Mamusie lipcowo-sierpniowe 2008 :))) - czesc druga!!!

[Kasiulka22]

Napisane przez Mała75

Anisia ja też zauważyłam te Jowiszkowe usta...Matko Jak to niewinne dziewcze ktore sie urodzi odziedziczy usteczka po mamusi to juz widze ze szpitala sznur kawalerów....

Dokładnie! To samo sobie pomyślałam...

Jowiszku usta to masz niewiarygodne, gdzieś Ty takie znalazła, już widzę Twoją córcię... będzie przepiękna

Moja Olcia coś się wzięła do życia bo od wieczora do dzisiejszego poranka była spokojna jak rzadko, to chyba przez tą pogodę. Koszmar. Jak się obudziłam byłam pewna, że jest środek nocy, jest tak ciemno i pochmurno. Czuję się gorzej jak w listopadzie i złość mnie bierze, czasem w kwietniu potrafi być tak pięknie. Wczoraj oglądałam prognozę i cały początek przyszłego tygodnia i ten do końca mają tak wyglądać... łudzę się, że jednak odrobinę się coś zmieni.

Judi, Jowiszku, Kristi brzuszki macie przepiękne, już są naprawdę ogromniaste Za niedługo będziemy się toczyć

Judi życzę udanego wypadu do sklepu i zdaj relację koniecznie.

Asiula co do każdego wózka uważam, że należy przekonać się lub zniechęcić osobiście. Ta pani w sklepie może mieć zupełnie inny gust, albo reklamować wózki z danej firmy. Ja popatrzyłam i uważam, że fajne ale tradycyjne, jeśli ktoś szuka właśnie takiego to czemu nie. Ja się uparłam na skrętne koła, poza tym cały wygląd toledo mi się podoba, jego łatwość prowadzenia, głębokość oraz inne parametry i mając go w domu, bo za dużo jeszcze nie próbowałam uważam, że jest porządnie i stabilnie zrobiony. Może moja opinia się zmieni podczas użytkowania, ale nie sądzę. U mnie w mieście już kilka razy widziałam Panią z toledo niebieskim i jeździ jeszcze się nie rozpadł. Uważam, że nie ma co uogólniać.

[jowisz]

Napisane przez Kasiulka22

Jowiszku usta to masz niewiarygodne, gdzieś Ty takie znalazła, już widzę Twoją córcię... będzie przepiękna

usta mam od mamy

[basulka]

Witam! Ja w końcu po choróbsku wracam do żywych
Ależ macie duże brzuszki - ja mam róznie - w zaleźności jak bardzo sie najem - dziś przed śniadaniem był taki.... 22tydz. Do Waszych to mały pikuś

[Anisia25]

Napisane przez basulka

Witam! Ja w końcu po choróbsku wracam do żywych
Ależ macie duże brzuszki - ja mam róznie - w zaleźności jak bardzo sie najem - dziś przed śniadaniem był taki.... 22tydz. Do Waszych to mały pikuś

Basulka ja taki mialam w 11 tygodniu dzizas ty to nie bedziesz miala problemu wrocic do swojej figury po porodzie Brzunio jak najbardziej sliczny

[basulka]

Hmmm, na zdjęciu faktycznie wydaje się mały... W każdym razie "zawartość" rozwija sie prawidłowo

[Kasiulka22]

Napisane przez jowisz

usta mam od mamy

Ja od taty dostałam zanik górniej wargi mam nadzieję, że moja córcia odziedziczy po mężusiu bo on ma śliczne i duże usteczka W każdym razie patrzałki to będzie miała raczej po tacie, na usg wychodzą ogromne hihihi

Basulka lasencjo padłam... Nio ja podobnie jak Anisia taki miałam w okolicach 10-12 tygodnia. Brzuszek piękny i bardzo, bardzo zgrabny. Ja po porodzie będzie chodzić z moim mega obwisem po kostki, a Ty będziesz od razu jak na wybieg

[Badetka]

dziewczyny ale maie cudne brzuszki i te większe i te mniejsze. Ja swoj tez wkleje niebawem. A ja wczoraj widzalam swoja dzidzię.Jest slodka i zdrowa jak ryba rozwija sie prawidłowo.Mam foteczki le takie nie bardzo wyrazne bo maleństwo już duże i nie mieścisie na zdjeciu.Wogóle spało mało sie ruszało.Głoweczka ma średnice 20cm a nóżka prawie 4cm.Tak sie ciesze z wszystko okej.

