Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

[Kinqaa]

Angole nie znoszą emigrantów , ale kto zapieprza i sprząta ich domy? Przecież nie Angielki, a Polki.
Więc trzeba patrzeć OBIEKTYWNIE.
Polacy dużo wnieśli tutaj przez to, , że są pracowici. To już tak ogółem napisałam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domciatko]

Kinga obiektywnie patrząc to przecież żaden anglik nie pojechał do polski i za uszy polaków nie wyciągał z polski do anglii żeby mu domy sprzątali i pracowali w uk )

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

ale co racja to racja.
jako że mamy wolny rynek i każdy pracownik, podatnik ma takie same prawa i obowiązki, to jeśli ktoś pracował, płacił podatki ma prawo do zasiłków
nie da się ukryć!

[Kinqaa]

No nie.. ale jednak po cos te granice otworzyli przecież na początku było tak, ze nie mial kto jezdzic piętrowymi autobusami to ściągneli obcokrajowcow.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ajah]

Napisane przez Kinqaa

Angole nie znoszą emigrantów , ale kto zapieprza i sprząta ich domy? Przecież nie Angielki, a Polki.
Więc trzeba patrzeć OBIEKTYWNIE.
Polacy dużo wnieśli tutaj przez to, , że są pracowici. To już tak ogółem napisałam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Obiektywnie toniektórzy Anglicy obawają się fali imigrantów.
Obiektywnie to ilość Polek sprzątających domy Anglików moze nie być wcale taka ogromna.
Polacy wiele dobrego przyoszą, podobnie jak inne narody pracujące w UK.
*******
domciątko Prawo dotyczące zasiłków nie daje kazdemu kto czegoś chce. Zasiłki są opłacane z podatków dochodowych, równiez osób, które nie mają do nich praw (bo np. są za krótko w kraju itd).
Takie wypowiedzi

ale kurcze tu fajnie z tymi benefitami jest,
przyjeżdżasz sobie, dostajesz dodatki, dopłaty, żyć nie umierać.

nie dziwię się, że anglicy tak nie znoszą emigrantów.
stworzyli prawo, ktore dziala na ich niekorzyść

są nieprawdziwe..
Nie ma opcji przyjezdzasz, dostaesz i zyc ni umierać
A poza tym Anglicy ten system stworzyli dla siebie i bardzo mocno z niego korzystają i czerpią. Podejrzewam, ze w znacznie większym stopniu niz imigranci.

[lamia1980]

ja znowu mialam straszne koszmary. czy was tez tak méczá? co najgorsze ten sen sie powtarza tylko inna sceneria on mnie troszke przeraza bo kiedys sobie cos wysnilam. na szczescie dotyczy przeszlosci
chyba zaczyna mnie meczyc bezsennosc

hanjah dla Malej

ja tez nigdy nie pobieralam benefitow ani tu ani jak mieszkalam w irlandii ani w polsce. jak przyznano mi zasilek dla bezrobotnych w pl to zaraz udalo mi sie znalezc prace o i tyle nabralam sie zasilku jak skladalam tutaj o wtc to albo za duzo godzin, albo tyle dokumentów chcieli, ze czesc tych dokumentow byla jak z kosmosu

ja dopiero teraz zaczelam sie troszke stresowac jak to bedzie z macierzynskim bo mam malo godzin. wiem, ze jak nie z pracy to od panstwa dostane a potem pojde do pracy nawet na 2 dni w tyg

z tego co wiem to tez tak wcale z tymi benefitami nie jest super no chyba, ze ktos na maxa kombinuje ale takich tez wylapuja. rozne historie slyszalam o kombinatorach. to wszystko na krotka mete

