Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III

[favianna]

Miałam kiedyś słonia setkę, pod koniec trudno go było zużyć. Lubiłam, ale jest to killer dla osób postronnych. Ja wspominam miło, choć już nigdy nie planuję wrócić do niego.

[201607111003]

Napisane przez favianna

Dzieci boją się ot tak, kiedy coś w rodzinie jest nie tak i napięcia wychodzą w postaci nerwicy (wtedy włączają się różne lęki jak przestrzeni, ciemności itd). Dzieci zaopiekowane maja naturalną ciekawość i odwagę.

W temacie psa: sytuacja nie rozwiazywalna, jeśli ci ludzie byli zza granicy. Gdyby byli miejscowi, to powinni zostawić psa w domu. Natomiast pies powinien mieć kaganiec (czy jak się nazywa ta osłona na pysk). To by znacząco poprawiło komfort ludzi, którzy mieli tam jakieś ale.

Kaganiec to też zły pomysł bo pies musi móc pić swobodnie, a grill nie jest wydarzeniem krótkim.
No i szczekanie - pies się tak komunikuje. Czterolatka mówiącego do dzieci zza płotu też nie przywiązujemy do stołu i nie zapychamy mu buzi kneblem bo śmiał odezwać się do sąsiada.
Najlepiej by było gdyby psa nie było (co przykre), dorośli zluzowali i nie przenosili sowich lęków na dzieci (nie tylko tych psich). Ale karanie psa za to że szczeka albo biega to okrucieństwo.


A'propos perfum i januszowania. Mam taką ciotkę która wszystkich dookoła obdarowuje avonem. xD

[201607211025]

Napisane przez Elion

A'propos perfum i januszowania. Mam taką ciotkę która wszystkich dookoła obdarowuje avonem. xD

I to aż takie januszowanie?

[201607111003]

Tak.

[Ingrid80]

Oczywiście. Powinna rozdawać Diora :-/

[201607211025]

Napisane przez Elion

Tak.

Dla mnie to nie jest aż tak straszne, jak obdarowywanie czekoladopodobnymi słodyczami lub biżuterią z bazaru.

[blue3]

Dla mnie perfumy z Avonu specyficznie śmierdzą, od razu czuję jak ktoś jest nimi wyperfumowany, nawet gdy nie znam konkretnego zapachu.
Podejrzewam, że ciotka o której mowa jest konsultantką Avonu. Wolałabym dostać jakieś mazidło albo coś z kolorówki niż perfum, którego nigdy nie użyję.

[201607111003]

Napisane przez Ingrid80

Oczywiście. Powinna rozdawać Diora :-/

Jeśli wie że nie kupuję w Avonie. A rzeczywiście Diora to powinna dawać nam nie sterty syfu który jej zalega w domu tylko choćby nic.
W ogóle dawanie kosmetyków jest poronionym pomysłem, a jak się jest konsultantką to już klasyczne januszowanko.

blue kolorówka i mazidła też czasem ale tego to się już w ogóle boję, mam alergię i chyba nie chcę ryzykować.

[StarFighter]

Doceń to że ktoś Ci daje prezent. Właśnie wspominanie o czymś takim jest januszowaniem

[eemilka]

Chciałam powiedzieć, że mój lęk w srosunku do psów najprawdopodobniej wynika z bardzo silnej alergii na sierc psów. Jako dziecko nie mogłam dotykać psów. Nikt z rodziny nie mógł, bo kończyło się to moją chorobą. Pierwszy raz głaskałam psa w wieku 17 lat!
Co do 4 latka, ma w domu labradora a na podwórku dzieci bawią się wśród 6! psów. Jak wypytałam to później mały dał się przekonać i był na rękach na ogrodzie by zjeść. W tym czasie dog był na smyczy.
Pisałam, że szczekał na owczarka bo przerażał mnie jego głos, nie widziałam w tym noc złego, bo nasze wciąż szczekają.

Wysłane z mojego D6503

[favianna]

Oj dawanie kosmetyków to temat rzeka. Ja kupuje mojej mamie pomadki, róż i puder ale tylko dlatego że wiem że sama by sobie nie kupiła nic w tej cenie, no i znam jej gust i widzę w czym jej dobrze. Jak do tej pory zawsze trafiłam. Kupuje też kremy na noc i do rąk z tych samych powodów co wyżej, bo ona kupi sobie coś tańszego. A że się cieszy jak dostaje to znaczy że trafiam.

Dalszej rodzinie lub znajomym nie odwazylabym się.

[201803111829]

Napisane przez StarFighter

Doceń to że ktoś Ci daje prezent. Właśnie wspominanie o czymś takim jest januszowaniem

Mamy doceniać każdy, nawet beznadziejny prezent? Z jakiej racji?

