Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV - Strona 57 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-06, 09:32   #1681
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Yoolia-no właśnie,coś w ten deseń najważniejszy ON i JEGO sprawy.To po co taki chłop???Ja już wspominam,że jakiegoś sąsiada sobie poszukam albo listonosza...
zdrówka!
pada mówisz? u nas od wczoraj znowu słońce świeci i ciepło-wczoraj 19 a dzisiaj nawet o 24' mówią

Misia-takim lekarzom to się w dupach poprzewracało i bez ogródek na zakończenie chybabym mu tak powiedziałamam nadzieję,że pomoże chociaż
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"
annLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-06, 09:38   #1682
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Yoolia szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Czasem to ja się zastanawiam jak ci faceci by funkcjonowały bez nas, przy totalnym braku odpowiedzialności i jakiejś organizacji obowiązków podejrzewam, ze by po prostu zginęli. A Twój mąż zamiast robić focha o pieniądze powinien raczej sie cieszyć, ze ma teściów ktorzy o wnuczkę dbają, a nie ją olewają.
************
Byliśmy wczoraj po południu u naszego nefrologa i jestem o wiele spokojniejsza. Rzeczywiście jest to początek kamicy ale na szczęście wyłapaliśmy to w porę. Dziś mieliśmy badanie moczu jakieś bardziej specjalistyczne na różne stężenia wapnia i innych rzeczy w moczu. Jak będziemy mieć wynik to mamy się do niego zgłosić. W najbliższym czasie czeka nas jeszcze jedno przynajmniej usg. Ale najważniejsze, ze najprawdopodobniej obędzie się bez szpitala, co dla nas jest bardzo wazne.
Mati od wczoraj normalnie już chodzi do żłobka, tylko naświetliłam kierowniczce temat by wiedziała co i jak. Niestety przez wakcję jest jedna łączona grupa i chodzi na salę do maluchów bo ich remontują i widzę że nie do końca mu to pasuje.
Cały tydzień mam szalony co dziennie mam coś przed praca i po pracy zaplanowane, bieganie po lekarzach, urzedy itd a tż się dziwi, że wieczorem jestem padnięta i nic mi się nie chce.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI

Edytowane przez *misia*
Czas edycji: 2011-07-06 o 09:40
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-06, 09:42   #1683
Sławka2
Wtajemniczenie
 
Avatar Sławka2
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 166
GG do Sławka2
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Heloł!

No zbieram sie już nie wiem który dzień żeby sie odmeldować

My chorzy Łukasz przywlókł coś dziwnego w ostatnim dniu przedszkola i od piątku miał gorączkę, katar, no ale już tylko katar został. Jagoda w niedziele wieczór 38 a w nocy chyba za 40 (termometr nam padł i jedynie metodą ręczną) w poniedziałek poszliśmy do lekarza, Łukasz ok, Jagoda albo trzydniówka albo przeziębienie od Łukasza ale na wszelki robimy mocz...
Gorączka jej minęła w poniedziałek więc to nie trzydniówka... Zobaczymy co z moczem , TŻ dziś zaniósł, jutro będą wyniki - mam nadzieje, że wszystko ok...
Ja smarkam, dziwnie mi w gardle coś tam se pije i mam nadzieje, ze przejdzie..
Tyle u nas

Ann wyżalaj się jak trzeba - nikt Cię nie zrozumie lepiej jak my No i może faktycznie - trzeba pogadać? My też mieliśmy ciężkie chwile i pewno nie raz sie jeszcze przytrafią ale nie wiem czy ten ślub nadchodzący, czy to, że sie jakoś siebie nauczyliśmy,staramy itd. jakoś nam idzie do przodu i jest lepiej (pewno nie powinnam tego pisać tfu, tfu co by sie nie odmieniło ) TZ mi pomaga, zajmuje sie dziećmi po powrocie z pracy, pamięta o zakupach, syropach itd...
A pomyśleć ile to łez i nerwów na początku było i ciągle sie wkurzałam i myślałam czy to nie był błąd ten mój mąż....
Oby jakoś się wam udało dojść do porozumienia

A zdjęcia dziewczynek śliczności, bardzo podobne do siebie
A jaka mamusia śliczna - pięknie Ci w tej fryzurce

Misia Uszka nie poznałam Taki już z niego duży chłopak roześmiany
Lekarz faktycznie - powala
Doczytałam jeszcze o Uszku, dobrze, że choć ten lekarz udany i oby faktycznie wam sie udało bez szpitala. Oby wyniki były dobre

Yoolia Gosia wyrosła, śliczna dziewczynka - włoski ma super ( już sie nie mogę doczekać aż Jagodzie takie urosną )
Zdrówka dla Ciebie - kuruj sie
__________________
Łukaszek Adaś urodził się 26.12.2007
Ma 6 lat i 5 miesięcy i 18 dni

