Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[fiazo]

Honcia to prawda niby choroby, wada serca a silny chłopak. Muszę go jeszcze poduczyc podpierania przy siadzie bo zapomina sie i leci na podłogę głową. Dziś zaczął też pierwsze kroki raczkowania. Gazetka z biedronki tak go zaciekawiła. Najlepszego z okazji urodzin

Dzanet hahha ja ostatnio też się doliczyłam i uwierzyć nie mogłam, jakby mi rok gdzieś uciekł. Ten sam rocznik jestem tylko ja z grudnia



Justyna zdrówka dla Was

[Honcia]

Dzień dobry

Jeszcze raz dziękuję za życzenia

Cierpliwość dzięki za życzenia odnośnie męża najważniejsze żeby mi się nie popsuł Esiulę ucaluj mocno od ciotki

Justynko przytulam mocno nie mozesz w pracy zalatwić kilku dni wolnego i odpocząć?

U nas choroba. M rzęzi, kaszle i od rana ma katar z glutami po pas...gorączki brak. Inhaluję i obserwuję. Najgorsze, ze u nas nie ma żadnwgo pogotowia pediatrycznego i w razie W z ambulatorium kierują dopiero na oddział moze doczekamy do jutra .

Spokojnej niedzieli mamusie i dzidziusie

[fiazo]

Honcia odciągaj katar jak najczęściej, oklepuj co godzinę i inhaluj by wywołać kaszel. A jaki ma kaszel?

[Honcia]

Napisane przez fiazo

Honcia odciągaj katar jak najczęściej, oklepuj co godzinę i inhaluj by wywołać kaszel. A jaki ma kaszel?

Dziękuję będę oklepywać, nie wiedziałam, że trzeba. Kaszel jest mokry i wyraźnie jej się odrywa ta wydzielina bo potem ją połyka. Nosimy ją caly czas w pionie zeby jej bylo łatwiej oddychać. Teraz katar już mniejszy, pewnie z nocy więcej wydzieliny było.

[Cierpliwosc]

Napisane przez Honcia

Dzień dobry

Jeszcze raz dziękuję za życzenia

Cierpliwość dzięki za życzenia odnośnie męża najważniejsze żeby mi się nie popsuł Esiulę ucaluj mocno od ciotki

Justynko przytulam mocno nie mozesz w pracy zalatwić kilku dni wolnego i odpocząć?

U nas choroba. M rzęzi, kaszle i od rana ma katar z glutami po pas...gorączki brak. Inhaluję i obserwuję. Najgorsze, ze u nas nie ma żadnwgo pogotowia pediatrycznego i w razie W z ambulatorium kierują dopiero na oddział moze doczekamy do jutra .

Spokojnej niedzieli mamusie i dzidziusie

Esiulka ucałowana przesyła buziaki-obśliniaki dla ciotki i kuzynki
A nie macie nigdzie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej? My takie miejsce wczoraj odwiedziliśmy :/ Estera ma zapalenie ucha Zdrowia dla Marcelki i sił dla rodziców

[Honcia]

Napisane przez Cierpliwosc

Esiulka ucałowana przesyła buziaki-obśliniaki dla ciotki i kuzynki
A nie macie nigdzie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej? My takie miejsce wczoraj odwiedziliśmy :/ Estera ma zapalenie ucha Zdrowia dla Marcelki i sił dla rodziców

Dziękujemy
O rajuśku to biedna Esia oby szybko przeszło bo to bolesne cholerstwo

Nocna i świąteczna opieka to u nas stary lekarz, taki oblech który nie zaszkodzi ale i nie pomoże

Ale ale ale. Mamy ząbka!!! podjarałam się

[fiazo]

Cierpliwość zdrówka

Honcia jak mokry to dobrze. Oklepywać warto bo wtedy lepiej wydzielina wychodzi i katar wyskakuje. Ogólnie mówi się o oklepywaniu 15min po inhalacji. A jak dotykasz klatki albo pleców to czujesz coś pod rękami w czasie oddychania. Jak połyka wydzieline to potem może brzuszek boleć. Po nocy zawsze więcej kataru. Brawo za ząbka!



Mój Tomuś stanął przy bujaczku!

[MariaFrancesca]

Honcia wszystkiego naj z okazji urodzin, spełnienia marzeń o kolejnym potomku i innych, skrytych. Jakaś imprezka była z ciachami? I gratki za ząbka.

