|
|||||||
| Notka |
|
| W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1621 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 768
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Głowia wie że to normalne że jesz, TAK TO JEST JAK NALBARDZIEJ NORMANLE,każdy oraganizm żywy potrzebuje pożywienia. Sumienie twierdzi że zrobiłaś coś złego. Sumienie nas gubi, ono podpowiada że postąpiłaś niewłaściwie tedy wiadomo co się dzieje.Nieda się wytrzymać. Ja np. niebyłam wstanie nawet kasiążki wziąść do ręki bo mi dudniło w zakutym łbie że zdjadłam tłustego kotleta i mi dupsko rośni_NIE! TO NIE JEST NORMALNE> Jedzenia to czynność taka jak każda inna, niewiem..granie na skrzypcach , czy nauka na klasówkę... Ja męczyłam się z wyrzutami sumienia(po tym jak po 3latach zmieniłam podejście do jedzenia i terapi..i przestałam oszukiwać) przez niecały miesiąc. To co zjadłam śniło mi się po nocach. W nocy śniły mi się sztuczki na pochowanie jedzenia w nowe miejsca... tak to smutne ale tak było...Po miesiącu meczenia się z samą sobą, znikło. Wszyskie obawy. Pozostały skutki i powód. Skutki są znane wszystkim-niedowaga,anemia, rozwalona rodzina, odosobnienie, częsko depresja (np,ja miałam ciężką), zerwanie kontaktów/zawalona szkoła... Skutki są przykre... Powód?? Ja chyba sama jeszcze nie jestem przekonana czy problem z którego powód chciałam urzec z głodu jest już rozwiązany... W każdym razie gdy sumienie błędnie wypomina Ci" winę", (bo zjadłaś) to wyłącz myślenie. Poprostu idz gdzieś, zadzwoń, (ja płakałam ale to jest poddanie się,jednakże pomagało...ale nie radze), włącz najgłupszą telenowele na świecie i zrób wszystko,aby tylko nie myśleć o tym co mówi sumienie, bo głowa dobrze Ci radzi-jedzenia jest potrzebne, i niema bata, A zaakceptować?? błagam... też bym chciała wiedzień.Ja nienawidzę siebie, umieram się tylko w czrne bluzy.i mam trzy pary szerokich spodni. czeszę kucyk. Nie patrzę w lutro. Chciaż miałan anoreksje, z trudem wygrałam,byłam bliska śmierci!! Nie doceniłam tego.. i teraz znów się odchudzam a nikt w mojej rodzinie nie wie.. I wiem że póki tego nie zmienie, nie bede szczęśliwa, jednak wiem, że teraz jest lepiej niż w chorobie. Radzę Ci się pomęczyć miesiąc, a potem naprawde to się skończy pod arunkiem że naprawde tego chcesz
__________________
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. " św. Augustyn zaręczona 30.03.2012 mama maleńkiego Miłoszka 17.07.2012 niedługo żona niedługo matura wygrałam swoje życie ! Edytowane przez zielona_zabcia Czas edycji: 2011-02-10 o 16:07 |
|
|
|
|
#1622 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
piękne.
|
|
|
|
|
#1623 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 731
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
Francja/ Chorwacja/ Egipt/ Grecja Bułgaria /Hiszpania Kreta/ Agia Pelagia or 2013 ? Lloret |
|
|
|
|
#1624 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 432
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Moje dzisiejsze W P śniadanie - bułka z ziarnami słonecznika 1/2 z serkiem topionym 1/2 z sałatką jarzynową herbata Drugie śniadanie - 3 kromki wieloziarnistego z tuńczykiem w sosie własnym (cała puszka), 2 mandarynki Obiad - talerz gęstej zupy grzybowej z makaronem i ziemniakami 3 kopiaste łyżki stołowe kaszy jęczmiennej z masłem, filet z mintaja, surówka z pora i selera, słodozna herbata owocowa z pomarańczą Deser - Batonik MilkyWay Minute czekoladowy z truskawkami, pomarańcza Podwieczorek - 3 kromki chleba razowo-żytniego z margaryną i serem białym półtłustym, jogurt jogobella truskawka, napój Tymbark brzoskwinia-pomarańcza Kolacja - bułka pszenna z serkiem wiejskim (150 gram) z papryką, herbata Po - pewnie będę łuskać słonecznik i pojem orzeszki ziemne
__________________
|
|
|
|
|
#1625 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 750
|
Dot.: Nasze codzienne jad�ospisy, cz��� X. [posty chorobowe, w�tek zbiorczy]
Cytat:
Czyli Twoje zycie to po prostu siedzienie w domu na wizazu i jedzenie posiłków? totalny brak słów. pisanie o jedzeniu w kazdym mozliwym watku, wcale Ci nie pomaga wyzdrowiec,nawet jesli tyjesz i waga idzie w góre to poza jedzeniem w ktorym ciągle siedzisz nic nie masz ,nie rozumiesz czy nie chcesz rozumiec?
