Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

[_bueno]

Gosica wiecej stresu niż radosci nie? Trzykam kciuki

Mam nadzieje ze po badaniach znajdziemy przyczyne... i ja zniwelujemy... i znow czekac

Wysłane z mojego GT-I9505

[gosica]

Dokładnie, w moim przypadku zdecydowanie więcej stresu, a malutko radości...
Trzymam za Ciebie kciuki, obyś szybko znalazła przyczynę i miała maleństwo Wiem, ile to trwa, ja od stycznia 2013 już się męczę, a w tym roku intensywniej. Trzymaj się!

[mariolaw_132]

Gosica

Bueno porob badania i probuj dalej

A ja dzisiaj bylam na becie i pierwszy cykl do d....fasolki brak

[maciejka1987]

Napisane przez _bueno

Ciazy brak
.. mam zrobic badania : TSH
FT3
FT4
ANTY TPO?
PROLAKTYNA
TOXOPLAZMOZA
IGM IGG ?
CYTOMEGALIA ?

szczerze nawet nie wiem czy dobrze przepisalam.. to wszystko badania krwi?
stresuje sie ... jakos...

Wysłane z mojego GT-I9505

strasznie mi przykro

Napisane przez gosica

Bueno, też mi bardzo przykro... tak, te wszystkie badania z krwi, też je miałam robione. teraz najważniejsze, aby znaleźć przyczynę.

Gryzelda - te cykle u Ciebie to pewnie teraz będą totalnie rozregulowane...

ja po wizycie jestem niesamowicie zaskoczona, bo serduszko bije... ale nadal wszystko w niepewności- dalsze czekanie, czy się utrzyma (bo to 7 tydzień dopiero). tak to już jest z nami, jak przeżyjemy poronienia to potem się martwimy cały czas... nie ma za dużo tej radości, niestety.

tak, ciąża po # jest 1000razy cięższa baa dla mnie same starania będą ciężkie i stresujące, a jak się uda, to będę żyć od wizyty do wizyty ...

Napisane przez mariolaw_132

Gosica

Bueno porob badania i probuj dalej

A ja dzisiaj bylam na becie i pierwszy cykl do d....fasolki brak

w kolejnym będzie lepiej. My z tż czekamy ostatni cykl ( dziś ok 15 dc) i w kolejnym już działamy...boję się...

[_bueno]

Ten strach jest paskudny... meczy mnie strasznie... zwlaszcza jak widze 16latki w ciazy... albo gorzej te menelki ktore wogole nie dbaja o siebie a zwlaszcza o dziecko... ( w zyciu bym nie podejrzewala ze moge miec problem z zajsciem.. czlowiek jednak nie zdaje sobie sprawy ze cos takiego moze go spotkac... ;( po cichu licze na to ze w miedzyczasie robienia tych badan uda mi sie zajsc... jeszcze troche i dni plodne.. trzeba walczyc...

Wysłane z mojego GT-I9505

[Kamel]

Witajcie dziewczyny ponownie
Teraz postaram się do Was częściej zagladać

Pisałam Wam o moim poronieniu ok 31 strony (#16 sierpień 2014)
ok 39 strony byłam już w 2 ciąży a pod koniec tej strony już poroniłam
Czyli mam 1 zdrowe dziecko i wczesne poronienia (5-6 tydzień)

Odwiedziłam 4 ginekologów w tym 1 od niepłodności ( i 3 endokrynologów) który zlecił mi masę badań a na wstępie:
- histeroskopię za 1200zł + szczepienie na wzw
-chlamydia
ureopl,
mykopl,
posiew
-seminogram +chromatyna pl
-p/c antyfosfol.
-progesteron 16-18dc

Przed staraniami jeszcze w 2013r byłam zbadać hormony tarczycy i endokrynolog dała zielone światło mimo mojego tsh poniżej normy, no ale stwierdziłam, że wie lepiej...
Mam guzy na tarczycy od lat i chciałam zbadać hormony kolejny raz już po 2 poronieniach i oczywiście 3 ginekologów powiedziało, ale my badamy hormony tarczycy w ciąży...
Tak tylko ja do tego czasu stracę kolejną ciążę!

Poszłam do 4 ginekolog na nfz i dała mi skierowanie do endo poszłam znowu do tej endokrynolog która przed 2 poronieniami dała zielone światło z TSH poniżej normy i powiedziałam, że poroniłam 2 razy a ona no moje TSH jest ok, daje mi znowu zielone światło...