Współczuję chorowitkom.

My odpuściliśmy wyjście do koleżanki. Pojechaliśmy na lody tradycyjnie w sobotę są wegańskie, czyli takie które mogę jeść. Naszła mnie ochota na falafel, ale wszędzie było daleko, na lody pojechaliśmy autobusem, żeby nie musieć ich przekładać z fotelików. Przypomnieliśmy sobie, że naprzeciwko lodów jest bar przekąskowy i tam sobie podjedliśmy. Dziś mamy iść do szwagra na urodziny na imprezę niespodziankową na 13-tą, ale nie wiem czy się doczłapiemy, bo dopiero trwa drzemka, a syf w mieszkaniu straszny. Miłej niedzieli.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez fiazo

Mój Tomuś stanął przy bujaczku!

Łoł, gratki, robi szybkie postępy.

[Honcia]

Napisane przez fiazo

Cierpliwość zdrówka

Honcia jak mokry to dobrze. Oklepywać warto bo wtedy lepiej wydzielina wychodzi i katar wyskakuje. Ogólnie mówi się o oklepywaniu 15min po inhalacji. A jak dotykasz klatki albo pleców to czujesz coś pod rękami w czasie oddychania. Jak połyka wydzieline to potem może brzuszek boleć. Po nocy zawsze więcej kataru. Brawo za ząbka!



Mój Tomuś stanął przy bujaczku!

Jak trzym ręke na klatce to nic nie czuję. Katar teraz leje się jak woda z kranu ale to po inhalacji chyba
Tomaszek idzie jak burza! Dzielny chlopczyk

MariaF dziękuję za życzenia impreza byla na dzień babci połączona z urodzinami

[fiazo]

Honcia to dobrze że nie czujesz nic na klatce. Katar odciągaj. Jak po inhalacji wypływa katar to znaczy że inhalacja działa i jest sens ja robić.

[justynan01]

Cierpliwosc zdrówka dla Esi,
Honcia zdrówka dla Marcelinki. Ja teraz jestem na urlopie bo muszę go wykorzystać z tamtego roku a i tak w hotelu pracy nie ma. Ale co z tego jak w nocy nie śpię, na dniu odpocząć też nie mam jak bo młody śpi max 20 min. A potem jęczy. Ja nie wiem może pójdę do lekarza jutro z nim. Dziś w nocy bujanie na stojąco 1,5 h bo coś dolegalo, paracetamol nie pomagał, w końcu padł i spaliśmy razem. Rano wstał z czerwonym okiem i wysypka wokół oka na czole i skroni. Po przemyciu woda i posarowaniu bepatenem przeszło. Uczelnie na pewno ale nie wiem na co.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Honcia zdrowka i gratki za ząbka 😘💪👏

Cierpliwość tez zdrowka, dla Esi. Moja Zosia miała, kropelki szybko pomogły

Fiazo brawa dla synka, silny chłop! 💪

[Honcia]

Napisane przez fiazo

Honcia to dobrze że nie czujesz nic na klatce. Katar odciągaj. Jak po inhalacji wypływa katar to znaczy że inhalacja działa i jest sens ja robić.

Inhalacje to zawsze u nas pierwsza linia obrony

Napisane przez justynan01

Cierpliwosc zdrówka dla Esi,
Honcia zdrówka dla Marcelinki. Ja teraz jestem na urlopie bo muszę go wykorzystać z tamtego roku a i tak w hotelu pracy nie ma. Ale co z tego jak w nocy nie śpię, na dniu odpocząć też nie mam jak bo młody śpi max 20 min. A potem jęczy. Ja nie wiem może pójdę do lekarza jutro z nim. Dziś w nocy bujanie na stojąco 1,5 h bo coś dolegalo, paracetamol nie pomagał, w końcu padł i spaliśmy razem. Rano wstał z czerwonym okiem i wysypka wokół oka na czole i skroni. Po przemyciu woda i posarowaniu bepatenem przeszło. Uczelnie na pewno ale nie wiem na co.

Moze ta wysypka yo potówka była? Gabi spał pewnie przytulony do Ciebie i się spocił za bardzo. Jak jesteś na urlopie to pewnie mąż pracuje caly czas? Jeśli nie to wręcz mu synka i idź spać do drugiego pokoju

[zebrah]

Cześć Czerwcówki i Czerwcowiątka

My jesteśmy właśnie po maratonie trzydniówki: zaczął Rafek, potem Leoś i na końcu ja (tylko bez wysypki, za to z bólem wątroby na koniec).