__________________
Yesterday I was sad Today I am happy Yesterday I had a problem Today I still have a problem But today I changed the way I look at it Edytowane przez orzeszek01 Czas edycji: 2011-02-10 o 17:26 |
|
|
|
|
#1626 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze codzienne jad�ospisy, cz��� X. [posty chorobowe, w�tek zbiorczy]
Cytat:
To nie ma najmniejszego sensu! Ona kiedyś zrozumie, że marnuje tu swój cenny czas, tak marnuje! Powinna teraz z całych sił pragnąć wrócić do życia, uczyć się, rozwijać! Kiedyś zrozumie, tak jak ja, to jest proces i pisanie do niej co post, halo dziewczyno żarcie nie jest najważniejsze, to jakby zabronić starej babci chodzić na różaniec i poranną mszę! Ervisho! Pamiętaj, energia płynie tam gdzie koncentrujesz swoją uwagę, rzecz na której się skupiasz kwitnie, a wszystko dookoła obumiera. I tym sposobem kwitnie moja relacja z tatą! I tak buduje więzi z ludzmi! I dzięki temu mam chęć do życia!
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Anthony de Mello kocham Cię życie! |
|
|
|
|
#1627 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 432
|
Dot.: Nasze codzienne jad�ospisy, cz��� X. [posty chorobowe, w�tek zbiorczy]
Cytat:
__________________
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#1628 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 631
|
Dot.: Nasze codzienne jad�ospisy, cz��� X. [posty chorobowe, w�tek zbiorczy]
Cytat:
). i co myślisz o tej książce? szukałam jej w bibliotece, nie znalazłam i zastanawiam się, czy nie kupić. czytałaś może 'Strefę cienia'? podobała mi się i jeśli 'Strefa światła' byłaby porównywalna, to zainwestuję.
__________________
some days I'm still fighting to walk towards the light |
|
|
|
|
#1629 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 750
|
Dot.: Nasze codzienne jad�ospisy, cz��� X. [posty chorobowe, w�tek zbiorczy]
Cytat:
![]() chęc do zycia i odbudowywanie relacji z ludzmi to jest to )---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ---------- Cytat:
![]() koniec,i tak nic nie trafi.no nic.zycie. dobrze ze ja wracam do zywych z czego sie ciesze!!! czego i Wam zycze.
__________________
Yesterday I was sad Today I am happy Yesterday I had a problem Today I still have a problem But today I changed the way I look at it |
||
|
|
|
#1630 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 432
|
Dot.: Nasze codzienne jad�ospisy, cz��� X. [posty chorobowe, w�tek zbiorczy]
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#1631 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 459
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
dzisiejsze pochorobowe U/P:
I. muesli (2 łyżki owsianych, garść rodzynek, garść kukurydzianych) - zalane szklanką mleka 3,2 z miodem (jakiś dziwny mam rytułał rano )II. 2 jajka na maśle z 3 łyżkami podsmażonych do tego ziemniaków herbata z cukrem i miodem (w ciągu dnia bliżej niezidentyfikowana ilość) III. kawałek bananowca, serekm homo waniliowy z 1/2 łyżeczki kakao, markizą czekoladową i garścią rodzynejk, jabłko IV. 1,5 kromki z masłem i żółtym serem, kubek kakao (oczwiście na mleku) tak patrzę, chyba jeszcze coś zjem do tej kolacji np serek wiejski albo jeszcze jadną kanapkę
__________________
"Du musst nur die Laufrichtung ändern, sagte die Katze zur Maus und fraß sie." (Franz Kafka) Edytowane przez Margolcia0703181 Czas edycji: 2011-02-10 o 19:42 |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#1632 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Margolcia co ty tak wielbisz te jaja na maśle zamiast obiadów?
|
|
|
|
#1633 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 459
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Są lekkostrawne
__________________
"Du musst nur die Laufrichtung ändern, sagte die Katze zur Maus und fraß sie." (Franz Kafka) |
|
|
|
#1634 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 731
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
A kluski i pierożki nie gryzą a też lekkostrawne
__________________
Francja/ Chorwacja/ Egipt/ Grecja Bułgaria /Hiszpania Kreta/ Agia Pelagia or 2013 ? Lloret |
|
|
|
#1635 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 432
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Ja pierożki lubie.
