Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!

[muszynianka26]

Akurat w naszym kraju jest tak, że nawet ze zdrowymi dziećmi nie zawsze jest co zrobić. Przedszkola/szkoły mają dzień wolny, a wszyscy inni pracują, co rodzic ma zrobić w takiej sytuacji? Zamiast rozdawać 500+ to dofinansowaliby porządnie przedszkola, tak, żeby każe dziecko miało zapewnione miejsce. Rodzicom dzieci niepełnosprawnych to w ogóle współczuję.



Powiem Wam, że na głowę upadłam, że do A2 chciałam się wracać z moim angielskim. Pozapominałam sporo z gramatyki, ale nadrobię z Murphym, kupiłam też w biedronce Mega test (dzięki katte25 za cynk).

Lecę z Grammar in use od początku, przerabiam w dalszym ciągu Supermemo B1, czytam, słucham i coraz bardziej się wkręcam. Mój cel długoterminowy to zdać CAE.


Robi się nam jesienno-zimowa aura, idealny czas dla mnie na naukę, nadrabianie czytelniczych zaległości i dzierganie swetrów

[goplankowa]

Hej można? ostatnio marnuje bardzo dużo czasu :< mam mnóstwo celów, znam techniki na działanie proaktywne A tego nie robię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez goplankowa

Hej można? ostatnio marnuje bardzo dużo czasu :< mam mnóstwo celów, znam techniki na działanie proaktywne A tego nie robię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czemu nie? Im nas więcej, tym lepiej.
Najgorzej to być dobrym w teorii i nie przekładać tego na działanie.
Osobiście wolę mniej teorii, a więcej działania "z kopyta".
U mnie dziś było całkiem produktywnie. Nagotowałam gar wołowiny z dynią. Przerobiłam trochę z francuskiego- grzebię na przemian w utrwaleniu 2 czasów w subjonctif i w przysłówkach (tworzenie, miejsce w zdaniu, takie tam). Zrobiłam zaległe prania. leci drugi wsad w zmywarce (jak przy większym gotowaniu). Zakupy załatwione. Koty nakarmione, sprzątnięte mają. Jeszcze im karmę pochowam do lepszych pojemników. Parę darmowych kursów na których mi zależało znalezionych.Teraz tylko przerabiać. Chłop mi się tylko bieganiem w te pogody lekko przeziębił chyba, ale ten temat też ogarniam.
Jutro będę ogarniać kolejno: kolejne nadchodzące targi, coś z podstaw 1 szkolenia, kwestię automatycznego cv (zobaczę co to za cudo i jak się ma do paru stron), przejrzę fundusze europejskie pod kątem dopłat do tego, co mnie i TŻ interesuje, wrzucę syllabus z angielskiego w trello, dziabnę hiszpański i trochę niemieckiego. Pod koniec miesiąca chcę też wykupić dostęp do 2 kursów on line.
9 listopada mam głosowanie na budżet obywatelski, więc muszę do tego czasu projekty w mojej dzielnicy sprawdzić- obejrzeć działki, na których ma coś powstać w geoportalu. Muszę też wypastować wszystkie nowe pary butów, przełożyć lekkie rzeczy w inne miejsce i wyjąć swetry. Nie zapomnieć o rezerwacji na ostatni seans filmu, który chciałam obejrzeć- codziennie o 17.40 i o rezerwacji na Suspirię (w trakcie, muszę wpisać w kalendarz). I znów czeka mnie też farbowanie włosów (koniecznie przed 6 listopada, najlepiej plus podcięcie- umówić termin).
Ufff... to tak na szybko.

[IzzieSt]

Napisane przez muszynianka26

Akurat w naszym kraju jest tak, że nawet ze zdrowymi dziećmi nie zawsze jest co zrobić. Przedszkola/szkoły mają dzień wolny, a wszyscy inni pracują, co rodzic ma zrobić w takiej sytuacji? Zamiast rozdawać 500+ to dofinansowaliby porządnie przedszkola, tak, żeby każe dziecko miało zapewnione miejsce. Rodzicom dzieci niepełnosprawnych to w ogóle współczuję.



Powiem Wam, że na głowę upadłam, że do A2 chciałam się wracać z moim angielskim. Pozapominałam sporo z gramatyki, ale nadrobię z Murphym, kupiłam też w biedronce Mega test (dzięki katte25 za cynk).

