Rozstanie z facetem, część XXV - Strona 55 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-13, 13:48   #1621
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

[QUOTE=Onnaa88;38114783]Dziewczyny nie pobił mnie eks,jedna dziewczyna na dyskotece najpierw wytargala mnie za włosy a pozniej podlozyla nogę i wywalilam sie na ziemie na plecy i biła mnie pięścią po głowie.
Byłam u lekarza spojrzał mi w oczy,mówił ze gdybym miała coś groźnego to by było widać po oczach i po ustach bo miałabym wykrzywione,kazal iść mi na jednej nodze,dotykać nosa i uszu lewa pozniej prawa rękę,zamykać oczy i iść przed siebie i niby wszystko dobrze.Mówił tylko ze te wymioty są niepokojące ze mogłam sobie coś uszkodzić ale dlaczego nie dał mi skierowania na badania.Jestem rownież przed miesiączka a czasmi wymiotuje przed okresem wiec moze to tez być akurat to,tylko dlaczego tak zaslablam to ja nie wiem :/[/QUOTE]



Jezu Kochany, gdzie Ty łazisz? Po jakich Ty klubach sie włóczysz, że takie akcje są...zreszta sorry, do klubu to wszędzie można iść, gorzej jak sie trafi na nienormalnych ludzi
Ja bym poszła do innego jeszcze lekarza.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez xperis Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny.

Podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale dopiero dziś postanowiłam dołączyć.

U mnie mija około 5 m-cy od rozstania. Miałam narzeczonego, wyznaczony termin ślubu, byłam w ciąży. A dziś nie mam nic. Nie mam narzeczonego, nie ma ślubu i również dziecka...
Rozstałam się, bo któregoś dnia mój narzeczony opił się i nagadał mi okropnych rzeczy, że jestem beznadziejna, że przeze mnie dziecko umarło, że jestem sierotą bo jego koleżanki to normalnie rodzą a ja jedyna nie donosiłam. Czułam się jak śmieć, ze 3 miesiące po tym, to było ciągłe jechanie na lekach, płakanie, zawalenie studiów.
W innym wątku opisałam też problem jaki mam do tej pory z nim...i który chyba prędko się nie skończy.

I wiecie, ja nawet nie mogę sobie z tym poradzić, bo straciłam wszystko, a do tego on cały czas nie da mi szansy zapomnieć o tym wszystkim i ułożyć sobie życie na nowo. Ja już nie mam siły, myślę, żeby się spakować, uciec do innego kraju i nikomu o tym nie mówiąc.... bym już nigdy nie musiała go spotkać, chociaż przypadkiem...


Och szczerze współczuję całego zdarzenia...ale jak można obwiniać ciebie o to, że poroniłaś. Przecież nie robi sie tego specjalnie...matko kochana, jak tak można myśleć.
Wydaje mi sie,że facet ma taką traumę po tym wszystkim,że nie jest w stanie normalnie funkcjonować, że wini ciebie o to co sie stało i nie jest w stanie sam sobie z tym poradzić.
Ale wydaje mi sie tez ,ze w takich okolicznościach powinniście sie obydwoje wspierać, a nie obwiniać.

O jedno proszę, absolutnie nie wiń się za to co sie stało. Jesli masz taka możliwość wyjedź, odetnij sie od byłego, bo kontakt z nim niczego nie ułatwia, a wręcz przeciwnie.

Musisz zacząć nowe życie, czy Ci sie to podoba czy nie.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Poradźcie mi co mam zrobić:

Jak już pisałam mój ex zerwał ze mną kontakt "na jakiś czas" w piątek, pod wpływem emocji. Wczoraj napisał, przeprosił, powiedział że to impuls. Że musimy ograniczyć kontakt (bo od zerwania na początku listopada do piątku mieliśmy nawet kilka razy dziennie (!)), ale żeby sztucznie się nie ograniczać i jak mamy ochotę się skontaktować to normalnie zadzwonić/napisać czy czasem się spotkać.

