Mamy listopadowe 2016 cz. VI - ''W trzeci trymestr wkraczamy, ale sily jeszcze mamy''

[sosowhat]

Napisane przez mietowka25

Dzień dobry
Pokój byłby już skończony ale jak na złość koleżance popsuł się odkurzacz piorący no i stoimy w miejscu...
Kolor wyszedł idealny <3

Dzisiaj mamy dzień zwiedzania bo Tż kuzyn z rodziną przyjechał.
A jutro od rana fryzjer

No, mam nadzieję że humor mi taki zostanie cały dzień...

pokaz jaki kolorek wyszedl

[Listopadowaa]

mietowka pochwal sie kolorkiem pokoju

[desire87]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

chyba w przypływie chwili zaraz go zamówię

powiedz mi tylko jeszcze jak jest z bazą, pasuje do większego fotelika czy tylko do tego i potem trzeba wymieniać ?

ja mam bazę która pasuje tylko do tego ale jest też baza która pasuje do modelu następnego (family fix)

Napisane przez ma_i

A ja mam dzisiaj dzień z d.upy. Dostałam pismo z pracy. Idę jutro do prawnika. Nie wiem czy chcę się teraz szarpać i po sądach włóczyć. Zobaczę co mi prawnik powie i będę myśleć co dalej. Mam też jutro wizytę i wezmę kontynuację zwolnienia. W ogóle mamy dzisiaj trzecią rocznicę ślubu, ale przez to wszystko nie chciało mi się nawet tego świętować 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a coż to za pismo?

[mietowka25]

[sosowhat]

mietowka co to za kolorek? chyba wybrałam podobny

[bluesberry]

Hej
MIETOWKA bardzo fajny kolorek!

Ehh dziś dla odmiany ja nie mam humoru i ogólnego doła

[mietowka25]

Napisane przez sosowhat

mietowka co to za kolorek? chyba wybrałam podobny

Co to za kolor ciężko mi powiedzieć bo z tej firmy mają podstawowy i od tej podstawy robią jaśniejsze. Ogólnie jest niebiesko błękitny

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

12 stopni na dworzu... Hmm co ja mam ubrać

[sosowhat]

Napisane przez mietowka25

Co to za kolor ciężko mi powiedzieć bo z tej firmy mają podstawowy i od tej podstawy robią jaśniejsze. Ogólnie jest niebiesko błękitny

aaa to taki na specjalne zamowienie koniecznie zrob fote jak juz urządzisz

[mietowka25]

Napisane przez sosowhat

aaa to taki na specjalne zamowienie koniecznie zrob fote jak juz urządzisz

Spoko pochwalę się ;-)

Bluesberry nie smęcimy ;-)

[Listopadowaa]

Napisane przez bluesberry

Hej
MIETOWKA bardzo fajny kolorek!

Ehh dziś dla odmiany ja nie mam humoru i ogólnego doła

ja sie obudziłam o 6.00 i jestem bez energii, juz mi sie chce spać, a dopiero wypiłam kawę

[mietowka25]

Napisane przez Listopadowaa

ja sie obudziłam o 6.00 i jestem bez energii, juz mi sie chce spać, a dopiero wypiłam kawę

Jak nie masz energii zapraszam na odkurzanie od rana ;-)

[Listopadowaa]

Napisane przez mietowka25

Jak nie masz energii zapraszam na odkurzanie od rana ;-)

ojjj co za propozycja
U siebie tez by sie przydalo odkurzyć, gosci mam o 12 a ja przyspiam. Ide sie polozyc...

[sosowhat]

Napisane przez Listopadowaa

ojjj co za propozycja
U siebie tez by sie przydalo odkurzyć, gosci mam o 12 a ja przyspiam. Ide sie polozyc...

popieram chyba tez znowu wskocze do lozka, pije kawe a oczy mi sie zamykają

[mietowka25]

Śpiochy :-P ;-)

[desire87]

ja nabrałam mocy i ponownie wzięłam się za segregowanie rozmiarami. Przyjęłam taktyke:
malutkie - ok .50 cm - kurde ile ich dostałam :/ większość nówki więc chyba nie zdążyły dzieci poużywać
średnie - 56/62 cm - tych mam póki co najwięcej
duże - ok. 68 cm - tych mam najmniej

osobno dałam kombinezony zimowe bo one chyba będą i na 56 i na 68 od bidy

jestem na półmetku więc idę się wspomóc kawą co by mi sił starczyło. Jeszcze "tylko" jeden przepastny karton..