domciátko wspólczujé ja koncze 3 mc wiec upaly dla mnie nie straszne ale jakbym byla juz przy koncowce to sobie tego nie wyobrazam. ciesze sie, ze mam termin na styczen
za to dokuczajá mi hemoroidy, skora, straszne koszmary, biegam do toalety czesto (ale to normalne) najgorsza dla mnie jest skora bo swedzi jak diabli. hemoroidy tez daja mi najbardziej czadu w nocy. tlumacze sobie,ze jeszcze kilka mcy, potem po porodzie bedzie jeszcze gorzej a potem to juz coraz lepiej
poleccie mi cos na hemoroidy. na swedzaca skore uzywam srodka na egzeme,luszczyce etc takie polkilogramowe pudlo z czyms takim tlustym. pomaga bo nie swedzi. niestety kosmetyki na rozstepy, oliwki, fajne zele do ciala poszly w odstawke musze jeszcze poszukac w aptekam balsamu do ciala tez na rozstepy o nazwie oilatum. podobno jest seria dla kobiet w ciázy. mysle,ze luszczyca do mnie powrocila bo kiedys dawno temu mialam luszczyce (mialam ciezkie przejscia w zyciu ) ale byla cisza przez kilka lat. wyczytalam w necie,ze przy ciazy powraca lub calkowice zanika.

jeszcze troszké

[Ula 25]

Wydaje mi się ze teraz przepisy się zmienily i trzeba pracowac 30 a nie 16h zeby prac benefity, przynajmniej WTC i CTC ma teraz takie zasady

[gosia261282]

Napisane przez domciatko

Kinga obiektywnie patrząc to przecież żaden anglik nie pojechał do polski i za uszy polaków nie wyciągał z polski do anglii żeby mu domy sprzątali i pracowali w uk )ale co racja to racja.
jako że mamy wolny rynek i każdy pracownik, podatnik ma takie same prawa i obowiązki, to jeśli ktoś pracował, płacił podatki ma prawo do zasiłków
nie da się ukryć!

Myślę,że najgorsze (obojętnie Anglik czy Polak czy ktokolwiek inny) jak ktoś jest zdrowy,może pracować a świadomie nie robi tego,bo dostanie benefity. A niestety znam takie osoby.
Myślę,że jeżeli ktoś uczciwie pracuje,a zarobki ma niezbyt duże i należy mu się coś dofinansowania to dlaczego nie. My mamy w sumie tylko na dzieci child benefit i ctc.

[ajah]

Napisane przez Ula 25

Wydaje mi się ze teraz przepisy się zmienily i trzeba pracowac 30 a nie 16h zeby prac benefity, przynajmniej WTC i CTC ma teraz takie zasady

Jest tak:

Circumstance Hours a week
25 to 59 At least 30 hours
60 or over At least 16 hours
Disabled At least 16 hours
Single with 1 or more children At least 16 hours
Couple with 1 or more children Usually, at least 24 hours* (with 1 of you working at least 16 hours)

[domciatko]

witam z rana w dwupaku.
czym dłużej ten stan trwa, tym moje myśli kierują si w stronę indukcji i cesarki.
poważnie.
i tak mi się smutno robi, że szok.
taki ranek parszywy mam

[gosia261282]

Napisane przez domciatko

witam z rana w dwupaku.
czym dłużej ten stan trwa, tym moje myśli kierują si w stronę indukcji i cesarki.
poważnie.
i tak mi się smutno robi, że szok.
taki ranek parszywy mam

Oj kurcze,znam to to też tak wyczekiwałam.
Może jeszcze sie ruszy!
Trzymam kciuki!

[domciatko]

gosia no staram się pozytywnie myśleć, ale jakoś tak z tyłu głowy mam widmo poważnego przenoszenia.

