Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV

[anka_bzzz]

Napisane przez muron

no właśnie to w 12 tc jest bardzo ważne.... szczególnie jak wyjdzie poważny niedorozwój. W 4 mies. już za późno...

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------


kurcze ja nie mam;-) Mam w d... generalnie;-) A okna umyjemy na wiosnę.

Tylko, że w 12 tc nie wszystko widać. Nam mówiła, że na połówkowym można znaleźć letalne wady. Wiem, że to może nie zabrzmi dobrze, ale gdybym miała być w takiej sytuacji, to chyba wolałabym w 12 tc wiedzieć niż w połowie ciąży...

Napisane przez make_up_istka

mysiopez u mnie nigdy żył znaleźć nie mogą

mika jakbym miała zmienić to bym zmieniła teraz (zresztą własnie w ciąży to zrobiłam), bo potem nie będziesz miała do tego głowy, a poza tym jak teraz przed porodem zrobimy coś ze sobą, po porodzie nie będziemy czuć się źle, zaniedbane zresztą ja może nie powinnam się wypowiadać bo tak kocham zmiany że TŻ musi mnie pilnować

Mi nigdy nie mogą znaleźć. Raz mi się babka tak z boku wbiła, że ani przytrzymać, żeby krew nie leciała, ani rękaw ubrać, ehhh.

Napisane przez muron

takie są tez w ikei jedne za 99 drugie za 299- sliczne, ale drogie jak komoda

Pamiętam te z IKEI z Twoich linków, ale i droższe i chyba jeden był biały, co u mnie np. absolutnie odpada.

Napisane przez mila24

make_up_istka ten lezaczek niby sie zdejmuje jak dziecko jest wieksze
samo siedzi, ale i tak wydaje mi sie ze prostsze rozwiazania sa najlepsze
kupuje zwykla wanienke

a tak z innej beczki czy ktoras z Was ma juz jakiekolwiek rozwarcie szyjki,
a jesli tak to od kiedy,
bo po ostatniej wizycie jestem w dolku i boje sie ze urodze za wczesnie

Ja mam niby na jeden palec, cokolwiek to znaczy. Byłam u ginekolog w 34 tc. (33+6).

Moja ginekolog mnie za samo wypisanie recepty skasowała na 20zł. Wizyta 80zł, ale u nas są i ginekolodzy, którzy biorą 50 zł i są bardzo lubiani i uznawani za fachowców. Nie wiem, czy przed następną ciążą nie poszukam innego gina, za względów finansowych.

Edit.
A tak w ogóle to mam doła.

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez stalowamagnolia

Witajcie poniedziałkowo!
...u mnie sypie od rana, więc nie ruszam się z domu. Jutro będę musiała, bo jadę po Dyplom na Uczelnie, a tak mi się nie chce!

Louboutinko, ja też kupuje Feminatal i bardzo mnie wkurzył fakt, że wraz z nazwą zmieniła się też cena Ale u mnie i tak mimo wszystko kosztuje mniej niż u Ciebie, bo ok.54zł, a przed podwyżką kosztował ok.45zł.

make_up_istka, b.przytulny kącik stworzyliście dla Małej!

34 tydzień!
Wiecie co, ja bym chyba chciała, żeby Młody przyszedł na świat jakoś na początku stycznia. Jest mi ostatnio b.ciężko, źle mi w każdej pozycji, nie mogę się wygodnie ułożyć, męczę się jak mops przy każdej czynności jaką wykonuje...a gdzie tu do 23 stycznia...

JeSuis, śniło mi się, że się rozpakowałaś!

no nie... już 2 z Was...

[s_a_j]

Napisane przez anka_bzzz

Edit.
A tak w ogóle to mam doła.

dlaczego?

[JeSuisUnPapillon]

buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu....

łóżeczko nie zmieściło się do auta i musieliśmy transport zamówić na jutro ach!!!
jeszcze trzeba zapłacić za wniesienie - no nie


...
za to kupiłam jeszcze kosz do wózka na zakupy taki duży

no i za tydzień idę na USG 3/4D

[mila24]

anka_bzzz ja tez mam na 1 palec, bylam w 33 tyg i 4 dniu,
a co Ci ginka powiedziala? musisz lezec?

