Mamusie Majowe 2015 ! - część 4

[jagodowa07]

Napisane przez moniisia90

A moja ostatnio ślicznie zasypia przy cycu juz przed 20 Zyc nie umierać szkoda tylko ze ten czas wykorzystuje nieefektywnie i nic nie robię

No właśnie u nas też ostatnio zasypia ładnie po jedzeniu przed 20 nawet a dziś zjadł i się uśmiecha, mam nadzieję że to tak jednorazowo przy dziadkach

[moniisia90]

Na pewno

[niunia1303]

w klubie link do facebooka mego padam dzis znów na twarz codziennie nakręcam sobie coraz więcej roboty wzięłam się za generalne porządki wszędzie typu co niepotrzebne to do wywalenia bo jest tyle nieużywanych rzeczy które zajmują tylko miejsce łacznie z ciuchami a ja jestem typem chomika i zawsze mi wszystkiego szkoda wyrzucać bo twierdze ze się kiedyś przyda ale raz na jakiś
czas muszę to ogarnąć bo miejsca brak na wszystko... ehh miałam dziś ćwiczyć ale już nie mam siły..

[moniisia90]

Niunia - tez zawsze szkoda mi wszystkiego wyrzucać ale nadchodzi pomalu ten moment...

[Crumble]

Napisane przez Lily ofthe Valley

Lucky



Moj tez zaczal piszczec ale matko piszczy jak nienormalny zastanawiam sie kiedy sasiedzi przyjda sprawdzic czy go krzywdze



W ogole znow mam problem, lekarka kazala czyscic mu siusiaka i wiecie kilka dni temu sciagam skorke a tam taki syf ze masakra po 4 miesiacach niesciagania czegos takiego nie bylo i do tego nie chce zejsc i nie wiemco teraz robic chyba jednak trzebabylo nie ruszac ((



I nikt mi nie odpisal co sadzicie o macie

Wiesz co Michas mial mate od 2 miesiaca i na niej lezal i co z tego? Zaczal chwytac zabawki chwile przed skonczeniem 5 msc, na boczki przekreca sie po skonczeniu 4, na brzuszek chwilke przed skonczeniem 5 msc... W mieszkaniu jest tyle ciekawych rzeczy ze na pewno jak przyjdzie jego czas to go zainteresuja i sie bedzie obracac, zabawki wg mnie tu wiele nie wnosza. Bo ja mojemu kupiealam nowe co chwile zeby trafic na jakas ktora go zainteresuje i ktora chwyci i nic to nie dawalo, a teraz wszystko lapie a najciekawsza jest reklamowka. Tak wiec to jeszcze nie jego czas..


My dzis u tesciow bylismy i bylo super milo. Tesciowa sie zaoferowala ze nie musimy oddawac do zlobka oni sie zajma super) a teraz mlody spac nie moze cos...

[niunia1303]

Nadziejka gratki dla Kacperka

Moja lala pożarła dziś ziemniora z marchewą jutro zaserwuje jej dynie

[moniisia90]

Crumble - fajnie ze wam się zajmą Michasiem ja bym teściowej nie dala bo nie zgadzam sie z nią kwestiach wychowywania dzieci ani troche... Prędzej mojej mamie ale ona pracuje... Wiec nas zlobek nie ominie chyba ze pojde na wychowaczy ale na to nie mnie z kolei w tym kraju nie stać

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Niunia Dla Oliwki, moja tez zajadala sie ziemniakiem z marchewka ale dynia pogardzila :P

[niunia1303]

Napisane przez Crumble

Wiesz co Michas mial mate od 2 miesiaca i na niej lezal i co z tego? Zaczal chwytac zabawki chwile przed skonczeniem 5 msc, na boczki przekreca sie po skonczeniu 4, na brzuszek chwilke przed skonczeniem 5 msc... W mieszkaniu jest tyle ciekawych rzeczy ze na pewno jak przyjdzie jego czas to go zainteresuja i sie bedzie obracac, zabawki wg mnie tu wiele nie wnosza. Bo ja mojemu kupiealam nowe co chwile zeby trafic na jakas ktora go zainteresuje i ktora chwyci i nic to nie dawalo, a teraz wszystko lapie a najciekawsza jest reklamowka. Tak wiec to jeszcze nie jego czas..


