Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[VwVampirka]

Sylwia, po co ta panika? Wg USG wszystko jest ok, więc jest!


A właśnie, Niki. Ona chyba też ma USG jutro! Dobrze pamiętam?

[wiola883]

[QUOTE=agus7ia;42952298]hej, dziewczyny. Pozwolicie, ze sie dolacze do grona przyszlych mam. obecnie jestem w 6tc. Jutro mam wizyte z usg. Mam nadzieje, ze bedzie juz cos widac i ze beta ladnie wzrosla. Jak kazda przyszla mama zyje w stresie, czy wszystko bedzie w porzadku. Staram sie jednak myslec pozytywnie. Wszystko musi byc ok. Jest to moja pierwsza i bardzo dlugo wyczekiwana ciaza, wiec nie ma wyjscia, bedzie dobrze[COLOR="Silver

witam
musisz wiezyc ze bezdie dobze

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

dziewczyny a mam takie pytanie czy was tez pobolewa brzuch bo mnie zaczol taki bol kujacy po obu stronach brzucha i sie zaczynam bac ze cos nie tak bedzie

[sylwia.gda]

Dzieki dziewczyny, jestescie nieocenione!!

Ja fixuje m.in. dlatego, ze w grudniu koncze 34 lata i to moja pierwsza w zyciu ciaza. Jestem szczesliwa, ale jednoczesnie zdezorientowana i nadal nie dowierzam ze w niej jestem. Od 17 do 31 r.z. bralam pigulki, z podejrzeniem PCO, a nikt nie zadal sobie trudu, aby to dokladnie zdiagnozowac. 2 lata temu odstawilam wszystko w cholere, okres wrocil, srednio co 45 dni. No i teraz niespodzianka, ciaza spadla na mnie jak grom z jasnego nieba.

[Czarnulka7891]

Napisane przez madziuuula

Ja też uważam, że to musiał być facet :p
Wiecie czasami mi się marzy by Tż tak jedną dobę się pmęczył z tymi mdłościami jadłowstrętem i przewlekłym zmęczeniem, może przestałby męczyć o kolacje :p

DZIEWCZYNY! Coś dla was na poprawe humoru


Jak zrozumieć ciężarną kobietę.

1-3 miesiąc

1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zapijaj wódkę piwem bez zakąszania. Później dowiesz się, dlaczego.

2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad.

3. Do nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma.

4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej!

5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko.

6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy!

7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę.

8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta.

9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania.

10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.

3-6 miesiąc

1.Do brzucha przywiąż materac z wodą.

2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy zakładasz buty.

3. Śpij również z materacem. Jak to, jak? Na boku!

4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej.

5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody.

6. Na noc wypij litr wody i weź coś moczopędnego.

7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale.

8. Ciężko oddychać? Wietrz mieszkanie częściej - niektórym pomaga.

9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś?

10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj!

6-9 miesiąc

1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut.

Gdy już organizm odmawia współpracy - wstań i szykuj się do pracy. Ojejku, odczuwasz kołysanie? Współczuję. Zaraz ci przejdzie.

2. Dolej wody do materaca.

3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy pij po szklance wody co godzinę.

4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień.
Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź pigułkę nasenną.

5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy.

6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź niesamowitym kochankiem!

7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona ma innego - bądź pobłażliwy.

8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wejdź w jej położenie - jej też jest ciężko!

9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania.

10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie?

No, dobra, żartowaliśmy, wiemy, że jest to niemożliwe do wykonania. Po prostu odwiedź po raz dwudziesty znajomego proktologa, niech włoży Ci pomarańczę... już on wie, gdzie. Teraz oddychaj głęboko i mocno przyj. Udało się uwolnić od pomarańczy? Wyśmienicie!

Możesz już pozbyć się zdechłej myszy i odwiązać materac.

[Seleniti]

Odebrałam wyniki badań i doszłam do wniosku, że cudem zaszłam w ciążę
TSH wynosi u mnie 3,45 przy normie 4,15 mIU/ml, w kwietniu było 2,85 i martwi mnie to, bo będę musiała pozbyć się tej 3 z przodu, bo to o wiele za dużo , ft4 mam 1.05 przy normie 1.48 ng/dL, a beta mi wyniosła 18618 mIU/ml a normy jakie podano są takie o :
4-5tydz. 3360-134400
6-10tydz. 32600- 196000
11-12tydz. 6480-1924000
13-27tydz. 8200-147200
28-40tydz. 2320-91800

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez Czarnulka7891

DZIEWCZYNY! Coś dla was na poprawe humoru


Jak zrozumieć ciężarną kobietę.

