Zrzuć swą skórkę bananową i na seksik bądź gotową-Tżówki'08 świętują swoją 18-nastkę!

[fioleciasto]

Dzień dobry

Kończę śniadanie i kawę
Za godzinę jadę do szpitala.
Tż dzisiaj wyjątkowo przyjedzie dopiero w nocy, bo pracuje. Jutro idziemy na urodziny dziewczyny jego kumpla A tż zostaje u mnie tradycyjnie do niedzieli wieczora.

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Napisane przez gwiazdeczka172

Polecam, naprawdę polecam. Co prawda film nie dla wszystkich, a szczególnie nie dla dzieciaków, którzy sądzą że obejrzą fajną komedię. Dość drastyczne sceny momentami, no i obraz pijaństwa straszny...

Też bardzo chcę go zobaczyć choć już słyszałam z paru stron, że obraz jest drastyczny, straszny i w ogóle.

[natalia1011]

Napisane przez gothka152

Przyjmij moje zaproszenie to dodam Cię do grupy wierszowej

Poczytałam trochę, co prawda, nie znam się za bardzo na wierszach (ja bliżej tych ścisłych rozumów jestem) , ale są piękne, a przy wierszu dla śpiącej królewny zaszkliły mi się oczy (a czytałam je w pracy, wiec kolega na mnie patrzył jak na wariatkę :P).

Napisane przez GrumpyCat

Grzeję oscypka z żurawinką komu komu

Samego oscypka nie lubię, bo za słony, ale oscypek przełamany żurawiną

Napisane przez gwiazdeczka172

Polecam, naprawdę polecam. Co prawda film nie dla wszystkich, a szczególnie nie dla dzieciaków, którzy sądzą że obejrzą fajną komedię. Dość drastyczne sceny momentami, no i obraz pijaństwa straszny...

Pójdziemy na ten film z TŻ w środę, w ramach środy z orange

Poza tym mam strasznie pracowity tydzień w pracy, dzisiaj przyjmujemy z TŻ księdza, ciekawe czy znowu będzie jęczał, że bezbożnicy z nas

[gwiazdeczka172]

Napisane przez fioleciasto

Dzień dobry

Kończę śniadanie i kawę
Za godzinę jadę do szpitala.
Tż dzisiaj wyjątkowo przyjedzie dopiero w nocy, bo pracuje. Jutro idziemy na urodziny dziewczyny jego kumpla A tż zostaje u mnie tradycyjnie do niedzieli wieczora.

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------



Też bardzo chcę go zobaczyć choć już słyszałam z paru stron, że obraz jest drastyczny, straszny i w ogóle.

to prawda, nie ma tam zbyt przyjemnych scen (padaczka, delirium, wymiociny i inne takie) ale pokazują jak naprawdę wygląda alkoholizm, gdzie człowiek sięga dna tak naprawdę...

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez natalia1011

Poczytałam trochę, co prawda, nie znam się za bardzo na wierszach (ja bliżej tych ścisłych rozumów jestem) , ale są piękne, a przy wierszu dla śpiącej królewny zaszkliły mi się oczy (a czytałam je w pracy, wiec kolega na mnie patrzył jak na wariatkę :P).



Samego oscypka nie lubię, bo za słony, ale oscypek przełamany żurawiną



Pójdziemy na ten film z TŻ w środę, w ramach środy z orange

Poza tym mam strasznie pracowity tydzień w pracy, dzisiaj przyjmujemy z TŻ księdza, ciekawe czy znowu będzie jęczał, że bezbożnicy z nas

No my też byłyśmy w środę w Cinema City bo tam środy są za 14 zł

Eeeee tam, a ten ksiądz to pewnie taki święty i pobożny jest, tiaaa jednym uchem wpuszczać drugim wypuszczać

[GrumpyCat]

Obudziłam się z bólem głowy Codziennie sąsiad debil budzi mnie kolejno o 4, 6, chwilę po 7 i o 8 już nie ma spania