[basulka]

Basulka lasencjo padłam... Nio ja podobnie jak Anisia taki miałam w okolicach 10-12 tygodnia. Brzuszek piękny i bardzo, bardzo zgrabny. Ja po porodzie będzie chodzić z moim mega obwisem po kostki, a Ty będziesz od razu jak na wybieg [/quote]
Dziekuję kochana za słowa uznania ale to nie moja zasługa - ale raczej genów - moja mama też tak miała ze mną i moim bratem - w ogóle nie było widac po niej, że była w ciąży. Gdy oglądam jej zdjęcia z tego okresu - to normalnie szok!!! A oboje z bratem mieliśmy prawie 4 kg i 56 cm...

[Sosnowa]

No nie mogę, Basulka! Maleńki brzuszek, dziecko zdrowe, tylko zazdrościć! Ja coraz nardziej zaczynam tęśknić do stanu sprzed ciąży. Jakoś jeszcze 3 miesiące trzeba zdzierżyć..

[Mijalea]

Basulka- twoj brzuszek prawie plaski sie wydaje na tych zdjatkach
ladna figurka, tylko pozazdroscic...

Badetka, super, ze z bobo wszytsko w porzadku


Moj brzuch natomiast rozrasta sie w zastraszajacym tempie
Dzis zalozylam T-schirt, ktory zawsze byl dluzszy i aldnie przykrywal brzusio, a dzis patrze, a on tez przykrotki
Rany, moze we wtorek sie dowiem czy bobo tak uroslo, czy to moja wyobraznia

[Kasiulka22]

Sosnowa a ja Ci powiem, że mogłabym zostać w ciąży na zawsze Uwielbiam się z brzuchem, co prawda czasem też mam dość i boję sie jak to będzie później, gdy dostaję strasznych zadyszek, albo ledwo wychodzę po schodach, ale te kształty aktualne - wielbię

Wiecie właśnie zrobiłam rozeznanie w ilości dziewczynek i chłopców na wątku i jest 10:9 dla chłopców, czyli wynik bardzo wyrównany, ciekawe jak będzie dalej

[Anisia25]

Napisane przez Kasiulka22

Sosnowa a ja Ci powiem, że mogłabym zostać w ciąży na zawsze Uwielbiam się z brzuchem, co prawda czasem też mam dość i boję sie jak to będzie później, gdy dostaję strasznych zadyszek, albo ledwo wychodzę po schodach, ale te kształty aktualne - wielbię

Wiecie właśnie zrobiłam rozeznanie w ilości dziewczynek i chłopców na wątku i jest 10:9 dla chłopców, czyli wynik bardzo wyrównany, ciekawe jak będzie dalej

hmm z reguly dziewczynek rodzi sie ostatnio wiecej poczekajmy na sierpniowki

[Badetka]

Napisane przez dorbar

Kobietki prześliczne brzuszki macie

Wiecie co moja dzidzia chyba się na mnie obraziła bo nie chciała pokazać co ma między nóżkami. Ani siusiaka ani sisi nie było widać. Lezała na brzuszku i nie chciała sie ruszać zbytnio-leniusezk z tej maludy ale prwadidłowo się rozwija. Ma jakieś 16cm, serduszko rytmicznie bije, jest kochana, tak ją lub jego kocham
A ja waże już 62 kg.

