Razem schudniemy 20kg! - część VII

[n_a_t_a_l_i_s]

Yellow Me, jmz dziękuję za przywitanie!

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Sylvia udanego spotkania!
Szczurku miło Ciebie widzieć! Nadal pięknie tabelkujesz!

[Yellow Me]

Jmz garnki rzecz potrzebna brawo za dietowanie fajnie się odnalazłaś w nowej sytuacji

Szczurku co tam ciekawego robisz w pracuni?

Pendulka hej trzymam za słowo

Pudel123 powiedz coś więcej o sobie

Natalis podpis nieaktualny? Ważysz się regularnie?

[Pudel123]

więc jestem Paula i jednym z moich postanowień (nawet nie noworocznych) jest zadbanie o siebie - wzmocniłam włosy i paznokcie - paznokcie są długi ei piękne ( choć dziś jedengo złamałam o szafkę ), a włosy znów przyjemne i miękkie, tak smao wprowadziłam wieczorne balsamowanie

Co do diety - bardziej mi chodzi o zdrowe odżywanie i aktywny tryb życia. Rok temu zrzuciłam 10 kg i jakoś +/- mi się to trzyma. Nie zależy mi na ekspresowym tempie chudnięcia, wolę powoli ale skutczenie (chociaż wiadomo efekty motywują).

Walkę podjęłam już na serio tydzień temu - zważyłam się w poniedziałek rano - 86,5 (na 100% nie jestem pewna, wiem że lekko ponad 86 kilo). Mam 185 cm wzrostu i to czego najbardziej chcę się pozbyć to tłuszczyku na twarzy ( ciężko :/). Dalej polecę według regulaminu:

Moja dieta nie jest stworzona przez nikogo, jest moim świadomym wyborem posiłków, które jem codziennie - staram się jeść 5 posiłków, niestety czasem w pracy nie daję rady. Ćwiczę narazie co drugi dzień (posiadam Mel B na xboxa i mam po niej masakryczne zakwasy, dodatkowo często 'tańczę' przed konsolą ). Moim pierwszym celem jest schudnięcie tak, abym nie wstydziła się pokazać na siłowni obok mnie - gdzie po jakimś czasie marzę żeby się zapisać. Nie liczę kalorii, które jem, ale zawsze staram się zapewnić wszystkie potrzebne rzeczy w mojej diecie. Niestety przed okresem nie wytrzymuje (oczywiście jak we wtorek rano przywitała mnie @) i zjadłam pół tabliczki czekolady (nie daje rady bez tego, serio ), niestety potem nie jestem w stanie praktycznie nic jeść.

Co do śniadania - u mnie znów królową jest owsianka. Mam dużo owoców zamrożonych i często razem z owsianką się gotują - moja ulubiona wersja to z jabłkiem, cynamonem, żurawiną i orzechami nerkowca.

Co do samego ważenia i mierzenia - używam kalendarza chodakowskiej i zważyłam się oraz zmierzyłam w poniedziałek - dopiero po upływie miesiąca chcę wejść na wagę i użyć centymentra do pomiaru ile spadło.


To chyba wsio

[n_a_t_a_l_i_s]

Napisane przez Yellow Me

Natalis podpis nieaktualny? Ważysz się regularnie?

Ja przerwałam dietę i w zasadzie osiągnęłam tylko pierwszy cel. Od tego roku próbuję inaczej. Postawiłam na ruch. Patrzę na to co jem ale zdarza mi się podjadać lub zjeść coś niedozwolonego. Śmiać mi się chce bo jak w październiku poszłam do dietetyczki to się okazało że mam nie 168 (jak w podpisie) a 171cm wzrostu! Ważę się aż za regularnie bo codziennie...
Zbieram się do życiowej zmiany takiej na 100%...