Lecę z Grammar in use od początku, przerabiam w dalszym ciągu Supermemo B1, czytam, słucham i coraz bardziej się wkręcam. Mój cel długoterminowy to zdać CAE.


Robi się nam jesienno-zimowa aura, idealny czas dla mnie na naukę, nadrabianie czytelniczych zaległości i dzierganie swetrów

Taak, ja w ciągu 3-4 dni skończyłam dwie książki i przeczytałam jedną całą Mam nadzieję, że z weekend to powtórzę :ehem;

Napisane przez goplankowa

Hej można? ostatnio marnuje bardzo dużo czasu :< mam mnóstwo celów, znam techniki na działanie proaktywne A tego nie robię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Heej!

[goplankowa]

Tess nie marnujesz czasu czym się zajmujesz bo Twoja wypowiedź ambitnie brzmi.

Może lepiej relacje. Mielismy z Tz czas że planowaliśmy pisemnie każdy dzień co do minuty prawie. I wtedy robiliśmy najwięcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Moje plany to spac mniej, czytać dużo, uczyć się angielskiego bo po studiach nie używałam i jest masakra, dawać 200 % w mojej pasji która ma być moim głównym dochodem (to moje główne marzenie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IzzieSt]

Napisane przez goplankowa

Tess nie marnujesz czasu czym się zajmujesz bo Twoja wypowiedź ambitnie brzmi.

Może lepiej relacje. Mielismy z Tz czas że planowaliśmy pisemnie każdy dzień co do minuty prawie. I wtedy robiliśmy najwięcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Moje plany to spac mniej, czytać dużo, uczyć się angielskiego bo po studiach nie używałam i jest masakra, dawać 200 % w mojej pasji która ma być moim głównym dochodem (to moje główne marzenie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wow, co robisz?

[goplankowa]

Napisane przez IzzieSt

wow, co robisz?

Dorabiam z mezem na fotografii dziecięcej ciążowej ślubnej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

Zgadzam się z Tobą. Choć trzeba przyznać, że to co robią pracodawcy, a co widać jak na dłoni choćby przy obecnym strajku pracowników LOT i co idealnie wyśmiał AszDziennik pisząc, że "może to nielegalne, ale zgodne ze statutem firmy" to rodzicom dzieci niepełnosprawnych nie ułatwia opieki nad ich chorym dzieckiem. I z konieczności muszą opiekę dzienną nad dzieckiem chorym przekazać instytucji opiekuńczej bo sami muszą choć na te 8 godzin do pracy, żeby na koszty leczenia i utrzymania niepełnosprawnego dziecka zarobić.
Bycie takim rodzicem to naprawdę bycie na cenzurowanym z każdej strony w polskich realiach. Zresztą nie lepiej jest z opieką nad schorowanymi osobami starszymi.Przecież to m.in. ze względu na takie przypadki łóżka szpitalne są przepełnione. Ci ludzie często powinni być w domach, pod opieką bliskich, a leżą w szpitalach co tylko im szkodzi bo mamy już szpitalne super bakterie.

Akurat w tym przedszkolu większość mam nie pracuje, więc jak jest chore niech lepiej zostanie w domu.

[katte25]

Napisane przez muszynianka26

Akurat w naszym kraju jest tak, że nawet ze zdrowymi dziećmi nie zawsze jest co zrobić. Przedszkola/szkoły mają dzień wolny, a wszyscy inni pracują, co rodzic ma zrobić w takiej sytuacji? Zamiast rozdawać 500+ to dofinansowaliby porządnie przedszkola, tak, żeby każe dziecko miało zapewnione miejsce. Rodzicom dzieci niepełnosprawnych to w ogóle współczuję.



Powiem Wam, że na głowę upadłam, że do A2 chciałam się wracać z moim angielskim. Pozapominałam sporo z gramatyki, ale nadrobię z Murphym, kupiłam też w biedronce Mega test (dzięki katte25 za cynk).

Lecę z Grammar in use od początku, przerabiam w dalszym ciągu Supermemo B1, czytam, słucham i coraz bardziej się wkręcam. Mój cel długoterminowy to zdać CAE.


Robi się nam jesienno-zimowa aura, idealny czas dla mnie na naukę, nadrabianie czytelniczych zaległości i dzierganie swetrów

Nie ma za co ja jeszcze nie ruszyłam żadnego testu

[katte25]

A ktos może czytał Dziewczyny z Dubaju bo od jutra bedą biedronce ksiązki i tak mnie zaciekawiła, coś juz o niej gdzieś słyszałam i tak w padła w oko.