Jagódka Zosia urodziła się 23.09.2010
Ma 3 latka i 8 miesięcy i 21 dni

Edytowane przez Sławka2
Czas edycji: 2011-07-06 o 09:47
Sławka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-07, 10:42   #1684
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Sławka daj znać jak tam u Was sytuacja chorobowa i jak wyniki Jagody. Fajnie, ze się odezwałaś i napisałaś co u Was Mam nadzieję, że choróbska szybko miną i powiem szczerze, że chętnie bym zobaczyła jakieś zdjęcia jak Ci dzieciaki wyrosły.
*******
U nas się nareszcie zrobiła pogoda, muszę teściową zmobilizować by wyszła z Uszkiem na plac zabaw, bo aż żal nie wykorzystać pogody. A z nami nim się wybierzemy na ten plac zabaw to wpadamy tylko na chwilę.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-19, 09:40   #1685
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

coś nam wątek spadł na drugą stronę... Gdzie wszystkie wywiało?
Ja siedzę w pracy, co prawda jestem chora ale wyjścia nie mam, odstraszam klientów rozmową telefoniczną bo przy zapaleniu krtani ledwo mówię. W niedzielę tylko mówiłam szeptem i dostawałam szału bedąc na basenie, bo było głośno by cokolwiek chłopakom powiedzieć musiałam się nieźle wysilić, a najgorzej było bo nie miałam jak zawołam Matiego gdy podchodził do głębokiego basenu więc się nieźle wkurzałam
My dalej się diagnozujemy, Mati ma już dość wczoraj jak się dowiedział, że znów jedziemy do szpitala to nie chciał z samochodu wysiąść. Mam nadzieję, ze w środę będziemy mieć już końcowe diagnozy bo idę do lekarza a będą już wyniki badań z krwi które miał robione. Na szczęście nasz lekarz nieźle kombinuje by wszelkie badania robić po za szpitalem, ale to dla nas też ważne. Wczoraj byliśmy na usg na szczęście nadal jest tylko piasek nie kamienie. Znamy już typ kamicy, wiemy, ze ma sporo przekroczone wydalanie wapnia z moczem, A za mało kreatyniny. Teraz jeszcze wyniki z krwi nas czekają, bo musimy dojść jaka jest przyczyna
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI

Edytowane przez *misia*
Czas edycji: 2011-07-19 o 09:42
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-19, 11:00   #1686
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

coż to sie dzieje?
*misia*zapalenie krtani ja angina - żeby w lecie takie choróbska się brały
ja też w pracy siedze, mam troche roboty, bo musze wszystko poksiegowac do piątku, bo wreszcie ide na urlop na całe 2 tygodnie ciurkiem!!!
W piątek w nocy jedziemy na morze, kwatera ma byc z dostępem do internetu, więc może zajrzę jak będe miała chwilkę, bo podobno pogoda kiepska ma być dopiero od polowy przyszlego tygodnia ma byc ciut lepiej-a my w sobote wyjeżdżamy) Lubie Polskę, uważam, że mamy co tu robić, zwiedzać, ale pogoda niepewna. Za granicą, na poludniu juz prędzej, choc mojej szefowej, która przynajmniej ze 2 razy do roku gdzies lata zdarzyły sie deszczowe wczasy raz we Włoszech a ostatnio w Turcji a pora taka, że powinno być cieplutko i słonecznie
*misia* szkoda Uszka, ze musi łazic na te badania, stersuje sie dziecko, ale może szybko odkryjecie przyczyne i zaczniecie skuteczne leczenie
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-20, 10:25   #1687
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Yoolia u mnie zapalenie krtani najprawdopodobniej od klimy, którą szef non stop włącza Ale już po mału przestaję chrypieć także nie jest źle. Fajnie, że jedziecie na urlop i to na 2 tygodnie Ja też lubię naszą Polskę i w sumie tak jak Ty wychodzę z założenia, że jest co zwiedzać, co oglądać i gdzie się lenić, także każdy może znaleźć coś dla siebie. Dla mnie chłody i lekkie deszcze nie straszne, byle tylko nie lało. Ale oczywiście życzę Wam pięknej pogody byście wypoczęli.
Co do Matiego to jeszcze jedna myśl mi się nasuwa po raz kolejny zresztą. Jak to nie można ufać lekarzom tylko sobie i swojej intuicji. Przecież gdyby zaufała temu konowałowi, to wiedzialabym tylko, to co dowiedziałam się na sorzee, ze mamy kamicę i już. Nie wiedziałabym ani jaki to typ, ani co dalej z tym robić, ani tym bardziej nie wiedziałabym tego co wiem teraz, że mamy bardzo duże problemy z wapniem w organiźmie. Ehh nie ma jak intuicja i dociekliwość.
Jeszcze jedno mi się przypomniało. Kurcze kupiliśmy Matiemu w końcu rower i wszystko ładnie pięknie ale za cholerę nie możemy go nauczyć pedałować oporny jest w tej kwestii diabelnie i zastanawiam się czy to nie wina tego, że może pedalami krecić do tyłu a tak oczywiście kręci się łatwiej niż do przodu wiec nasze dziecko idzie na łatwiznę Jakieś rady?
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-20, 11:24   #1688
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

