Politechnika Śląska:)

[iixi]

Napisane przez Willczyca

Ooo! Z chęcią skorzystam z linku c;
A jeszcze takie pytanko o wykładowców na polśl. Jaki to typ? Prowadzą wykłady dla studentów czy też dla siebie? (chodzi o styl mówienia, notatki, materiały)

głupie pytanie szczerze mówiąc ;p każdy wykładowca jest inny więc nie ma co porównywać. a politechnika to tysiące prowadzących tak ogólnie. jedni lepsi, drudzy gorsi i tyle. pod każdym możliwym względem. a notatki w 95% trzeba robić samemu bo nie mogą udostępniać swoich wykładow.

[Willczyca]

Napisane przez iixi

głupie pytanie szczerze mówiąc ;p każdy wykładowca jest inny więc nie ma co porównywać. a politechnika to tysiące prowadzących tak ogólnie. jedni lepsi, drudzy gorsi i tyle. pod każdym możliwym względem. a notatki w 95% trzeba robić samemu bo nie mogą udostępniać swoich wykładow.

Może i głupie c; Ale z takiego powodu jestem w stanie zdecydować się na dziewięciogodzinny dojazd przyjemnością jaką jest PKP.

[iixi]

Napisane przez Willczyca

Może i głupie c; Ale z takiego powodu jestem w stanie zdecydować się na dziewięciogodzinny dojazd przyjemnością jaką jest PKP.

nie idzie uogólniać aż tak bardzo, każdy człowiek jest inny naprawdę, jedno lepsi, inni gorsi. Jedni umieją zainteresować i jest większość roku na auli (nawet jak przedmiot średni), inni nawet jak przedmiot ciekawy a nie umieją prowadzić to prawie nikt nie przyjdzie.. i za pewne na każdym kierunku tak jest. niektórzy prowadzą dla siebie, inni utrzymują aż za duży kontakt ze studentami i wypytują cały czas. są różne typy i nie wiadomo na kogo się trafi

[201611090905]

Napisane przez Willczyca

Może i głupie c; Ale z takiego powodu jestem w stanie zdecydować się na dziewięciogodzinny dojazd przyjemnością jaką jest PKP.

Troszkę nie rozumiem Twojego podejścia. Chcesz na studiach mieć wszystko podane na tacy? To od razu Cię uprzedzam, że na Politechnice tak nie ma Część wykładowców, przynajmniej na moim kierunku, udostępnia swoje prezentacje, część nie. Niezależnie od tego mamy podaną literaturę i często musimy sami sobie czegoś doszukać. Rzeczy, których nie ma na slajdach lub zostały tylko wypisane, bez np.definicji,także pojawiają się na zaliczeniu.
Kolejna rzecz - notatki od starszych roczników. Zawsze można znalezć osobę, która chce odsprzedać/ pożyczyć jakieś notatki. Z mojego kierunku jest nawet założony chomik, na którym jest wiele notatek, z różnych lat.

[nikaai]

Napisane przez Willczyca

Ooo! Z chęcią skorzystam z linku c;
A jeszcze takie pytanko o wykładowców na polśl. Jaki to typ? Prowadzą wykłady dla studentów czy też dla siebie? (chodzi o styl mówienia, notatki, materiały)

no tu faktycznie trudno oceniać ogólnie, ale zaryzykuje stwierdzenie że większość nie robi problemów - wystarczą twoje chęci i zdajesz bez problemu.

Napisane przez Willczyca

Akurat nauczycielkę od matmy mam z powołania c; Rachunek prawdopodobieństwa jest w materiale matematyki rozszerzonej, a jeśli starczy czasu to kobitka wprowadzi nam całki. Więc matmą aż tak się nie martwię mimo kilku przedmiotów. Tylko jeśli fizyka będzie wymagała znajomości wzorów i materiału z liceum to polegnę. U mnie fizyka polegała na słuchaniu gościa, który miał rozrywkę i flirtował z dziewczyną z klasy(dla śmiechu), a wszystkie sprawdziany były na zasadzie - macie kartkę, książkę i telefon. A na koniec prezentacja o Czarnobylu...