[charlizeee]

Napisane przez domciatko

witam z rana w dwupaku.
czym dłużej ten stan trwa, tym moje myśli kierują si w stronę indukcji i cesarki.
poważnie.
i tak mi się smutno robi, że szok.
taki ranek parszywy mam

To ze przenosisz jeszcze nie przesadza a cesarce.. Wiem ze sie martwisz ale przecież ten termin to nie jest sztywna data że musisz koniecznie urodzić także postarają sie tak nie stresować

[domciatko]

Napisane przez charlizeee

To ze przenosisz jeszcze nie przesadza a cesarce.. Wiem ze sie martwisz ale przecież ten termin to nie jest sztywna data że musisz koniecznie urodzić także postarają sie tak nie stresować

wiem wiem
powtarzam sobie , ze bedzie ok
ale hormony robią swoje niestety, i mi racjonalnego myślenia brak

[lamia1980]

domciátko ja mam juz wyznaczone 3 daty porodu czyli mam ruchomy termin: najpierw 22/01; 23/01 a potem 27/01. z tego co wiem to pierwsza ciáza jest przenoszona tak mi mama mówila no i moje kolezanki czésto rodzily po terminie

oj ty biedna. chcialabym ci jakos pomoc

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

nie znam sié na polityce benefitów

[Sysunia_d]

Ewi pewnie że tęsknie i to bardzo ale już za dwa tygodnie jedziemy do Pl Mała ma sie bardzo dobrze ,codziennie ma nowe atrakcje więc myśle ze dobrze jej zrobiły te wakacje w Polsce . Sporo się rozwineła .. Oczywiście ma z nami kontakt i na szczęście nie mówi do nas Pan ,Pani tylko mama i tata . Czy ona za nami tęskni ( pewnie tak ) choć nie wiem bo nie okazuje tego w jakiś szczególny sposób . Jednak cieszy mnie że tak sie zachowuje jak sie zachowuje a nie np płacze za nami bo w Pl jednak więcej użyła w te wakacje , ciąglę gdzieś jeździ to w góry , do do parków . Ma kontakt z kuzynami nie dużo starszymi od niej . Zobaczymy co bedzie jak już nas zobaczy .



Co do benefitów cudownie to wygląda ... dają , pomagają do póki nie potrzebujesz ...jak juz sie zaczynasz starać to sie okazuje ze ci sie nie należą ....

[ajah]

Napisane przez Sysunia_d

Ewi pewnie że tęsknie i to bardzo ale już za dwa tygodnie jedziemy do Pl Mała ma sie bardzo dobrze ,codziennie ma nowe atrakcje więc myśle ze dobrze jej zrobiły te wakacje w Polsce . Sporo się rozwineła .. Oczywiście ma z nami kontakt i na szczęście nie mówi do nas Pan ,Pani tylko mama i tata . Czy ona za nami tęskni ( pewnie tak ) choć nie wiem bo nie okazuje tego w jakiś szczególny sposób . Jednak cieszy mnie że tak sie zachowuje jak sie zachowuje a nie np płacze za nami bo w Pl jednak więcej użyła w te wakacje , ciąglę gdzieś jeździ to w góry , do do parków . Ma kontakt z kuzynami nie dużo starszymi od niej . Zobaczymy co bedzie jak już nas zobaczy .



Co do benefitów cudownie to wygląda ... dają , pomagają do póki nie potrzebujesz ...jak juz sie zaczynasz starać to sie okazuje ze ci sie nie należą ....

Niy dlaczego mieliby jkiekolwiek zasiłki przyznawać komuś kto nie spełnia kryteriow ?

[Sysunia_d]

Napisane przez ajah

Obiektywnie toniektórzy Anglicy obawają się fali imigrantów.
Obiektywnie to ilość Polek sprzątających domy Anglików moze nie być wcale taka ogromna.
Polacy wiele dobrego przyoszą, podobnie jak inne narody pracujące w UK.
*******
domciątko Prawo dotyczące zasiłków nie daje kazdemu kto czegoś chce. Zasiłki są opłacane z podatków dochodowych, równiez osób, które nie mają do nich praw (bo np. są za krótko w kraju itd).
Takie wypowiedzi

są nieprawdziwe..
Nie ma opcji przyjezdzasz, dostaesz i zyc ni umierać
A poza tym Anglicy ten system stworzyli dla siebie i bardzo mocno z niego korzystają i czerpią. Podejrzewam, ze w znacznie większym stopniu niz imigranci.