[favianna]

Ja np nie lubię kiedy ktoś daje mi kosmetyki bez konsultacji ze mną. Jeśli chce to niech się zapyta co potrzebuję. Nie chcę dostawać odrzutow z czyichś zakupów.

[malgo96]

Zgadzam sie z Favianna, taki kosmetyki daje sie wtedy kiedy sie dobrze zna potrzeby drugiej osoby, inaczej moze byc niewypał.
A z tym Avonem to zależy ale ja np. Nie ucieszylabym sie jakby ktoś jako prezent dawał mi zawsze te avonowe kosmetyki co sie nie sprzedały
Dla mnie to trochę januszowanie: o Gosia ma urodziny coś jej musze kupic, a nie przecież mam te kosmetyki co mi jeszcze w szafie zalegają to zaoszczędze!!!

[201607111003]

Napisane przez malgo96

Zgadzam sie z Favianna, taki kosmetyki daje sie wtedy kiedy sie dobrze zna potrzeby drugiej osoby, inaczej moze byc niewypał.
A z tym Avonem to zależy ale ja np. Nie ucieszylabym sie jakby ktoś jako prezent dawał mi zawsze te avonowe kosmetyki co sie nie sprzedały
Dla mnie to trochę januszowanie: o Gosia ma urodziny coś jej musze kupic, a nie przecież mam te kosmetyki co mi jeszcze w szafie zalegają to zaoszczędze!!!

No o właśnie, aczkolwiek z okazji moich urodzin to się nie widujemy.

Już pomijając kwestie zapachu/tego co x kosmetyk robi to skąd ktoś wie jaki skład mi pasuje?

[StarFighter]

Po prostu powiedz ze nie chcesz dostawać takich kosmetyków Tinker, jak tak bardzo Ci się nie podobają zamiast pisać o tym w Internecie. Mnie by bylo przykro jakby ktos przyjmował ode mnie prezent z udawanym entuzjazmem i pisal później o tym na wątku o karynach i brajanach. Wolałbym żeby mnie zwrócono uwagę ze używasz innych kosmetyków i szkoda pieniędzy na Avony, które musiały sporo kosztować

[malgo96]

Wiesz, ja wiele razy mówiłam mojej cioci ze już nie chce, mam już dosłownie cała szafkę zawalona tym wszystkim od niej, ale co z tego ze sie powie jak na kolejna okazje co dostałam? Kosmetyki z avonu. Nie wiem czy ona myśli ze tylko tak mowię czy chce mnie uszczęśliwiać na sile
Jesli mam byc szczera to wole już dostawać od mojej kuzynki pudła z próbkami pasty do zębów Xd przydają mi sie na wyjazdy, tylko ze kuzynka nie daje mi tego na urodziny tylko bez okazji bo mowi ze ma dużo

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez malgo96

Wiesz, ja wiele razy mówiłam mojej cioci ze już nie chce, mam już dosłownie cała szafkę zawalona tym wszystkim od niej, ale co z tego ze sie powie jak na kolejna okazje co dostałam? Kosmetyki z avonu. Nie wiem czy ona myśli ze tylko tak mowię czy chce mnie uszczęśliwiać na sile
Jesli mam byc szczera to wole już dostawać od mojej kuzynki pudła z próbkami pasty do zębów Xd przydają mi sie na wyjazdy, tylko ze kuzynka nie daje mi tego na urodziny tylko bez okazji bo mowi ze ma dużo

Sprzedaj te zapasy i już ;-)

[malgo96]

A to można sprzedawać prezenty?

[favianna]

Napisane przez malgo96

A to można sprzedawać prezenty?

Można. Można też oddawać komuś (ale nie jako prezent przechodni) lub wyrzucać.

[blue3]

Napisane przez malgo96

Wiesz, ja wiele razy mówiłam mojej cioci ze już nie chce, mam już dosłownie cała szafkę zawalona tym wszystkim od niej, ale co z tego ze sie powie jak na kolejna okazje co dostałam? Kosmetyki z avonu. Nie wiem czy ona myśli ze tylko tak mowię czy chce mnie uszczęśliwiać na sile
Jesli mam byc szczera to wole już dostawać od mojej kuzynki pudła z próbkami pasty do zębów Xd przydają mi sie na wyjazdy, tylko ze kuzynka nie daje mi tego na urodziny tylko bez okazji bo mowi ze ma dużo

Wystaw na allegro Ja kiedyś dostawałam dużo kosmetyków z Oriflame'u całkiem nie w moim guście i zawsze udawało mi się je sprzedać.

