Polecamy:

Malla · 2012-04-25, 08:24

Lenka - budzi Cię. Tak jak mój budzi mnie drapaniem pod łóżkiem, czego w dzień nie robi.
Pomógł mi na to drugi kot - jak wstaną wcześniej, to idą do kuchni uprawiać zapasy

Siejusia · 2012-04-25, 08:31

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

ja dzisiaj standardowo miałam pobudkę o 4 poszła mała do rodziców i o 4:30 zaczęła mi walić i skakać po drzwiach (mimo ze były otwarte) dopiero jakwstalam i poszłam dać jej jeść to sie uspokoiła z drzwiami a teraz biega jakby świra dostała...

dziewczyny ja już nie mam pojęcia czemu ona w te drzwi wali przecież wie że są otwarte bo pierw wychodzi przez nie do rodziców normalnie dopiero później wali

macie jakieś pomysły czemu ona tak robi?

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

o 8:50 rano

Ancijomak dziś zrobił w nocy taką grandę, że całkowicie wyprowadzona z równowagi zamknęłam go w łazience. Po ok godzinie przebudziłam się, a w łazience podejrzanie cicho. Wchodzę do środka, a ten ułom wdrapał się na grzejnik i zaklinował tam łeb. I tak zwisał. Boże, ja zwariuję z tym kotem. Jak nie wskakuje do wywietrznika i omal nie klinuje się tam (nie miałabym najmniejszej szansy go stamtąd wyciągnąć), to wiesza się na grzejniku

Ostatnio też wpadł za pralkę, między kable i darł mordę jak szalony. Ledwo go stamtąd wyciągnęłam, bo zaplątał się w kable, a pralkę mamy ciężką jak cholera. Masochista.

Widziałam godzinę, ale głupio brzmi "to dobrej dzienki"

monika_sonia · 2012-04-25, 08:43

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

macie jakieś pomysły czemu ona tak robi?

Robi tak, żeby Cię obudzić i dostać jeść

. Zauważ, że jak już ją nakarmisz to jest cisza i możesz spać dalej, a Nensi zajmuje się sama sobą.

iwona1110 · 2012-04-25, 08:44

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

ja dzisiaj standardowo miałam pobudkę o 4 poszła mała do rodziców i o 4:30 zaczęła mi walić i skakać po drzwiach (mimo ze były otwarte) dopiero jakwstalam i poszłam dać jej jeść to sie uspokoiła z drzwiami a teraz biega jakby świra dostała...

dziewczyny ja już nie mam pojęcia czemu ona w te drzwi wali przecież wie że są otwarte bo pierw wychodzi przez nie do rodziców normalnie dopiero później wali

macie jakieś pomysły czemu ona tak robi?

Lenka zwraca na siebie uwagę

jak widzi że śpisz a ona chce się bawić to robi to co Cie najbardziej wkurza - i widać to działa

Cytat:

Napisane przez Siejusia

Ancijomak dziś zrobił w nocy taką grandę, że całkowicie wyprowadzona z równowagi zamknęłam go w łazience. Po ok godzinie przebudziłam się, a w łazience podejrzanie cicho. Wchodzę do środka, a ten ułom wdrapał się na grzejnik i zaklinował tam łeb. I tak zwisał. Boże, ja zwariuję z tym kotem. Jak nie wskakuje do wywietrznika i omal nie klinuje się tam (nie miałabym najmniejszej szansy go stamtąd wyciągnąć), to wiesza się na grzejniku

Ostatnio też wpadł za pralkę, między kable i darł mordę jak szalony. Ledwo go stamtąd wyciągnęłam, bo zaplątał się w kable, a pralkę mamy ciężką jak cholera. Masochista.

Mój czasem włazi na szafki w kuchni i do tej dziury od okapu

ale sam się ratuje

Siejusia · 2012-04-25, 08:47

Cytat:

Napisane przez iwona1110

Mój czasem włazi na szafki w kuchni i do tej dziury od okapu

ale sam się ratuje

Bo Horus to mądry i sprytny kot, a Ancijomak to ułomek

Lenka 91 · 2012-04-25, 09:04

Cytat:

Napisane przez Siejusia

Ancijomak dziś zrobił w nocy taką grandę, że całkowicie wyprowadzona z równowagi zamknęłam go w łazience. Po ok godzinie przebudziłam się, a w łazience podejrzanie cicho. Wchodzę do środka, a ten ułom wdrapał się na grzejnik i zaklinował tam łeb. I tak zwisał. Boże, ja zwariuję z tym kotem. Jak nie wskakuje do wywietrznika i omal nie klinuje się tam (nie miałabym najmniejszej szansy go stamtąd wyciągnąć), to wiesza się na grzejniku

Ostatnio też wpadł za pralkę, między kable i darł mordę jak szalony. Ledwo go stamtąd wyciągnęłam, bo zaplątał się w kable, a pralkę mamy ciężką jak cholera. Masochista.

