Dieta paleo.

[dacn]

Ile ospob tyle paleopotrzeb.
blonnik jest dla mnie ok. Ba codziennie zjadam miche zielonych warzyw i pol michy innych warzyw. Bez tego czuje sie źle. Kuku robi mi natomiast nadmiar białka i wszelakie owoce poza bananami. Duzy nadmiar kokosa i maki paleo.

[dacn]

A swoją droga bardzo zaskoczył mnie jadłospis własny Ajwen- dietetyka paleo, dużo warzyw, mało mięsa, małe objętości jedzenia dużo owoców i kawy.

[Immoral]

Bo z paleo to jest tak, ze jak sie zaczyna myślec, ze znalazło się to COŚ, co leczy wszystkie schorzenia, raka, choroby chroniczne, nie chroniczne, COŚ magicznego co by pomogło całej ludzkości i ma sie w sumie troche wyrzuty sumienia, bo właśnie koleżanka opowiada o swoich schorzeniach, a geberalnie ma sie na to perfekcyjne rozwiazanie, tylko tak w sumie głupio dla niewtajemniczonego zjadacza chleba to wszystko podczas jednego posiedzenia wytłumaczyc, to znaczy ze ma sie problem.

[kaasi]

2 jajka na miekko +kalafior gotowany i marchewka mloda gotowana i nastepnie podpieczona na lyzce masla ghee
pół garści orzechów
jabłko

karczek
sałata, pomidor, papryka, reszta z marchewki i kalafiora (czyli na caly dzień jakby cała patelnia tych warzyw)

pojemnik 250g koktajlowych pomidorow

zupa ogorkowa bez smietany, z mala iloscia ziemniakow (wybieralam bez)
z selerem i pietruszka korzeniem
ogorki kiszone ok 3-4
ok 100ml mleczka kokosowego
boczek domowy 2 grube plastry
pomidory

2dzien:
koktail z mleka kokosowego ok 150ml
jagody 3/4 szklanki
nasiona chia
olej kokosowy

mintaj
pieczarki
olej kokosowy
batat gotowany

2jajka, warzywa , lniany lyzka


myslicie ze jest okej?

[Kuningatar]

Kaasi, jak dla mnie mało białka, ale to Ty powinnaś wiedzieć najlepiej, czy jest dla Ciebie okej Dobrze się czujesz jedząc w taki sposób? Jak z energia w ciągu dnia? Czujesz głód? Jesz na siłę? itd. itp...
A poza tym bardzo smacznie

[kaasi]

dziewczyny wrzucajcie moze jakies jadlospisy/ zalecenia posilkow? zeby mozna bylo cos na poczatek sobie pomoc :P

[af63d773ced7e0e9556604a7878ebff427805fcd_687197814530e]

Heh... pierwsze trzy dni były super. Braku nabiału nawet nie zauważyłam, za to miałam wielką ochotę na makaron... No i wczoraj poległam

Pewnie miałyście jakieś swoje ulubione smaki, które na początku za wami chodziły, prawda? Kiedy przestały?
Nie wiem jak to rozwiązać. Planować go sobie raz na tydzień, albo dwa, czy wywalić zupełnie? Przecież ten apetyt na mączne węgle w końcu minie, prawda?

Kaasi, u mnie niby rutynowo, ale się nie nudzi (chociaż może nie powinnam się odzywać, bo dopiero zaczynam ). Jadę schematem: rano jajka (na twardo w do sałaty, omlety, jajecznice na kiełbasie). Obiad to mięcho z warzywami, a kolacja zupy, albo ryby. Do tego jakieś pestki, trochę owoców, a na nagłego głoda kabanosy. No i dużo sałatek (dziwnie się jadło jajecznicę z sałatką, jak do obiadu, ale bardzo smacznie). I jakoś idzie Gorzej z tymi smakami na makaron i pierogi....

[sonnenschein37ab]

Nic sie nie przejmuj,z tymi smakami to jak z rzuceniem papierosow. Po 14 miesiacach przestalam o nich snic

[af63d773ced7e0e9556604a7878ebff427805fcd_687197814530e]

O matko i córko!! Po 14 miesiącach?! Dopiero???
Hhahah to niezła przeprawa przede mną

[sonnenschein37ab]

[1=af63d773ced7e0e9556604a 7878ebff427805fcd_6871978 14530e;50338421]O matko i córko!! Po 14 miesiącach?! Dopiero???
Hhahah to niezła przeprawa przede mną [/QUOTE]

Po 14 miesiacach przestalam o papierosach snic. O chlebie snie nadal ale ja dopiero 2 miesiace na paleo...