Ze szpinakiem i kaszą gryczaną i twarogiem najbardziej
__________________
|
|
|
|
#1636 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 731
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
Francja/ Chorwacja/ Egipt/ Grecja Bułgaria /Hiszpania Kreta/ Agia Pelagia or 2013 ? Lloret |
|
|
|
|
#1637 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 432
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Kluski szare? Pierwszy raz słyszę. A lane to do zupy mlecznej
__________________
|
|
|
|
#1638 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 731
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Nie tylko do zupy
![]() Kluski szare poznańskie jadło zazwyczaj się jada z kapuchą zasmażaną i cebulką.
__________________
Francja/ Chorwacja/ Egipt/ Grecja Bułgaria /Hiszpania Kreta/ Agia Pelagia or 2013 ? Lloret |
|
|
|
#1639 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 459
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
jajka po prostu wydają mi się najwartościowsze; może to monotonne, ale mi odpowiada, tym bardziej, że w ostatnich dniach miałam grypę żołądkową..., ale poza tym jadłospis chyba może być?
__________________
"Du musst nur die Laufrichtung ändern, sagte die Katze zur Maus und fraß sie." (Franz Kafka) |
|
|
|
#1640 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 432
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
A mi sie wydaje że ubzdurałaś sobie ze pierogi są tuczące i dlatego ich nie jesz. Ale moze sie myle
__________________
|
|
|
|
#1641 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 459
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
"Du musst nur die Laufrichtung ändern, sagte die Katze zur Maus und fraß sie." (Franz Kafka) |
|
|
|
|
#1642 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 631
|
Dot.: Nasze codzienne jad�ospisy, cz��� X. [posty chorobowe, w�tek zbiorczy]
Cytat:
/koniec off topu z mojej strony/
__________________
some days I'm still fighting to walk towards the light |
|
|
|
|
#1643 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 432
|
Dot.: Nasze codzienne jad�ospisy, cz��� X. [posty chorobowe, w�tek zbiorczy]
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#1644 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
|
Dot.: Nasze codzienne jadĹospisy, czÄĹÄ X. [posty chorobowe, wÄ
tek zbiorczy]
A ja ciagle zastanawiam sie czy przejsc na tamten oddzial;sama musze podjac decyzje,ale Wy mozecie mi tylko doradzic.Tam jest cisza,zero pielegniarek,tak mi sie z kolonia skojarzylo;nadal mam nakaz tycia ze strony lekarzy i pewnie tutaj te pierwsze kg latwiej niz w domu,juz ok 2 mam za soba;poradze sobie pewnie,bo w to wierze.Sama musze sie pilnowac,bo jak ktos chce kontrolowac,od razu bunt!i powrot w objawy;walka chyba polega na tym,bym to ja sama;bym nie zrzucala odpowiedzialnosci na kogos,bo to objaw choroby=strach przed niesieniem odpowiedzialnosci;wczesni ej nie moglam zniesc mysli,ze jem dla siebie,zganialam to na mame,ona sciagala ze mnie odpowiedzialnosc i wlaczal sie ten chory mechanizm.Moze i jest u mnie lepiej?,zdaje sobie z tych rzeczy sprawe;waga wtedy urosla;ale teraz od tyg.stoi,a nawet spadla.
Gdybym byla tam na oddziale,nie kusiloby mnie,ze ktos musi widziec jak jem(oddawanie odpowiedzialnosci,co jest cofaniem sie; musze sama!);bo nikogo tam nie ma; to ja musze sie pilnowac i jem dla siebie! ? |
|
|
|
#1645 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
pytanie czy to rzeczywiście odpowiedzialność z Twojej strony, czy zwyczajna potrzeba kontroli...