[JeSuisUnPapillon]

kupilam jeden taki ochraniacz:
http://kraina-dzieci.com.pl/product_...roducts_id=689

jak sie bedzie sprawdzal to kupie drugi jesli bedzie druga porecz "rąbał"

[cytrynka3002]

Napisane przez mysiopez

Ty masz syndrom białego fartucha.. a mi dziś pielęgniarka powidziała, że mam bardzo niskie ciśnienie, bo krew jej nie chce do próbówki lecieć.. a dodam, że pobierała zaraz po przyjściu, nawet nie zdążyłam usiąść, więc chyba powinnam mieć wyższe..

Mimo wszystko lepiej mieć za niskie ciśnienie, niż za wysokie. Bo jak na porodówce mi zmierzą, to jestem pewna, ze będzie powyżej 140-90, także może mnie czekać cc...20 grudnia muszę dokładnie podpytać lekarza co i jak, bo się tym stresuję.

Napisane przez magdaka13

Ja po prostu ost. 2 razy jak mialam mierzone u lek. to bylo 130/90, 125/80 i teraz wysoki puls...ale ja mowie, ze to z nerwow, bo pozniej mi mierzyl jeszcze raz i bylo ok. Tylko tetno mlodego bylo 150-czyli w gornej granicy normy, no i ta zadyszka. Tylko ja zadyszke mam od lipca tak naprawde-najpierw bylo przy szybszym chodzeniu, potem po dluzszym staniu, a teraz jeszcze schody doszly...Mi sie zdaje, ze to te kg ciazowe robia swoje...
A jak w domu mierze to mam z reguly 100/70
A przed ciaza mialam zawsze za niskie cisnienie-no i pilam po 3 kawy dziennie i pracowalam na zmiany...moze to ma jakis zwiazek?

Wiesz co na moje to to drugie trochę podwyższone masz...ale tak ogólnie, to ja bym takie chciała mieć u lekarza...ja ostatnio miałam 130/60, ale czasami to nawet 150/70 np. Także widzisz, nie ma się co martwić. A z nerwów to i puls się podnosi...zresztą w ciąży podobno nawet do 100 jest norma (choć oczywiście najlepiej, żeby nie przekraczał 80) - przecież serce pompuje więcej krwi...


Ale mi się chce słodkiego, a w domu nic nie mam...jak na złość. Chyba sobie strzelę kisiel jakoś chociaż.

[olbka]

dziewczyny, trzymajcie jutro za mnie kciuki bardzo mocno... Jutro mam pogrzeb mojej ukochanej Babci
a po pogrzebie... usg... Wyczekane usg, tak na nie strasznie czekałam... Jaka to cholerna ironia losu
Wchodzę teoretycznie o 20. Wieczorem spróbuję coś napisać, dać znać, że przeżyłam...
To będą zdecydowanie najsmutniejsze święta...
Nic to, nie dołuję już. Jakoś to będzie, muszę teraz być dzielna dla Kasi i już...

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez olbka

dziewczyny, trzymajcie jutro za mnie kciuki bardzo mocno... Jutro mam pogrzeb mojej ukochanej Babci
a po pogrzebie... usg... Wyczekane usg, tak na nie strasznie czekałam... Jaka to cholerna ironia losu
Wchodzę teoretycznie o 20. Wieczorem spróbuję coś napisać, dać znać, że przeżyłam...
To będą zdecydowanie najsmutniejsze święta...
Nic to, nie dołuję już. Jakoś to będzie, muszę teraz być dzielna dla Kasi i już...

[cytrynka3002]

Napisane przez olbka

dziewczyny, trzymajcie jutro za mnie kciuki bardzo mocno... Jutro mam pogrzeb mojej ukochanej Babci
a po pogrzebie... usg... Wyczekane usg, tak na nie strasznie czekałam... Jaka to cholerna ironia losu
Wchodzę teoretycznie o 20. Wieczorem spróbuję coś napisać, dać znać, że przeżyłam...
To będą zdecydowanie najsmutniejsze święta...
Nic to, nie dołuję już. Jakoś to będzie, muszę teraz być dzielna dla Kasi i już...

Trzymaj się dzielnie...bardzo mi przykro, wiem, co to znaczy stracić tak bliską osobę, ale masz rację - musisz dla Kasi być silna, zwłaszcza teraz.... Daj znać, jak było na usg jutro.


Ja mykam na kolację, miłego wieczorku, dziewczyny.

