Szczęściary 2012 cz. XIII - TŻtówki i ex-TŻtówki

[madziara889]

Napisane przez Migotka8923

May a czego konkretnie sie obawiasz?
Twoj tz bedzie w pracy wiec raczej nie bedzie mogl sobie pozwolic na cos niedozwolonego w pracy no chyba, ze bedzie chcial ja szybko stracic.Jezeli twoj tz ma swoja glowe to jego ekipa na nic glupiego nie da rady go namowic.

Dokładnie. Przecież będzie miała zakres obowiązków i raczej nie powinien pozwalać sobie na pogaduszki z kolegami.

[Migotka8923]

Pogaduszki pogaduszkami, ochroniarze czesto z nudow z kims gadaja podczas pracy, bardziej mialam na mysli wplyw tych kumpli na May tz.

[201703160940]

Cześć wam

[felii]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45727235]Ech, kijowe godziny pracy w tej recepcji... 13-22, gdzie tu czas na pisanie mgr i dla TŻ... Chyba dam sobie spokój...

Za to TŻ mi napisał, że ma już zaklepaną pracę w zawodzie od maja [/QUOTE]
Gratulacje dla TŻ

Napisane przez Dysia1990

Ja też chcę do mojego TŻta.

Dasz radę Kochana!

Napisane przez maybelline

A ja mam zalamke TZ nie pracuje, ale wczoraj dostal propozycje, tylko to praca 24 na 24. Bedzie (ochroniarzem) pilnowal maszyn- wiecie, te gry co sie przychodzi wrzuca 5 zl i gra i wygrywa itd jest to blisko mnie, widze z balkonu to wszystko. Psa tam moze miec. Ale nie lubie tego miejsca- przez nie sie klocilismy, caly czas tam przesiaduje ta ekipa(wiecie ktora).. co prawda dobrze placa, 3 razy moja wyplata, i wiem, ze TZ nie chce ale musi bo na psa trzeba zarobic i wgl
Ale nie wiem jak to wytrzymam

Napisane przez maybelline

Ma juz zalatwiona inna, ale jeszcze troche czasu. Wiadomo, ze nie jest to praca na dluzsza mete

Ja uważam tak samo jak Magda

Napisane przez princeton_girl

Cześć wam

Hej Mała jak się trzymasz?

[Migotka8923]

Polecicie mi jakas pianke, lakier lub mgielke do stylizacji wlosow?

[felii]

Napisane przez Migotka8923

Polecicie mi jakas pianke, lakier lub mgielke do stylizacji wlosow?

byłaś u fryzjera i już potrzebujesz dodatkowej stylizacji aby utrzymać fryzurę?
Ja jakbym już szła to chciałabym wyjść tak, żeby nie musieć kombinować w domu

[201703160940]

Napisane przez felii

Hej Mała jak się trzymasz?

W sumie dobrze, dziękuję

[felii]

Napisane przez princeton_girl

W sumie dobrze, dziękuję

To opowiadaj co tam DOBREGO!

[201703160940]

Napisane przez Migotka8923

Polecicie mi jakas pianke, lakier lub mgielke do stylizacji wlosow?

Syoss Max Hold

[Migotka8923]

Napisane przez felii

byłaś u fryzjera i już potrzebujesz dodatkowej stylizacji aby utrzymać fryzurę?
Ja jakbym już szła to chciałabym wyjść tak, żeby nie musieć kombinować w domu

Nie umiem grzywki ulozyc i po jakims czasie sie beznadziejnie uklada. Za bardzo mi ja wycieniowala

[201703160940]

Napisane przez felii

To opowiadaj co tam DOBREGO!

Hmm, dobrego... Opierdzielałam się cały tydzień w domu, więc w końcu jestem wypoczęta z Tż jest świetnie, w sumie nie mamy za bardzo powodów, żeby się kłócić, nie robi żadnych krzywych akcji, w sumie jedyna kłótnia od grudnia była o to, że mnie przedrzeźniał, a ja akurat miałam PMS dostałam pracę, także generalnie nie narzekam, tylko licencjatu nie chce mi się pisać.

