Z różnymi trenerami ćwiczymy, o świetną formę walczymy

[xMayx]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

A jak wiadomo, im apetyczniej tym lepiej się ćwiczy
Niedziela na opieprzanie to baaardzo dobry pomysł, zwłaszcza że sama po sobie zaobserwowałam iż mięśnie lubią sobie czasami odpocząć. Wczorajsza Ekstra Figura tak mnie wypociła, tak mnie porozciągała, że dzisiaj z zakwasów zostało naprawdę niewiele. Jestem gotowa na turbo!




Na początku roku miałam zryw na Mel B. - przez pewien czas byłam zachwycona jej energią i doborem ćwiczeń. Próbowałam wdrożyć systematyczność w treningi, jednak po kilku razach i opanowaniu zestawów stały się one monotonne i wymuszone. Na tym skończyła się krótka przygoda Może znowu się polubimy tak dla urozmaicenia treningów z Ewą

Z wykładów z fizjologii wiem, że jeśli nie da się odpocząć mięśniom, później jest gorzej z ich utlenieniem. Chyba, że jest się napraaaawdę wytrawnym sportowcem, to wtedy to trochę inaczej działa - bo muszą trenować dzień w dzień.

Może przekonam się i poszukam jej zestawów. Im więcej różnych możliwości tym lepiej

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

Z wykładów z fizjologii wiem, że jeśli nie da się odpocząć mięśniom, później jest gorzej z ich utlenieniem. Chyba, że jest się napraaaawdę wytrawnym sportowcem, to wtedy to trochę inaczej działa - bo muszą trenować dzień w dzień.

Może przekonam się i poszukam jej zestawów. Im więcej różnych możliwości tym lepiej

Praktyczne rzeczy masz na tej fizjologii

Chyba najgorsze co może być to znudzenie ćwiczeniami. Dopóki znajduje się nowe rzeczy, łatwiej jest wytrwać w postanowieniu. W sumie to każdy ruch jest dobry.
Już nie mogę się doczekać, aż wrócę do pływania

Jeszcze żeby z dietą było tak kolorowo....

[kamika1702]

A miałaś jakieś efekty ćwiczeń? widziałaś coś pozytywnego w zmianie Twojego ciała? ; ) xxx zapraszam

[_Shiloh_]

Ja teraz już ćwiczę 3-4 razy tyg. Wcześniej było 5-6 razy. Mieszam sobie różne treningi. Nie tylko Ewa. No i nie ćwiczę ciągle cardio lub HIIT. Ćwiczę tez z hantelkami. Absy, pupę, nogi itp. Widzę dużą różnicę po zdjęciach i po ubraniach - są luźne. Wcześniej były na styk. Sporo ludzi mi mówi ze schudłam.

No i zmiana nawyków żywieniowych od pół roku. Ciemne pieczywo, ciemne makarony, dużo kasz, warzyw. Chude mięso. Zero słodyczy, fast foodów, słodkich napojów. Sporo białka, ryby. Zero kostek rosłych typu Knorr, wegety.

Byłabym zadowolona gdybym całkiem pozbyła się brzuszka, bo jeszcze trochę tłuszczyku jest 😉

[xMayx]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Praktyczne rzeczy masz na tej fizjologii

Chyba najgorsze co może być to znudzenie ćwiczeniami. Dopóki znajduje się nowe rzeczy, łatwiej jest wytrwać w postanowieniu. W sumie to każdy ruch jest dobry.
Już nie mogę się doczekać, aż wrócę do pływania

Jeszcze żeby z dietą było tak kolorowo....

Taak, na studiach - a studiuję kosmetologię - nasz dr hab. stwierdził, że fizjologia wysiłku przyda nam się najbardziej, więc na tym się skupiał Mówił, że w trenowaniu nie chodzi o to, by chodzić tak napakowanym żeby nie móc normalnie rozmawiać przed telefon, i zademonstrowałam taką "niemoc" tylko raz, żeby się z koleżankami ponabijać.. I później miałam przerąbane do końca semestru

Wczoraj wyłamałam się z dietetycznych postanowień - przyjaciółka wróciła z pracy w Holandii i przywiozła tęczowe ciastka. Na szczęście w paczce było ich dosłownie kilka.