A ja znam takich ludzi ( nie Polaków i nie Anglików ) co przyjechali tutaj ze 3 lata temu w pracy to może byli ze 3 razy np 3 razy koleś robił za ochronę w pubie , jego partnerka urodziła tu dziecko tez nigdy nie pracowała a żyją sobie świetnie bo dostają dofinansowania na mieszkanie , dostaja benefit na dziecko , na rodzine i jeszcze jakieś inne . sami powiedzieli że z tych benefitów jeszcze odkładaja na mieszkanie w swoim kraju i nie narzekają. Moze nie chodzą super ekstra ubrani , ale w kawiarniach siedzą codziennie , palą , na wakacje do swoich krajów jezdza na 3 miesiac bo co tu maja robić , dzieci do przedszkola chodzą bo Państwo płaci żyć nie umierać To po co on ma iśc do roboty


A my pracujemy oboje płacimy podatki a jak byłam po macierzyńskim to rodzinnego dostałam 80 F inne benefity czy zasiłki mi sie już nie nalezały bo za duzo zarabiamy po kilku miesiacach ten benefit też mi zbrali .

I jak tu człowieka może szlag jasny nie trafić

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez ajah

Niy dlaczego mieliby jkiekolwiek zasiłki przyznawać komuś kto nie spełnia kryteriow ?

Jeśli kryteria są takie - leż na wersalce a dostaniesz zasiłki to przepraszam bardzo

Albo że jedna osoba pracuje np we Fabryce a druga osoba nie pracuje bo wtedy im się nalezą zasiłki. A ci co pracują i zarabia wiecej to już nie mają szans - no tego nie moge zrozumieć .


No ja nie rozumiem dlaczego osoba która pracuje nie dostanie benefitu jak jest w takiej potrzebie tylko dlatego ze za duzo zarabia ... ale jest ten moment ze nie może iść do pracy a z czegoś trzeba zyć przez chwilę tak ...

Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi po tych moich przykładach

[domciatko]

Sysunia ja tez znam takie przypadki.
moi znajomi przyjechali.
on pracuje w agencji, ona z 3 dzieci (3 nie jego)
no i dostali tyle dodatkow do, dofinansowan, ze nic tylko zyc i wydawac.

a ja pracuje od 5 lat tutaj, ide na macierzynski co 139 funtow tygodniowo, hahahahha! smiech na sali

[ajah]

Napisane przez Sysunia_d

A ja znam takich ludzi ( nie Polaków i nie Anglików ) co przyjechali tutaj ze 3 lata temu w pracy to może byli ze 3 razy np 3 razy koleś robił za ochronę w pubie , jego partnerka urodziła tu dziecko tez nigdy nie pracowała a żyją sobie świetnie bo dostają dofinansowania na mieszkanie , dostaja benefit na dziecko , na rodzine i jeszcze jakieś inne . sami powiedzieli że z tych benefitów jeszcze odkładaja na mieszkanie w swoim kraju i nie narzekają. Moze nie chodzą super ekstra ubrani , ale w kawiarniach siedzą codziennie , palą , na wakacje do swoich krajów jezdza na 3 miesiac bo co tu maja robić , dzieci do przedszkola chodzą bo Państwo płaci żyć nie umierać To po co on ma iśc do roboty


A my pracujemy oboje płacimy podatki a jak byłam po macierzyńskim to rodzinnego dostałam 80 F inne benefity czy zasiłki mi sie już nie nalezały bo za duzo zarabiamy po kilku miesiacach ten benefit też mi zbrali .

I jak tu człowieka może szlag jasny nie trafić

Sysunia nic się nie martw.
Teraz chcą wprowadzić i tak łatwo juz nie będzie.
Wtedy osoba, która była kilka lat na benefitach będzie musiała iśc do pracy i ? Będzi jej cięzko, bo będzie mieć minimalne doświdczenie, skąd wezmie referencje itd. Nic nie trwa wiecznie.
(btw wyjechac na 3 miesiące i zostawić puste mieszkanie HB powinien być od rau ucięty).