[s_a_j]

Napisane przez olbka

dziewczyny, trzymajcie jutro za mnie kciuki bardzo mocno... Jutro mam pogrzeb mojej ukochanej Babci
a po pogrzebie... usg... Wyczekane usg, tak na nie strasznie czekałam... Jaka to cholerna ironia losu
Wchodzę teoretycznie o 20. Wieczorem spróbuję coś napisać, dać znać, że przeżyłam...
To będą zdecydowanie najsmutniejsze święta...
Nic to, nie dołuję już. Jakoś to będzie, muszę teraz być dzielna dla Kasi i już...

[mika_am]

Napisane przez olbka

dziewczyny, trzymajcie jutro za mnie kciuki bardzo mocno... Jutro mam pogrzeb mojej ukochanej Babci
a po pogrzebie... usg... Wyczekane usg, tak na nie strasznie czekałam... Jaka to cholerna ironia losu
Wchodzę teoretycznie o 20. Wieczorem spróbuję coś napisać, dać znać, że przeżyłam...
To będą zdecydowanie najsmutniejsze święta...
Nic to, nie dołuję już. Jakoś to będzie, muszę teraz być dzielna dla Kasi i już...

współczuje Ci bardzo! pamiętam jak moja babcia umarła przed świętami z tym, że Wielkanocnymi i do tego moimi urodzinami...!


make_up_istka - no właśnie sie tak zastanawiałam, czy dwa miesiące po urodzeniu dziecka, bo wtedy mniej więcej będę miała odrosty do ufarbowania, będę miała czas by najpierw zdjeła fryzjerka obecny kolor farby, a później nowy kolor nałożyła- to pewnie długo potrwa!A tak tylko zrobi odrosty i podetnie!

Marika S.- nie przypuszczałam, że tak szybko po porodzie można- chce sie figlować w łóżku
mila- moja koleżanka miała tego typu wanienke i teraz twierdzi, że najprostsze najlepsze!

anka bzz- kochana teraz chyba ta pogoda na nas tak okropnie wpływa, ja tez sie czuje jakaś poddenerwowana

[mila24]

olbka ogromnie Ci wspolczuje ((
duzo sily kochana

[szizuho]

Lilijko pytałaś mnie o rozmiar nosiłam przed jak i teraz rozmiar 40 lub 42 zależy jaki fason. A martwi mnie to bo na wizycie która miałam 3 tygodnie temu miałam +4.5 kg a dziś mam 2,8 kg. Dobrze że mam w środę wizytę u gina. Ruchy małej czuje i to bardzo wyraźnie. Nie wiem co robic

[marlena_19_19]

Dziewczyny byłam u ginekologa i dowiedziałam się ,że mam rozwarcie na 1cm. Termin mam na 5 stycznia. Jak myślicie to dobrze? Mam nadzieje,ze nie urodze w grudniu...są jakieś sposoby ;P.



A i jeszcze jedna sprawa. wiecie może jak jest z wymeldunkiem ciężarnej>? dostałam w tamtym tygodniu pismo ,ze zostałam wymeldowana i mam 14 dni na odwołanie;/. To mieszkanie mojego ojczyma nie mieszkam tam już jakiś czas ale chodzę do mamy . Aktualnie wynajmuje z narzeczonym mieszkanie...Można wymeldować ciężarną w dodatku w zime? ;((
Gdzie ja zamelduje dziecko...
A ten skur...chce mnie jak najszybciej wymeldować bo się boi,że i mały tam będzie zameldowany....dodam,że z mama nie ma ślubu a mieszkanie jest na niego...

[szizuho]

Napisane przez marlena_19_19

Dzi



A i jeszcze jedna sprawa. wiecie może jak jest z wymeldunkiem ciężarnej>? dostałam w tamtym tygodniu pismo ,ze zostałam wymeldowana i mam 14 dni na odwołanie;/. To mieszkanie mojego ojczyma nie mieszkam tam już jakiś czas ale chodzę do mamy . Aktualnie wynajmuje z narzeczonym mieszkanie...Można wymeldować ciężarną w dodatku w zime? ;((
Gdzie ja zamelduje dziecko...
A ten skur...chce mnie jak najszybciej wymeldować bo się boi,że i mały tam będzie zameldowany....dodam,że z mama nie ma ślubu a mieszkanie jest na niego...

Z tego co wiem ma taka możliwośc jeśli ma świadków na to że nie przebywasz w miejscu zameldowania od 6 miesięcy. Teraz nie ma obowiązku meldunkowego. Ale oczywiście mogę się mylic.

