Co na pierwszy taniec?

[sloneczko_00]

Napisane przez Izolinka

sloneczko_oo Cohen to chyba tango ..

tylko? oj to nie za dobrze jakos tak tango mi nie pasuje to pierwszego tanca

[feline2]

Nie no, mam nadzieje, ze to nie będzie 10 lat A lepiej zacząć myśleć wcześniej niż później w popłochu coś wybierać... A z podejściem TŻta, którego śmieszy to, że ludzie planują ślub 1-2lata wcześniej to nigdy nic nie wiadomo Przezorny zawsze ubezpieczony
A Wy kiedy macie?
sloneczko_oo właśnie tango jest cudne Tylko pewnie trudne...

[konkursowymaniak]

http://www.kozaczek.pl/?pwid=924a0d9...8a6e3404ce2c61

[sloneczko_00]

Napisane przez feline2

sloneczko_oo właśnie tango jest cudne Tylko pewnie trudne...

no wlasnie... a my jako beztalencia w sprawach tanca nie chcielibysmy sie porywac z motyka na slonce tym bardziej ze na pewno ja bede zestresowana i wolalabym nie tanczyc czegos do czego nie jestem przekonana wole cos takiego zebysmy mieli szanse sie nie kompromitowac

[cofianca92]

Witam Drogie Wizażanki
Ja z moim TŻ wybraliśmy Grande Valse Brillante i oczywiście w oryginale Ewy Dagmarczyk
Ostatnio przy GUS-ie w Wawie znalazłam plakat z reklamą nauki tańca na pierwszy taniec ślubny Tak więc na pewno to wykorzystamy



---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Piękna jest jeszcze K.K A kiedy będziesz moją żoną Wyjątkowa i urocza

[kaledonia]

A może Shakin Stevens - You Drive Me Crazy
http://www.youtube.com/watch?v=oTSFS...x=0&playnext=1

[Izolinka]

Sloneczko_00 No moim zdaniem ten cohen to tango.. Ale upewnij się !! Moze się myle Ja tez wolałabym nie ryzykować, ze nie dokonca się wczuję w klimat, albo nei wycwicze kroków.

Feline2 my pazdziernik Układaj już sobie, planuj, pewnie! Zawsze lepiej być wcześniej przygotowanym

cofianca92 walc wiedeński?? Kiedy wesele??

kaledonia Rock'n'rollem polecieć na pierwszy taniec?? Też o tym myślałam!! Albo myślałam też o boogie-woogie, zajeiscie mi się podoba, ale podobno cholernie trudne..


Jak nauczymy się już rumby i disco-samby będziemy uczyć się r'n'r właśnie, bo podobno przydaje się na weselach A poźniej jeszcze salsa i zaczniemy układać choreografię )
Póki co jesteśmy po 5 h tanca i albo my jesteśmy zdolni (i zbyt pewni siebie:P) albo nasi instruktorzy potrafią dużo z uczniów wykrzesać
Więc cofianca92 jakby coś Ci tam nie pasowało u tych z plakatu, to polecam Chyba że to Ci sami instruktorzy, ehhe

[aniall]

Napisane przez cofianca92

Grande Valse Brillante i oczywiście w oryginale Ewy Dagmarczyk

Ewa DEMARCZYK!!!

[sloneczko_00]

Izolinka,
skoro mówisz ze tango to chyba moje marzenie się nie spelni, ale trudno ważne żebyśmy byli szczęśliwi tego dnia i żeby żadne z nas nie połamało sobie nóg w tancu

[cofianca92]

Izolinka
My planujemy za roczek wiec jeszcze trochę czasu
Powiem szczerze, że na pierwszy taniec nie preferuję tych wygibasów "niby improwizowanych". Ogółem przyznam się bez bicia, że mój TŻ nie jest zbyt muzykalny tak więc takie rozwiązanie odpada a co do walca to jakoś może nam wyjdzie Moim marzeniem od dziecka jest długa biała suknia i falowanie w rytm walca.
POWIEM WAŻNĄ RZECZ!!
Ostatnio powiedziałam mamie, że chyba pójdę na łatwiznę i wybiorę wal z nocy i dni jednak ona powiedziała mi ważną rzecz. Ponoć ten walc przynosi nieszczęść wiele ze względu na fabułę filmu w którym był on grany ! ( po co zapeszać nieszczęśliwą miłością)