[gwiazdeczka172]

A ja jestem zła, bo TŻ pojechał na szkolenie do Gdańska i dopiero wczoraj mnie poinformował, że będą z szefem tam nocować, z piątku na sobotę, a ja myślałam, że to tylko w sobotę będzie. Jeszcze się pokłóciliśmy, bo mnie wkurza takie informowanie na sam koniec i jeszcze teściowa oczywiście swoje głupie smsy musi pisać, czy ja mam determinację w szukaniu pracy. Nie nie mam, kuźwa wysyłam te CV i co ja mogę za to, że w ogóle do mnie nie oddzwaniają, albo jak nie ma ogłoszeń na które bym mogła aplikować. Ona do mnie że może dzieckiem niepełnosprawnym bym się zajęła czy osobą straszą, no ok ale co mi po tym jak to będzie bez umowy, bo umowę dają raz na sto przypadków przecież. Nerwa mam.

[GrumpyCat]

My też mamy ciche dni Jednak to u nas norma że u kilku na raz na wątku:P Źle się czuję i fizycznie i psychicznie

[gwiazdeczka172]

Napisane przez GrumpyCat

My też mamy ciche dni Jednak to u nas norma że u kilku na raz na wątku:P Źle się czuję i fizycznie i psychicznie

A co się stało, że ciche dni?
Ja też się nie czuję zbyt dobrze, jeszcze te nerwy mnie noszą.
Tak naprawdę to położyłabym się teraz spać.
Tż do mnie, że na pewno będę dzwonić co chwilę jak zawsze gdy on gdzieś jest, to mu pokażę, że nie odezwę się ani razu, w tyłku to mam, wrrr

[GrumpyCat]

Napisane przez gwiazdeczka172

A co się stało, że ciche dni?
Ja też się nie czuję zbyt dobrze, jeszcze te nerwy mnie noszą.
Tak naprawdę to położyłabym się teraz spać.
Tż do mnie, że na pewno będę dzwonić co chwilę jak zawsze gdy on gdzieś jest, to mu pokażę, że nie odezwę się ani razu, w tyłku to mam, wrrr

Aj nie będę pisać na forum Jak zawsze od głupoty się zaczyna, tylko ta głupota też daje do myślenia :/

[gwiazdeczka172]

Napisane przez GrumpyCat

Aj nie będę pisać na forum Jak zawsze od głupoty się zaczyna, tylko ta głupota też daje do myślenia :/

Rozumiem, jak chcesz się wygadac to dawaj na FB

[GrumpyCat]

U mnie w rodzinnym mieście otwierają nowy salon medycyny estetycznej i szukają osób z moim wykształceniem, początkowo nie rozważałam wysyłania tam cv ale dziś jednak to zrobię Co z tego że to 200km dalej... Przynajmniej skończy się gderanie.

[fioleciasto]

Hej

Wróciłam właśnie do domu i grzeje się przy herbacie i prince polo :d

[gwiazdeczka172]

Kama, no pewnie wysyłaj, może się uda

[fioleciasto]

gwiazdka, Grumpy Mam nadzieję, że te ciche dni szybko u was miną i będzie dobrze

[GrumpyCat]

Napisane przez gwiazdeczka172

Kama, no pewnie wysyłaj, może się uda

Tylko to się wiąże z zakończeniem relacji raczej..

[gwiazdeczka172]

Napisane przez fioleciasto

gwiazdka, Grumpy Mam nadzieję, że te ciche dni szybko u was miną i będzie dobrze

No zobaczymy

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez GrumpyCat

Tylko to się wiąże z zakończeniem relacji raczej..

Jak z zakończeniem relacji? Dlaczego?

[GrumpyCat]

Napisane przez gwiazdeczka172

[/COLOR]
Jak z zakończeniem relacji? Dlaczego?

