Lubelskie Żonki!!

[annabel_lee]

Napisane przez tola3804

No Annabel! Wreszcie się odezwałaś!!!!!!!!!!! Co tam u Ciebie?! Wieki Cię nie było! Co słychać?

Byłam, tylko ukryta Podczytuję Was regularnie, kilka razy nawet miałam zamiar coś napisać, ale zazwyczaj właśnie w takich chwilach dzieci sobie przypominają o mamie, a wtedy o pisaniu można zapomnieć Na szczęście jeszcze tylko 9 dni i jedno idzie do szkoły, a drugie do przedszkola, więc będę miała trochę więcej czasu dla siebie Wredna matka ze mnie, ale już się nie mogę tego doczekać

[jodie]

a jak dzieciaczki?? pamiętam że dziewczynka - nie pamiętam imienia przepraszam mówiła do Ciebie mamo a jak chłopiec??

[tola3804]

Napisane przez annabel_lee

Byłam, tylko ukryta Podczytuję Was regularnie, kilka razy nawet miałam zamiar coś napisać, ale zazwyczaj właśnie w takich chwilach dzieci sobie przypominają o mamie, a wtedy o pisaniu można zapomnieć Na szczęście jeszcze tylko 9 dni i jedno idzie do szkoły, a drugie do przedszkola, więc będę miała trochę więcej czasu dla siebie Wredna matka ze mnie, ale już się nie mogę tego doczekać

No widziałam Cię czasami na pasku, ale nic nie pisałaś... Będziesz teraz na ostatnim roku studiów? Dobrze pamiętam, czy coś przekręciłam?

[annabel_lee]

Napisane przez jodie

a jak dzieciaczki?? pamiętam że dziewczynka - nie pamiętam imienia przepraszam mówiła do Ciebie mamo a jak chłopiec??

Adaś i Dominika. Oboje mówią do mnie "mamo", w tym samym czasie zaczęli , tylko Dominika szybciej zapomniała jak mam na imię Adasiowi jeszcze przez pewien czas się myliło, ale teraz jest dla niego oczywiste, że ma dwie mamy-mnie i "mamę, która umarła". Ogólnie jest bardzo dobrze, właśnie wróciliśmy z wakacji nad morzem i tak sobie żyjemy powolutku. Teraz czeka nas prawdziwa rewolucja, bo oboje zaczynają nowy etap w swoim życiu-jedno szkołę, a drugie przedszkole. Czeka nas prawdziwe trzęsienie ziemi

[annabel_lee]

Napisane przez tola3804

No widziałam Cię czasami na pasku, ale nic nie pisałaś... Będziesz teraz na ostatnim roku studiów? Dobrze pamiętam, czy coś przekręciłam?

Ja już powinnam być po studiach, ale na ostatnim semestrze wzięłam sobie roczną dziekankę po to, żeby przedłużyć sobie rentę rodzinną i jednocześnie trochę dłużej pobyć z dziećmi.

[tola3804]

Napisane przez annabel_lee

Ja już powinnam być po studiach, ale na ostatnim semestrze wzięłam sobie roczną dziekankę po to, żeby przedłużyć sobie rentę rodzinną i jednocześnie trochę dłużej pobyć z dziećmi.

Tzn., że teraz pauzujesz? I wracasz w drugim semestrze? A prackę u kogo piszesz?

[annabel_lee]

Napisane przez tola3804

Tzn., że teraz pauzujesz? I wracasz w drugim semestrze? A prackę u kogo piszesz?

