Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 21

[blair witch]

Napisane przez moose1979

Dzień dobry Dziewczynki
Raportuję spadek na wadze i w nastroju.
Mam już dość pracy w tym popieprzonym kraju
Zapieprzam jako kadrowy, pomoc księgowości, handlowiec na rynek słowacki, czeski i ukraiński i kur.. zarabiam mniej od magazynierów, którzy praktycznie nie robią nic całymi dniami
I takie prace od końca szkoły... A, gdy człowiek coś zmieni, to jest nie lepiej. Tylko później patrzą kretyni od rekrutacji na CV i mówią: "Oooo... często pan pracę zmienia". I wytłumacz idiocie, że warunki finansowe i ogólnie atmosfera w pracy była denna, jak nigdzie wcześniej. Moimi przełożonymi byli często ludzie młodsi ode mnie. Bez żadnego doświadczenia na stanowisku. Z niższym wykształceniem, mniejszymi predyspozycjami. Albo ludzie, którzy nie powinni być żadnymi przełożonymi, bo się po prostu na to nie nadają
A ja zaglądam do portfela i nie mam pieniędzy na głupi jogurt do pracy. Nie mówiąc o mojej ulubionej gazetce, która dzisiaj wychodzi.
Coraz bardziej skłaniam się ku wyjazdowi z tego popieprzonego kraju, w którym najlepiej, żeby zaiwaniać na pięćdziesięciu stanowiskach za połowę wynagrodzenia
Wrrrr... przepraszam, za off top, ale musiałem wyrzygać z siebie wszystko, co mi na zołądku leży... Chociaż wcale nie zmieniło to mojego samopoczucia

Ehh... mój terrorysta ma 2 kierunki studiów (i nie w stylu buddyzmu czy czegoś takiego), ale co z tego jak bez znajomości po prostu NIC... Pierwszej pracy szukał 2 lata, i dostał - ale z głodową pensją, Dopiero po 1,5 roku znalazł kolejną, i też zarobki nie są wysokie wcale

Mam nadzieję że w końcu się coś zmieni... Mam dość PO i ich zakłamania

[karmeelek]

Hej Słoneczka!
U mnie nic ciekawego się specjalnie nie dzieje no i oczywiście nie dietkuję ale spróbuję wrócić niedługo na właściwą ścieżkę
Kostka zaraz idę właśnie robić kolejna kawkę A czy mi się wydaje czy masz nowego avaratka?
moose nie denerwuj się tak Ja też się wkurzam, że tutaj czlowiek zapierdziela aż miło a nic z tego nie ma - jestem też już przemęczona pracą na 2 etaty ale nie mam wyjścia. Teraz mój chce, żebym się przeprowadziła już na stałe do jego rodzinnego domu bo wtedy będzie nam łatwiej i nie trzeba będzie utrzymywać mieszkania drugiego ale boje się tego i ciągle myślę co zrobić....
LyraBea ale mi smaka narobiłaś na te marynowane cuda

[Kostka09]

Napisane przez karmeelek

Kostka zaraz idę właśnie robić kolejna kawkę A czy mi się wydaje czy masz nowego avaratka?

tak nowy/stary avatar

blair - czy PO czy inna partia kazdy ciagnie w swoja strone, ja na wybory chodze odkad moge bo uwazam, ze to moj obowiazek obywatelski jednak ostatnie lata poprostu nie mam na kogo glosowac ide żebys isc, zeby potem nie miec pretensji do innych co wybrali...ale najchetniej oddalabym pusty glos bo jestem pewna, że kto nie wygra to i tak niewiele sie zmieni, po prostu musi minac kupa lat zebysmy jako kraj do czegos doszli...pocieszam się, ze na Ukrainie jest duzo gorzej

[Adjuu]

Witajcie

Jestem trochę zła i niepocieszona, bo mam jakiś głupi zastój wagi od 5 dni i brzuszek taki jakiś wydęty, a był już taki nawet fajny
Czy to może być tak dlatego, że zbliża się @ ?
A może problemy z porcelanką też na to rzutują?

Muszę się zastanowić, jaką opcję poprawy sprawy z porcelanką wybrać... a Wy co stosujecie na taką brzydką przypadłość?

Niech te zastoje idą ode mnie precz!