On ma przyjaciółkę od dzieciństwa, która teraz nie mieszka w naszym mieście. Miałam z nią dobry kontakt jak byliśmy razem, po rozstaniu nic się nie zmieniło. Nadal jak się coś dzieje to ja do niej dzwonię, a jak on ma problem (nawet ze mną) to się do niej odzywa Generalnie jest obiektywna, nie trzyma żadnej strony. Jak trzeba to opieprzy mnie, jak trzeba to jego.

W każdym razie...zadzwoniła właśnie że przyjeżdża jutro do miasta i zostaje już do świąt. Zaproponowała jakiś obiad w tygodniu. I zaprosiła na sobotę na urodziny. Robi w jakiejś knajpie. Oczywiście będzie mój ex.

I nie wiem czy iść. Mam z nim normalny kontakt. Tzn. dalej jesteśmy dla siebie ważni a kontakt ograniczylismy ze względu na dobro obojga...Wczoraj pogadaliśmy że generalnie chcielibyśmy go mieć więcej, ale w ten sposób żadne z nas nie ruszy do przodu....
I że normalnie się kontaktujemy ale nie w tak chorej ilości jak ostatnio....

I może głupie pytanie, ale powinnam iść na urodziny? Bedzie tam nie tylko on...będzie trochę osób których nie znam, osoby które znam ze słyszenia, ale też tacy których znam (chłopak koleżanki, koledzy mojego ex ktorzy też mają ze mną dobry kontakt, kolega ktory aktualnie ma spotkanie z moim tatą zawodowe, mój kolega ze studiów) więc nie będę skazana tylko na exa....

Jak myślicie?


A Ty jak uważasz?
Jeśli nie jesteś zdecydowana może zapytaj tej waszej wspólnej kumpeli i byłego, jak on się czuł i zachowywał w Twojej obecności. Pamietaj że może byc tak,że będziesz czuła sie jak odludek, bo on bedzie gadał z innym, a nie koniecznie z Tobą.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Oczywiście Mama się wściekła, zabrała Tatę ze szpitala, skombinowała kasę skąd się da (znajomi, szybkie pożyczki itp), umieściła go w prywatnej klinice i ...następnego dnia Tata był po operacji. Dziś ma się świetnie, jedynie nie moze dźwigać i niektórych sportów uprawiać. A mógłby leżeć jak kłoda na łóżku :/


Bo u nas właśnie tak sie traktuje ludzi, którzy płacą jeszcze na dodatek składki zdrowotne. Ogólnie rzecz biorąc jest znieczulica, i maja Cie w d*pie.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 13:54   #1622
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Jak wam mowilam ostatnio, przechodze na etap kolezenstwa z nim
Jednak chyba to niemozliwe. Wczoraj siedzielismy w trojke, ogolnie nie mialam nastroju, chcialam wrocic do domu ale byla 24 a mama powiedziala, ze mam nawet sie nie wazyc po nocy chodzic. No wiec sie polozylam i zasnelam, ale nie o tym. Siedze taka nic nie mowiac, oczywiscie on nie, jego kolega ciagle pytal czemu tak milcze, zebym cos mowila.. Po chwili zaczeli ogladac laski na fb Kolega zaczal mowic, no ja ci mowie jakas ogarnac, to moje kumpele, a on on no, ze pokaz, ze na pewno do ktorej napisze. Ze pisze z Jakas powiedzmy A, ale, ze cos tam. Ja nie wiem czy oni na prawde mysla, ze ja bede prawdziwa kolezanka, czy robil to swiadomie. Mi prawie lzy lecialy ale mowie "wez gleboki oddech" Rano wstalam, poszlam zrobic herbate. No i chwila nie minela i znow stary on. Chamski i w ogole A kolega dalej mily. Zadaje jakies pytanie a ten mnie glupio przedzezna. Zabawne, kolega, ktorego nie lubilam ze mna rozmawia normalnie i piszemy a on nie pottrafi. Dowiedzialam sie wczoraj, ze podobam mu sie bardzo z charakteru ale ze on patrzy na wyglad a zanim sie poznalismy to na co polecial? Bo z tego co sie orientuje mowil jakato ja sliczna jestem a a potem, ze sliczna a zwalony charakter. To tylko na temat kolezenstwa naszego - bede mu doradzac dziewczyny
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...