[sosowhat]

Napisane przez desire87

ja nabrałam mocy i ponownie wzięłam się za segregowanie rozmiarami. Przyjęłam taktyke:
malutkie - ok .50 cm - kurde ile ich dostałam :/ większość nówki więc chyba nie zdążyły dzieci poużywać
średnie - 56/62 cm - tych mam póki co najwięcej
duże - ok. 68 cm - tych mam najmniej

osobno dałam kombinezony zimowe bo one chyba będą i na 56 i na 68 od bidy

jestem na półmetku więc idę się wspomóc kawą co by mi sił starczyło. Jeszcze "tylko" jeden przepastny karton..

wow, jak podzielisz to pokaz co tam masz(najbardziej te 56-62) moze cos wyhaczę że jeszcze potrzebuję

[mietowka25]

Wyskakują mi takie pojedyncze krostki na brzuchu... Swędzą

[domek_z_piernika]

Tez muszę posortować, mam wrażenie że mam same bodziaki ale póki co wszystko powyrzucane w siatach do szafy. Dopiero jak kupimy komodę to będę mogła poprać, poprasować i chyba wtedy posortuję, bo nie chce mi się dwa razy


Sent from my iPhone

[desire87]

Napisane przez sosowhat

wow, jak podzielisz to pokaz co tam masz(najbardziej te 56-62) moze cos wyhaczę że jeszcze potrzebuję

dobra

Napisane przez domek_z_piernika

Tez muszę posortować, mam wrażenie że mam same bodziaki ale póki co wszystko powyrzucane w siatach do szafy. Dopiero jak kupimy komodę to będę mogła poprać, poprasować i chyba wtedy posortuję, bo nie chce mi się dwa razy


Sent from my iPhone

ja będę prała rozmiarami sortuję na podłodze bo tak mi wygodnie więc wolałam uprać po wszystkim

[doooti]

Napisane przez bluesberry

A nie możesz go odebrać później ?

No mozna przetrzymac z 2 tygodnie wozek ale to juz brałam pod uwagę. Myślałam ze przyjdzie w połowie września i odbiorę na poczatku listopada a tu taki psikus ze bede musiała jeszcze w sierpniu go odebrać. Po co mówią ze tyle sie czeka jak to nie zawsze jest prawda.. Myśle aby pokombinować i przedłużyć do września chociaż i powiedzieć ze np realizacja miała byc przez 4-6 tyg i np czekam na wypłatę :p

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez mietowka25

Wyskakują mi takie pojedyncze krostki na brzuchu... Swędzą

Ja tez mam pojedyncze, koło pępka

[desire87]

dziewczyny, zaczęłam się zastanawiać, skąd wiedzieć co robić z dzieckiem jak już będziemy w domu?
chodzi mi o to czy podać mu coś na kolki? Czy w ogóle płacze bo ma kolki? czy wystarczająco je? Czy posmarować mu czymś pupę? Czy dawać mu jakieś witaminy? co ze szczepieniami etc., kiedy do lekarza..
coś powiedzą na szkole rodzenia, coś położna no ale czy to wystarczy
kurde w mojej rodzinie nie ma żadnych dzieci. Jestem zielona w temacie :|

[Coco_Blanco]

Napisane przez domek_z_piernika

Tez muszę posortować, mam wrażenie że mam same bodziaki ale póki co wszystko powyrzucane w siatach do szafy. Dopiero jak kupimy komodę to będę mogła poprać, poprasować i chyba wtedy posortuję, bo nie chce mi się dwa razy
Sent from my iPhone

U mnie właśnie 3 pralka ubranek po Lili leci. Musiałam wyprać, bo leżały na strychu i taki zapaszek mają nieciekawy Za jakiś czas wypiorę w dzieciowym proszku i poprasuję.

Kurczę kiepsko ostatnio się czuję. Wczoraj miałam jakieś dziwne uczucie w bożenie Jakby siedział tam za duży tampon Nie przypominam sobie takiego czegoś w pierwszej ciąży i trochę mnie to martwi.
Ma tak któraś z Was?