[diablica071086]

Witam, po ostatniej przygodzie z dr schudłam 10 kg ale nie wytrwałam w 3 fazie a raczej juz chyba w 2 , więc powrócily KG i chyba zaczne od nowa na razie się przystosowuje ograniczyłam słodycze, wprowadziłam otreby, ale boje się ze znowu nie wyjdzie, a zakupiona waga niestety tylko mnie motywuje by znowu zaczac życ z dr więc zapisuje się do was drogie wizażanki

[Mania_80]

Napisane przez diablica071086

Witam, po ostatniej przygodzie z dr schudłam 10 kg ale nie wytrwałam w 3 fazie a raczej juz chyba w 2 , więc powrócily KG i chyba zaczne od nowa na razie się przystosowuje ograniczyłam słodycze, wprowadziłam otreby, ale boje się ze znowu nie wyjdzie, a zakupiona waga niestety tylko mnie motywuje by znowu zaczac życ z dr więc zapisuje się do was drogie wizażanki

Witamy, witamy Na pewno dasz radę.

A u mnie z porcelanką skromnie, ale jest Jak czuję, że coś nie tak to jakieś warzywko skubnę i jakoś daję radę... Na II idę trybem 4P/3PW. Ważę się co 2 tygodnie dla lepszego efektu rzecz jasna Na razie jest -2 kg i mam nadzieję, że będzie lepiej, ale to wina @ która przyszła w sobotę Żadko piszę z braku czasu, ale poczytuję regularnie.
A... i czytałam o konflikcie z 40+, he he. Niezłe są, chcą schudnąć, ale jak odrobinę czekoladki czy chipsów skubną to przecież nic się nie stanie - żenada!! Ale to ich sprawa, my się nie damy i dalej będziemy dietkować z doktorkiem

A jeszcze chciałam zapytać, jakie zupy domowe można jeść? Czy barszcz czerwony taki nie zabielany jest dozwolony?? Albo krupnik ale bez ziemniaków...czy szczawiowa bez śmietany? Zupki dobrze robią na porcelankę...

[blair witch]

Napisane przez Kostka09

tak nowy/stary avatar

blair - czy PO czy inna partia kazdy ciagnie w swoja strone, ja na wybory chodze odkad moge bo uwazam, ze to moj obowiazek obywatelski jednak ostatnie lata poprostu nie mam na kogo glosowac ide żebys isc, zeby potem nie miec pretensji do innych co wybrali...ale najchetniej oddalabym pusty glos bo jestem pewna, że kto nie wygra to i tak niewiele sie zmieni, po prostu musi minac kupa lat zebysmy jako kraj do czegos doszli...pocieszam się, ze na Ukrainie jest duzo gorzej

No niestety jest wybór ograniczony A z Ukrainą to pocieszenie żadne... Znam kilka osób stamtąd, pracowała u nas babeczka taka starsza też... Normalnie 100 lat za murzynami... Za nami z 200...
Ja będę na PiS głosować, mimo że wcześniej nawet o tym nie myślałam (najpierw na PO głosowałam, ale tak teraz z perspektywy widzę że to z powodu nagonki która była w mediach), ale teraz tak obserwuję, obserwuję, i poglądami mi najbliżej do nich (chociaż kościółkowa nie jestem). No i uważam że teraz nam trzeba kogoś naprawdę upartego i z silnym charakterem, żeby się z tego bagna podnieść, a jednak Jarek co jak co, ale uparty to jest i do celu dąży bez robienia za chorągiewkę. Najchętniej też bym nie poszła, ale po prostu nie chcę żeby PO po raz kolejny wygrało.

Napisane przez Adjuu

Witajcie

Jestem trochę zła i niepocieszona, bo mam jakiś głupi zastój wagi od 5 dni i brzuszek taki jakiś wydęty, a był już taki nawet fajny
Czy to może być tak dlatego, że zbliża się @ ?
A może problemy z porcelanką też na to rzutują?

Muszę się zastanowić, jaką opcję poprawy sprawy z porcelanką wybrać... a Wy co stosujecie na taką brzydką przypadłość?

Niech te zastoje idą ode mnie precz!

Na pewno porcelanka Ja przed dietą miałam 2-3 razy dziennie, teraz z bólem 'rodzę' raz dziennie, chyba że tę herbatkę wypiję.