Napisane przez _Shiloh_

No i zmiana nawyków żywieniowych od pół roku. Ciemne pieczywo, ciemne makarony, dużo kasz, warzyw. Chude mięso. Zero słodyczy, fast foodów, słodkich napojów. Sporo białka, ryby. Zero kostek rosłych typu Knorr, wegety.

Czy zauważyłaś większy spadek obwodów przy zmianie diety, czy raczej bez różnicy?

[_Shiloh_]

Ciężko mi stwierdzić bo dietę zmieniłam z dniem wykonania pierwszego treningu. Aczkolwiek wielu trenerów mówi ze ćwiczenia bez diety, tj. zmiany nawyków nie dają takich efektów.

Jednak widzę różnice sprzed 4 lat na zdj. Ważyłam tyle co teraz (55-56 kg) ale nie ćwiczyłam. I ciało takie wiotkie i rozlane było. Mimo, że dietę miałam odchudzająca wówczas .

Wiec chyba jedno bez drugiego nie przyniesie fajnych efektów 😉

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

Taak, na studiach - a studiuję kosmetologię - nasz dr hab. stwierdził, że fizjologia wysiłku przyda nam się najbardziej, więc na tym się skupiał Mówił, że w trenowaniu nie chodzi o to, by chodzić tak napakowanym żeby nie móc normalnie rozmawiać przed telefon, i zademonstrowałam taką "niemoc" tylko raz, żeby się z koleżankami ponabijać.. I później miałam przerąbane do końca semestru

Wczoraj wyłamałam się z dietetycznych postanowień - przyjaciółka wróciła z pracy w Holandii i przywiozła tęczowe ciastka. Na szczęście w paczce było ich dosłownie kilka.
Czy zauważyłaś większy spadek obwodów przy zmianie diety, czy raczej bez różnicy?

Na pierwszy rzut niewprawionego oka to fizjologia wysiłku niewiele ma wspólnego z kosmetologią, ale co ja wiem o życiu..

Myślę, że jeśli dzisiaj poćwiczysz to na pewno zostanie Ci wybaczone te kilka ciasteczek

Ja za to dzisiaj poległam i zjadłam ulubionego tosta z serem i szynką (co prawda w roli obiadu, ale i tak mi ciąży na sumieniu).
Jak się uleży to trzeba go wyskakać z Turbo Wyzwaniem

[xMayx]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Na pierwszy rzut niewprawionego oka to fizjologia wysiłku niewiele ma wspólnego z kosmetologią, ale co ja wiem o życiu..

Myślę, że jeśli dzisiaj poćwiczysz to na pewno zostanie Ci wybaczone te kilka ciasteczek

Ja za to dzisiaj poległam i zjadłam ulubionego tosta z serem i szynką (co prawda w roli obiadu, ale i tak mi ciąży na sumieniu).
Jak się uleży to trzeba go wyskakać z Turbo Wyzwaniem

Chodziło o to, że kosmetolog ma raczej pracę wymagającą siedzenia/stania w miejscu i że ruch jest bardzo istotny w utrzymaniu prawidłowej postawy ciała, kondycji i tak dalej.

Poćwiczone! Skalpel wyzwanie + jakiś zestaw ćwiczeń na uda i "boczki"

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

Poćwiczone! Skalpel wyzwanie + jakiś zestaw ćwiczeń na uda i "boczki"

Również melduję wykonanie dzisiejszego zadania! Turbo wyzwanie + polecane przez Ciebie Dance Cardio. Super się fikało i kręciło bioderkami do momentu, aż nie zaczęłam patrzeć w lustro
Zestaw bardzo przyjemny.

[xMayx]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Również melduję wykonanie dzisiejszego zadania! Turbo wyzwanie + polecane przez Ciebie Dance Cardio. Super się fikało i kręciło bioderkami do momentu, aż nie zaczęłam patrzeć w lustro
Zestaw bardzo przyjemny.