Widzę że na wątku też epidemia chorób :-( Fiazo, Honcia, Cierpliwość, Kiara zdrówka!

Dziewczyny jak oceniacie swoją formę fizyczną w porównaniu sprzed ciąży? Ja chcę kupić rowerek w tym tygodniu- średnio chce mi się ćwiczyć na macie, a z wychodzeniem na fitness nie ma szans jak chłopa ciągle w domu nie ma.
Powoli myślę, że za te 5 miesięcy trzeba wrócić do ludzi, do pracy więc wdrażam program wychodzenia z zadresowania i zakluchowania...

[australia87]

Napisane przez justynan01

Honcia sto lat, wszystkiego najlepszego

Witam u nas wszystko do dupy, ja mam angine, staremu dziś się zaczyna, młody marudny i boję się że też złapie od nas. Ja gruba i brzydka, mam dość siebie, że starym się kłócimy nie potrafimy się dogadać. Młody budzi się w nocy i zjada więcej niż przez cały dzień. W nocy wypija trzy cztery razy po 150-180 ml a w dzień nie więcej niż 90. A od rana nic nie mogę w niego wcisnąć. Dopiero po 14 zjada i obiad i mleko i deser i kaszkę. Próbuje go przestawić ale wszelkie próby podania mu wody czy mniejszej ilości mleka spotyka się z płaczem i nerwami męża.co mnie strofuje i już nie wiem czy dobrze robię, i ręce mi opadają.
Przepraszam mam zły humor, nie mam czasu żeby odpocząć, żeby wykurowac się, mam wszystkiego dość. chciałabym uciec gdzieś daleko od mojego życia.
Może jutro humor się polepszy. Pozdrawiam

Zdrowiejcie szybciutko!
Moja w nocy je 120-150, w dzień 90, czasem 120, więc podobnie jak Twój Gabryś.

Napisane przez Cierpliwosc

Esiulka ucałowana przesyła buziaki-obśliniaki dla ciotki i kuzynki
A nie macie nigdzie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej? My takie miejsce wczoraj odwiedziliśmy :/ Estera ma zapalenie ucha Zdrowia dla Marcelki i sił dla rodziców

O, fajnie, że jesteś, myślałam ostatnio co tam u Was Zdrówka dla Esterki!

Napisane przez Honcia

Dziękujemy
O rajuśku to biedna Esia oby szybko przeszło bo to bolesne cholerstwo

Nocna i świąteczna opieka to u nas stary lekarz, taki oblech który nie zaszkodzi ale i nie pomoże

Ale ale ale. Mamy ząbka!!! podjarałam się

Brawo za ząbka! No i niech szybciutko kaszel przechodzi

Napisane przez fiazo

Mój Tomuś stanął przy bujaczku!

Wooow, ale ruszył z kopyta!

Napisane przez zebrah

Cześć Czerwcówki i Czerwcowiątka

My jesteśmy właśnie po maratonie trzydniówki: zaczął Rafek, potem Leoś i na końcu ja (tylko bez wysypki, za to z bólem wątroby na koniec).

Widzę że na wątku też epidemia chorób :-( Fiazo, Honcia, Cierpliwość, Kiara zdrówka!

Dziewczyny jak oceniacie swoją formę fizyczną w porównaniu sprzed ciąży? Ja chcę kupić rowerek w tym tygodniu- średnio chce mi się ćwiczyć na macie, a z wychodzeniem na fitness nie ma szans jak chłopa ciągle w domu nie ma.
Powoli myślę, że za te 5 miesięcy trzeba wrócić do ludzi, do pracy więc wdrażam program wychodzenia z zadresowania i zakluchowania...

Moja forma przed ciążą była równie żenująca jak teraz Ale kurde muszę się wziąć za jakieś ćwiczonka (myślałam o Mel B), bo w sierpniu idziemy na wesele

[fiazo]

Zebrah ja już wagę mam sprzed ciąży, przed powrotem do pracy fryzjer i kosmetyczka, parę nowych ciuchów i już . Ćwiczyłam trochę jak dzieci były zdrowe. Teraz nie mam kiedy

[elaine-blath]

Napisane przez Honcia

Dziękujemy
O rajuśku to biedna Esia oby szybko przeszło bo to bolesne cholerstwo

Nocna i świąteczna opieka to u nas stary lekarz, taki oblech który nie zaszkodzi ale i nie pomoże

Ale ale ale. Mamy ząbka!!! podjarałam się

Gratulacje!!