Na razie to chyba nie ma o czym gadać jakbym już tą pracę miała Wiadomo że szanse marne a chętnych dużo:P No ale sobie gdybając to ja nie widzę związku na taka odległość, gdzie wiadomo że żadne nie odpuści i nie zostawi ewentualnej pracy, bo jak już wysyłam cv to nie z myśla żeby popracować 3 mies czy rok...

[gwiazdeczka172]

Napisane przez GrumpyCat

Na razie to chyba nie ma o czym gadać jakbym już tą pracę miała Wiadomo że szanse marne a chętnych dużo:P No ale sobie gdybając to ja nie widzę związku na taka odległość, gdzie wiadomo że żadne nie odpuści i nie zostawi ewentualnej pracy, bo jak już wysyłam cv to nie z myśla żeby popracować 3 mies czy rok...

Nie no pewnie, rozumiem, jakoś by to było chyba...

[GrumpyCat]

No tak by było że każde ułożyłoby sobie życie na nowo Trudno, nie mogę stać w miejscu, w tym mieście jest tak beznadziejnie, zerowe szanse na pracę, wszędzie pozapychane studentami..

[goplankowa]

Grumpy, Gwiazdeczka

Grumpy, co Ty gadasz, jakie na nowo a w innych miastach niedaleko to też kapa jest z pracą? Nie ma jakichś lepszych perspektyw?

[fioleciasto]

Napisane przez GrumpyCat

No tak by było że każde ułożyłoby sobie życie na nowo Trudno, nie mogę stać w miejscu, w tym mieście jest tak beznadziejnie, zerowe szanse na pracę, wszędzie pozapychane studentami..

Co Ty gadasz w ogóle?

[goplankowa]

A u mnie w tym tyg z TŻ było idealnie. Dawno nie spędziłam takiego tygodnia. Widzieliśmy się codziennie od niedzieli jedliśmy same dobre rzeczy, filmy, sami w domu. Szkoda, że rodzinka już jutro wraca. Ja odpoczęłam od swojego domu, on też i było tak fajnie. A jak się mnie słucha jeśli chodzi o porządki itd, sikałam ze śmiechu takiego męża mogę mieć oby to zostało tak po ślubie

No ale nauka poszła w las trochę mam nadzieję, że jutro zdam poprawkę.. Bo już kminimy żebym dziś też wpadła na noc

[GrumpyCat]

Napisane przez goplankowa

Grumpy, Gwiazdeczka

Grumpy, co Ty gadasz, jakie na nowo a w innych miastach niedaleko to też kapa jest z pracą? Nie ma jakichś lepszych perspektyw?

Wysyłałam po okolicznych miastach, głównie po ośrodkach spa i nic. A tż mam momentami tak dość że sobie nie wyobrażacie...

[fioleciasto]

Napisane przez goplankowa

A u mnie w tym tyg z TŻ było idealnie. Dawno nie spędziłam takiego tygodnia. Widzieliśmy się codziennie od niedzieli jedliśmy same dobre rzeczy, filmy, sami w domu. Szkoda, że rodzinka już jutro wraca. Ja odpoczęłam od swojego domu, on też i było tak fajnie. A jak się mnie słucha jeśli chodzi o porządki itd, sikałam ze śmiechu takiego męża mogę mieć oby to zostało tak po ślubie

No ale nauka poszła w las trochę mam nadzieję, że jutro zdam poprawkę.. Bo już kminimy żebym dziś też wpadła na noc

Super, ze taki udany tydzien

Ja juz sie za moim stesknilam od weekendu, a dzis bedzie u mnie dopiero w nocy

[gwiazdeczka172]

Napisane przez GrumpyCat

No tak by było że każde ułożyłoby sobie życie na nowo Trudno, nie mogę stać w miejscu, w tym mieście jest tak beznadziejnie, zerowe szanse na pracę, wszędzie pozapychane studentami..