A wam nie dają, bo ma macie za wysoki dochód. Wg mnie ten systm najgorzj traktuje ludzi, którzy zarabiają tuz powyzej określonej granicy.

[lamia1980]

Sysunia_d ja pracuje ''we fabryce'' od roku bo sie ucze i tak mi pasuje. niestety tez nie dostaje nic bo za duzo zarabiam. a jak teraz mam malo godzin to tez mi sie nie nalezy bo mam za malo tych godzin. wcale nie leze tylko ciezko pracuje. moj tz tez zapitala i nawet mu zabrali wtc.
ja akurat znam ludzi co wolá pracowac nawet te 2 dni,zeby nie miec zadnych problemow. moja znajoma ma 2 lenia corcie, ona pracuje, jej tz pracuje i ma tylko 20f tygodniowo na mala bo nic wiecej sie nie nalezy.

mysle,ze to zalezy od ludzi. ktos kto cale zycie kombinowal to i taki bedzie juz do konca. ja sobie nie wyobrazam lezec i nic nie robic. tak nie pracowalam pol roku w irlandii bo chcialam do pl wrocic. dorabialam sobie na czarno. jeszcze w tamtych latach zwracalabym podatek w pl. te pol roku siedzenia w domu zabilo mnie wewnetrznie. czulam sie wypalona ja nie potrafie tak. musze cos robic, najlepiej cos co lubie, zeby sie rozwijac

znam tez przypadki , gdzie ktos dostal mieszkanie socjalne, podnajmowal pokoje, dzieci byly w pl i takie tam rozne. kiedys ktos do drzwi zapukal i okazalo sie,ze dzieci nie ma tylko jacys obcy ludzie etc. kobieta ma przerábane w tym momencie. duzo jest takich przypadków. mysle, ze to wszystko jest na krótká meté. nie wyobrazam sobie zyc tak cale zycie

[ajah]

Napisane przez Sysunia_d

[/COLOR]

Jeśli kryteria są takie - leż na wersalce a dostaniesz zasiłki to przepraszam bardzo

Albo że jedna osoba pracuje np we Fabryce a druga osoba nie pracuje bo wtedy im się nalezą zasiłki. A ci co pracują i zarabia wiecej to już nie mają szans - no tego nie moge zrozumieć .


No ja nie rozumiem dlaczego osoba która pracuje nie dostanie benefitu jak jest w takiej potrzebie tylko dlatego ze za duzo zarabia ... ale jest ten moment ze nie może iść do pracy a z czegoś trzeba zyć przez chwilę tak ...

Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi po tych moich przykładach

Na ten czas składasz aplikację.

Znam te frustracje. Zdarza się, ze moiklienci bez pracy dostawali więcej niz ja pracując na cały etat ( i mówię tu o budzecie do wydania po opłacniu rachunków).
Tez bym mogła sobie pracę odpuścić i siedzieć w domu i dostawać zasiłki, ale mi się to w głowie nie mieści.


Mnie najbardziej draznią zwykłe kłamczuchy, które twierdzą, ze nie mają partnera, rozliczają się tylko z jednego dochodu, dostają zasiłek, a faktyczni mieszkają z partnerem.
Podobnie nie zgłaszanie sytuacji zyciowej itd.

[Sysunia_d]

Napisane przez ajah

Sysunia nic się nie martw.
Teraz chcą wprowadzić i tak łatwo juz nie będzie.
Wtedy osoba, która była kilka lat na benefitach będzie musiała iśc do pracy i ? Będzi jej cięzko, bo będzie mieć minimalne doświdczenie, skąd wezmie referencje itd. Nic nie trwa wiecznie.
(btw wyjechac na 3 miesiące i zostawić puste mieszkanie HB powinien być od rau ucięty).