Napisane przez fiazo

Cierpliwość zdrówka

Honcia jak mokry to dobrze. Oklepywać warto bo wtedy lepiej wydzielina wychodzi i katar wyskakuje. Ogólnie mówi się o oklepywaniu 15min po inhalacji. A jak dotykasz klatki albo pleców to czujesz coś pod rękami w czasie oddychania. Jak połyka wydzieline to potem może brzuszek boleć. Po nocy zawsze więcej kataru. Brawo za ząbka!



Mój Tomuś stanął przy bujaczku!

Brawo!!! Silny chlopak!

Napisane przez zebrah

Cześć Czerwcówki i Czerwcowiątka

My jesteśmy właśnie po maratonie trzydniówki: zaczął Rafek, potem Leoś i na końcu ja (tylko bez wysypki, za to z bólem wątroby na koniec).

Widzę że na wątku też epidemia chorób :-( Fiazo, Honcia, Cierpliwość, Kiara zdrówka!

Dziewczyny jak oceniacie swoją formę fizyczną w porównaniu sprzed ciąży? Ja chcę kupić rowerek w tym tygodniu- średnio chce mi się ćwiczyć na macie, a z wychodzeniem na fitness nie ma szans jak chłopa ciągle w domu nie ma.
Powoli myślę, że za te 5 miesięcy trzeba wrócić do ludzi, do pracy więc wdrażam program wychodzenia z zadresowania i zakluchowania...

Zdrowia dla wszystkich bo czytam.ze co chwila kogoś rozklada.

Weekend u nas spokojnie

Polecam wam fajną książeczkę http://www.rudymspojrzeniem.pl/2017/...-i-daniel.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lena_Marlena]

Czesc! Jestem padnieta na Maxa. Dzień pełen wrażeń, rano kupiliśmy samochód, później wycieczka do Ikei
Mowilyscie o krzesłach i fartuszkach-co prawda antilopa nie posiadam, ale fartuszek dziś zakupiłam
Mały dostał zabawkę- takie drewniane klocki na drutach do przesuwania, zachwycony, ale uderzeniem tym wszystkim i podłogę tak czy inaczej jest 10 min spokoju: D

Franek przesądzony do spacerowy, podoba mu się ze wszystko widzi ale woli opierać się o palak zamiast być przypiety do oparcia co mnie trochę martwi, ale jeśli mam go na oku to pozwalam. Muszę zamówić jakąś wkładkę do wózka bo trochę lata, taki mały jest w tej wielkiej przestrzeni
Trochę więcej zachodu z przekladaniem go z fotelika do wózka i z samym wozeniem i składaniem spacerówki ale długo jeździł bez marudzenia więc warto

Co do nosidla widziałam dziś w Ikei jednego bobasa w nosidle i pomyślałam że głupia jestem ze nie wzięliśmy
My mamy manduce, dostaliśmy od rodziny nie próbowałam jeszcze wrzucać go na plecy, ale mało nosimy się na rękach więc nie miałam potrzeby bardziej się pewnie przyda wiosna, jak będzie można zrobić szybki wypad do sklepu

Justynka, trzymaj się: * będzie lepiej

Forna? A co to?
Hahahaha U mnie leży i kwiczy. Hahahha słownik w tel robi sobie ze mnie jaja bo zamiast "kwiczy" proponuje "cwiczy"

Franek od kilku dni ładnie sam wstaje na nóżki, ale jest spryciarz bo robi to tylko jak ma kogoś obok bo wie że w razie czego ktoś to złapie a raczkuje tak że wszędzie co pełno, między pokojami już się przemieszcza. Także dziś lub jutro zamawiamy bramkę do schodów.

Zdrówka dla wszystkich.

Honciu spełnienia marzeń!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Ps miałam okres 11 grudnia i do tej pory cisza. Wg apki 43 dni. Bardzo nie chciałam tego okresu ale jak już przyszedł to mógłby być regularny. Ostatnio miałam lekkie bóle menstruacyjne i myślałam że się pokaże a tu nic. Ehh.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Heloł!
My dzisiaj intensywny dzień. Przed południem CH, potem korzystając z nieobecności starszaków w domu zjedliśmy z tz obiad na macu (Ignaś na szczęście nas jeszcze nie wsypie :P), potem pojechaliśmy do teściów po dzieciaki, bo byli u nich na weekend i uczyli się jazdy na nartach.