no tak klima zdradliwa jest strasznie

co do pogody to ja podobnie - aby nie padało to zawsze sobie jakos czas zorganizujemy, a jedziemy tylko na tydzień, więc wole żeby jednak słonecznie było i żeby Gosia skorzystała z kapieli w morzu - drugi tydzień ja sam z Gosią, bo małż w pracy. Moi rodzice wyjeżdżaja w Bieszczady a ja musze się do nich przenieść i opiekować się niepełnosprawną siostrą i schorowana babcią. Siostrę rano będę musiała wyszykować na Warsztaty terapii zajęciowej i o 14-tej odebrać, w miedzyczasie jakiś obiad ugotować, także nie wiem czy uda mi sie z Gosia choc na chwilke nad zalew podskoczyć, ale jakos damy radę, coś sobie wymyslimy Wazne, żeby moi rodzice troche odpoczeli
z rowerem nie wiem co doradzić, bo Gosia szybko załapała, wcześniej na tym małym 3-kolowym wogóle nie chciała pedalaować, tylko sie nogami odpychała-uzywała go bardziej jako jeździka i bałam się że na dużym będzie podobnie - ale tu nie siega nogami do ziemi
Na nowym tez siedzi w innej pozycji i myślę, że łatwiej pedałować.
a jaki macie rower, że można do tyłu kręcić?
my mamy taki:
http://allegro.pl/rower-16-mexller-r...726273333.html
i nie da sie do tyłu kręcić, bo jest hamulec nożny.
Może można u was jakoś to zablokować?
albo niech Mati poobserwuje jak dzieci jeżdżą, może podczas wspólnej zabawy i to go zachęci?
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-21, 11:29   #1689
bingo30
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
Post Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

witam!
misia--u nas tez był problem z pedałowaniem.. u nas pomogło pedałowanie "na sucho" w domu, czyli pod małe kółeczka coś podkładasz np. książke,żeby tylne koło było w powietrzu i Mati bedzie sobie ćwiczył pedałowanie w miejscu..na początku trzymałam nóżki,żeby pokazać a potem szybko juz jej poszło..

jeszcze naskrobie coś potem...
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię..
Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię...
Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...

Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r
Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r
bingo30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-21, 11:57   #1690
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Yoolia my kupiliśmy rowerek który ma niestety dwa hamulce ręczne. Oczywiście przekonałam się o tym, że lepiej by było gdyby tylni był w pedłach dopiero kiedy Uszek zaczął próbować na nim jeździć
Bingo dzięki za radę spróbujemy więc tak jak piszesz, moze to pomoże. Kurcze a mi się naiwnie wydawało, że pedałowanie to nic takiego
A u mnie w pracy był właśnie kurier i przyniósł dla Uszka nową hulajnogę. Poprzednia którą kupiliśmy leży w szafie, niestety też nam jej zakup nie do końca wypalił, bo miał problemy z utrzymaniem się na niej i lekko ruszając kierownicą już się przewracał i zniechęcał. Kupiliśmy firmy Mondo typ taka jak ta minimacro i głęboko więrzę w to, ze bedzie to dobry zakup
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 08:28   #1691
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Doberek. Ja nie doczytalam, ale chcialam sie pochwalic, ze w niedziele wrocilismy z Chorwacji. I tylko sie, za primavere pochwale, ze ona tez tam byla Co prawda nie udalo nam sie spotkac, ale bylysmy w stalym kontakcie sms-owym i wracalismy niemal jednoczesnie. Wymienialysmy sie smsami i jechalismy niemalze obok siebie Tylko gdzies nas prim na drodze musiala wyprzedzic.
Taka wspolna wirtualna podroz, w bo w realu to nam jakos ciezko sie spotkac