U mnie na ćwiczeniach mogliśmy korzystać z 'normalnych' wzorów tych z liceum, a na wykładach obowiązywały już te w postaci pochodnych, całek itd.. z tym że na wykładzie przynajmniej u mnie nic sie nie liczyło ale i tak było to trudne do zapamiętania, a tym bardziej że wzorów była cała masa


No i zgadzam sie do notatek, to co zapiszesz - to twoje. na slajdach są same wzory i jakaś szczątkowa teoria

[Willczyca]

Napisane przez iixi

nie idzie uogólniać aż tak bardzo, każdy człowiek jest inny naprawdę, jedno lepsi, inni gorsi. Jedni umieją zainteresować i jest większość roku na auli (nawet jak przedmiot średni), inni nawet jak przedmiot ciekawy a nie umieją prowadzić to prawie nikt nie przyjdzie.. i za pewne na każdym kierunku tak jest. niektórzy prowadzą dla siebie, inni utrzymują aż za duży kontakt ze studentami i wypytują cały czas. są różne typy i nie wiadomo na kogo się trafi

Okej Dzięki za odpowiedź, niestety po moich wrażeniach po wykładowcach z pobliskich uczelni to wiem, że nie mam czego szukać z prostego powodu - jestem płci żeńskiej... (to dotyczy akurat kierunków informatycznych)
Do Wrocławia nie chcę iść z innego powodu, a o śląskiej słyszałam tyle, że mniej się patrzy na płeć, a bardziej na umiejętności i chęci.

Napisane przez KasiaB954

Troszkę nie rozumiem Twojego podejścia. Chcesz na studiach mieć wszystko podane na tacy? To od razu Cię uprzedzam, że na Politechnice tak nie ma Część wykładowców, przynajmniej na moim kierunku, udostępnia swoje prezentacje, część nie. Niezależnie od tego mamy podaną literaturę i często musimy sami sobie czegoś doszukać. Rzeczy, których nie ma na slajdach lub zostały tylko wypisane, bez np.definicji,także pojawiają się na zaliczeniu.
Kolejna rzecz - notatki od starszych roczników. Zawsze można znalezć osobę, która chce odsprzedać/ pożyczyć jakieś notatki. Z mojego kierunku jest nawet założony chomik, na którym jest wiele notatek, z różnych lat.

Nie, nie. Nie chcę mieć niczego podanego na tacy. Właśnie chodzi mi o to, czy mówią zakresy materiału lub właśnie udostępnienie prezentacji. Żeby było wiadomo z czego się przygotowywać, a nie "Przygotujcie się na następne zajęcia" tylko nie jest podane z czego...
Moje podejście jest spowodowane złymi doświadczeniami z wykładowcami z uniwerków. Nie chcę znowu trafić na wykładowców, którzy za misję sobie stawiają poniżanie i ośmieszanie osób, by co roku obserwować jak zmieniają ofiarę lub samej tego doświadczyć...

[iixi]

no to na moim kierunku (ani Tż - AiR) nie ma takich co w jakikolwiek sposób by się znęcali, ośmieszali czy coś. ogólnie też mam dużo znajomych na różnych kierunkach tu i nigdy nie słyszałam, żeby ktoś mówił o takich sytuacjach

[jestemkasia94]

Miał ktoś chemie z dr Krzysztofem Rzymanem? Jakieś wskazówki/opinie

[aly92]

Napisane przez jestemkasia94

Miał ktoś chemie z dr Krzysztofem Rzymanem? Jakieś wskazówki/opinie

Ja miałam, generalnie skończyłam ZIP na wydziale w Katowicach - Inżynierii Materiałowej i Metalurgii, teraz kończę specjalność z Logistyki. Jeśli ktoś się wybiera na IM, ZIP czy IP to zapraszam priv jeśli macie jakieś pytania, wątpliwości

A jeśli chodzi o doktora, bardzo fajny, taktowny starszy pan, dużo materiału ale z zaliczeniem raczej problemów nie było jeśli ktoś z grubsza ogarniał. Większy problem ludzie mieli z laboratoriami i ćwiczeniami, które trzeba było zaliczyć żeby przystąpić do egzaminu.
Mam gdzieś tonę notatek

[karolina15396]

Studiuje ktoś z was inż. biomedyczną ? Albo ma znajomych na tym kierunku i może coś o nim powiedzieć jacy są wykładowcy itd

[iixi]

