2017-10-27, 19:30 | #1591 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Ok, w rozp. o ocenianiu nie ma już zapisu, że ocena celująca jest za wiedzę ponadpodstawową - co jest równoznaczne z tym, że 6 jets dla osoby, która opanowała podstawę programową.
http://dziennikustaw.gov.pl/du/2017/1534/1 tu do pobrania A tu interpretacja: https://www.portaloswiatowy.pl/oceni...sow-12014.html Ponieważ u nas w klasach 1-3 też obowiązują oceny, stawiamy, a pewnie. Za czytanie (tekst do ćwiczenia w domu - każdy ma szansę na to 6, nie jest to ocena z nowego tekstu, gdzie szansę miałyby tylko osoby dobrze czytające bez ćwiczeń), z zapisywania liter samodzielnego (oczywiście tych poznanych). To tak z ostatnich dni. |
2017-10-27, 19:42 | #1592 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Ze swojej strony dziękuję, cenna informacja
|
2017-10-27, 20:16 | #1593 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szajajaba a przy ocenianiu bierzesz pod uwage tempo pracy? U nas byl teraz test z pisania sylab i slow, mlody nie zdarzyl niepelnych 2 z 10 linijek zrobic i ocena 4.
__________________
|
2017-10-27, 20:18 | #1594 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2017-10-27, 20:25 | #1595 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Z reguły u mnie każdy w innym tempie kończy i zawsze mam kilka minut w zapasie. Jednak są też (zdrowe) dzieci, które bardzo wolno pracują - no to niestety zdarza się słabsza ocena, bo jednak muszę oceniać wg jakiejś normy. A zdarza się, że dziecko nie nadąża, bo... ogląda sobie ołóweczek albo - mimo ustalenia, że nie zmazuje, tylko np. skreśla i pisze dalej, bo szybciej -uparcie zmazuje i traci czas. To taka gorsza ocena jest nauczką na przyszłość. To, że syn nie zdążył - to się ocenia po prostu jako: nie wykonał zadania. Nie umiał - a on zawsze wolniej pisze czy to jednorazowy przypadek? |
|
2017-10-27, 20:35 | #1596 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;78333746]Różnie. Jeśli chcę stricte ocenić tempo pracy, to tak.
Z reguły u mnie każdy w innym tempie kończy i zawsze mam kilka minut w zapasie. Jednak są też (zdrowe) dzieci, które bardzo wolno pracują - no to niestety zdarza się słabsza ocena, bo jednak muszę oceniać wg jakiejś normy. A zdarza się, że dziecko nie nadąża, bo... ogląda sobie ołóweczek albo - mimo ustalenia, że nie zmazuje, tylko np. skreśla i pisze dalej, bo szybciej -uparcie zmazuje i traci czas. To taka gorsza ocena jest nauczką na przyszłość. To, że syn nie zdążył - to się ocenia po prostu jako: nie wykonał zadania. Nie umiał - a on zawsze wolniej pisze czy to jednorazowy przypadek?[/QUOTE] Pisania bardzo nie lubi i wolno mu idzie U nas jeszcze na wszystkich sprawdzianach pani dopisuje w koleczku cyfre ktora oznacza w jakiej kolejnosci dziecko oddaje- zwykle wypada tak ok polowy.
__________________
|
2017-10-27, 20:40 | #1597 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Teraz pytanie - czy nie jest tak, że 1/3 dzieci oddaje szybko (albo po prostu w normie), a reszta dzieci (nawet te w połowie) dużo później? Dopytaj, jeśli możesz, bo będziesz miała konkret - czy syn nie powinien nad tempem popracować.