[Listopadowaa]

Napisane przez desire87

dziewczyny, zaczęłam się zastanawiać, skąd wiedzieć co robić z dzieckiem jak już będziemy w domu?
chodzi mi o to czy podać mu coś na kolki? Czy w ogóle płacze bo ma kolki? czy wystarczająco je? Czy posmarować mu czymś pupę? Czy dawać mu jakieś witaminy? co ze szczepieniami etc., kiedy do lekarza..
coś powiedzą na szkole rodzenia, coś położna no ale czy to wystarczy
kurde w mojej rodzinie nie ma żadnych dzieci. Jestem zielona w temacie :|

Ja tez jestem zielona, po to chodzie do szkoły rodzenia. Wiem ze położna przez dwa miesiące będzie pod telefon i zawsze w razie czego przyjedzie do domu. A jeszcze mamy trochę czasu na do szkolenie się. Tutaj tez pezeciez będziemy dalej pisać i się radzić. Mam nadzieje

[Hosenka*]

Napisane przez desire87

dziewczyny, zaczęłam się zastanawiać, skąd wiedzieć co robić z dzieckiem jak już będziemy w domu?
chodzi mi o to czy podać mu coś na kolki? Czy w ogóle płacze bo ma kolki? czy wystarczająco je? Czy posmarować mu czymś pupę? Czy dawać mu jakieś witaminy? co ze szczepieniami etc., kiedy do lekarza..
coś powiedzą na szkole rodzenia, coś położna no ale czy to wystarczy
kurde w mojej rodzinie nie ma żadnych dzieci. Jestem zielona w temacie :|

Wszystko przyjdzie samo, mnie też to przerażało - wracamy ze szpitala z dzidziusiem i co z nim zrobić? Położyć do łóżeczka, nakarmić, czy co?

Dużo dowiesz się przy wypisie - o witaminach (D i K - jak długo dawać, w jakich dawkach; jesli dziecko będzie tylko na sztucznym mleku wit D nie trzeba dodatkowo podawać), pielęgnacji itp. Po porodzie przychodzi tez położna do domu, więc warto pytać
Dziecko trzeba zapisać do pediatry (wypełnić wniosek w przychodni) a kiedy iść? Jak coś będzie niepokoiło - kupki nie takie jak powinny być, bóle brzuszka, katar, kaszel, wysypka, płacz itp. Wiem po sobie, że na początku lata się ze wszystkim

Szczepienia to kontrowersyjny temat. Ja nie wyobrażałam sobie nie szczepić, więc Kacper jest szczepiony (ale nie skojarzonymi szczepionkami, tylko osobnymi) na te obowiązkowe + dodatkowe (pneumokoki, rotawirusy, menikgokoki). Z przychodni przychodzi wezwanie na te obowiązkowe, więc nie da rady zapomnieć.

Co do płaczu to ciężki temat, trzeba po kolei próbować - czy nie mokra pieluszka, czy nie głodne, czy nie zmęczone, czy nie za gorąco itp.

Poza tym, po porodzie dostaniemy tonę makulatury - tam jest dużo informacji nt. pielęgnacji, zdrowia, karmienia itp.

[pstryczek84]

Napisane przez Coco_Blanco

U mnie właśnie 3 pralka ubranek po Lili leci. Musiałam wyprać, bo leżały na strychu i taki zapaszek mają nieciekawy Za jakiś czas wypiorę w dzieciowym proszku i poprasuję.

robilam identycznie tylko ja pralam rozmiarami

desire - na spokojnie - naprawde to wszystko jest do opanowania

[patrycjazuzanna]

Dzień dobry!
Ale senny dzień, czas naszykować kawę...

Napisane przez mietowka25

Bardzo ładnie to wygląda

[KoniKa4]

Napisane przez desire87

dziewczyny, zaczęłam się zastanawiać, skąd wiedzieć co robić z dzieckiem jak już będziemy w domu?
chodzi mi o to czy podać mu coś na kolki? Czy w ogóle płacze bo ma kolki? czy wystarczająco je? Czy posmarować mu czymś pupę? Czy dawać mu jakieś witaminy? co ze szczepieniami etc., kiedy do lekarza..
coś powiedzą na szkole rodzenia, coś położna no ale czy to wystarczy
kurde w mojej rodzinie nie ma żadnych dzieci. Jestem zielona w temacie :|

dla mnie to największa zagwozdka. Nie wiem jak sobie dam radę, skąd będę wiedzieć co robić? Najgorsze jak człowiek zostanie sam (z dzieckiem) i będzie musiał jakoś funkcjonować... jakąś tą wiedzę teoretyczną mam ale jak to na praktykę przełożyć

Mai i co ci napisali w tym piśmie???

[KarolinaNL]

Napisane przez Hosenka*

Wszystko przyjdzie samo, mnie też to przerażało - wracamy ze szpitala z dzidziusiem i co z nim zrobić? Położyć do łóżeczka, nakarmić, czy co?