Ćwiczyłaś ten z czarnoskórą dziewczyną? I takimi dwiema innymi z tyłu? Haha, jak dobrze, że w pokoju gdzie ćwiczę nie ma luster.. Chyba po minucie bym zrezygnowała

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

Ćwiczyłaś ten z czarnoskórą dziewczyną? I takimi dwiema innymi z tyłu? Haha, jak dobrze, że w pokoju gdzie ćwiczę nie ma luster.. Chyba po minucie bym zrezygnowała

Tak tak, dokładnie. Trwał chyba ok 10minut. Co jak co, ale kocich ruchów to im zazdroszczę
Mnie podkusiło i zerknęłam jak to wygląda w lustrze i szczerze żałuję Pocieszam się tylko, że nikt inny nie widział.

[_Shiloh_]

Tiffany Rothe zestaw na boczki. Super jest

[avantassia]

Hej dziewczęta Przyznaję, że biję się w pierś i wracam do Was, i do Ewy przede wszystkim. Po kilku miesiącach ćwiczenia z nią zwątpiłam i przerzuciłam się na inne trenerki, głównie Mel B - tym sposobem zapał szybko opadł i całe wakacje obijałam się aż mi wstyd. Jednak Ewcia ma w sobie to coś, co człowieka motywuje do działania

Zaczynam lekko, wczoraj skalpelek i myślę przez cały następny tydzień się do niego ograniczyć, żeby z powrotem wbić się w rytm

[xMayx]

Napisane przez _Shiloh_

Tiffany Rothe zestaw na boczki. Super jest

Oooo, spróbuję!

Napisane przez avantassia

Hej dziewczęta Przyznaję, że biję się w pierś i wracam do Was, i do Ewy przede wszystkim. Po kilku miesiącach ćwiczenia z nią zwątpiłam i przerzuciłam się na inne trenerki, głównie Mel B - tym sposobem zapał szybko opadł i całe wakacje obijałam się aż mi wstyd. Jednak Ewcia ma w sobie to coś, co człowieka motywuje do działania

Zaczynam lekko, wczoraj skalpelek i myślę przez cały następny tydzień się do niego ograniczyć, żeby z powrotem wbić się w rytm

Czeeść Też uważam, że Ewa ma jakąś niesamowitą zdolność do motywacji i nawet jeśli są dni, kiedy w ogóle z nią nie ćwiczę, to wciąż gdzieś w głowie pobrzmiewają mi jej słowa.

[avantassia]

Chociaż i tak rozbrajają mnie jej odzywki typu "Nie poddawaj się, dasz radę", "Twoje ciało może więcej niż podpowiada Ci Twój umysł", "Dobrze, nie przestawaj"... W nadmiarze naprawdę są strasznie zabawne

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez avantassia

Po kilku miesiącach ćwiczenia z nią zwątpiłam i przerzuciłam się na inne trenerki, głównie Mel B - tym sposobem zapał szybko opadł i całe wakacje obijałam się aż mi wstyd.

Grunt, że postanowiłaś wrócić Tak jak już wspominałam wcześniej - Mel B jest niesamowita na początku, natomiast gdy to pierwsze ŁAŁ minie i opadnie entuzjazm - łatwo przychodzi porzucenie ćwiczeń z nią. Bolesna autopsja.

Dzisiaj co prawda miałam sobie odpuścić, ale jakoś mam ochotę się poruszać. Może jakiś lekki zestawik? Tylko co by tu...

[xMayx]

Napisane przez avantassia

Chociaż i tak rozbrajają mnie jej odzywki typu "Nie poddawaj się, dasz radę", "Twoje ciało może więcej niż podpowiada Ci Twój umysł", "Dobrze, nie przestawaj"... W nadmiarze naprawdę są strasznie zabawne

Taak, a w duchu - a czasem na głos - mówisz, żeby się przymknęła, bo czujesz, że drżą Ci mięśnie, o których istnieniu nie miałaś pojęcia..

Dzisiaj co prawda Ewy nie było, zrobiłam inne, spokojniejsze zestawy plus wspomnianą Tiffany Rothe Chyba kolejna, którą pokocham za te kocie ruchy.