[Dotka90]

Natalis, to jesteś na diecie od dietetyczki?
Pudel witaj! Z czekoladą mam identycznie. Na co dzień nie jem już słodyczy, ale przed @ musi być czekolada inaczej umrę

[Pudel123]

witam witam

nie rozpaczam też jakoś specjalnie z powodu tej czekolady - jakbym totalnie odstawiła wszystkie słodycze to źle bym się czuła - dlatego często okres to powód dla którego pozwalam sobie na małe co nie co

a i zapomniałam o najważniejszym - ostatni mój najlepszy zakup czyli bidon litrowy z Decathlonu - dzięki niemu wypijam dwa litry wody w pracy + jeszcze herbaty w domu

[atram00100]

60.1 kg

[n_a_t_a_l_i_s]

Napisane przez Dotka90

Natalis, to jesteś na diecie od dietetyczki?

Nie. Byłam 1,5 miesiąca ale tak prawdę mówiąc wyglądało to tak że połowa od dietetyczki, połowa moja. Nie odpowiadała mi ta dieta. Jednak ja muszę sobie sama z tymi kilogramami poradzić. Dość specyficznie jem i dla dietetyczek jest to spory problem.

[Dotka90]

Szkoda, że sobie nie poradziła.
Dość specyficzie, tzn. jak?

Moja mi ułożyła dietę pod to, co jej powiedziałam: co jem, czego nie, jaką mam pracę, tryb życia itd.

[n_a_t_a_l_i_s]

Napisane przez Dotka90

Szkoda, że sobie nie poradziła.
Dość specyficzie, tzn. jak?

tzn nie jem mięsa i mam dużo alergii pokarmowych oraz pracuję na zmiany po 12h (dniówki i nocki)

[eliza40]

Napisane przez Dotka90

Moja mi ułożyła dietę pod to, co jej powiedziałam: co jem, czego nie, jaką mam pracę, tryb życia itd.

o moja to samo

kolejny dzień shreda zaliczony

[Dotka90]

Natalis, to dziwne, że tego nie uwzględniła, moja od razu pytała: wegetarianizm, weganizm, choroby itp.
Ja też pracuję po 12h (ale bez nocek) i ona wie o tym. Wie też, że nie mam jak sobie zagrzać jedzenia w pracy itd.

[Martuszka85]

Natalis witaj, dawno Cię nie widziałam na wątku . Faktycznie, pamiętam, że dość okrojony miałaś wybór potraw. Trzeba trafić na dobrą dietetyczkę, aby ułożyła taki jadłospis.

Pudel witaj, miło powitać kolejną osobę z racjonalnym podejściem do diety . Ja aż się uśmiecham do ekranu jak czytam że ktoś od pierwszego postu stawia na zdrowie, a nie na cyferki.

Anula Twoje jelita są nieprzystosowane do wstawania o 6? eee znaczy że co? bo nie kumam...

JMZ widać że jesteś szczęśliwa, bo nigdy nie używałaś tyle " haha heheh" Garnki dobra rzecz, przydadzą się

Malinowa od razu mówię, że od piątku nic nie ćwiczyłam. Dziś zrobię Jillian. Jakoś mi było głupio u rodziców.

Dotka nie przejmuj się nadwyżką, @ minie to i nadwyżka spadnie.

Szczurku nie nie na Aguś nie czekamy, ona za 2 tygodnie poda

[n_a_t_a_l_i_s]

Napisane przez Martuszka85

Natalis witaj, dawno Cię nie widziałam na wątku . Faktycznie, pamiętam, że dość okrojony miałaś wybór potraw. Trzeba trafić na dobrą dietetyczkę, aby ułożyła taki jadłospis.

Martuszka ja Ciebie też serdecznie witam!
Ciebie chyba też nie było jakiś czas na wątku. A z moim jadłospisem to dobrze pamiętasz. Od tego czasu zmieniło się tylko tyle, że jem trochę więcej ryb.

Zmykam do pracy! Miłego wieczoru życzę wszystkim!

[anuluu]

Szczurku nasz kochany wkładowca popatrzył na slajd zapisany maczkiem a ten slajd państwo powinniście cały przepisać 5s później zmienił na następny którego nie mieliśmy pisać i się obraziłam ;p.

Natalis to pewno trafiłaś na kiepską dietetyczkę, nie miałam z nimi co prawda jeszcze do czynienia, ale ze znajomych które poszły na takie konsultacje to każda mówiła że pierwsze pytanie to było czego nie jedzą po pierwsze ze względów zdrowotnych po drugie z przekonania, nie wyobrażam sobie wizyty u profesjonalisty bez takich pytań.