Edytowane przez Kwiatuszek133
Czas edycji: 2012-12-13 o 13:56
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 13:59   #1623
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Pogubionai88
Coś strasznego ja nie wiem jak tak lekarze mogą olewac sprawę,i tak młodego człowieka skazywać na takie coś :/
Dobrze ze tak to sie skonczylo ...
Behemotkot
Klub dopiero od kilku miesięcy istnieje,i bardzo dużo tam ludzi chodzi w tym ja od prawie 3 miesięcy,nigdy bym sie nie spodziewała ze moze mnie tam coś takiego spotkac bo to pierwszy raz jak zostałam przez kogoś pobita.I tak teraz pewnie nie bede mogła wchodzić do tego klubu bo ten akcji co sie stała,bo mnie i ta dziewczynę która mnie pobiła wyproszono z klubu ...
Wydawało mi sie ze mogę czuć sie tam bezpiecznie a tu takie coś mnie spotkało
Wszyscy o tym jeszcze trabia,tylu znajomych tam było z pracy nawet na drugiej zmianie o tym mówią co mi sie stało.I jeszcze wczoraj ta akcja w pracy ze prawie zemdlalam
Straszne mam dość
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 14:36   #1624
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Jak wam mowilam ostatnio, przechodze na etap kolezenstwa z nim
Jednak chyba to niemozliwe. Wczoraj siedzielismy w trojke, ogolnie nie mialam nastroju, chcialam wrocic do domu ale byla 24 a mama powiedziala, ze mam nawet sie nie wazyc po nocy chodzic. No wiec sie polozylam i zasnelam, ale nie o tym. Siedze taka nic nie mowiac, oczywiscie on nie, jego kolega ciagle pytal czemu tak milcze, zebym cos mowila.. Po chwili zaczeli ogladac laski na fb Kolega zaczal mowic, no ja ci mowie jakas ogarnac, to moje kumpele, a on on no, ze pokaz, ze na pewno do ktorej napisze. Ze pisze z Jakas powiedzmy A, ale, ze cos tam. Ja nie wiem czy oni na prawde mysla, ze ja bede prawdziwa kolezanka, czy robil to swiadomie. Mi prawie lzy lecialy ale mowie "wez gleboki oddech" Rano wstalam, poszlam zrobic herbate. No i chwila nie minela i znow stary on. Chamski i w ogole A kolega dalej mily. Zadaje jakies pytanie a ten mnie glupio przedzezna. Zabawne, kolega, ktorego nie lubilam ze mna rozmawia normalnie i piszemy a on nie pottrafi. Dowiedzialam sie wczoraj, ze podobam mu sie bardzo z charakteru ale ze on patrzy na wyglad a zanim sie poznalismy to na co polecial? Bo z tego co sie orientuje mowil jakato ja sliczna jestem a a potem, ze sliczna a zwalony charakter. To tylko na temat kolezenstwa naszego - bede mu doradzac dziewczyny
Ale Ty z nim mieszkasz czy jak? Bo nie rozumiem?

Słuchaj koleś pokazuje codziennie że nie jest funta kłaków warty. 1. nie nadaje się na związek 2. nie nadaje się na przyjaźń 3. nie nadaje się na koleżeństwo. On nawet nie nadaje się na to by o nim myśleć:/
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 14:36   #1625
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Jestem prawie 5 dni przed okresem dzisiaj dostałam akurat.Wiec to na pewno objawy i te omdlenie na okres.Bo pól roku temu miałam tak tez wymioty i omdlenia ...
Ze ja tego wcześniej nie skojarzylam,ze te objawy mogły być na okres :/
Tylko tak od razu spanikowalam i skojarzylam to z tymi guzami :/
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 14:42   #1626
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez behemotkot Pokaż wiadomość