[vilya]

Napisane przez marlena_19_19

Dziewczyny byłam u ginekologa i dowiedziałam się ,że mam rozwarcie na 1cm. Termin mam na 5 stycznia. Jak myślicie to dobrze? Mam nadzieje,ze nie urodze w grudniu...są jakieś sposoby ;P.

..

marlena 5 stycznia będziesz mieć 40 tygodni ciąży. Teoretycznie ciąża donoszona jest od 37 tygodnia ciąży czyli normalnie można urodzić między 37 - 40 tygodniem + 2 tygodnie. Przeważnie już teraz nie czekają do 42 tylko wywołują poród ale podobno żadko się zdarza aby kobiety rodziły w 40 tygodniu, podobno najczęsciej jest to jednak 38 tydzień a to wypada u Ciebie w grudniu więc jak najbardziej możesz urodzić.

[olbka]

Napisane przez mika_am

współczuje Ci bardzo! pamiętam jak moja babcia umarła przed świętami z tym, że Wielkanocnymi i do tego moimi urodzinami...!

ja mam urodziny w sobotę...

Marlena, myślę, że spokojnie możesz urodzić w grudniu... I jest to chyba nawet bardziej prawdopodobne niż to, że urodzisz w styczniu...

[mika_am]

olbka to fatalnie się złożyło! trzymaj się Kochana!

czy macie linka do odchowalni- wątku który założyła Marika S.

[szizuho]

Napisane przez olbka

dziewczyny, trzymajcie jutro za mnie kciuki bardzo mocno... Jutro mam pogrzeb mojej ukochanej Babci
a po pogrzebie... usg... Wyczekane usg, tak na nie strasznie czekałam... Jaka to cholerna ironia losu
Wchodzę teoretycznie o 20. Wieczorem spróbuję coś napisać, dać znać, że przeżyłam...
To będą zdecydowanie najsmutniejsze święta...
Nic to, nie dołuję już. Jakoś to będzie, muszę teraz być dzielna dla Kasi i już...

Oj biedna jesteś, moja babcia u której mieszkałam przez 7 pierwszych lat życia jak rodzice byli bardzo zajęci i z którą bardzo blisko byłam związana umarła jak ja byłam na początku pierwszej ciąży, tylko że ja przebywałam wtedy w Australii i jakoś tak dziwnie to czułam ale nikt mnie nie poinformował, nie miałam możliwości się z nia pożegnac. Ale czuła że źle się coś dzieje, nawet dzwoniłam do domu pytałam rodziców czy z babcią coś nie tak, ale oni zaprzeczali, płakałam po kątach. Moi rodzice ustalili z całą rodziną że nie będą mnie informowac o tym bo i tak na pogrzeb bym nie doleciała, więc w ich myśleniu to było najlepsze wyjście. Po moim powrocie na drugi dzień rodzice "wzięli" mnie na rozmowe i tekst z ich strony że musza mi o czymś powiedziec a ja do nich że wiem że babcia umarła. Było mi strasznie ciężko, ale jakos doszła do siebie. A najgorsze że jakieś 2 miesiące temu siedząc z mężem i moimi rodzicami powiedziałam że zawsze jak ktoś się u nas w rodzinie rodzi to chwilę wcześniej ktoś umiera. Boje się co będzie przed moim porodem.

Trzymaj sie mocno.....

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez mika_am

olbka to fatalnie się złożyło! trzymaj się Kochana!

czy macie linka do odchowalni- wątku który założyła Marika S.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post23747491

[magdaka13]

Juz po wizycie...wszystko ok, nawet cisnienie normalne bo 110/70, tak samo jak tetno mlodego. Lekarz mi powiedzial, ze juz mam sie pakowac i jesli nie urodze wczesniej to spotkamy sie za 3 tyg. No i niestety zaliczylam ost. dolegliwosc ciazowa-hemoroidy[na szczescie sztuk 1, wiec licze na to, ze ladnie zniknie po porodzie]. Na wszelki wypadek zrobilam tez to EKG-w srode sie dowiem interpretacji wyniku, bo jak na razie te wykresy to czarna magia. Cos mi sie zdaje, ze nic podejrzanego nie wyjdzie.

A co do kawy-to ja w ciazy pije tylko jedna slabizne z mlekiem i to rano.
No to teraz spoko luz, ladnie sie spakuje i-ostatnie porzadki przed swietami, kupowanie prezentow..i lenistwo z ksiazeczkami

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez olbka

ja mam urodziny w sobotę...