sama bowiem piszesz, że dostałaś wyraźny nakaz tycia i dopiero wtedy tyć zaczęłaś. ![]() ciężko mówić o odpowiedzialności w odniesieniu do osoby chorej na ed (która pyta internautki o pomoc w podjęciu niemal każdej decyzji), robiącej postępy niemal jedynie w aspekcie odżywiania. no nie wiem. mam mieszane uczucia jeśli chodzi o Twoją osobę. ![]() ---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ---------- Cytat:
("muszę" to słowo nacechowane negatywnie i odbierające wolną wolę. Muszę, choć nie zawsze wpływa na szansę na wykonanie zadania, mocno zwiększa frustrację z powodu potencjalnej porażki. Zastępując słowo "muszę" słowem "mogę" czy "chcę" - a jest to zasadne w każdej sytuacji, ponieważ jedyne co musimy zrobić to umrzeć - dajemy sobie możliwość wyboru, stwarzamy miejsce na refleksyjność i, żeby było zabawniej, odbierając przymus - częściej nie wykonujemy wyznaczonych pod groźbą "muszę" zadań. Bo przecież mogę. Uśmiech poproszę. )okej...chcesz najpierw wziąć na siebie odpowiedzialność za jedzenie, a potem myślisz, że uda Ci się poczuć na tyle odpowiedzialną, by nie potrzebować ucieczki w chorobę przed dorosłością. Skomplikowana,nie znam Cię od strony żadnej poza tą związaną z odżywianiem, więc nie czuję się na siłach ,by w jakikolwiek psychologiczny sposób Ci odpisywać. Masz terapię, rozmawiaj o problemach z psychologiem, bo tutaj ktoś mogąc Ci pomóc, tylko Ci zaszkodzi (ja też mogę, więc siedzę cicho). Nie chcę i nie będę ingerować w Twoją terapię.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
|
|
|
#1646 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 8 966
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Widać zahamowania, bije strach. Chodzisz na terapię nadal? Obiad jesz od dawna bardzo podobny, jajka i coś tam, no słuchaj jak nie ma się mięsa czy jakiegoś zastępnika w przypadku wege, to raz na jakiś czas można jajko usmażyć do obiadu, ale na dłuższą metę jest to nie sprzyjające, jajka nie dostarczą Ci wszystkich niezbędnych białek, i nie zastąpią wartościowego obiadu. Jajko to Ty możesz sobie na kolację czy śniadanie usmażyć^^ a na obiad lekkostrawny to zrób sobie kaszę jaglaną, z owocem nawet, a zresztą... krupnik, jarzynowa, barszcz, pomidorowa, owocowa, odtłuszczony rosół, ziemniaczana. Dania mięsne, rybne, półmięsne lub z sera- dostarczające białka zwierzęcego. Jako dodatek - ziemniaki całe, puree, ryż lub kasza gotowana na sypko, drobny delikatny makaron. Warzywa gotowane, surowa- utarta marchewka, pomidor bez skórki, sałata zielona z olejem lub słodką śmietanką. Na deser może być surowy owoc / z dozwolonych /, kompot, kisiel mleczny lub z owoców, napój owocowy. sama widzisz, jak się chce to się może, a nie wszystko zajmuje dużo czasu, nie przesadzaj, że masz go tak mało, żeby poświęcić pół godziny na obiad ![]() Cytat:
Ervisha, patrzę na to z boku i współczuję Ci, chociaż nie, bo tu nie ma czego współczuć, sama decydujesz o swoim losie; ale przykre jest to, jakie życie prowadzisz. Kiedy masz zamiar się usamodzielnić? Masz zamiar to kiedykolwiek zrobić, czy chcesz do końca życia mieszkać u rodziców, jeść, jeść, jeść, siedzieć na wizażu, czytać książki i oglądać telewizję? Dlaczego nie chodzisz na terapię? Zobacz - jesteś idealnym przykładem osoby, która tyje i prócz tego nic się nie zmienia. Nadal jesteś chora, nie robisz żadnego kroku w przód. Pomijając tycie, które nie jest tak bardzo ważne, a stanowi jedynie nieodłączną część zdrowienia przy niedowadze ![]() Czytanie książek, oglądanie telewizji, siedzenie na wizażu - to wszystko jest ok. Normalny człowiek też ogląda telewizję, czyta książki. Ale to nie jest realne życie. A co Ty robisz, gdy wychodzisz na dwór? Idziesz do spożywczaka, kupujesz jedzenie, idziesz do domu, jesz. A może poszłabyś do drogerii? Kupiła sobie ładnie pachnący balsam do ciała, maseczkę do twarzy, tusz do rzęs i zrobiła wieczór piękności^^ Wiem, że albo tego nie przeczytasz, albo przeczytasz, nie weźmiesz do serca. Ale na prawdę przykro mi jest na to patrzeć, mimo, że wiem, że SAMA o tym wszystkim decydujesz...ale może czas wreszcie coś zmienić? Czy do końca życia chcesz codziennie spowiadać się na wątkach co zjadłaś, z czym zjadłaś, co wypiłaś i przekąsiłaś po kolacji, chcesz do końca życia siedzieć w domu i codziennie tylko jedzenie->spożywczak->wizaż->tv->jedzenie i tak w kółko...? Pomyśl. Masz 18 lat, jeszcze kupę czasu przed sobą, którą możesz wykorzystać bawiąc się na imprezach, chodząc na spacery ze znajomymi (Taaaaak, wiem, że ich nie masz, ale zawsze można kogoś poznać, chociażby odswieżyć kontakty z podstawówki ), UCZĄC się, zdobywać swoje cele, pisać ładne wiersze, spełniać się w życiu.
