Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasiuulad

ja tez będę stosunkowo późno bo mysle dawać cos nowego gdzies w święta czyli młody będzie miał prawie skończone 5mc. Te nowe zmiany jakos do mnie nie przemawiają aż tak bardzo. Przeciez dwóch starszych synów karmiłam wg "starego" schematu i co? Nagle wszystko tamto bylo bee...dziwne...
moje starsze chłopaki nie miały problemów z jedzeniem nowych rzeczy mimo ze byly późno(w stosunku do aktualnych zaleceń) wprowadzane,jadly wszystko co im dalam.problem zaczął się dopiero jak zaczęli miec swoje zdanie bo wtedy cos co zajadali nagle zrobilo sie niejadalne( do tej pory mój swoje fochy,np nie lubią ziemniaków a jeszcze pol roku temu jedliale to juz inny rozdział

zreszta zobaczycie same za kilka mc ze będzie czesc dzieci które mimo wczzesnie wprowadzanych nowych smaków będą niejadkami, każde dziecko jest inne i nie można każdego wpisać w "schemat"

i bron boże nie krytykuje mam które dają nowe rzeczy bardzo wcześnie wiec nie bijcie
opisalam tylko jak to wygląda z perspektywy mamy trojki dzieci

Dlatego ja też się wstrzymuje do skończonego 5 miesiąca z nowym jedzeniem.
Pediatra mówił ze najlepsze dla takiego dziecka jest właśnie karmienie sama piersią do 6 miesiąca. Mówił ze w 6 miesiącu jedzenie będzie bardziej przyswajalne i ze nie zdążyło mu się żeby właśnie były problemy jak się wprowadziło nowe jedzenie w 6 miesiącu i normalnie dzieci wszystko jadły.
ja tam nie mam parcia takiego na szybkie wprowadzenie oczywiście fajnie by było bo to coś nowego

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez gosia3103

Ale wszyscy przecież karmili wg starego schematu ;-) no i piszesz że dasz ok 5 miesiąca, czyli jednak wcześniej niż się dawało kiedyś. Te nowe zalecenia są takie, żeby podawać nowe rzeczy do spróbowania między 4 a 6 miesiącem żeby po 6 miesiącu był już pełny posiłek, przynajmniej ja to tak rozumiem. Jedna mama da dokładnie po skończeniu 4 mcy, druga bliżej 5, trzecia tydzień przed skończeniem 6 i też będzie ok, a jeśli dobrze zrozumiałam to Zaczarowanej kazali w ogóle nic a nic nie dawać przed skończeniem 6 miesięcy, a mogłaby jednak dać ociupinkę przemawia do mnie to 'okienko immunologiczne' o którym któraś z dziewczyn pisała. Poza tym większość dzieci naszych tu na forum najchętniej wyrwałoby nam jedzenie z buzi więc myślę że tym się większość mam kieruje - przynajmniej ja ;-)

Gosia ale ja nigdzie czegoś takiego nie napisałam
Pisałam na fb ze pediatra mówił ze możemy już dawać bliżej 5 miesiąca ale wolałby żebysmy poczekali aż mała będzie miała skończone 5 miesięcy czyli na początku 6 miesiąca
Nie pisałam nigdzie ze mi pediatra kazał.

[gosia3103]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Dlatego ja też się wstrzymuje do skończonego 5 miesiąca z nowym jedzeniem.
Pediatra mówił ze najlepsze dla takiego dziecka jest właśnie karmienie sama piersią do 6 miesiąca. Mówił ze w 6 miesiącu jedzenie będzie bardziej przyswajalne i ze nie zdążyło mu się żeby właśnie były problemy jak się wprowadziło nowe jedzenie w 6 miesiącu i normalnie dzieci wszystko jadły.
ja tam nie mam parcia takiego na szybkie wprowadzenie oczywiście fajnie by było bo to coś nowego

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------




Gosia ale ja nigdzie czegoś takiego nie napisałam
Pisałam na fb ze pediatra mówił ze możemy już dawać bliżej 5 miesiąca ale wolałby żebysmy poczekali aż mała będzie miała skończone 5 miesięcy czyli na początku 6 miesiąca
Nie pisałam nigdzie ze mi pediatra kazał.