A Ty jak uważasz?
Jeśli nie jesteś zdecydowana może zapytaj tej waszej wspólnej kumpeli i byłego, jak on się czuł i zachowywał w Twojej obecności. Pamietaj że może byc tak,że będziesz czuła sie jak odludek, bo on bedzie gadał z innym, a nie koniecznie z Tobą.[COLOR="Silver"]

No ja jak mówiłam - nie wiem. Ją zapytałam, powiedziała że dla niej luz i przecież by mnie nie zapraszała jakby nie chciała żebym była. Co więcej zapytałam czy jego ex (z którą był 5 lat) będzie. Bo (do tej dziewczyny co ma urodziny jestem szczera) nie chciałabym jej spotkać z racji akcji jakie wyrabiała. Powiedziała że jej nie będzie, że jej nie zaprosiła. Że ostatnio pierwszy raz gadały na fb od rozstania ich (mojego ex i jego ex ex :P) i że ona nigdy z nią nie miała super kontaktów, tak jak ze mną.
Powiedziałam, że bym poszła ale własnie mam obawy jak mój ex się odnajdzie. Ze ustaliliśmy kontakt normalny ale nieintensywny, że była ostatnio afera (o której ona wie). Powiedziała że w takim razie z nim pogada i da mi znać, ale jak go zna to nie będzie miał nic przeciwko wręcz przeciwnie...

Wiem, że on może gadać z innymi itp. Nie mam nic przeciwko... Z resztą znam go trochę i wiem że w NAJGORSZYM wypadku będzie mnie traktował na równi z jego bliższymi znajomymi...
A jak będzie inaczej albo będę się źle czuła mogę wyjść...

Ale też wiem że tak hardo mówię, a zaraz zmienię zdanię :P

No zobaczymy co On Jej powie....
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 17:25   #1627
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Mam do was pytanie, ale obiektywnie prosze.
Chodzi o to, ze wczoraj siedzac z nim w myslach mialam tylko "jak ja cie nienawidze" dlaczego nie potrafie mu tego powiedziec? dlaczego go nienawidze a zarazem kocham a to kocham jest silniejsze od nienawisci? mam wrazenie ze moje uczucie slabnie, tzn kocham go tak samo ale jakby zaczynam sie udparniac i dzis sie juz zamierzalam do tego, zeby do mnie lepiej nie pisal nigdy jak sie nie nauczy normalnie wyrazac. W sumie jak szlam do domu i ogolnie w myslalam mialam slowa " aaa wyje*ane mam" i mialam w planach napisac mu, ze go nienawidze i kazdemu jak o nim mowie, to mowie, ze np debil po mnie przyjdzie, a nie potrafie mu tak powiedziec tak jak on.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Ale Ty z nim mieszkasz czy jak? Bo nie rozumiem?

Słuchaj koleś pokazuje codziennie że nie jest funta kłaków warty. 1. nie nadaje się na związek 2. nie nadaje się na przyjaźń 3. nie nadaje się na koleżeństwo. On nawet nie nadaje się na to by o nim myśleć:/
Nie juz z nim nie mieszkam :P Mialam z nim zerwac kontakt i myslalam ze to sie stalo, ale on ciagle zagaduje jaw sumie w zwiazku ze nie mam nic do roboty mowie aa pojde z nimi skora chca, potem w sumie znow mnie deenerwuje i tak w kolko. On tez nie umie mnie tak do konca jak kumpele traktowac, niby kumpela ale widze ze z jednej strony obchodzi sie ze mna jak z jajkiem a z drugiej tak mi mowi jak najgirszemu wrogowi. Zreszta ja nie bylam lepsza :P Ale co tam.
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 17:51   #1628
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Dla mnie to trochę bez sensu.... Spotykasz się z kimś kto Cię obraża bo nie masz co robić? Pierniczki popiecz
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 18:12   #1629
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Dla mnie to trochę bez sensu.... Spotykasz się z kimś kto Cię obraża bo nie masz co robić? Pierniczki popiecz