Na uczelnię wracam w lutym, a pracę piszę z zarządzania służbą zdrowia na KULu u dra Stefańskiego, jeśli coś Ci to mówi

[jodie]

Napisane przez annabel_lee

Adaś i Dominika. Oboje mówią do mnie "mamo", w tym samym czasie zaczęli , tylko Dominika szybciej zapomniała jak mam na imię Adasiowi jeszcze przez pewien czas się myliło, ale teraz jest dla niego oczywiste, że ma dwie mamy-mnie i "mamę, która umarła". Ogólnie jest bardzo dobrze, właśnie wróciliśmy z wakacji nad morzem i tak sobie żyjemy powolutku. Teraz czeka nas prawdziwa rewolucja, bo oboje zaczynają nowy etap w swoim życiu-jedno szkołę, a drugie przedszkole. Czeka nas prawdziwe trzęsienie ziemi

no to super że wszystko się dobrze układa!! odzywaj sie częściej

[annabel_lee]

Napisane przez jodie

no to super że wszystko się dobrze układa!! odzywaj sie częściej

Obiecuję

[tola3804]

Napisane przez annabel_lee

Na uczelnię wracam w lutym, a pracę piszę z zarządzania służbą zdrowia na KULu u dra Stefańskiego, jeśli coś Ci to mówi

No Stefański mi mówi sporo Ja też kończyłam ekonomię na KUL, tylko... trochę wcześniej Stefańskiego zresztą później też na podyplomówce spotkałam na WSEI. Ale takiego przedmiotu za moich czasów nie było. Ja się broniłam u Prymona. Jest jeszcze?

[annabel_lee]

Napisane przez tola3804

No Stefański mi mówi sporo Ja też kończyłam ekonomię na KUL, tylko... trochę wcześniej Stefańskiego zresztą później też na podyplomówce spotkałam na WSEI. Ale takiego przedmiotu za moich czasów nie było. Ja się broniłam u Prymona. Jest jeszcze?

O kurczę, ale numer... Jak to się stało, że do tej pory nie wiedziałam, ze jesteśmy z tej samej uczelni i do tego koleżanki po fachu? A zarządzanie służbą zdrowia to dziedzina, z której piszę magisterkę, natomiast seminarium ma nazwę: Nauka o przedsiębiorstwie, Stefański przejął je w spadku po Gruszeckim, który poszedł na urlop naukowy. A Prymon jest, jak najbardziej, nawet miałam u niego egzamin A z Michałowskim miałaś "przyjemność" się zetknąć? Bo mi do tej pory śni się po nocach

[tola3804]

Napisane przez annabel_lee

O kurczę, ale numer... Jak to się stało, że do tej pory nie wiedziałam, ze jesteśmy z tej samej uczelni i do tego koleżanki po fachu? A zarządzanie służbą zdrowia to dziedzina, z której piszę magisterkę, natomiast seminarium ma nazwę: Nauka o przedsiębiorstwie, Stefański przejął je w spadku po Gruszeckim, który poszedł na urlop naukowy. A Prymon jest, jak najbardziej, nawet miałam u niego egzamin A z Michałowskim miałaś "przyjemność" się zetknąć? Bo mi do tej pory śni się po nocach

No oczywiście, że miałam "przyjemność" z Michałowskim. Chyba nawet dwa egzaminy jakieś z tego, co pamiętam... Na szczęście jakoś się prześlizgnęłam. Ale ludzie i po dwie poprawki u niego mieli i mimo to jeszcze na 5 roku wybrali sobie u niego przedmiot. Ja nie byłam aż tak odważna. To kto teraz rządzi, skoro Gruszecki na urlopie? Pamiętam, jak na spotkaniu mówiłaś, że ekonomię na KUL studiujesz, ja Ci już wtedy chyba mówiłam, że ją skończyłam... no ale może nie...

[jodie]

świat jest mniejszy niż mały jednak

[tola3804]

Napisane przez jodie

świat jest mniejszy niż mały jednak

o tak!

[jodie]

wiecie co mój mąż to kretyn!! jeszcze nie wiem jak ale zemsta nastąpi.


słyszałyście o tym samolocie co się rozbił w madrycie?? leciał na gran canarię - a tam dziś miss.hot leciała..

[ruda3d]

Napisane przez jodie

wiecie co mój mąż to kretyn!! jeszcze nie wiem jak ale zemsta nastąpi.


słyszałyście o tym samolocie co się rozbił w madrycie?? leciał na gran canarię - a tam dziś miss.hot leciała..

ale nam tu rewelacje strzelasz, jedna po drugiej
może to nie ten sam samolot.....
to jakiś z Hiszpanii samolot był, co startował z Madrytu - jeśli jakieś samoloty wylatywały z Polski na Kanary bezpośrednio, to raczej nie było zakłóceń, co?