Niezłe

[madziuuula]

Czarnulka7891 świetne

[agus7ia]

jesli chodzi o bol brzucha to u mnie pojawia sie dosc czesto, rozny i z roznym natezeniem. np wczoraj rano obudzil mnie tak silny bol jakbym za chwile miala okres dostac. czesto tez cos zakuje, albo pociagnie raz z jednej raz z drugiej strony. Moj lekarz mowi, ze to normalne i ze jak boli to dobrze. Znaczy, ze cos sie dzieje. Z drugiej strony nie jest to zasada i inne kobiety wcale nie musza odczuwac zadnych takich dolegliwosci.


a zart niezly, musze go mezowi przeczytac

[Seleniti]

Napisane przez wiola883

dziewczyny a mam takie pytanie czy was tez pobolewa brzuch bo mnie zaczol taki bol kujacy po obu stronach brzucha i sie zaczynam bac ze cos nie tak bedzie

To normalne bo ponoć macica się rozciąga i w ogóle wszystko tam pracuje
Ja na początku miała straszne bóle, ale na szczęście zelżały, chociaż z 2 dni temu w nocy strasznie bolała mnie pochwa i myślałam, że nie wytrzymam z bólu, do tego nie dało się spać, ale nie narzekam, bo to wszystko dla mnie nowe

[wiola883]

Napisane przez Seleniti

To normalne bo ponoć macica się rozciąga i w ogóle wszystko tam pracuje
Ja na początku miała straszne bóle, ale na szczęście zelżały, chociaż z 2 dni temu w nocy strasznie bolała mnie pochwa i myślałam, że nie wytrzymam z bólu, do tego nie dało się spać, ale nie narzekam, bo to wszystko dla mnie nowe

to jestem spokojniejsza bo myslalam ze cos nie tak zemna jest

[Seleniti]

Napisane przez wiola883

to jestem spokojniejsza bo myslalam ze cos nie tak zemna jest

Dopóki nie ma CZERWONYCH plamień wszystko jest na dobrej drodze

[Czarnulka7891]

No mam nadzieję, że poprawiłam humorki choć na chwilę

[wiola883]

Napisane przez Seleniti

Dopóki nie ma CZERWONYCH plamień wszystko jest na dobrej drodze

jestem troche przewrazliwiona po ostatnij ciazy a teraz łykam witamint i duphaston i mam nadzieje ze tym razem bedzie dobze musi byc

[Seleniti]

Napisane przez wiola883

jestem troche przewrazliwiona po ostatnij ciazy a teraz łykam witamint i duphaston i mam nadzieje ze tym razem bedzie dobze musi byc

I będzie
I takie pozytywne myślenie lubię

[asiulka_22]

Napisane przez madziuuula

Uważaj na siebie na tych grzybach bo ja w tej ciąży złapałam pierwszego w życiu kleszcza przegląd po lesie obowiąkowy

my byliśmy w sobote... przegląd był, nic nie złapaliśmy, ale juz nie będe ryzykować,,,

Napisane przez Ewelqa1985

witam
jestem mama marcowa 2011 ostatnia miesiaczka to 11.08 termin porodu 18.05.odnazlalam was dzis na wizazu i postanowilam sie dolaczyc.

Witam przyszłą mamusie

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Dzień dobry,
można dołączyć?
termin porodu mam na 29 maja

Witaj

Napisane przez wiola883

mam nadzieje ze jutro bedzie dobze i wam pokaze moja kijanke

czekamy na relacje

Napisane przez sylwia.gda

Dziewczyny, ja fiksuje, wariuje, BLAGAM, uspokojcie mnie...

jeśli gin, mówi że jest wszytsko ok, to uwierz mu!!!!!!!!!
i się nie zadręczaj!!!