Napisane przez karolina15396

Studiuje ktoś z was inż. biomedyczną ? Albo ma znajomych na tym kierunku i może coś o nim powiedzieć jacy są wykładowcy itd

ja studiuje. kierunek ogólnie fajny, ale wbrew pozorom prawie wcale nie związany z medycyną (u mnie dużo osób zrezygnowało bo myślało, że idzie na medyczny kierunek). Wykładowcy praktycznie wszyscy są w porządku, ja nie doświadczyłam ze strony żadnego z nich nic złego. wiadomo niektóre przedmioty ciekawe, inne mniej. jest kilka dość ciężkich ale wszystko da się przejść bez warunku. na pierwszym semestrze radzę się przyłożyć do matematyki bo najwięcej na tym oblewało i miało warunki.

[karolina15396]

Napisane przez iixi

ja studiuje. kierunek ogólnie fajny, ale wbrew pozorom prawie wcale nie związany z medycyną (u mnie dużo osób zrezygnowało bo myślało, że idzie na medyczny kierunek). Wykładowcy praktycznie wszyscy są w porządku, ja nie doświadczyłam ze strony żadnego z nich nic złego. wiadomo niektóre przedmioty ciekawe, inne mniej. jest kilka dość ciężkich ale wszystko da się przejść bez warunku. na pierwszym semestrze radzę się przyłożyć do matematyki bo najwięcej na tym oblewało i miało warunki.

Dzięki za odpowiedź a fizyka jest bardzo trudna ? jej sie obawiam najbardziej bo jestem po biol chemie i nie miałam styczności z fizyką

[iixi]

Napisane przez karolina15396

Dzięki za odpowiedź a fizyka jest bardzo trudna ? jej sie obawiam najbardziej bo jestem po biol chemie i nie miałam styczności z fizyką

u mnie była ok, żadnych rzeczy z kosmosu nie było. chyba tylko jedna osoba nie zdała a teraz nie wiem jak wygląda bo rok temu zmienili prowadzących

[karolina15396]

Napisane przez iixi

u mnie była ok, żadnych rzeczy z kosmosu nie było. chyba tylko jedna osoba nie zdała a teraz nie wiem jak wygląda bo rok temu zmienili prowadzących

Wielkie dzięki za odpowiedź!

[ZaczarowanyOlowek]

Hej
Mam do Was pytanie odnośnie planu zajęć, który niestety nie jest dla mnie zrozumiały
Mianowicie chodzi mi o logistykę niestacjonarną.
Chciałabym zobaczyć jak rozkłada się plan na poszczególnych semestrach, ale mam problem z opisem grup, tzn. nie wiem co znaczą dane oznaczenia.
Do sedna, wchodzę tutaj:https://plan.polsl.pl -> Organizacja i Zarządzanie-> Zabrze-> Zaoczne - Niestacjonrane-> (ZN) Logistyka-> (ZN) 1s_Logistyka-> (ZN) 1s_LOG rok 1 do tego momentu wszystko wiem, później już mam lekki mętlik. Do wyboru jest (ZN) 1s_LOG 1/1 i (ZN) 1s_LOG 1/2 (tutaj chyba chodzi o to, że 1/1 = I rok/1 semestr, a 1/2 = I rok/2 semestr). Tak więc idąc dalej, wchodzę w 1/1 i tam znowu jest podział: (ZN) 1s_LOG 1/1 s 1 i (ZN) 1s_LOG 1/1 s 2.

No i nie wiem co oznacza "s 1", a co oznacza "s 2".
Dodatkowo, przy każdej opcji jest możliwość zaznaczenia planu na semestr ziomy/letni i są to różne plany, więc tym bardziej nie ogarniam...
Czy ktoś się w tym orientuje i mógłby mi to wyjaśnić i przedstawić dosłownie jak krowie na rowie o co w tym chodzi?
Który to plan na 1/2/3/4/5/6/7 semestr.

Z góry dziękuję za pomoc. Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałam w czym tkwi problem.