Agnes ja czasami używam balsam brązujacy
Ale jestem zadowolona, ze maleństwo widziałam, mimo, że nie poznałam płci

Ciesze sie że wszystko wporzadku z twoim maleństwem. Wiesz nie ważne co bedzie aby było zdrowe. A napewno jeszcze bedzie okazja sprawdzic. U mnie tez okej z maleństwem.

[Sosnowa]

Oj, to ja zaczynam mieć dość tego stanu. Nie jest jakoś tragicznie, ale czuję się dosłownie uziemiona. Zawsze chodziłam bardzo szybko (MAma mnie w zieciństwie wytrenowała ) i mogłam bez problemu duże odległości pieszo brać, a teraz!!?? Tragednia. Przelazłam ostatnio odległość, która dosłownie 2 min. normalnie zajmowała, i zgon. Człapię jak kaczor, bo mnie biodra bolą, plery, w nocy to w ogóle wszystko .
Nie jest tragicznie, ale troszkę mi to życie utrudnia. Ale cóż, to mija, a potem będzie nagroda za cierpienia
Zresztą ona już jest , tylko kurcze, trzeba będzie jej imię nadać.


A co do wicia gniazda. To ja jestem dalego w epoce kamienia łupanego. Parę razy zerknęłam na ciuszki i narazie tyle. Rozpoczęłam od porządków w papierach Mój mąż jest na etapie takim, że we środe wszedł do jakiegoś sklepu z artykułami dziecięcymi i wyszedł wściekły po zobaczeniu cen. Tzn. oprócz tego szuka nowego samochodu, bo teraz mamy rewleacyjne autko, ale troszkę już stare i przede wszystki nie zmieścimy się z wózkami, fotelikami i tym podobnym sprzętem.

[Badetka]

ja powiem szczerze to i lubię sibie w ciąży i nie.Jest fajnie bo inni sie troszcza o ciebie. ale z drugiej strony troche ciężko i plecy bolą. Ja nie chce za dużo przytyc jak narazie to przytyłam 5,5kg a jestem w 22tyg.

[agnes300]

hejka dziewczyny!!!!
ASIULA_N , SAGA , JUDI21_84 Sprawdziłam wózek el-jot pireus super nawet ładniejszy niz bolder i jaka cena . bolder jest za 1940 a el-jot za 760 w czestochowie . dzwoniłam i dowiedziałam sie ze musze jechac sprawdzic na miejscu poniewaz w krakowie takiego nie ma..... mówiła ze jest super ! podobno bolder jest przereklamowany i zbyt drogi co do jakosci! moze cos w tym jest??? bede musiała jechac i sprawdzic !
dzisiaj ide na usg mam nadzieje ze juz na 100% dowiem sie czy chłopczyk czy dziewczynka i oby wszystko było w porzadku!!! do wieczorka!

[Badetka]

Ja także nie bardzo kompletuje sprzeti rzeczy dla dzidziusia. Tylko co w pracy dostałam jak odchodziłam troche ciuszkow i jak ostatnio bylam w Polsce to kupilam rożek. ale musze wkoncu zaczać komletowac wszystko bo juz mało czasu.

[Kasiulka22]

Laseczki pamiętacie te sukienki co kupowałam ostatnio... właśnie mi przyszły, są prześliczne ale będzie dama z Olci, jak się strasznie ucieszyłam Są tak zadbane, że wyglądają jak nowe i takie coś mi się podoba

[agnes300]

aha dziewczyny ja jestem w 21 tyg i przytyłam chyba 3-4 kg! i wcale po mnie tak bardzo nie widac tylko ze wszystko idzie mi w biodra ......................... .........

[basulka]

Napisane przez Sosnowa

A co do wicia gniazda. To ja jestem dalego w epoce kamienia łupanego. Parę razy zerknęłam na ciuszki i narazie tyle. Rozpoczęłam od porządków w papierach Mój mąż jest na etapie takim, że we środe wszedł do jakiegoś sklepu z artykułami dziecięcymi i wyszedł wściekły po zobaczeniu cen. Tzn. oprócz tego szuka nowego samochodu, bo teraz mamy rewleacyjne autko, ale troszkę już stare i przede wszystki nie zmieścimy się z wózkami, fotelikami i tym podobnym sprzętem.