[goplankowa]

Napisane przez katte25

A ktos może czytał Dziewczyny z Dubaju bo od jutra bedą biedronce ksiązki i tak mnie zaciekawiła, coś juz o niej gdzieś słyszałam i tak w padła w oko.

O czym ta książka?

Dziś się budząc zapomniałam że zmiana czasu. Jak zeszlam na dol zoentoealam się że jeat 8 rano nowego czasu. Jakbym zobaczyła w łóżku ta godzinę to bym jeszcze poszła spać na pewno A tak to pranie kończy się robić, rosołek kończy pyrkac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez katte25

A ktos może czytał Dziewczyny z Dubaju bo od jutra bedą biedronce ksiązki i tak mnie zaciekawiła, coś juz o niej gdzieś słyszałam i tak w padła w oko.

A to nie przypadkiem o tych polskich celebrytkach uwikłanych w jakieś skandale seksualne w Dubaju? Jeśli tak, to taka literatura to raczej nie moja bajka.
Ja właśnie skończyłam czytać Alberto Moravia "Pogarda" i teraz próbuję czytać oryginał po włosku. A teraz czytam Łukasz Orbitowski "Szczęśliwa Ziemia"

[katte25]

Napisane przez goplankowa

O czym ta książka?

Dziś się budząc zapomniałam że zmiana czasu. Jak zeszlam na dol zoentoealam się że jeat 8 rano nowego czasu. Jakbym zobaczyła w łóżku ta godzinę to bym jeszcze poszła spać na pewno A tak to pranie kończy się robić, rosołek kończy pyrkac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

„Dziewczyny z Dubaju” odsłaniają świat dobrze prosperującego i świetnie zorganizowanego seks-biznesu. To świat klientów, ekskluzywnych prostytutek, wreszcie bezwzględnych i przebiegłych sutenerek, a wśród nich córki znanego muzyka rockowego. To nie jest powieść o miłości. To książka o brudnym świecie ekskluzywnego seksu, narkotyków i bardzo dużych pieniędzy. To nie jest literacka fikcja. To wszystko zdarzyło się naprawdę.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Też nie moja bajka.

Wczoraj do jedzenia włączyłam losowo wybrany serial z hbo go i skończyło się na całym sezonie Ja to umiem zmarnować czas. Już nawet się nie usprawiedliwiam tym, że oglądam wszystko po angielsku. Przynajmniej rano posprzątałam. Muszę pozbyć się ubrań w których nie chodzę.

Po obiedzie zabieram się za niemiecki.

[goplankowa]

Ja nadrobilam mam talent i the voice A tetaz diagnozę. Robię drugie danie i może z tz do leroy pojedziemy. Potem mam na siłownię iść. Zobaczymy czy zdążę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IzzieSt]

Ja rano byłam na siłowni, teraz siedzę z maską na włosach i się uczę do pracy

[MissChievousTess]

Ja wczoraj powtórzyłam sobie przeczenia z niemieckiego.
Z tym gramatykami, które przywiozłam od taty powtarzam tematy, które już sobie wstępnie przerobiłam. Po przeczeniach będę robić czas teraźniejszy i czasowniki modalne. Czytam też poradnik o sile woli - "Willpower Instinct" i przeglądam promocje na Haloween na różne, kursy, które mnie interesowały.
Z francuskiego nadal robię Adverbes bo trochę tego jest.
Wstępnie załatwiłam sprawę targów, o których pisałam. Teraz muszę uzupełnić mój profil uczestnika, ustalić z kim i o czym chcę tam porozmawiać i zgrać to z godzinami warsztatów i lokalizacją poszczególnych stanowisk wystawienniczych. No i poczytać więcej o wystawcach. Na oku mam jeszcze jedne targi, 2 dni później, więc powinnam zerknąć też na to, kto na nich będzie bo tym razem nie muszę się rejestrować.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez IzzieSt

Ja rano byłam na siłowni, teraz siedzę z maską na włosach i się uczę do pracy

Czego się uczysz? U mnie niestety wymuszona okresem przerwa od treningu. Niestety przy endo i mocnych krwotokach i bólach jakie mam nie da się ćwiczyć podczas okresu. Jeszcze wczoraj okazało się,że nawet jedna mała kawa w trakcie to w tym przypadku zły pomysł, więc dziś tylko popijam ziołowe herbatki, unikam kofeiny i teiny z czarnej herbaty i tylko czytam sobie różne rzeczy i staram się za bardzo nie forsować. No i czekam na koniec okresu jak na zmiłowanie. Także, żeby móc się ciut ruszyć.
Muszę wyczyścić klawiaturę kompa i reinstalować system bo już robię głupie literówki tylko dlatego, że mi klawisz nie wchodzi albo procesor za długo i za wolno przetwarza informacje. Także wybaczcie głupie błędy od czasu do czasu, ale komp mi lekko zdycha podczas pisania po prostu.