My dzis u tesciow bylismy i bylo super milo. Tesciowa sie zaoferowala ze nie musimy oddawac do zlobka oni sie zajma super) a teraz mlody spac nie moze cos...

Super że się zajmą małym u mnie też raczej będzie taka opcja więc bardzo sie ciesze bo narazie sobie nie wyobrażam dziecia mego w żłobku...

Crumble wysłałam ci zapro na fb a ty jak możesz wyślij mi do grupy

[LuckyLove]

strzałka, mimi
Moj też łapie za ucho i przygina je, a ja sie wkurzam bo mu to jedno od urodzenia się odwija np jak spi i troszke mu odstaje - w związku z tym zakladam mu czasem opaskę jak nikt nie widzi co by nie powiedzieli, że dziewczynkę z niego robię. Nie chce żeby mu to uszko odstawalo. Nie sądziłam , że lapanie za ucho cos oznacza myslalam po prostu ze poznaje swoje części ciała


Lily, mój M. ma matę jakoś od 3miesiaca, ale często w niej lezy, gaworzy sobie do zabawek, lapie je albo kopie w te pałąki żeby się zwalily nawieszałam mu tam dużo zabawek ale to chyba nie był dobry pomysł bo jest ich dużo i blisko niego i czasem jak patrzy na nie to robi zeza a czasem zdarza mu się jeszcze ot tak po prostu a po 4miesiacu to już chyba nie powinien tak robić co ?

Ja mu tam nic nie robię kolo siuśka nie ściągam nic, tylko tak poprostu myję. A doktorka nic mi o tym nie wspomniała .. powiedziala tylko że jąderka są, skorka schodzi to wszystko OK.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

No u nas też nie ciekawie , teść jest na emeryturze i chyba chcąc nie chcąc bedę musiała go zostawiać u nich wolałabym żeby u moich rodzicow zostawał ale oni pracują :/ będę zabierać go ze sobą do pracy Nie chcę żeby teściowa się nim zajmowała , wystarczy , że będziemy obok niej mieszkać i pewnie będzie przyłazić na zwiady codziennie wcale mi sie tam nie spieszy żeby się przeprowadzać....

[strzalka44]

Dzięki dziewczyny, staram się nie denerwować ale my mamusie chyba tak mamy że komuś radzimy żeby się nie stresował a jak chodzi o nasze dziecko to też schizujemy

No nic mała śpi zasnela jak zwykle ok 20:30 po kąpieli i mleczku dziś jesteśmy same w nocy

W poniedziałek i tak się umówię do lekarza, ten katar ciągnie się już tydzień więc lepiej niech ja odsłuchaja. Będę spokojniejsze

Nadzieja pewnie dotarła szczęśliwie i rozkoszuje się chwilami z rodzinką w końcu tyle ich nie widziała i teraz jeszcze jest Kacperek

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

A nie wiem czy wiecie ale w smyku jest teraz promocja - 20% na wszystko!
Promocja trwa do jutra

[truskawkaxx]

A mi jakoś smutno na wieczór tak w sumie bez powodu. Zmęczenie mi na głowę pada.

[mimi_77]

Strzalka idz bedziesz spokojniejsza. Masz racje, ja np svhizuje teraz z ta jedna faldka...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Wyjelam koszule nocna w ktorej chodzilam w szpitalu po porodzie i mi wszystko wrocilo i rycze ze mam tego malego babla.. czy jestem nienormalna ze tak emocjonalnie podchodze do tego? Dla mnie ciaza ale glownie szpital i porod wywoluja taka dawke emocji... bylo to ogromne przezycie ktore mimo bolu bede pozytywnie wspominac do konca zycia. Kazda znajoma opowiada ze porod to cos okropnego, traumatycznego a dla mnie wiaze sie z uwolnieniem takiej dawki szczescia i uczucia milosci z jaka nigdy nie spotkalam sie. Tez tak macie?