Wiesz, według mnie nie musiałoby to oznaczać od razu rozstania. Facet łatwiej znajdzie pracę przecież, a tym bardziej jak ma jakieś doświadczenie. Kurcze jak chce się być razem czasem trzeba coś poświęcić.

[GrumpyCat]

Napisane przez gwiazdeczka172

Wiesz, według mnie nie musiałoby to oznaczać od razu rozstania. Facet łatwiej znajdzie pracę przecież, a tym bardziej jak ma jakieś doświadczenie. Kurcze jak chce się być razem czasem trzeba coś poświęcić.

No własnie, jak się chce być razem.


Matko zejdę zaraz, brałam rano tabletkę a głowa dalej pęka

[fioleciasto]

Napisane przez GrumpyCat

No własnie, jak się chce być razem.


Matko zejdę zaraz, brałam rano tabletkę a głowa dalej pęka

dopiero co braliście ślub, Ty tak naprawdę serio mówisz? Bo aż ciężko mi uwierzyć, że piszesz o rozstaniu tak jakby to było naprawdę realne.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez GrumpyCat

No własnie, jak się chce być razem.


Matko zejdę zaraz, brałam rano tabletkę a głowa dalej pęka

Będzie dobrze

Może się zdrzemnij?

[GrumpyCat]

Napisane przez fioleciasto

dopiero co braliście ślub, Ty tak naprawdę serio mówisz? Bo aż ciężko mi uwierzyć, że piszesz o rozstaniu tak jakby to było naprawdę realne.

W nastroju do żartów raczej nie jestem... Co z tego że ślub dopiero, zaraz 7my rok razem się zacznie i to raczej staż związku biorę pod uwagę a nie to ile po ślubie...

[Aniaa_89]

Napisane przez fioleciasto

Ja juz sie za moim stesknilam od weekendu, a dzis bedzie u mnie dopiero w nocy

ja się z moim nie widziałam od niedzieli. W ogóle ostatnio mało się widujemy i mnie to wkurza trochę
ale dziś się już widzimy Idziemy na parapetówkę do mojego brata

Napisane przez GrumpyCat

W nastroju do żartów raczej nie jestem... Co z tego że ślub dopiero, zaraz 7my rok razem się zacznie i to raczej staż związku biorę pod uwagę a nie to ile po ślubie...

oj tak mówisz, bo nie jest teraz dobrze między Wami, ciche dni itd.
Dogadacie się, będzie lepiej to i wtedy inaczej patrzeć na to wszystko będziesz

[GrumpyCat]

Napisane przez Aniaa_89

oj tak mówisz, bo nie jest teraz dobrze między Wami, ciche dni itd.
Dogadacie się, będzie lepiej to i wtedy inaczej patrzeć na to wszystko będziesz

Nie wiem możliwe, ale tak jak się siądzie i wszystko zacznie obmyślać to wcale nie jest kolorowo. Rodzice go cisną na kupno mieszkania a on ich zdanie bierze pod uwagę mimo że to ze mną powinien gadać, a ja mam na to zupełnie inny pomysł. Ciśnie mnie na dziecko, a ja nie zdecyduję się na to nie mając pracy - tego też nie rozumie. Najlepiej to wpakować się w kredyt, kupić mieszkanie w mieście którego szczerze nienawidzę i nie chcę tu żyć i jeszcze tylko dziecko i zęby w parapet bo jak to on mówi "jakoś to będzie" Wg mnie lepiej odkładać np 5 lat ile się da tym samym mając większy wkład własny, co za tym idzie można wziąć mniej kredytu i wtedy się określić gdzie chce się w ogóle mieszkać a nie teraz zakładać pętlę na szyję, bo JUŻ bo jego rodzice cisną bo przecież trzeba natychmiast mieć mieszkanie! Zresztą ja póki co w ogóle nie czuję potrzeby posiadania tego własnego M Może i jestem dziwna nie wiem.