[IzzieSt]

Napisane przez MissChievousTess

Ja wczoraj powtórzyłam sobie przeczenia z niemieckiego.
Z tym gramatykami, które przywiozłam od taty powtarzam tematy, które już sobie wstępnie przerobiłam. Po przeczeniach będę robić czas teraźniejszy i czasowniki modalne. Czytam też poradnik o sile woli - "Willpower Instinct" i przeglądam promocje na Haloween na różne, kursy, które mnie interesowały.
Z francuskiego nadal robię Adverbes bo trochę tego jest.
Wstępnie załatwiłam sprawę targów, o których pisałam. Teraz muszę uzupełnić mój profil uczestnika, ustalić z kim i o czym chcę tam porozmawiać i zgrać to z godzinami warsztatów i lokalizacją poszczególnych stanowisk wystawienniczych. No i poczytać więcej o wystawcach. Na oku mam jeszcze jedne targi, 2 dni później, więc powinnam zerknąć też na to, kto na nich będzie bo tym razem nie muszę się rejestrować.

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------


Czego się uczysz? U mnie niestety wymuszona okresem przerwa od treningu. Niestety przy endo i mocnych krwotokach i bólach jakie mam nie da się ćwiczyć podczas okresu. Jeszcze wczoraj okazało się,że nawet jedna mała kawa w trakcie to w tym przypadku zły pomysł, więc dziś tylko popijam ziołowe herbatki, unikam kofeiny i teiny z czarnej herbaty i tylko czytam sobie różne rzeczy i staram się za bardzo nie forsować. No i czekam na koniec okresu jak na zmiłowanie. Także, żeby móc się ciut ruszyć.
Muszę wyczyścić klawiaturę kompa i reinstalować system bo już robię głupie literówki tylko dlatego, że mi klawisz nie wchodzi albo procesor za długo i za wolno przetwarza informacje. Także wybaczcie głupie błędy od czasu do czasu, ale komp mi lekko zdycha podczas pisania po prostu.

Standardy PCAOB.

Ja też ostatnio odpuściłam przez zapalenie ucha. W tym tygodniu też będę pewnie jedynie spacerować bo jadę na długi weekend do domu rodzinnego.

[MissChievousTess]

IzzieSt, to jest to?
https://pcaobus.org/Standards/Auditi...s/default.aspx
Jeśli tak to faktycznie trochę tego jest.
Ja na takie wyjazdy do rodziny biorę kijki do nordic walking, takie mam składane teleskopowo i zwykle zaliczam godzinkę- dwie spaceru z nimi.
Ja chciałam potrenować mięśnie brzucha, ale z okresem nie da rady. Może przysiady przynajmniej z apką zrobię i coś na ramiona z ciężarkami. Niby wyniki mam teraz dobre od gina, ale krwotok na tyle intensywny, że nie chcę treningiem przegiąć za bardzo. Bardzo ciekawej audycji w Tok Fm o raku piersi dziś słuchałam. Polecam Wam wszystkim poszukać w archiwum podcastów bo naprawdę dużo konkretnych rzeczy o diagnostyce można się dowiedzieć. Dzięki niej w plany badań wpisuję teraz usg piersi w najbliższym czasie.

[IzzieSt]

Napisane przez MissChievousTess

IzzieSt, to jest to?
https://pcaobus.org/Standards/Auditi...s/default.aspx
Jeśli tak to faktycznie trochę tego jest.
Ja na takie wyjazdy do rodziny biorę kijki do nordic walking, takie mam składane teleskopowo i zwykle zaliczam godzinkę- dwie spaceru z nimi.
Ja chciałam potrenować mięśnie brzucha, ale z okresem nie da rady. Może przysiady przynajmniej z apką zrobię i coś na ramiona z ciężarkami. Niby wyniki mam teraz dobre od gina, ale krwotok na tyle intensywny, że nie chcę treningiem przegiąć za bardzo. Bardzo ciekawej audycji w Tok Fm o raku piersi dziś słuchałam. Polecam Wam wszystkim poszukać w archiwum podcastów bo naprawdę dużo konkretnych rzeczy o diagnostyce można się dowiedzieć. Dzięki niej w plany badań wpisuję teraz usg piersi w najbliższym czasie.