Widziałam godzinę, ale głupio brzmi "to dobrej dzienki"

masz czarnego samobójcę w domu

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Cytat:

Napisane przez Malla

Lenka - budzi Cię. Tak jak mój budzi mnie drapaniem pod łóżkiem, czego w dzień nie robi.
Pomógł mi na to drugi kot - jak wstaną wcześniej, to idą do kuchni uprawiać zapasy

no tak z tym się zgodzę ale nie tylko mnie budzi...

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Cytat:

Napisane przez iwona1110

Lenka zwraca na siebie uwagę

jak widzi że śpisz a ona chce się bawić to robi to co Cie najbardziej wkurza - i widać to działa

ale ja nie musze spać wystarczy że jestem w łóżku bo jak mówię Nensi przestań to wie ze ja nie śpię i mi odpyskuje i dalej swoje póki nie wstanę

Siejusia · 2012-04-25, 09:04

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

masz czarnego samobójcę w domu

No zauważyłam właśnie

Lenka 91 · 2012-04-25, 09:06

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

Robi tak, żeby Cię obudzić i dostać jeść

. Zauważ, że jak już ją nakarmisz to jest cisza i możesz spać dalej, a Nensi zajmuje się sama sobą.

jedną noc dałam jej o północy jeść to spała do 8 rana i nie upomniała się o jedzenie może tak zacznę robić

tylko akurat wtedy wszyscy zaspali

przyzwyczajeni ze o 4-5 pobudka a tu cisza do 8 to wszyscy spali potem na zegarek i szok

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Cytat:

Napisane przez Siejusia

No zauważyłam właśnie

ty masz w domu jak w kinie raz komedia a raz horror

Malla · 2012-04-25, 09:24

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

Robi tak, żeby Cię obudzić i dostać jeść

. Zauważ, że jak już ją nakarmisz to jest cisza i możesz spać dalej, a Nensi zajmuje się sama sobą.

U mnie nakarmienie nie działa, bo wtedy zaczyna się głupawka i bieganie.

Odkąd jest Szary, to wieczorem padają jak muchy i śpią grzecznie do rana. To ja ich budzę

Cytat:

Napisane przez Siejusia

Bo Horus to mądry i sprytny kot, a Ancijomak to ułomek

Nie martw się, Daniels też

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

jedną noc dałam jej o północy jeść to spała do 8 rana i nie upomniała się o jedzenie może tak zacznę robić

tylko akurat wtedy wszyscy zaspali

przyzwyczajeni ze o 4-5 pobudka a tu cisza do 8 to wszyscy spali potem na zegarek i szok

W pewnym momencie przestałam ustawiać budzik, bo mnie kot budził o 6. Do czasu, gdy obudziłam się tuż przed autobusem do pracy i zrzuciłam z siebie ziewający kawał futra

Cytat:

Napisane przez Siejusia

Po ok godzinie przebudziłam się, a w łazience podejrzanie cicho. Wchodzę do środka, a ten ułom wdrapał się na grzejnik i zaklinował tam łeb. I tak zwisał. Boże, ja zwariuję z tym kotem. Jak nie wskakuje do wywietrznika i omal nie klinuje się tam (nie miałabym najmniejszej szansy go stamtąd wyciągnąć), to wiesza się na grzejniku

Ostatnio też wpadł za pralkę, między kable i darł mordę jak szalony. Ledwo go stamtąd wyciągnęłam, bo zaplątał się w kable, a pralkę mamy ciężką jak cholera. Masochista.