Pudel witamy

Dotka ja dziś wróciłam ze Biedry z nową matą (stara powoli ulega destrukcji) i ze skakanką z licznikiem za tydzień szykuję się na ten pojemniczek na jogurt

Martuszka znaczy się grubsza potrzeba się upomina o załatwienie tak po 8 rano, wcześniej nie da rady, a ja też taki dziwny człowiek jestem, że naprawdę musiałabym mieć ostrą biegunkę żeby załatwić się w WC publicznym (np. na uczelni) bo inaczej psychicznie mi to nie daje i takie przestawienie godzin kończy mi się przeważnie zatwardzeniem i 2 tygodniowym bólem brzucha i teraz waga jak dla mnie jest mało obiektywna bo nie działa to tak jak powinno działać

Później wrzucę dzisiejszy jadłospis

[thenerdqueen]

natalis: jak mogłabym sobie to odpuścić? miło cię znowu widzieć

żółciutka: taka tam murzyńska robota, obrabianie preparatów do barwienia z bloczków parafinowych i przygotowanie szkiełek podstawowych w ilości hurtowej i archiwizacja obrobionych bloczków. niby 5h (nie 8, bo "specyficzne warunki pracy" i chemii masa - ale w lipcu zmienia się ustawa i po 8h już będzie normalnie) ale człowiek się narobił szczególnie, że praktyka, to człowiek zasuwa, a inny średnio

Pudel: zazdro xboxa, nie ma to jak motywowanie przez achievementy

Martuszka: dokładnie o tym samym pomyślałam jeśli chodzi o Agus może nam udowodni jak bardzo się mylimy

[Dotka90]

Martuszka,wiem, wiem, spadnie nadwyżka, ale czasem to denerwujące jest
Anuluu, ja myślałam, że od dzisiaj te pojemniki Ale i tak nie kupuję, za mały.

TŻ oddał auto do mechanika ($ trzeba wyciągnąć), był u dentysty ($), ja muszę iść do gin. ($) - no chyba się pochlastam w tym miesiącu..

[Yellow Me]

Natalis ja też szukam mojego sposobu na zdrowy tryb życia chociaż u dietetyczki nigdy nie byłam, może spróbuję.

Pudel to jakiś bidon z przypominaczem o piciu wody? Ja na szczęście lubię wodę zwykłą, niegazowaną i piję z butelki.

Atram zbliżasz się do ideału

Szczurku bardzo ciekawa praca, jakoś mi się podoba taki rodzaj ważnej pracy, laboratoria, sprawdzanie jakości i tym podobne, no coś ciekawego, nie zwykłe papierki Możesz czasem coś poopowiadać

[Dotka90]

Yellow,ponoć nie powinno się pić wody z butelki, ze względu na bakterie, które się na niej gromadzą
Ja piję z kubka/szklanki

[Pudel123]

Pudel witaj, miło powitać kolejną osobę z racjonalnym podejściem do diety . Ja aż się uśmiecham do ekranu jak czytam że ktoś od pierwszego postu stawia na zdrowie, [\QUOTE]
Odchudzalam sie rok temu i dobrze przy tym sie czułam, wiec dlaczego nie dzis juz z zakupami wróciłam to sobie zrobię pyszne leczo
Yellow zwykły, ale mam go obok siebie zawsze i jakos popijam ta wodę. W pracy mamy bardzo dobra i nie ma sensu kupować w butelce - a tak to te 2l zawsze wypite

A co do xboxa - strasznie to motywuje, zaraz zacznę skakać akurat w trakcie usmażyć mi sie kurczak


Wysłane z mojego różowego ajfonu.

[thenerdqueen]

Napisane przez Pudel123

Wysłane z mojego różowego ajfonu.

mam nadzieję, że wiesz że zazwyczaj te podpisy się dodają automatycznie, bo aplikacja w telefonie dodaje ten tekst?

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

wrzucam o 20 tabelindę

AIESHA WIDZĘ CIĘ!!!!