Spróbuj pić 3 dni tylko zieloną herbatę, jak dddd radziła, podobno pomaga też na zastoje

Napisane przez diablica071086

Witam, po ostatniej przygodzie z dr schudłam 10 kg ale nie wytrwałam w 3 fazie a raczej juz chyba w 2 , więc powrócily KG i chyba zaczne od nowa na razie się przystosowuje ograniczyłam słodycze, wprowadziłam otreby, ale boje się ze znowu nie wyjdzie, a zakupiona waga niestety tylko mnie motywuje by znowu zaczac życ z dr więc zapisuje się do was drogie wizażanki

Witamy i zapraszamy

Napisane przez Mania_80

Witamy, witamy Na pewno dasz radę.

A u mnie z porcelanką skromnie, ale jest Jak czuję, że coś nie tak to jakieś warzywko skubnę i jakoś daję radę... Na II idę trybem 4P/3PW. Ważę się co 2 tygodnie dle lepszego efektu rzecz jasna Na razie jest -2 kg i mam nadzieję, że będzie lepiej, ale to wina @ która przyszła w sobotę Żadko piszę z braku czasu, ale poczytuję regularnie.
A... i czytałam o konflikcie z 40+, he he. Niezłe są, chcą schudnąć, ale jak odrobinę czekoladki czy chipsów skubną to przecież nic się nie stanie - żenada!! Ale to ich sprawa, my się nie damy i dalej będziemy dietkować z doktorkiem

Brawo

Też mi się okresik zaczął, ale waga (ta nowa) pokazała 0,5 kg mniej niż wczoraj, więc mam nadzieję że nie będzie źle. Już ludzie zaczynają zauważać u mnie spadek, stali klienci mówią że coś zmizerniałam I życzą powodzenia, nawet jak mówię że Dukan

Dla mnie w ogóle bez sensu jest to, że w jeden dzień w nagrodę czekoladę czy coś... Lepiej się odzwyczajać od takich rzeczy i jeść to co samemu można zrobić, bo tak (pamiętając po sobie ) to cały tydzień żyłam dniem kiedy będę sobie mogła pozwolić, i pozwalałam za dużo, a potem z niecierpliwości skracałam sobie oczekiwanie... I się kończyło powrotem do niezdrowej diety.

[Miss Saeki]

Dziewuchy, muszę się pochwalić. Oddałam wczoraj dwie prace magisterkie do dziekanatu Obie ocenione na 5,0. I los mnie powstrzymał od świadomego zgrzeszenia. Znajomi za dnia mieli spotkanie organizacyjne kola naukowego przy piwku i chciałam po oddaniu oblać moje oddanie i napić się tego piwa (wieeeki nie piłam). Wpadłam do nich na chwilę po podpis, chciałam pójśc pozałatwiać sprawy i potem wrócić, ale wyszło, że oni już się będą zbierać. Więc piwka nie wypiłam

A dziś za to radość. Przed chwilą się najadłam pysznej zupy z kalafiorem i duuużą ilością brukselki. Mniami

[Emilia 25]

Napisane przez Miss Saeki

Dziewuchy, muszę się pochwalić. Oddałam wczoraj dwie prace magisterkie do dziekanatu Obie ocenione na 5,0. I los mnie powstrzymał od świadomego zgrzeszenia. Znajomi za dnia mieli spotkanie organizacyjne kola naukowego przy piwku i chciałam po oddaniu oblać moje oddanie i napić się tego piwa (wieeeki nie piłam). Wpadłam do nich na chwilę po podpis, chciałam pójśc pozałatwiać sprawy i potem wrócić, ale wyszło, że oni już się będą zbierać. Więc piwka nie wypiłam

A dziś za to radość. Przed chwilą się najadłam pysznej zupy z kalafiorem i duuużą ilością brukselki. Mniami

Aż dwie na raz? Nie przesadzasz?
No widzisz, ktoś nad Tobą czuwał żebyś nie zgrzeszyła.
Gratuluję! Mi złożenie jednej zajęło, ho ho, tyyyle czasu.

[annc]

.

[Miss Saeki]

Napisane przez Emilia 25

Aż dwie na raz? Nie przesadzasz?
No widzisz, ktoś nad Tobą czuwał żebyś nie zgrzeszyła.
Gratuluję! Mi złożenie jednej zajęło, ho ho, tyyyle czasu.