Aż strach go zostawiać samego...

esfira · 2012-04-25, 09:35

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

no tak z tym się zgodzę ale nie tylko mnie budzi...

nie szkodzi, niech wszyscy wiedzą, że kot już wstał i obwieszcza nowy cudowny dzień

dziś bardzo rano Ravik wywalił rzeczy z szafy, zmęczył się i poszedł znów spać (oczywiście po małym śniadanku _-_ )

Lenka 91 · 2012-04-25, 09:37

Cytat:

Napisane przez Malla

Odkąd jest Szary, to wieczorem padają jak muchy i śpią grzecznie do rana. To ja ich budzę

coś w tym jest.. muszę moją przed snem porządnie wymęczyć

a wracając do "zabawy" z laserkiem to jak mała nie będzie zainteresowana to kupiłam taki 3w1 z latarką i światłem UV do sprawdzania banknotów więc sie i tak przyda

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Cytat:

Napisane przez esfira

nie szkodzi, niech wszyscy wiedzą, że kot już wstał i obwieszcza nowy cudowny dzień

dziś bardzo rano Ravik wywalił rzeczy z szafy, zmęczył się i poszedł znów spać (oczywiście po małym śniadanku _-_ )

moja wstaje o 4-5 zje chwila ciszy ok 6-7 szaleje a o 10 idzie spać

a po drodze po śniadaniu idzie zrobić śmierdziuszka do kuwety

Malla · 2012-04-25, 10:19

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

coś w tym jest.. muszę moją przed snem porządnie wymęczyć

Samodzielne męczenie nie jest tak skuteczne jak męczenie przy pomocy innego kotka.

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

a wracając do "zabawy" z laserkiem to jak mała nie będzie zainteresowana to kupiłam taki 3w1 z latarką i światłem UV do sprawdzania banknotów więc sie i tak przyda

Moje chłopię ostatnio kupiło laserek i nosi z kluczami. Na wszelki wypadek, gdyby spotkał na ulicy kotka, który chce się bawić

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

moja wstaje o 4-5 zje chwila ciszy ok 6-7 szaleje a o 10 idzie spać

a po drodze po śniadaniu idzie zrobić śmierdziuszka do kuwety

Buras wstaje koło 6, szaleje, zje, szaleje, a jak ja wychodzę do pracy, to idzie spać. I śmierdziuszek po drodze

Dziś obaj panowie sikali synchronicznie, jeden w jednej, drugi w drugiej kuwecie.

Lenka 91 · 2012-04-25, 10:21

Cytat:

Napisane przez Malla

Samodzielne męczenie nie jest tak skuteczne jak męczenie przy pomocy innego kotka.

Moje chłopię ostatnio kupiło laserek i nosi z kluczami. Na wszelki wypadek, gdyby spotkał na ulicy kotka, który chce się bawić

Buras wstaje koło 6, szaleje, zje, szaleje, a jak ja wychodzę do pracy, to idzie spać. I śmierdziuszek po drodze

Dziś obaj panowie sikali synchronicznie, jeden w jednej, drugi w drugiej kuwecie.

u mnie drugi kot odpada...
hehe no tez dobre na działkę będę to brała może działkowce będą chętniej sie bawić ze mną

morenica · 2012-04-25, 10:32

Hej Dziewczynki

Z wariactw kota, to moja właśnie odkryła, że mamy pralkę w łazience i można za nią wejść. więc szczęśliwa siedzi za pralką...nie wiem co ona tam widzi...no ale...

póki nie miauczy to jest dobrze

Malla · 2012-04-25, 10:33

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

u mnie drugi kot odpada...

U mnie też, dlatego zgodziłam się na tymczasa, ale już mi to uszami wychodzi...

marea · 2012-04-25, 10:41

A ja mam ochotę czasem zamordować Shilkę

sama nie przychodzi do nas do łóżka wieczorem, śpi w salonie, ale Mołdżuś chętnie z nami się kokosi

co bardzo lubimy, ale tylko do pewnego momentu, koło 23:00 Shilka zaczyna go nawoływać, jak kotka swoje kociaki, wydaje przedziwne dzwięki

i on się zrywa i biegnie do niej ehh a ja tak lubię zasypiać jak mi mruczy

to dziwne, ale jak mieszkałam na kawalerce, ona go nie nawoływała, może przez mniejszą przestrzeń, i spał ze mną całą noc, a tu gdzie mamy 2 poziomy mieszkania, ona zawsze na dole i co wieczór go woła ekmmm

Malla · 2012-04-25, 10:47

Ile kosztuje u Was odrobaczanie w kropelkach? Nie wiem, ile gotówki przygotować, a z poczekalni lecznicy zniknął cennik...

