Maturzystki 2008 idą na studia cz. VIII

[tamia]

Napisane przez Deborah100

Ponadto miała isć na rozmowę w sprawie pracy, namiary do biura podałam oczywiście ja a ona nie poszła. Była na tej ulicy ale nie znalazła nazwy, no szlag mnie trafił. W takim wypadku zadzwoniłabym do firmy i poprosiła o dokładny adres albo zapytała ludzi. Być na właściwej ulicy i zrezygnować.
Mi tak samo jest trudno się odnaleźć w dużym mieście ale jakoś daję rade. A ją widocznie trzeba brać za rączkę i prowadzić.

Jestem ciekawa jak to będzie ze sprzątaniem, oj czuję że będzie wojna

nie lubie takich ludzi, ktorzy by chcieli, żeby im ktoś wszyskto załatwił..
kurde nie za bardzo z tą Twoją współlokatorką.. mam nadzieje, że przejdzie jej bo inaczej bedzie cieżko..
ja sie odnalazlam w Gdańsku, ktore jest 2 razy wieksze od Białegostoku wiec i Ty sie tam odnajdziesz, poza tym Białystok to raczej fajne miasto.. jesli moge to polece Ci fajny klub o ile go nie znasz - Loft na Malmeda blisko centrum.
a na jakim osiedlu bedziesz mieszkać??

[zetka89]

od tego całego mieszkania boli mnie głowa

jutro znajomy jedzie do Gdańska szukać mieszkania dla siebie z kumplami (jest już na 3roku i rezygnują z mieszkania bo płacili 1tys na osobe ;o ;o ;o) i pyta czy z nim jade (bo mówiłam co i jak z mieszkaniem) i bede tam szukać. no a ja nie wiem bo przecież jak mam jechać i szukać jak nie wiem czy mam szukać dla siebie, czy dla tej kumpeli też, czy może ona jednak bedzie chciala zostać w tym co mamy itp itd ;(
moi rodzice mówią, że jak chce to moge tam zostać za tyle pieniędzy (zwłaszcza, że we wtorek wyjeżdżam i jak mam do tego czasu coś załatwić? ) no ale nic już nie wiem. gdzie ja znajde osoby chętne za tyle pieniędzy??
jakby ktoś chciał tyle przeznaczyć to już dawno sobie by coś znalazł. teraz ewentualnie zostały osoby (a i tak nieliczne) które mało chcą przeznaczyć i szukają czegoś ciekawego dla siebie.
ah, zła jestem

na dodatek muszę siedzieć w domu i od 6h czekam na telefon od mechanika, że samochód gotowy. i znowu bedzie musiał po mnie przyjechać - a ja tego nienawidze bo boje się z nim jeździć. agrrrr...
ale mam humor dzisiaj

[tamia]

ależ tu pustowato..
ja spedzam ostatni wieczor w domu, bo juz nie zdzierże..
i mam pomarańcze i sucharki i Trixx'a jabłkowego o!
ale sexu juz nie mam
i chyba spędze wieczór na wizażu.. chyba, że sciągnę sobie jakis film..

[DsC]

byłam pograć w kosza, ale podoba mnie z boiska przegoniła ... niedobra!! ..

ale macie przeboje z tymi mieszkaniami ... współczuję... a jeszcze jak jakieś obce współlokatorki to ... o matko...nerwów by mi brakło ...
ale chyba wolałabym na dzień dzisiejszy to niż zostawać u siebie.. i dalej z rodzicami... co to za życie studenckie?!

[zetka89]

a ja dzisiaj kupiłam sobie redssy te małe (330ml w puszcze;p) jabłkowy i cytrusowy i właśnie zaczynam je pić;P
dużych bym nie wypiła dwóch dzisiaj, a nie mogłam się zdecydować na smak - to wzięłam dwa rodzaje i małe puszeczki

o rany rany! bede spać na molo do pierwszych mrozów

[zetka89]

DsC a ja właśnie sobie ostatnio myślałam, że jakbym mieszkała w fajnym mieście studenckim (czyt. gdańsk^^, kraków, wrocław...) to nie narzekałabym aż tak gdybym musiała zostać w domu na studia. jedyny minus jaki widze to taki, że nie można się trochę usamodzielnić (w takim sensie, że trzeba dbać o mieszkanie, kupować wszystko, rachunki itp itd).
a tak to zawsze można po imprezie wrócić do domu i nie martwić się o nic i mieć spokój itp itd


jak jestem to nic kurcze nie piszecie - i teraz macie jeden pod drugim ;P

[DsC]

ja też jak jestem to nic nie piszą małpice


Zetka ja też bym nie narzekala gdybym mieszkała w wielkim mieście...a moje ma zaledwie 100tys. mieszkańców... więc nic ciekawego tu do roboty nie ma. Poza tym cierpie, bo moje życie się nic a nic nie zmieni... chyba, że zaprzyjaźnie się z kims to przeprowadzę sie do katowic, ale wiem, że tż nie byłby z tego zadowolony ...