Obie pisałam na jednym kierunku (dwie specjalności robiłam) i będę miała tylko jedną obronę więc musiałam dwie na raz złozyć. Teoretycznie jedną powinnam oddać rok temu (po 4 roku) a drugą w tym roku... W praktyce tę drugą skończyłam w sierpniu a tę pierwszą... tydzień temu

[Emilia 25]

Napisane przez annc

A to ciekawe, bo ja ten avatar sama robiłam w jakimś programie chyba gifacie xd W Internecie był, ale za duży i musiałam zmniejszyć, żeby wgrało na wizaz.
Pierwszy dzień jeszcze nie minął, jestem na razie zachwycona, zjadłam 2 jogurty i udko kurczaka i nie jestem głodna nic a nic! Może się uda, skoro Tobie się udało, to mi też musi! 41 dzień to u mnie by wychodził pierwszy tydzień listopada... Ja ciee ale by było bosko! A potem 6 tygodni 3 fazy czyli około studniówki byłabym ładna a na urodziny byłabym laską xD

Też pamiętam ten awatarek.
Kochana, zleci nim się spostrzeżesz. 10-12 kg. na Dukanie to kwestia około dwóch miesięcy (na początku rzecz jasna, później waga spowalnia). Także na studniówkę to Ty już będziesz megalachon.

[LyraBea]

Napisane przez karmeelek

Hej Słoneczka!
(...)
LyraBea ale mi smaka narobiłaś na te marynowane cuda

Ale marynowana papryka pobiła pieczarki na głowę! Dzisiaj pochłonęłam całą paprykę w mig. Tylko zdjęcie zostało.

Jutro jadę na ryneczek i robię nalot na stoisko z papryką. Żeby tylko słoiczków mi wystarczyło. Co tam słoiczków...zakrętek!
Marynata z pieczarek do papryczek się idealnie sprawdziła tylko wykonanie inne. Gotowalam papryczkę w marynacie jakieś 2-3 minutki żeby lekko zmiękła i przelożyłam wraz z nią i cebulką do słoiczka. Po ostudzeniu natychmiast nadaje się do degustacji.

Napisane przez Mania_80

Witamy, witamy Na pewno dasz radę.

A u mnie z porcelanką skromnie, ale jest Jak czuję, że coś nie tak to jakieś warzywko skubnę i jakoś daję radę... Na II idę trybem 4P/3PW. Ważę się co 2 tygodnie dla lepszego efektu rzecz jasna Na razie jest -2 kg i mam nadzieję, że będzie lepiej, ale to wina @ która przyszła w sobotę Żadko piszę z braku czasu, ale poczytuję regularnie.
A... i czytałam o konflikcie z 40+, he he. Niezłe są, chcą schudnąć, ale jak odrobinę czekoladki czy chipsów skubną to przecież nic się nie stanie - żenada!! Ale to ich sprawa, my się nie damy i dalej będziemy dietkować z doktorkiem

A jeszcze chciałam zapytać, jakie zupy domowe można jeść? Czy barszcz czerwony taki nie zabielany jest dozwolony?? Albo krupnik ale bez ziemniaków...czy szczawiowa bez śmietany? Zupki dobrze robią na porcelankę...

Z barszczem czerwonym uważaj na dwójeczce, tak jak i z burakami w ogóle. Dozwolonym, ale jeśli chcesz jednak rozkręcić metabiolizm, to buraczej jest ostatnim warzywem, który bym Ci poleciła.
Krupnik? Zależy na czym krupnik? Jeśli zrobić na piersi z kurczaka, na włoszczyźnie a zamiast kaszy dodasz porcję otrąb, to doskonały krupnik będziesz miała. Robiłam sobie taki na II fazie. Taki na kaszy odpada absolutnie!
Szczawiowa się nadaje, z jajeczkiem, na chudym mięsku z kurczaczka. Plecam też kapuśniaczek, ale dukanowy, brokułową, kalafiorową, koperkową albo chociażby pieczarkową-krem...Wszystkie zupy zabielamy na dukanie na koniec jogurtem a jeśli nie mamy zastojów to możemy dodać dla zagęszczenia łyżkę skrobi.