Nie, to nie jest tak. On normalnie zagaduje jak do kumpeli, ja w tedy nie, ze naiwnie mysle "tym razem bedzie inaczej" tylko se mysle no dobra jakos spedze czas. Jest spoko, ja sie nie nudze w domu, ale na drugi dzien nie ma czegos takiego, ze jest lepiej tylko jakby nowy dzien i na nowo wszystko. A on gdy widzi ze jestem smutna to wie o co chodzi i w tedy obchodzi sie jak z jajkiem a gdy ma problem i nie wiem ma zly humor to gdy widzi ze ja jednak bardziej go traktuje niz kumpla w tedy robi tak bym sie zniechecila. Nie spotykam sie z nim zeby jednak cos, choc pewnie w podswiadomosci gdzies to jest. Ja wiedzialam, ze kontaktu nie uda sie urwac a przynajmniej sie uodparniam, juz nie placze dzis moze troszke ale szybko minelo. Od kilku dni nie mam zalamki wieczorem, jest dobrze
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 18:17   #1630
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Wszystko się da, trzeba tylko chcieć. Nie przywiązuje Cię do siebie czy do kaloryfera - to Ty SAMA czujesz się zobowiązana do utrzymywania tych kontaktów. Wkracza do tego jeszcze szanowna mamusia Twojego kawalera, która całkiem nieźle Tobą zarządza.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 18:19   #1631
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Kazdy ma swoj sposob na zapominanie. Nie wiem czy moj jest dobry, ale na prawde czuje sie lepiej. Nie wyczekuje, nie rozpaczam, chociaz oczywiscie wciaz mi brakuje go. Ostatnio zamiast samego jego jako osoby zaczelo brakowac mi seksu z nim
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 18:51   #1632
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ale z jakiegoś powodu piszesz że Cię obraził, że oglądał inne dziewczyny, że Cię przedrzeźniał, że mówi że jesteś gruba.... To jest piaskownica! Serio...tak to się zachowywali chłopcy jak byłam w piątej klasie podstawówki i sie "chodziło ze sobą" :/
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 18:58   #1633
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Ale z jakiegoś powodu piszesz że Cię obraził, że oglądał inne dziewczyny, że Cię przedrzeźniał, że mówi że jesteś gruba.... To jest piaskownica! Serio...tak to się zachowywali chłopcy jak byłam w piątej klasie podstawówki i sie "chodziło ze sobą" :/

Ja wiem o tym. Przed chwila z jego konta straszyla mnie jego kolezanka z ktora zreszta czesto siedzielismy - dziewczyna jego przyjaciela. Bylam im dyche winna bylo mowione ze jak bede miec, a teraz zaczela mi grozic, ze cos tam, ze bedzie procent, ze mam se zbierac na cos tam jak nie oddam. Juz przegiol za to co zrobil i pierwszy raz mu napisalam co mysle
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 19:05   #1634
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Proszę Cię...

Ja nie wiem...

Pewnych rzeczy nie rozumiem...

I co dalej chcesz się z nim "kumplować"? :/

WTF! Mój EX ma mój klucz do mieszkania od 1,5 miesiąca i co? Odda mi. A tu jakieś afery o 10 zł.... Na poziomie jakiejś patologii....
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 19:06   #1635
charlie charlie
Zadomowienie
 
Avatar charlie charlie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 784
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Kwiatuszek, trochę nie rozumiem. twierdzisz, że już jest coraz lepiej ale jak siedzisz z nim to łzy cisną Ci się do oczu. mam wrażenie, że próbujesz oszukać wszystkich i wmawiać, że jest lepiej żeby usprawiedliwić to, ze z nim przesiadujesz nazywając to koleżeństwem.
Sama widzisz, że z tym człowiekiem nie ułożysz sobie przyszłości. Przyszłości gdzie będziesz mogła zaufać partnerowi i być przez niego szanowana.
Aczkolwiek rozumiem, że każdy inaczej reaguje na rozstanie.

Moim subiektywnym zdaniem powinnaś zerwać z nim kontakt. Zupełnie. Odciąć się od niego, bo jest toksyczy. I po twoich wpisach widzę, że zmienia też twoje życie.
__________________
happiness is easy
charlie charlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 19:08   #1636
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Proszę Cię...