Napisane przez Seleniti

Dopóki nie ma CZERWONYCH plamień wszystko jest na dobrej drodze

ja / jak i pewnie większość z was/ mam upławy- takie białawe....
i jak w ciągu dnia poczuje że mam bardziej to też lece sprawdzic czy nie krew

[dwakolory1]

[QUOTE=wiola883;42953155]

Napisane przez agus7ia

hej, dziewczyny. Pozwolicie, ze sie dolacze do grona przyszlych mam. obecnie jestem w 6tc. Jutro mam wizyte z usg. Mam nadzieje, ze bedzie juz cos widac i ze beta ladnie wzrosla. Jak kazda przyszla mama zyje w stresie, czy wszystko bedzie w porzadku. Staram sie jednak myslec pozytywnie. Wszystko musi byc ok. Jest to moja pierwsza i bardzo dlugo wyczekiwana ciaza, wiec nie ma wyjscia, bedzie dobrze[COLOR="Silver

witam
musisz wiezyc ze bezdie dobze

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

dziewczyny a mam takie pytanie czy was tez pobolewa brzuch bo mnie zaczol taki bol kujacy po obu stronach brzucha i sie zaczynam bac ze cos nie tak bedzie

Mnie też pobolewa. Są dni że nic nie boli. A są takie że boli brzuch dość mocno i muszę brać nospę. Dziś jest ten gorszy dzień. I już włącza mi się panika. Jutro wizyta i wszystko się okaże

[kashha]

Cześć Dziewczyny!

Powiem Wam, że jest w tym troche racji, że nie piszecie o niczym innym, tylko jak to strasznie jest być w ciąży i jak to źle się czujecie... aż się boję co będzie dalej, jak zaczną nam rosnąć brzuchy, pojawiać się rozstępy, puchnąć nogi i ręce itd...

Jest też dużo racji w tym, że każda ciąża jest inna, ja w poprzedniej uważam że czułam się dużo lepiej niż teraz, objawów było mniej, ale teraz też nie jest najgorzej...
Myślę, że lepiej by było wzajemnie się wspierać, niż wspólnie dołować...

Ciąża to piękny czas i naprawdę dużo zależy od naszego samopoczucia i podejścia do tego wszystkiego...
W naszym ciele każdego dnia dzieją się cuda, ja bez względu na samopoczucie chce się tym cieszyć.
Naprawdę nie dzieje się u Was nic innego od mdłości i żygów? Nic innego nie przyciąga waszej uwagi? Nic innego Was nie zastanawia w ciąży?

Ja staram się żyć w miarę normalnie. Spędzam czas z moimi chłopakami, w weekend byli u nas znajomi, przegadaliśmy pół nocy. Za tydzień idziemy na kabaret Pazury i przede wszystkim już zaczynam planować zakupy... czekam jeszcze miesiąc i zaczynam zakupowe szaleństwo... :-D zaczęłam już oglądać meble do pokoiku dziecięcego i wózek mi się marzy 3-kołowiec tylko z ubrankami się wstrzymam, bo najchętniej bym już zaczęła sukienki kupować ;-) ale poczekam do grudnia i po połówkowym usg akurat się wyprzedaże zaczną.... sasasasa i będzie można szaleć

Szukajcie pozytywów dziewczyny!
Buziaki!

[asia27100]

witam po wizycie u gina

pęcherzyk 7 mm, umiejscowiony prawidłowo. wizyta za miesiąc




a kawał niezły, sprzedam mężowi

i zapomniałam zapytać u lekarza o jakże istotą dla niego sprawę: czy można uprawiać seks

[zaaaabcia]

Napisane przez dwakolory1

Och... I mdłości ciąg dalszy! Boże jak ja się strasznie czuję. A jeszcze siedząc w pracy czuję się 2 razy gorzej. Jest tylko jeden plus z tego stanu. Nie palę! Wogóle! Nie mogę nawet myśleć o tym. Ani e-papierosa, ani normalnych. Nic. Już 5 dni!!!

To nie rzucilas palenia od razu jak się dowiedzialas ze jesteś w ciąży?

