Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.3

[gingerbre]

Napisane przez trzydziestka1

Jeszcze kawał czasu, bo u mnie "dopiero" 17 tydz, mam nadzieję, że zleci szybko, Dzidziek ważył ostatnio ok 170 g i z USG już fajnie widać takiego małego ludka

Szybko zleci

[kamilamimila]

Napisane przez magit

8 tydz

Magit,a kiedy bylas ostatnio u Dr P?Który to byl tydzień?Bylo wszystko w porządku?Bilo serduszko?Ile Maleństwo mierzylo?

[kamilamimila]

Napisane przez trzydziestka1

Jeszcze kawał czasu, bo u mnie "dopiero" 17 tydz, mam nadzieję, że zleci szybko, Dzidziek ważył ostatnio ok 170 g i z USG już fajnie widać takiego małego ludka

Trzydziestka,ale fajnie,super!

[vipi]

Kamils dziekuje za odpowiedz... Jeszcze dea miesiace temu zastanowialam sie sama nad IUI a tu Dr sam zaproponowal. Tak jak ty mam tez córeczkę i chcemy dla niej siostrę lub brata a nawet moze byc parka bo i taka moze być możliwość przy tych stymulacjach. A już 5 lat starań daje w kość ( 1 rok i naszego Dr)

[trzydziestka1]

Napisane przez kamilamimila

Trzydziestka,ale fajnie,super!

Kamilcia, dziękuję, ale codziennie myślę o Tobie i tym co się stało, szłyśmy pawie równo i bardzo mi przykro, że się u Ciebie tak potoczyło, to nie tak miało być... Kochana trzymaj się i walcz, wcale nie jest za późno i nie pozwól sobie tego wmówić nikomu

[kamilamimila]

Dziewczyny,tak z innej beczki,Maz mi wczoraj kupil chleb bezglutenowy w Auchan firmy Glutenex,chleb vitalny jasny i powiem Wam ze calkiem znośny smak,nastawialam sie na duzo gorzej,z tym,ze ja mam taki opiekacz do chleba,wkladam tam go na chwile i jest świeżutki i calkiem dobry,tylko strasznie drogi,taki maly kawalek,270 gram,chyba z 6 czy 7 zl,a makaron tez Maz kupil,to 10 zl,masakra.Te maki bezglutenowe,te mieszanki,tez są takie drogie?Bo mysle żeby kupic maszynkę do chleba i piec samej.Jak ktoras będzie wiedziała o,promocjach na produkty bezglutenowe w różnych sklepach to proszę,dajcie znak,bo na ta w Kauflandzie juz nie zdążyłam.I jeszcze jedno,czy Wy wiecie o co w tym chodzi,ze jak ktoś ma mutacje i nietolerancje na gluten to ma tez na laktozę i nie,moze jesc twarogu,serków,mleka,jajk a itd? Bo tak slyszalam i na tym makaronie i chlebie jest przekreślony klos i jajko i mleko.Mi o tym Dr nie mowil,czy macie pojęcie kiedy ma sie ta nietolerancje na laktozę ,w jakich badaniach to wychodzi i czy ma to wplyw na płodność?Chyba nie,bo by Dr P pewnie o tym mowil ale mnie to ciekawi,bo slyszalam,ze jak ktoś ma nietolerancje na gluten to i na laktozę,nie wiem czy to prawda.

[kamilamimila]

Napisane przez trzydziestka1

Kamilcia, dziękuję, ale codziennie myślę o Tobie i tym co się stało, szłyśmy pawie równo i bardzo mi przykro, że się u Ciebie tak potoczyło, to nie tak miało być... Kochana trzymaj się i walcz, wcale nie jest za późno i nie pozwól sobie tego wmówić nikomu