A co u Ciebie?

[Migotka8923]

Pierwszy i ostatni raz poszlam do niej ale z tylu fryzury jestem zadowolona

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

Princ to super, ze jest juz dobrze

[felii]

Napisane przez Migotka8923

Nie umiem grzywki ulozyc i po jakims czasie sie beznadziejnie uklada. Za bardzo mi ja wycieniowala

Dlatego ja ufam tylko sobie jeśli chodzi o moje włosy

Napisane przez princeton_girl

Hmm, dobrego... Opierdzielałam się cały tydzień w domu, więc w końcu jestem wypoczęta z Tż jest świetnie, w sumie nie mamy za bardzo powodów, żeby się kłócić, nie robi żadnych krzywych akcji, w sumie jedyna kłótnia od grudnia była o to, że mnie przedrzeźniał, a ja akurat miałam PMS dostałam pracę, także generalnie nie narzekam, tylko licencjatu nie chce mi się pisać.

A co u Ciebie?

Oooo no to fajnie. A widzisz.. jednak powiedzenie "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" tu się nie sprawdziło.
U nas też ok- zarówno jeśli chodzi o mnie i o tż jak i o N.
Za 3tyg jadę do Polski, za tydzień przyjeżdża do nas teściowa więc w sumie jestem zadowolona
Ogólnie zaczyna się nam wszystko układać tak jak chcemy- we wrześniu tż będzie miał przedłużoną umowę, chce wziąć kredyt na nowy samochód a do tego pod koniec roku zmieniamy mieszkanie
No i w końcu od końca maja idę na kurs językowy doszkalający więc wyrwę się na trochę z domu i będę miała papier

[Hikaru]

Princ, jaka praca? A tak w ogóle byłam na kulcie unplugged, a Ty nie sialala

Dysia, a jaki kolor tinta?

[201701300922]

Napisane przez princeton_girl

Hmm, dobrego... Opierdzielałam się cały tydzień w domu, więc w końcu jestem wypoczęta z Tż jest świetnie, w sumie nie mamy za bardzo powodów, żeby się kłócić, nie robi żadnych krzywych akcji, w sumie jedyna kłótnia od grudnia była o to, że mnie przedrzeźniał, a ja akurat miałam PMS dostałam pracę, także generalnie nie narzekam, tylko licencjatu nie chce mi się pisać.

Miło się czyta takie posty. Fajnie, że Wam się układa i że jednak wtedy zaryzykowaliście wracając do siebie.

Oby tak dalej.
Ja też nigdy nie żałowałam powrotu do TŻta.


Wysłane z urządzenia mobilnego.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez felii

Oooo no to fajnie. A widzisz.. jednak powiedzenie "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" tu się nie sprawdziło.

Napomknę tylko, że w tym powiedzeniu wcale nie chodzi o to, o czym większość ludzi myśli sens jest w tym że nie da się wejść dwa razy do TAKIEJ SAMEJ rzeki, bo jej wody juz upłynęły i jest w zasadzie inna niż za pierwszym razem


Felka, chcecie zmienić auto? A co z Waszym Kangoo?

Prince - super, że Wam się układa musieliscie chyba do siebie dojrzeć mam nadzieję, że Twój TŻ zmądrzał

[201701300922]

Napisane przez Hikaru

Dysia, a jaki kolor tinta?

Hmm... Nie pamiętam numeru, ale kolor taki intensywny ciemny róż.


Edit. Już wiem - nr 5.

[Lady Audrey]

Nadrobiłam ten

Z TŻta siostrą objechałyśmy 2 miasta aby załatwić wszystko z naszymi stażami i tak się złożyło, że TŻ, jego siostra i ja zaczynamy pracę od 1 kwietnia. Tylko, że TŻ będzie zarabiał 3 razy więcej w ogóle on ma jakieś dziwne szczęście bo wszędzie go do pracy chcą

Napisane przez Shevya

W ogóle to się muszę podzielić z Wami moim szczęściem, bo jadę w sierpniu z dziewczynami z klasy na wycieczkę po Europie Mediolan-Wenecja-Pula-Zagrzeb-Lublana, 10 dni. Decyzja, którą mój ojciec zmuszony był podjąć w piątkowy wieczór przez telefon w 15 minut - pójdziemy jak nic z torbami, bo chcę jeszcze prawo jazdy zrobić w wakacje Chyba jakąś robotę będę musiała złapać.