A tak poza tym wyjazd udany. Nawet jakos udalo sie przetrwac podroz z dzieciakami. W pierwsza strone- z noclegiem we Wiedniu, pozniej juz jednym ciagiem. Upal przez pierwszy tydzien, pozniej upal przemieszany z deszczem.
Dzieciaki plywaly, ze szok. Ubieralismy ich w kolka, pianki, Adasiek maska z rurka i pletwami i szalelismy na morzu.
W pierwszym tygodniu chodzilismy tez na basen. Adasiek szalony potrafi juz przeplynac CALY BASEN w pletwach i masce z rurka (bez kolka itp podtrzymywaczy). Rurka pozwala mu oddychac, wiec nie musi glowy wynurzac. A bez maski, tylko w okularkach, tez potrafi dobrych kilka metrow przeplynac. Raz udalo mu sie basen w poprzek, czyli z 10-15 metrow. Glowe juz potrafi troche wynurzyc i zaczerpnac powietrza. Ale ulubione sa zeskoki na gleboka wode. Najlepiej to uciec rodzicom na drugi koniec basen i skok. Pozniej podplywa do drabinki i wychodzi sam.
Zuza nurkowala w basenie. I w ogole radosc, ze jest w wodzie.
Troche sie pozniej dzieciaki podkatarzyly (ja tez), ale jakos nam przeszlo.

A teraz znowu szukam opiekunki, bo moja odchodzi od wrzesnia...

misia - Duuuzo zdrowka dla Matiego! I co teraz z tym piaskiem w nerkach? To sie jakos leczy, czy jak?

Edytowane przez celka2000
Czas edycji: 2011-07-27 o 08:32
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-27, 13:06   #1692
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Celko super, że się wypoczynek udał i normalnie jestem w szoku jak wypisujesz o osiągnięciach pływackich Adasia. Wielkie brawa dla niego i dla Was, że zaszczepiliście w nim od małego taki sport który jak widać lubi i sprawia mu frajdę. Czekam oczywiście na jakieś zdjęcia z wojaży
Co do naszego piasku w moczu, to na razie go nie leczymy specjalnie, po tych kroplówkach ktore dostal w szpitalu udało się trochę przepłukać nerki, teraz najważniejsze by dużo pił. Piasek sam w sobie nie jest taki groźny tylko tworzace się z niego kamienie, dlatego trzeba robić wszystko by do nich nie dopuścić. Najgorsze, że wyszły nam przy tym wszystkim zaburzenia metaboliczne, hiperkalcemia i teraz czekamy ten miesiąc na diecie dopiero za miesiąc po kolejnych badaniach będziemy dalej działać.
U nas ciągle prawie leje, wczoraj jedynie było w miarę ok, to Mati wykorzstał czas na placu zabaw i hulajnodze a takto co to za lato z taką pogodą. Już nie oczekuję upałów, ale słońce to by mogło być nie ma co.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 12:00   #1693
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

u mnie sloneczko piekne
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 21:21   #1694
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

u nas też
kąpaliśmy się nawet w zimnym jeziorze dzisiaj i plażowaliśmy

jestem z dziewczynami u rodziców obecnie,ale czasu wcale nie więcej
dopiero dzisiaj poszłam pierwszy raz pobiegać a jesteśmy od zeszłego piątku

Yoolia jeszcze na wakacjach?

Misia-jak hulajnoga? poka
Najważniejsza jest diagnoza ,choć oczywiście wierzę,że macie już dosyć-zwłaszcza Uszek a te zaburzenia gospodarki wapniowej to wiadomo skąd? dzielni jesteście i masz rację-Twoja intuicja niesamowita! Matki nie da sie łatwo i byle czym zbyć

Celko-suuuuuper! że tak się wyjazd udał,że dzieciaczki takie ryby! ja planuję zapisać Zu jesienią na naukę jazdy,bo to też taka wariatka wodna to niech się nauczy pływać zresztą Tośka nie odstaje-kwiczy i wskakuje do wody nie patrząc czy łapiemy obie mogłyby zamieszkać na basenie bądź jakiejkolwiek wodzie .Może w poprzednim wcieleniu były bobrami?

Bingo,Sławko,Afiliks,Anio łku,...kto tam jeszcze ma ochotę -zameldujcie co u Was!

Prima-czekam na Twoją relację to niesamowite,że razem jechałyście

pozdrawiam mamuśki i postaram się jednak częściej popisać
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"
annLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 07:16   #1695
bingo30
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