Kochana,wiem,ze szlysmy rowno,Ty i Nika dalyscie mi zastrzyki,ti dzięki Wam ta druga proba wyniosla mnie taniej przez hormony,mialyscie byc ciociami,tak jak Nika pisala ale nie wyszlo 😞Piszesz,ze nie tak,mialo,byc ale pewnie wedlug Boskiej woli wlasnie tak mialo byc,niestety 😞Ja jak patrze w lustro to nie wierze,ze jest juz za późno,bo wyglądam młodo,moja Mama tez,wszystkie kobiety w naszej rodzinie ale Dr P kiedyś mi powiedział ze w mój pesel trudno uwierzyć,gdyby go nie mial w komputerze to by nie uwierzyl ale to tylko buźka 😞Moja Mama zaszla w naturalna ciąże w moim wieku,babki i prababki tez pozno zachodzily,także liczylam,ze i ja nie będę miala problemu,zwłaszcza,ze nie rak dawno zaszlam bez problemu z córką ale okazalo sie inaczej.Nie wiem juz co robic,czy w ogole walczyć i jak walczyć skoro Dr P nie widzi w tym wiekszego sensu...,to mam isc szukać innych lekarzy,którzy będą chcieli jadę i beda mi dawali nadzieje?Dr P dba o nasze pieniądze i nie jest biznesmenem,dlatego uczciwie mowi jak jest,ze gdybym,miala kasy jak,lodu to bym mogla probowac i,probowac,tyle,ze tez musialabym mieć innego męża...😞 Zastanawiam sie czy tych wynikow z innymi nie skonsultować,te przeciwciała mam niskie ale Dr P dwa razy odradzil szczepienia,nie zapytalam dlaczego,następnym razem na wizycie zapytam.

[Marzena_83]

Napisane przez kamilamimila

Dziewczyny,tak z innej beczki,Maz mi wczoraj kupil chleb bezglutenowy w Auchan firmy Glutenex,chleb vitalny jasny i powiem Wam ze calkiem znośny smak,nastawialam sie na duzo gorzej,z tym,ze ja mam taki opiekacz do chleba,wkladam tam go na chwile i jest świeżutki i calkiem dobry,tylko strasznie drogi,taki maly kawalek,270 gram,chyba z 6 czy 7 zl,a makaron tez Maz kupil,to 10 zl,masakra.Te maki bezglutenowe,te mieszanki,tez są takie drogie?Bo mysle żeby kupic maszynkę do chleba i piec samej.Jak ktoras będzie wiedziała o,promocjach na produkty bezglutenowe w różnych sklepach to proszę,dajcie znak,bo na ta w Kauflandzie juz nie zdążyłam.I jeszcze jedno,czy Wy wiecie o co w tym chodzi,ze jak ktoś ma mutacje i nietolerancje na gluten to ma tez na laktozę i nie,moze jesc twarogu,serków,mleka,jajk a itd? Bo tak slyszalam i na tym makaronie i chlebie jest przekreślony klos i jajko i mleko.Mi o tym Dr nie mowil,czy macie pojęcie kiedy ma sie ta nietolerancje na laktozę ,w jakich badaniach to wychodzi i czy ma to wplyw na płodność?Chyba nie,bo by Dr P pewnie o tym mowil ale mnie to ciekawi,bo slyszalam,ze jak ktoś ma nietolerancje na gluten to i na laktozę,nie wiem czy to prawda.

Witaj! No ja właśnie też nie mogę pojąć jak to jest z tym wszystkim. Nie mam co prawda mutacji genu, ale homocysteina w krwi 10,7 Próbowałam ją zbić nie jedząc chleba, a za to jadałam dużo nabiału i z 10,3 mi skoczyła na 10,7. Więc może nabiał też ma związek?

[kamilamimila]

Napisane przez vipi

Kamils dziekuje za odpowiedz... Jeszcze dea miesiace temu zastanowialam sie sama nad IUI a tu Dr sam zaproponowal. Tak jak ty mam tez córeczkę i chcemy dla niej siostrę lub brata a nawet moze byc parka bo i taka moze być możliwość przy tych stymulacjach. A już 5 lat starań daje w kość ( 1 rok i naszego Dr)