Weź mnie
Ile kosztuje taka wycieczka?

Dobrze, że stało się jak się stało. Myślę, że macie totalnie inne poglądy na przyszłość dlatego nie wyszło.

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

Lilly, wczoraj z TŻ oglądaliśmy pierwszą część nimfomanki, nam się podobało dzisiaj pewnie drugą obejrzymy

My nie możemy dotrwać do końca takiego filmu

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

odkleiłam ostatni plaster i dołączam do grupy dziewczyn zabezpieczających się gumkami
btw, TŻ kupił ich 50

Lecicie hurtem

Napisane przez Dysia1990

My na 1 randce, jak mnie odprowadził pod drzwi.

A nasz drugi "pierwszy pocałunek" był od razu na tym przypadkowym spotkaniu, kiedy to się pogodziliśmy.

U Was było podobne tempo jak u Randkowicza. Tylko zapewne wiedziałaś, że to są randki a nie koleżeńskie spotkania. Szturchaliście się wcześniej ramionami?

Wypraszam sobie My znaliśmy się od zawsze bo chodziliśmy do tej samej szkoły od zerówki ale nie byliśmy znajomymi, po prostu każde każdego znało. Na imprezie się tak naprawdę poznaliśmy ale przez ok miesiąca nie mieliśmy kontaktu, jedynie smsowe bo nie było czasu. Pamiętam, że były ferie i wtedy zaczęliśmy się regularnie spotykać prawie codziennie i tak DOTKNĄŁ MNIE już na pierwszym spotkaniu łapał za rękę, przytulał ale nie pocałował (na co czekałam bo byłam napalona na niego jak cholera) co potem wyjaśnił tym, że chciał być pewny, że to nie związek na 3 miesiące. I tak już ze sobą wytrzymujemy ponad 2 lata
To, że byłam długo dziewicą nie znaczy, że nie stykaliśmy się ramionami:cwania k-okulary:

Napisane przez doughnut_agg

poklocilismy sie o makaron zostalo troche ugotowanego i pytalam czy jeszcze jakis zostal w paczce (chcialam dogotowac na dzisiaj), a ten do mnie z krzykiem, ze byly dwie paczki to jak chce wiecej i jak ma to starczyc na dwa obiady. podniosl mi tak cisnienie, ze musialam sie wyplakac. a pozniej gadal, ze to ja na niego krzyczalam a nie on na mnie..taa jasne

Czy można pokłócić się o makaron?
Nie wyrobiłabym

Napisane przez Dysia1990

Ja odliczam dni do przyjazdu TŻta. Zostało jeszcze 26.

Widzisz? Co raz mniej Ja już nigdzie nie jadę bez mojego kochanie

Napisane przez maybelline

A ja mam zalamke TZ nie pracuje, ale wczoraj dostal propozycje, tylko to praca 24 na 24. Bedzie (ochroniarzem) pilnowal maszyn- wiecie, te gry co sie przychodzi wrzuca 5 zl i gra i wygrywa itd jest to blisko mnie, widze z balkonu to wszystko. Psa tam moze miec. Ale nie lubie tego miejsca- przez nie sie klocilismy, caly czas tam przesiaduje ta ekipa(wiecie ktora).. co prawda dobrze placa, 3 razy moja wyplata, i wiem, ze TZ nie chce ale musi bo na psa trzeba zarobic i wgl
Ale nie wiem jak to wytrzymam

Niech się łapie tej pracy jak ma okazję i to za dobrą płacę. Nie martw się, jeśli ma łeb na karku to podporządkuje się tylko i wyłącznie swoim obowiązkom

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;45727235]Ech, kijowe godziny pracy w tej recepcji... 13-22, gdzie tu czas na pisanie mgr i dla TŻ... Chyba dam sobie spokój...