Jest taki test pisania - http://videomix.republika.pl/badanie...a,test,e.shtml możesz syna sprawdzić banalny. |
2017-10-28, 07:50 | #1598 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
ZamyślonaRoztargniona
cieszę się, że pomysł ze strzykawką się sprawdził Szajajaba u nas to, co Ty stosujesz w nauczaniu- metoda czytania kartki z literami w domu: w poprzednim tygodniu literki/wyrazy czytane codziennie 3x: a ,o, m i kilkanaście wyrazów z nich utworzonych, w tym- codziennie 5x: a, o, u, m, t wyrazach 2-4 literowych (ponad 20); te kartki dzieci mają nosić w plecaku, bo czytają też w szkole, ale nie co dzień. Moja obserwacja jest taka, że córce łatwiej czytać 4-literowe znajome i coś znaczące "tama", "mata" niż krótsze abstrakcyjne "utu" czy "mot" (akurat "słowo", ale po francusku ). Ogólnie nie sprawia jej to trudności. Co do wierszyka z podręcznika z religii- córka chodziła do katolickiego przedszkola, które prowadziły siostry (co prawda z Włoch i nauczycielki były świeckie) i była tam w klasie zerowej a teraz do zerówki szkolnej szkoły katolickiej (dyrektorem jest ksiądz a reszta kadry, nawet katechetki są świeckie) i nie było/nie ma tego typu podręcznika, więc nie sądzę, że jest powszechnie używany w przedszkolach i szkołach państwowych. Zgadzam się ze Śliweczką -z igły widły. Pisanie o takich pseudo sensacjach, które nie mają wiele wspólnego z prawdą, natomiast mają na celu wywołanie negatywnych emocji- jest wg mnie cechą toksycznych osób, których unikam i również powoduje, że zniechęcam się do czytania wizażu na jakiś czas. Sądziłam, że ten wątek dotyczy 6-latków, dzieci z zerówki i I klasy, a szerzej - dzieci uczących się pisać , czytać, liczyć, adaptacji do szkolnej rzeczywistości, ich problemów oraz sukcesów- czyli nauczania wczesnoszkolnego, ewentualnie wpływu tego ostatniego na późniejszą naukę. Nie dotyczy problemów szkolnych starszych dzieci - jeśli taki jest potrzebny, to mam prośbę o założenie wątku ogólnoszkolnego (żeby nie robić znów offtopu o ocenie klasówki 4-klasisty na kilka stron wątku). Albo zmienić nazwę tego- to już decyzja moderatora. ...w szkole nie ma żadnego balu świętych (przynajmniej dla zerówki), halloween jest mi obojętne- nie obchodzimy, strojąc dom w lampiony z dyń i nietoperze i nie neguję. Edytowane przez 95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad Czas edycji: 2017-10-28 o 09:17 |
2017-10-28, 10:46 | #1599 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;78339006]Sądziłam, że ten wątek dotyczy 6-latków, dzieci z zerówki i I klasy, a szerzej - dzieci uczących się pisać , czytać, liczyć, adaptacji do szkolnej rzeczywistości, ich problemów oraz sukcesów- czyli nauczania wczesnoszkolnego, ewentualnie wpływu tego ostatniego na późniejszą naukę.
Nie dotyczy problemów szkolnych starszych dzieci - jeśli taki jest potrzebny, to mam prośbę o założenie wątku ogólnoszkolnego (żeby nie robić znów offtopu o ocenie klasówki 4-klasisty na kilka stron wątku). Albo zmienić nazwę tego- to już decyzja moderatora.[/QUOTE] Wątek był zakładany dla rodziców dzieci 6-letnich , które szły do szkoły - do 1 klasy, nie do zerówki.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
2017-10-28, 11:05 | #1600 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;78339006]ZamyślonaRoztargniona
cieszę się, że pomysł ze strzykawką się sprawdził Szajajaba u nas to, co Ty stosujesz w nauczaniu- metoda czytania kartki z literami w domu: w poprzednim tygodniu literki/wyrazy czytane codziennie 3x: a ,o, m i kilkanaście wyrazów z nich utworzonych, w tym- codziennie 5x: a, o, u, m, t wyrazach 2-4 literowych (ponad 20); te kartki dzieci mają nosić w plecaku, bo czytają też w szkole, ale nie co dzień. Moja obserwacja jest taka, że córce łatwiej czytać 4-literowe znajome i coś znaczące "tama", "mata" niż krótsze abstrakcyjne "utu" czy "mot" (akurat "słowo", ale po francusku ). Ogólnie nie sprawia jej to trudności. Co do wierszyka z podręcznika z religii- córka chodziła do katolickiego przedszkola, które prowadziły siostry (co prawda z Włoch i nauczycielki były świeckie) i była tam w klasie zerowej a teraz do zerówki szkolnej szkoły katolickiej (dyrektorem jest ksiądz a reszta kadry, nawet katechetki są świeckie) i nie było/nie ma tego typu podręcznika, więc nie sądzę, że jest powszechnie