A wam nie dają, bo ma macie za wysoki dochód. Wg mnie ten systm najgorzj traktuje ludzi, którzy zarabiają tuz powyzej określonej granicy.

Powinny wejść take zmiany że osoba która pracuje bez wzgledu na to jakie ma zarobki a jest w potrzebie to powinna ten zasiłek czy benefot dostać , a osoba która nie pracuje bo jej sie zwyczajnie nie chce powinna takiego zasiłku nie otrzymać ! Bo z jakiej racji

Ja sobie na to powiedzmy zapracowałam a on dostaje ten zasiłek z moich podatków - świetnie

Domaciątko no właśnie

[ajah]

Napisane przez lamia1980

Sysunia_d ja pracuje ''we fabryce'' od roku bo sie ucze i tak mi pasuje. niestety tez nie dostaje nic bo za duzo zarabiam. a jak teraz mam malo godzin to tez mi sie nie nalezy bo mam za malo tych godzin. wcale nie leze tylko ciezko pracuje. moj tz tez zapitala i nawet mu zabrali wtc.
ja akurat znam ludzi co wolá pracowac nawet te 2 dni,zeby nie miec zadnych problemow. moja znajoma ma 2 lenia corcie, ona pracuje, jej tz pracuje i ma tylko 20f tygodniowo na mala bo nic wiecej sie nie nalezy.

mysle,ze to zalezy od ludzi. ktos kto cale zycie kombinowal to i taki bedzie juz do konca. ja sobie nie wyobrazam lezec i nic nie robic. tak nie pracowalam pol roku w irlandii bo chcialam do pl wrocic. dorabialam sobie na czarno. jeszcze w tamtych latach zwracalabym podatek w pl. te pol roku siedzenia w domu zabilo mnie wewnetrznie. czulam sie wypalona ja nie potrafie tak. musze cos robic, najlepiej cos co lubie, zeby sie rozwijac

Lamia,ale co ty jako osoba mieszkająca z partnerem, bezietna mogłabyś dostawac? Zwłąszcza, ze pracujesz?


Benefity to jest pomoc i coś ekstra, a nie bo ja tez bym chciała.
I to warto zrozumieć.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez Sysunia_d

Powinny wejść take zmiany że osoba która pracuje bez wzgledu na to jakie ma zarobki a jest w potrzebie to powinna ten zasiłek czy benefot dostać , a osoba która nie pracuje bo jej sie zwyczajnie nie chce powinna takiego zasiłku nie otrzymać ! Bo z jakiej racji

Ja sobie na to powiedzmy zapracowałam a on dostaje ten zasiłek z moich podatków - świetnie

Domaciątko no właśnie

Ale mozna powidzieć, ze tak jest
Tyle, ze do jedngo wora wrzucasz wszystkie zasiłki

To jaki zasiłek dostajesz zalezy od twojego dochodu i innych kryteriów, które sa odrębne dla kazdego rodzju zasiłku.


Są prócz tego sytuacje, gdy ktos nie moze pracować, jemu pomoc się zwyczajnie nalezy.

[domciatko]

ale tak jak piszecie, coś niedługo się zmieni w tej kwestii,
juz ostatnio słyszałam, że żeby dostać benefity, trzeba będzie umieć mówić po angielsku))taki podstawowy, pierwszy warunek.

[Sysunia_d]

Napisane przez lamia1980

Sysunia_d ja pracuje ''we fabryce'' od roku bo sie ucze i tak mi pasuje. niestety tez nie dostaje nic bo za duzo zarabiam. a jak teraz mam malo godzin to tez mi sie nie nalezy bo mam za malo tych godzin. wcale nie leze tylko ciezko pracuje. moj tz tez zapitala i nawet mu zabrali wtc.
ja akurat znam ludzi co wolá pracowac nawet te 2 dni,zeby nie miec zadnych problemow. moja znajoma ma 2 lenia corcie, ona pracuje, jej tz pracuje i ma tylko 20f tygodniowo na mala bo nic wiecej sie nie nalezy.