Ignaś miał bardzo dużo wrażeń i nie wiem czy to przez to ale zasypiał mi wieczorem godzinę. Tak się wiercił że masakra.

Napisane przez justynan01

Honcia sto lat, wszystkiego najlepszego

Witam u nas wszystko do dupy, ja mam angine, staremu dziś się zaczyna, młody marudny i boję się że też złapie od nas. Ja gruba i brzydka, mam dość siebie, że starym się kłócimy nie potrafimy się dogadać. Młody budzi się w nocy i zjada więcej niż przez cały dzień. W nocy wypija trzy cztery razy po 150-180 ml a w dzień nie więcej niż 90. A od rana nic nie mogę w niego wcisnąć. Dopiero po 14 zjada i obiad i mleko i deser i kaszkę. Próbuje go przestawić ale wszelkie próby podania mu wody czy mniejszej ilości mleka spotyka się z płaczem i nerwami męża.co mnie strofuje i już nie wiem czy dobrze robię, i ręce mi opadają.
Przepraszam mam zły humor, nie mam czasu żeby odpocząć, żeby wykurowac się, mam wszystkiego dość. chciałabym uciec gdzieś daleko od mojego życia.
Może jutro humor się polepszy. Pozdrawiam

O rany! Współczuję... Ja nie wiem jak Ty dajesz radę. Oby Gabrysiowi się wreszcie poprawiły te nocki. Może przez to uczulenie nie mógł spać. Nie jadł nic nowego?
Zdrówka!

Napisane przez Honcia

Dziękujemy
O rajuśku to biedna Esia oby szybko przeszło bo to bolesne cholerstwo

Nocna i świąteczna opieka to u nas stary lekarz, taki oblech który nie zaszkodzi ale i nie pomoże

Ale ale ale. Mamy ząbka!!! podjarałam się

Zdrówka dla Marcelinki i gratuluję ząbka
Jak był u nas na święta mój brat to ich córka też miała taki mokry kaszel bez innych objawów i okazało się że to zapalenie oskrzeli. Chyba bym na Twoim miejscu pojechała do lekarza jutro ją osłuchać na wszelki wypadek.

Napisane przez MariaFrancesca

My odpuściliśmy wyjście do koleżanki. Pojechaliśmy na lody tradycyjnie w sobotę są wegańskie, czyli takie które mogę jeść. Naszła mnie ochota na falafel, ale wszędzie było daleko, na lody pojechaliśmy autobusem, żeby nie musieć ich przekładać z fotelików. Przypomnieliśmy sobie, że naprzeciwko lodów jest bar przekąskowy i tam sobie podjedliśmy. Dziś mamy iść do szwagra na urodziny na imprezę niespodziankową na 13-tą, ale nie wiem czy się doczłapiemy, bo dopiero trwa drzemka, a syf w mieszkaniu straszny. Miłej niedzieli.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------



Łoł, gratki, robi szybkie postępy.

Myślałam, że to słowo to jakiś słownikowy błąd ale wujek google mnie oświecił Nie wiedziałam że coś takiego istnieje.

Doczłapaliście na imprezkę?

Napisane przez australia87

Zdrowiejcie szybciutko!
Moja w nocy je 120-150, w dzień 90, czasem 120, więc podobnie jak Twój Gabryś.



O, fajnie, że jesteś, myślałam ostatnio co tam u Was Zdrówka dla Esterki!


Brawo za ząbka! No i niech szybciutko kaszel przechodzi


Wooow, ale ruszył z kopyta!


Moja forma przed ciążą była równie żenująca jak teraz Ale kurde muszę się wziąć za jakieś ćwiczonka (myślałam o Mel B), bo w sierpniu idziemy na wesele

Mogłabym się podpisać pod tym zdaniem

Cierpliwość zdrówka dla Esi
Skąd takie paskudne choróbska się cały czas przyplątują? Czekam na wiosnę, może wtedy będzie lepiej...

Lena nowe auto? To teraz już tż pewnie zamieszka w tym garażu Sprzedaliście to jego ukochane poprzednie?

fiazo Tomuś szaleje. Niby taki chorowitek a tu proszę jaki silny

[zebrah]

Napisane przez australia87

Moja forma przed ciążą była równie żenująca jak teraz Ale kurde muszę się wziąć za jakieś ćwiczonka (myślałam o Mel B), bo w sierpniu idziemy na wesele

Australia jak Ty coś podsumujesz...