Co do kochanej Anialli Przepraszam za błąd ... chciałam szybko skopiować ale jak widać wyszukiwarka hmmm zawsze omylna

[ricca166]

Ja byłam na weselu gdzie pierwszy taniec młodzi tanczyli do ,,To tylko miłość" Pauli .Niby żadna rewelacja ta piosenka,ale tak przy pierwszym tańcu bardzo pasowała i wszyscy się wzruszyli

[feline2]

Napisane przez ricca166

Ja byłam na weselu gdzie pierwszy taniec młodzi tanczyli do ,,To tylko miłość" Pauli .Niby żadna rewelacja ta piosenka,ale tak przy pierwszym tańcu bardzo pasowała i wszyscy się wzruszyli

Ja też byłam na weselu, na którym za piosenkę do pierwszego tańca posłużyła "To tylko miłość" Paulli. I powiem szczerze, że ja byłam zachwycona!! Tak ładnie się to wszystko zgrało... Super był ten pierwszy taniec!

[Izolinka]

sloneczko_oo, myślę, że dokładnie o to chodzi - żebyście byli tego dnia szczęśliwi, a nie będziecie tacy gdy zaplanowany pierwszy taniec będzie budził jakiekolwiek wątpliwości!! Na pewno znajdziecie jakąś piękną piosenkę! Jest ich przecież mnóstwo.. A przypomnij, jaki taniec byście chcieli tańczyć??

cofianca92, rzeczywiście macie jeszcze duuużo czasu Ale im więcej, tym lepiej tak naprawdę. Moja przyjaciólka od której wzięlam namiary na instruktora uczyła się tańczyć z narzeczonym od listopada 2009, ślub był pół roku później - wypadli genialnie, profesjonalne, wszystko było dopięte na ostatni guzik!!
Nawiązując do "wygibasów" - myślę, że jak są dobrze przygotowane i dopracowane to są fajnym show, i jeśli para młoda się dobrze czuje w takim właśnie stylu, to czemu nie?
A walc, klasyczny walc wiedeński to piękna bajka, podczas jednego tańca można dostarczyć tyle emocji, można opowiedzieć taką cudowną historię mimiką, gestami, że na pewno bardzo wzruszy gości. Jestem zakochana w kazdym tancu, no może w tangu najmniej, ale staram się chłonąć jak najwięcej wiadomości o tańcu, dlatego tak się rozgaduję w tym temacie. Nie odbierzcie tego jakoś źle )

A co do paulli - to co tańczyli państwo młodzi na tych weselach, na których byliście? Rumbę? Czy jakiegoś bujańca po prostu?

[feline2]

Napisane przez Izolinka

Jestem zakochana w kazdym tancu, no może w tangu najmniej, ale staram się chłonąć jak najwięcej wiadomości o tańcu, dlatego tak się rozgaduję w tym temacie. Nie odbierzcie tego jakoś źle )

A co do paulli - to co tańczyli państwo młodzi na tych weselach, na których byliście? Rumbę? Czy jakiegoś bujańca po prostu?

No coś ty... Każda opinia jest cenna...
U mnie- państwo młodzi tańczyli do Paulli ot taki taniec "z nóżki na nóżke".
Ale naprawdę był jakiś taki niezwykly klimat, że bardzo spodobał mi się ten ich pierwszy....
Izolinka a Ty już wybrałaś piosenkę?