mysle,ze to zalezy od ludzi. ktos kto cale zycie kombinowal to i taki bedzie juz do konca. ja sobie nie wyobrazam lezec i nic nie robic. tak nie pracowalam pol roku w irlandii bo chcialam do pl wrocic. dorabialam sobie na czarno. jeszcze w tamtych latach zwracalabym podatek w pl. te pol roku siedzenia w domu zabilo mnie wewnetrznie. czulam sie wypalona ja nie potrafie tak. musze cos robic, najlepiej cos co lubie, zeby sie rozwijac

znam tez przypadki , gdzie ktos dostal mieszkanie socjalne, podnajmowal pokoje, dzieci byly w pl i takie tam rozne. kiedys ktos do drzwi zapukal i okazalo sie,ze dzieci nie ma tylko jacys obcy ludzie etc. kobieta ma przerábane w tym momencie. duzo jest takich przypadków. mysle, ze to wszystko jest na krótká meté. nie wyobrazam sobie zyc tak cale zycie

Z ta Fabryką to bardziej chodzi mi o małżeństwa bo jakby dwoje pracowało to już mogą przekroczyć ten próg. Moi znajomi Polacy własnie sa małżeństwem maja dziecko i ona pracuje a on nie i dostaja zasiłki ( dofinansowanie do mieszkania , rodzinne i na dziecko ) a jakby pracowali oboje to by im nie dali do mieszkania

[domciatko]

Napisane przez ajah

Są prócz tego sytuacje, gdy ktos nie moze pracować, jemu pomoc się zwyczajnie nalezy.

a czemu jak ja pracuje normalnie i nagle zachoruje i "nie moge pracowac" chwilowo, tydzien, dwa, trzy , bo jestem chora to mi nikt nie placi?
wiesz ile chorobowe wynosi??
tez smiech na sali.

[ajah]

Napisane przez domciatko

ale tak jak piszecie, coś niedługo się zmieni w tej kwestii,
juz ostatnio słyszałam, że żeby dostać benefity, trzeba będzie umieć mówić po angielsku))taki podstawowy, pierwszy warunek.

Niesądz by to wprowadzono. Byłoby to wbrew prawu

[lamia1980]

ajah jeszcze jak bylam sama to staralam sie o wtc bo jednak czasami bylo ciezko niestety nie dostalam ale jakos sama finansowo dalam rade pracujác w weekendy

moze cos zle sie wyrazilam. hormony buzujá
teraz chcialabym sie o cos postarac bo jednak mam malo godzin a nie kwalifikuje sie do niczego wiéc pracuje ile sie da
my z tz nie kombinujemy. wszedzie jestesmy zgloszeni jako para. boimy sie oboje kombinowac.

jest takie powiedzenie ''biednemu zawsze wiatr w oczy'' to chyba kazda przez chwilké w swoim zyciu poczula na wlasniej skórze
jak chodzilam do collegu to widzialam jak ludzie kombinuja. ja placilam za kurs bo tylko mialam ILA a reszta nie pracowala, kombinowala i jakos zyli. ja biegalam przed praca na zajécia, niewyspana, przeméczona bo to byl kolejny dzien z rzédu na nogach (w weekendy pracowalam) a ludzie usmiechniéci, nowe ciuchy, wycieczki w planach, umawiali sié piwo, weekendy w clubie a ja biedna nie mialam czasu sie po tylku podrapac. mam nadzieje, ze to kiedys zaowocuje bo od sierpnia ide dalej na angielski
mam znajoma, ktora uczy sie full-time angielski juz kilka lat. nie pracuje, bierze benefity skád tylko sié da i codziennie nowe foty wrzuca na fc skád miec na to czas i pieniádze jak pracujemy pewne rzeczy chyba jeszcze sá dla mnie dziwne za krótko tu jestem i jestem za uczciwa