Pozdrawiam

[iixi]

no to jest rok 1, semestr 1 i 2, później moim zdaniem to jest po prostu podział na sekcję 1 i 2. no i na każdym roku masz semestr letni i zimowy i to są inne plany zawsze

[nikaai]

teraz zobaczysz i tak tylko plany ktore byly w tym semestrze letnim bo z zimowego już są pousuwane i czekamy na nowe jeśli chodzi o te oznaczenia ktore pojawiają sie po podziale grup to tym radze sie nie przejmować bo w większości przypadków to nie ma zadnego znaczenia i nic nie wnosi.. plan dla każdej takiej podgrupy powinien wyglądać tak samo, bo wydaje mi sie ze nie ma juz nic mniejszego niz 'grupa'.. są sekcje ale to juz bardziej dotyczy konkretnych zajęć. jeszcze nie słyszałam nic o podziale planu na sekcje

[ZaczarowanyOlowek]

Ok, dziękuje za szybką odpowiedź
Pierwszy raz się spotkałam z takim planem, który ma jakieś niby sekcje, stąd moje zmieszanie.
Korzystając z okazji, chciałabym zadać Wam jeszcze ze dwa pytania
Czy na Politechnice Śląskiej jest opcja naboru letniego?
Oraz czy na studia zaoczne, konkretnie logistykę, na maturze muszą być koniecznie zdawane przedmioty wymienione w kryteriach przyjęć (matematyka, fizyka z astronomią, chemia, biologia, informatyka).
Pytam, bo jestem rocznikiem, który nie miał obowiązkowej matury z matematyki, więc nie wiem sama teraz, czy moja matura to tzw. "stara matura"? I czy np. z WOSem miałabym jakiekolwiek szanse, czy po prostu nie byłabym brana pod uwagę
Słyszałam opinie, że na zaocznych przyjmują każdego jak leci, kto pierwszy ten lepszy itd. Z tym, że nie wiem czy ma to odniesienie również do Politechniki Śląskiej, czy raczej do "Wyższych Szkół Lansu i Bansu" itp. ;P

[wilczku]

O, hejka ja studiuję TI na polsl, wiec w razie jakichkolwiek pytań, możesz pisać do mnie

[blackcherryx94]

A administracje ktos moze tu studiuje ?
A i jeszcze mam pytanie ponieważ znalazlam na kilku wydziałach ( w tym moim) rozpiske organizacji roku szkolnego.. i znalazłam coś takiego jak przerwa miedzysemestralna a potem sese, na czym polegaja sesje ( poniewaz zauwazylam ze ich okres to nawet pelen miesiac) i co to sa przerwy miedzysemestralne? czy to sa jakes ferie zimowe czy nie do końca?

[nikaai]

przerwa to przerwa, coś takiego jak ferie tylko krótsze, a w sesji piszesz egzaminy 2-3 najczesciej, z tym ze na kazdy egzamin przypadają 3 terminy. sesja zimowa jest krótsza wiec jest trochę trudniejsza.. ale sesja to naprawdę nic strasznego, powiedziałabym ze luz, bo nie ma zajęć (wiec im szybciej zdasz tym dłuższe masz wakacje).. gorzej z tym co sie dzieje przed sesją, zaliczenia, kolokwia, no i jeszcze normalne zajęcia

[kingaa2407]

Napisane przez nikaai

przerwa to przerwa, coś takiego jak ferie tylko krótsze, a w sesji piszesz egzaminy 2-3 najczesciej, z tym ze na kazdy egzamin przypadają 3 terminy. sesja zimowa jest krótsza wiec jest trochę trudniejsza.. ale sesja to naprawdę nic strasznego, powiedziałabym ze luz, bo nie ma zajęć (wiec im szybciej zdasz tym dłuższe masz wakacje).. gorzej z tym co sie dzieje przed sesją, zaliczenia, kolokwia, no i jeszcze normalne zajęcia

Zależy też od wydziału... U mnie na budownictwie to mało kto ma choć tydzien wolnego... Ciągle projekty, projekty i jeszcze raz projekty, a oprocz tego trzeba jeszcze egzaminy pozdawać. W sesji zimowej 2015 spałam jakoś po 3h w nocy :P (od razu piszę, że nie zostawiłam sobie wszystkiego na ostatni moment tylko pracowałam przez cały semestr też ostro)

[blackcherryx94]

Napisane przez nikaai

przerwa to przerwa, coś takiego jak ferie tylko krótsze, a w sesji piszesz egzaminy 2-3 najczesciej, z tym ze na kazdy egzamin przypadają 3 terminy. sesja zimowa jest krótsza wiec jest trochę trudniejsza.. ale sesja to naprawdę nic strasznego, powiedziałabym ze luz, bo nie ma zajęć (wiec im szybciej zdasz tym dłuższe masz wakacje).. gorzej z tym co sie dzieje przed sesją, zaliczenia, kolokwia, no i jeszcze normalne zajęcia

Chwila czyli .. jest przerwa miedzysemestralna, ferie, wakacje ,pewie swieta i jeszcze jest wolne w czasie sesji? czy jak to jest, czy te sesje są trudne ?