Marlena, myślę, że spokojnie możesz urodzić w grudniu... I jest to chyba nawet bardziej prawdopodobne niż to, że urodzisz w styczniu...

Trzymaj sie jakos...pomysl, ze babci tam napewno lepiej i patrzy na ciebie z gory.

[muron]

ale tanio!80 zł!!!


dziewczyny wyglądam jak debil czystej wody. te włosy są okropne. Sa obcięte tak jak powiedziałam, żeby TAK NIE było, a ona powiedziała, tak tak, wiem o co pani chodzi.
I choć siora mówi- nie jest tak źle. To mnie chodziło o to, żeby było fajnie, a nie "odrosną". Siedzę i płaczę, a mąż zamiast wesprzeć wyzywa mnie od pazi krolowej i pyta gdzie giermku masz rycerza!

[marleen32]

Olbka wyrazy wspolczucia,trzymaj sie dzielnie.
Ja bedac w ciazy z pierwsza corka,dwa pogrzeby przezylam ,jeden to dziadka TZ, i smutno mi bylo strasznie,w dodatku tesciowa nie pozwolila na niego patrzec, ani sie pozegnac,bo ze niby dziecko blade sie urodzi, a drugi wujka TZ.
Ale z dziadkiem bylismy prawie do ostatniej chwili,jakby nie moj brzuch,i to ze pielegniarka nas z tego powodu "wyprosila".tzn.przekonal a,zeby jechac do domu,a ona powiadomi jak tylko dziadek bedzie nas potrzebowal,to bylibysmy dluzej,zmarl biedny godzine po naszym wyjezdzie do domu,o 4 rano,mowil podobno cos po polsku,i nie umiemy sobie darowac, ze nie wiemy co ,a lekarze nie zrozumieli..
No,i ze jednak pojechalismy
Ale mysle,ze to nieprawda z tym, ze ktos odchodzi jak ma sie dziecko narodzic, u nas strasznie duzo dzieci sie urodzilo w miedzy czasie, i na szczescie bylo ok,po prostu kazdy ma swoj czas .
Marlena ja z 1 cm.chodzilam 3 miesiace, wiec to roznie bywa, ale ja mialam ciaze "podtrzymywana", do tego szyjka sie skracala,plus taki,ze porod byl latwiejszy ,ja tam bym chciala,zeby w styczniu (tak okolo 10) zaczela mi sie szyjka powoli skracac i rozwarcie robic, no a mala na poczatku lutego,zeby opuscila brzuszek,idealnie w piatek po poludniu by bylo.
Co do cisnienia, ja mam bardzo niskie,jedynie wlasnie u lekarza wysokie
Wstawiam zdjecie brzuchola 32 tydzien-rodzinka TZ powiedziala,ze straszliwie przytylam, no ale pewno racje maja, ja do lustra nie patrze i na wage tez nie staje co by sie nie dolowac

[lilijka3]

szizuho no to jesteś chudzina, bo ja nosiłam rozmiar 46!!!! potem tak między 42,44 w zależności od kroju (mam duuuże piersi). A i nawet czasem 40 (ale to rzadko) Ciekawa jestem, czy wrócę kiedyś do tego rozmiaru.

Właśnie wróciłam z wynikami tarczycowymi i od wizyty u endokrynologa. Niestety nie mam dobrych wieści. Mam prawie podwojoną dawkę leków bo wyniki bez zmian. Ciekawe, jak on to chce ugryźć. Bo zaczynam się martwić.

Już nie mówiąc o tym, że strasznie zmarzłam, bo powypadało dużo autobusów i na przystankach wystałam się w sumie z 1,5 h!!!
Zapowiedziałam też mężowi, że na następną wizytę albo mnie zawiezie autem, albo da mi na taksówkę w dwie strony, bo jeżeli będzie taka pogoda jak teraz to ja dziękuje.

muron

Mariko jak zwykle podnosisz nas na duchu.

Ja to chyba nie chcę liczyć kosztów ciążowych: leki, wizyty, badania itp. Bo zakręci mi się jeszcze w głowie...........od tego wszystkiego.

olbka trzymaj się słoneczko

marlena_19_19 moim zdaniem na tym etapie wszystko masz w jak najlepszym porządku. W końcu pomyśl, już jest połowa grudnia.

Co do ciśnienia, to ja zazwyczaj w przychodni mam podwyższone. A w szpitalu miałam za niskie. Na co dzień w domu mam normalne, książkowe.