[strzalka44]

Napisane przez mimi_77

Strzalka idz bedziesz spokojniejsza. Masz racje, ja np svhizuje teraz z ta jedna faldka...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Wyjelam koszule nocna w ktorej chodzilam w szpitalu po porodzie i mi wszystko wrocilo i rycze ze mam tego malego babla.. czy jestem nienormalna ze tak emocjonalnie podchodze do tego? Dla mnie ciaza ale glownie szpital i porod wywoluja taka dawke emocji... bylo to ogromne przezycie ktore mimo bolu bede pozytywnie wspominac do konca zycia. Kazda znajoma opowiada ze porod to cos okropnego, traumatycznego a dla mnie wiaze sie z uwolnieniem takiej dawki szczescia i uczucia milosci z jaka nigdy nie spotkalam sie. Tez tak macie?

Oj tak, mam tak samo!
Ja w swojej poporodowej koszuli normalnie śpię ale za każdym razem mnie ona wzrusza a najbardziej slad po tym klipsie od znieczulenia (za cholerne nie chce się to sprac)

Ja nie mam traumy po porodzie. Wspominam bardzo fajnie mimo bolu. Bylo cudownie, uwielbiam przypominać sobie ten dzień
Ciaza I porod to magiczne chwile mimo wielu niedogodności .

[niunia1303]

Napisane przez mimi_77

Strzalka idz bedziesz spokojniejsza. Masz racje, ja np svhizuje teraz z ta jedna faldka...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Wyjelam koszule nocna w ktorej chodzilam w szpitalu po porodzie i mi wszystko wrocilo i rycze ze mam tego malego babla.. czy jestem nienormalna ze tak emocjonalnie podchodze do tego? Dla mnie ciaza ale glownie szpital i porod wywoluja taka dawke emocji... bylo to ogromne przezycie ktore mimo bolu bede pozytywnie wspominac do konca zycia. Kazda znajoma opowiada ze porod to cos okropnego, traumatycznego a dla mnie wiaze sie z uwolnieniem takiej dawki szczescia i uczucia milosci z jaka nigdy nie spotkalam sie. Tez tak macie?

Ja mam to samo więc to chyba normalne...mówią że ból porodowy się zapomina ale chyba przy pięknym naturalnym porodzie bo ja bólu kiedy załadowali mi kleszcze nigdy nie zapomnę... Mimo wszystko będzie to dla mnie najbardziej traumatyczne a z drugiej strony najpiękniejsze przeżycie... I też mam koszule od porodu i jej nigdy nie wyrzuce i jak tylko sobie to wszystko przypomnę to też mam łzy w oczach nawet nosiłam ostatnio młoda i wspominałam i musiałam ja tak mocno mocno utulić bo mi się płakać chciało... Bo kocham ja nad życie całe i nie wyobrażam sobie żeby jej z nami nie było...i zawsze wracając do porodu mam wrażenie jakby to było dziś

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

[SzaraaMyszka]

Hej! Przed 22 wróciliśmy z grilla zakładowego. Było super. Mała bardzo grzeczna rozglądała się , śmiała no złote dziecko No i właśnie ja ululałam bo obudziła się. Ogólnie miejscówka super. Dużo atrakcji dla dzieci do tego wszystkiego pogoda dopisała a my się trochę rozerwaliśmy

[mykofenolan mofetilu]

Któraś kiedyś poszukiwała tańszej maty, ale nowej - może taka? Ale nie znam z życia, tylko mi się rzuciła w oczy na stronie http://www.smyk.com/canpol-wesola-fa...y-dla-dzieci-p

[mimi_77]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Któraś kiedyś poszukiwała tańszej maty, ale nowej - może taka? Ale nie znam z życia, tylko mi się rzuciła w oczy na stronie http://www.smyk.com/canpol-wesola-fa...y-dla-dzieci-p