używany w przedszkolach i szkołach państwowych. Zgadzam się ze Śliweczką -z igły widły. Pisanie o takich pseudo sensacjach, które nie mają wiele wspólnego z prawdą, natomiast mają na celu wywołanie negatywnych emocji- jest wg mnie cechą toksycznych osób, których unikam i również powoduje, że zniechęcam się do czytania wizażu na jakiś czas. Sądziłam, że ten wątek dotyczy 6-latków, dzieci z zerówki i I klasy, a szerzej - dzieci uczących się pisać , czytać, liczyć, adaptacji do szkolnej rzeczywistości, ich problemów oraz sukcesów- czyli nauczania wczesnoszkolnego, ewentualnie wpływu tego ostatniego na późniejszą naukę. Nie dotyczy problemów szkolnych starszych dzieci - jeśli taki jest potrzebny, to mam prośbę o założenie wątku ogólnoszkolnego (żeby nie robić znów offtopu o ocenie klasówki 4-klasisty na kilka stron wątku). Albo zmienić nazwę tego- to już decyzja moderatora. ...w szkole nie ma żadnego balu świętych (przynajmniej dla zerówki), halloween jest mi obojętne- nie obchodzimy, strojąc dom w lampiony z dyń i nietoperze i nie neguję.[/QUOTE] Cytat:
Berry, ale kwestia ocen jest już od 1 klasy, więc rozmowy na temat ocen 4klasistki - też sensowne. Z dokładnie takimi samymi problemami możesz spotkać się w klasie 1. |
|
2017-10-28, 12:07 | #1601 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;78342661]Dziewczyny, wątek ewoluował i tyle wiadomo, że najbardziej przejęci są rodzice dzieci rozpoczynających szkołę i głównie dla nich wątek, a starsi jak mają sprawę - to niech tez piszą i tyle.
Berry, ale kwestia ocen jest już od 1 klasy, więc rozmowy na temat ocen 4klasistki - też sensowne. Z dokładnie takimi samymi problemami możesz spotkać się w klasie 1.[/QUOTE] Ale ja to rozumiem, odpowiedziałam po prostu berry, że idąc tym tropem, ona też pisze w "złym" wątku
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
2017-10-28, 13:30 | #1602 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Jednak nie ma porównania- zerówka w przedszkolu to głównie zabawa i trochę nauki, zerówka w szkole- bardziej przypomina I klasę, tylko tempo nauki wolniejsze: określony plan zajęć, lekcje, dzwonki i konieczna punktualność , wf w strojach na oddzielnej sali itd. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;78342661]Dziewczyny, wątek ewoluował i tyle wiadomo, że najbardziej przejęci są rodzice dzieci rozpoczynających szkołę i głównie dla nich wątek, a starsi jak mają sprawę - to niech tez piszą i tyle. Berry, ale kwestia ocen jest już od 1 klasy, więc rozmowy na temat ocen 4klasistki - też sensowne. Z dokładnie takimi samymi problemami możesz spotkać się w klasie 1.[/QUOTE] Jeśli ma być ogólnoszkolny (ja go rozumiałam inaczej), to przecież zaproponowałam zmianę nazwy Mam pytanie z pewnym wyprzedzeniem - jak wygląda, szczególnie w klasach 0/I, dekoracja świąteczna klasy na Boże Narodzenie? Są u Was konkursy na najlepsze dekoracje? (u nas będzie). Rodzice angażują się w dekorowanie czy nie? |
|
2017-10-28, 13:38 | #1603 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Berry, a różnie. Tzn. zawsze się klasy dekoruje (u nas choinka, z przyjaciółką robimy jakieś okienne dekoracje bo lubimy, dzieci robią przeróżne prace plastyczne zimowo-świąteczne i tego sporo wisi), chyba konkursu sali nie ma jako takiego, natomiast - robimy kiermasz świąteczny i każda klasa miała zawsze swój stolik /stoisko i jego wygląd był konkursowo oceniany
|
2017-10-28, 15:02 | #1604 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szajajaba
a choinki macie jakieś szkolne, sztuczne? zwykle szkoły mają jakieś? Nasza sala dość pstra (wykładzina, a nawet szafy w kilku kolorach, najlepiej, jakby je przysłonić choinkami lub taką zieloną kotarą, jak na zdjęciu poniżej ), ale ma jasnozielone ściany i myślałam, żeby zrobić dekoracje białe, może srebrne i dużo zieleni- choinki, girlandy , do tego lampki. Zobaczymy, co się da zrobić, na listopadowym zebraniu, na razie moje inspiracje , może jakieś białe proste gwiazdki mogłyby zrobić dzieci, trochę rodzice, trochę dokupić (w niektórych sklepach jeszcze przed świętami ozdoby są w promocji, np, jysk) |
2017-10-28, 15:22 | #1605 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szkoła ma, jak rodzice przyniosą niestety w większości (zdecydowanej!) polskie szkoły nie dają ani złotówki na takie rzeczy.