[madziuuula]

Napisane przez asia27100

witam po wizycie u gina

pęcherzyk 7 mm, umiejscowiony prawidłowo. wizyta za miesiąc




a kawał niezły, sprzedam mężowi

i zapomniałam zapytać u lekarza o jakże istotą dla niego sprawę: czy można uprawiać seks

Gratulacje

I jak się nic nie dzieje to jak najbardziej można



Trochę się martwię, bo po kąpieli bawiliśmy się z młodym jak zazwyczaj i bąbel uderzył mnie z całym impetem obiema łapkami w brzuch ;/ mam nadzieję że nic z tego nie wyjdzie

[h0pe]

cześć Mamusie
pragnę dołączyć do Was jako mamusia majowa.
zaczynam 9 tydzien i podobnie jak Wy oczekuję końca I trymestru.
Niestety jestem po stracie Aniołka, teraz też jest to ciąża zagrożona (plamienia, kulawe hcg) i spędzam czas leżąc dlatego ku pokrzepieniu serca pragnę zapoznać koleżanki i wspólnie przeżywać nasze perypetie
zaczelam czytac Wasze posty by Was blizej poznac ale wszystko mi sie miesza... bede śledzić Wasze wpisy, pozdrawiam Was ciepło i życzę dużo zdrówka dla Was i dużo sił Waszym fasolkom. Buziaki

[Seleniti]

Napisane przez h0pe

cześć Mamusie
pragnę dołączyć do Was jako mamusia majowa.
zaczynam 9 tydzien i podobnie jak Wy oczekuję końca I trymestru.
Niestety jestem po stracie Aniołka, teraz też jest to ciąża zagrożona (plamienia, kulawe hcg) i spędzam czas leżąc dlatego ku pokrzepieniu serca pragnę zapoznać koleżanki i wspólnie przeżywać nasze perypetie
zaczelam czytac Wasze posty by Was blizej poznac ale wszystko mi sie miesza... bede śledzić Wasze wpisy, pozdrawiam Was ciepło i życzę dużo zdrówka dla Was i dużo sił Waszym fasolkom. Buziaki

Witaj

[paciarotta]

Napisane przez h0pe

cześć Mamusie
pragnę dołączyć do Was jako mamusia majowa.
zaczynam 9 tydzien i podobnie jak Wy oczekuję końca I trymestru.
Niestety jestem po stracie Aniołka, teraz też jest to ciąża zagrożona (plamienia, kulawe hcg) i spędzam czas leżąc dlatego ku pokrzepieniu serca pragnę zapoznać koleżanki i wspólnie przeżywać nasze perypetie
zaczelam czytac Wasze posty by Was blizej poznac ale wszystko mi sie miesza... bede śledzić Wasze wpisy, pozdrawiam Was ciepło i życzę dużo zdrówka dla Was i dużo sił Waszym fasolkom. Buziaki

witamy i zapraszamy!
sporo nas tutaj po przejsciach,staramy się jakos dotrwac do II trym.
Ja też jestem leżąca/polegująca, po plamieniach krwaiweniach i na lekach. Nie poddaję się choć stan "na nic nie mam siły, spaaać!", "ciągle źle, niewygodnie, wszystko boli" i wszechobecny stres mocno utrudniają życie Wiesz zapewne o czym mówię.

[asiulka_22]

h0pe
Witamy cieplutko w Naszym gronie

[h0pe]

Napisane przez paciarotta

witamy i zapraszamy!
sporo nas tutaj po przejsciach,staramy się jakos dotrwac do II trym.
Ja też jestem leżąca/polegująca, po plamieniach krwaiweniach i na lekach. Nie poddaję się choć stan "na nic nie mam siły, spaaać!", "ciągle źle, niewygodnie, wszystko boli" i wszechobecny stres mocno utrudniają życie Wiesz zapewne o czym mówię.

ooj, rozumiem... stresy na pewno. choc z kazdym dniem coraz bardziej wierze w moja fasolke to znowu tż potrafi dowalic, jakby zaominal albo nie rozumial jak przez te hormony latwo o rozzłoszczenie... zawsze potem truchleje o dziecko. staram sie lezec jak najwiecej choc probowalam juz sprawdzac czy wstawanie nie tylko do wc , a np posprzatac, m nie zaszkodzi i dwa dni sie osmielilam, ale wieczorem wychodzilo kazde kozaczenie, owocowalo oczywiscie ciemnijszym sluzem, i spokornialam... pozdrawiam zatem mamuski leżące i zmartwione, oby I trymestr szybko dobiegl konca, a nowy uwolnil nas od bolączek

[Dark lady]

Napisane przez dwakolory1

W sobotę wizyta? Ja mam jutro. I też się boję

Tak, w sobotę. Oczywiście prywatnie . Ale lekarz wspaniały jak na razie i nie szkoda mi kasy. W poprzedniej ciąży miałam taką zołzę na NFZ co ZAWSZE spóźniała się min. 2 godziny i wyżywała na pacjentach za to, a jakiekolwiek pytanie to było "jak to Pani nie wie, to Pani jest w ciąży"... ZONK, zmieniłam na niego i bardzo się cieszę, teraz też pozostaję "wierna" .