Ja nie wiem...

Pewnych rzeczy nie rozumiem...

I co dalej chcesz się z nim "kumplować"? :/

WTF! Mój EX ma mój klucz do mieszkania od 1,5 miesiąca i co? Odda mi. A tu jakieś afery o 10 zł.... Na poziomie jakiejś patologii....
Niestety to jest patologia i jego wszyscy znajomi. Juz nie chce
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 19:09   #1637
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez charlie charlie Pokaż wiadomość
Kwiatuszek, trochę nie rozumiem. twierdzisz, że już jest coraz lepiej ale jak siedzisz z nim to łzy cisną Ci się do oczu. mam wrażenie, że próbujesz oszukać wszystkich i wmawiać, że jest lepiej żeby usprawiedliwić to, ze z nim przesiadujesz nazywając to koleżeństwem.
Sama widzisz, że z tym człowiekiem nie ułożysz sobie przyszłości. Przyszłości gdzie będziesz mogła zaufać partnerowi i być przez niego szanowana.
Aczkolwiek rozumiem, że każdy inaczej reaguje na rozstanie.

Moim subiektywnym zdaniem powinnaś zerwać z nim kontakt. Zupełnie. Odciąć się od niego, bo jest toksyczy. I po twoich wpisach widzę, że zmienia też twoje życie.
Dokładnie. Są związki , które po zerwaniu mogą się zmienić w koleżeństwo...Ale są takie ktore nie mogą się zmienić. I Twój właśnie taki jest. Zrozum to.
Powiedz, co Ci daje kontakt z nim?
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 19:11   #1638
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez charlie charlie Pokaż wiadomość
Kwiatuszek, trochę nie rozumiem. twierdzisz, że już jest coraz lepiej ale jak siedzisz z nim to łzy cisną Ci się do oczu. mam wrażenie, że próbujesz oszukać wszystkich i wmawiać, że jest lepiej żeby usprawiedliwić to, ze z nim przesiadujesz nazywając to koleżeństwem.
Sama widzisz, że z tym człowiekiem nie ułożysz sobie przyszłości. Przyszłości gdzie będziesz mogła zaufać partnerowi i być przez niego szanowana.
Aczkolwiek rozumiem, że każdy inaczej reaguje na rozstanie.

Moim subiektywnym zdaniem powinnaś zerwać z nim kontakt. Zupełnie. Odciąć się od niego, bo jest toksyczy. I po twoich wpisach widzę, że zmienia też twoje życie.

Jest lepiej ale wiadomo, ze niektore rzeczy nadal bola. Czy dobrze robbie czy nie, teraz wszystko mu wygarniam za ta jego kumpele

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
Dokładnie. Są związki , które po zerwaniu mogą się zmienić w koleżeństwo...Ale są takie ktore nie mogą się zmienić. I Twój właśnie taki jest. Zrozum to.
Powiedz, co Ci daje kontakt z nim?

Szczerze? To nie wiem co. Chwilowa ulge, potem kolejne cierpienie
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 19:15   #1639
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

To sobie kup książkę "jak przestać się zamartwiać i zacząć żyć". Zaraz odetniesz tę chorą sytuację.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 21:06   #1640
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