[Izolinka]

Feline2, kurcze no własnie, nie uczyli się, ale stworzyli klimat. Najgorzej jest jak ktoś chce zrobić coś fajnego na siłę i nie wyćwiczy, za ma lo czasu poświęci, żeby się przygotować, tylko niby robi prawidłowe kroki itd, ale wszytsko jest takie niepewne, nieudolne i wtedy taka klapa... Moim zdaniem jak już ktos planuje pokazać jakiś taniec, to musi naprawdę wziąć się za przgotowania.
A jak nie wychodzi, bo akurat ma inne zdolności, nie taneczne, to niech sprobuje zrobic coś naturalnego

My będziemy tańczyć do Lady in red w 2 wersjach:
najpierw rumba - http://nikas.wrzuta.pl/audio/139syGL..._-_lady_in_red

pozniej salsa - http://www.filestube.com/397655a144c...9/details.html

Ale chcę żeby przejście między nimi było płynne, a nie że WOW zaskoczenie, co się stało? hej orkiestro, hej dj!! Co się dzieje, bez trzasków, wkręcania taśmy itd..

Tylko nie wiem jeszcze jaki fragment jednego i drugiego dać.. Czy po równo i w ogóle ile ma trwać cały taniec...

[sloneczko_00]

Izolinka
narzeczonemu jest wszystko jedno, on zreszta wogole o tym narazie nie mysli, "przeciez jeszcze jest tyle czasu" - slub na poczatku wrzesnia
ja natomiast nie nastawiam sie na konkretny taniec, wazne zeby nie byl za trudny i zebysmy nie wygladali w nim jak slon w skladzie porcelany. Zadne z nas nigdy nie tanczylo, wiec nie bedzie problemem nawet jak nasz pierwszy taniec nie bedzie zadnym konkretnym tancem. Chodzi mi o to by wlasnie przez 3 lub 4 minuty nie krecic sie w kolko stapajac z nogi na noge. Bo przeciez mozna ladne zatanczyc nie tanczac tych wszystkich pieknych tancow tylko ot, tak, po prostu chociaz nie mowie NIE dla walca czy jakiegos innego, wazne zeby nam sie podobal

[feline2]

Napisane przez Izolinka

Feline2, kurcze no własnie, nie uczyli się, ale stworzyli klimat. Najgorzej jest jak ktoś chce zrobić coś fajnego na siłę i nie wyćwiczy, za ma lo czasu poświęci, żeby się przygotować, tylko niby robi prawidłowe kroki itd, ale wszytsko jest takie niepewne, nieudolne i wtedy taka klapa... Moim zdaniem jak już ktos planuje pokazać jakiś taniec, to musi naprawdę wziąć się za przgotowania.
A jak nie wychodzi, bo akurat ma inne zdolności, nie taneczne, to niech sprobuje zrobic coś naturalnego

My będziemy tańczyć do Lady in red w 2 wersjach:
najpierw rumba - http://nikas.wrzuta.pl/audio/139syGL..._-_lady_in_red

pozniej salsa - http://www.filestube.com/397655a144c...9/details.html

Ale chcę żeby przejście między nimi było płynne, a nie że WOW zaskoczenie, co się stało? hej orkiestro, hej dj!! Co się dzieje, bez trzasków, wkręcania taśmy itd..

Tylko nie wiem jeszcze jaki fragment jednego i drugiego dać.. Czy po równo i w ogóle ile ma trwać cały taniec...

A sama montujesz te kawałki czy jak? Ciekawy pomysł

Bylam też na weselu, na którym para młoda uczyła się tańczyć dużo wcześniej. Orkiestra zapowiadała, że para młoda ma wspanialy prezent- specjalnie przygotowany taniec. Po 15 sekundach zaczęło mi sie nudzić, jak podpowiadali sobie co chwile, w którą stronę teraz zrobić krok itd. Byłam w szoku, bo gdyby dali się poniść muzyce- pewnie wyszłoby o wiele, wiele lepiej, a tu taki sztywniacki układ...

[Izolinka]

Kurcze sloneczko_oo myślę, że powinniście jednak się zebrać i trochę coś ruszyć.. Postaraj się przekonać narzeczonego -to naprawdę fajna zabawa!! I jak nauczycie się tańczyć to nie tylko przecież na wesele ale zostanie w was to na każdą inną okazję )
Jesteście z Warszawy?