Oczywiście tym razem nie posłuchałam tylko zaczęłam czytać na internecie i doszłam do wniosku, że mam utajoną/subkliniczną nadczynność tarczycy ( przeczytałam, że takie kobiety mają o wiele większe ryzyko nawracających poronień niż kobiety leczone) i skonsultowałam to z 2 endokrynologiem i dostałam thyrosan bo endo potwierdziła to co wyczytałam, że mam subkliniczną/utajona nadczynność i gdybym się nie starała o dziecko to by mnie nie leczyła ale, że się staramy to dała tabletki.

I miałam 2 diagnozy 1-nie leczyć i się starać i 2-leczyć, więc poszłam do 3 endo i on potwierdził żeby brać tabletki.
Więc zaczęłam brać i po ok 4 tygodniach brania tabletek moje TSH było już w normie

Nie wiem czy moja tarczyca była powodem, ale postawiłam na to, nie zrobiłam tych wszystkich zaleconych badań.
Udało się dostać na NFZ na KARIOTYP więc go zrobiliśmy i już niedługo powinny być wyniki u rodzinnego lekarza.

Także my jeszcze się nie staramy ale za wszystkie dziewczyny trzymam kciuki i za badania

[czarna_mala]

Hej,

witam się po mojej nieobecności (w Wielką Sobotę wylądowałam w szpitalu na IP, bo test wyszedł dodatni i beta 92) i po kolejnym #, ta długa @ to było czyszczenie

[party_girl7]

Napisane przez czarna_mala

Hej,

witam się po mojej nieobecności (w Wielką Sobotę wylądowałam w szpitalu na IP, bo test wyszedł dodatni i beta 92) i po kolejnym #, ta długa @ to było czyszczenie

Strasznie, ale to strasznie mi przykro: mad: trzymaj sie mocno:roza :

ja z kolei miałam już być po pobraniu myco, ureo i chlamydii, ale okazało się że za niecałe 3 tyg będę już za granicą w pracy, nie ma więc szans żebym zdążyła do tego czasu wykonać i odebrać wyniki, a więc wszystko przekładam jak wrócę. Z jednej strony jestem strasznie zła że się nie dowiem czy coś mam, z drugiej strony lepiej jak przed staraniami będę miała te wyniki na świeżo.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez czarna_mala

Hej,

witam się po mojej nieobecności (w Wielką Sobotę wylądowałam w szpitalu na IP, bo test wyszedł dodatni i beta 92) i po kolejnym #, ta długa @ to było czyszczenie

Kochana bardzo bardzo mi przykro

[Kamel]

Napisane przez czarna_mala

Hej,

witam się po mojej nieobecności (w Wielką Sobotę wylądowałam w szpitalu na IP, bo test wyszedł dodatni i beta 92) i po kolejnym #, ta długa @ to było czyszczenie

Bardzo mi przykro

[Brawurka_29]

Czarna przykro mi kochana

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolinka85]

czarna_mala strasznie mi przykro kochana
wracam do Was po długiej nieobecności.. ale jeszcze bez dobrych wieści.. 2 cykle starań od razu po poronieniu nie udały się a podobno łatwiej jest zajść od razu.. mam nadzieję, że do 3 razy sztuka.. bo to będzie 3 ciąża..no i 3 cs.. bardzo bym chciała żeby nam się już udało..
mam podejrzenie zespołu antyfosfolipidowego.. i od świąt zaczęłam brać acard i clexane 0,2 no i po owulacji duphaston..na czas @ odstawiam no i dzisiaj od nowa zaczęłam łykać acard i się kłuć.. mam nadzieję, że to pomoże przy 3 ciąży.. i że jak się uda nam zajść to będzie wszystko dobrze tym razem..
12 maja jedziemy do genetyka na kariotyp..do Łodzi..bo jak pisałam u nas w Lublinie coś nfz porobił jakies limity..i wolny termin dopiero byłby w lipcu..a tak 2 miesiące wcześniej.. no i to na tyle..
psychicznie nie jest najlepiej ze mną..nie mogę patrzeć na kobiety z brzuszkami..no i matki spacerujące z wózkami..bo jest mi cholernie przykro.. moje pierwsze maleńswto miało by już 2,5 miesiąca..a drugie za niecałe 4 m-ce przyszło by na świat..