Ja mam z Canpola ale z królikiem. Wiszą grzechotki, królik i marchewki. Tosią ją lubi, królika ubóstwia i spędza długie minuty na głośnej rmozwie z nim. Grzechotki są lekkie. Królik ma w uszach szeleszczące coś a w nogach grajło i piszczałkę. Obok jest nawet lusterko i marchewka na sprężynce. Ogólnie polecam coś takiego ale ładniejsza nasza, chyba nowa wersja http://www.smyk.com/canpol-krolik-ma...y-dla-dzieci-p

[Pati_wrk]

Napisane przez mimi_77

Strzalka idz bedziesz spokojniejsza. Masz racje, ja np svhizuje teraz z ta jedna faldka...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Wyjelam koszule nocna w ktorej chodzilam w szpitalu po porodzie i mi wszystko wrocilo i rycze ze mam tego malego babla.. czy jestem nienormalna ze tak emocjonalnie podchodze do tego? Dla mnie ciaza ale glownie szpital i porod wywoluja taka dawke emocji... bylo to ogromne przezycie ktore mimo bolu bede pozytywnie wspominac do konca zycia. Kazda znajoma opowiada ze porod to cos okropnego, traumatycznego a dla mnie wiaze sie z uwolnieniem takiej dawki szczescia i uczucia milosci z jaka nigdy nie spotkalam sie. Tez tak macie?

Dla mnie był koszmarny... 12 h boli krzyżowych. Chyba do miesiąca czasu po porodzie mnie plecy bolały. Wiec nie wspominam porodu jako pozytywnej części i zapewne będę go pamietać do końca zycia bleee

[moniisia90]

A ja mam mieszane uczucia co do porodu, nie mam juz odruchu pt nigdy więcej a nawet chciałabym kiedys znów utulić takiego malusiego, umorusanego golaska i powitać go na świecie, mimo ze bólu nie zapomniałam... Mnie spojenie bolalo do 3tygodni po porodzie i ciąża choć lajtowa to bylo ciężko... Każdy kij ma dwa końce... Zobaczymy czy bedzie mi to kiedyś dane jeszcze...

[Anol]

Napisane przez mimi_77

Nie denerwuj sie Lucky. On sam o sobie wydal opinie.

Ja dzis kopnelam mojego tz w jajka.....

Auuuuu biedny. One jeszcze kiedyś mogą się przydać haha

Napisane przez mimi_77

Strzalka idz bedziesz spokojniejsza. Masz racje, ja np svhizuje teraz z ta jedna faldka...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Wyjelam koszule nocna w ktorej chodzilam w szpitalu po porodzie i mi wszystko wrocilo i rycze ze mam tego malego babla.. czy jestem nienormalna ze tak emocjonalnie podchodze do tego? Dla mnie ciaza ale glownie szpital i porod wywoluja taka dawke emocji... bylo to ogromne przezycie ktore mimo bolu bede pozytywnie wspominac do konca zycia. Kazda znajoma opowiada ze porod to cos okropnego, traumatycznego a dla mnie wiaze sie z uwolnieniem takiej dawki szczescia i uczucia milosci z jaka nigdy nie spotkalam sie. Tez tak macie?

Też też ja to mam wrażenie że mi te hormony to wcale się nie unormowały :P

Napisane przez strzalka44

Oj tak, mam tak samo!
Ja w swojej poporodowej koszuli normalnie śpię ale za każdym razem mnie ona wzrusza a najbardziej slad po tym klipsie od znieczulenia (za cholerne nie chce się to sprac)

Ja nie mam traumy po porodzie. Wspominam bardzo fajnie mimo bolu. Bylo cudownie, uwielbiam przypominać sobie ten dzień
Ciaza I porod to magiczne chwile mimo wielu niedogodności .

Też nie mam traumy i wspominam pozytywnie. O bólu zapomniałam po każdym skurczu, dosłownie. Nie zapomnę tej ulgi jak już ją urodziłam, a najlepiej pamiętam łożysko, ulga, przyjemność i zmęczenie.
Koszulka którą miałam poszła do śmieci, a ostatnio napotkałam taką samą i kupiłam


Zamówiłam żyrafę Zochę, ale to ciocia Oliwki płaci ciekawe czy się spodoba.