I macie córeczkę razem,z mężem?Ile ma lat?Kurcze,skąd teraz takie problemy?Tamta ciaza byla całkowicie naturalna i bezproblemowa,jak u mnie?Tak,ja bym tez chciala bliźniaki ale juz na to nie licze,oby chociaz jedni i jakiejkolwiek plci ,tylko zdrowe to będę szczęśliwa.Moja Córka tak to przezywa,teraz sasiadka niedlugo urodzi,brzuch ma coraz większy,a córcia sie bawi czesto z jej córeczką,mialy byc dwa dzidziusie,za sciana,a teraz moja tak,przezywa to,ze tamten sie urodzi,ze jest zdrowy,a nasz umarl,tak jej,przykro jest,ze kupiliśmy psa,szczeniaka,teraz ja mam problemy z nim,bo jestem najdluzej w domu teraz,wiadomo,sikanie itd i myslalam zeby go komuś oddac,w dobre rece,kto ma dom,to Córcia placze i mówi,ze nie dość,ze umarla jej siostra i nie będzie miala rodzeństwa to jak jeszcze nie będzie miala psa to będzie najbardziej nieszczęśliwa na świecie😞Dziecku tak ciezko to zrozumieć,choć jest juz bardzo mądra...,Mi samej jest ciezko z kolezanka za sciana,ktora widzę codziennie,której rośnie brzuch...😞

[kamilamimila]

Napisane przez Marzena_83

Witaj! No ja właśnie też nie mogę pojąć jak to jest z tym wszystkim. Nie mam co prawda mutacji genu, ale homocysteina w krwi 10,7 Próbowałam ją zbić nie jedząc chleba, a za to jadałam dużo nabiału i z 10,3 mi skoczyła na 10,7. Więc może nabiał też ma związek?

No,wlasnie,moze ma związek,ja tez jem duzo nabiału,bardzo lubię,kurcze,bez nabialu i chleba ti nic nie zostanie do jedzenia😞,a ja nie mam z czego chudnąc...Musze zapytac o to Dr na nastepnej wizycie.

[nika077]

Faustynka gratulacje, dotarłaś szczęśliwie do celu, to dodaje nam bardzo otuchy, oby coraz więcej takich szczęśliwych wydarzeń pojawiało się na forum.

Lula trzymaj się! Jesteś w dobrym miejscu i w dobrych rękach, życzę Ci dużo siły i Twojemu synkowi i szczęśliwego zakończenia.

Czytałam Was ostatnio ale nie miałam siły pisać, bo mnie to przeziębienie wymęczyło.

Kamilka, ja ciągle ci kibicuję i czekam na dobre wieści od Ciebie, mam nadzieję, że ta dieta jest w stanie tu bardzo pomóc, bo kilku osobom na forum pomogła i że utworzy się ta jedna jedyna komórka.

Magit nie doszły do mnie te wiadomości od Ciebie. Zaraz Ci coś napiszę, daj znać czy doszło. Wczoraj dopiero dowiedzieliśmy się, że będzie dziewczynka, bo jak do tej pory była bardzo tajemnicza, albo może wstydliwa

Jeżeli chodzi o usg genetyczne to pierwsze robiłam na Kopernika u dr Wójtowicz, było w porządku, tam przed usg robi się to badanie z krwi na test Pappa, potem usg i po tygodniu przychodzi się po wyniki na piśmie z obliczonym ryzykiem. Ja z tego pierwszego byłam zadowolona, dr Wójtowicz wszystko dokładnie zbadała i skomentowała.
Wczoraj byłam na połówkowym, badanie robiła dr Maga RybakKrzyszkowska i dr Żabicka, obie bardzo sympatyczne, ale było jakieś wielkie zamieszanie, bo byli jacyś studenci anglojęzyczni i dr Rybak cały czas z nimi rozmawiała a usg robiły na zmiane. Ja w ogóle miałam 3 podejścia, bo maluszek był odwrócony plecami i nie mogły sprawdzić buźki, musieliśmy zrobić sobie 2 razy przerwę żebym zjadła coś słodkiego i trochę pospacerowała. Dopiero po drugiej przerwie (40 minutowy spacer po okolicy) uparciuszek skuszony snikersami odwrócił się na bok i można było zrobić badanie do końca. Wydaje mi się, że przez to całe zamieszanie ze studentami, to badanie nie było takie dokładne i mieliśmy niedosyt, z tego co pisała Lula to dr Knafel przebadała u niej więcej rzeczy. Fajne było to, że nie było żadnej presji, pani dr powiedziała, że jak się nie uda dzisiaj to możemy przyjść jeszcze w czwartek.
Jak już kiedyś wspomniałam, mam też umówioną wizytę u dr Wiechecia, jednak z niej nie zrezygnowałam i dzisiaj wieczorem się tam wybieramy.
Magit to jest bardzo dobry pomysł, żeby najpierw się umówić na Kopernika a skierowanie zdobyć później na spokojnie. Lekarze którzy przyjmują prywatnie, ale pracują w szpitalu też mogą wystawić takie skierowanie, używają wtedy swojej pieczątki - tak było w moim przypadku.