[_bueno]

Czarna tak mi przykro ( to wszystko jest takie niesprawiedliwe...
Karolinka mnie tez to wszystko bardzo boli.. za3 m-ce bym rodzila....

Wysłane z mojego GT-I9505

---------- Dopisano o 05:43 ---------- Poprzedni post napisano o 05:41 ----------

Macie plamienia w trakcie owu?? Bo mnie to pierwszy raz spotkało. .. o ile to przez to ... bo plamilam lekko 2 dni .. z tego co liczylam prawdopodobnie owu.. ale nie wiem czy mi sie cykl nie perzesunal... wszystko mnie boli brzuch piersi.. kazdy miesien jak na grype ...

Wysłane z mojego GT-I9505

[Kamel]

Napisane przez karolinka85

czarna_mala strasznie mi przykro kochana
wracam do Was po długiej nieobecności.. ale jeszcze bez dobrych wieści.. 2 cykle starań od razu po poronieniu nie udały się a podobno łatwiej jest zajść od razu.. mam nadzieję, że do 3 razy sztuka.. bo to będzie 3 ciąża..no i 3 cs.. bardzo bym chciała żeby nam się już udało..
mam podejrzenie zespołu antyfosfolipidowego.. i od świąt zaczęłam brać acard i clexane 0,2 no i po owulacji duphaston..na czas @ odstawiam no i dzisiaj od nowa zaczęłam łykać acard i się kłuć.. mam nadzieję, że to pomoże przy 3 ciąży.. i że jak się uda nam zajść to będzie wszystko dobrze tym razem..
12 maja jedziemy do genetyka na kariotyp..do Łodzi..bo jak pisałam u nas w Lublinie coś nfz porobił jakies limity..i wolny termin dopiero byłby w lipcu..a tak 2 miesiące wcześniej.. no i to na tyle..
psychicznie nie jest najlepiej ze mną..nie mogę patrzeć na kobiety z brzuszkami..no i matki spacerujące z wózkami..bo jest mi cholernie przykro.. moje pierwsze maleńswto miało by już 2,5 miesiąca..a drugie za niecałe 4 m-ce przyszło by na świat..

Ja też mam za sobą 2 por. wczesne i niedługo chciałabym się starać. u mnie to chyba sprawa za niskiego tsh nadczynność subklinicznej którą sobie sama zdiagnozowano w necie bo moja endo oczywiście nie widziała nic złego w tym, że mam tsh znacznie poniżej normy...
Kariotyp też zrobiliśmy na wszelki wypadek na NFZ i czekamy na wyniki pewnie będą do 2 tyg-miesiąca. Ciekawe jak będzie u Was. Niestety nie jest łatwo patrzeć na kobiety w ciąży ale są lepsze i gorsze dni.
Ja bym rodziła w maju a 2 w sierpniu
Powodzenia!!!

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Hej Dziewczyny, jak leci? U mnie powoli kończy się 2 cykl przerwy. Jeszcze jeden i w kolejnym zaczynamy się starać

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[maciejka1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46498962]Hej Dziewczyny, jak leci? U mnie powoli kończy się 2 cykl przerwy. Jeszcze jeden i w kolejnym zaczynamy się starać

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
my z tż zaczynamy w tym cyklu...trochę się boję bo nie robiłam żadnych badań.. we wtorek idę do ogólnego i niech mi przepisuje wszystko co mozliwe a w środę gin... Przed owu będę także liczę na zielone światło ..

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Maciejka to !!!

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Kamel]

Maciejka kciuki

[maciejka1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46504141]Maciejka to !!!

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Napisane przez Kamel

Maciejka kciuki

dzięki dziewczyny jednocześnie się cieszę i bardzo boję ale wydaje mi się, że strach już zawsze będzie

Biorę teraz witaminy prenatal pro baby i tak się licho czuję po nich we wtorek zrobię badania ( tylko co mi może ogólny przepisać?) ale mam nadzieję, że wszystko ok wyjdzie...

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Maciejka a miałaś wcześniej toxo i cytomegalię? No i wydaje mi się, że do tego obowiązkowo TSH...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[maciejka1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46504388]Maciejka a miałaś wcześniej toxo i cytomegalię? No i wydaje mi się, że do tego obowiązkowo TSH...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
tsh chcę zrobić, a cyto i toxo gin mi mówił, że wystarczy jak zrobię w ciąży ( że tak naprawdę w każdej chwili mogę się zarazić itd.)