Napisane przez Miss Saeki

Dziewuchy, muszę się pochwalić. Oddałam wczoraj dwie prace magisterkie do dziekanatu Obie ocenione na 5,0. I los mnie powstrzymał od świadomego zgrzeszenia. Znajomi za dnia mieli spotkanie organizacyjne kola naukowego przy piwku i chciałam po oddaniu oblać moje oddanie i napić się tego piwa (wieeeki nie piłam). Wpadłam do nich na chwilę po podpis, chciałam pójśc pozałatwiać sprawy i potem wrócić, ale wyszło, że oni już się będą zbierać. Więc piwka nie wypiłam

A dziś za to radość. Przed chwilą się najadłam pysznej zupy z kalafiorem i duuużą ilością brukselki. Mniami

Ooo dla takich postów przyjemnie tu z Wami być.... mogę się cieszyć Waszymi sukcesami a nie wściekać, że głupoty robicie. A muszę przyznać, że ostatnio jesteście bardzo grzeczne! Czyste anioły

Napisane przez annc

A to ciekawe, bo ja ten avatar sama robiłam w jakimś programie chyba gifacie xd W Internecie był, ale za duży i musiałam zmniejszyć, żeby wgrało na wizaz.
Pierwszy dzień jeszcze nie minął, jestem na razie zachwycona, zjadłam 2 jogurty i udko kurczaka i nie jestem głodna nic a nic! Może się uda, skoro Tobie się udało, to mi też musi! 41 dzień to u mnie by wychodził pierwszy tydzień listopada... Ja ciee ale by było bosko! A potem 6 tygodni 3 fazy czyli około studniówki byłabym ładna a na urodziny byłabym laską xD

Jeśli mogę przydać sie z radą. Staraj się nienadużywać jogurtów jako samodzielne posiłki. Zamulają na chwilę, ale nie są wartościowym posiłkiem. Mają w stosunku to innego nabiału niewiele białka a często zachwiana jest zasada B>=W+T Zostawiaj je sobie raczej do sosów, dipów...

[Miss Saeki]

Dziewuchy Chyba znalazłam bardzo korzystne jogurty owocowe.

Silueta czeskiej firmy Olma.

Mają tylko 0,1% tłuszczu!!! 7,1% węgli (inne jogurty light mają koło 13%) i 4,1% białka.

Dodatkowo chyba jako jedyne nie są słodzone cukrem/syropem cukrowym/fruktozą tylko mają w składzie acesulfam i aspartam (też zło, ale chyba lepsze póki co, nie musimy ich jeść do końca życia). Smakują całkiem całkiem, ciut inaczej niż np. Jogobella light, mam wrażenie, że mój truskawkowy bardziej przypomina świeżutkie truskawki niż truskawki z cukrem i śmietaną

[magda_lena40]

Napisane przez annc

Pierwszy dzień jeszcze nie minął, jestem na razie zachwycona, zjadłam 2 jogurty i udko kurczaka i nie jestem głodna nic a nic! Może się uda, skoro Tobie się udało, to mi też musi! 41 dzień to u mnie by wychodził pierwszy tydzień listopada... Ja ciee ale by było bosko! A potem 6 tygodni 3 fazy czyli około studniówki byłabym ładna a na urodziny byłabym laską xD

Tak jak Lyra już pisała, staraj się nie jeść zbyt często jogurtów, używamy ich raczej do zabielenia zup, do sosów czy coś takiego.
I mam nadzieję, że nie zapomniałaś o obowiązkowej porcji otrębów ?

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez Miss Saeki

Dziewuchy Chyba znalazłam bardzo korzystne jogurty owocowe.

Silueta czeskiej firmy Olma.

Mają tylko 0,1% tłuszczu!!! 7,1% węgli (inne jogurty light mają koło 13%) i 4,1% białka.

Dodatkowo chyba jako jedyne nie są słodzone cukrem/syropem cukrowym/fruktozą tylko mają w składzie acesulfam i aspartam (też zło, ale chyba lepsze póki co, nie musimy ich jeść do końca życia). Smakują całkiem całkiem, ciut inaczej niż np. Jogobella light, mam wrażenie, że mój truskawkowy bardziej przypomina świeżutkie truskawki niż truskawki z cukrem i śmietaną

A maja w sobie owoce ? Bo takich z owocami to raczej nie możemy



Dziewczynyyyyyyyy !
Okazało się, że moja grupa nie może wybrać sobie zajęć wf (miała być mozliwość wyboru no stepów, jogi, pilatesu, siatkówki) i muszę chodzić na basen. Wszystko ładnie, pięknie ale gdzie jak z moimi nogami pójdę na basen ?
Za to tym razem nie pomyliłam drogi i na czas zdążyłam na zajęcia

[Miss Saeki]

Mają w sobie niby "wsad owocowy 10%" ale ani kawałka owoca nie zauważyłam albo są tak mega drobno zmielone albo to aromaty (które są w składzie tego "wsadu").