Za to TŻ mi napisał, że ma już zaklepaną pracę w zawodzie od maja [/QUOTE]
Do :upy: takie godziny. Też miałam pracować w swoim zawodzie jako kelnerka bądź recepcjonistka ale kelnerkę chcieli tylko na wieczory, 7 dni w tygodniu = 0 czasu dla TŻ i da siebie, a recepcjonistkę na wieczorne i nocne. Więc zrezygnowałam.

dla TŻ.

Napisane przez princeton_girl

Hmm, dobrego... Opierdzielałam się cały tydzień w domu, więc w końcu jestem wypoczęta z Tż jest świetnie, w sumie nie mamy za bardzo powodów, żeby się kłócić, nie robi żadnych krzywych akcji, w sumie jedyna kłótnia od grudnia była o to, że mnie przedrzeźniał, a ja akurat miałam PMS dostałam pracę, także generalnie nie narzekam, tylko licencjatu nie chce mi się pisać.

Fajnie, że wszystko Wam się dobrze układa

[pannaagacinska]

U mnie pogoda beznadziejna jeszcze cos mi strzelilo do glowy ubralam tenisowki i kurtke bez kaptura, a caly dzien pada
Takze cos czuje, ze zlapie mnie jakies chorobsko

Shev pamietam co pisalas w klubie. Wydaje mi sie, ze to co sie teraz wydarzylo pozwoli Wam ostatecznie przemyslec co dalej.

Wiekszosc z Was za praca sie tu rozglada tylko ja sie obijam Planuje na wakacje, ale sezonowo to w wiekszosci poszukuja kelnerek na ogrodki, a ja nawet nie mam jak wrocic do siebie w nocy, bo nic nie jezdzi. Pozyjemy zobaczymy

Jak bede wieczorem na lapku, to chcialam Wam wstawic cos w klubie

[Shevya]

Napisane przez Lady Audrey

Weź mnie
Ile kosztuje taka wycieczka?

Dobrze, że stało się jak się stało. Myślę, że macie totalnie inne poglądy na przyszłość dlatego nie wyszło.

W dwóch tysiącach się chcemy zamknąć razem z "życiem", więc nie będziemy za bardzo szaleć na miejscu Jeśli złapiesz ten sam samolot co my i zakwaterowanie obok nas, to dawaj!


5 dni zostało do wyjazdu, a ja nadal nie zaplanowałam jakie miejsca chcę odwiedzić... kiedy ja to zrobię?

Napisane przez pannaagacinska

Shev pamietam co pisalas w klubie. Wydaje mi sie, ze to co sie teraz wydarzylo pozwoli Wam ostatecznie przemyslec co dalej.

Zgadzam się, czas pokaże. Póki co on do mnie pisze tak normalnie po koleżeńsku, chociaż nie wiem czy będę chciała pisać tak codziennie...

[CzerwonaDziewczyna]

To była najbardziej wyluzowana rozmowa kwalifikacyjna w moim życiu w ogóle prowadził ją facet ok. 30 lat, trwała 10 minut i to głównie ja pytałam no i jutro będę mieć odpowiedź

[Migotka8923]

Ja dzis tak na prawde wrocilam do domu po 14 i jeszcze ma wieczor do pracy ide wiec maraton zaczynajac od PUP po zakonczenie na zlozeniu podania do przedszkola zrobie jutro

[Hikaru]

Dziewczyny, pytanie mam:
Jak reagujecie kiedy ktoś niezbyt Wam bliski pyta o Wasze zarobki?

[Migotka8923]

Ja odpowiadam normalnie na to pytanie i mowie ile zarabiam?
Hik a skad te pytanie?