Trzymam kciuki za dziewczyny, którym nie udało się ostatnio, aby w kolejnym cyklu były same dobre wiadomości.

[Betty3131]

Migotkaaa
Wiem co czujesz i jest mi bardzo przykro

[ulcik85]

migotkaaa_83
Faustynka wielkie gratulacje! Niech mały rosnie zdrowo i Ty też szybko wracaj do formy!
Lula odzywaj się co jakiś czas jak będziesz mogła - wszystkie czekamy na pozytywne wiadomości
Nika gratuluję - Ty chyba jesteś tydzień dłużej niż ja Fajnie, że już znacie płeć i kolejne prenatalne za Wami My jesteśmy umówieni do Dr Knafel na przyszły wtorek - możepoznamy płeć, bo póki co nasz bobasek też nie skory się ujawnić Od 2 dni czasem mnie coś zagilga, czasem coś zabulga w brzuchu - zastanawiam się czy to dzidzia daje o sobie znać Dr ostatnio mówił, że niedługo mogę czuć pierwsze ruchy i że będą one niesystematyczne, tzn. mały jest jeszcze na tyle mały, że nie każdy ruch będzie dla mnie wyraźnie wyczuwalny więc żeby się nie zamartwiać, że może zbyt długo się nie rusza.
Trzydziestka a Ty umawiałaś się na kolejne usg genet? Znacie płeć?

[paulinajazy]

Gingerbre - a Ty miałaś pierwszą inseminację i od razu się udało? a z czym był u Ciebie problem, żeby zajść w ciążę i jak Cie leczono - umknęły mi gdzieś te informacje, albo pomieszały z innymi historiami Napisz coś więcej proszę, albo jakieś rady, skoro Ci się udało i to podczas inseminacji a nie in vitro

[Marzena_83]

Dziewczyny, jak pisałam kiedyś Dr na ostatniej wizycie zaproponował mi in vitro, więc po analizie i przepracowaniu tematu z mężem stwierdziłam, że nie ma na co czekać i umówiłam się na wizytę w Macierzyństwie. No ale 2 listopada kazał mi zrobić betę, bo może tym razem się uda... No i beta 282,04 A dzisiaj po 48 godz. 528,22. Czy dobrze liczę, przyrost jest prawidłowy? A progesteron jaki powinien być? Byłam raz w ciąży pozamacicznej i cholernie boję się powtórki. No nie mogę uwierzyć, że tak po prostu jestem w ciąży...

[paulinajazy]

Napisane przez Marzena_83

Dziewczyny, jak pisałam kiedyś Dr na ostatniej wizycie zaproponował mi in vitro, więc po analizie i przepracowaniu tematu z mężem stwierdziłam, że nie ma na co czekać i umówiłam się na wizytę w Macierzyństwie. No ale 2 listopada kazał mi zrobić betę, bo może tym razem się uda... No i beta 282,04 A dzisiaj po 48 godz. 528,22. Czy dobrze liczę, przyrost jest prawidłowy? A progesteron jaki powinien być? Byłam raz w ciąży pozamacicznej i cholernie boję się powtórki. No nie mogę uwierzyć, że tak po prostu jestem w ciąży...

a miałaś inseminacje? Jeśli tak, to którą z kolei? po ilu dniach robiłaś betę? masz wyniki ciążowe

[Marzena_83]

Napisane przez paulinajazy

a miałaś inseminacje? Jeśli tak, to którą z kolei? po ilu dniach robiłaś betę? masz wyniki ciążowe

Nie miałam inseminacji, bo Dr stwierdził, że w moim przypadku to strata czasu i pieniędzy. To był 3 cykl stymulowany, brałam Lametta, urosły dwa pęcherzyki. Beta po 14 dniach od owulacji.