[af63d773ced7e0e9556604a7878ebff427805fcd_687197814530e]

Wiedziałam, że może być ciężko, ale nie sądziłam, że "chcica"będzie się utrzymywała dłużej niż kilka tygodni... To takie głupie ciągoty
Tak teraz sobie myślę jakie to szczęście, że nie mam problemu np. ze słodyczami... To już w ogóle byłoby strasznie pod górkę

[Immoral]

U mnie dopiero przeszło po podwyższeniu węgli i to mocno 200-250g

[af63d773ced7e0e9556604a7878ebff427805fcd_687197814530e]

A jak podwyższałaś te węgle?
To znaczy jakimi produktami?

[dacn]

[1=af63d773ced7e0e9556604a 7878ebff427805fcd_6871978 14530e;50337611]Heh... pierwsze trzy dni były super. Braku nabiału nawet nie zauważyłam, za to miałam wielką ochotę na makaron... No i wczoraj poległam

Pewnie miałyście jakieś swoje ulubione smaki, które na początku za wami chodziły, prawda? Kiedy przestały?
Nie wiem jak to rozwiązać. Planować go sobie raz na tydzień, albo dwa, czy wywalić zupełnie? Przecież ten apetyt na mączne węgle w końcu minie, prawda?

Kaasi, u mnie niby rutynowo, ale się nie nudzi (chociaż może nie powinnam się odzywać, bo dopiero zaczynam ). Jadę schematem: rano jajka (na twardo w do sałaty, omlety, jajecznice na kiełbasie). Obiad to mięcho z warzywami, a kolacja zupy, albo ryby. Do tego jakieś pestki, trochę owoców, a na nagłego głoda kabanosy. No i dużo sałatek (dziwnie się jadło jajecznicę z sałatką, jak do obiadu, ale bardzo smacznie). I jakoś idzie Gorzej z tymi smakami na makaron i pierogi....[/QUOTE]
Minie szybko. Sama rok temu pisałam tu jęczące posty ze bez ryzu, ziemniakow, makaronu czy innej kaszy sie nie najem. Teraz tego nie potrzebuję.

[Immoral]

Ryż (mąka i normalny), mąka ziemniaczana i tapioka ii to w sumie wszystko. Owoców dalej nie jem (w sumie nie wiem dlaczego, raczej preferencja smakowa), suszonych z rozsądku nie (daktyle...). Pozatym jem duzo mniej warzyw niz wczesniej i to jakby sie wyrównało, samymi warzywami dobijałam do 150g, ale miałam takie problemy trawienne, że aż cieżko to wspominać.
Z kolei na bardzo niskich węglach (przerobiłam wszystkie poziomu) byłam człowiekiem który non stop marzył o makaronie, ciastkach, chlebie etc. Nawet o kaszy gryczanej czy innych rzeczach których w sumie nie lubię.

[af63d773ced7e0e9556604a7878ebff427805fcd_687197814530e]

Ryżu bardzo nie lubię, musiałabym poszukać czegoś innego, jak będzie trzeba Ciągle jestem na intuicyjnym menu, dopiero pod koniec pierwszego tygodnia zamierzam podliczyć jak mi to wychodzi w ogólnym bilansie. Mam nadzieję, że nie będzie trzeba mocno kombinować....

No i pocieszyłyście mnie, dzięki wielkie! Chwilowy kryzys zażegnany, mogę działać dalej

[kaasi]

a sluchajcie macie jakies przepisy na chlebki baleo, muffinki czy jakies przepisy do reki - ze tak powiem bez zapachu? bo jezdze b. duzo autobusami na dlugie dystanse i jak glod przypili to co jajka i kabanosy jednak czuc

[Immoral]

Mam przepis na przepyszny chlebek bezglutenowy, ale opisz dokładnie czego oczekujesz? Co jest dozwolone? Bo na takim stricte paleo to tylko bananowe są smaczne

[mara30]