[Olunia1989]

Dzień dobry


zetka, mam nadzieje ze z mieszkaniem sprawa pozytywnie sie wyjaśni. tez mialam troche przebojów i trudnosci, ale dało rade

[tamia]

Dsc - rozumiem Twoj ból związany z mieszkaniem w niewielkiej mieścinie, ale uwierz nie masz tak źle bo ja mieszkam w jeszcze mniejszym.. nic tu nie ma..
wszedzie trafisz na piechote.. wszedzie jest blisko to są akurat atuty hehe

Zetka- ja bede mieszkała jeszcze oprócz mojej przyjaciółki z dwoma chłopakami, z których jedego znam z widzenia a drugiego.. kim jest ten drugi co bedzie ze mna mieszkać

ja sie bardzo cieszę, że bede tam mieszkać, bo wierzę, że to da mi dużo nowych możliwości.. wreszcie sie zapisze do szkoly tanca o ile mi na to praca pozwoli i w ogole..

edit.
Pretty- madzia189 czy cos takiego ma taki sam avatar jak Ty;p

[zetka89]

Napisane przez DsC

Zetka ja też bym nie narzekala gdybym mieszkała w wielkim mieście...a moje ma zaledwie 100tys. mieszkańców... więc nic ciekawego tu do roboty nie ma. Poza tym cierpie, bo moje życie się nic a nic nie zmieni... chyba, że zaprzyjaźnie się z kims to przeprowadzę sie do katowic, ale wiem, że tż nie byłby z tego zadowolony ...

rozumiem Cie bo moje miasto też jest takiej wielkości
i też już mi się tu nudzi. chociaż jak tak sobie myśle, że gdyby Ci wszyscy ludzie ode mnie z kierunku mieli studiować w moim miescie () to pewnie nie byłoby już tak nudno. chociaż wiadomo, że np 3miasto 1000000000000000000000 razy lepsze;P

Napisane przez Olunia1989

zetka, mam nadzieje ze z mieszkaniem sprawa pozytywnie sie wyjaśni. tez mialam troche przebojów i trudnosci, ale dało rade

Napisane przez tamia

Zetka- ja bede mieszkała jeszcze oprócz mojej przyjaciółki z dwoma chłopakami, z których jedego znam z widzenia a drugiego.. kim jest ten drugi co bedzie ze mna mieszkać

ja sie bardzo cieszę, że bede tam mieszkać, bo wierzę, że to da mi dużo nowych możliwości.. wreszcie sie zapisze do szkoly tanca o ile mi na to praca pozwoli i w ogole..

ale Ci powiem, że to fajnie! bo poznasz nowych ludzi. a jak chłopacy w mieszkaniu bedą to też fajnie bo oni rozluźniają atmosfere. ja np nie wyobrażam sobie mieszkać w mieszkaniu 2pokojwym w 4dziewczyny, które się w ogóle nie znają. kłótnie chyba co chwile by byly;p

a teraz nowości w sprawie mieszkania: jest troszkę lepiej (co nie znaczy niestety, że dobrze;P). jeżeli ta kobieta (:|) nie wymyśli już nic nowego to w mieszkaniu zostaje ta moja kumpela i ja bedziemy tak jak miało być w jednym pokoju. drugi salon będzie nadal ogólnodostępny. no ale taraz problem bo nie mamy trzeciej osoby. i boje się czy kogoś znajdziemy
no ale sytuacja wygląda już troszkę lepiej niż jeszcze kilka h temu.

Hulcia a jak w końcu skończyło się z waszym mieszkaniem, bo już nie wiem
podajecie w końcu inną liczbe osób niż naprawdę będzie? i ile ostatecznie was będzie tam mieszkać?

[BlackAngel]

wróciłam od tż, jakoś u niego i z nim szybciej mi czas płynie..
zrobiłam zdjęcia zachodu słońca i o! czas do domu był..

sister in law wyjeżdza hehehhehe

[Olunia1989]

Where, Black?

[pretty_girl19892]

Napisane przez tamia

ja mam za daleko na przyjezdzanie co tydzien ew. 2 tyg.
mysle ze pierwszy raz przyjade na wszystkich swietych.. ale wszyskto zalzey od tego gdzie i jak bede pracowac..

a w jakim miescie mieszkasz?

Napisane przez BlackAngel

ja tam nie wiem czy przeprowadzić sie na stałe tam, czy kisnać tu..
zgłupiałam..