[nicky_1981]

O tym wypadku słyszałam ale z tego co mówia media to samolot rozbił sie zaraz po starcie - był to smolot hiszpanski. Miss hot na bank tam nie było, może to kosztowac duzo strachu i nerwów. Pewnie samolot, w którym leciała został skierowny na inne lotnisko.

Ja sie kiedys też tak strachu najadłam, kiedy to mój TŻ wracał z Toronto i wyciekało im paliwo. Przez to wracał do W-wy ponad 30h przez Nowa Funladnie, Amsterdam i Berlin. A ja siedziałam na lotnisku.....

Pozdro

[ruda3d]

yyyy a tak ogólnie powiem Wam, że nie najlepiej się czuję
chyba złapałam jakąś drobną infekcje, boli mnie głowa, w gardle drapie, zaczyna się mały katar... nie ma tragedii, to nic poważnego, ale bardzo spadła mi odporność ostatnio, kiedyś nic mnie nie ruszało, a ostatnio od początku roku chyba ze 4 razy mnie coś dopadło - poradzicie mi coś na poprawę odporności?

[tola3804]

Napisane przez jodie

wiecie co mój mąż to kretyn!! jeszcze nie wiem jak ale zemsta nastąpi.


słyszałyście o tym samolocie co się rozbił w madrycie?? leciał na gran canarię - a tam dziś miss.hot leciała..

No miejmy nadzieję, że z miss.hot wszystko ok... A co Twój mąż znowu wymyślił?

ruda3d! Tylko nie actimel!

[ruda3d]

Napisane przez tola3804

ruda3d! Tylko nie actimel!

tak tak, o actimelu czytałam
myślałam raczej o jakimś oleju z rekina (słyszałam coś o takim preparacie) albo o echinacei - ale muszę poszperać w necie

[bandola18]

Hejka mnie też trochę nie było raptem parę dni ale uzależnienie od wizażu jest . Zaczęło się od przygotowań do ślubu, myślałam, że na tym koniec, potem ciąża - znów się zaczęło, po urodzeniu Krzysia miałam trochę zastopować, ale na moje szczęście dziecko wieczorem już śpi. Tylko TŻ sie nabija, że znowu posty piszę, ale faceci to nic nie rozumieją ...

A Tola co Twój nabroił? A tak w ogóle miałyśmy sie spotkac na Twoim urlopie a Ty już urlop kończysz.

Napisane przez annabel_lee

Adaś i Dominika. Oboje mówią do mnie "mamo", w tym samym czasie zaczęli , tylko Dominika szybciej zapomniała jak mam na imię Adasiowi jeszcze przez pewien czas się myliło, ale teraz jest dla niego oczywiste, że ma dwie mamy-mnie i "mamę, która umarła". Ogólnie jest bardzo dobrze, właśnie wróciliśmy z wakacji nad morzem i tak sobie żyjemy powolutku. Teraz czeka nas prawdziwa rewolucja, bo oboje zaczynają nowy etap w swoim życiu-jedno szkołę, a drugie przedszkole. Czeka nas prawdziwe trzęsienie ziemi

Tobie to fajnie, masz starsze dzieciaczki ja już sobie wyobrażam jak mój mały łobuz zacznie chodzić ...
A potem przedszkole, szkoła, nie wiem czy to przeżyję

Napisane przez ruda3d

yyyy a tak ogólnie powiem Wam, że nie najlepiej się czuję
chyba złapałam jakąś drobną infekcje, boli mnie głowa, w gardle drapie, zaczyna się mały katar... nie ma tragedii, to nic poważnego, ale bardzo spadła mi odporność ostatnio, kiedyś nic mnie nie ruszało, a ostatnio od początku roku chyba ze 4 razy mnie coś dopadło - poradzicie mi coś na poprawę odporności?

Najlepiej coś homeopatycznego jak np. oscillococcinum.