[onaZielona]

Marzena gratulacje ! ☺ Podaje link do kalkulatora bhcg http://bellybestfriend.pl/kalkulator-hcg.html

[ulcik85]

Marzenka no to macie piękną niespodziankę!!!

[gingerbre]

Napisane przez paulinajazy

Gingerbre - a Ty miałaś pierwszą inseminację i od razu się udało? a z czym był u Ciebie problem, żeby zajść w ciążę i jak Cie leczono - umknęły mi gdzieś te informacje, albo pomieszały z innymi historiami Napisz coś więcej proszę, albo jakieś rady, skoro Ci się udało i to podczas inseminacji a nie in vitro

U mnie po drugiej zaskoczyło Przy pierwszej był jeden pęcherzyk, przy drugiej dwa i to też pewnie zwiększyło szanse. Do tego zaraz po inseminacji zgodnie z nakazem doktora nie leniuchowalismy U mnie na poczatku, na pewno problemem był duży miesniak w macicy, ale się go pozbylam zanim trafiłam do doktora. Miałam też bardzo nieregularne cykle, czasami okres co 60 dni, wtedy podejrzenie padło na wysoki poziom prolaktyny po obciazeniu. Różni lekarze, różnie mnie leczyli. Brałam leki na prolaktynę, brałam tez jakiś czas tabletki antykoncepcyjne, bo zdaniem jednego z lekarzy to wyrówna mi nieregularne cykle(!). To było jakieś 3-4 lata temu Partner tez ma problem z żylakami i przez to gorsze parametry nasienia. Dużo zmienił u siebie, schudł, zacząl regularnie ćwiczyć i zdrowo się odżywiać (nie wiem, czy któraś z Was pochłania takie ilości pietruszki i selera co on ). Ja również regularnie odwiedzalam siłownię i jem zdrowo, nie wiem, czy mogłoby to miec jakiś wpływ, ale coś u nas musiało zadziałać Miałam też druga laparoskopie, na której stwierdzili drożność jajowodów oraz usunęli zrosty po poprzedniej laparoskopii. Może to tez wina tych zrostow, że się nie udawało wydaje mi się, że na ten stan niepłodności zawsze wpływa wiele roznych czynników.

Napisane przez Marzena_83

Dziewczyny, jak pisałam kiedyś Dr na ostatniej wizycie zaproponował mi in vitro, więc po analizie i przepracowaniu tematu z mężem stwierdziłam, że nie ma na co czekać i umówiłam się na wizytę w Macierzyństwie. No ale 2 listopada kazał mi zrobić betę, bo może tym razem się uda... No i beta 282,04 A dzisiaj po 48 godz. 528,22. Czy dobrze liczę, przyrost jest prawidłowy? A progesteron jaki powinien być? Byłam raz w ciąży pozamacicznej i cholernie boję się powtórki. No nie mogę uwierzyć, że tak po prostu jestem w ciąży...

Hehe, a tak chyba pisałam, że Ci sie uda bez in vitro Super rośnie

[onaZielona]

Dziewczyny jakie badania robiłyście po usg serduszkowym?

[gingerbre]

Napisane przez onaZielona

Dziewczyny jakie badania robiłyście po usg serduszkowym?

W poście numer 1510 pisałam, co miałam zrobić na poczatku Na desktopie to 51 strona. A w 1518 co miałam powtórzyć teraz, w 12 tygodniu.

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez Marzena_83

Dziewczyny, jak pisałam kiedyś Dr na ostatniej wizycie zaproponował mi in vitro, więc po analizie i przepracowaniu tematu z mężem stwierdziłam, że nie ma na co czekać i umówiłam się na wizytę w Macierzyństwie. No ale 2 listopada kazał mi zrobić betę, bo może tym razem się uda... No i beta 282,04 A dzisiaj po 48 godz. 528,22. Czy dobrze liczę, przyrost jest prawidłowy? A progesteron jaki powinien być? Byłam raz w ciąży pozamacicznej i cholernie boję się powtórki. No nie mogę uwierzyć, że tak po prostu jestem w ciąży...