Powiedzcie mi, do czego służą takie małe kwadratowe kocyki/ szmatki często mają supełki na rogach a na środku głowa maskotki? Nawet nie wiem jak to się nazywa. Oliwia dostała takie coś i nie wiem co z tym robić. Ona to ofkors pakuje do buzi

[Nadzieja87]

Hej ho, hej ho. Napisałam na fb, ale napisze też tutaj. Dolecielismy cało i zdrowo lot był super, Kacper w nosie miał zmianę ciśnienia, nie płakał tylko szalał całą drogę mój łobuz kochany
Babcie i dziadek prawie zagdakały wnuka /prawnuka
Więcej może jutro w wolnej chwili napisze, póki co idę spać, bo tyle wrażeń to ja w życiu nie miałam i padam na ryjek.

Właśnie słucham ze jeleń ryczy gdzieś koło domu (mieszkamy w okolicy lasu) ach jak fajnie być na starych śmieciach ❤

Dobranoc

[Crumble]

Napisane przez niunia1303

Super że się zajmą małym u mnie też raczej będzie taka opcja więc bardzo sie ciesze bo narazie sobie nie wyobrażam dziecia mego w żłobku...

Crumble wysłałam ci zapro na fb a ty jak możesz wyślij mi do grupy

Ahh to ty?) sprobuje choc ja slabo obyta ;D

Napisane przez LuckyLove

strzałka, mimi
Moj też łapie za ucho i przygina je, a ja sie wkurzam bo mu to jedno od urodzenia się odwija np jak spi i troszke mu odstaje - w związku z tym zakladam mu czasem opaskę jak nikt nie widzi co by nie powiedzieli, że dziewczynkę z niego robię. Nie chce żeby mu to uszko odstawalo. Nie sądziłam , że lapanie za ucho cos oznacza myslalam po prostu ze poznaje swoje części ciała


Lily, mój M. ma matę jakoś od 3miesiaca, ale często w niej lezy, gaworzy sobie do zabawek, lapie je albo kopie w te pałąki żeby się zwalily nawieszałam mu tam dużo zabawek ale to chyba nie był dobry pomysł bo jest ich dużo i blisko niego i czasem jak patrzy na nie to robi zeza a czasem zdarza mu się jeszcze ot tak po prostu a po 4miesiacu to już chyba nie powinien tak robić co ?

Ja mu tam nic nie robię kolo siuśka nie ściągam nic, tylko tak poprostu myję. A doktorka nic mi o tym nie wspomniała .. powiedziala tylko że jąderka są, skorka schodzi to wszystko OK.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

No u nas też nie ciekawie , teść jest na emeryturze i chyba chcąc nie chcąc bedę musiała go zostawiać u nich wolałabym żeby u moich rodzicow zostawał ale oni pracują :/ będę zabierać go ze sobą do pracy Nie chcę żeby teściowa się nim zajmowała , wystarczy , że będziemy obok niej mieszkać i pewnie będzie przyłazić na zwiady codziennie wcale mi sie tam nie spieszy żeby się przeprowadzać....

No wiadomo kazda by pewne wolala swoja mame ale wiem ze tesciowa bedzie go wychowywala madrze i na pewno nie zlamie moich zasad ? Zreszta naprawde wspaniale wychowala dwojje swoich synow wiec sie nie martwie. Predzej tesc bedzie mu moze wciskal czekoladke, ale tesciowa na pewno bedzie stala na strazy

Napisane przez mimi_77

Strzalka idz bedziesz spokojniejsza. Masz racje, ja np svhizuje teraz z ta jedna faldka...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Wyjelam koszule nocna w ktorej chodzilam w szpitalu po porodzie i mi wszystko wrocilo i rycze ze mam tego malego babla.. czy jestem nienormalna ze tak emocjonalnie podchodze do tego? Dla mnie ciaza ale glownie szpital i porod wywoluja taka dawke emocji... bylo to ogromne przezycie ktore mimo bolu bede pozytywnie wspominac do konca zycia. Kazda znajoma opowiada ze porod to cos okropnego, traumatycznego a dla mnie wiaze sie z uwolnieniem takiej dawki szczescia i uczucia milosci z jaka nigdy nie spotkalam sie. Tez tak macie?