[Kamel]

Napisane przez maciejka1987

dzięki dziewczyny jednocześnie się cieszę i bardzo boję ale wydaje mi się, że strach już zawsze będzie

Biorę teraz witaminy prenatal pro baby i tak się licho czuję po nich we wtorek zrobię badania ( tylko co mi może ogólny przepisać?) ale mam nadzieję, że wszystko ok wyjdzie...

Maciejka ja też się boję
A do tego biję się z myslami czy brać ten duphaston, bo przecież przyczyny 2 por. do 6tyg nie znam a jedynie mam podejrzenie, że to mogło być to tsh poniżej normy.
1 gin mówiła żeby nie brać a druga mówiła żeby brać od 16dc a ja mam już 17.

[maciejka1987]

Napisane przez Kamel

Maciejka ja też się boję
A do tego biję się z myslami czy brać ten duphaston, bo przecież przyczyny 2 por. do 6tyg nie znam a jedynie mam podejrzenie, że to mogło być to tsh poniżej normy.
1 gin mówiła żeby nie brać a druga mówiła żeby brać od 16dc a ja mam już 17.

może lepiej brać?? Kamel, a w tej drugiej ciąży brałaś coś?

Ja w środę dowiem się od gina co za pakiet leków dostanę...i będę brać wsystko co mi zapisze. Wydaje mi się rozsądny, i muszę mu zaufać ...

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kamel ja bym brała. Dupek na pewno nie zaszkodzi

Maciejka no w sumie to racja i z toxo i z cytomegalią. U mnie inna sytuacja, bo ja jestem zarażona aktualnie toxo, więc czasem kontroluję po prostu ilość przeciwciał.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Panna Migotka 86]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46498962]Hej Dziewczyny, jak leci? U mnie powoli kończy się 2 cykl przerwy. Jeszcze jeden i w kolejnym zaczynamy się starać

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
hej
my ruszyliśmy już ze staraniami ale widzę, że w tym cyklu owulacja była wczesniej i się minęlismy trochę ze staraniami.. no nic, grunt ze ruszylismy
pewnie, że się boję.... ale doszłam do wniosku, że bać się będę pewnie do konca życia... ale jestem jakoś pozytywnie nastawiona a to chyba podstawa

Napisane przez maciejka1987

my z tż zaczynamy w tym cyklu...trochę się boję bo nie robiłam żadnych badań.. we wtorek idę do ogólnego i niech mi przepisuje wszystko co mozliwe a w środę gin... Przed owu będę także liczę na zielone światło ..

kochana, bać się będziemy zawsze... najważniejsze to moim zdaniem pozytywnie zacząć myśleć o kolejnej ciąży... bo stracony dzidziuś na zawsze zostanie w naszych sercach, ale ważne żeby zrobić miejsce dla następnego

Napisane przez maciejka1987

dzięki dziewczyny jednocześnie się cieszę i bardzo boję ale wydaje mi się, że strach już zawsze będzie

Biorę teraz witaminy prenatal pro baby i tak się licho czuję po nich we wtorek zrobię badania ( tylko co mi może ogólny przepisać?) ale mam nadzieję, że wszystko ok wyjdzie...

ja też kiedyś brałam ten prenatal i kiepsko na niego reagowałam - powodował nudności mimo, że teoretycznie miał te nudności niwelować... ale jak zazęłam go brać w trakcie śniadania dość obfitego to się uspokoiło

trzymam kciuki dziewczyny!!

[anafora12345]

hej
Ja też zaczęłam starania. W poniedziałek idę do gina sprawdzić czy owulacja jest akurat będzie 14dc bo miałam z nią problemy. Mam nadzieję że teraz nie będziemy musieli czekać na dzidzię tyle lat .
Badania wyszły mi wszystkie ok .
Maciejka jeśli chodzi o rodzinna to na pewno da Ci TSH (mi dała) rozmaz krwi , podstawowe badanie krwi i moczu . A i jeszcze mam skierowanie na USG tarczycy ale termin mam na 3 czerwca . Myśle że jak z rodzinnym pogadasz to da skierowanie na to na co chcesz i na co on będzie mógł . Mnie sie pytała ale większość miałam zaraz po # zrobione prywatnie więc gdybym poszła do niej wcześniej miałabym część za darmo.
Co do strachu hm to każda z nas ma obawy i strach przed kolejna ciążą czy tym razem pójdzie wszystko ok czy to będzie teraz czy za rok to i tak będę się bała o dzidzie.
Trzymam kciuki