Napisane przez madziuuula

Ja też uważam, że to musiał być facet :p
Wiecie czasami mi się marzy by Tż tak jedną dobę się pmęczył z tymi mdłościami jadłowstrętem i przewlekłym zmęczeniem, może przestałby męczyć o kolacje :p

Mi też ciężko z ciążą, nawet mogę rodzić ale te 9 miesięcy jednak trudne dla mnie A takie gadki bratowe "w ciąży to fajnie możesz sobie jeść dowoli, leniuchować..." już w ogóle mnie nerwują bo sama miała mdłości i ma 2-latka więc wie jak można leniuchować z dzieckiem Tyle że ona z rodzicami mieszka

No, rozumiem cię doskonale. Też mieszkam z rodzicami, ale na razie nic nie wiedzą. Jest pomoc, z pewnością wieczorami jest łatwiej, ale takto sama siedzę . A gadki takie mnie wkurzają, jak już pisałam "zdrowy, chorego nie zrozumie" i jest to 100% prawda.

Napisane przez VwVampirka

Ja mam dzisiaj spokój z obiadem. Teściowa wczoraj powiedziała, że na dziś planuje pomidorową i TŻ właśnie siedzi u Niej i Ją objada
Tak więc dziś się byczę, nic nie gotuję, nic mi nie śmierdoli (zawsze najgorsze mdłości pojawiały się z pierwszymi zapachami obiadu). Sama dziś zjadłam na obiad samą bagietkę bez niczego i bez zapachu i w końcu czuję się dobrze po obiedzie.
Tak więc niestety potwierdziłam moją teorię, że zapach obiadu mi szkodzi... szkoda, że TŻ jej nie zrozumie...

Hmm, upij go tak żeby miał wielkiego kaca na następny dzień i każ ugotować obiad, zobaczymy czy wytrzyma

Napisane przez sylwia.gda

Dziewczyny, ja fiksuje, wariuje, BLAGAM, uspokojcie mnie...

Dzis bylam na USG (a ostatnie mialam 5 dni temu...). Z nerwow nabawilam sie arytmii i bezsennosci.

Wg usg, ciaza ma 6 tydzien 1 dzien, wielkosc jaja to 2.16, zarodka to 0.46. Dzis bilo juz serduszko.
Ale martwi mnie Beta HCG, najpierw bylo 13500, po 48h bylo ladnie 20500, ale po kolejnych 72 h 33000 ( a po 3 dobach powinno przeciez byc powiekszone o 100%)??

Ginekolog mowi ze wszystko jest ok, i obraz USG liczy sie bardziej niz poziom bety.
Czy ja oszalalam?? Nie wierze juz nikomu ratunku

Po co robisz to HCG? Nie rób więcej, nie czytaj głupot w necie bo się załamiesz. Jest dobrze i będzie, grunt to nie kombinować za dużo.

[QUOTE=wiola883;42953155]

Napisane przez agus7ia

hej, dziewczyny. Pozwolicie, ze sie dolacze do grona przyszlych mam. obecnie jestem w 6tc. Jutro mam wizyte z usg. Mam nadzieje, ze bedzie juz cos widac i ze beta ladnie wzrosla. Jak kazda przyszla mama zyje w stresie, czy wszystko bedzie w porzadku. Staram sie jednak myslec pozytywnie. Wszystko musi byc ok. Jest to moja pierwsza i bardzo dlugo wyczekiwana ciaza, wiec nie ma wyjscia, bedzie dobrze[COLOR="Silver

witam
musisz wiezyc ze bezdie dobze

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

dziewczyny a mam takie pytanie czy was tez pobolewa brzuch bo mnie zaczol taki bol kujacy po obu stronach brzucha i sie zaczynam bac ze cos nie tak bedzie

Pobolewa, to normalne

Napisane przez Czarnulka7891

DZIEWCZYNY! Coś dla was na poprawe humoru

Znam to, prawie dokładnie jest tak jak w mojej poprzedniej ciąży

Napisane przez kashha

Powiem Wam, że jest w tym troche racji, że nie piszecie o niczym innym, tylko jak to strasznie jest być w ciąży i jak to źle się czujecie... aż się boję co będzie dalej, jak zaczną nam rosnąć brzuchy, pojawiać się rozstępy, puchnąć nogi i ręce itd...