A to ja zrozumiałam że będziesz dawać jak będzie miała 6 miesięcy skończone, zresztą tak pisałaś tutaj na forum..

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez gosia3103

A to ja zrozumiałam że będziesz dawać jak będzie miała 6 miesięcy skończone, zresztą tak pisałaś tutaj na forum..

A nie napisałam ze jak będzie miała skończone 5 miesięcy czyli na początku 6 miesiąca ?
Myli mi się bo jak mam na myśli 5 to mówię 6

Ale z Tz chcemy dać marchewkę jak będzie miała 5 miesięcy

Ja planuję karmić rok

Co do jumperoo my kupimy jak mała będzie miała 6 miesięcy bo to jednak od 6 miesięcy jest
Chcieliśmy kupić teraz ale było tyle fajnych zabawek na promocji wiec kupujemy w styczniu

[karoseria]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

A nie napisałam ze jak będzie miała skończone 5 miesięcy czyli na początku 6 miesiąca ?
Myli mi się bo jak mam na myśli 5 to mówię 6

Ale z Tz chcemy dać marchewkę jak będzie miała 5 miesięcy

Ja planuję karmić rok

Co do jumperoo my kupimy jak mała będzie miała 6 miesięcy bo to jednak od 6 miesięcy jest
Chcieliśmy kupić teraz ale było tyle fajnych zabawek na promocji wiec kupujemy w styczniu

Oj coś kręcisz.. Raz mówisz tak, raz tak...
Ja chyba już lada dzień dam Nince spróbować tą marchewkę
Jak dobrze liczę leci nam 14 tydzień.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez karoseria

Oj coś kręcisz.. Raz mówisz tak, raz tak...
Ja chyba już lada dzień dam Nince spróbować tą marchewkę
Jak dobrze liczę leci nam 14 tydzień.

Jestem zakręcona
mam za dużo ostatnio na głowie ..

Na Facebooku dobrze napisalam a tutaj nie

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Gosia od kiedy planujesz dawać inne jedzonko ?

Chyba ja będę ostatnia bo będę dawała jak mała będzie miała równo 6 miesięcy

A jednak dobrze napisalam
Jak mała będzie miała skończone 5 miesięcy czyli na początku 6 miesiąca

[gosia3103]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jestem zakręcona
mam za dużo ostatnio na głowie ..

Na Facebooku dobrze napisalam a tutaj nie

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------



A jednak dobrze napisalam
Jak mała będzie miała skończone 5 miesięcy czyli na początku 6 miesiąca

Równo 6 miesięcy to dla mnie znaczy skończone ;-)

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez gosia3103

Równo 6 miesięcy to dla mnie znaczy skończone ;-)

No przecież jak skończy 5 miesięcy to na drugi dzień ma 6 miesięcy i w ten dzień jest dla Ciebie skończone ?

[karoseria]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

No przecież jak skończy 5 miesięcy to na drugi dzień ma 6 miesięcy i w ten dzień jest dla Ciebie skończone ?

W sumie racja. Mówimy, że nasze dzicko ma 3 czy 4 m-ce jak dopiero zaczyna ten dany m-c a nie jak kończy...

A nie... Pomyliłam się. Jak kończy! Czyli nie masz racji :P

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez karoseria

W sumie racja. Mówimy, że nasze dzicko ma 3 czy 4 m-ce jak dopiero zaczyna ten dany m-c a nie jak kończy...

A nie... Pomyliłam się. Jak kończy! Czyli nie masz racji :P

Haha wiesz.... mogłabyś mi przyznać rację .. święta idą ...

[karoseria]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Haha wiesz.... mogłabyś mi przyznać rację .. święta idą ...

Idą i idą już od połowy listopada

[gosia3103]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

No przecież jak skończy 5 miesięcy to na drugi dzień ma 6 miesięcy i w ten dzień jest dla Ciebie skończone ?

No nie, ale jak ma mieć RÓWNO 6 miesięcy, czyli RÓWNO pół roku to ma mieć skończone ;-)
Np teraz nie mówię że Adelka ma 4 miesiące, tylko 3,5 ;-) ale to tak jak z tygodniami ciąży, albo się liczy skończone albo te w których się jest obecnie ;-)

[Optymistka26]

Napisane przez h4linka

Myślisz ze juz mogę dzisiaj mu dać kaszke? Chciałam pojutrze dać marchewki. No i musze mieć smoczek kaszkowy do tego?