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Tak, co do strachu to racja... Niestety nie da się tego wyeliminować. Ja na razie boję się przede wszystkim tego, że znowu będziemy się długo starać i będę się tym frustrować... A później to już wiadomo - każdego dnia będę się zastanawiać, czy serduszko mojego Dziecka jeszcze bije, czy prawidłowo się rozwija i tak dalej...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[tygryszek]

my mamy już za sobą 4 cykle starań i nic Teraz miałam monitoring i wszystko super pęcherzyk pękł, ale na ost monitoringu lek mi powiedziała ze moje endometrium słabe bo miało 8mm i mam zbadac progesteron (troche mnie to dobiło, po kazdej nieudanej próbie się załamuje, a teraz jeszcze moze sie okazać ze cos nie tak z endometrium)

[czarna_mala]

Hej dziewczynki

Napisane przez tygryszek

my mamy już za sobą 4 cykle
starań i nic Teraz miałam monitoring i wszystko super pęcherzyk pękł, ale na ost monitoringu lek mi powiedziała ze moje endometrium słabe bo miało 8mm i mam zbadac progesteron (troche mnie to dobiło, po kazdej nieudanej próbie się załamuje, a teraz jeszcze moze sie okazać ze cos nie tak z endometrium)

Nie przejmuj się endometrium, zacznij jeść magnez i pij czerwone wino wytrawne - dwie sprawdzone rzeczy przeze mnie, które działają na małe endo ja też mam z nim problem, a po Clo to już wogóle jest tragedia także głowa do góry i działamy

U mnie powoli, żółwim krokiem idziemy do przodu mamy umówione badania genetyczne w Łodzi w lipcu, po @ chcę zrobić ureaplasme i między czasie chciałabym jakieś badania immunologiczne wykonać zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, ale wiem jedno, muszę działać powoli do przodu
Ponadto mam podejrzenie zespołu antyfosfolipidowego więc prawdopodobnie od II kreseczek będę jechała z Clexane czy jakoś tak (nie wiem czy dobrze wyczytałam gdzieś, że to heparyna). Tyle u mnie

Wysłane z mojego GT-S5280

[Kamel]

Napisane przez maciejka1987

może lepiej brać?? Kamel, a w tej drugiej ciąży brałaś coś?

Ja w środę dowiem się od gina co za pakiet leków dostanę...i będę brać wsystko co mi zapisze. Wydaje mi się rozsądny, i muszę mu zaufać ...

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;46505412]Kamel ja bym brała. Dupek na pewno nie zaszkodzi
[/QUOTE]
W drugiej jak i pierwszej por brałam duphaston. Ale jak już zaczynało się dziać coś niepokojącego czyli temp spadała. W drugiej zaczęłam brać po 3 temp spadającej w dół z rzędu, potem 1 dzień bardzo skoczyła temp chyba z duphastonu i znowu zaczęła spadać kilka dni i było krwawienie/por Także nic on nie dał. W pierwszej wzięłam też jak temp zaczęła spadać ale tego samego dnia wieczorem zaczęło się plamienie i tez nie pomogło.

Ale zastanawiam się czy opłaca się brać np od 16dc tak jak mi gin zalecała (druga nie) jak teoretycznie nie ma się problemu z progesteronem?
Bo duphaston chyba nie pomaga w ewentualnym zagnieżdżeniu tylko pomoże utrzymać ciążę gdy jest za niski progesteron?

I tak brać go ile od 16dc? jak się nie będzie udawało? Nie wpłynie to negatywnie na moje cykle? Nie rozreguluje?

Może brać EWENTUALNIE od pozytywnego testu jesli się zdarzy?

Do tego ja mam nadzieję, że u mnie te 2 zdarzenia miały związek z TSH poniżej normy, mam taka nadzieję, wtedy nie wiem czy jest sens brania duphastonu?

Ale to wszystko trudne, do tego 1 gin mówi brać, drugi, że to nie wiele da jeśli to nie progesteron...