Mój mąż też jest na etapie wicia gniazda doszedł do genialnego wniosku - że z powodu powiększenia rodziny wprost niezbędnym i najważniejszym zakupem jest motor z wózkiem bocznym "No bo gdzie Pingpong (tak mówi na małego) bedzie jezdził?" Nadmienię, że mamy 2 samochody i 3 motocykle... Ale każdy pretekst jest dobry, by kupić kolejny...

[agnes300]

dziewczyny ja nic nie kupuje! jeszcze troche poczekam i spokojnie pochodze to z mezem to z moja mamuska i spisze im na kartce co i jak ...bede w szpitalu jak sie dzidzia zdrowa urodzi i wszystko bedzie w porzadku to pojada razem i kupia wszystko co im zapisze!!!!jestem tego zdania ze nie powinno sie kupowac przed narodzinami ! moje siostry tak robiły i kolezanki nawet bratowa meza i ja tez tak zrobie .a po wszystkim jak dojde do siebie to pojade i dokupie brakujace rzeczy...... wtedy nawet przez internet zamówie jak mi sie cos spodoba.....ale kazdy ma odmienne zdanie na ten temat!

[Kasiulka22]

Napisane przez Sosnowa

Oj, to ja zaczynam mieć dość tego stanu. Nie jest jakoś tragicznie, ale czuję się dosłownie uziemiona. Zawsze chodziłam bardzo szybko (MAma mnie w zieciństwie wytrenowała ) i mogłam bez problemu duże odległości pieszo brać, a teraz!!?? Tragednia. Przelazłam ostatnio odległość, która dosłownie 2 min. normalnie zajmowała, i zgon. Człapię jak kaczor, bo mnie biodra bolą, plery, w nocy to w ogóle wszystko .
Nie jest tragicznie, ale troszkę mi to życie utrudnia. Ale cóż, to mija, a potem będzie nagroda za cierpienia
Zresztą ona już jest , tylko kurcze, trzeba będzie jej imię nadać.

Kochana ja mam tak samo, teraz się sunę nie idę... kiedyś chodziłam tak szybko, że sama siebie nie kontrolowałam i przychodziłam przeważnie spocona, ale w formie. Inni gdy szli ze mną musieli mnie spowalniać, a teraz... toczę się tym sławnym krokiem powiększającej się coraz bardziej kaczuchy, biodra bolą w nocy bardzo, dokucza zgaga. Mimo tego jakoś czuję się wyjątkowo

A co do syndromu wicia gniazda, to ja mam na razie syndrom zakupowy ale sprzątanie też zacznę wielkie na pewno, niech tylko słońce mocniej przygrzeje i doda mi energii. Najbardziej nie mogę doczekać się czerwca tak pod koniec mężuś zacznie wielkie skręcanie, łóżeczka, huśtaweczki, zamontuje karuzelę na wyrku mmmmmmmmm

[jowisz]

ja tam lubię kupować sama, tej przyjemności bym się nie pozbawiła
za to mąż nie bardzo więc kara by to była dla niego okrutna.
a zabobony mnie nie interesują

Judi wróć proszę i napisz, że bolder jednak jest spoko

[LeoNa86]

Witam mamuski....

ale szybko idzie wam to pisanie
Ja wlasnie po kawce siedze i odpoczywam....i tak patrze na moja szafke ktora trzeba bylo by uporzadkowac a nie chce mi sie
A leza w niej jeszcze ksiazki ze szkoly ktora rok temu skonczylam....
I tak sie zastanawiam moze sama sie wysprzata.....

A co do stanu z brzuchem mi tez coraz mniej sie to podoba...jakas taka "rozlazła" sie zrobilam......