hej!!
ja tez z moimi dziewczynkami bylam u mamy mojej w Gdyni caaaaały miesiąc a nawet kilka dni dłuzej..mąż w domu był..pracował..
W sumie wypoczełam,ale i tak z małymi musiałam wszędzie chodzić..tzn. nie było mowy,żebym wyszła gdzies sama choc raz..zwłaszcza Klaudia taka przylepa.. z EMilką tak nie było kiedyś a ta to nawet do kibelka mi nie da pójść samej Przez ten mies. wogóle nie przyzwyczaiła sie do mojej mamy na tyle,żeby pójśc na ręce do niej..ryyykk i już.. mamie było przykro..a nawet Klaudia patrzyla kto wózek prowadzi, bo jak nie ja, to juz kwękać zaczynala.. czasami, to smieszne było,ale na pewno nie na dłuzszą metę..mam nadzieje,że nast. razem będzie lepiej..
Klaudia wogóle późno zaczęla sama chodzic..miesiąc dopiero pomyka.. już sie martwilam i nie mogłąm sie doczekać a teraz lata jak szalona i oczywiscie w inną stonę niż ja bym chciała..
Ann- a biegasz rano,ćzy wieczorem? ja do mamy wzielam kije nordic w. - myslalam,że sobie pochodze...taaaa... mogłabym ew. o 5 rano albo o 23..ale mi sie nie chciało o tej porze..
misia--dołączam sie: pokaz hulajnoge.. a jak rowerek?
celko--jestem pod wrażeniem umiejętnosci Adasia w wodzie super,że sie wyjazd udał..

Dzis chce podejsc z EMilką do nowego przedszkola,żeby sie chociaz opatrzyla..w sierpniu mają wolne,także dzis ostatni dzien.
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię..
Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię...
Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...

Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r
Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r
bingo30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 09:28   #1696
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

ja jeszcze na wakacjach, dziś wyjeżdżamy z Ustki bo od wczoraj pada i jedziemy do znajomych do Olsztyna, może o Gdańsk po drodze zahaczymy.
W niedziele wracamy do Lublina.
Gosia też maniak wody, tylko, że ma okazję tylko w lecie, na wakacjach, bo jakoś na basen nam nie po drodze
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 09:49   #1697
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

wczoraj byliśmy u alergologa, dobrze że się wyrwałam, bo mąż by sam nie dał rady, godzinę czaasu sam trwał wywiad, mega szczegółowy, łącznie z tym co kiedy zaczęłam podować, w jakich miesiącach życia miał infekcje itd. Potem testy skórne na wziewną alergię, Mati się nakręcił i wył jak szalony i podejrzewam, że część odczynników sobie starł bo po za histaminą nic nie wyszło. A przeciez widzę jak reaguje jego organizm w lesie czy w trwach zwłaszcza gdy nie przyjmuje leków alergicznych. Potem jeszcze mieliśmy pobrane z krwi na trawy wynik za miesiąc. W sumie nie wiele się dowiedziałam czy załatwiłam, bo to, żeby unikać alergenów pokarmowych wiedziałam. Trawy niedługo kończą pylić także powinno być lepiej. A na katar czy duszący kaszel ona nie jest nic w stanie poradzić. Za miesiąc mamy wizytę a przez ten czas wracam chcociaż na 2 tyg do leków alergicznych i inhalacji. W poniedziałek idę z nim na wymaz z gardła na bakterie i grzyby i jeszcze bede chciała kupę tak zbadać. Bo od przeszło dwóch miesiecy ma cały czas rozpulchnione czerwone gardło, brzydki oddech i te bóle brzucha, przy niezbyt kupach biorąc wszystko do kupy nie podoba mi się to i muszę stwierdzić o co chodzi. Mati ma już dość lekarzy, ale po różnych naszych przejściach dochodzę do wniosku, że lepiej coś wyłapać w porę niż w ostatniej chwili.
Co do rowerka to na razie nadal się nie ruszyło nic, raz, że nie mieliśmy czasu na naukę dwa, ze wyniosłam go teraz do pracy by kolega wyregulował hamulce.
Hulajnogą jesteśmy zachwyceni i ja i Mati, wieczorem wkleję zdjęcie szalejącego łobuza. Poprzednią hulajnogę wystawiam na allegro nawet nie będę jej trzymać.
Edit.: wpadłam mojego łobuza pokazać.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00162.jpg (146,4 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg SDC12803.jpg (155,0 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg SDC12805.jpg (162,3 KB, 8 załadowań)
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI

Edytowane przez *misia*
Czas edycji: 2011-07-29 o 20:18
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-30, 13:45   #1698
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

witam wakacyjnie

jak celka wsponmniała - prawie się spotkałyśmy
Wyjazd mieliśmy iscie last-minutowy, bo tak naprawdę w sobotę rano zdecydowalismy się jechać do Chorwacji (ja chciałam do dziwnowa, tż do Chorwacji), szybkie pakowanie - i wieczorkiem wyjechaliśmy.

W planach mieliśmy na górę Chorwacji - i ew zostać tam gdzie celka lub jeśli Hubert da to nizej.
W celki miejscowości Hubert spał - więc pojechaliśmy wybrzeżem oglądając po drodze miejscowości i stwierdziliśmy, że gdzie nam się spodoba - tam zostajemy. W końcu nam się spodobało, Hubert wlazł do wody - zapytaliśmy o nocleg w domu najbliżej plaży - i tam zostaliśmy. Mieliśmy pokój nad samiuśkim morzem - od plaży dzieliła nas tylko promenada - Hubert moczył się całymi dniami. Było super.