[Kostka09]

Napisane przez magda_lena40

Dziewczynyyyyyyyy !
Okazało się, że moja grupa nie może wybrać sobie zajęć wf (miała być mozliwość wyboru no stepów, jogi, pilatesu, siatkówki) i muszę chodzić na basen. Wszystko ładnie, pięknie ale gdzie jak z moimi nogami pójdę na basen ?
Za to tym razem nie pomyliłam drogi i na czas zdążyłam na zajęcia

na UŚ studiujesz..?? jak tak to ja tez chodzilam na basen, jak jest ten sam facet (bo ja konczylam studia 7 lat temu a basen mialam na I i II roku chyba to troche lat minelo) ale facet jest genialny trzaskalysmy zawsze 100 basenow i do domumialam wtedy kondycje

[Adjuu]

Napisane przez blair witch

Na pewno porcelanka Ja przed dietą miałam 2-3 razy dziennie, teraz z bólem 'rodzę' raz dziennie, chyba że tę herbatkę wypiję.

Spróbuj pić 3 dni tylko zieloną herbatę, jak dddd radziła, podobno pomaga też na zastoje

Będę musiała spróbować Dziękuję

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez magda_lena40

Dziewczynyyyyyyyy !
Okazało się, że moja grupa nie może wybrać sobie zajęć wf (miała być mozliwość wyboru no stepów, jogi, pilatesu, siatkówki) i muszę chodzić na basen. Wszystko ładnie, pięknie ale gdzie jak z moimi nogami pójdę na basen ?
Za to tym razem nie pomyliłam drogi i na czas zdążyłam na zajęcia

Brawo za niezbłądzenie!

A jak wrażenia?

[Kostka09]

Napisane przez blair witch

Ja będę na PiS głosować, mimo że wcześniej nawet o tym nie myślałam (najpierw na PO głosowałam, ale tak teraz z perspektywy widzę że to z powodu nagonki która była w mediach), .

mnie to dziwi, ze mlodzi ludzie na PIS chca glosowac ale widac tak dobrze konfabulują.. mnie swiatopogladowo najblizej do lewicy i palikota i wcale niewierząca nie jestem raczej niepraktukujaca..oni przynajmniej zauwazaja kobiety i ludzi inaczej myslacych, inaczej kochajacych itd...
ale podobno o pogladach politycznych lepiej nie dyskutowac

Napisane przez Miss Saeki

Dziewuchy Chyba znalazłam bardzo korzystne jogurty owocowe.

Silueta czeskiej firmy Olma.

Mają tylko 0,1% tłuszczu!!! 7,1% węgli (inne jogurty light mają koło 13%) i 4,1% białka.

znam te jogurty kiedys nawet juz tu o nich chyba pisalam, raz na jakis czas nie zaszkodza ale chyba tej dozwolonej pulpy (cokolwiek to jest)nie maja

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

mam nadzieje, że w totka dzisiaj zadna nie grala bo ja dzisiaj sprzatam te 50 milionow

[Emilia 25]

Napisane przez Kostka09

mam nadzieje, że w totka dzisiaj zadna nie grala bo ja dzisiaj sprzatam te 50 milionow

Tak Ci się tylko zdaje. Se se se se se!!!

[Kostka09]

Napisane przez Emilia 25

Tak Ci się tylko zdaje. Se se se se se!!!

a tez masz chrapke??

[Emilia 25]

Napisane przez Kostka09

a tez masz chrapke??

No ba!

[Kostka09]

ja to chyba do losowania nie doczekam bo mi sie juz oczy zamykaja....pospi e w niewiedzy czy wygrałam, lece do wanny z Mankellem i spac

[d666666]

Ja tam nie bede Wam robic konkurencji w tego totka, bo i tak jestem daleko od Was
Poza tym ja nie mam i tak szczescia, ale moj mauzonek owszem- w 1 tyg wygral w zdrapkach 200 euro, a na drugi dzien jeszcze 40euro...
ja to moge sobie pomarzyc

[Kostka09]

Napisane przez d666666

Ja tam nie bede Wam robic konkurencji w tego totka, bo i tak jestem daleko od Was
Poza tym ja nie mam i tak szczescia, ale moj mauzonek owszem- w 1 tyg wygral w zdrapkach 200 euro, a na drugi dzien jeszcze 40euro...
ja to moge sobie pomarzyc

chociaz jedna odpadla...
ja tez nie mam szczescia ale jak to mowia kto nie gra ten nie wygrywa.. wiec zagralam chyba 10 raz w zyciu