Śliweczka- no tak najgorzej to się kryć przed własnymi dziećmi

Lena- brawa za wstawanie na nóżki!

Leoś pospał 2 godzinki, obudził się i ani myśli spać dalej. Szaleje na podłodze i zajada drewniany śrubokręt Rafka.

[201711281320]

Napisane przez zebrah

Australia jak Ty coś podsumujesz...

Śliweczka- no tak najgorzej to się kryć przed własnymi dziećmi

Lena- brawa za wstawanie na nóżki!

Leoś pospał 2 godzinki, obudził się i ani myśli spać dalej. Szaleje na podłodze i zajada drewniany śrubokręt Rafka.

Nooo, te frytki na macu są takie słone że masakra! Dzieci zdecydowanie nie powinny ich jeść

Teraz Leoś szaleje? O matko! Dziękuję Bogu, że Ignaś nigdy nie obudził się w środku nocy wyspany!

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

Heloł!
My dzisiaj intensywny dzień. Przed południem CH, potem korzystając z nieobecności starszaków w domu zjedliśmy z tz obiad na macu (Ignaś na szczęście nas jeszcze nie wsypie :P), potem pojechaliśmy do teściów po dzieciaki, bo byli u nich na weekend i uczyli się jazdy na nartach.


Mogłabym się podpisać pod tym zdaniem

Piona!

Napisane przez zebrah

Australia jak Ty coś podsumujesz...

Śliweczka- no tak najgorzej to się kryć przed własnymi dziećmi

Lena- brawa za wstawanie na nóżki!

Leoś pospał 2 godzinki, obudził się i ani myśli spać dalej. Szaleje na podłodze i zajada drewniany śrubokręt Rafka.

No co? Taka prawda

A jak tam leosiowe rozszerzanie diety? Pochwal się czym mąż go poczęstował? Sushi, owoce morza?

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez sliweczka85

Nooo, te frytki na macu są takie słone że masakra! Dzieci zdecydowanie nie powinny ich jeść

Teraz Leoś szaleje? O matko! Dziękuję Bogu, że Ignaś nigdy nie obudził się w środku nocy wyspany!

Nie mów hop... ale ja również dziękuję, w swoim imieniu...

[201711281320]

Napisane przez australia87

Piona!


No co? Taka prawda

A jak tam leosiowe rozszerzanie diety? Pochwal się czym mąż go poczęstował? Sushi, owoce morza?

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------


Nie mów hop... ale ja również dziękuję, w swoim imieniu...

Kurde, nie strasz. Chyba zaraz to wygumuję co napisałam

[zebrah]

Leoś spróbował dzisiaj Jogobelli oczywiście. Wkurzam się już nawet nie na to rozszerzanie, ale na jedzenie z łyżki dorosłego. Całe szczęście, że nie ma jakiś wysypek, czy bóli brzucha z takimi eksperymentami. Od małego wie że musi być twardy a nie miękki przy takiej rodzinie

[ania230]

MariaFrancesca próbuję Ciebie i Honcie nadrabiać Ale nie zawsze mam na to czas...

U mnie trochę się porozumienialo. Zdecydowanie lepiej się dogaduje z tz-em. Jak jest w domu ma wolne to zawsze do sklepu sobie wyjdę na 1-2 godz a on z Maja zostaje.... Teraz się nie boi. Jest bardziej kontaktowa i świetnie się że sobą bawią.

Maja mówi tata, ja,nie,tak,da zębów jeszcze nie mamy.
Ćwiczymy w domu bo mamy za słabe rączki. Ładnie leży na brzuszku bez płaczu potrafi nawet do 2 godzin leżeć i się bawić.
Częściej zaczyna się sama podnosić ale jeszcze daleka droga przed nami
Od 22 lutego zaczynamy na NFZ rehabilitacje. Co parę dni mamy ćwiczenia więc mam nadzieję że dużo nam pomogą
Maja bardzo ładnie je...Dalej jej głównie słoiczki i kaszki. Co jakich czas daje rosół i warzywa.