Hmm szczescia i milosci? Raczej nie :pale wspominam milo traumy juz nie mam. A rodzilam w bluzce w ktorej chodze na co dzien, bo nie mialam sie juz czasu przebrac ;D

Napisane przez moniisia90

A ja mam mieszane uczucia co do porodu, nie mam juz odruchu pt nigdy więcej a nawet chciałabym kiedys znów utulić takiego malusiego, umorusanego golaska i powitać go na świecie, mimo ze bólu nie zapomniałam... Mnie spojenie bolalo do 3tygodni po porodzie i ciąża choć lajtowa to bylo ciężko... Każdy kij ma dwa końce... Zobaczymy czy bedzie mi to kiedyś dane jeszcze...

Nnie kosc ogonowa boli do dzis... Ale spojenie mnie nie bolalo. Blizna szybko sie zagoila kolejnego dzieciaczka tez chce rodzic silami natury

Napisane przez Anol

Auuuuu biedny. One jeszcze kiedyś mogą się przydać haha


Też też ja to mam wrażenie że mi te hormony to wcale się nie unormowały :P

Też nie mam traumy i wspominam pozytywnie. O bólu zapomniałam po każdym skurczu, dosłownie. Nie zapomnę tej ulgi jak już ją urodziłam, a najlepiej pamiętam łożysko, ulga, przyjemność i zmęczenie.
Koszulka którą miałam poszła do śmieci, a ostatnio napotkałam taką samą i kupiłam


Zamówiłam żyrafę Zochę, ale to ciocia Oliwki płaci ciekawe czy się spodoba.

Powiedzcie mi, do czego służą takie małe kwadratowe kocyki/ szmatki często mają supełki na rogach a na środku głowa maskotki? Nawet nie wiem jak to się nazywa. Oliwia dostała takie coś i nie wiem co z tym robić. Ona to ofkors pakuje do buzi

To sa kocyki do przytulania

[olimpia2009]

Jestesmy po pierwszej marchewce...nawet smakowalo

[truskawkaxx]

Napisane przez mimi_77

Strzalka idz bedziesz spokojniejsza. Masz racje, ja np svhizuje teraz z ta jedna faldka...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Wyjelam koszule nocna w ktorej chodzilam w szpitalu po porodzie i mi wszystko wrocilo i rycze ze mam tego malego babla.. czy jestem nienormalna ze tak emocjonalnie podchodze do tego? Dla mnie ciaza ale glownie szpital i porod wywoluja taka dawke emocji... bylo to ogromne przezycie ktore mimo bolu bede pozytywnie wspominac do konca zycia. Kazda znajoma opowiada ze porod to cos okropnego, traumatycznego a dla mnie wiaze sie z uwolnieniem takiej dawki szczescia i uczucia milosci z jaka nigdy nie spotkalam sie. Tez tak macie?

Ja mam mieszane uczucia. Ciążę wspominam super mimo tych kłopotów z szyjką i początkowych mdłości. Poród był ok. Ból spokojnie do opanowania. Poszło szybko. Uczucie jak to małe słodkie ciałko leżało na mnie ; nie do opisania.

Ale strach o swoje życie i niuni krwotok brak kontroli nad własnym ciałem i płacz w poduszkę bo nawet do własnego dziecka nie potrafię się podnieść. . . Okropny ból rany , wymioty z bólu po nocach , koszmarne wyciąganie szwów. Minęło 4 miesiące a nie zapomniałam o tym ani trochę.

I jak codziennie bogu dziękuję że ją mam i jest taka cudowna tak nigdy nie naszła mnie myśl że chce mieć kolejne dziecko.