[blonde_hair]

Napisane przez lamia1980

domciátko ja mam juz wyznaczone 3 daty porodu czyli mam ruchomy termin: najpierw 22/01; 23/01 a potem 27/01. z tego co wiem to pierwsza ciáza jest przenoszona tak mi mama mówila no i moje kolezanki czésto rodzily po terminie

to nie jest reguła

Napisane przez Sysunia_d

A my pracujemy oboje płacimy podatki a jak byłam po macierzyńskim to rodzinnego dostałam 80 F inne benefity czy zasiłki mi sie już nie nalezały bo za duzo zarabiamy po kilku miesiacach ten benefit też mi zbrali .

nie wierze ze zabrali Wam CHB?to sie nalezy kazdemy dziecku, niezaleznie od dochodow...

Napisane przez lamia1980

Sysunia_d ja pracuje ''we fabryce'' od roku bo sie ucze i tak mi pasuje. niestety tez nie dostaje nic bo za duzo zarabiam. a jak teraz mam malo godzin to tez mi sie nie nalezy bo mam za malo tych godzin. wcale nie leze tylko ciezko pracuje.

ile godz pracujesz?

Napisane przez ajah

Tez bym mogła sobie pracę odpuścić i siedzieć w domu i dostawać zasiłki, ale mi się to w głowie nie mieści.


Mnie najbardziej draznią zwykłe kłamczuchy, które twierdzą, ze nie mają partnera, rozliczają się tylko z jednego dochodu, dostają zasiłek, a faktyczni mieszkają z partnerem.
Podobnie nie zgłaszanie sytuacji zyciowej itd.

tez tak nie potrafie



Czesc

Bylysmy z mama z Seba w kulkolandzie. Wyszalal sie
Dzis do pracy a jutro jedziemy na plaze

[ajah]

Napisane przez lamia1980

ajah jeszcze jak bylam sama to staralam sie o wtc bo jednak czasami bylo ciezko niestety nie dostalam ale jakos sama finansowo dalam rade pracujác w weekendy

moze cos zle sie wyrazilam. hormony buzujá
teraz chcialabym sie o cos postarac bo jednak mam malo godzin a nie kwalifikuje sie do niczego wiéc pracuje ile sie da
my z tz nie kombinujemy. wszedzie jestesmy zgloszeni jako para. boimy sie oboje kombinowac.

jest takie powiedzenie ''biednemu zawsze wiatr w oczy'' to chyba kazda przez chwilké w swoim zyciu poczula na wlasniej skórze
jak chodzila do collegu to widzialam jak ludzie kombinuja. ja placilam za kurs bo tylko mialam ILA a reszta nie pracowala, kombinowala i jakos zyli. mam znajoma, ktora uczy sie full-time angielski juz kilka lat. nie pracuje, bierze benefity skád tylko sié da i codziennie nowe foty wrzuca na fc skád miec na to czas i pieniádze jak pracujemy pewne rzeczy chyba jeszcze sá dla mnie dziwne za krótko tu jestem i jestem za uczciwa

Są zasiłki, o które się mozesz ubiegać razem z TZ.
Dotyczy to Wtax i CHtax.
Zawsze dla spokoju mozesz sobi sama policzyć na kalulatorze na ich stronie

Poza tym powiem, ze w tym kraju umrzeć z głodu się nie da; bo jak ktoś na jedzenie kasy nie ma, a poprosi odpowiednią instytucję to pomoc uzyska.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez blonde_hair

to nie jest reguła



nie wierze ze zabrali Wam CHB?to sie nalezy kazdemy dziecku, niezaleznie od dochodow...


ile godz pracujesz?



tez tak nie potrafie



Czesc

Bylysmy z mama z Seba w kulkolandzie. Wyszalal sie
Dzis do pracy a jutro jedziemy na plaze

Zaleznie od dochodów. Wspólny dochód partnrów nie moze przkroczyc 50000 rocznie.