Co u mnie zaczęłam ćwiczyć, nie jem słodyczy
Dalej czekam na termin rozprawy.
Kupiłam maszynę do szycia chce zacząć szyć...mam mnóstwo pomysłów i chce je zrealizować.
Znalazłam taka dorywcza prace ...nic konkretnego Ale parę groszy co miesiąc mi wpada

Może dasz się przekonać na fb?
Cieplutko Was pozdrawiam



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

Honciu WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Spełnienia marzeń!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez zebrah

Leoś spróbował dzisiaj Jogobelli oczywiście. Wkurzam się już nawet nie na to rozszerzanie, ale na jedzenie z łyżki dorosłego. Całe szczęście, że nie ma jakiś wysypek, czy bóli brzucha z takimi eksperymentami. Od małego wie że musi być twardy a nie miękki przy takiej rodzinie

Zuch chłopak

[fiazo]

Zebrah haha twardy chłopak



Mój wyjątkowo wcześnie zasnął. Nie wiem wymęczył się wstawaniem czy co. Taki przyklejony był to myślę nakarmię i tak pewnie wstanie i o 21 będę go bujać do spania. A on 20 już w łóżeczku spał.

[Honcia]

Dzień dobry

Wieczorem odwiedziliśmy w domu naszą panią pediatrę. Marcelka ma zajętą krtań i lekko czerwoną błonę w uszku. Dostaliśmy Nebbud do inhalacji i Dicortinef do ucha. Ma przejść. W nocy popłakiwała przez sen ale nie gorączkowała i nawet niewiele kaszlała.

Napisane przez sliweczka85

Nooo, te frytki na macu są takie słone że masakra! Dzieci zdecydowanie nie powinny ich jeść

Teraz Leoś szaleje? O matko! Dziękuję Bogu, że Ignaś nigdy nie obudził się w środku nocy wyspany!

My wczoraj też zaliczyliśmy 2forU i było pyyyszne

Napisane przez ania230

MariaFrancesca próbuję Ciebie i Honcie nadrabiać Ale nie zawsze mam na to czas...

U mnie trochę się porozumienialo. Zdecydowanie lepiej się dogaduje z tz-em. Jak jest w domu ma wolne to zawsze do sklepu sobie wyjdę na 1-2 godz a on z Maja zostaje.... Teraz się nie boi. Jest bardziej kontaktowa i świetnie się że sobą bawią.

Maja mówi tata, ja,nie,tak,da zębów jeszcze nie mamy.
Ćwiczymy w domu bo mamy za słabe rączki. Ładnie leży na brzuszku bez płaczu potrafi nawet do 2 godzin leżeć i się bawić.
Częściej zaczyna się sama podnosić ale jeszcze daleka droga przed nami
Od 22 lutego zaczynamy na NFZ rehabilitacje. Co parę dni mamy ćwiczenia więc mam nadzieję że dużo nam pomogą
Maja bardzo ładnie je...Dalej jej głównie słoiczki i kaszki. Co jakich czas daje rosół i warzywa.


Co u mnie zaczęłam ćwiczyć, nie jem słodyczy
Dalej czekam na termin rozprawy.
Kupiłam maszynę do szycia chce zacząć szyć...mam mnóstwo pomysłów i chce je zrealizować.
Znalazłam taka dorywcza prace ...nic konkretnego Ale parę groszy co miesiąc mi wpada

Może dasz się przekonać na fb?
Cieplutko Was pozdrawiam



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

Honciu WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Spełnienia marzeń!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aniu super, ze z tżem lepiej Majeczce ćwiczenia na pewno pomogą. I pięknie mówi! Moja od 2dni jak nakręcona powtarza bababa ale czy świadomie ciężko powiedzieć O! A maszynę ja bym też chciała ale funduszy brak no i za chwilę będę miala zajęcie w ogrodzie i wieczny niedoczas

Zebrah moja forma to raczej brak formy... Coś zaczelam ćwiczyć ale idzie mi jak po grudzie, nie zawsze mi się chce o i tak...

[australia87]

Dzień dobry

Ale mi zrobiłyście smaka na Maca Póki co owsianka musi mi wystarczyć

[Cierpliwosc]

Dziękujemy za życzenia zdrowia Na szczęście Estera nie gorączkuje i ogólnie nie widać po niej ze jest chora (dopóki się ucha nie dotknie).
honcia a jakie macie dawkowanie tych kropelek do ucha? Bo mamy te same, a na świątecznej pomocy trafiliśmy na takiego gbura-lekarza, że nic a nic mu nie ufam a dal jej dużo większą dawkę niż nasz pediatra ostatnio Sarze (na początku roku ona miała zapalenie ucha :/).