Ja bym sie przeprowadzila, tym bardziej ze czesto piszesz ze masz nie najlepsze stosunki z rodzicami..
A poza tym w Warszawce napewno masz lepsze perspektywy nauki i pracy

Napisane przez zetka89

jutro znajomy jedzie do Gdańska szukać mieszkania dla siebie z kumplami (jest już na 3roku i rezygnują z mieszkania bo płacili 1tys na osobe ;o ;o ;o) i pyta czy z nim jade (bo mówiłam co i jak z mieszkaniem) i bede tam szukać. no a ja nie wiem bo przecież jak mam jechać i szukać jak nie wiem czy mam szukać dla siebie, czy dla tej kumpeli też, czy może ona jednak bedzie chciala zostać w tym co mamy itp itd ;(
moi rodzice mówią, że jak chce to moge tam zostać za tyle pieniędzy (zwłaszcza, że we wtorek wyjeżdżam i jak mam do tego czasu coś załatwić? ) no ale nic już nie wiem. gdzie ja znajde osoby chętne za tyle pieniędzy??
jakby ktoś chciał tyle przeznaczyć to już dawno sobie by coś znalazł. teraz ewentualnie zostały osoby (a i tak nieliczne) które mało chcą przeznaczyć i szukają czegoś ciekawego dla siebie.
ah, zła jestem

To ja bym na twoim miejscu podzwonila do tych dwoch dziewczyn i spytala sie czy poszukac czegos innego bo a nuz widelec bys cos tanszego znalazla i wtedy ta 3 tez by z Wami zamieszkala

A tak wogole to bedziesz na jedym roku z moja kolezanka a mianowicie z corka mojego dyrektora
Bardzo fajna i sympatyczna dziewczyna

Napisane przez tamia

edit.
Pretty- madzia189 czy cos takiego ma taki sam avatar jak Ty;p

Buuuu nie ma taka mojego avatara :p

Moze jakos inaczej to lecialo tzn jej nick a na jakim watku ja obczailas?

[tamia]

Napisane przez pretty_girl19892

a w jakim miescie mieszkasz?

Buuuu nie ma taka mojego avatara :p

Moze jakos inaczej to lecialo tzn jej nick a na jakim watku ja obczailas?

hm sprawdziłam madziaa189 na watku opisy gg.
a ja mieszkam w mieścinie koło Białegostoku, Sokółce.

[BlackAngel]

Pretty, dzięki za 'radę'

Olunia, a nie wiem ważne że wyjeżdża Choć pewnie będę za nią tesknić

[DsC]

no to fajnie, przynajmniej wiecie jak się czuję... ja chce się stąd wyrwać... ale bez Tzta nigdzie nie jade..!!


oczy mnie bolą... chyba przemeczone od laptopka...

[tamia]

ide ogladać jakąś komedie
przyda mi sie troche głupiego humoru

[BlackAngel]

Napisane przez DsC

no to fajnie, przynajmniej wiecie jak się czuję... ja chce się stąd wyrwać... ale bez Tzta nigdzie nie jade..!!


oczy mnie bolą... chyba przemeczone od laptopka...

ja sie załamuję że na lapku nie mogę zmniejszyć kontrastu, bo czasem to czuję że mi oczy wypała

[DsC]

black ja od dwóch dni to czuje :/
aż mama byla zdziwiona czemu on tak bije po oczach ...za jasny jest..

[Nija_]

Założę się, że żadna z Was nie mieszka na takim zadupiu jak ja

Między 17.20 a 20.30 nie ma do mnie żadnego autobusu (to są godziny autobusów na moim przystanku), w ogóle, ani do Gliwic nie mam bezpośredniego (do mojej przyszłej szkoły)... eh, już nie narzekam

Dlatego, kiedy pójdę na studia, będę szukała mieszkania najwyżej 10 minut tramwajem/autobusem od uczelni. Właśnie podoba mi się taka komunikacja jak np. w Krakowie. Obojętnie o której godzinie poszłyśmy z koleżanką na przystanek wiadomo było, że coś pojedzie w naszą stronę. Najdłużej czekałyśmy eee... 10 minut?

A u mnie, jeżeli spóźniłabym się na autobus o 8.03 (jak miałam na trzecią lekcję), to następny jechał o 11.22

Jestem wykończona, pomagałam koleżance zainstalować program antywirusowy, gg, założyć konto na naszej klasie i odpowiednio zmniejszyć zdjęcia, żeby się nadawały itd. Bo ona dopiero teraz zakładała internet i nie wiedziała jak się za to wszystko zabrać. Byłam u niej chyba z 4 godziny.

[pretty_girl19892]

A ja sie z Wami zegnam i ide spac bo jutro mnie czeka ciezki dzien
Od 6 do 22 bede w pracy bo wesele, bo ognisko, bo to bo tamto

Wrrr...