|
||
|
|
|
#1647 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 750
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ---------- faktycznie jak grochem o sciane
__________________
Yesterday I was sad Today I am happy Yesterday I had a problem Today I still have a problem But today I changed the way I look at it |
|
|
|
|
#1648 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 432
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Wyć mi się przez to chcę i często zamykam się w swoim pokoju i ryczę. Mam już dość takiego życia ale jak się stawiam czy próbuje coś z tym zrobić to zaraz jest krzyk, kłótnia itp. A ja chcę spokoju i ciszy. Zresztą już nie mam siły na te ciągłe kłótnie. Ma być tak jak rodzice chcą a jak nie to trzeba wywieźć mnie to "czubków" bo jestem nienormalna i psychiczna że się stawiam, chcę żyć normlanie jak inni (wyjść na miasto do Natury, księgarni, czy sklepu z ubraniami). Ale ja przecież według mamy starsze ludzi swoim wyglądem bo jestem za chuda i trzeba mnie trzymać w domu/.---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ---------- I myślałam o przeprowadzce ale nie mam kasy na swoje mieszkanie. Jak tylko coś zdobęde to wyjadę z miasta i odetnę się od tej chorej rodziny. Będę im tylko kartki na święta wysyłać by wiedzieli ze żyję. Adresu nie podam.
__________________
|
|
|
|
|
#1649 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Ervisha jest aż tak źle? aż tak nienawidzisz swojej rodziny, która się o ciebie martwi? pisałaś, że chorujesz 2 lata. przez całe te 2 lata stoisz w miejscu, nie ma poprawy, a swoim zachowaniem tylko pogłębiasz się w chorobie (siedzisz całymi dniami na wizażu i piszesz TYLKO o jedzeniu..) dziwisz się, że rodzice straszą cie szpitalem? może to jedyne wyjście? skoro przez 2 lata nic się nie zmieniło to może sama powinnaś się tam zgłosić, jeśli chcesz być kiedyś zdrowa. (chcesz?) jeśli tak, to zacznij coś robić, aby wreszcie z tego wyjść. ile jeszcze chcesz poświęcić swojego życia na chorobę? odpowiada ci takie życie? jak wyglądałby twój dzień, gdyby nie było wizażu i działu dietetyka? znalazłabyś inne forum dot. jedzenia? a może zajęłabyś się wreszcie czymś innym? przejrzyj twoje posty i sama zobaczysz, że choroba to w tej chwili całe twoje życie. nie robisz nic, aby oderwać się od chorych myśli o jedzeniu. NIC. spróbuj może nie logować się tu przez kilka dni i napisz nam później czym się zajmowałaś. (ale niech to nie będzie czytanie książek kucharskich, spisywanie co zjadłaś, wertowanie przepisów.)
|
|
|
|
#1650 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ---------- Cytat:
Dziewczyny zejdźcie z niej już.
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:28.




tak to smutne ale tak było...
błagam... też bym chciała wiedzień.

piękne.





). i co myślisz o tej książce? szukałam jej w bibliotece, nie znalazłam i zastanawiam się, czy nie kupić. czytałaś może 'Strefę cienia'? podobała mi się i jeśli 'Strefa światła' byłaby porównywalna, to zainwestuję.










Wyć mi się przez to chcę i często zamykam się w swoim pokoju i ryczę. Mam już dość takiego życia ale jak się stawiam czy próbuje coś z tym zrobić to zaraz jest krzyk, kłótnia itp. A ja chcę spokoju i ciszy. Zresztą już nie mam siły na te ciągłe kłótnie. 