Dużo dowiesz się przy wypisie - o witaminach (D i K - jak długo dawać, w jakich dawkach; jesli dziecko będzie tylko na sztucznym mleku wit D nie trzeba dodatkowo podawać), pielęgnacji itp. Po porodzie przychodzi tez położna do domu, więc warto pytać
Dziecko trzeba zapisać do pediatry (wypełnić wniosek w przychodni) a kiedy iść? Jak coś będzie niepokoiło - kupki nie takie jak powinny być, bóle brzuszka, katar, kaszel, wysypka, płacz itp. Wiem po sobie, że na początku lata się ze wszystkim

Szczepienia to kontrowersyjny temat. Ja nie wyobrażałam sobie nie szczepić, więc Kacper jest szczepiony (ale nie skojarzonymi szczepionkami, tylko osobnymi) na te obowiązkowe + dodatkowe (pneumokoki, rotawirusy, menikgokoki). Z przychodni przychodzi wezwanie na te obowiązkowe, więc nie da rady zapomnieć.

Co do płaczu to ciężki temat, trzeba po kolei próbować - czy nie mokra pieluszka, czy nie głodne, czy nie zmęczone, czy nie za gorąco itp.

Dzień dobry !

Hosenka przy mm witaminy K nie trzeba podawac, witaminę D dajemy do 4 roku życia.

Ja np.od razu czułam, ze Daniel nie ma kolek tylko uczulenie na mleko (płakał, nie mógł się wyproznic, miał twardy brzuszek). Kolki nas ominely na szczęście. Ogólnie nie trzeba się stresować bo instynkt macierzyński działa cuda 😊

Mój Daniel jest szczepiony na wszystko, pneumokoki i meningokoki też. W Holandii jest specjalny ośrodek, który robi bilanse i szczepienia i on wysyła nam do domu listy z datą i godziną wizyty a z instytutu zdrowia dostajemy karty szczepień z rozpiska kiedy jaka szczepionka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coco_Blanco]

Napisane przez desire87

dziewczyny, zaczęłam się zastanawiać, skąd wiedzieć co robić z dzieckiem jak już będziemy w domu?
chodzi mi o to czy podać mu coś na kolki? Czy w ogóle płacze bo ma kolki? czy wystarczająco je? Czy posmarować mu czymś pupę? Czy dawać mu jakieś witaminy? co ze szczepieniami etc., kiedy do lekarza..
coś powiedzą na szkole rodzenia, coś położna no ale czy to wystarczy
kurde w mojej rodzinie nie ma żadnych dzieci. Jestem zielona w temacie :|

Ze szczepieniami to poprowadzą cię w przychodni, informują o terminach, a jak się zagapisz to będą dzwonić.

A co do reszty się nie martw, to samo przychodzi Ja przed moją Lilą to nawet nigdy noworodka nie widziałam ;P A jak ktoś mi kiedyś wepchnął bobasa na ręce to mnie sparaliżowało, spociłam się jak dzika i szeptałam do tż "zabierz go ode mnie" Bałam się takich malutkich dzieci.
I ja nie chodziłam do szkoły rodzenia, położna była tylko raz, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku i czy pępuszek ładnie się goi. Nikt mi nie pomagał, a uważam że nieźle sobie poradziłam Będzie dobrze!

[Hosenka*]

Napisane przez KarolinaNL

Dzień dobry !

Hosenka przy mm witaminy K nie trzeba podawac, witaminę D dajemy do 4 roku życia.

Ja np.od razu czułam, ze Daniel nie ma kolek tylko uczulenie na mleko (płakał, nie mógł się wyproznic, miał twardy brzuszek). Kolki nas ominely na szczęście. Ogólnie nie trzeba się stresować bo instynkt macierzyński działa cuda ��

Mój Daniel jest szczepiony na wszystko, pneumokoki i meningokoki też. W Holandii jest specjalny ośrodek, który robi bilanse i szczepienia i on wysyła nam do domu listy z datą i godziną wizyty a z instytutu zdrowia dostajemy karty szczepień z rozpiska kiedy jaka szczepionka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co pamiętam, to mi pediatra mówila że jeśli dziecko jest tylko na sztucznym i pije pełne porcje, to nie trzeba dawać D, ale jeśli oprócz sztucznego pije mleko matki to już trzeba.

D w zasadzie powinno się całe życie zażywać, z wyjątkiem słonecznych, letnich dni (nie ma wtedy potrzeby)
Kacprowi w lecie nie daję bo i tak lata po słońcu pół dnia, no chyba że słońca nie ma.