Kassha, widzisz, jak piszesz jest troszkę gorsze samopoczucie u ciebie. Wtedy łatwiej szukać pozytywów. Ja się czuję słabo i mam lekkie mdłości, ale w porównaniu do poprzedniej ciąży to jest raj na ziemi. Dlatego rozumiem dziewczyny i niech narzekają, gdzieś muszą, bo jak czujesz się naprawdę źle, mdłości masz 24h, to nie ma jak myśleć o pozytywach, choć i tak je widzisz , czytasz o rozwoju itd. Nie oceniaj dziewczyn, bo nie da się, jeśli samemu się nie przeżyło. Wszystkie się staramy, ale czasem się naprawdę nie da, niestety. Ale każda z nas da z siebie wszystko, żeby dzidzia była zdrowa. A ty możesz w dziewczyny zawsze tchnąć optymizmem i wtedy będzie im lepiej

Nic mi się nie chceeee

Ej, a gdzie dziewczyny co dziś miały wizyty?

[h0pe]

sylwia.gda Dark Lady ma rację, nie przejmuj se tym...
ja mam ten sam problem z hcg a mimo to maluszek rosnie po swojemu. przynajmniej taka sytuacje mam juz od jaiegos czasu i przez to nieksiążowe b.hcg (niskawe jak a tydzien ciazy, i slabo przyrastajace) nie chcieli mnie ze szpitala wypscic. wyszlam, lezakuje w domku i jakos leci...
nosek do gory - oszczedzaj sie, uwierz w usg!
ps: gdzies przeczytalam ze w zdarza sie ze w pewnym momencie hcg zwalnia przyrost, lub przyrasta skokowo. tego sie trzymam i ty tez badz dobrej mysli. pozdrawiam

[Gosiiaczek]

No hej bylam na wizycie ale zdjecia fasolki jeszcze nie mam czytalam dzisaj wasze wpisy ale jestem tak zmeczona ze szok boli mnie wszystko nawet wlosy ale dostalam L4 i nastepna wizyte ma 7 pazdziernika wiec mykam spac a jutro odpisze kazdej z osobna moje mamuski , bo naprawde fatalny dzionek dzis dla mnie caluje wszystkie brzusia♡

[nitka_88]

Dziewczyny, trzymam kciuki za wszystkie jutrzejsze wizyty

Dobranoc

[paulka0212]

Dzień dobry przyszłe mamusie
Dziś rano zobaczyłam "to " co jest w załączniku
Mogę dołączyć??

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez VwVampirka

Witam
by następne dzieciątko było zdrowe. A czemu wszyscy byli tak negatywnie nastawieni do poprzedniej ciąży? Chodziło o chorobę synka? Kiedy się o niej dowiedziałaś?

Ciąża nie rozwijała się prawidłowo. Dzidziol rósł skokowo. Bywały miesiące, ze się w ogóle nie rozwijał. No a że dziecko jest w matki brzuchu, to to na pewno matki wina
Jak się urodził, wydawało się, ze wszystko jest ok. 10 punktów.
Dopiero jak miał 3 miesiące okazało się, że nie rozwija się prawidłowo.

Przyczyna opóźnienia nie jest znana. Obstawiają albo uszkodzenia przy porodzie (ciężko mi w to wierzyć - przy planowej cesarce?) albo chorobę genetyczną (też ciężko mi w to wierzyć, nikt w rodzinie nie jest obciążony).
Badania robię tylko nieinwazyjne, na badania w narkozie się nie zdecydowałam, bo może to zatrzymać rozwój synka, a nawet go cofnąć. Stawiam głównie na rehabilitację.

Dziewczyny jak długo zamierzacie pracować?
Poprzednio miałam ambicje jechac na porodówkę z pracy, ale po 3 miesiącach lekarz wysłał mnie na zwolnienie z komentarzem, że to i tak o miesiąc za późno.
Teraz czuję się lepiej, ale opieka nad synkiem troszkę daje w kość, więc nie wiem jak to będzie.