Wizażowe ploteczki TŻtówek 2010 cz. VIII

[Naomi21]

Napisane przez karolinaaa92

Kwiaty od nieodpowiednich są najgorsze.

Tyle że ja mam obsesję na jego punkcie i strasznie się ucieszyłam I z kwiatów i z tego powodu, że nie spędził Walentynek z jakąś inną babą tylko ze mną chciał. Nie jest odpowiedni, ale jestem nim nieźle zafascynowana

Napisane przez behindblueeyes

Upiekłam TŻtowi ciasto

Piękne

Napisane przez el amor

Dziewczyny, jaką macie grupę krwi? Pytam tak z ciekawości

Tak do końca to nie wiem Tyle chodzę po lekarzach, ciągle robię sobie badania krwi, a tego zawsze zapominam sprawdzić.

Super się wczoraj bawiłam, naprawdę było fenomenalnie Zdecydowanie najlepsza impreza w tym roku byłam w swoim żywiole i kolejny raz się zaskoczyłam ilu jest wolnych facetów po 30 I to całkiem fajnych, można było wybierać i przebierać A ponadto sms-owałam sobie z moim wielbicielem i całą noc miałam świetny humor.

[karolinaaa92]

Skomplikowany ten konflikt grup. Też wcześniej myślałam, ze jest tylko konflikt serologiczny.

[Chatul]

Napisane przez Naomi21

Super się wczoraj bawiłam, naprawdę było fenomenalnie Zdecydowanie najlepsza impreza w tym roku byłam w swoim żywiole i kolejny raz się zaskoczyłam ilu jest wolnych facetów po 30 I to całkiem fajnych, można było wybierać i przebierać A ponadto sms-owałam sobie z moim wielbicielem i całą noc miałam świetny humor.

Nie jestem zdziwiona tym, że jest wielu fajnych wolnych facetów po trzydziestce
Podejrzewam, że dopiero koło czterdziestki robi się większy problem, a ewentualni wolni faceci często są po rozwodzie i/lub z dziećmi.

Napisane przez karolinaaa92

Skomplikowany ten konflikt grup. Też wcześniej myślałam, ze jest tylko konflikt serologiczny.

Skomplikowane to, ale niesamowicie ciekawe A tak ogólnie to strasznie śmiesznie, że ludzie mają aż 4 grupy krwi Dużo wygodniej byłoby, gdyby wszyscy mieli taką samą

[Charlotte1103]

ehh musze przedluzyc sesje...

wogole wczoraj bylam z moim psem na ostatnim szczepieniu przeciw nosowce. masakra jak sie strachu najadlam myslalam ze zdechnie w nocy jakies pare godzin jak wrocilam do domu z nim spuchl mu pysk i zaczelo go wszystko swedziec i chyba mial goraczke masakra ale przeszlo mu juz nie ma opuchlizy i wogole... tak sie zastanawiam czy zjadl cos co go moglo uczulic czy to jakas powazna reakcja na szczepienie weterynarz mi mowil przy kazdym szczepieniu ze moze byc niespokojny, nie jesc itp.

[karolinaaa92]

Chcę do TŻa. Już.

[Naomi21]

Napisane przez Chatul

Nie jestem zdziwiona tym, że jest wielu fajnych wolnych facetów po trzydziestce
Podejrzewam, że dopiero koło czterdziestki robi się większy problem, a ewentualni wolni faceci często są po rozwodzie i/lub z dziećmi.

Wiesz co, jak tak się rozglądam to mam wrażenie, że wszyscy są już sparowani Ale na szczęście to nieprawda, ale zostali prawie sami informatycy

Napisane przez Charlotte1103

ehh musze przedluzyc sesje...

wogole wczoraj bylam z moim psem na ostatnim szczepieniu przeciw nosowce. masakra jak sie strachu najadlam myslalam ze zdechnie w nocy jakies pare godzin jak wrocilam do domu z nim spuchl mu pysk i zaczelo go wszystko swedziec i chyba mial goraczke masakra ale przeszlo mu juz nie ma opuchlizy i wogole... tak sie zastanawiam czy zjadl cos co go moglo uczulic czy to jakas powazna reakcja na szczepienie weterynarz mi mowil przy kazdym szczepieniu ze moze byc niespokojny, nie jesc itp.