Marea - a Ty masz teraz jakiegoś tymczasa?
Jestem ciekawa, czy gdybym nie mieszkała w kawalerce, tłukłyby się mniej...

esfira · 2012-04-25, 11:12

Cytat:

Napisane przez Malla

Ile kosztuje u Was odrobaczanie w kropelkach? Nie wiem, ile gotówki przygotować, a z poczekalni lecznicy zniknął cennik...

coś w stylu Strongholda pewnie koło 30zł

Cytat:

Marea - a Ty masz teraz jakiegoś tymczasa?
Jestem ciekawa, czy gdybym nie mieszkała w kawalerce, tłukłyby się mniej...

pewnie by się mniej tłukły, czytam teraz książkę o kotach, bardzo fajną "Koci Detektyw" ale autorka ma dwie dziwne tezy:
1) kawalerka jest za mała nawet dla jednego kota i będzie w niej nieszczęśliwy

5 kotów pewnie by było nieszczęśliwych w kawalerce, ale 1-2 myślę, że jakoś się pomieszczą
2) koty powinny wychodzić na dwór, bo wtedy ich życie jest ciekawsze i się nie nudzą= mniej problemów behawioralnych
w teorii może tak jest, ale w praktyce kot wychodzący moze szybko i kiepsko skończyć, może w Anglii jest bezpieczniej

(autorka chyba jest z Anglii)

iwona1110 · 2012-04-25, 11:16

Cytat:

Napisane przez esfira

pewnie by się mniej tłukły, czytam teraz książkę o kotach, bardzo fajną "Koci Detektyw" ale autorka ma dwie dziwne tezy:
1) kawalerka jest za mała nawet dla jednego kota i będzie w niej nieszczęśliwy

5 kotów pewnie by było nieszczęśliwych w kawalerce, ale 1-2 myślę, że jakoś się pomieszczą
2) koty powinny wychodzić na dwór, bo wtedy ich życie jest ciekawsze i się nie nudzą= mniej problemów behawioralnych
w teorii może tak jest, ale w praktyce kot wychodzący moze szybko i kiepsko skończyć, może w Anglii jest bezpieczniej

(autorka chyba jest z Anglii)

Esfira też czytałam. Bardzo fajna książka - sporo można z niej wynieść. Ale jak z każdą książką - trzeba przeczytać i nie brać ślepo wszystkich porad do siebie.

Lenka 91 · 2012-04-25, 11:24

Cytat:

Napisane przez morenica

Hej Dziewczynki

Z wariactw kota, to moja właśnie odkryła, że mamy pralkę w łazience i można za nią wejść. więc szczęśliwa siedzi za pralką...nie wiem co ona tam widzi...no ale...

póki nie miauczy to jest dobrze

moja dzisiaj uparcie chciała siedziec w szafce z ubraniami to ją tam zamknęłam stwierdziłam ze posiedzi chwilę pomiauczy i będzie miała nauczkę a tu lipa

siedziała cicho i po jakimś czasie otworzyła sobie drzwiczki

monika_sonia · 2012-04-25, 11:29

Ja czytam teraz "Kot w stanie czystym", fajnie i śmiesznie napisana książeczka, ale pojawiają się teksty typu: "kiedy się przeprowadzacie, najlepsze, co możecie zrobić dla swojego kota, to zostawić go na miejscu. Pewnie będzie tęsknił przez jakieś 0,003 sekundy" a pod spodem rysunek - odjeżdżający samochód i leżacy kot plus chmurka "Żegnajcie, frajerzy!"

.

marea · 2012-04-25, 11:41

malla, nie nie mam i nie planuję, Mojo odchorował ostatniego tymczasa, każdy nowy kot który się przewija przez mój dom, powoduje że Mojo jest chory, zrobiłam mu testy i ma niepewne wyniki jeśli chodzi o FIV, podejrzewam go od zawsze od FIV ale trzeba będzie wyniki powtórzyć, także nie mogę go narażać na ciągle leczenie

Ogólnie jest zdrowy, nie choruje poza tym, ma b kiepskie dziąsła, straszny oddech i bardzooo niskie leukocyty w wynikach krwi, 4ro krotnie niższe od Shili, ale je dobrą karmę, regularnie jest szczepiony, odchuchany, więc poza wizytami innych kotów ma się dobrze