Może gdyby skończyło się na tym ciepłym ciałku i cmokających usteczkach . . . Może gdyby nie było dalszej części. Ale była i raczej prędko o ile w ogóle o niej nie zapomnę:-(

Napisane przez SzaraaMyszka

Hej! Przed 22 wróciliśmy z grilla zakładowego. Było super. Mała bardzo grzeczna rozglądała się , śmiała no złote dziecko No i właśnie ja ululałam bo obudziła się. Ogólnie miejscówka super. Dużo atrakcji dla dzieci do tego wszystkiego pogoda dopisała a my się trochę rozerwaliśmy

super że impreza się udała :-P

Napisane przez Nadzieja87

Hej ho, hej ho. Napisałam na fb, ale napisze też tutaj. Dolecielismy cało i zdrowo lot był super, Kacper w nosie miał zmianę ciśnienia, nie płakał tylko szalał całą drogę mój łobuz kochany
Babcie i dziadek prawie zagdakały wnuka /prawnuka
Więcej może jutro w wolnej chwili napisze, póki co idę spać, bo tyle wrażeń to ja w życiu nie miałam i padam na ryjek.

Właśnie słucham ze jeleń ryczy gdzieś koło domu (mieszkamy w okolicy lasu) ach jak fajnie być na starych śmieciach ❤

Dobranoc

Super !

Miłego pobytu.

Obejrzałam pod rząd trzy odcinki ; Moje 600 gram szczęścia. Boże ale się spłakałam:-(

Mąż cwany najpierw mi mówił że mi odbiło a potem mnie przytulil bo nie lubi jak płacze , szybko mu streściłam to na fragmencie jak tata trzyma malucha za palec pod lampami jak leży i mu opowiada że za rok będą na plaży budować zamki z piasku i będą mieli dla siebie dużo czasu oczy mu się zaszkliły i zniknął do łazienki że niby za potrzebą a potem poszedł do Oliwi i jak skończył się odcinek to ich znalazłam śpiących razem ; Oliwia śpi na boczku z rączkami na klacie taty a tata ją przytula.

A mi będzie mówił jak mogę przez tv płakać. :-P

[baelka]

Hej

Mały to najbardziej wyspany człowiek w naszym domu TŻ pojechał do pracy a walczę z Maksymkiem.

Komu kawy?

[SzaraaMyszka]

Napisane przez baelka

Hej

Mały to najbardziej wyspany człowiek w naszym domu TŻ pojechał do pracy a walczę z Maksymkiem.

Komu kawy?

Ja poproszę

Dziecko śpi a ja zasnąć juz nie umiem

[sara3008]

Napisane przez baelka

Hej

Mały to najbardziej wyspany człowiek w naszym domu TŻ pojechał do pracy a walczę z Maksymkiem.

Komu kawy?

Miiiiii

Ja traumy do porodu nie mam, mimo ze skurcze mialam 28 h i ze wymiotowalam z bolu. Jedyne co pamietam to ta spaprana rane, ktora mnie tak bolala i slowa poloznej w domu jak to zobaczyla " co oni tu odje***" ale mimo to chce miec jeszcze dzieci

Moj bąbelek lezy, patrzy na mnie, a jak sie odzywam udaje zawstydzonego kladzie sobie raczki na buzi i odwraca glowe

[SzaraaMyszka]

Ja traumy po porodzie tez nie mam i chce mieć jeszcze dwójkę dzieci poród może do przyjemnych nie należy ale dla takiej pięknej kruszynki warto

[201606011622]

Ja nie chce drugiego dziecka, ale w sumie jak tak nie będę miała okresow ze spirala to nic nigdy nie wiadomo czy się nie trafi....

[baelka]

Napisane przez SzaraaMyszka

Ja poproszę

Dziecko śpi a ja zasnąć juz nie umiem

Napisane przez sara3008

Miiiiii

Ja traumy do porodu nie mam, mimo ze skurcze mialam 28 h i ze wymiotowalam z bolu. Jedyne co pamietam to ta spaprana rane, ktora mnie tak bolala i slowa poloznej w domu jak to zobaczyla " co oni tu odje***" ale mimo to chce miec jeszcze dzieci

Moj bąbelek lezy, patrzy na mnie, a jak sie odzywam udaje zawstydzonego kladzie sobie raczki na buzi i odwraca glowe

To częstuję dziewczyny