Może rzeczywiście jakaś reakcja uczuleniowa na szczepienie Mam nadzieję, że już wszystko będzie OK

Wpłynęło mi stypendium z uczelni i jestem baaaardzo miło zaskoczona Normalnie byłam w szoku jak zobaczyłam, w pierwszej chwili pomyślałam, że to wyrównanie od października

Dziś mam zamiar objeść się spaghetti i obejrzeć kilka filmów, a u Was jakie plany?

[Chatul]

Napisane przez Naomi21

Wiesz co, jak tak się rozglądam to mam wrażenie, że wszyscy są już sparowani Ale na szczęście to nieprawda, ale zostali prawie sami informatycy

A z informatykami jest coś nie tak?

[Naomi21]

Napisane przez Chatul

A z informatykami jest coś nie tak?

Ależ nie, moi dwaj ostatni faceci byli programistami Ale to było nawet dość zabawne, bo skojarzył mi się ten stereotyp informatyka, który nie wychodzi z domu i nie może znaleźć dziewczyny

[mariamarysienka]

Ja dzisiaj posprzątałam w domu, a potem jadę do siostry ciotecznej, bo rodzice mają sprawę do ciotki, a ja chcę zobaczyć, jaką suknię ślubną wybrała, bo mnie ciekawość zżera Podobno koronkowa, więc jest duża szansa, że mi się spodoba

[Naomi21]

Napisane przez mariamarysienka

Podobno koronkowa, więc jest duża szansa, że mi się spodoba

Oj tak, koronki są cudowne i ponadczasowe

[Charlotte1103]

Naomi juz wszystko ok z nim

jakie nudy...

[mariamarysienka]

Widziałam sukienkę siostry, ale mówiła, że na zdjęciu wygląda kompletnie inaczej, niż w rzeczywistości Ale nie spodziewałam się po niej takiej sukni, bo zawsze powtarzała, że podoba jej się tylko największa prostota i najchętniej poszłaby do ślubu w kompletnie gładkiej sukni, bez najmniejszego zdobienia czy nawet cienia koronki A tu proszę, suknia cała koronkowa i w dodatku dość ciekawie ozdobiona

Dziś wracam do Białegostoku Strasznie szybko minęły te 2 tygodnie, ale przynajmniej sobie odpoczęłam i chyba jestem gotowa na nowy semestr

[lulka19]

Witam

Dziś czeka mnie samotna niedziela, a jutro od 8 do 22 załatwianie formalności, a potem praca.

[mariamarysienka]

lulka może Twojemu tż chodziło o to, że on chciał spać, a Ty czytałaś książkę przy zapalonej lampce, to mu to przeszkadzało? Musisz trochę go zrozumieć, bo on pracuje, a Ty, bądź co bądź, nic nie robisz całymi dniami. A jeśli chodzi o tatę Tż, to może trochę im jednak przeszkadza, że przyjeżdżasz co tydzień i siedzisz u nich parę dni, w zasadzie nic nie robiąc? Jeśli ja byłabym w takiej sytuacji, to byłabym mocno zdziwiona, że dziewczyna mojego syna tak robi przy stosunkowo niewielkiej odległości, jaka Was dzieli. Ogólnie mówiąc to jest ich dom i jeśli im przeszkadza, ze śpisz długo, to albo zrezygnuj z przyjazdów, albo się dostosuj i wstawaj wcześniej.

[lulka19]

Napisane przez mariamarysienka

lulka może Twojemu tż chodziło o to, że on chciał spać, a Ty czytałaś książkę przy zapalonej lampce, to mu to przeszkadzało? Musisz trochę go zrozumieć, bo on pracuje, a Ty, bądź co bądź, nic nie robisz całymi dniami. A jeśli chodzi o tatę Tż, to może trochę im jednak przeszkadza, że przyjeżdżasz co tydzień i siedzisz u nich parę dni, w zasadzie nic nie robiąc? Jeśli ja byłabym w takiej sytuacji, to byłabym mocno zdziwiona, że dziewczyna mojego syna tak robi przy stosunkowo niewielkiej odległości, jaka Was dzieli. Ogólnie mówiąc to jest ich dom i jeśli im przeszkadza, ze śpisz długo, to albo zrezygnuj z przyjazdów, albo się dostosuj i wstawaj wcześniej.