[nikaai]

ferii takich jak w szkole już nie ma ale.. przerwa międzysemestralna = tak jakby ferie bo ile to trwa kilka dni.. max chyba tydzień. w czasie sesji nie ma zajęć, jeździsz tylko na egzaminy wiec czym predzej wszystko zdasz to zyskujesz kilka dni dodatkowego wolnego.. i to tyle z wolnych dni.. wszystkie inne godziny dziekańskie zależą od wydziału np u mnie jesli chodzi o swieta to byl tylko jeden wolny dzien przed. a jeśli chodzi o egzaminy to ciezko znowu powiedzieć, to zależy z czego ten egzamin, czy sie bylo systematycznym itd. z mojej jeszcze niezbyt doświadczonej perspektywy egzaminy sie niczym nie różnią od kolokwiów.. jedynie strój galowy

[blackcherryx94]

Napisane przez nikaai

ferii takich jak w szkole już nie ma ale.. przerwa międzysemestralna = tak jakby ferie bo ile to trwa kilka dni.. max chyba tydzień. w czasie sesji nie ma zajęć, jeździsz tylko na egzaminy wiec czym predzej wszystko zdasz to zyskujesz kilka dni dodatkowego wolnego.. i to tyle z wolnych dni.. wszystkie inne godziny dziekańskie zależą od wydziału np u mnie jesli chodzi o swieta to byl tylko jeden wolny dzien przed. a jeśli chodzi o egzaminy to ciezko znowu powiedzieć, to zależy z czego ten egzamin, czy sie bylo systematycznym itd. z mojej jeszcze niezbyt doświadczonej perspektywy egzaminy sie niczym nie różnią od kolokwiów.. jedynie strój galowy

Aha czyli rozumiem ,że czym szybciej zdam tym mam wiecej czasu wolnego, jest przerwa miedzysemestralna ,a swieta bożego narodzenia i wielkanoc normalniesa wolne prawda? (tak się tylko upewniam)

[iixi]

Napisane przez blackcherryx94

Aha czyli rozumiem ,że czym szybciej zdam tym mam wiecej czasu wolnego, jest przerwa miedzysemestralna ,a swieta bożego narodzenia i wielkanoc normalniesa wolne prawda? (tak się tylko upewniam)

nie, przy kolacji wigilijnej piszemy egzaminy no pewnie, że wolne no a z wolnym w czasie sesji to tak - im szybciej się zda tym więcej wolnego. jak pyknie w pierwszych terminach to nawet 2.5 wolnego można mieć. a przerwa miedzysemestralna to raczej 'przerwa' jak sie nie zda bo wtedy ostatnie terminy robią zazwyczaj

[blackcherryx94]

Napisane przez iixi

nie, przy kolacji wigilijnej piszemy egzaminy no pewnie, że wolne no a z wolnym w czasie sesji to tak - im szybciej się zda tym więcej wolnego. jak pyknie w pierwszych terminach to nawet 2.5 wolnego można mieć. a przerwa miedzysemestralna to raczej 'przerwa' jak sie nie zda bo wtedy ostatnie terminy robią zazwyczaj

Hehe no to dobrze wiedzieć A rozpoczęcie roku każdy wydział ma indywidualne, czy trzeba jechać do Gliwic na jakąś główną halę ?

[iixi]

Napisane przez blackcherryx94

Hehe no to dobrze wiedzieć A rozpoczęcie roku każdy wydział ma indywidualne, czy trzeba jechać do Gliwic na jakąś główną halę ?

każdy ma osobno

[blackcherryx94]

Napisane przez iixi

każdy ma osobno

Dziękuję iixi za odpowiedzi jak jeszcze wpadnę na jakieś 'ambitne' pytania to napiszę ponownie

[blackcherryx94]

No właśnie a jak należy mówić do nauczycieli? Bo wydaje mi się ze tam już obowiązują tytuły a "proszę Pana" mogloby być niegrzeczne