A progesteron to nie ma jakiejś górnej normy, na pewno powyżej 20.
A ile masz? Pewnie bierzesz luteine, wiec nie będzie niski

[trzydziestka1]

Napisane przez ulcik85

migotkaaa_83
Faustynka wielkie gratulacje! Niech mały rosnie zdrowo i Ty też szybko wracaj do formy!
Lula odzywaj się co jakiś czas jak będziesz mogła - wszystkie czekamy na pozytywne wiadomości
Nika gratuluję - Ty chyba jesteś tydzień dłużej niż ja Fajnie, że już znacie płeć i kolejne prenatalne za Wami My jesteśmy umówieni do Dr Knafel na przyszły wtorek - możepoznamy płeć, bo póki co nasz bobasek też nie skory się ujawnić Od 2 dni czasem mnie coś zagilga, czasem coś zabulga w brzuchu - zastanawiam się czy to dzidzia daje o sobie znać Dr ostatnio mówił, że niedługo mogę czuć pierwsze ruchy i że będą one niesystematyczne, tzn. mały jest jeszcze na tyle mały, że nie każdy ruch będzie dla mnie wyraźnie wyczuwalny więc żeby się nie zamartwiać, że może zbyt długo się nie rusza.
Trzydziestka a Ty umawiałaś się na kolejne usg genet? Znacie płeć?

Uluś, umówiłam się na połówkowe do Dr Baryły do Tarnowa, chyba z sentymentu do miejsca przyjmowania na 26 listopada. Ostatnio Dr stwierdził, że mój Bąbel to chłopak
No i też czekam na te ruchy. Daj znać po wizycie jaka płeć u Twojej Kruszyny

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez Marzena_83

Dziewczyny, jak pisałam kiedyś Dr na ostatniej wizycie zaproponował mi in vitro, więc po analizie i przepracowaniu tematu z mężem stwierdziłam, że nie ma na co czekać i umówiłam się na wizytę w Macierzyństwie. No ale 2 listopada kazał mi zrobić betę, bo może tym razem się uda... No i beta 282,04 A dzisiaj po 48 godz. 528,22. Czy dobrze liczę, przyrost jest prawidłowy? A progesteron jaki powinien być? Byłam raz w ciąży pozamacicznej i cholernie boję się powtórki. No nie mogę uwierzyć, że tak po prostu jestem w ciąży...

Gratulacje

[201801291006]

Napisane przez Marzena_83

Dziewczyny, jak pisałam kiedyś Dr na ostatniej wizycie zaproponował mi in vitro, więc po analizie i przepracowaniu tematu z mężem stwierdziłam, że nie ma na co czekać i umówiłam się na wizytę w Macierzyństwie. No ale 2 listopada kazał mi zrobić betę, bo może tym razem się uda... No i beta 282,04 A dzisiaj po 48 godz. 528,22. Czy dobrze liczę, przyrost jest prawidłowy? A progesteron jaki powinien być? Byłam raz w ciąży pozamacicznej i cholernie boję się powtórki. No nie mogę uwierzyć, że tak po prostu jestem w ciąży...

Marzena gratuluję, super wieści. Nareszcie komus się udało

[ulcik85]

[QUOTE=trzydziestka1;53344 102]Uluś, umówiłam się na połówkowe do Dr Baryły do Tarnowa, chyba z sentymentu do miejsca przyjmowania na 26 listopada. Ostatnio Dr stwierdził, że mój Bąbel to chłopak
No i też czekam na te ruchy. Daj znać po wizycie jaka płeć u Twojej Kruszyny [COLOR="Silver"]