Tak, to zagadnienie ale źródła dostałam wewnętrzne (pracownicze).
Może spacery na takie samopoczucie? Chociaż wiem że pogoda nie zachęca

[MissChievousTess]

Fakt, pogoda nie zachęca. U mnie atmosfera iście niczym Londyn z czasów Kuby Rozpruwacza- dżdżysto, mży, smogowa mgła. Przeszłam się na krótkie zakupy i przytaszczyłam do domu 2 dorodne dynie i inne warzywa do tego. Kolejne dania z dyni planuję- curry z kurczaka z dynią i zupę z dyni z grzankami. Kupiony przy okazji imbir przyda się też do herbatki- grzańca z roibioos. (Cały cynamon i herbatką mam już zachomikowane.) Dorwałam też awokado w promocji bo niedawno odkryłam super przepis na omlet z awokado i z fetą, a TŻ lubi pasty kanapkowe z awokado. 2 kilo jabłek u nas leży to pewnie jutro zrobię placki z jabłkami bo mi tak cynamonem pachniało jak byliśmy w Ikea, że coś z połączeniem jabłko cynamon muszę koniecznie zrobić. Nastrój poprawia mi skutecznie samo myślenie o pichceniu potraw sezonowych z przyprawami korzennymi. Chyba się minęłam z powołaniem i powinnam pracować jako kucharz.
Patrzę teraz na te dynie. Jak dwa zachodzące słońca. Piękny widok.
Żałuję tylko, że piżmowej już nie było. Ale jeszcze ją dorwę. Bo lubię używać jej deserowo.

[IzzieSt]

Za mną chodzi piernik!
I kupiłam ostatnio w lidlu ciasta korzenne z serii świątecznej i już zjedzone
Z dyni chciałabym spróbować zrobić jakiś sos bo zupy średnio mi smakują

[muszynianka26]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;86049322]Też nie moja bajka.

Wczoraj do jedzenia włączyłam losowo wybrany serial z hbo go i skończyło się na całym sezonie Ja to umiem zmarnować czas. Już nawet się nie usprawiedliwiam tym, że oglądam wszystko po angielsku. Przynajmniej rano posprzątałam. Muszę pozbyć się ubrań w których nie chodzę.

Po obiedzie zabieram się za niemiecki.[/QUOTE]
Czasami trzeba poleniuchować

Napisane przez goplankowa

Ja nadrobilam mam talent i the voice A tetaz diagnozę. Robię drugie danie i może z tz do leroy pojedziemy. Potem mam na siłownię iść. Zobaczymy czy zdążę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I jak, była siłownia?

Napisane przez MissChievousTess

Fakt, pogoda nie zachęca. U mnie atmosfera iście niczym Londyn z czasów Kuby Rozpruwacza- dżdżysto, mży, smogowa mgła. Przeszłam się na krótkie zakupy i przytaszczyłam do domu 2 dorodne dynie i inne warzywa do tego. Kolejne dania z dyni planuję- curry z kurczaka z dynią i zupę z dyni z grzankami. Kupiony przy okazji imbir przyda się też do herbatki- grzańca z roibioos. (Cały cynamon i herbatką mam już zachomikowane.) Dorwałam też awokado w promocji bo niedawno odkryłam super przepis na omlet z awokado i z fetą, a TŻ lubi pasty kanapkowe z awokado. 2 kilo jabłek u nas leży to pewnie jutro zrobię placki z jabłkami bo mi tak cynamonem pachniało jak byliśmy w Ikea, że coś z połączeniem jabłko cynamon muszę koniecznie zrobić. Nastrój poprawia mi skutecznie samo myślenie o pichceniu potraw sezonowych z przyprawami korzennymi. Chyba się minęłam z powołaniem i powinnam pracować jako kucharz.
Patrzę teraz na te dynie. Jak dwa zachodzące słońca. Piękny widok.
Żałuję tylko, że piżmowej już nie było. Ale jeszcze ją dorwę. Bo lubię używać jej deserowo.