[Dotka90]

Mój kumpel ma podpis ustawiony:
"wysłane z mojej pralki frani'

[eliza40]

kurde zawsze jak poćwiczę to cały wieczór mi się chce żreć
Pudel witaj

[Yellow Me]

Dotka to coś jak z lizaniem aluminiowych wieczek jogurtów? Ja zawsze pije z butelki, ze szklanek/kubków nie lubię a wręcz nie mogę, bo mam zaraz jakieś akcje, że coś tam wpadło (pruszki, włosy itp. wręcz widzę je i mnie odrzuca) takie zboczenie A na szklance/termosie/kubku termicznym to nie ma bakterii ?

O mamuniu ile ja mam zaległego prasowania a zabrać mi się nie chce, trzeba będzie to zrobić póki wolne

[Dotka90]

Yellow, to chodziło o coś tam z tym plastikiem Nie pamiętam, to było chyba w jakimś programie Tak wrzuciłam jako ciekawostkę
Ja wolę z kubka/szklanki, to wtedy więcej wypijam
Aktualnie kończę moją 1.5l butelkę wody, jeszcze pewnie ze 2 razy pójdę siku zanim wyjdę do domu

Co do prasowania, to ja b. mało rzeczy prasuję, stawiam na dobre strzepnięcie i równe powieszenie
Więcej w lecie prasuję, bo w zimie to TŻ codziennie nowy t-shirt ubiera, a na to i tak bluzę/sweter, to po co mam się męczyć i mu prasować
Jak w lecie chodzi w samych t-shirtach/koszulach, to prasuję

[eliza40]

Napisane przez Dotka90

Co do prasowania, to ja b. mało rzeczy prasuję, stawiam na dobre strzepnięcie i równe powieszenie

o widzisz to ja tak samo jak Ty a jak coś potrzeba to raz dwa przelecę

[Yellow Me]

Dotka mi się jakoś te rzeczy strasznie gniotą, szczególnie moje bluzki, takie zwykłe bawełniane, w których zwykle chodzę, mój na szczęście nie nosi koszul za często, też sweterki Dżinsów za to nigdy nie chce mi się prasować bo i tak się same układają

[Aiesha]

Napisane przez thenerdqueen

AIESHA WIDZĘ CIĘ!!!!

hej Szczurku , bardzo mi miło, że ktoś mię zauważył...
wracam na dobrą drogę (wkońcu) i postanowiłam sprawdzić, czy wątek jeszcze funkcjonuje

póki co, trochę muszę po-podczytywać i... oby tym razem nie było żadnych większych przeszkód w drodze do celu...

aktualnie trochę się w życiu uspokoiło, więc myślę by to dobry moment by wziąć się za robotę i ruszyć doopsko by go trochę ubyło do lata

[Dotka90]

Yellow, mnie kiedyś szlag trafił jak na całe wielkie 3 prania, były chyba tylko 2-3 moje rzeczy do prasowania, a reszta TŻta
Dżinsów nigdy nie prasowałam Tak samo jak ręczników, bielizny, skarpetek.
Ale prasuję pościel, bo uwielbiam spać pod taką wypraną i wyprasowaną
Nigdy mi się nie chce za nią zabierać, bo pościel mamy 200x200 i się ją ciężko prasuje, czasem TŻta oddelegowuję do tego zadania

Aiesha, nie znamy się, witaj

[Pudel123]

Napisane przez thenerdqueen

mam nadzieję, że wiesz że zazwyczaj te podpisy się dodają automatycznie, bo aplikacja w telefonie dodaje ten tekst?

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

wrzucam o 20 tabelindę

AIESHA WIDZĘ CIĘ!!!!

Wiem wiem - znajomi tak mówią na mój telefon

A właśnie mam pytanie - jak cwiczycie wieczorem to kiedy jecie kolacje? Ja dopiero teraz i nie wiem zawsze czy przed czy po ćwiczeniach bo są podobno dwie szkoły.

A i zamiast Mel B dzis był taniec

I witam sie ze wszystkimi
Wysłane z mojego różowego ajfonu.