No niestety skonczylo sie to lzami. Musze zniknac bo nie dam rady. Wygarnelam mu wszystko, nie sadzilam, ze uzyje ciosow ponizej pasa. Powiedzial najgorsze rzeczy jakie mozna powiedziec. Mniej wiecej, zebym sie zabila, ze bedzie z przyjemnoscia patrzal jak cierpie, ze jestem go.wnem i kur.wa. Szczerze? tak sie czuje. Jutro mam dostac wpie.rdol. Moze to dziecinne, ale gdy zapukaja mam ochote by moja mama powiedziala,ze jestem w szpitalu, zeby poczul, ze slowa to nie tylko slowa, ze bola bardziej niz wpie.rdol
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 21:25   #1641
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
No niestety skonczylo sie to lzami. Musze zniknac bo nie dam rady. Wygarnelam mu wszystko, nie sadzilam, ze uzyje ciosow ponizej pasa. Powiedzial najgorsze rzeczy jakie mozna powiedziec. Mniej wiecej, zebym sie zabila, ze bedzie z przyjemnoscia patrzal jak cierpie, ze jestem go.wnem i kur.wa. Szczerze? tak sie czuje. Jutro mam dostac wpie.rdol. Moze to dziecinne, ale gdy zapukaja mam ochote by moja mama powiedziala,ze jestem w szpitalu, zeby poczul, ze slowa to nie tylko slowa, ze bola bardziej niz wpie.rdol
Nie wiem, jakoś przestaje Ci wierzyć wraz z każdym Twoim postem.
Albo próbujesz na siłę zrobić sobie kolegę z faceta, który tak Cię gnoi, ale to nie jest nawet naiwność, tylko GŁUPOTA.
Nie chciałabym mieć nawet takiego kumpla, a co dopiero faceta. Nie mój poziom.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."

Edytowane przez ulicznica
Czas edycji: 2012-12-13 o 21:26
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 21:32   #1642
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Nie wiem, jakoś przestaje Ci wierzyć wraz z każdym Twoim postem.
Albo próbujesz na siłę zrobić sobie kolegę z faceta, który tak Cię gnoi, ale to nie jest nawet naiwność, tylko GŁUPOTA.
Nie chciałabym mieć nawet takiego kumpla, a co dopiero faceta. Nie mój poziom.

Ja tez juz nie chce. Dzis tak mi napisal. Powaznie chcialam sie z nim kolegowac, on tez chcial - tak myslalam. Dzis uslyszalam slowa chyba najbardziej bolesne. Kiedys uslyszalam podobne od matki i zadna zlosc nie usprawiedliwia tego. Uwierzcie, ze tu juz nie chodzi o szacunek czy jego brak, chodzi o to, ze te slowa mam teraz przed oczami i czuje sie wlasnie jak totalne zero. Mam ochote lezec, plakac i nigdy nie wstawac. Nie wiem po co w to brnelam, po co myslalam, ze mozemy sie kolegowac. Nie wiem co robic by nie czuc sie tak jak on napisal ;(
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 22:28   #1643
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ehh ale mi dzisiaj ciężko. Wczoraj gadalismy, chciał się spotkać, dzisiaj nawet nie odpisał na smsa.

A wy jak tam się trzymacie? ja mam wrażenie,że im dalej tym gorzej.. odebrałam dzisiaj zdjęcia od fotografa i płakałam pół dnia;d sama nie wiem czy tęsknię za uczuciem czy za nim.
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 22:51   #1644
charlie charlie
Zadomowienie
 
Avatar charlie charlie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 784
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

ja tęsknię za uczuciem. wczoraj miałam gorszy dzień, ale dziś już jest lepiej
__________________
happiness is easy
charlie charlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 22:53   #1645
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

mysle ze tesknimy przewaznie za uczuciem. bo tak na prawde niewazne kogo, wazne, zebyy kochac i byc kochanym
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 22:59   #1646
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Grochem o ścianę.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 23:17   #1647
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Grochem o ścianę.

Ale co?:P Ja odpowiedzialam na posta

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Opcja:wylacz czat na fb to, ze jestem niewidoczna?
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 23:20   #1648
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

tak. no chyba że dodasz post to widać że dodajesz :P A nie możesz go ZABLOKOWAĆ?
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 23:21   #1649
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
tak. no chyba że dodasz post to widać że dodajesz :P A nie możesz go ZABLOKOWAĆ?

Szczerze? niech sie troche pomartwi. Zablokowal mnie sam :P Ukrylam sie do jego znajomych
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-13, 23:23   #1650
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Szczerze? niech sie troche pomartwi. Zablokowal mnie sam :P Ukrylam sie do jego znajomych
Jak to ukrylaś się do znajomych?

Jak Cię sam zablokował to...raczej się nie pomartwi bo Cię nie widzi...(?)
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.