a z 1980?

[katarzinka]

wilcza - zdanie o marzeniach i mądrości - masz rację

i nie przepracowuj się bo

[justine1980]

hej ja też 80 rocznik ale trzydziestka jeszcze pare dni przede mną

[aniyam]

Napisane przez justine1980

hej ja też 80 rocznik ale trzydziestka jeszcze pare dni przede mną

no to witaj na naszym wątku

[majkas]

Justine, witaj


Babki, mam doła. Z 30-tką związanego. O ile się cieszę na nadchodzącą nową dekadę życia tak przeraża mnie fakt że w tym wieku jeszcze nie mam pracy, stałego miejsca zamieszkania... Dałam sobie czas do końca września na szukanie pracy w Stanach. I na razie jest ŹLE.
I nie wiem co mam robić, nie cierpię nie mieć planów konkretnych.
I sobie musiałam trochę ponarzekać Wybaczcie.

[Mary80]

witam
również mam 30che już, a moje życie przypomina raczej życie zakręconej 20stki a nie dojrzałej 30latki
i... mam z tego powodu doła
także majkas, nie jesteś sama
też mieszkam za granicą, nie mam pracy , zdecydowałam się na zakończenie długiego i chyba toksycznego związku z obcokrajowcem; planuję wracać do kraju; no i oczywiście boję się, bo nie wiem jak będzie i czy będzie dobrze;
powinnam mieć już rodzinę, dzieci, stabilną pracę itd., a nie mam nic z tych rzeczy i to mnie strasznie przygnębia ;
no nic, pozdrawiam wszystkie 30stki i nie tylko

[katarzinka]

witam nowe 30tki

dziewczyny nie ma co się dołować - bo to niczego nie zmieni.

praca - w Polsce równie kiepsko jak gdzie indziej

rodzina - z tym to różnie bywa, a wiem, co mówię, bo wychowywałam się w nie najlepszej atmosferze

a poza tym zawsze macie w swoim życiu coś co Was podnosi na duchu - tylko się rozejrzyjcie

[aniyam]

Napisane przez katarzinka

a poza tym zawsze macie w swoim życiu coś co Was podnosi na duchu - tylko się rozejrzyjcie

katarzinka chyba to będzie od dzisiaj moje motto życiowe

witam nowe 30-dziestki, też jakiś tydzień temu przechodziłam tą deprechę i już mi trochę przeszło, teraz cieszę się bo za 5 dni urlop i wyczekiwane wakacje!!!

A tak przy okazji to po 30-stce nic się u mnie nie zmieniło, marudzę tak samo, w głowie sieczka tak samo osz tylko kości trochę bardziej strzelają więc nie marudzić mi tu, wziąć się w garść i uśmiechnąć inni mają gorzej

[katarzinka]

aniyam - dzięki, cieszę się, że przypadły CI moje słowa do gustu

ja po prostu tak czasem mam, że dołuje mnie wszystko, a nagle okazuje się, że wcale nie jest tak tragicznie

a co się ma zmienić po 30tce - z dnia na dzień nic - w końcu to tylko cyferki

[justine1980]

mnie jakoś ta 30-stka nie przeraża dla mnie to kolejny rok do przodu wątpię żeby coś się zmieniło tylko dlatego że pojawia się 3 z przodu

[Mary80]

no macie rację, niby nic się nie zmienia, ale ogólne wyobrażenie jest takie, że 30 lat to już przydałoby się mieć ustabilizowane życie itd. a tu rzeczywistość jest zupełnie inna i jak zwykle zaskakuje (niemiło)
no ale nie dołuję się już, bo widzę, że tu nie można

[aniyam]

Napisane przez Mary80

no macie rację, niby nic się nie zmienia, ale ogólne wyobrażenie jest takie, że 30 lat to już przydałoby się mieć ustabilizowane życie itd. a tu rzeczywistość jest zupełnie inna i jak zwykle zaskakuje (niemiło)
no ale nie dołuję się już, bo widzę, że tu nie można