Ide sie wyspac choc bedzie ciezko


Dobranoc

[Nija_]

pretty Podziwiam Ale wytrzymasz


Ja muszę się wreszcie wziąć za siebie, bo znowu przytyłam, już wyglądam jak balon W pracy ciągle to urodziny, to jakaś inna okazja, a to ktoś bez okazji przyniesie ciasto albo sałatkę... . A brzuch obrasta tłuszczem, spodnie coraz ciaśniejsze na udach Praca siedząca, parę razy dziennie spacer na drugie piętro po papiery. No, ale w 40 w Reserved wchodzę, więc tragicznie nie jest (mierzyłam bluzkę ).

A w domu też czekoladki, czekoladki, czekoladki

[tamia]

ja na razie zadnej diety nie mam, bo podczas @ zawsze mam brzuch jak balon, a potem jak sie splaszcza
od wrzesnia ogranicze jedzeniem, ale nie od 1! za duzo okazji po 1 hyhy

ide spac, pchly na noc

[BlackAngel]

Nija, przyjedź do mnie Dam Tobie mojego psa i kilka kg masz jak w banku zrzucone
A tak na serio, skoro mówisz ze tragicznie nie jest to nie popadajmy w obłęd. Kochanego ciałka nigdy za wiele..

Mi mój tż, mówi ze mam przytyć Ale w przyszłym tygodniu to na bank przytyję albo schudnę. Zależy co będę robić

[marta6704]

Napisane przez tamia

hm sprawdziłam madziaa189 na watku opisy gg.
a ja mieszkam w mieścinie koło Białegostoku, Sokółce.

Będziemy razem wracać jednym pociągiem ;D bo ja tez z okolic Białego

Do rodzinki bede miała daleko więc w październiku planuje przyjechać góra na 3 weekendy, a później już na święta tylko
Zetko: Oby wam sie z tym mieszkaniem udało

TŻ był, przyniósł słodkości, utuczył i poszedł
Jutro spale na weselichu

[DsC]

wiecie co wam powiem... za dużo marudzimy ...
taka własna złota myśl na koniec dnia haa...


dobranku

[zetka89]

Napisane przez BlackAngel

sister in law wyjeżdza hehehhehe

czyżbyś była jakoś dziwnie zadowolona?^^

Napisane przez pretty_girl19892

A tak wogole to bedziesz na jedym roku z moja kolezanka a mianowicie z corka mojego dyrektora
Bardzo fajna i sympatyczna dziewczyna

a jak się nazywa? możesz na PW dać^^
może jest na n-k to sobie zobaczę co za jedna ;P
może już ją kojarze z naszego forum ; )


Nija to naprawdę kiepsko z tymi autobusami. po mieście to wiadomo, że często jeżdżą więc problemu takiego nigdy nie miałam. ale moja przyjaciółka mieszkała ok 30km od mojego miasta i codziennie dojeżdżała do szkoły i też zawsze wszystko było uzależnione od autobusów. idziemy do centrum? ok, ale o tej i o tej musze na autobus iść. nieciekawie. pozniej już był samochod więc luksus

Napisane przez pretty_girl19892

A ja sie z Wami zegnam i ide spac bo jutro mnie czeka ciezki dzien
Od 6 do 22 bede w pracy bo wesele, bo ognisko, bo to bo tamto

dasz rade

Napisane przez marta6704

Zetko: Oby wam sie z tym mieszkaniem udało

no zdecydowałyśmy ostatecznie (no chyba, że znowu coś ta kobieta wymyśli nowego) że zostajemy we dwie i teraz szukamy trzeciej osoby bo tamta dziewczyna zrezygnowała. napisałyśmy do 3 dziewczyn z naszego kierunku, które jeszcze szukają mieszkania. na razie niby wszystkie były zainteresowane, tylko, że teraz napisałam im wszystko dokładnie co i jak, no to nie wiem
niestety ta cena dużo osób odstrasza.
no ale zobaczymy, oby się udało!

[BlackAngel]

Zetka, yes yes yes
i'm evil

Dobra nie marudzimy od kiedy nastanie północ, czyli od teraz?

Oj, muszę przyciszyć muzykę. Bo już cisza nocna jest.

[zetka89]

Napisane przez BlackAngel

Oj, muszę przyciszyć muzykę. Bo już cisza nocna jest.

a ja mogę mieć włączoną na maksa a i tak nic nie usłysze
bo sąsiedzi dwa domy obok mają dzisiaj imprezke imieninową sąsiada;P
byłam na chwile ale nie chciało mi się siedzieć długo bo miałam zły humor i wróciłam. rodzice zostali i jak słyszę wszyscy się dobrze bawią;P muzyki to dawno tak głośnej nie słyszałam^^
i zaraz chyba się tam wybiore bo wszyscy już na pewno trochę pod wpływem % więc będzie śmiesznie


dobranoc tym co idą spać!!

[BlackAngel]

dobranoc

zetka miłej zabawy