Podobają mi się te podsufitowe gwiazdki. |
2017-10-28, 15:36 | #1606 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szajajaba
a choinkę macie żywą/sztuczną od rodziców? U nas o kiermaszu- bardzo fajny pomysł- na razie nie słyszałam, ale może za wcześnie, bo nasza szkoła często zbiera na jakiś cel, np. pomoc zwierzętom w schronisku. |
2017-10-28, 15:39 | #1607 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Sztuczną. A, przepraszam, szkoła kupuje jedną - na korytarz, żywą. W minionym roku to był taki drapak, że każdy parskał śmiechem na jej widok
U nas poszczególni nauczyciele czy klasy zbiórki takie robią - wrzesień/październik na króliczki zbieramy, potem na schroniska też |
2017-10-29, 13:51 | #1608 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;78346061]Mam pytanie z pewnym wyprzedzeniem - jak wygląda, szczególnie w klasach 0/I, dekoracja świąteczna klasy na Boże Narodzenie? Są u Was konkursy na najlepsze dekoracje? (u nas będzie). Rodzice angażują się w dekorowanie czy nie?[/QUOTE]
U nas klasę dekorują dzieci z nauczycielką - choinka i inne ozdoby robione w ramach zajęć plastycznych. Natomiast rodzice razem z dziećmi szykują ozdoby, ciasta na kiermasz świąteczny. Każda klasa ma swój stragan i dzieci sprzedają te przygotowane rzeczy. |
2017-11-02, 09:15 | #1609 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
U nas jeszcze o dekoracjach świątecznych nic nie wiadomo ale pani wychowawczyni pewnie coś wymyśli bo to kreatywna osoba. Pisząc szczerze ubiegły rok był niezbyt przyjemny, poprzednia pani była bardzo wymagająca i bardzo sztywna, ściśle trzymała się programu bo się bała, że nie zdąży go zrealizować. I dziecko za szkołą nie przepadało. W tym roku ufff, zmiana wychowawczyni i od razu o niebo lepiej , młoda polubiła swoją szkołę. Pani jest bardziej artystyczna, że tak powiem. W wolnych chwilach zajmuje się malowaniem obrazów i wyjazdami do Azji, która ją fascynuje. Potrafi w ostatniej chwili wbiec do szkoły z rozwianym włosem żeby się tylko nie spóznić na lekcję. Może komuś taka bardziej lajtowa pani wychowawczyni by nie pasiła ale nam akurat bardzo pasuje, młoda o wiele chętniej odrabia prace domowe
|
2017-11-04, 13:14 | #1610 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szajajaba, Precious
co cieszy się większym zainteresowaniem ze strony kupujących na kiermaszu świątecznym- ozdoby czy wypieki? czy coś innego? Hvid świetnie, jeśli nauczyciel jest kreatywny i uczy tego dzieci. Moja córka potrzebuje mnóstwa zajęć plastycznych- bardzo chciała chodzić na dodatkowe zajęcia połączone z angielskim (w czasie świetlicy- zewnętrzna firma), pani uczy ich różnych technik plastycznych, a z panem z Kanady rozmawiają po angielsku . Ostatnio taką dynię namalowała pastelami, że byłam w szoku. A po południu/wieczorem jeszcze codziennie rysuje/maluje w domu prze ok. godzinę. |
2017-11-07, 22:56 | #1611 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Jestem coraz bardziej zrezygnowana i zdesperowana. DojrzewaM do zabrania dziecka z aktualnej zerowki. To trudne, bo dziecku A klimatyzacja w nowej placówce idzie słabo, po tych 2 miesiącach jest w miarę już. I znów zmiana.