Basulka brzuszek bardzo zgrabny i faktycznie malutki jak na 21 tydz ale słodki....naprawde:przytu l:

a co do zakupow to tak jak pisalam....wygodniej by bylo jakby facet sam wszystko kupil ale co do tego to mu nie ufam...pewnie wszystko bylo by czarne...Ostatnio sie mnie nawet pytal czy czasem wanienek nie ma czarnych...szok...Takze lepiej trzymac reke na pulsie....jesyna rzecza czarna na jaka sie godze to jest wozek i tyle...

[agnes300]

jowisz tak jak napisałam kazdy robi tak jak uwaza!

[Kasiulka22]

Napisane przez agnes300

dziewczyny ja nic nie kupuje! jeszcze troche poczekam i spokojnie pochodze to z mezem to z moja mamuska i spisze im na kartce co i jak ...bede w szpitalu jak sie dzidzia zdrowa urodzi i wszystko bedzie w porzadku to pojada razem i kupia wszystko co im zapisze!!!!jestem tego zdania ze nie powinno sie kupowac przed narodzinami ! moje siostry tak robiły i kolezanki nawet bratowa meza i ja tez tak zrobie .a po wszystkim jak dojde do siebie to pojade i dokupie brakujace rzeczy...... wtedy nawet przez internet zamówie jak mi sie cos spodoba.....ale kazdy ma odmienne zdanie na ten temat!

Dokładnie Agnes, co osoba to inna opinia w tym temacie . Ja sobie nie wyobrażam kupować później, ponieważ to dla mnie ogromna przyjemność móc wybierać rzeczy dla mojego skarba. Poza tym na niektóre sprzęty trzeba zaczekać, na sprowadzenie - nie tylko przez internet, ale także w sklepie. Moja teściowa też kiedyś coś takiego powiedziała, że kupuje się po porodzie, ale nie wytrzymałabym przenigdy. Chcę kupować sama, daje mi to poczucie pewności że mam wszystko i to takie jak sobie zaplanowałam.

Trzymam kciuki za dzisiejsze usg, daj znać po powrocie

[basulka]

Agnes - też miałam taki plan - że skoro rodzę w sierpniu, to zakupy zrobię w czerwcu i pózniej coś dokupię. Ale jak Kasiulka zaczeła szaleć i posyłać zdjęcia swoich zakupów - (przecudna huśtawka!!!!!), to się złamałam i kiedyś na zakupach zachaczyłam o sklep z gadźetami dla dzieci... No i się zaczęło
Został mi do kupienia wóżek i łóżeczko - ale mam juz wybrane na allegro, więc to tylko kwestia chwili. No i jeszcze kilka drobiazgów. Zakupy dla małego dają mi tyle radości, że nie mogę sobie odmówić. Mam tak silną wolę, że robi ze mną co chce

[Kasiulka22]

hihihi Basulka bo to jest niezwykle przyjemne, pozwala poczuć, że wielka chwila się zbliża i do naszych domów wprowadzą się nowi lokatorzy.

A powiedz kochana jakie łózio wybrałaś i wózeczek? Ja mam Radek VII w kolorze sosna - łóżeczko, a wózio ale to już wszyscy wiedzą groszkowe Toledo Coneco.

[jowisz]

ten nasz wątek gna jak wariat, czerwcówki przegoniłyśmy dawno temu zanim wszystkie porodzą i się na odchowalnię przeniesiemy to zdązymy tego 3cią część otworzyć pewnie

do mnie niedługo dojdzie pościel i rożek łóżeczko rozłożę pewnie zaraz na początku czerwca żeby Filemon je obwąchał i obczaił je wcześniej. zanim wrócę ze szpitala może też uda się coś z niego wywieźć z zapachem dziecka co by moja kocia miłość za bardzo zdziwiona nie była

[wersta]

ja już po lekarzu. mam jeść żelazo i pić syrop na kupę tzn. na zaparcia.

w zasadzie wszystko ok. oprócz wagi jestem niecałe 4 kg na plusie od początku (początek 25t yg.) i jeszcze obskok, że przymało jak dla chudzielca