Nie, jemu chodziło o to, że jeszcze nie śpię, a już dawno powinnam w końcu to było po 23. (jego zdaniem środek nocy)

A skąd masz informacje, że ja tam nic nie robię? dla Twojej wiadomości sprzątam i gotuję tam, mam takie same obowiązki jak u siebie w domu, jego rodzice bardzo często mi dziękują za pomoc, i traktują mnie jak 3 córkę

To już jest nasz system który się sprawdza od 4 lat i pasuje nam to bo nie stac nas na codzienne dojazdy 60 km

Moim zdaniem nie ma w nic złego w wstawaniu 0k 9, bo zazwyczaj jest to 8:30 róznie, mojemu tz chodziło o to, że powinnam kłaść się wcześniej, a wszystko to powiedział bo był zdenerwowany kłótnią, tak mi przynajmniej to wyjaśnił gdy już normalnie gadaliśmy.

[behindblueeyes]

Bez urazy lulka ale powiedziałabym "ale Wy macie problemy"

Maria ma rację - to jest bądź co bądź ich dom i nawet jeśli traktują Cię jak córkę, to po takich słowach ograniczyłabym przyjazdy albo faktycznie wstawała wcześniej.

Naomi - jak tam imprezka?

[Naomi21]

Lulka, ja tam Cię rozumiem i jestem w 100% po Twojej stronie Kurczę, spanie do 9 czy czytanie książek po 23 to nie jest jakaś patologia Mocno bym się wkurzyła, gdyby ktoś to komentował. Jednak ja po prostu bym nie była w związku z osobą, która ma tak kompletnie inny tryb życia niż ja, bo bym się zamęczyła. Nie sądzę, że to jest do przeskoczenia Zawsze będzie Was to denerwowało, chyba po prostu musicie się wzajemnie zaakceptować, bo przecież żadne nie zmieni swoich przyzwyczajeń.

Z takich właśnie powodów dla mnie mieszkanie przed ślubem jest musem. Kiedyś nie myślałam w taki sposób, ale na przykładzie ostatniego związku wyraźnie zobaczyłam, że randkowanie i wspólne życie nie mają ze sobą nic wspólnego Wcześniej przecież też pomieszkiwałam u eks TŻ, siedziałam czasem po kilka dni, tydzień, ale to byly takie małe święta, wszystko było uroczyste, było perfekcyjnie Dopiero po jakimś pół roku mieszkania wkradła się codzienność i wyszło wiele niefajnych rzeczy.

Jak tam niedziela mija? Ja planuję kawę z przyjaciółką, a potem trochę pracy i wieczór z książką Dopiero wczoraj się zorientowałam, że już w tym tygodniu zaczynają mi się zajęcia, byłam pewna, że mam jeszcze tydzień ferii

[behindblueeyes]

Napisane przez Naomi21

Lulka, ja tam Cię rozumiem i jestem w 100% po Twojej stronie Kurczę, spanie do 9 czy czytanie książek po 23 to nie jest jakaś patologia

Jasne, chorym jest czepianie się o to
Dziwię się tym bardziej,że lulka u nich gotuje, sprząta itd. A tu takie miłe słowa

[lulka19]

Napisane przez behindblueeyes

Jasne, chorym jest czepianie się o to
Dziwię się tym bardziej,że lulka u nich gotuje, sprząta itd. A tu takie miłe słowa

To słowa tż, wiem że jego rodzice są ze mnie zadowoleni bo na każdym kroku słyszę pochwały. No ale tz jest facetem który pracuje, a ja byłam kobieta która nie pracuje. Głodny sytego nie zrozumie

[asik1503]

Lulka no właśnie tak samo w drugą stronę... Ty masz pretensje, że tż chodzi szybko spać ale on pracuje i jest zmęczony... no niestety musicie się jakoś dogadać i ustalić ewentualne kompromisy żeby i jedna i druga strona były zadowolone