Malla, myślę że to nie kwestia metrażu a samych kotów, poprostu Szary to nie ta bajka dla Danielsa

u mnie na mniejszym metrażu Shila z Mołdżem b się kochali a tu na dużym się tłuką

ale wiesz, jak tymczasujesz, w końcu trafi się ten jeden jedyny z którym Daniels będzie się b przyjaźnił

i będzie Happy End

koty jak ludzie, jedne się trawią, inne kochają inne nienawidzą, i nigdy nie wiesz jak będzie i czy zaiskrzy pozytywnie

monika_sonia · 2012-04-25, 11:50

Kotki obczajają jednego z czterech bezdomniaków, które dokarmiam

.

Siejusia · 2012-04-25, 12:00

Cytat:

Napisane przez Lenka 91

ty masz w domu jak w kinie raz komedia a raz horror

Coś w tym jest...

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Cytat:

Napisane przez Malla

Nie martw się, Daniels też

Aż strach go zostawiać samego...

To nie jestem osamotniona

No... Zawsze sprawdzam po kilka razy czy okna pozamykane, czy chemia pochowana itp. Gorzej niż z dzieckiem.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Cytat:

Napisane przez malla

moje chłopię ostatnio kupiło laserek i nosi z kluczami. Na wszelki wypadek, gdyby spotkał na ulicy kotka, który chce się bawić

:d

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Cytat:

Napisane przez Malla

Ile kosztuje u Was odrobaczanie w kropelkach? Nie wiem, ile gotówki przygotować, a z poczekalni lecznicy zniknął cennik...

U mnie 10 zł

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

Kotki obczajają jednego z czterech bezdomniaków, które dokarmiam

.

O matko... Ancijomak

Malla · 2012-04-25, 12:01

Cytat:

Napisane przez esfira

coś w stylu Strongholda pewnie koło 30zł

Dzięki, w takim razie przygotuję 40 zł na to i 20 zł na zastrzyk.
Od 2 dni Bury nie rzyga, a w kuwecie ok. Za to wczoraj Szary rzygnął wodą, po czym to zlizał zanim doleciałam ze szmatką

Cytat:

Napisane przez esfira

1) kawalerka jest za mała nawet dla jednego kota i będzie w niej nieszczęśliwy
5 kotów pewnie by było nieszczęśliwych w kawalerce, ale 1-2 myślę, że jakoś się pomieszczą

Jeden spokojnie, przecież może poskakać po meblach lub pochować się za nimi. Z dwójką bym się zastanowiła... Koty we dwoje są szczęśliwsze niż w pojedynkę, ale jeśli się nie lubią, to w ciasnym mieszkaniu mogą się bardzo irytować swoją obecnością.

Cytat:

Napisane przez esfira

2) koty powinny wychodzić na dwór, bo wtedy ich życie jest ciekawsze i się nie nudzą= mniej problemów behawioralnych
w teorii może tak jest, ale w praktyce kot wychodzący moze szybko i kiepsko skończyć, może w Anglii jest bezpieczniej

(autorka chyba jest z Anglii)

W domu nie trzeba się nudzić...
Dziś rano obaj czaili się na parapecie, jeden trzymał głowę na drugim i z wielgachnymi oczami patrzyli się na gołębia gruchającego na dachu... I tak pół godziny.

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

"kiedy się przeprowadzacie, najlepsze, co możecie zrobić dla swojego kota, to zostawić go na miejscu. Pewnie będzie tęsknił przez jakieś 0,003 sekundy" a pod spodem rysunek - odjeżdżający samochód i leżacy kot plus chmurka "Żegnajcie, frajerzy!"

.

Może jakiś szajbus ucieszy się z wolności, ale mój lubi być koło człowieka i rzadko opuszcza pomieszczenie, w którym jestem, nawet w trakcie drzemki musi mnie mieć w zasięgu wzroku. I ZAWSZE towarzyszy mi w toalecie

Cytat:

Napisane przez marea

malla, nie nie mam i nie planuję, Mojo odchorował ostatniego tymczasa, każdy nowy kot który się przewija przez mój dom, powoduje że Mojo jest chory, zrobiłam mu testy i ma niepewne wyniki jeśli chodzi o FIV, podejrzewam go od zawsze od FIV ale trzeba będzie wyniki powtórzyć, także nie mogę go narażać na ciągle leczenie

Mam nadzieję, że okaże się zdrowy

Szkoda go stresować innymi kotami i jeszcze narażać je na zarażenie.

Cytat:

Napisane przez marea

Malla, myślę że to nie kwestia metrażu a samych kotów, poprostu Szary to nie ta bajka dla Danielsa

u mnie na mniejszym metrażu Shila z Mołdżem b się kochali a tu na dużym się tłuką

ale wiesz, jak tymczasujesz, w końcu trafi się ten jeden jedyny z którym Daniels będzie się b przyjaźnił

i będzie Happy End

koty jak ludzie, jedne się trawią, inne kochają inne nienawidzą, i nigdy nie wiesz jak będzie i czy zaiskrzy pozytywnie

Chyba się nie pokochają

Spróbuję kolejnym razem z jakimś kociakiem, może nie będzie małemu przeszkadzało, że ten za nim ciągle łazi i chce się bawić. Chciałabym kiedyś się dokocić i nie chciałabym odzwyczajać Burasa od kontaktu z innymi kotami, ale jakbym miała co dzień takie sytuacje, jak przez ostatni tydzień, to bym zwariowała.

iwona1110 · 2012-04-25, 12:02

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

Kotki obczajają jednego z czterech bezdomniaków, które dokarmiam

.

Czarny kot sobie myśli: ciekawe co przeskrobały te dwie ślicznotki że je zamknęli z kratami?

Anitast · 2012-04-25, 12:26

Witajcie

w Italii dzis swieto niepodleglosci

wiec i my troche swietujemy

Monika sliczny ten czarny koteczek

Siejusia wspolczuje Ci takiej nocy , ja na szczescie z moimi 3 takich nocy raczej nie mam

, grzejnikow nie mam a pralke mam w meblach wbudowana w kuchni , takze wypadki takie jak u Ciebie tu nam nie groza

biedny Anicjomak , duzo glaskow dla niego

Malla · 2012-04-25, 12:27

Anitast - a kanapa też świętuje?

Siejusia · 2012-04-25, 12:34

Cytat:

Napisane przez Anitast

Witajcie

w Italii dzis swieto niepodleglosci

wiec i my troche swietujemy

Siejusia wspolczuje Ci takiej nocy , ja na szczescie z moimi 3 takich nocy raczej nie mam

, grzejnikow nie mam a pralke mam w meblach wbudowana w kuchni , takze wypadki takie jak u Ciebie tu nam nie groza

biedny Anicjomak , duzo glaskow dla niego

Super

Dziękuję Kochana

A Ancijomaka będę głaskała. Przyszła przesyłka i teraz śpi w kartonie

esfira · 2012-04-25, 12:52

Cytat:

Napisane przez marea

malla, nie nie mam i nie planuję, Mojo odchorował ostatniego tymczasa, każdy nowy kot który się przewija przez mój dom, powoduje że Mojo jest chory, zrobiłam mu testy i ma niepewne wyniki jeśli chodzi o FIV, podejrzewam go od zawsze od FIV ale trzeba będzie wyniki powtórzyć, także nie mogę go narażać na ciągle leczenie

Ogólnie jest zdrowy, nie choruje poza tym, ma b kiepskie dziąsła, straszny oddech i bardzooo niskie leukocyty w wynikach krwi, 4ro krotnie niższe od Shili, ale je dobrą karmę, regularnie jest szczepiony, odchuchany, więc poza wizytami innych kotów ma się dobrze

biedak

nie wygląda to najlepiej, ale może taka jego uroda

trzymam kciuki za wyniki następnego testu

2012-04-25, 08:24	#1681
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty część IV Lenka - budzi Cię. Tak jak mój budzi mnie drapaniem pod łóżkiem, czego w dzień nie robi. Pomógł mi na to drugi kot - jak wstaną wcześniej, to idą do kuchni uprawiać zapasy __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2012-04-25, 10:32	#1694
morenica Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: z domu :-) Wiadomości: 3 454	Dot.: Koty część IV Hej Dziewczynki Z wariactw kota, to moja właśnie odkryła, że mamy pralkę w łazience i można za nią wejść. więc szczęśliwa siedzi za pralką...nie wiem co ona tam widzi...no ale... póki nie miauczy to jest dobrze __________________ ... i ślubuję Ci uśmiech przy porannej kawie