Feline2, najpierw spróbuję sama, jak nie wyjdzie to poprosze o pomoc kolegę, który umie takie rzeczy robić.
Właśnie dlatego mówię, że jak ktoś nie ma "drygu" do takich rzeczy, to lepiej postawić na żywioł i zatańczyć naturalnie niż na siłę robić show. Nie wiem czy to też kwiestia instruktora który ich przygotowywał. Moi znajomi wypadli super!! My póki co też sobie radzimy, ale zobaczymy jak to będzie jak już będziemy układać choreografię

[sloneczko_00]

Izolinka to że pójdziemy się uczyć tańczyć on już wie zajmiemy się tym w wakacje. Michał (narzeczony ) wie że dla mnie to dużo znaczy a jak sam mówi: zrobi dla mnie wszystko, więc... : On po prostu nie chce się mieszać w przygotowania ("Kochanie wybierz te zaproszenia które Ci się podobają, ja wybiore wódke".. :)
nie jesteśmy z Warszawy, jesteśmy ze Śląska, konkretnie z Mysłowic. Ja już dzwoniłam do takiej kobietki co uczy tańczyć, ona mnie pokierowała do jej znajomego (sama na wakacje gdzieś wyjedzie). Zostało mi po prostu zadzwonić do tego instruktora i konkretnie się umówić. I powiadomić narzeczonego kiedy idziemy tańczyć A czy orientujesz się może ile mniej więcej godzin trzeba przeciętnie parze na naukę takiego tańca? Wiem że to sprawa indywidualna, no ale tak mniej więcej

[Izolinka]

Sloneczko_00 Hmm, my uczymy się w takim systemie że najpierw kilka lekcji potrzebujemy na naukę tańca, a później układamy choreografię. A później na taką średniotrudną choreografię poświęca sie ok 12 h z instruktorem plus ćwiczenia w domu Tak nam mówił nasz instruktor. My trochę więcej czasu poświecimy na taniec ogólny a nie choreografię, bo chcemy się nauczyć więcej tańców niż tylko rumbe i salsę.

Ci nasi znajomi uczyli się od listopada najpierw godzinkę w tyg a później brali 2h czasem 3h tyg. Ale wypadli perfekcyjnie

[sloneczko_00]

łooo, jak się pytałam tej pani do której dzwoniłam - mówiła ze potrzeba przeciętnie 4-5 h na naukę
rozmawiałam też z jednym facetem, ale on generalnie tanczy hip hop wiec tańce dla przyszłych nowożeńców też takie układa, najpierw jakiś walc, a potem bum i hh. Ale ja takiego czegoś nie chce, chciałabym żeby moje wesele i pierwszy taniec miało klasę a nie jakies wygibasy

[Izolinka]

No to dobrze, jeśli Was nauczy w 4-5h tańca i układu, tak żebyście byli zadowoleni i dobrze przygotowani, żebyście umieli tańczyć i tą choreografię i później, nie mam pojecia jak wyglądają zajęcia u innych instruktorów szczerze mówiąc, bo nigdy nie chodziłam wcześniej. Tu jestem zadowolona, bo moim zdaniem uczymy się intensywnie - w ciągu jednych zajęć robimy z 2 tańców po 2 figury i już, po kilku godzinach tańca, czuję się bardzo dobrze, ale szczerze mówiąc nie wyborażam sobie jak moglibyśmy opanować w 4-5h styl tańca + nauczyć się figur, dopasować je do piosenki itd..