Mary80 dołować się można, ale po to my tu jesteśmy żeby wybić Ci to z głowy no i przy okazji pocieszyć i przytulić

[Mary80]

dzięki, aniyam
no już mi jest lepiej, jeszcze dzisiaj rano byłam nieźle przygnębiona, nie tylko wiekiem (chociaż tym to może najmniej), ale poczytałam sobie to forum, zobaczyłam, że nie tylko ja mam różnego rodzaju rozterki i problemy, napisałam co mi leży na wątrobie i jest mi lepiej
nie wiedziałam, że takie 'wygadanie się' może tak pomóc, od razu się lepiej czuję, także jest spoko, życie jest piękne
dobra, idę się uczyć, albo najpierw pojadę zrobić zakupy, bo nic do jedzenia w domu nie ma

[justine1980]

ja jakoś nie mogę się połapać w tym forum muszę porządnie przysiąść i poczytać

[Mary80]

justine1980, spokojnie, powoli załapiesz , nie jest to aż tak skomplikowane...

[katarzinka]

wątek zamarł?????

a ja wpadam się chwalić, żem od wczoraj doktor nauk technicznych

[aniyam]

Napisane przez katarzinka

wątek zamarł?????

a ja wpadam się chwalić, żem od wczoraj doktor nauk technicznych

gratulacje!!!!!!!!

[katarzinka]

dzięki

[kluska234]

Mogę się przyłączyć ?

[katarzinka]

oczywiście, że możesz, bo coś ostanio klub padł

[aniyam]

faktycznie coś się zaniedbujemy) ja się wytłumaczę właśnie się przeprowadziliśmy z mężem z pomorza do Wrocławia) i dlatego dawno tu nie zaglądałam

3majcie się ciepło, bo za oknem wiadomo co)

[katarzinka]

aniyam - Wrocław piękne miasto mam nadzieje, że przeprowadzka się udała szczęśliwie

[aniyam]

Napisane przez katarzinka

aniyam - Wrocław piękne miasto mam nadzieje, że przeprowadzka się udała szczęśliwie

oooo tAAAAK!!!! Wrocław to piękne miasto , ja już po przeprowadzce i jestem zachwycona. Teraz tylko zmiana pracy przede mną i co się z tym wiąże stres ) Ale co tam - damy radę

[katarzinka]

Napisane przez aniyam

oooo tAAAAK!!!! Wrocław to piękne miasto , ja już po przeprowadzce i jestem zachwycona. Teraz tylko zmiana pracy przede mną i co się z tym wiąże stres ) Ale co tam - damy radę

oczywiście, że dasz radę

ja do Wrocławia mam jakieś 3 godziny drogi, więc dlatego czasem zdarza mi się tam być i jestem nie odmiennie zachwycona

[golgie]

zgłaszam się ponownie, bo dawno mnie nie byłoZa miesiąć będę mieć 31 lat i ...strasznie się cieszę, mam poukładane życie, męża, dziecko w drodze, jestem naprawdę mega szczęśliwa i nie chciałabym za nic cofnąć czasu

[katarzinka]

golgie - kiedy rozwiązanie??

[golgie]

podobno 29 września, ale myślę, że będzie ciut później

[katarzinka]

znam ja takie ciut później, moje dziecię też się urodziło po terminie i to jeszcze trzeba było je wyciągać, bo sama się na świat nie pchała

[justine1980]

u mnie dwójka po terminie,na szczęście sami zdecydowali się wyjść,chociaz w obu przypadkach miałam mieć podaną oksytocynę na drugi dzień

[golgie]

ech,mam nadzieję, że i u mnie pójdzie w miarę gładkoPowiem szczerze, że nie chcę być krojona, wolę siłami natury, pomęczę się trochę, ale szybciej dojdę do siebie, niż po operacji.Niestety przechodziłam operację w 2009,po której został mi tylko jeden jajnik i mam nadzieję, że nigdy więcej