Miss.hot gratuluję, też chętnie zobaczę foty

[annabel_lee]

Napisane przez tola3804

No oczywiście, że miałam "przyjemność" z Michałowskim. Chyba nawet dwa egzaminy jakieś z tego, co pamiętam... Na szczęście jakoś się prześlizgnęłam. Ale ludzie i po dwie poprawki u niego mieli i mimo to jeszcze na 5 roku wybrali sobie u niego przedmiot. Ja nie byłam aż tak odważna. To kto teraz rządzi, skoro Gruszecki na urlopie? Pamiętam, jak na spotkaniu mówiłaś, że ekonomię na KUL studiujesz, ja Ci już wtedy chyba mówiłam, że ją skończyłam... no ale może nie...

Ja też byłam jedną z tych odważnych, którzy na 5 roku znowu wybrali Michałowskiego. Ale jakoś to przeżyłam i nawet obyło się bez poprawek, ale ile mnie to nerwów kosztowało Instytutem teraz rządzi Kłosiński-nigdy za nim nie przepadałam...
To bardzo możliwe, że już mi mówiłaś na spotkaniu o tym, ze skończyłaś KUL-pewnie miałam jakieś zaćmienie i nie zrozumiałam, u mnie to normalne

Napisane przez bandola18

Tobie to fajnie, masz starsze dzieciaczki ja już sobie wyobrażam jak mój mały łobuz zacznie chodzić ...
A potem przedszkole, szkoła, nie wiem czy to przeżyję

A ja bym chciała mieć takiego małego bąbla jak Ty... Nawet nie wiesz jak bardzo... Ale jakoś na razie chyba nie jest nam pisane

[Sonia11]

UUUUUUU - ale dzisiaj naprodukowałyście.

Tola, Annabel - ja dołaczam do klublu KUL-owych dziewczyn, ale nie ekonamia tylko zarządzanie, ale z Prymonem też mialam przyjemność

Ruda - olej z rekina podobno dobry, a najlepsze i najprzyjemniejsze jest leczenie klimatyczne czyli wyjkazd nad morze My właśnie planujemy z małym wyruszyć na początku września tylko jeszcze nie wiemy czy właśnie nad morze czy w góry. Podobne takie małe dzieci mogą źle znosić zmieny klimaty szczególnie na morski i mogą nawet gorączkować i teraz sama nie wiem jechać czy nie.....
A o co chodzi z tym Actimelem - bo ja nie słyszałam....

[bandola18]

Napisane przez Sonia11

UUUUUUU - ale dzisiaj naprodukowałyście.

Tola, Annabel - ja dołaczam do klublu KUL-owych dziewczyn, ale nie ekonamia tylko zarządzanie, ale z Prymonem też mialam przyjemność

Ruda - olej z rekina podobno dobry, a najlepsze i najprzyjemniejsze jest leczenie klimatyczne czyli wyjkazd nad morze My właśnie planujemy z małym wyruszyć na początku września tylko jeszcze nie wiemy czy właśnie nad morze czy w góry. Podobne takie małe dzieci mogą źle znosić zmieny klimaty szczególnie na morski i mogą nawet gorączkować i teraz sama nie wiem jechać czy nie.....
A o co chodzi z tym Actimelem - bo ja nie słyszałam....

Jechać, jechać dobrze Wam to zrobi a synio nie jest już taki mały.

A jak tam chrzciny?

[Sonia11]

Oj - dopiero dochodzę do siebie. Było ponad 40 osób więc i zamieszania sporo. Ja w życiu bym się nie zdecydowała sama przygotować takiej imprezy, ale teściowa się zobowiązała ugować. Mimo tego wiem już że był to pierwszy i ostatni raz. Przy następnej takiej okazji będzie lokal albo catering

[tola3804]

Napisane przez bandola18

A Tola co Twój nabroił? A tak w ogóle miałyśmy sie spotkac na Twoim urlopie a Ty już urlop kończysz.

No cholera skończył się już... Nie odpoczęłam na urlopie wcale... Ale tak to jest jak się podczas urlopu zasuwa od rana do wieczora, a poza tym dwa wyjazdowe wesela z poprawinami... Jestem bardziej zmęczona po urlopie niż przed. Nic się nie martw, spotkanie na pewno będzie! Oby do 01.09. Wtedy mam wizytę i od 02.09 zamierzam wreszcie iść na zwolnienie. Koniec z nadgorliwością! A co do mojego męża, to się pogubiłam... Pisałam, że coś nabroił? Ciągle coś broi, ale ostatnio jest kochany. We wtorek przychodzę do domu, a on mi pokazuje prześliczny komplecik dla Mikusia (body, śpioszki, czapeczka, skarpetki czy butki, śliniaczek), no piękności! W szoku byłam, że wpadł na coś takiego i sam wybrał takie ładne. A w poniedziałek dostałam kwiaty, ale to chyba po tym, jak mu przeczytałam artykuł z "M jak Mama", o tym, że kobiety czują się brzydkie w ciąży i faceci powinni im mówić, że są piękne i okazywać im dużo czułości. To się wczuł.

Napisane przez annabel_lee

Instytutem teraz rządzi Kłosiński-nigdy za nim nie przepadałam...

O matko! Ten flegmatyk? Nie wspominam dobrze egzaminu u niego, kosztował mnie strasznie dużo nerwów, ale to dlatego, że ja nie cierpię ustnych. Byłam świetnie przygotowana, ale nie umiałam swojej wiedzy odpowiednio sprzedać. Ostatecznie nie było źle, ale ile się odenerwowałam to moje...

Napisane przez Sonia11

Oj - dopiero dochodzę do siebie. Było ponad 40 osób więc i zamieszania sporo. Ja w życiu bym się nie zdecydowała sama przygotować takiej imprezy, ale teściowa się zobowiązała ugować. Mimo tego wiem już że był to pierwszy i ostatni raz. Przy następnej takiej okazji będzie lokal albo catering

40 osób?!?!?!??! Jejku! I gdzie Ty pomieściłaś tyle narodu? Ja wiem, że tak się wydaje, ale jak przychodzi co do czego, to nagle zbiera się taka ilość osób do zaproszenia, ale nie wiem, czy przy takiej liczbie osób zdecydowałabym się sama to organizować, nawet z pomocą teściowej... No, ale co ja w ogóle mówię? U mnie w mieszkaniu w życiu nie zmieściłabym tyle osób!

*ACTIMEL*

Aspekty, które trzeba mieć na względzie.
ACTIMEL dostarcza organizmowi bakterię zwaną L.CASEI. Ta substancja jest
wytwarzana w naturalny sposób przez 98% organizmów, lecz kiedy dostarcza
się jej dodatkowo przez dłuższy czas, organizm przestaje ją produkować i
stopniowo -zapomina-, co musi robić i jak robić, przede
wszystkim u osobników poniżej 14 lat.
W rzeczywistości (actimel) pojawił się jako lek dla tych niewielu ludzi,
którzy nie wytwarzają tej bakterii, ale ilość tych osób okazała się tak
niewielka, że lek ten okazał się nieopłacalny. By go zrobić opłacalnym
sprzedano jego patent firmom żywnościowym.
Departament Zdrowia zobowiązał ACTIMEL (firmę produkującą) do
zaznaczenia w swoich reklamach, że produktu tego nie należy spożywać
przez dłuższe okresy i firma ta dopełniła tego obowiązku, ale w formie
tak zakamuflowanej, że żaden z konsumentów nie zauważy tego ostrzeżenia.
(W każdym kraju wykorzystuje się inne kruczki językowe...przypisek mój)Jeśli któraś matka decyduje się na uzupełnienie diety żywnościowej
swojego dziecka ACTIMELEM, nie zauważy żadnego ostrzeżenia o
niestosowności jego użycia i nie dowie się, że może powodować poważną
krzywdę w przyszłości, spowodowaną manipulacjami reklamowymi, aby
powiększyć zyski producentów.

[ruda3d]

Napisane przez Sonia11

Ruda - olej z rekina podobno dobry, a najlepsze i najprzyjemniejsze jest leczenie klimatyczne czyli wyjkazd nad morze

no cóż, ja właśnie w sobote wróciłam znad morza....

[jodie]

ale naprodukowałyście biore sie do czytania. Miss.Hot pisała że już na gran canarii

[Malpka]

Napisane przez jodie

o to masz szansę wyszaleć sie 3 dni - super !!

Małpka a Ty już na obozie??

byłam już wtedy ale dziś w nocy już wróciliśmy Nareszcie pochodzilam sobie po górach


tola3804 wiem co przeżyłaś w czasie tego gradu bo ja w czasie burzy i gradu byłam pod namiotem Może słyszałyście o tej trąbie i zniszczeniach na śląsku? Normalnie mieliśmy takie szczęście bo to najgorsze przeszło tuz obok nas! A grad tak walił ze ja sie bałam okropnie nie mówiąc juz o tych moich małych dziewczynach Ale najgorsze było to jak w środku nocy tak strzelił piorun ze zawalił jedno drzewo prosto na namiot rodziców którzy przyjechali do zuchów w odwiedziny Wtedy to juz całkiem spanikowałam i nawet bałam sie wejsc do namiotu bo dookoła nas były drzewa. Rodzice wylądowali w szpitalu ale na szczescie nic iecej sie strasznego nie stało A tak po za tym było super i w koncu moje oczka odpoczeły od kampa no ale jutro juz do pracy

Napisane przez miss.hot

Dzień dobry

Oficjalnie dołączam do grona żonek

Napisane przez katey

chyba i ja juz moge dolaczyc
chcoiaz jakos jeszce do mnie nie dotarlo ze to juz "po" moglabym co tydzien miec swoje wesele

Witamy witamy i oczywiscie ja tez czekam na zdjątka i relacje

Napisane przez tola3804

No Annabel! Wreszcie się odezwałaś!!!!!!!!!!! Co tam u Ciebie?! Wieki Cię nie było! Co słychać?

o jak dawno sie nie odzywałaś nareszcie

Napisane przez ruda3d

yyyy a tak ogólnie powiem Wam, że nie najlepiej się czuję
chyba złapałam jakąś drobną infekcje, boli mnie głowa, w gardle drapie, zaczyna się mały katar... nie ma tragedii, to nic poważnego, ale bardzo spadła mi odporność ostatnio, kiedyś nic mnie nie ruszało, a ostatnio od początku roku chyba ze 4 razy mnie coś dopadło - poradzicie mi coś na poprawę odporności?

jesli chodzi o odpornośc to powiem tak Ja to wogóle czesto łapie katar i takie tam, ale kiedyś taka pani powiedziałą mojej mamie zeby wycisnąć cytrynę i nalac w kieliszek a na wierzch łyżkę oliwy z pestek z białych winogron(nie mieszac) i chlup wypic sobie I pewnego roku jak zaczełam pic taką mieszankę jakos od czerwca i robiłam to sobie codziennie to nawet w zimie nie miałąm ani odrobiny kataru no ale ze leniuch ze mnie to mi sie odechciało w koncu przyrządzać taka miksturę

[annabel_lee]

Napisane przez Sonia11

UUUUUUU - ale dzisiaj naprodukowałyście.

Tola, Annabel - ja dołaczam do klublu KUL-owych dziewczyn, ale nie ekonamia tylko zarządzanie, ale z Prymonem też mialam przyjemność

Witamy szanowną koleżankę

Napisane przez tola3804

O matko! Ten flegmatyk? Nie wspominam dobrze egzaminu u niego, kosztował mnie strasznie dużo nerwów, ale to dlatego, że ja nie cierpię ustnych. Byłam świetnie przygotowana, ale nie umiałam swojej wiedzy odpowiednio sprzedać. Ostatecznie nie było źle, ale ile się odenerwowałam to moje...

Tak, ten sam... Ja tez bardzo źle wspominam ten egzamin, a ustnych nienawidzę tak samo jak Ty. Chociaż zdarzały mi się takie, które bardzo miło wspominam, ale to rzadkie przypadki