No to super, teraz pewnie zastanawiacie się nad imieniem dla Synusia Ja nie mogę się doczekać wizyty u dr Knafel - póki co nie rozmyślam i nie dopuszczam myśli, że mogłoby coś być nie tak z maluszkiem, bo na pierwszym usg pani Dr zapewniła, że wszystko wskazuje na to, że będzie dobrze (ufff) - ale wiadomo, odetchniemy jak maluszek będzie zdrowo płakał w naszych ramionach. Pani Dr ma świetny sprzęt - dwa ekrany - niesamowite jest to badanie a małego człowieczka widać jak na dłoni. Niestety lekarz, do którego chodzę, nie ma tak wypasionego sprzętu. To po prostu lekarz od prowadzenia ciąż ale coraz bardziej się do Niego przekonuję i mam nadzieję, że kolejny raz będę wdzięczna naszemu Dr za oddanie mnie (teraz nas) w dobre ręce

[gingerbre]

[QUOTE=ulcik85;53344206]

Napisane przez trzydziestka1

Uluś, umówiłam się na połówkowe do Dr Baryły do Tarnowa, chyba z sentymentu do miejsca przyjmowania na 26 listopada. Ostatnio Dr stwierdził, że mój Bąbel to chłopak
No i też czekam na te ruchy. Daj znać po wizycie jaka płeć u Twojej Kruszyny [COLOR="Silver"]

No to super, teraz pewnie zastanawiacie się nad imieniem dla Synusia Ja nie mogę się doczekać wizyty u dr Knafel - póki co nie rozmyślam i nie dopuszczam myśli, że mogłoby coś być nie tak z maluszkiem, bo na pierwszym usg pani Dr zapewniła, że wszystko wskazuje na to, że będzie dobrze (ufff) - ale wiadomo, odetchniemy jak maluszek będzie zdrowo płakał w naszych ramionach. Pani Dr ma świetny sprzęt - dwa ekrany - niesamowite jest to badanie a małego człowieczka widać jak na dłoni. Niestety lekarz, do którego chodzę, nie ma tak wypasionego sprzętu. To po prostu lekarz od prowadzenia ciąż ale coraz bardziej się do Niego przekonuje i mam nadzieję, że kolejny raz będę wdzięczna naszemu Dr za oddanie mnie (teraz nas) w dobre ręce

Do tego pani doktor sprawdza po kilka razy, żeby się upewnić, czy czegoś nie przeoczyla i na bierząco tłumaczy co i jak. Ja jestem bardzo zadowolona z wizyty u niej i na polowkowe tez na pewno się do niej wybiorę

[trzydziestka1]

Napisane przez onaZielona

Dziewczyny jakie badania robiłyście po usg serduszkowym?

po usg, gdzie słychać było tętno dostałam skierowanie na: morfologię, mocz, potas, próby wątrobowe, tsh, Ft3, Ft4, D-dimery, Progesteron, Toxoplazmozę

[Marzena_83]

Dzięki dziewczyny Na razie to tak ostrożnie u mnie z radością, to moja w sumie trzecia ciąża, no ale w końcu musi się udać! I po 5 latach walki to już czas najwyższy Wynik progesteronu nie chce sie wyświetlić online, może jeszcze nie zrobili. Według kalkulatora przyrost jest 87%, pisze, że prawidłowy Ja może rzadko piszę, ale mocno kibicuje wszystkim, trzymam kciuki, zwłaszcza teraz za lulę i Ernesta, no i za Kamilę

[trzydziestka1]

Uluś, będzie dobrze, musimy wierzyć, bo inaczej to chyba zwariujemy. Ja też żałuję, że muszę już iść do innego lekarza, niestety trzeba będzie się jakoś przestawić. A Dr Baryła też mam nadzieję, zrobi mi dokładnie, ale najważniejsze, żeby z Dzidziem wszystko było w porządku

[gingerbre]

Napisane przez trzydziestka1

Uluś, będzie dobrze, musimy wierzyć, bo inaczej to chyba zwariujemy. Ja też żałuję, że muszę już iść do innego lekarza, niestety trzeba będzie się jakoś przestawić. A Dr Baryła też mam nadzieję, zrobi mi dokładnie, ale najważniejsze, żeby z Dzidziem wszystko było w porządku

Na pewno dziewczyny wszystko będzie dobrze! Nie możemy myśleć inaczej!!! Nie wolno, nie pozwalam!