Postanowienie na jutro: NIE RUSZAM SIĘ Z DOMU!!!!! Najpierw zrobię pranie ciemnego, potem firan i zasłon (oczywiście poczekam, aż mąż się wyśpi po nocce, bo od razu z pralki wywieszę wszystko - nie będę ślęczeć nad prasowaniem mojej mega długiej i mega upierdliwej firany z pokoju), a następnie na zakończenie poprasuję rzeczy dzidziusia i poukładam w szafie. Poza tym mam zamiar się byczyć cały dzień. Wyśpię się porządnie, bo czuję już dzisiaj mega zmęczeni.

[marleen32]

brzuchol

[s_a_j]

Napisane przez marleen32

Wstawiam zdjecie brzuchola 32 tydzien-rodzinka TZ powiedziala,ze straszliwie przytylam, no ale pewno racje maja, ja do lustra nie patrze i na wage tez nie staje co by sie nie dolowac

o jak ja to uwielbiam ;] jak można powiedzieć kobiecie w 32 tygodniu ciąży ze zdziwieniem, że przytyła??? No powiedzcie mi jak. Takie to dziwne, że się w ciąży tyje? Bo przecież zdaje się, że powinna schudnąć. W ciąży się chudnie ha ha ha
Marleen wygladasz zgrabniutko

[vilya]

Napisane przez lilijka3

Właśnie wróciłam z wynikami tarczycowymi i od wizyty u endokrynologa. Niestety nie mam dobrych wieści. Mam prawie podwojoną dawkę leków bo wyniki bez zmian. Ciekawe, jak on to chce ugryźć. Bo zaczynam się martwić.
.

lilijka a co Ty masz właściwie z tarczycą, niedoczynność czy nadczynnosc. Miałaś robione badania na przeciwciała tarczycowe?

Zastanawiam się bo śłyszałam że jest możliwe występowanie 2 chorób jednocześnie hashimoto i Choroba Gravesa-Basedowa. Może powinnaś sprawdzić te przeciwciała na te dwie choroby - jedna powoduje niedoczynnosć, druga nadczynność. Z tym, że przy hashinoto może też przez jakiś czas pojawić się nadczynność.

Może pod tym kątem sprawdź.

[marleen32]

Napisane przez s_a_j

o jak ja to uwielbiam ;] jak można powiedzieć kobiecie w 32 tygodniu ciąży ze zdziwieniem, że przytyła??? No powiedzcie mi jak. Takie to dziwne, że się w ciąży tyje? Bo przecież zdaje się, że powinna schudnąć. W ciąży się chudnie ha ha ha
Marleen wygladasz zgrabniutko

no powiedzialy to takim tonem jakbym miala jakies 30 kg na plusie,ze niby ze srednia przytylam duzo mniej,co sie nie zgadza, bo na tym etapie mialam juz 13 kg. do przodu, teraz nie mam 10.
Ale poczulam sie taka gruba, ze szok, podobno strasznie w pupie przytylam ..
Co lepsze, i jedna i druga waza bez ciazy wiecej niz ja teraz, i to o jakies 20-30 kg

[muron]

Napisane przez vilya

marlena 5 stycznia będziesz mieć 40 tygodni ciąży. Teoretycznie ciąża donoszona jest od 37 tygodnia ciąży czyli normalnie można urodzić między 37 - 40 tygodniem + 2 tygodnie. Przeważnie już teraz nie czekają do 42 tylko wywołują poród ale podobno żadko się zdarza aby kobiety rodziły w 40 tygodniu, podobno najczęsciej jest to jednak 38 tydzień a to wypada u Ciebie w grudniu więc jak najbardziej możesz urodzić.

ja am taki sam praktycznie termin, rozwarcia nie mam w ogóle. Mam cc, ostatnio dużo pisałam, ale Ciebie nie było. Termin jak na razie ustalił mi na 27..XII. Tak jak piszą dziewczyny od 37 można rodzić. Ale rozumiem, że chcesz w Nowym Roku

[vilya]

o Lilijak poszukałam jeszcze informacji o mojej teorii i znalazłam wątek, gdzie dziewczyna pisze podając chyba podobne wyniki do Ciebie TSH niskie a ft4 wysokie http://commed.pl/graves-basedowa-i-h...e-vt41492.html.
No i w sumie troszkę potwierdza to moją teorię. Ale musisz zrobić badania na przeciwciała bo inaczej się tych chorób nie wykrywa.