[magda_lena40]

Napisane przez Kostka09

na UŚ studiujesz..?? jak tak to ja tez chodzilam na basen, jak jest ten sam facet (bo ja konczylam studia 7 lat temu a basen mialam na I i II roku chyba to troche lat minelo) ale facet jest genialny trzaskalysmy zawsze 100 basenow i do domumialam wtedy kondycje

Na UE studiuję i z babkami dwiema mam, bo jeszcze mamy podział na tych co pływają lepiej i słabiej
100 basenów ? Chyba by mnie z tego basenu musieli na noszach wynieść po pierwszych zajęciach

Napisane przez Adjuu

Brawo za niezbłądzenie!

A jak wrażenia?

Dziękuję
A fajnie, fajnie
Grupa mi się udała, tylko że w dużej części oni się wcześniej poznali na spotkaniach integracyjnych, więc staram się w nich wkręcić teraz Wykładowcy też w porządku póki co, nie nudzą ani nic. Zobaczymy jak będzie później
A Ty kiedy zaczynasz ? W poniedziałek ?


Kostka
Ktoś tu miał chyba taki avatar jak Ty tylko nie pamiętam kto. ale coś mi się tak kojarzy

[Emilia 25]

Napisane przez Kostka09

ja to chyba do losowania nie doczekam bo mi sie juz oczy zamykaja....pospi e w niewiedzy czy wygrałam, lece do wanny z Mankellem i spac

Uważaj, bo od wilgoci Ci się książka pomarszczy.

[d666666]

Napisane przez Emilia 25

Uważaj, bo od wilgoci Ci się książka pomarszczy.

Jak sie za dlugo w wodzie lezy to nie tylko ksiazki sie marszcza:brz ydal::b rzydal:

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=8lUGw...eature=related


Na poprawe humorkow, taka niby dla dzieci pioseneczka, ale ma w sobie gleboko ukryty sens. To dla tych, ktorzy walcza ze swoimi kilogramami cale zycie takich jak ja

[magda_lena40]

LyraBea
Czy Twoje dukanowe bułeczki na parze nadają się do jedzenia na zimno, jako kanapki ? I czy nic się z nimi nie stanie przez 3 dni, bo to porcja trzydniowa a oprócz mnie nikt z domowników raczej takich rzeczy nie je Przechowywać je w lodówce ?
Chyba że znasz inny przepis na bułki dukanowe (tylko nie te standardowe z mikrofalówki) ?

Szukam czegoś takiego, bo w czwartek mam zajęcia od 8 do 17 i czas na jedzenie mam tylko w trakcie przechodzenia z jednego wykładu na drugi, a wszystkie kanapki, które do tej pory robiłam z chleba się rozwalały

[LyraBea]

Napisane przez magda_lena40

LyraBea
Czy Twoje dukanowe bułeczki na parze nadają się do jedzenia na zimno, jako kanapki ? I czy nic się z nimi nie stanie przez 3 dni, bo to porcja trzydniowa a oprócz mnie nikt z domowników raczej takich rzeczy nie je Przechowywać je w lodówce ?
Chyba że znasz inny przepis na bułki dukanowe (tylko nie te standardowe z mikrofalówki) ?

Szukam czegoś takiego, bo w czwartek mam zajęcia od 8 do 17 i czas na jedzenie mam tylko w trakcie przechodzenia z jednego wykładu na drugi, a wszystkie kanapki, które do tej pory robiłam z chleba się rozwalały

Sama nie wiem...intuicyjnie odradzam przetrzymywanie bułeczek"gotowanych" na parze. Są super do zjedzenia zaraz po przygotowaniu - puszyste i mięciuchne, bo pełne tej właśnie pary. A szczerze, nie próbowałam tych dukanowych przetrzymywać, ale zdarzyło się, że te "normalne" zostawały na potem, bo się zwyczajnie nie zmieściły "na teraz"... i z braku tłuszczu, z faktu, że naparowane, już na drugi dzień były.... powiedzmy delikatnie mało jadalne. Cała filozofia w bułeczkach na parze tkwi w tym,że są pyszne od razu po "uparowaniu", kiedy to są jeszcze pełne wilgoci z pary... potem robią się...hmm.... jak wysuszony korek.... Można by pokusić się o zrobienie z takowych grzaneczek...ale nie próbowałam...Az tak głodna nie byłam