Z drugiej strony po 2 miesiącach z dziecka które W stawało o 6 żeby wypełnić kartę pracy, stal się dzieckiem dla którego nauka i pracę domowe to zło. Muszę coś zrobić żeby polubił naukę i nie zniechecal się jeszcze bardziej. |
2017-11-08, 07:11 | #1612 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Nie wiem jaki jest konkretnie problem, ale jest mnóstwo usprawniaczy: od częstszych przerwy przy pisaniu zadań, zmiana aktywności po udogodnienia czysto fizyczne np. Odpowiedni długopis i kredki. Można też wprowadzać naukę w formie zabawy. Dziecko podszkoli umiejętności w domu, podczas zabawy to będzie mu łatwiej w szkole, przy klasycznych metodach. A może warto porozmawiać z pracownikami szkoły? Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2017-11-08, 07:54 | #1613 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
|
|
2017-11-08, 20:05 | #1614 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Panie mówiły, żeby robił tylko to co umie i tyle czasu ile ma ochotę. Zgadza się. Pani psycholog czy pedagog odradzila zmianę grupy na niższą. Twierdzi że syn dobrze sobie radzi z pracą w sali, do wszystkiego się zgłasza. Mówiła, że w młodszej grupie cofnie się. |
|
2017-11-10, 20:14 | #1615 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Cytat:
Nowe trendy - psychologowie są za zlikwidowaniem prac domowych: twierdzą, że dziecko nie powinno uczyć się w domu, bo jest zmęczone po szkole (porównują z drugim etatem w pracy), poza tym rodzice tłumacząc w domu realizują ED, do której najczęściej nie mają kompetencji i podobno brak prac domowych zachęca ucznia do nauki w szkole, gdzie osiąga lepsze wyniki. |
||
2017-11-10, 20:27 | #1616 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
To wychowamy sobie tragiczne pokolenie analfabetów.
Berry, procentowo w mojej klasie: 38% dzieci jest na dobrym poziomie (tzn. przeciętnym - normalne pierwszaki, są w stanie normalnie opanować materiał). 15% dzieci na poziomie niższym, niż przeciętny, już teraz widać problemy w opanowaniu podstaw: nie zapamiętują kształtu liter czy cyfr, słabo czytają, duże problemy grafomotoryczne. 47% na poziomie znacznie poniżej normy. Ja sobie nie wyobrażam, że te dzieci (15 i 47%) nie czytają w domu, nie poćwiczą pisania liter, nie poćwiczą dodawania, odejmowania - i to naprawdę nie musi być klepanie tylko przykładów, można te rzeczy podać w bardziej zabawnej formie. Jeśli byłby zakaz zadawania zadań - to będzie dramat. Zadawanie powinno być mądre, tu należałoby jakoś wymóc na dużym gronie nauczycieli takie zadawanie, by to miało ręce i nogi. Ja wiem, że niektórzy są mądrzejsi od samego Boga i uważają, że ich przedmiot to pępek świata. I tu by należało uderzyć - bo np. zadawanie 4 zadań z polskiego ( w tym wypowiedź pisemna na 10 zdań) czy 30 przykładów z matmy z dnia na dzień - to chore. Ale np. w 3 klasie prowadziłam zeszyt do ćwiczeń w pisaniu - dzieci co tydzien dostawały temat i w 10 zdaniach miały się wypisać. Miesiąc ćwiczyliśmy list, potem zaproszenia, ogłoszenia i tak dalej. Było mi totalnie obojętne, czy dzieciak siądzie do tego 5 razy po 5 minut, czy machnie przez godzinę jednorazowo i z głowy. Zbierałam w poniedziałek, we wtorek oddawałam z nowym tematem. Nie wydaje mi się, że jest to jakieś straszne ograniczenie czasu wolnego dziecka. Czytanie to też, już nieraz tu pisałam, te 20 minut - kurcze, tu chodzi o kluczową umiejętność, jakoś jak dziecko ma siedzieć przez kompem czy tv 2h to rodzica to nie oburza, a to czytanie to takie kłujące w oko jest |