[Hikaru]

Pytam, bo osobiście denerwują mnie tego typu pytania. Sama raczej nie wtrącam się w finanse innych osób, co innego pogaduszki z koleżankami i takie tam gadanie ile gdzie można za godzinę wyciągnąć, a co innego praktycznie obce mi osoby (np. ludzie na spacerach, z którymi wejdę w jakąś luźną pogawędkę, sąsiadki z bloku itp.), które pytają mnie ile mogę wyciągnąć za to co robię. Jakoś tak nie odpowiada mi to i byłam ciekawa jak Wy się do tego odnosicie

[201701300922]

Napisane przez Lady Audrey

Wypraszam sobie My znaliśmy się od zawsze bo chodziliśmy do tej samej szkoły od zerówki ale nie byliśmy znajomymi, po prostu każde każdego znało. Na imprezie się tak naprawdę poznaliśmy ale przez ok miesiąca nie mieliśmy kontaktu, jedynie smsowe bo nie było czasu. Pamiętam, że były ferie i wtedy zaczęliśmy się regularnie spotykać prawie codziennie i tak DOTKNĄŁ MNIE już na pierwszym spotkaniu łapał za rękę, przytulał ale nie pocałował (na co czekałam bo byłam napalona na niego jak cholera) co potem wyjaśnił tym, że chciał być pewny, że to nie związek na 3 miesiące. I tak już ze sobą wytrzymujemy ponad 2 lata
To, że byłam długo dziewicą nie znaczy, że nie stykaliśmy się ramionami:cwania k-okulary:

Przecież żartowałam.
Nie gniewaj się.

Napisane przez CzerwonaDziewczyna

To była najbardziej wyluzowana rozmowa kwalifikacyjna w moim życiu w ogóle prowadził ją facet ok. 30 lat, trwała 10 minut i to głównie ja pytałam no i jutro będę mieć odpowiedź

Takie są najlepsze.

Napisane przez Hikaru

Dziewczyny, pytanie mam:
Jak reagujecie kiedy ktoś niezbyt Wam bliski pyta o Wasze zarobki?

Ja nie mówię ile zarabiam. Zazwyczaj wtedy odpowiadam jakoś wymijająco.

[pannaagacinska]

W sumie gdybym pracowala i miala taka sytuacje, to odpowiedzialabym, ze nienajgorzej albo cos w tym stylu i zmienila temat Czyli bez konkretow, ale i bez spiny

[201701300922]

Miłośniczki Tanglee Teezer, luknijcie na to:
http://okazik.pl/warszawa/deal/11512

[Lady Audrey]

Napisane przez Shevya

W dwóch tysiącach się chcemy zamknąć razem z "życiem", więc nie będziemy za bardzo szaleć na miejscu Jeśli złapiesz ten sam samolot co my i zakwaterowanie obok nas, to dawaj!

Jasne, ja to na razie na wesele zbieram

Napisane przez Migotka8923

Ja dzis tak na prawde wrocilam do domu po 14 i jeszcze ma wieczor do pracy ide wiec maraton zaczynajac od PUP po zakonczenie na zlozeniu podania do przedszkola zrobie jutro

Ja w pup znowu się dziś nabiegałam, jakoś mało rozgarnięci Ci ludzie tam, chociaż jeden facet mnie definitywnie podrywał

Napisane przez Hikaru

Dziewczyny, pytanie mam:
Jak reagujecie kiedy ktoś niezbyt Wam bliski pyta o Wasze zarobki?

Raz powiedziałam "ile zarabiam tyle zarabiam". Ja się ludzi nie pytam ile mają wypłaty więc albo tak mówię albo mówię, że dobrze i jestem zadowolona, nie podaję kwoty.

Napisane przez Dysia1990

Przecież żartowałam.
Nie gniewaj się.

Nie gniewam się, wiem że żartowałaś Jestem coraz starsza ale jeszcze znam się na żartach

Napisane przez Dysia1990

Miłośniczki Tanglee Teezer, luknijcie na to:
http://okazik.pl/warszawa/deal/11512

Ale taniocha Szkoda, że jestem spłukana



TŻ jest na fusze i nie mam z kim sobie popisać

[201701300922]

Lady, klikaj tu.


Jesteś coraz starsza, ale ogólnie chyba jesteś młodsza ode mnie, co?