Teraz zaliczyliśmy jeszcze Zakopane i Kraków, nocą wróciliśmy.

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Fajnie Mati na hulajnodze śmiga.
Hubert już rower opanował perfekcyjnie -jeździmy na wycieczki rodzinne. Na początku miał problem z hamowaniem - żeby się przechylić na bok i stanąć na nodze,jak już się zatrzymuje (nie sięgnie na wyprostowanym rowerku,musi go przechylić) ale już zajarzył.
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-31, 11:49   #1699
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Zu teraz wprawia się na rowerku bez pedałów,więc może jak załapie równowagę to i w normalnym odkręcimy kółka boczne.ALe nie mam na to ciśnienia bo Zu to taka roztrzepana,że boję się o kolejne zęby co prawda ochraniacze i kask nosi,aleeee... potrafi się na prostej drodze przewrócić,więc...

Mati-biedny Uszek,ale ja też się wezmę za badania ZU po powrocie i będę dociekać co jej jest.Ciekawe jak nam pójdzie szkoda,że z testow niewiele wyszło,ale to jakby standart w tym wieku szkoda ,że biorezonans nie jest refundowany...
Ta hulajnoga jak MiniMicro wygląda super! i pocina na niej jak Zu ,frajdę ma co?

Prima-aż mi się zachciało do Chorwacji ! Jakieś jeżowce albo inne gady były? jaka plaża? ile płaciliście za dobę? dawaj no jakieś foty!Bo ta pogoda za oknem to...

Bingo-to Klaudusia niezła przylepa!U nas też bywają takie dni/chwile,ale ogólnie nie jest najgorzej.Uwielbia dziadka,więc nie ma biedny życia,bo obie do niego biegną jak tylko się pojawia i nie odstepują na krok Zu jak ma towarzystwo to o mamie przez cały dzień nie pamieta
biegać lubię rano,ale jak małża nie ma to muszę wieczorem i też niestety często nie mam już siły,więc odpuszczam ...
ja w ogóle wolę rano ćwiczyć,bo wieczorem nie mam już mocy,ale niestety nie zawsze się da,tylko w weekendy albo koło południa kiedy T.spi,ale bieganie to tylko w weekendy albo wieczorem.... ale wmawiam sobie,że z każdym rokiem będzie łatwiej

pogoda dzisiaj bleee i fuuuj
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"
annLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-31, 21:26   #1700
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

bingo - moja Zuza to przed babcia (tesciowa) to nawet do opiekunki ucieka
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-01, 06:56   #1701
bingo30
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
bingo - moja Zuza to przed babcia (tesciowa) to nawet do opiekunki ucieka
taka straszna???

maja mama chyba błąd zrobiła,że od razu chciala wnuczke na ręce..wycałować..wyściska ć.. nie dała czasu na oswojenie sie ze sobą..i niby 3 mies, temu była u nas, ale dla dziecka to mogą być wieeeki..
Jedyne co, to piaskownica..wtedy wogole nie patrzy,czy jestem,czy nie..chyba w domu sobie zainstaluje

Byłysmy w pt w przedszkolu..EMilka na poćżatku nieufnie podchodzila..ciagnela Klaudie do zabawy, zamiast z dzeicmi.. ale w koncu jakos sie oswoila..i niby jej sie podoba... ale wszystko okaze sie we wrzesniu, kiedy będzie tam dłuzej i bez nas.
Jedyne czym sie podłamałm, to to,że zapisana jest do trzylatkow... no bo niby w czterolatkach 26 osob, a tu 21 a ona z konca roku.. Jakas tam pani mowila,ze jeszcze bedzie w takiej sytuacji 3-4 dzieci.. i tak mnie to nie pociesza..

celka, primavera--toście sie zgrały..jak to mówią "góra z górą sie nie zejdzie..." co prwda nie spotkałyście sie , ale zawsze..
Fajnie,że wypoczynek sie udał..macie teraz energie do pracy
celko--czy wątek Zimowych bobasków juz podupadł??? czasami, jak mialam czas to podczytywalam,a tam takie pustki teraz..

misia--fajna hulajnoga..super,że sie sprawdziła.. Zdrówka dla Mateuszka!!

A jesli chodzi o choroby, to moje (odpukac) juz 2 miesiace sie trzymają..ale tez chce im zrobić badania kontrolne..tylko niech t pogoda sie porawi, bo nie chce mi sie w deszcz automusem wlec..a niestety jak sie nie jezdzi autem to jest sie zdanym na komunikacje miejską..
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię..
Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię...
Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...

Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r
Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r

Edytowane przez bingo30
Czas edycji: 2011-08-01 o 07:07
bingo30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-01, 08:02   #1702
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

bingo - energia mi minęła przy tej jesiennej aurze :p Dobrze ze jeszcze tydzień luzu.
na zakończenie wakacji kupiłam sobie kanapę - wkońcu. Co prawda nie mogliśmy sie zgrać z tżtem gustami, wiec ją "kombinowaliśmy" i łączyliśmy to, co podoba się mi i tż (aż się boję, co wyjdzie, mi no podobały się ciemne, tz jasne - wiec pomieszaliśmy...mam nadzieję, że nie wyjdzie jakiś horrorek z tego)

ann - były jeżowce,ale mało - tzn w tym miejscu gdzie my mieliśmy plaze to sporadycznie, kilk asztuk - ale tam gdzie nie kapali sie ludzie (w marinach na przykład) to sporo. Porównywalnie - o wiele mniej niż np widziałam w Grecji.
Płaciliśmy 30Euro; pokój z łazienką, aneksem kuchennym, tarasem. Pokój nie był moze jakis super (dla porównania wyżej, czyli dalej od morza za tą cenę mogliśmy mieć lepsze warunki)ale był nad samiuśką plażą - czyli Hubert wstał i szedł do morza z tż, ja w tym czasie zrobiłam śniadanko - Hubert wskoczył na taaras i zjadł i znów do wody Generalnie było suuuper. Zdjecia wstawie, tylko mam na innym kompie zgrane niż zazwyczaj korzystam.

Na zakończenie wakacji (ale to jak nie będzie padało, zeby nie było ślisko) planujemy cos takiego http://skalisko.eu/ Któraś była na czyms takim/ Bo ja... I chciałabym, i boję sie...
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-01, 08:10   #1703
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

my wczoraj wieczorkiem wrócilismy z Olsztyna
i chyba znowu mam anginę
już wczoraj mnie gardło pobolewało a wieczorem miałam gorączkę
popłudniu do lekarza polece, bo narazie sama z Gosią siedzę
a pogoda bleeee
moi rodzice dziś raniutko w Bieszczady pojechali i też pogaoda bylejeka

W przyszłym roku chyba wybierzemy się na wakacje gdzieś na południe, choć zwolennikiem nie jestem, ale Chorwacja może być, są i góry i morze.
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-02, 18:24   #1704
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

mam jakąś infekcje gardła, nie wiem czy to angina bo nie ma ropnych nacieków
i oczywiście antybiotyk. Chciała mi dać w zastrzyku ale nia miałabym mozliwości latać 2 razy dziennie do przychodni.

z Gosią bylismy dziś na badaniu 3 migdała fiberoskopem, troche sie bałam jak to Gosia zniesie, bo do nosa lekarz wprowadza cienki giętki przewód z kamerką, ale trafiliśmy na super babkę - tak Gosię zagadała, kabelek szybko wprowadziła. Wszystko trwało może kilka sekund.
Niestety migdał jest spory i kwalifikuje się do wycięcia, dostaliśmy skierowanie.
Musze się jeszcze zastanowić, skonsultować z naszą laryngolog ale pewnie ona to potwierdzi.
Czy któreś z naszych wątkowych dzieci miało wycinany migdał, *misia* Uszek?
kiedyś dłuższy czas nie było mnie na forum i nie pamiętam.
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-02, 21:48   #1705
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

doberek.
Yoolia - a dlugo Ci sie ciagnie ta infekcja? Bo jak nie angina, to ja bym antybola nie brala.

bingo - watek podupada, ale ja tez czesto tu nie bywam.

prim - Witaj po wojazach Jak Wasze plany na weekend? Moze by sie udalo spotkac? Czy wlasnie to skalisko planujecie na weekend?
Ja tam nie bylam. Ale bylam w Adrenalina Parku i wszystko przerobilam. Dla mnie super! Bardzo lubie takie atrakcje.
Choc ostatnio moja pasja jest paintball laserowy
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-03, 06:35   #1706
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Celka tą infekcje złapałam chyba w niedzielę - gardło zaczęlo mnie pobolewać jak wracaliśmy z Olsztyna. Wieczorem już miałam temperaturę, niewielką ok 37,8, ale okropnie sie czułam, bolały mnie kości, mięśnie. Rano w poniedziałek gardło już bardzo bolało, popołudniu już cięzko mi się mówiło a jak już mówiłam to dostawałam ślinotoku Antybiotyk wziełam ale dopiero dziś w miarę dobrze się czuję, gardło jeszcze pobolewa.
Najgorsze, ze nie wiem skąd to się wzieło, ani się nie kapałam, lodów nie jadłam, zimnych napoi nie piłam (tak sugerował lekarz)

ja też lubię takie ekstremalne zabawy , ale paintball mnie jakoś nie kręci-za to parki linowe jak najbardziej, tylko u nas jest jeden taki mało wypasiony
to skalisko wygląda fajnie
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-03, 08:29   #1707
bingo30
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Witam!
Przesylam pare fotek..
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P6210969.jpg (33,2 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P6271015.jpg (48,9 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P7021062.jpg (36,9 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P6291046.jpg (56,4 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P7081082.jpg (49,1 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P7151113.jpg (74,4 KB, 12 załadowań)
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię..
Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię...
Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...

Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r
Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r
bingo30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-03, 15:50   #1708
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

bingo - super te Twoje dziewczynki. Sliczne i widac, ze maja dobry kontakt ze soba.

Yoolia - dobrze, ze Ci sie w koncu poprawia. Ale jak dla mnie lekarze za czesto wystawiaja antybiotyki i stad moje watpliowsci. Nie odbierz mnie zle, ale te bole miesniowe dla mnie potwierdzaja tylko przypuszczenie, ze to pewnie wirus. A pytalam jak dlugo Cie meczylo w tym znaczeniu, ze jesli nie ma anginy, to ja bym poczekala z 3 dni, zeby zobaczyc jak sie rozwinie.
Wybacz, ze tak sie nakrecilam, ale ja po prostu przez cale zycie dzieciece bylam faszerowana antybiotykami na zapalenie gardla ( a nigdy chyba nie mialam stwierdzonej anginy!!). Teraz juz odmawiam przyjecia antybiotyku, no chyba ze faktycznie choroba sie ciagnie dluuuugo i nie moge funkcjonowac (bo i tak sie zdarzalo, ze nie moglam nic jesc przez tydzien czy wiecej). Po prostu mam tak wyniszczony organizm po tych antybiotykach z dziecinstwa, ze moja odpornosc niska, ze hej. I najczesciej jest tak, ze lekarz mowi - trzeba antybiotyk, a mi po 3 dniach przechodzi samo wspomagane inhalacjami, plukankami itp. Aczkolwiek nie zawsze.

Yoolia - a gralas w paintballa laserowego? Bo ludziom sie paintball kojarzy z bieganiem po lesie i siniakami. Tu biegasz po labiryntach i nie czuejsz strzalu, tylko komputer liczy ile razy zginelas, kogo trafilas, ile razy itd.

Edytowane przez celka2000
Czas edycji: 2011-08-03 o 15:52
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-04, 07:01   #1709
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Bingo fajne masz córcie

Celka zazwyczajjak czuje że mnie coś bieze to próbuję szybko zapobiegać, jakieś naturalne metody, typu kanapki z czosnkiem, herbata z cytryną, mleko z miodem itp. wspomagam sie też gripexami, upsarinami itp. tylko, że byliśmy akurat w drodze i nie miałam możliwości. Mój małż jak już wsiądzie do samochodu to buta i aby dalej, nic go nie interesuje poza jazdą, np.kartki pocztowe przywiozłam ze sobą z naklejonymi znaczkami, bo nie chciało mu się w Ustce przy poczcie zatrzymać, stwierdził, że po dordze gdzieś się zatrzyma. Specjalnie mu już nie przypominałam i oczywiście zapomniał
Jak już dojechaliśmy do domu to już się czułam kiepsko, a na drugi dzień to już fatalnie marzyłam o jakimś cudownym leku, po którym by mi przeszlo natychmiast
Celka nie mam Ci za złe, absolutnie kto jak kto ale ty chyba masz największe doświadczenie z chorobami, lekami i sukcesy w leczeniu bezantybiotykowym

szczerze to w żadnego paintballa nie grałam , patrzyłam tylko. Ten laserowy może być fajny, mojemu małzowi by się spodobał
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-04, 17:47   #1710
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

bingo - dziewczyny urocze

My właśnie wróciliśmy z wycieczki do ZOO.
Było supper!
Njapierw safari -można jechać własnym samochodem lub autobusem -wybraliśmy autobus, ponieważ ma dwa poziomy i doszłam do wniosku, że z dachu będą lepsze widoki - zwierzęta były na wyciągnięcie ręki, czasami musieliśmy czekać aż przejdą przez drogę, zebry to gdyym bardziej wystawiła ręke możnaby pogłaskać
Później część zwiedzana na pieszo - też super - w tym klimacie urządzane jest teraz wrocławskie ZOO - czyli pawilony czy wybiegi, gdzie sie wchodzi do zwierząt (część oczywiście odgrodzona-te groźne).
Ogółem wycieczka bardzo udana.
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-02-23 15:35:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.