2017-11-10, 21:23 | #1617 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szaja przed kompem posadzi i dziecko się same zajmuje. Do czytania, gdy dziecko jeszcze nie umie trzeba z nim usiąść, do innych zadań podobnie. Przy moim i tz systemie pracy mamy możliwość usiąść z dzieckiem nie wcześniej niż o godzinie 18, więc niektórych rodziców potrafię zrozumieć. Samej zdarzyło mi się siadać z panna koło 15-16 a kończyć o 21.... Nie dziwi mnie, że w takich sytuacjach jest bunt rodziców i dzieci. I nie mówię, że każdy tak ma, bo wiem, że najwięcej krzyczą Ci, którzy akurat mogliby ten czas znaleźć
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-11-10, 21:38 | #1618 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Figa, ale jeśli macie tyle czasu na zadanie domowe, to coś jest nie tak.
Tzn inaczej, tyle zadane, że tyle czasu to zajmuje. |
2017-11-10, 21:42 | #1619 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Szajajaba
my (tzn córka i ja) nie mamy z tym problemu. Trafiłam gdzieś na obszerny wywiad- film z A. Stein, guru mam RB, ale nie mogę teraz znaleźć, więc podrzucam linki o tym http://dziecisawazne.pl/zlikwidujmy-prace-domowa/ i nowszy http://mamadu.pl/133411,ile-czasu-sp...j-jest-ogromna Edytowane przez 95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad Czas edycji: 2017-11-10 o 21:44 |
2017-11-10, 21:50 | #1620 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Matko, co ona robiła przez 6h???
Zlikwidowanie prac domowych z rozdzielnika świetnie by się wpisywało w obecne kanony ogłupiania narodu. Może zresztą o to właśnie chodzi. Nie ma szans, żeby przeciętne dziecko (o słabym nie mówiąc) mogło osiągać lepsze od dostatecznych wyniki (których rodzice na ogół oczekują) bez utrwalania zdobytej wiedzy i ćwiczenia zdobytych umiejętności. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy i zawsze będzie coś kosztem czegoś - albo okrajamy program jeszcze bardziej (bo utrwalanie zamiast w domu będzie się odbywało na zajęciach), albo godzimy się z tym, że nie-genialne dzieci będą umieć piąte przez dziesiąte, albo przyjmujemy do wiadomości, że nic nie przychodzi samo i te pół-półtorej godziny dziennie (w zależności od poziomu i zdolności) nauki w ciszy i spokoju + przetworzenia materiału to dobra inwestycja. Nie każdy dobrze przyswaja wiedzę w takim lekcyjnym rozgardiaszu + im wyżej, tym częściej trzeba coś poszerzyć, doczytać (po coś w końcu te podręczniki są, prawda? a trudno, żeby je czytać na lekcji, bo wtedy #nauczycieltoleń). Do tego to częste powoływanie się np. na szkołę amerykańską, w której dzieci siedzą bite 8h a nie cztery czy pięć lekcyjnych jest z tego właśnie powodu nietrafione. Moim zdaniem to wada tamtego systemu, a nie zaleta - dorosłemu z trudnością przychodzi pełna koncetrancja przez 8h, a co dopiero dziecku (i tak, zajęcia fizyczne i artystyczne swoją drogą). W Polsce dziecko ma czas spokojnie zjeść obiad, odpocząć i zajrzeć ponownie do książek dopiero po dłuższej przerwie - dla mózgu to nie jest bez znaczenia. Zastrzeżenie jest oczywiście takie, jak przedstawiła to Szaja - idiotyczne prace domowe nie powinny mieć racji bytu. Prace z plastyki, techniki czy innej religii z powodzeniem można odpuścić. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:32.