Dynia deserowo? Ja tylko zupę z dyni czasami ugotuję, ale w sumie za nią nie przepadam. Muszę wypróbować ja do czegoś innego.
Współczuję Ci bolesnego okresu. U mnie zawsze tragiczny jest pierwszy dzień, nie wyobrażam sobie wtedy ćwiczyć


Pogoda dziś kiepska, ale od jutra ma być 20 stopni
Zrobiłam dziś porządek na laptopie, wyrzuciłam niepotrzebne pliki, uporządkowałam te potrzebne, zrobiłam porządek w zakładkach. Zostały jeszcze maile, ale to codziennie po trochu będę robić bo inaczej zajmie mi to parę godzin. Zrobiłam powtórki w Supermemo, przerobiłam gramatykę z Grammar in use, a teraz legnę z książką.

[IzzieSt]

Ja jeszcze wyprasuję rzeczy na jutro i też będę czytać

[MissChievousTess]

Tak, deserowo. Z dyni można robić placuszki, muffinki, ciasto z dynią, super mus do latte dyniowego- nasza ulubiona wersja kawy. Dynia ma dużo witamin A , więc jest super na obecną porę roku, poprawia odporność i kolor skóry. Mój tata robi tez dynię marynowaną- fajna np. do sałatek czy jako dodatek do mięs.
Takie uniwersalne dynie nadające się i do dań na ostro i na słodko to hokkaido i piżmowa. Deserowa jest też p0noć muszkatołowa, ale tej jeszcze nie robiłam. W tym roku będę testować. Makaronowa rozpada się na takie włókienka więc jest używana m.in do sałatek, do nadania i koloru i objętości oraz smaku. Coś jak kiełki. Ja akurat jej nie używam za bardzo, ale mój tata tak. Na stronach pisma Claudia był kiedyś fajny krótki przewodnik po różnych rodzajach dyni. Mus z dyni i syrop korzenny z dyni to bardzo uniwersalne kulinarne dodatki. Robi się raz i można potem je różnie wykorzystać w kilku różnych potrawach. Ja właśnie tak robię mus jeden raz i potem jest z tego kilka różnych dań.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

O proszę bardzo:
https://www.kwestiasmaku.com/zielony.../przepisy.html
Znajdziecie tu m.in. sernik z dynią i przepis na puree z dyni jako dodatek do kaczki czy do gęsi, na które teraz mamy akurat sezon.

[EwelinaNorweski]

Pojawiły się nowe materiały do nauki norweskiego. Zaglądałyście już do xxx ?

[MissChievousTess]

Napisane przez EwelinaNorweski

Pojawiły się nowe materiały do nauki norweskiego. Zaglądałyście już do xxx ?

Jak chcesz promować bloga to jest od tego wątek na forum o blogach wizażanek.

[katte25]

Ja akurat dyniowa z grzankamu jadłam, w tamtym tygodniu, w weekend naszło mnie na papuchy i się zrobiło i zjadlo 😎

[MissChievousTess]

U nas dziś były żeberka w sosie miodowo-musztardowym z gruszkami.
Miód, gruszki i żeberka nasze własne, ze wsi od rodziny TŻ'ta przywiezione. ;-)

[goplankowa]

Napisane przez muszynianka26

Czasami trzeba poleniuchować



I jak, była siłownia?

Dynia deserowo? Ja tylko zupę z dyni czasami ugotuję, ale w sumie za nią nie przepadam. Muszę wypróbować ja do czegoś innego.
Współczuję Ci bolesnego okresu. U mnie zawsze tragiczny jest pierwszy dzień, nie wyobrażam sobie wtedy ćwiczyć


Pogoda dziś kiepska, ale od jutra ma być 20 stopni
Zrobiłam dziś porządek na laptopie, wyrzuciłam niepotrzebne pliki, uporządkowałam te potrzebne, zrobiłam porządek w zakładkach. Zostały jeszcze maile, ale to codziennie po trochu będę robić bo inaczej zajmie mi to parę godzin. Zrobiłam powtórki w Supermemo, przerobiłam gramatykę z Grammar in use, a teraz legnę z książką.

Nie bo zasnelam z tZ na kanapie wczorajbyłam. Od przyszłego miesiąca tz chcr że mną zacząć jakieś treningi. Aż się boję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Ja mam dużo dyni bo do sesji jesiennych miałam. Zrobię krem bo brat bardzo prosił i pośle jemu i tacie bo polubili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz