Polecamy:

CherryEmma · 2017-03-14, 21:56

Ja już po!

36 765 - 17 = 36 748

Ja u siebie widzę największą poprawę w wyglądzie ramion, po udach jeszcze nie zauważyłam spektakularnego efektu, po miesiącu ocenię jak dużo mi dają te ćwiczenia w kwestii utraty masy ciała, natomiast widzę u siebie poprawę jeśli chodzi o kondycję.

Dwa moje kroki/susy na orbitreku to według mojego licznika ok. metra i to by się zgadzało. Prędkość jaką zazwyczaj utrzymuje jest w przedziale 15km/h w górę i tyle też mniej więcej w godzinę pokonuję. Z każdym dniem jestem w stanie pobiec więcej, Zaczynałam od 12km w godzinę i schodziłam spocona jak świnka a dzisiaj zrobiłam 17km (z czego 10km w pół godziny) i owszem, zgrzałam się, ale nie jestem wykończona i mam jeszcze energię. Moim zdaniem te liczniki nie kłamią, podobne osiągi czasowe na 5km miałam przy biegu w plenerze a na rowerku stacjonarnym w godzinę robiłam dwa razy tyle co na orbitku.

aga024 · 2017-03-14, 23:58

CherryEmma, ramiona? Jakoś ciężej pracujesz górą na orbim, czy po prostu taka Twoja budowa, że najpierw reagują ramiona? Mi by się przydało popracować właśnie nad tą częścią ciała, ale dodatkowy trening siłowy nie jest dla mnie, w ogóle ręce miałam zawsze słabe, nigdy np. pompek nie umiałam robić (i tak mi zostało).
Chciałabym popracować nad długością ćwiczeń ale mam czas tylko późnym wieczorem :/

36 748 - 22 (w 54 min) = 36 726

CherryEmma · 2017-03-15, 08:56

Ramiona były moim priorytetem gdy zaczynałam ćwiczyć na orbim, przez ciążę mimo że nie przytyłam dużo to ramiona mi trochę oklapły, zawsze tą część ciała miałam najbardziej wyrzeźbioną i wyćwiczoną, bo przez lata byłam kelnerką więc może też dlatego ta część ciała u mnie szybko reaguje. Staram się tak ćwiczyć i tak zwiększać obciążenie żeby czuć wysiłek podczas ćwiczeń także w ramionach a nie tylko w nogach, macham rękami na orbim naprawdę szybko, interwałowo. Dwie minuty daje z siebie wszystko a potem trochę zwalniam i znowu. Jeszcze sporo pracy przede mną żeby wrócić do swojej starej formy, ale minimalne, zauważalne efekty cieszą.

aga024 · 2017-03-16, 22:10

U mnie przerwa wczoraj i dzisiaj, nie dam rady, muszę zregenerować siły. Jutro wracam

Dagunia · 2017-03-17, 07:42

Ja dzisiaj wracam

Wczoraj byłam na siłowni

mellitus · 2017-03-17, 07:44

36 748- 7= 36 741

U mnie ostatnio delikatnie na orbim, dodałam trochę innej aktywności, m.in. streching- bardzo potrzebuję, ćwiczeń na poszczególne partię ciała. Pewnie spróbuję zrobić wyzwanie mel b

bardzo lubię jej ćwiczenia+ boczki Tiffany

evvelina1988k · 2017-03-17, 17:00

Ja tez dziś wracam, skończyłam antybiotyk i nie ma już wymówki, wracam na dobre tory. Obiecuję dzis dorzucic km😍😍

evvelina1988k · 2017-03-17, 18:54

Dziś tylko 20 minut i 6,5km.
Będę zwiększać co 5 aby dojść do godziny.
36742 - 7 = 36635

CherryEmma · 2017-03-17, 21:43

A mnie od wczoraj rozkłada choróbsko więc z ćwiczeń nici

A taki miałam ambitny plan ćwiczenia codziennie od pon do pt.. Będę musiała nadrobić jak tylko wyzdrowieję..

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

aga024 · 2017-03-17, 23:39

Dziewczyny, to chyba ogólnie coś niedobrego w trawie piszczy. Ostatnio też nie miałam siły ani chęci do ćwiczeń. Nic, tylko spać. Dzisiaj "tylko" 16 km i 40 min. Tylko, bo ostatnio biegałam powyżej 50 min, dzisiaj 40 było dużym wyzwaniem. Nie wiem, co się dzieje.

36 635 - 16 = 36 619

evvelina1988k · 2017-03-18, 08:38

Cytat:

Napisane przez aga024

Dziewczyny, to chyba ogólnie coś niedobrego w trawie piszczy. Ostatnio też nie miałam siły ani chęci do ćwiczeń. Nic, tylko spać. Dzisiaj "tylko" 16 km i 40 min. Tylko, bo ostatnio biegałam powyżej 50 min, dzisiaj 40 było dużym wyzwaniem. Nie wiem, co się dzieje.

36 635 - 16 = 36 619

A ciśnienie w powietrzu bardzo wysokie, hmm. Nie można na nie zwalić winy.

Cytat:

Napisane przez aga024

Dziewczyny, to chyba ogólnie coś niedobrego w trawie piszczy. Ostatnio też nie miałam siły ani chęci do ćwiczeń. Nic, tylko spać. Dzisiaj "tylko" 16 km i 40 min. Tylko, bo ostatnio biegałam powyżej 50 min, dzisiaj 40 było dużym wyzwaniem. Nie wiem, co się dzieje.

36 635 - 16 = 36 619

[link="http://fitness.dieta.pl/"][image noborder]http://fitness.dieta.pl/zobacz/straznik_fitness/?pokaz=194958a0cd5570b46. png[/image][/link]

mellitus · 2017-03-18, 10:16

Cytat:

Napisane przez evvelina1988k

Ja tez dziś wracam, skończyłam antybiotyk i nie ma już wymówki, wracam na dobre tory. Obiecuję dzis dorzucic km😍😍

Długo Cię trzymało choróbsko

Cytat:

Napisane przez CherryEmma

A mnie od wczoraj rozkłada choróbsko więc z ćwiczeń nici

A taki miałam ambitny plan ćwiczenia codziennie od pon do pt.. Będę musiała nadrobić jak tylko wyzdrowieję..

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Cytat:

Napisane przez aga024

Dziewczyny, to chyba ogólnie coś niedobrego w trawie piszczy. Ostatnio też nie miałam siły ani chęci do ćwiczeń. Nic, tylko spać. Dzisiaj "tylko" 16 km i 40 min. Tylko, bo ostatnio biegałam powyżej 50 min, dzisiaj 40 było dużym wyzwaniem. Nie wiem, co się dzieje.

36 635 - 16 = 36 619

Może zmęczenie materiału?

Mnie też łamie przeziębienie

Kaszlę jak stary gruźlik

Odpuszczę sobie dzisiaj, a chciałam zacząć wyzwanie mel b

Póki co po wejściu na pierwsze piętro mam zadyszkę

Biorę urlop od orbiego przynajmniej do jutra.

evvelina1988k · 2017-03-18, 10:34

Przedszkolne zarazki najgorsze na świecie, nigdy tak długo nie chorowalam!

[link="http://fitness.dieta.pl/"][image noborder]http://fitness.dieta.pl/zobacz/straznik_fitness/?pokaz=194958a0cd5570b46. png[/image][/link]

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Przedszkolne zarazki najgorsze na świecie, nigdy tak długo nie chorowalam!

[link="http://fitness.dieta.pl/"][image noborder]http://fitness.dieta.pl/zobacz/straznik_fitness/?pokaz=194958a0cd5570b46. png[/image][/link]

CherryEmma · 2017-03-18, 19:37

Ja byłam z synkiem na szczepieniu w przychodni i tam musiałam coś złapać, bo jak tylko wróciłam do domu to mnie rozłożyło... Mam nadzieję że po chorobie wrócę do ćwiczeń z podwójną energią!

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

aga024 · 2017-03-18, 19:59

Ja niestety też coś złapałam. Walczyłam i walczyłam, ale mnie rozłożyło. Muszę przeleżeć, żeby funkcjonować w poniedziałek.

mellitus · 2017-03-19, 01:29

Epidemia:-( Gdyby dało się złapać infekcję przez forum podejrzewałabym ten wątek

evvelina1988k · 2017-03-19, 06:31

Cytat:

Napisane przez mellitus

Epidemia:-( Gdyby dało się złapać infekcję przez forum podejrzewałabym ten wątek

Hahahaha

Wagę otrzymałam od czasu przed choroba, wracam z pracy i 25 minut zgodnie z założeniem wykrece.

Mam czas do września, zeby na wakacjach mieć -10kg na zdjęciach.

[link="http://fitness.dieta.pl/"][image noborder]http://fitness.dieta.pl/zobacz/straznik_fitness/?pokaz=194958a0cd5570b46. png[/image][/link]

Dagunia · 2017-03-19, 13:07

36 619 - 25 (wczoraj) = 36 594

Co to za chorowanie ?!

Przesyłam Wam dużo zdrówka i energii

evvelina1988k · 2017-03-19, 20:45

Dzis odkryłam orbitrek z endomondo😉😉
Dziś juz 2 km więcej😍

36594 - 8 = 36586

evvelina1988k · 2017-03-20, 09:10

8 km z rana lepsze niz kawa...
36586 - 8 = 36578

Miłego dnia i zdrówka!!

mellitus · 2017-03-20, 09:20

Cytat:

Napisane przez Dagunia

36 619 - 25 (wczoraj) = 36 594

Co to za chorowanie ?!

Przesyłam Wam dużo zdrówka i energii

Dzięki

od razu lepiej

Cytat:

Napisane przez evvelina1988k

8 km z rana lepsze niz kawa...
36586 - 8 = 36578

Miłego dnia i zdrówka!!

Oj lepsze

Podnosi na nogi

36 578- 10= 36 568

aga024 · 2017-03-22, 00:01

Wracam, już prawie w pełni sił. Dorzucam 26 km + katar

36 568 - 26 = 36 542

Co tu taka cisza? Dzisiaj dobiłam jeszcze 20 km, edytuję dlatego post.

36 542 - 20 = 36 522

mellitus · 2017-03-23, 13:12

Witajcie

Mamy mały przestój, jak widzę

Ja dzisiaj skromniutko 3km. Zajęłam się wyzwaniem i nie chcę przeholowac na starcie.

Stęskniłam się za orbitrekiem, więc może wieczorem dorzucę coś więcej jak czas pozwoli

36 522- 3= 36 519

evvelina1988k · 2017-03-23, 19:51

Ja dzis mogę dorzucić 10km, ale marszo-biegu😉😉

[link="http://fitness.dieta.pl/"][image noborder]http://fitness.dieta.pl/zobacz/straznik_fitness/?pokaz=194958a0cd5570b46. png[/image][/link]

aga024 · 2017-03-23, 23:45

evvelina1988k, na orbim? Jak tak, to odlicz swoje od naszego wyniku

U mnie dzisiaj mniej energii, biegłam ziewając o_O

36 519 - 19 = 36 500

evvelina1988k · 2017-03-24, 07:37

Cytat:

Napisane przez aga024

evvelina1988k, na orbim? Jak tak, to odlicz swoje od naszego wyniku

U mnie dzisiaj mniej energii, biegłam ziewając o_O

36 519 - 19 = 36 500

Nie na świeżym powietrzu

mellitus · 2017-03-24, 11:31

36 500- 5= 36 495

Ja dalej bez szaleństw

Dagunia · 2017-03-24, 13:00

36 495 - 10 = 36 485

Ja tylko 10, ale interwałów

CherryEmma · 2017-03-24, 20:55

Ja jeszcze nie w pełni sił po chorobie, ale nie mogłam już wytrzymać i dorzucam swoje dzisiejsze 16! Boskie uczucie, tego mi było trzeba

36 485 - 16 = 36 469

DSC_0075.JPG

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

aga024 · 2017-03-24, 23:48

U mnie też 16, na więcej nie mam siły. Ciężko ćwiczyć z zatkanym nosem.

36 469 - 16 = 36 453

2017-03-14, 23:58	#1682
aga024 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 1 387	Dot.: Orbitrek cz. II CherryEmma, ramiona? Jakoś ciężej pracujesz górą na orbim, czy po prostu taka Twoja budowa, że najpierw reagują ramiona? Mi by się przydało popracować właśnie nad tą częścią ciała, ale dodatkowy trening siłowy nie jest dla mnie, w ogóle ręce miałam zawsze słabe, nigdy np. pompek nie umiałam robić (i tak mi zostało). Chciałabym popracować nad długością ćwiczeń ale mam czas tylko późnym wieczorem :/ 36 748 - 22 (w 54 min) = 36 726 __________________ Never, never, never give up.

2017-03-15, 08:56	#1683
CherryEmma Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 28	Dot.: Orbitrek cz. II Ramiona były moim priorytetem gdy zaczynałam ćwiczyć na orbim, przez ciążę mimo że nie przytyłam dużo to ramiona mi trochę oklapły, zawsze tą część ciała miałam najbardziej wyrzeźbioną i wyćwiczoną, bo przez lata byłam kelnerką więc może też dlatego ta część ciała u mnie szybko reaguje. Staram się tak ćwiczyć i tak zwiększać obciążenie żeby czuć wysiłek podczas ćwiczeń także w ramionach a nie tylko w nogach, macham rękami na orbim naprawdę szybko, interwałowo. Dwie minuty daje z siebie wszystko a potem trochę zwalniam i znowu. Jeszcze sporo pracy przede mną żeby wrócić do swojej starej formy, ale minimalne, zauważalne efekty cieszą. __________________ "Maybe the best thing to do is just stop trying to figure out where you're going, and enjoy where you're at."

2017-03-16, 22:10	#1684
aga024 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 1 387	Dot.: Orbitrek cz. II U mnie przerwa wczoraj i dzisiaj, nie dam rady, muszę zregenerować siły. Jutro wracam __________________ Never, never, never give up.

2017-03-17, 07:42	#1685
Dagunia Komplikatorka Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 289	Dot.: Orbitrek cz. II Ja dzisiaj wracam Wczoraj byłam na siłowni __________________ "Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

2017-03-17, 07:44	#1686
mellitus Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 2 276	Dot.: Orbitrek cz. II 36 748- 7= 36 741 U mnie ostatnio delikatnie na orbim, dodałam trochę innej aktywności, m.in. streching- bardzo potrzebuję, ćwiczeń na poszczególne partię ciała. Pewnie spróbuję zrobić wyzwanie mel b bardzo lubię jej ćwiczenia+ boczki Tiffany

2017-03-17, 17:00	#1687
evvelina1988k Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 110	Dot.: Orbitrek cz. II Ja tez dziś wracam, skończyłam antybiotyk i nie ma już wymówki, wracam na dobre tory. Obiecuję dzis dorzucic km😍😍 __________________ .

2017-03-17, 21:43	#1689
CherryEmma Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 28	Dot.: Orbitrek cz. II A mnie od wczoraj rozkłada choróbsko więc z ćwiczeń nici A taki miałam ambitny plan ćwiczenia codziennie od pon do pt.. Będę musiała nadrobić jak tylko wyzdrowieję.. Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka __________________ "Maybe the best thing to do is just stop trying to figure out where you're going, and enjoy where you're at."

2017-03-17, 23:39	#1690
aga024 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 1 387	Dot.: Orbitrek cz. II Dziewczyny, to chyba ogólnie coś niedobrego w trawie piszczy. Ostatnio też nie miałam siły ani chęci do ćwiczeń. Nic, tylko spać. Dzisiaj "tylko" 16 km i 40 min. Tylko, bo ostatnio biegałam powyżej 50 min, dzisiaj 40 było dużym wyzwaniem. Nie wiem, co się dzieje. 36 635 - 16 = 36 619 __________________ Never, never, never give up.

2017-03-18, 10:34	#1693
evvelina1988k Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 110	Dot.: Orbitrek cz. II Przedszkolne zarazki najgorsze na świecie, nigdy tak długo nie chorowalam! [link="http://fitness.dieta.pl/"][image noborder]http://fitness.dieta.pl/zobacz/straznik_fitness/?pokaz=194958a0cd5570b46. png[/image][/link] ---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ---------- Przedszkolne zarazki najgorsze na świecie, nigdy tak długo nie chorowalam! [link="http://fitness.dieta.pl/"][image noborder]http://fitness.dieta.pl/zobacz/straznik_fitness/?pokaz=194958a0cd5570b46. png[/image][/link] __________________ .

2017-03-18, 19:37	#1694
CherryEmma Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 28	Dot.: Orbitrek cz. II Ja byłam z synkiem na szczepieniu w przychodni i tam musiałam coś złapać, bo jak tylko wróciłam do domu to mnie rozłożyło... Mam nadzieję że po chorobie wrócę do ćwiczeń z podwójną energią! Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka __________________ "Maybe the best thing to do is just stop trying to figure out where you're going, and enjoy where you're at."

2017-03-18, 19:59	#1695
aga024 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 1 387	Dot.: Orbitrek cz. II Ja niestety też coś złapałam. Walczyłam i walczyłam, ale mnie rozłożyło. Muszę przeleżeć, żeby funkcjonować w poniedziałek. __________________ Never, never, never give up.

2017-03-19, 01:29	#1696
mellitus Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 2 276	Dot.: Orbitrek cz. II Epidemia:-( Gdyby dało się złapać infekcję przez forum podejrzewałabym ten wątek

2017-03-19, 13:07	#1698
Dagunia Komplikatorka Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 289	Dot.: Orbitrek cz. II 36 619 - 25 (wczoraj) = 36 594 Co to za chorowanie ?! Przesyłam Wam dużo zdrówka i energii __________________ "Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

2017-03-22, 00:01	#1702
aga024 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 1 387	Dot.: Orbitrek cz. II Wracam, już prawie w pełni sił. Dorzucam 26 km + katar 36 568 - 26 = 36 542 Co tu taka cisza? Dzisiaj dobiłam jeszcze 20 km, edytuję dlatego post. 36 542 - 20 = 36 522 __________________ Never, never, never give up. Edytowane przez aga024 Czas edycji: 2017-03-22 o 23:49

2017-03-23, 13:12	#1703
mellitus Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 2 276	Dot.: Orbitrek cz. II Witajcie Mamy mały przestój, jak widzę Ja dzisiaj skromniutko 3km. Zajęłam się wyzwaniem i nie chcę przeholowac na starcie. Stęskniłam się za orbitrekiem, więc może wieczorem dorzucę coś więcej jak czas pozwoli 36 522- 3= 36 519 __________________

2017-03-23, 19:51	#1704
evvelina1988k Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 110	Dot.: Orbitrek cz. II Ja dzis mogę dorzucić 10km, ale marszo-biegu😉😉 [link="http://fitness.dieta.pl/"][image noborder]http://fitness.dieta.pl/zobacz/straznik_fitness/?pokaz=194958a0cd5570b46. png[/image][/link] __________________ .

2017-03-23, 23:45	#1705
aga024 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 1 387	Dot.: Orbitrek cz. II evvelina1988k, na orbim? Jak tak, to odlicz swoje od naszego wyniku U mnie dzisiaj mniej energii, biegłam ziewając o_O 36 519 - 19 = 36 500 __________________ Never, never, never give up.

2017-03-24, 11:31	#1707
mellitus Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 2 276	Dot.: Orbitrek cz. II 36 500- 5= 36 495 Ja dalej bez szaleństw __________________

2017-03-24, 13:00	#1708
Dagunia Komplikatorka Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 289	Dot.: Orbitrek cz. II 36 495 - 10 = 36 485 Ja tylko 10, ale interwałów __________________ "Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

2017-03-24, 20:55	#1709
CherryEmma Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 28	Dot.: Orbitrek cz. II Ja jeszcze nie w pełni sił po chorobie, ale nie mogłam już wytrzymać i dorzucam swoje dzisiejsze 16! Boskie uczucie, tego mi było trzeba 36 485 - 16 = 36 469 DSC_0075.JPG Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka __________________ "Maybe the best thing to do is just stop trying to figure out where you're going, and enjoy where you're at."

2017-03-24, 23:48	#1710
aga024 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 1 387	Dot.: Orbitrek cz. II U mnie też 16, na więcej nie mam siły. Ciężko ćwiczyć z zatkanym nosem. 36 469 - 16 = 36 453 __________________ Never, never, never give up.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)