Napisane przez kaasi

a sluchajcie macie jakies przepisy na chlebki baleo, muffinki czy jakies przepisy do reki - ze tak powiem bez zapachu? bo jezdze b. duzo autobusami na dlugie dystanse i jak glod przypili to co jajka i kabanosy jednak czuc

wpisz sobie w google mug cake bardzo fajna sprawa, dobre w wersji słodkiej i wytrawnej, dodatki wg uznania
fajny przepis na chlebek konopny jest na blogu readthelabel
poza tym kabanosy Konspolu z Biedronki - dobry skład mają i są smaczne, otoczenie nie narzeka na aromaty

[Kuningatar]

Napisane przez Immoral

Ryż (mąka i normalny), mąka ziemniaczana i tapioka ii to w sumie wszystko. Owoców dalej nie jem (w sumie nie wiem dlaczego, raczej preferencja smakowa), suszonych z rozsądku nie (daktyle...). Pozatym jem duzo mniej warzyw niz wczesniej i to jakby sie wyrównało, samymi warzywami dobijałam do 150g, ale miałam takie problemy trawienne, że aż cieżko to wspominać.
Z kolei na bardzo niskich węglach (przerobiłam wszystkie poziomu) byłam człowiekiem który non stop marzył o makaronie, ciastkach, chlebie etc. Nawet o kaszy gryczanej czy innych rzeczach których w sumie nie lubię.

Czy wszyscy średniozaawansowani paleo zmierzają w tym samym kierunku? Ja jem obecnie raczej mało warzyw, znikomą ilość świeżych owoców i duuuuużo białka. Moje trawienie znacznie się poprawiło.
Co ciekawego robisz z mąki ziemniaczanej? I do czego nadaje się ryżowa? Kupiłam ostatnio dwie odmiany, ale żadnej jeszcze nie testowałam.

[Immoral]

Napisane przez Kuningatar

Czy wszyscy średniozaawansowani paleo zmierzają w tym samym kierunku? Ja jem obecnie raczej mało warzyw, znikomą ilość świeżych owoców i duuuuużo białka. Moje trawienie znacznie się poprawiło.

Co ciekawego robisz z mąki ziemniaczanej? I do czego nadaje się ryżowa? Kupiłam ostatnio dwie odmiany, ale żadnej jeszcze nie testowałam.

Czytając ten wątek można wywnioskować taka tendencje

Z maki ziemniaczanej robię omlety (na trzy jajka dwie czubate łyżki) wychodzi taki zbity, troche ciągnący uwielbiam ta konsystencje. Z mieszanki mak (ryżowa, ziemniaczana, kokosowa) pieke chleb, moim sekretnym składnikiem jest siemię lniane, chleb wychodzi przepyszny nie taki piaskowaty. (Mozna powiedzieć ze glutek z siemienia lnianego zastępuje gluten)

[Michoben]

Napisane przez Kuningatar

Czy wszyscy średniozaawansowani paleo zmierzają w tym samym kierunku? Ja jem obecnie raczej mało warzyw, znikomą ilość świeżych owoców i duuuuużo białka. Moje trawienie znacznie się poprawiło.
Co ciekawego robisz z mąki ziemniaczanej? I do czego nadaje się ryżowa? Kupiłam ostatnio dwie odmiany, ale żadnej jeszcze nie testowałam.

Placki z cukini polecam. Cukinia starta na tarce, do tego ogerano, sol, pieprz, oliwa lub ghee, jajko, maka ziemniaczana. jesli nie jesz jajek to wiecej maki ziemniaczanej, znakomicie skleja.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez Immoral

Czytając ten wątek można wywnioskować taka tendencje

Z maki ziemniaczanej robię omlety (na trzy jajka dwie czubate łyżki) wychodzi taki zbity, troche ciągnący uwielbiam ta konsystencje. Z mieszanki mak (ryżowa, ziemniaczana, kokosowa) pieke chleb, moim sekretnym składnikiem jest siemię lniane, chleb wychodzi przepyszny nie taki piaskowaty. (Mozna powiedzieć ze glutek z siemienia lnianego zastępuje gluten)

Tez kiedys eksperymentowalam tak z siemieniem. Teraz czesciej stosuje "jajka" z zelatyny. Jedna lyzka zelatyny na trzy lyzki wody. Intensywnie zamieszac, troche podgrzac ale nie gotowac. Taki glutek zastepuje w przepisach jedno jajko.