[_Shiloh_]

Ja jeszcze polecam treningi z Bipasha Basu. Lekkie i przyjemne na YouTube są. No i Jillian Michales

Edit.

i jeszcze z FitnessBlender

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez _Shiloh_

Ja jeszcze polecam treningi z Bipasha Basu. Lekkie i przyjemne na YouTube są. No i Jillian Michales

Edit.

i jeszcze z FitnessBlender

A czy przy tym przynoszą jakieś miłe efekty?

U mnie dzisiaj jednak wybór padł na basen. 40 minutek - popływane.

[szampejn]

Myślałam, że skalpel II jest dla mnie zbyt łatwy, a dzisiaj wszystko mnie boli .

Na poprzedniej stronie widziałam, że ktoś pisał, że nie bardzo wie z czym jeść kasze jaglaną. Osobiście uważam, że na słodko jest najlepsza- jaglanki z owocami, placuszki z kaszy z serem i owocami (mistrzostwo jak dla mnie) itd.

[_Shiloh_]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

A czy przy tym przynoszą jakieś miłe efekty?

U mnie dzisiaj jednak wybór padł na basen. 40 minutek - popływane.

Nie zawsze trzeba się katować żeby były efekty

U mnie dziś długi spacer z synkiem będzie. Wczoraj były ćwiczenia na brzuch i trening HIIT

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez _Shiloh_

Nie zawsze trzeba się katować żeby były efekty

U mnie dziś długi spacer z synkiem będzie. Wczoraj były ćwiczenia na brzuch i trening HIIT

Bardzo podoba mi się Twoje stwierdzenie o efektach

U mnie podobnie - spacerowo leniwa niedziela się zapowiada. Kiedyś trzeba odpocząć. Tylko pogoda średnia

[xMayx]

Napisane przez szampejn

Myślałam, że skalpel II jest dla mnie zbyt łatwy, a dzisiaj wszystko mnie boli .

Na poprzedniej stronie widziałam, że ktoś pisał, że nie bardzo wie z czym jeść kasze jaglaną. Osobiście uważam, że na słodko jest najlepsza- jaglanki z owocami, placuszki z kaszy z serem i owocami (mistrzostwo jak dla mnie) itd.

O, to ja, to ja! Bardzo Ci dziękuję za podpowiedź, bo mam w domu jaglankę i nie wiem z czym ją zużyć.. Wypróbuję Twój sposób, bo każdą inną kaszę uwielbiam (pęczak ) więc niemożliwe jest, że tej jednej nienawidzę

Dziewczyny, mam do Was pytanie - czy to prawda, że przy ćwiczeniach na nogi typu wykroki i tym podobne nie spala się tłuszcz, tylko wyrabiają się mięśnie? Bo jeśli tak, to chyba muszę zweryfikować moje treningi

[Mya_93]

Napisane przez _Shiloh_

Ja jeszcze polecam treningi z Bipasha Basu. Lekkie i przyjemne na YouTube są. No i Jillian Michales

Edit.

i jeszcze z FitnessBlender

O jak ja nie lubię FitnessBlender
Ja ostatnio z ćwiczeniami na bakier, ale przestałam jeść świństwa, no i się nie obzeram, tylko po prostu jem, dużo wody, itd, no i już 1cm w udzie poszedł (ale w sumie do pracy chodzę po 4km w dwie strony albo jeżdżę rowerem) , w brzuchu (pępek) spadło ze 3 cm i w tali 2! Od razu jakoś lepiej się czuję.

Ps. Poczytałam Wasze posty i mnie nakrecilyscie na ćwiczenia! Wracam po pracy do domu rowerem to coś dorzucę może do tego albo pojezdże więcej!

[avantassia]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Grunt, że postanowiłaś wrócić Tak jak już wspominałam wcześniej - Mel B jest niesamowita na początku, natomiast gdy to pierwsze ŁAŁ minie i opadnie entuzjazm - łatwo przychodzi porzucenie ćwiczeń z nią. Bolesna autopsja.