2012-04-25, 10:41	#1696
marea Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Gdansk Wiadomości: 2 458	Dot.: Koty część IV A ja mam ochotę czasem zamordować Shilkę sama nie przychodzi do nas do łóżka wieczorem, śpi w salonie, ale Mołdżuś chętnie z nami się kokosi co bardzo lubimy, ale tylko do pewnego momentu, koło 23:00 Shilka zaczyna go nawoływać, jak kotka swoje kociaki, wydaje przedziwne dzwięki i on się zrywa i biegnie do niej ehh a ja tak lubię zasypiać jak mi mruczy to dziwne, ale jak mieszkałam na kawalerce, ona go nie nawoływała, może przez mniejszą przestrzeń, i spał ze mną całą noc, a tu gdzie mamy 2 poziomy mieszkania, ona zawsze na dole i co wieczór go woła ekmmm Edytowane przez marea Czas edycji: 2012-04-25 o 10:45

2012-04-25, 10:47	#1697
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty część IV Ile kosztuje u Was odrobaczanie w kropelkach? Nie wiem, ile gotówki przygotować, a z poczekalni lecznicy zniknął cennik... Marea - a Ty masz teraz jakiegoś tymczasa? Jestem ciekawa, czy gdybym nie mieszkała w kawalerce, tłukłyby się mniej... __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2012-04-25 o 10:58

2012-04-25, 11:29	#1701
monika_sonia KOTerator Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 7 344	Dot.: Koty część IV Ja czytam teraz "Kot w stanie czystym", fajnie i śmiesznie napisana książeczka, ale pojawiają się teksty typu: "kiedy się przeprowadzacie, najlepsze, co możecie zrobić dla swojego kota, to zostawić go na miejscu. Pewnie będzie tęsknił przez jakieś 0,003 sekundy" a pod spodem rysunek - odjeżdżający samochód i leżacy kot plus chmurka "Żegnajcie, frajerzy!" . __________________

2012-04-25, 11:41	#1702
marea Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Gdansk Wiadomości: 2 458	Dot.: Koty część IV malla, nie nie mam i nie planuję, Mojo odchorował ostatniego tymczasa, każdy nowy kot który się przewija przez mój dom, powoduje że Mojo jest chory, zrobiłam mu testy i ma niepewne wyniki jeśli chodzi o FIV, podejrzewam go od zawsze od FIV ale trzeba będzie wyniki powtórzyć, także nie mogę go narażać na ciągle leczenie Ogólnie jest zdrowy, nie choruje poza tym, ma b kiepskie dziąsła, straszny oddech i bardzooo niskie leukocyty w wynikach krwi, 4ro krotnie niższe od Shili, ale je dobrą karmę, regularnie jest szczepiony, odchuchany, więc poza wizytami innych kotów ma się dobrze Malla, myślę że to nie kwestia metrażu a samych kotów, poprostu Szary to nie ta bajka dla Danielsa u mnie na mniejszym metrażu Shila z Mołdżem b się kochali a tu na dużym się tłuką ale wiesz, jak tymczasujesz, w końcu trafi się ten jeden jedyny z którym Daniels będzie się b przyjaźnił i będzie Happy End koty jak ludzie, jedne się trawią, inne kochają inne nienawidzą, i nigdy nie wiesz jak będzie i czy zaiskrzy pozytywnie Edytowane przez marea Czas edycji: 2012-04-25 o 11:43

2012-04-25, 12:26	#1707
Anitast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-10 Lokalizacja: Italia Wiadomości: 3 027	Dot.: Koty część IV Witajcie w Italii dzis swieto niepodleglosci wiec i my troche swietujemy Monika sliczny ten czarny koteczek Siejusia wspolczuje Ci takiej nocy , ja na szczescie z moimi 3 takich nocy raczej nie mam , grzejnikow nie mam a pralke mam w meblach wbudowana w kuchni , takze wypadki takie jak u Ciebie tu nam nie groza biedny Anicjomak , duzo glaskow dla niego __________________ Il mio gatto è come un angelo dal musetto umido e dal cuore pieno D'AMORE

2012-04-25, 12:27	#1708
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty część IV Anitast - a kanapa też świętuje? __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)