[kaasi]

Napisane przez Immoral

Mam przepis na przepyszny chlebek bezglutenowy, ale opisz dokładnie czego oczekujesz? Co jest dozwolone? Bo na takim stricte paleo to tylko bananowe są smaczne

generalnie zboza wszelkie tez bezglutenowe i nabial, cukier, slodzone itd...
mam diete od MS

daj znać co masz - moze przerobie

mysle nad ciastem dyniowo-kokosowym :P

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez mara30

wpisz sobie w google mug cake bardzo fajna sprawa, dobre w wersji słodkiej i wytrawnej, dodatki wg uznania
fajny przepis na chlebek konopny jest na blogu readthelabel
poza tym kabanosy Konspolu z Biedronki - dobry skład mają i są smaczne, otoczenie nie narzeka na aromaty

spróbujemy

[af63d773ced7e0e9556604a7878ebff427805fcd_687197814530e]

Co do tych kabanosów z Biedronki - potwierdzam, że są świetne! Też je niedawno odkryłam i może są mało kabanasowe, ale bardzo dobre, jak na ten rodzaj produktu

Widzę, że macie masę pomysłów! Ja na razie ograniczam się do unikania niektórych rzeczy, na kulinarne eksperymenty jeszcze nie czas...

[kaasi]

jeszcze tak mysle ze moge jajka... to moze jakies takie ala omlety z maki kokosowej, warzyw, miesa i jajek na droge sobie bede robic? probowalyscie kiedys?

[GreenBalance]

Co do tendencji - ja zmniejszylam ilosc warzyw, owoce lubie ale chyba wole skrobiowe także korzenie, bataty, platany i yuca królują

[kaasi]

ja warzywa narazie mam tylko cytryny i limonki i granaty - reszta pozniej wejdzie...

[Kuningatar]

Napisane przez Immoral

Z maki ziemniaczanej robię omlety (na trzy jajka dwie czubate łyżki) wychodzi taki zbity, troche ciągnący uwielbiam ta konsystencje. Z mieszanki mak (ryżowa, ziemniaczana, kokosowa) pieke chleb, moim sekretnym składnikiem jest siemię lniane, chleb wychodzi przepyszny nie taki piaskowaty. (Mozna powiedzieć ze glutek z siemienia lnianego zastępuje gluten)

Dzięki, wypróbuję. Lubię takie konkretne placki. Chociaż z drugiej strony marzy mi się też taki puszysty omlet

Napisane przez Michoben

Placki z cukini polecam. Cukinia starta na tarce, do tego ogerano, sol, pieprz, oliwa lub ghee, jajko, maka ziemniaczana. jesli nie jesz jajek to wiecej maki ziemniaczanej, znakomicie skleja.

Tez kiedys eksperymentowalam tak z siemieniem. Teraz czesciej stosuje "jajka" z zelatyny. Jedna lyzka zelatyny na trzy lyzki wody. Intensywnie zamieszac, troche podgrzac ale nie gotowac. Taki glutek zastepuje w przepisach jedno jajko.

Właśnie rozważam wywalenie jajek na jakiś czas i szukałam jakiegoś zastępczego sklejacza. Z żelatyna kiedyś próbowałam, ale efekt był odwrotny - zamiast sklejać, to się rozlewało Pewnie za mocno podgrzewałam.

Napisane przez GreenBalance

Co do tendencji - ja zmniejszylam ilosc warzyw, owoce lubie ale chyba wole skrobiowe także korzenie, bataty, platany i yuca królują

High five!
Ja pokochałam białe słodkie ziemniaki, mimo że na klasyczne bataty nie mogę patrzeć. A wczoraj się przełamałam i zjadłam ryż! Smakował lepiej niż pachniał

[GreenBalance]

Znalazłam sklep z produktami z różnych stron świata i udało mi się upolować białe slodkie ziemniaki - są pyszne! A połączone z ghee i cynamonem - mogą uchodzić za deser!

[Immoral]

Napisane przez Kuningatar

Dzięki, wypróbuję. Lubię takie konkretne placki. Chociaż z drugiej strony marzy mi się też taki puszysty omlet

To ubij białko dodatkowo