Otóż to, chociaż nie wiem od czego to zależy.. Na początku niesamowicie zaraża entuzjazmem, ta kobieta to wulkan pozytywnej energii! Ale okazuje się, że ćwiczenie z nią na co dzień to niewypał, lepiej dorzucić sobie czasem jedną jej 10-minutówkę.

Napisane przez xMayx

Taak, a w duchu - a czasem na głos - mówisz, żeby się przymknęła, bo czujesz, że drżą Ci mięśnie, o których istnieniu nie miałaś pojęcia..

Te teksty zawsze mi się kojarzą z takim GPs-em: "Dobrze, nie przestawaj"

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

U mnie podobnie - spacerowo leniwa niedziela się zapowiada. Kiedyś trzeba odpocząć.

Ja jednak planuję dziś zrobić skalpel, bo te poniedziałki teraz będę mieć chore, calutki dzień w Rzeszowie, na swoje śmieci wracam przed 19, kocham moją szkołę. Nie będzie fizycznej możliwości zrobić treningu.

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

Dziewczyny, mam do Was pytanie - czy to prawda, że przy ćwiczeniach na nogi typu wykroki i tym podobne nie spala się tłuszcz, tylko wyrabiają się mięśnie? Bo jeśli tak, to chyba muszę zweryfikować moje treningi

Jeśli faktycznie tak jest to chyba i ja powinnam. Z natury mam dość mocne uda i trochę dobija mnie myśl o rozbudowaniu ich choćby przypadkiem

Napisane przez Mya_93

Ps. Poczytałam Wasze posty i mnie nakrecilyscie na ćwiczenia!

Dobrze dobrze, w końcu o to na tym forum chodzi!

Napisane przez avantassia

Ja jednak planuję dziś zrobić skalpel, bo te poniedziałki teraz będę mieć chore, calutki dzień w Rzeszowie, na swoje śmieci wracam przed 19, kocham moją szkołę. Nie będzie fizycznej możliwości zrobić treningu.

No to faktycznie ciężko. Ale jeśli zamierzasz nadrobić dzisiaj, to wszystko jest na dobrej drodze Ja szczęśliwie nie mam chwilowo problemu z czasem na ćwiczenia - praca od 8 do 16 daje sporo możliwości.

[stokrotenka18]

Dziewczyny tak dzielnie ćwiczyłam. Złapałam ponad 2 tygodnie temu kontuzje kolana. Dziś wracam do ćwiczeń. Jest ciężko. Widziałam efekty po ćwiczeniach a teraz ciężko mi się zebrać.. widzę po udach xe mam ma plusie 2 kg nawet nie wchodzę na wagę bo to bezsensu abym się tylko podlamala.

[_Shiloh_]

Ja dzisiaj na spacer włączyłam krokomierz. I spaliłam 250 kcal. Az nie wierzę, że zwykły spacer tyle spala.

[xMayx]

Napisane przez stokrotenka18

Dziewczyny tak dzielnie ćwiczyłam. Złapałam ponad 2 tygodnie temu kontuzje kolana. Dziś wracam do ćwiczeń. Jest ciężko. Widziałam efekty po ćwiczeniach a teraz ciężko mi się zebrać.. widzę po udach xe mam ma plusie 2 kg nawet nie wchodzę na wagę bo to bezsensu abym się tylko podlamala.

Hm.. Myślę, że nie powinnaś się podłamywać! Byłaś dzielna, pomyśl, że nic nie stoi na przeszkodzie, by znowu taką być Każdy ma w życiu cięższe chwile. Miałaś kontuzję i najważniejsze, że wracasz do zdrowia. Nie forsuj się od razu po powrocie, żeby kontuzja się nie odnowiła.

[stokrotenka18]

Napisane przez xMayx

Hm.. Myślę, że nie powinnaś się podłamywać! Byłaś dzielna, pomyśl, że nic nie stoi na przeszkodzie, by znowu taką być Każdy ma w życiu cięższe chwile. Miałaś kontuzję i najważniejsze, że wracasz do zdrowia. Nie forsuj się od razu po powrocie, żeby kontuzja się nie odnowiła.

30 minut Chodkaowskiej i 20 steppera