[malgo96]

No to jest pomysł, nie wiem jak to możliwe ale nie pomyslałam o tym, dzięki

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez favianna

W temacie psa: sytuacja nie rozwiazywalna, jeśli ci ludzie byli zza granicy. Gdyby byli miejscowi, to powinni zostawić psa w domu. Natomiast pies powinien mieć kaganiec (czy jak się nazywa ta osłona na pysk). To by znacząco poprawiło komfort ludzi, którzy mieli tam jakieś ale.

dog niemiecki to by kagańcem nawet zabił jakby miał takie życzenie. więc nie kaganiec, a ogarnięcie się tych co mają jakieś "ale" poprawiłoby ich komfort, skoro jedynym "przewinieniem" tego psa było to, że był olbrzymi.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez malgo96

A to można sprzedawać prezenty?

Nie, lepiej marudzić, jak ciotka się nie sprawdza w roli Mikołaja ;-)

[malgo96]

Po co sie tak puszysz? To chyba każdy według ciebie tutaj marudzi
Pisze ze moim zdaniem dawanie kosmetyków to kiepski pomysł jak sie kogoś dobrze nie zna, nie wiem co w tym strasznego. Uważam tez ze dawanie prezentu powinno wynikać z chęci sprawienia komuś przyjemności a nie zaoszczędzenia. Na dobra sprawę fajne kosmetyki dostaje tylko od siostry i Tz, mama sama mowi ze woli nie kupować takich rzeczy, a tak to tylko od tej ciotki dostaje jeszcze i nie będę mowić ze to super prezent

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez malgo96

Po co sie tak puszysz? To chyba każdy według ciebie tutaj marudzi
Pisze ze moim zdaniem dawanie kosmetyków to kiepski pomysł jak sie kogoś dobrze nie zna, nie wiem co w tym strasznego. Uważam tez ze dawanie prezentu powinno wynikać z chęci sprawienia komuś przyjemności a nie zaoszczędzenia. Na dobra sprawę fajne kosmetyki dostaje tylko od siostry i Tz, mama sama mowi ze woli nie kupować takich rzeczy, a tak to tylko od tej ciotki dostaje jeszcze i nie będę mowić ze to super prezent

Śmieje się :-D bo z prezentów to żaden problem, zawsze znajdzie się przeznaczenie. Ciekawe, czy ciotka ma rzeczywiście tak kiepskie intencje, czyt. zaoszczędzi itp.

[malgo96]

A to przepraszam ostatnio jakiś tłusty balsam używam do pięt i jest całkiem niezły
Wydaje mi sie ze takie te intencje bo wszystkim to daje, często sa to rzeczy otwarte i mam wrażenie ze napoczęta trochę ale co tam jakoś nie mogę sie zebrać aby to ogarnąć mimo ze większość nie ma już daty waznosci

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez malgo96

A to przepraszam ostatnio jakiś tłusty balsam używam do pięt i jest całkiem niezły
Wydaje mi sie ze takie te intencje bo wszystkim to daje, często sa to rzeczy otwarte i mam wrażenie ze napoczęta trochę ale co tam jakoś nie mogę sie zebrać aby to ogarnąć mimo ze większość nie ma już daty waznosci

No i to co dalej napisalas jest januszowaniem :-D też dostałam od znajomej prezent - paletka cieni, z tym, że część wymacana. Z rozbrajajaca szczerością zostałam poinformowana, że przetestowała kolory :-D
Zdarza się, że nawet lepsze prezenty sprzedaje, jak u mnie nie spełniają żadnej roli, szkoda miejsca.

[malgo96]

Wracając do januszowanie, to odkąd zaczęłam studiować czyli w tym roku i od razu po maturze, to coraz cześciej słyszę jakieś chamskie uwagi tych co nie poszli na studia, ze lepiej byc inteligentnym, ze inteligencja>wiedza, ze studia to strata czasu a studenci to ważniacy itd a nikomu nie sa studia potzrebne bo po nich nie ma pracy. Nie wiem czy to januszowanie, moze w tym co mówią jest jakieś ziarnko prawdy ale wkurza mnie to a i memy z Fb to podstawa [ATTACH]6421651
[ATTACH]6421656

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez malgo96

Wracając do januszowanie, to odkąd zaczęłam studiować czyli w tym roku i od razu po maturze, to coraz cześciej słyszę jakieś chamskie uwagi tych co nie poszli na studia, ze lepiej byc inteligentnym, ze inteligencja>wiedza, ze studia to strata czasu a studenci to ważniacy itd a nikomu nie sa studia potzrebne bo po nich nie ma pracy. Nie wiem czy to januszowanie, moze w tym co mówią jest jakieś ziarnko prawdy ale wkurza mnie to a i memy z Fb to podstawa [ATTACH]6421651
[ATTACH]6421656

Ale miło pogodzic inteligencję z wiedzą. Już jesteś na plus :-D też słyszałam takie komentarze. Część z tych osób teraz robi na szybko jakieś kierunki :-P czyli po 30-stce.