Dałam do polizania kawałek banana. Na początku był szok i niedowierzanie a potem próbował go razem z moja ręką do buzi wepchnac

Brawa za kaszke

Napisane przez h4linka

Kasia kupiłam tego hippa ryż z jabłkiem, który pokazałaś. Bardzo mu smakował.

Uważajcie w sklepach i czytajcie opakowania!!!! Dzisiaj w almie nadziałam się na 4 pudełka przeterminowanych kaszek!!!!

Wzięłam też pierwsze łyżeczki z gerbera, dynia i brokuł. Marchewkę i ziemniaka ugotujemy sami.

Jaram się!!

Chcialam sprzedac mm - NAN pro1 HA bo kiedy dokarmialismy kupilam podwojne opakowanie 800g a nie potrzebne i co odkrylam wczoraj?
Okazuje sie ze kupilam juz przeterminowane !! (w Aldiku)
Dobrze ze nie dalam tego dziecku ale sie bardzo wkurzylam bo kasa w bloto.

Napisane przez Gatita

ale super u mnie ostatnio po 5 pobudek (o 19stej zasypia i są tak o 21:30, 00, 2, 4 i 6 )

eeee jak ja nie spie to dla mnie nie pobudka czyli wg mojego rytmu spania liczylabym dwie - 2 i 4
Jak Natek usypia okolo 22-24, budzi sie o 4 i 6, spi do 7 wiec licze 2 pobudki.
Ale dzis usnal o 23 i do godz 7:30 wstal 4 razy (1:00,3:00,6:00,7:00,). Jestem jak zombie...

Plan dnia u nas nie dziala bo moje dziecko nadal malo sypia - od 7:30 ma pierwsza drzemke Ale to i tak jest luksus bo wczesniej, tak od urodzenia spal po 7-8h/dobe a od 4 tygodni spi wiecej.

Napisane przez kasia_ruda

Trzymajcie kciuki, o 12 dermatolog, bardzo się boję, że dostaniemy jakieś silne leki, bo niezbyt się Małemu polepszyło na tych maściach a do tego dziś znów okropna kupa byla, bo on zjada tę maść z buzi i z rączek

Kasiu a moze on ma alergie na olej kokosowy? ja mam... Wiem ze probowalas juz tysiaca rzeczy zeby pomoc Maksymowi ale cos mi sie przypomnialo...
Probowalas kapac go w krochmalu, myc zwyklym szarym mydlem w kostce i smarowac oliwa?Znajomej coreczce wlasnie to pomoglo na problemy skorne.
A moze smaruj go czysta lanolina? Nawet jesli ja zje to nic mu nie bedzie a lanolina nawilza/natluszcza najlepiej ze wszystkiego.

Biedny z ta kupa i zjadaniem masci.




Masc majerankowa nie wiem czy pomogla Natkowi ale moj Tz dostal uczulenia. Mial taaaaki czerwony nos i tak go swedzial ze jeszcze chwila a zdrapalby go do krwi

[niki19]

Napisane przez Optymistka26

Plan dnia u nas nie dziala bo moje dziecko nadal malo sypia - od 7:30 ma pierwsza drzemke Ale to i tak jest luksus bo wczesniej, tak od urodzenia spal po 7-8h/dobe a od 4 tygodni spi wiecej.

no to faktycznie bardzo mało sypia ,mój ma co prawda krótkie te drzemki ale ma ich 5 dziennie

[Optymistka26]

Dzis drzemie od godziny bo jest chory i ma oslabienie. Meczy go katar wiec musi wydobrzec. U nas jest tak ze drzemki trwaja od 3 minut do 60 wiec nigdy nie wiadomo co robic gdy usnie w dzien


Biegunka powoli chyba odpuszcza. uff


Eeee zapisalam malego miesiac temu prywatnie na jutro rano do specjalisty. Mialam wyjezdzac z miasta za godzine a tu telefon ze lekarza nie bedzie jutro i przez kolejne 3 tyg. Przejechalabym sie bez powodu 200km.