[asqua92]

Ja już we Wrocławiu. Tak mi ciężko było się z TŻtem rozstawać po całym tygodniu razem no ale musimy wracać do swoich obowiązków, on do pracy, ja do nauki, jakoś sobie tego nie wyobrażam, że jutro zaczyna się nowy semestr

Jestem bardzo zadowolona z wycieczki, Praga przepiękne miasto, wieczorami bardzo romantyczne

Już mnie babka od wejścia denerwuje, ale na szczęście za 2 tygodnie mnie tu nie będzie oby było lepiej

[mariamarysienka]

Napisane przez behindblueeyes

Bez urazy lulka ale powiedziałabym "ale Wy macie problemy"

Niejednokrotnie ciśnie mi się to na usta

Napisane przez lulka19

Nie, jemu chodziło o to, że jeszcze nie śpię, a już dawno powinnam w końcu to było po 23. (jego zdaniem środek nocy)

A skąd masz informacje, że ja tam nic nie robię? dla Twojej wiadomości sprzątam i gotuję tam, mam takie same obowiązki jak u siebie w domu, jego rodzice bardzo często mi dziękują za pomoc, i traktują mnie jak 3 córkę

To już jest nasz system który się sprawdza od 4 lat i pasuje nam to bo nie stac nas na codzienne dojazdy 60 km

Moim zdaniem nie ma w nic złego w wstawaniu 0k 9, bo zazwyczaj jest to 8:30 róznie, mojemu tz chodziło o to, że powinnam kłaść się wcześniej, a wszystko to powiedział bo był zdenerwowany kłótnią, tak mi przynajmniej to wyjaśnił gdy już normalnie gadaliśmy.

A skąd wiesz, że rodzicom Tż to nie przestało pasować? Może właśnie zaczyna im przeszkadzać to, że w zasadzie mieszka z nimi osoba, która ma zupełnie inny tryb życia (tak jak mnie denerwowałoby mieszkanie z osobą, która zrywałaby się o 5 rano i chodziła spać o 20) i tak to okazują, bo może nie chcą Ci mówić wprost. Jak dla mnie przekaz był dość jasny i na Twoim miejscu pogadałabym z Tż, żeby spytał rodziców, czy chodzi o Twoje nieustanne przyjazdy, czy o tryb życia. Tak czy siak, jesteś tam gościem i musisz się dostosować, albo przestać przyjeżdżać tak często.

[lulka19]

Nie użyłabym słowa "nieustanne" bo te weekendy skończą się w momencie gdy razem zamieszkamy. Teraz pozwala nam to widywać się cześciej niż parę godzin w tygodniu, gdyby nie to już dawno bysmy się rozstali. Z resztą tz tez spędza u mnie sporo czasu, od soboty do niedzieli. Ja nie usłyszałam nigdy od tż rodziców, że im przeszkadza moje spanie od 9, tylko tz wysnuł taką tezę w złości z resztą.

[Charlotte1103]

hej

dzis ide na ploty z kumpela ale najpierw musze sie ogarnac

jutro jade do wro a tak mi sie nie chce

A. idzie dzis na urodziny do swojej chrzesnicy

[lulka19]

Jaka publiczność nas ogląda.

[Charlotte1103]

tez to mialam pisac

[asik1503]

ostatnio bardzo dużo jest "gości" na wątkach ciekawe...

[Charlotte1103]

wam tez sie tak nic nie chce jak mi ?

[ParoleParole]

Bony a ja dopiero z imprezy wracam. . . Ale takiego spotkania trzeba mi było.

Wysłane z mojego LG-E460 przy użyciu Tapatalka



ej no czytam tą dyskusję i nie ogarniam o co chodzi. Nie wiem może za mało snu..


EDIT. ee w sumie jak mam zrozumieć o co chodzi jak lulka edytowała swój post i pewnie połowy wiadomości już nie ma czyli nie jest ze mną tak źle dzisiaj

[Naomi21]

Napisane przez ParoleParole

Bony a ja dopiero z imprezy wracam. . . Ale takiego spotkania trzeba mi było.

Nieźle Ja to już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio wracałam z imprezy nad ranem, starość