[woda sodowa]

Napisane przez acelinka

Woda, świetna, żywa piosenka ale chyba bałabym się, ze się wywale w tej kiecce przy tak szybkiej potem przy zabawie to już co innego, idzie wyciąć ;P ale chyba rzuce tym pomysłem tż'towi ciekawe co powie

Jesli w najblizszym czasie dostane dvd, to postaram ci sie jakos podeslac pierwszy taniec, to zobaczysz ze wcale nie jest ciezko zatanczyc do tej piosenki, my po jakims czasie musielismy uwazac,, zeby nie tanczyc za szybko, bo muzyke wyprzedzalismy

[cofianca92]

Moje Kochane Wizazanki

Wczoraj a właściwie jeszcze dzisiaj byłam na weselu znajomych
Oni jak moda nakazuje wymyślili sobie układ taneczny powiem szczerze, że pierwszy raz byłam na weselu na którym właśnie przyjęła się ta moda no i rewelacja nie wiem tak naprawdę jaki to był styl tańca ale było rewelacyjnie tańczyli tak swobodnie rozluźnieni zero "drętfusa". Pomimo, że para nie była zbyt urodziwa to i tak było super naprawdę

[Izolinka]

Woda sodowa, to podobno "problem" wielu par, które już mają opanowaną choreografię, że muszą się pilnować, żeby nie wyprzedzać muzyki, bez względu na to czy piosenka jest szybka czy wolna. Pokaż na np youtube żebyśmy mogły wszytskie zobaczyc Tańczyliście do całej piosenki czy skracaliście?

Cofianca92, a do jakiej piosenki tańczyli? Sami wymyślali, czy chodzili na zajęcia?

[sloneczko_00]

Napisane przez Izolinka

No to dobrze, jeśli Was nauczy w 4-5h tańca i układu, tak żebyście byli zadowoleni i dobrze przygotowani, żebyście umieli tańczyć i tą choreografię i później, nie mam pojecia jak wyglądają zajęcia u innych instruktorów szczerze mówiąc, bo nigdy nie chodziłam wcześniej. Tu jestem zadowolona, bo moim zdaniem uczymy się intensywnie - w ciągu jednych zajęć robimy z 2 tańców po 2 figury i już, po kilku godzinach tańca, czuję się bardzo dobrze, ale szczerze mówiąc nie wyborażam sobie jak moglibyśmy opanować w 4-5h styl tańca + nauczyć się figur, dopasować je do piosenki itd..

właśnie myślę że to taki przyspieszony kurs czyli sama nauka do jednej piosenki, bez ogólnej nauki tańca. No ale to wszystko do uzgodnienia będziemy chcieli 2 lekcje - przetańczymy dwie godziny, 10 lekcji - 10 godzin. Wszystko zależy od chęci A na porządna nauke tańca to by mi chyba życia brakło

[Izolinka]

Mam nadzieję Feline2, że będzie Wam dobrze szło i szybciutko będziecie wszystko przyswajać

[cofianca92]

Izolinka

Na pewno chodzili na zajęcia jednak jaka to była piosenka to Ci nie powiem ponieważ była taka jakoś mało znana przynajmniej mi się nigdy nie obiła o uszy

[woda sodowa]

Napisane przez Izolinka

Woda sodowa, to podobno "problem" wielu par, które już mają opanowaną choreografię, że muszą się pilnować, żeby nie wyprzedzać muzyki, bez względu na to czy piosenka jest szybka czy wolna. Pokaż na np youtube żebyśmy mogły wszytskie zobaczyc Tańczyliście do całej piosenki czy skracaliście?

Cofianca92, a do jakiej piosenki tańczyli? Sami wymyślali, czy chodzili na zajęcia?

Na poczatku chcielismy skrocic, bo myslelismy, ze nie damy rady wymyslic krokow do calej, a pozniej jeszcze sie nauczyc ich do perfekcji, no ale ostatecznie zatanczylismy do calej, znaczy sie kroki mielismy ulozone do 2 minut 27 sekund, a potem przez nastepne 26 sekund mielismy pobujac sie, ale pomiedzy tymi etapami w piosence jest krotka 3-sekundowa przerwa, zespol tego nie obczail i nam wylaczyl, wiec bujania sie nie bylo. Nie pokaze wam tanca, bo nie mam jeszcze plytki, za kilka tygodni powinnam miec

[Izolinka]

Jak długo się uczyliście?