[damcilapke]

maly spi kd 11:30 obudzil sie na jedzonko zjadl i spi dalej mamy wizyte u pediatry w piatek to sie dowien ile dokladnie wazy

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

[kasia_ruda]

Napisane przez Optymistka26

Brawa za kaszke

Chcialam sprzedac mm - NAN pro1 HA bo kiedy dokarmialismy kupilam podwojne opakowanie 800g a nie potrzebne i co odkrylam wczoraj?
Okazuje sie ze kupilam juz przeterminowane !! (w Aldiku)
Dobrze ze nie dalam tego dziecku ale sie bardzo wkurzylam bo kasa w bloto.


eeee jak ja nie spie to dla mnie nie pobudka czyli wg mojego rytmu spania liczylabym dwie - 2 i 4
Jak Natek usypia okolo 22-24, budzi sie o 4 i 6, spi do 7 wiec licze 2 pobudki.
Ale dzis usnal o 23 i do godz 7:30 wstal 4 razy (1:00,3:00,6:00,7:00,). Jestem jak zombie...

Plan dnia u nas nie dziala bo moje dziecko nadal malo sypia - od 7:30 ma pierwsza drzemke Ale to i tak jest luksus bo wczesniej, tak od urodzenia spal po 7-8h/dobe a od 4 tygodni spi wiecej.




Kasiu a moze on ma alergie na olej kokosowy? ja mam... Wiem ze probowalas juz tysiaca rzeczy zeby pomoc Maksymowi ale cos mi sie przypomnialo...
Probowalas kapac go w krochmalu, myc zwyklym szarym mydlem w kostce i smarowac oliwa?Znajomej coreczce wlasnie to pomoglo na problemy skorne.
A moze smaruj go czysta lanolina? Nawet jesli ja zje to nic mu nie bedzie a lanolina nawilza/natluszcza najlepiej ze wszystkiego.

Biedny z ta kupa i zjadaniem masci.




Masc majerankowa nie wiem czy pomogla Natkowi ale moj Tz dostal uczulenia. Mial taaaaki czerwony nos i tak go swedzial ze jeszcze chwila a zdrapalby go do krwi

W tej chwili używam oleju tylko do pupy, resztę smaruję tymi maściami od dermatologa. A pupę ma śliczną, gładką, bez odparzeń. Lanolinę mam nawet, kupiłam jeszcze w ciąży purelan, może spróbuję go posmarować rzeczywiście... Krochmal też przerabialiśmy, ale on wysusza. Pomógłby na łojotokowe, ale zaszkodził by atopii. Bo Maksym ma prawdopodobnie obie te choroby więc krochmal odstawiliśmy, do wody wlewamy elulsję emolium.

[magie_mg]

Napisane przez kasia_ruda

W tej chwili używam oleju tylko do pupy, resztę smaruję tymi maściami od dermatologa. A pupę ma śliczną, gładką, bez odparzeń. Lanolinę mam nawet, kupiłam jeszcze w ciąży purelan, może spróbuję go posmarować rzeczywiście... Krochmal też przerabialiśmy, ale on wysusza. Pomógłby na łojotokowe, ale zaszkodził by atopii. Bo Maksym ma prawdopodobnie obie te choroby więc krochmal odstawiliśmy, do wody wlewamy elulsję emolium.

A powiedz mi jak to się objawia u Maksyma? Ma plamy na twarzy czy na całym ciele? No i jak te plamy wyglądają? Bo mój od kilku dni ma ba twarzy takie 3 wielkie plamy, które wyglądają jak łuski i do tego świecą się jak na nie patrzę z bliska

[kasia_ruda]

Napisane przez magie_mg

A powiedz mi jak to się objawia u Maksyma? Ma plamy na twarzy czy na całym ciele? No i jak te plamy wyglądają? Bo mój od kilku dni ma ba twarzy takie 3 wielkie plamy, które wyglądają jak łuski i do tego świecą się jak na nie patrzę z bliska

Objawy atopii: sucha, łuszcząca się skóra na całym ciele poza obszarem pieluchy, czerwone, suche policzki.

Objawy łojotokowego zapalenia skóry: czerwone, błyszczące zmiany głównie w załamaniach ciała (pod kolanami, szyja, łokcie). Jak chcesz to wrzuć zdjęcie, to ci powiem, co mi to przypomina.

[zuziaz2]

hej dziewczyny tak chciałam sobie z Wami pogadać po tym jak odezwałam się po raz pierwszy a tu lipa... przez kilka dni (i nocy!) czułam się jakby mi ktoś dziecko podmienił. Strasznie był marudny mało spał i jadł dziwnie ale na szczęście już mu przeszło
Dziewczyny po cesarce czy smarujecie czymś blizny? w rossmanie jest biooil na promocji i zastanawiam się czy jest sens kupować?

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez gosia3103

W ogóle to wczoraj się uśmiałam. Mąż kąpał małą i potem jak ubierał, to tak dokładnie sprawdzał pieluszkę i jeszcze mówił do niej, że wszystkie falbanki dobrze, zapięte mocno, to tym razem nie będzie żadnych numerów. No naprawdę się postarał. No i potem usypiam małą, zawsze jak płacze to ją biorę na rece, no i za którymś razem ją podnoszę a całe ubranko mokre...cały bok, nóżka cała mokra, a pielucha sucha, nie wiem jak ona to zrobiła, bo naprawdę była dobrze założona ;-)

podobno takie "przesikiwanie" pieluszek to znak, że trzeba przejść na większy rozmiar

[Gatita]

Napisane przez magie_mg

Gosia podziwiam, bo mój waży ponad 6kg i już mam dość noszenia, czasami kręgosłup już odmawia współpracy, ech ten wiek :P

Mam pytanko do mam, którym udało się wprowadzić plan dnia. Jak wam się udaje zabawiać dziecko do 2h? Albo ja mam takiego marude, który wszystkim się nudzi po max 10min, albo nie mam pomysłów jak go zabawiać. Trochę jest w bujaku, trochę na macie, śpiewam mu, czytam bajki, chodzimy po domu i tak udaje się dociągnąć max do 1,5h a potem śpi max 30min więc 2h plan to trochę kiepsko. .. Będę wdzięczna za wszystkie pomysły jak można ciekawie "zamęczyć" malucha, żeby padł i co najmiej godzinkę potem pospal

Mi nie do końca plan dnia wychodzi, zwłaszcza popołudnia się sypią. Ale jeśli chodzi o zmęczenie dziecka to u nas się super sprawdzają zabawy na naszym łóżku. Turlamy się, tulimy, ja leżąc na plecach podnoszę dziecko i kładę raz z jednej raz z drugiej strony, bawimy się w samolot (albo na rękach, albo w leżeniu na plecach na moich nogach), łaskotamy się i śmiejemy. Po 40 minutach takich zabaw moje dziecko wymięka A i jak ja leżę sobie na łóżku to kręgosłup odpoczywa nawet jeśli muszę synka nosić.

Napisane przez Optymistka26

eeee jak ja nie spie to dla mnie nie pobudka czyli wg mojego rytmu spania liczylabym dwie - 2 i 4
Jak Natek usypia okolo 22-24, budzi sie o 4 i 6, spi do 7 wiec licze 2 pobudki.
Ale dzis usnal o 23 i do godz 7:30 wstal 4 razy (1:00,3:00,6:00,7:00,). Jestem jak zombie...

Plan dnia u nas nie dziala bo moje dziecko nadal malo sypia - od 7:30 ma pierwsza drzemke Ale to i tak jest luksus bo wczesniej, tak od urodzenia spal po 7-8h/dobe a od 4 tygodni spi wiecej.

To jeśli liczyć od kiedy ja spię to 4 pobudki nie wiem czy to niewyspanie moje się kumuluje czy ta jesień ale strasznie się nie mogę wyspać ostatnio... a tu nawet kawy się nie ma jak napić...

Ale muszę się pochwalić (mam nadzieję, że mi to dziecka nie zepsuje) jak wstawałam rano do małego bo się budził, to nachyliłam się nad łóżeczkiem jak właśnie oczka otwierał i taaak się roześmiał na mój widok, że się z radości popłakałam

[gosia3103]

Napisane przez Gatita

Mi nie do końca plan dnia wychodzi, zwłaszcza popołudnia się sypią. Ale jeśli chodzi o zmęczenie dziecka to u nas się super sprawdzają zabawy na naszym łóżku. Turlamy się, tulimy, ja leżąc na plecach podnoszę dziecko i kładę raz z jednej raz z drugiej strony, bawimy się w samolot (albo na rękach, albo w leżeniu na plecach na moich nogach), łaskotamy się i śmiejemy. Po 40 minutach takich zabaw moje dziecko wymięka A i jak ja leżę sobie na łóżku to kręgosłup odpoczywa nawet jeśli muszę synka nosić.

To jeśli liczyć od kiedy ja spię to 4 pobudki nie wiem czy to niewyspanie moje się kumuluje czy ta jesień ale strasznie się nie mogę wyspać ostatnio... a tu nawet kawy się nie ma jak napić...

Ale muszę się pochwalić (mam nadzieję, że mi to dziecka nie zepsuje) jak wstawałam rano do małego bo się budził, to nachyliłam się nad łóżeczkiem jak właśnie oczka otwierał i taaak się roześmiał na mój widok, że się z radości popłakałam

Jak słodko ;-)

[cabonkaa]

Napisane przez Gatita

Mi nie do końca plan dnia wychodzi, zwłaszcza popołudnia się sypią. Ale jeśli chodzi o zmęczenie dziecka to u nas się super sprawdzają zabawy na naszym łóżku. Turlamy się, tulimy, ja leżąc na plecach podnoszę dziecko i kładę raz z jednej raz z drugiej strony, bawimy się w samolot (albo na rękach, albo w leżeniu na plecach na moich nogach), łaskotamy się i śmiejemy. Po 40 minutach takich zabaw moje dziecko wymięka A i jak ja leżę sobie na łóżku to kręgosłup odpoczywa nawet jeśli muszę synka nosić.

To jeśli liczyć od kiedy ja spię to 4 pobudki nie wiem czy to niewyspanie moje się kumuluje czy ta jesień ale strasznie się nie mogę wyspać ostatnio... a tu nawet kawy się nie ma jak napić...

Ale muszę się pochwalić (mam nadzieję, że mi to dziecka nie zepsuje) jak wstawałam rano do małego bo się budził, to nachyliłam się nad łóżeczkiem jak właśnie oczka otwierał i taaak się roześmiał na mój widok, że się z radości popłakałam

My podobnie szalejemy na łóżku najczęściej na wieczór przy ogólnym zmęczeniu / znudzeniu.
słodki poranek


U nas też jako taki plan dnia że mniej więcej po 2 godzinach aktywności córa śpi jakieś 30 minut. Jedzenie nam jedynie różnie wychodzi. |I tak dziś od 9 były 3 drzemki po 30 minut (pierwsza ok 45min). Ale właściwie to ja nie pilnuje tego by był jakiś plan tylko Lidia jak jest zmęczona to daje znać i ją kładę
Nie wiem jak można przetrzymać dziecko jak jest głodne- niby mm to nie karmienie na żądanie ale jak mała się drze jakby ją obdzierali ze skóry to wymiękam
I tak o 13:00 jadła marchewkę z ziemniaczkiem i 90 mleka
o 15:40 był krzyk wielki zjadła 120 mleka
o 18:00 marudziła, póki ją nosiłam było w miarę ale jak położyłam to apokalipsa zrobiłam 100 mleka żeby po kąpieli zjadła kolacje i poszła spać.
I co mam z brzdącem zrobić jak chce jeść co 2h, karmić, nie karmić

[Ksandi]

Napisane przez kasia_ruda

W tej chwili używam oleju tylko do pupy, resztę smaruję tymi maściami od dermatologa. A pupę ma śliczną, gładką, bez odparzeń. Lanolinę mam nawet, kupiłam jeszcze w ciąży purelan, może spróbuję go posmarować rzeczywiście... Krochmal też przerabialiśmy, ale on wysusza. Pomógłby na łojotokowe, ale zaszkodził by atopii. Bo Maksym ma prawdopodobnie obie te choroby więc krochmal odstawiliśmy, do wody wlewamy elulsję emolium.

My tez stosowaliśmy krochmal, masz rację, wysusza ale kapałam małą też w siemieniu lnianym - świetnie nawilża. Gotuje się ziarenka w całości, zbiera z góry gluta i wlewa do wanienki. Hania miała wysypkę na całym ciele, szczególnie zaoognione zmiany na główce - pediatra stwierdziła, że nie da maści bo na owłosione częsci ciała tylko płyn - i oczywiście przepisała płyn ze sterydami. Nie użyłam go, po 2 kąpielach w krochmalu i jednej w siemieniu - wysypka zniknęła. Pewnie to nie to samo co u Was ale spróbować babcinych sposobów zawsze warto.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez magie_mg

Gosia podziwiam, bo mój waży ponad 6kg i już mam dość noszenia, czasami kręgosłup już odmawia współpracy, ech ten wiek :P

Mam pytanko do mam, którym udało się wprowadzić plan dnia. Jak wam się udaje zabawiać dziecko do 2h? Albo ja mam takiego marude, który wszystkim się nudzi po max 10min, albo nie mam pomysłów jak go zabawiać. Trochę jest w bujaku, trochę na macie, śpiewam mu, czytam bajki, chodzimy po domu i tak udaje się dociągnąć max do 1,5h a potem śpi max 30min więc 2h plan to trochę kiepsko. .. Będę wdzięczna za wszystkie pomysły jak można ciekawie "zamęczyć" malucha, żeby padł i co najmiej godzinkę potem pospal

My "jedziemy" wg planu dnia ale tak sztywno sie go nie trzymamy. Chodzi głównie o to, żeby były cykle karmienie, zabawa, spanko. Ja największą uwagę przykładam do tego, żeby przerwy między posiłkami były jednak co 3h. Aczkolwiek jak mała jest "w skoku" i chce częsciej jeść to daję, nie dopuszczam do sytuacji, że mała ryczy a ja z zegarkiem w ręku... bez sensu. Karmię załóżmy o 8.00, jakieś 20min, potem idziemy na przewijak sie przewinąć, mąż zbudował taaaki, że i ja od biedy bym się tam zmieściła więc mała leży sobie z gołą pupą zadowolona jak król nafty, obracam ją na boczki, gadamy, masujemy się, potem idziemy na matę lub łazimy od okna do okna, i po ok 1,5h pada, spanie jakieś 45min maksymalnie, jak sie obudzi to nie wyciagam jej zaraz z łóżeczka tylko puszczam karuzelkę, zakładam zabawki na gumce, wali w nie jak w bębny i tak doczłapiemy zawsze do tych 3h i znowu jedzonko... najbardziej nie lubie wieczorów tak jak teraz, poszła spać po 18.00 i dla niej to oznacza, że spimy juz do rana, bo ciemno.... nie wiem skąd wie ale tak mi wieczorami zasypia, muszę ją budzić na ostatnie karmienie i kąpiel tak to wygląda u nas, nie zapeszam ale bardzo mi pasuje ten stały rytm ale najważniejsze - nic na siłę, słucham małej i staram się żeby to jej bylo jak najlepiej. Zresztą jak każda z nas - wszystkie jestesmy super mamy, najlepsze na świecie

[TheFall]

Napisane przez karoseria

Moni... Ja nie chce nic mówić, ale Franio Sary już raczkuje, a Kuba The Fall idzie na studia i się zaręczył...

Napisane przez gosia3103

I to w Almie? A niby taki dobry sklep!
Ja dziś byłam w rossmanie, chciałam kupić krem na zimę hippa i popatrzeć na ich kaszki, poczytać składy. Nie ma ani tego ani tego, sklep w centrum handlowym w stolicy ehh

Ja też tego Hipp nie mogłam nigdzie znaleźć. Wysprzedawali wszystko czy jak?

Napisane przez cabonkaa

My podobnie szalejemy na łóżku najczęściej na wieczór przy ogólnym zmęczeniu / znudzeniu.
słodki poranek

U nas też jako taki plan dnia że mniej więcej po 2 godzinach aktywności córa śpi jakieś 30 minut. Jedzenie nam jedynie różnie wychodzi. |I tak dziś od 9 były 3 drzemki po 30 minut (pierwsza ok 45min). Ale właściwie to ja nie pilnuje tego by był jakiś plan tylko Lidia jak jest zmęczona to daje znać i ją kładę
Nie wiem jak można przetrzymać dziecko jak jest głodne- niby mm to nie karmienie na żądanie ale jak mała się drze jakby ją obdzierali ze skóry to wymiękam
I tak o 13:00 jadła marchewkę z ziemniaczkiem i 90 mleka
o 15:40 był krzyk wielki zjadła 120 mleka
o 18:00 marudziła, póki ją nosiłam było w miarę ale jak położyłam to apokalipsa zrobiłam 100 mleka żeby po kąpieli zjadła kolacje i poszła spać.
I co mam z brzdącem zrobić jak chce jeść co 2h, karmić, nie karmić

Ja karmię kiedy młody chce a jestem na mm. Nie rozumiem tego przetrzymywania, jak jest głodny to jest głodny i żadne zabawy i lulania tego nie zmienią. A jak zdarzają się takie dni, że chce jeść co 2 godziny to daję, nie je wtedy całej butelki więc się nie przejada.

[Gatita]

Napisane przez damcilapke

maly spi kd 11:30 obudzil sie na jedzonko zjadl i spi dalej mamy wizyte u pediatry w piatek to sie dowien ile dokladnie wazy

Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2

ale ma spanie super

No taki poranek jak dzisiaj dodaje energii A jeszcze tym bardziej się cieszę po naszych kolkach. Każdy uśmiech naszego płaczliwego synka jest teraz podwójnie cenny

[gosia3103]

Nie chcę zapeszyć ale moja córka już śpi 30 minut usypiania, już nie pamiętam kiedy ostatnio poszła spać tak wcześnie..

[zVenus]

Napisane przez gosia3103

Nie chcę zapeszyć ale moja córka już śpi 30 minut usypiania, już nie pamiętam kiedy ostatnio poszła spać tak wcześnie..

obys za chwile nie napisała, że u Ciebie tak jak u mnie moja też zasnęła o 20.15 po jakichś 20 minutach jedzenia i wstała za pół godziny na kolejne jedzenie zjadła i teraz mąż ją usypia
ale u nas zawsze tak jest wieczorem, ona nie wie, że to już noc i się budzi jak zawsze w dzień po 30minutach

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

obys za chwile nie napisała, że u Ciebie tak jak u mnie moja też zasnęła o 20.15 po jakichś 20 minutach jedzenia i wstała za pół godziny na kolejne jedzenie zjadła i teraz mąż ją usypia
ale u nas zawsze tak jest wieczorem, ona nie wie, że to już noc i się budzi jak zawsze w dzień po 30minutach

Moja też tak lubi dojadać na raty ;-)
Jak to napisałam to zaraz się przebudziła ale tylko na dwie minutki i dalej ładnie śpi. Mam nadzieję że dziś da mi pospać ;-)

[magie_mg]

Napisane przez zVenus

obys za chwile nie napisała, że u Ciebie tak jak u mnie moja też zasnęła o 20.15 po jakichś 20 minutach jedzenia i wstała za pół godziny na kolejne jedzenie zjadła i teraz mąż ją usypia
ale u nas zawsze tak jest wieczorem, ona nie wie, że to już noc i się budzi jak zawsze w dzień po 30minutach

U mnie jest dokładnie tak samo. Franek usypia jakoś po 20 i równo po 30min budzi się na drugą porcję cyca Dzieciaki to mają chyba jakiś zegarek w pupie, mój to zawsze co do minuty budzi się w dzień po 30min

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez TheFall

Ja karmię kiedy młody chce a jestem na mm. Nie rozumiem tego przetrzymywania, jak jest głodny to jest głodny i żadne zabawy i lulania tego nie zmienią. A jak zdarzają się takie dni, że chce jeść co 2 godziny to daję, nie je wtedy całej butelki więc się nie przejada.

Ja też nie mogłabym przetrzymać głodnego dzieciaka, ostatnio to nawet jemy 2razy w ciągu jednego "cyklu" zaraz jak wstanie i tuż przed zaśnięciem, co mam zrobić jak młody jest głodny i tylko zaśnie z pełnym brzuszkiem

[anius_7]

A moja dzisiaj nie chciała zasnąć. TŻ z nią walczył długo... W ogóle miała ciężki dzień, bardzo dużo płakała i tylko piersią ją mogłam uspokoić. Na wizycie u neonatologa też musiałam zacząć ją karmić w gabinecie, bo tak krzyczała. Hania nadal ma anemię i mimo że już od urodzenia dostaje actiferol to wyniki ma coraz gorsze. Musimy przejść na mocniejsze żelazo i dr od razu uprzedziła, że prawdopodobnie pojawią się problemy z brzuszkiem i kupą. Na jedno pomoże, na drugie zaszkodzi :/