Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[superhuman]

Napisane przez asicuha

Dlatego na 1 sie nie skonczylo

A ja nie lubię kaktosow tzn nie lubię tej skorki zielonej :P fuj

Napisane przez di_anna

pokażesz jakie te organizery zamówiłaś? bo ja ostatnio na alle.. szukałam i na razie nic nie wybrałam

Organizery fajne ma ikea ja zakupiłam tez do szuflad

Napisane przez Babygirl1990

To nie do mnie, ale że mam to podsyłam:
http://rafjolka.pl/product-pol-18048...ula-nocna.html

http://rafjolka.pl/product-pol-17799...ula-nocna.html

Biorę się za nadrabianie

A te koszule to do porodu czy one sa do karmienia? Śliczne sa może tez sobie zamówię. Szukałam ostatnio na all i nic mi sie nie podobalo.

Napisane przez Fantasmagori

Chętnie

bo jestem leniuszkiem hihi

wizyta ok, wszystko w normie, hemoglobina już też

czytałam wątek w poczekalni i tak mi narobiłyście ochoty na kaktusa że wracając musiałam wejść do sklepu i kupić mniam mniam

a przed lekarzem weszłam do koleżanki, ma roczne dziecko. I tak jak piszecie o komentarzach o cc czy o karmieniu piersią to ja usłyszałam że nie będę dobrą matką bo...uwaga...nie chcę spać z dzieckiem no rzeczywiście, straszne. Dziecko będzie spało w łóżeczku a nie tak jak u niej - mąż precz na kanapę a ona w łóżku z dzieckiem. Bo dziecko potrzebuje bliskości.
Super. Liczyłam na miło spędzony czas a tylko się wkurzyłam

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Żeby nie było - ja nie mam nic do tego, jak ktoś tak woli to proszę bardzo. No ale krytykować mnie bo wolę inaczej oczywiście nie wiadomo, może i tak nam będzie wygodniej że będzie tak jak u niej. Ale póki co zakładam że zrobimy po naszemu i nie spodziewałam się że to oznaka bycia złymi rodzicami

za wizyte i :pała: dla koleżanki. Ja sobie nie wyobrażam spac z dzieckiem. I tak domyślam sie, ze cieżko bedxie je "wyprowadzić" do swojego pokoju zależy ile będziemy jeszcze tu mieszkać itd. Ale ja już sie nie mogę doczekać aż sie w końcu przytule do TZ w nocy a on do mnie... Teraz ja sie tule do rogala albo zarzucę stopę czasem a on do mnie ma zakaz bo jak zarzuci swoją rękę to mi naciska na brzuch. W ogóle sie tez niedotykalscy zrobiłam ostatnio i szkoda mi go. Dlatego tez nie wyobrażam sobie nie odbudować tej "więzi" po porodzie tylko jeszcze wyrzucić go na kanapę i spac z dzieckiem? Nigdy... Moi sąsiedzi śpią osobno ale to dlatego ze kolo chrapie a ona kiedyś zakładała stopery no ale teraz przy dziecku nie może. Dla mnie to jest totalna katastrofa dla związku.

Pospalam zjadłam teraz szykuje sie na spacer z psem i będę czekać na TZ i mecz

Moja koleżanka z pracy dzisiaj urodziła w nocy dziewczynkę 53cm 3500g i chyba idealnie w termin bo z tego co kojarzę to miała na 30.06



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Fantasmagori]

Napisane przez superhuman

A ja nie lubię kaktosow tzn nie lubię tej skorki zielonej :P fuj

ona jest najlepsza w tym lodzie

Napisane przez wiewioreczka

ale bez sensu argument
też mam taką kuzynkę która wygoniła męża z łóżka na kanapę i z dzidziusiem śpi sama, ale na szczęście oszczędza mi uwag na temat tego co jest słuszne a co nie.

Napisane przez superhuman

za wizyte i :pała: dla koleżanki. Ja sobie nie wyobrażam spac z dzieckiem. I tak domyślam sie, ze cieżko bedxie je "wyprowadzić" do swojego pokoju zależy ile będziemy jeszcze tu mieszkać itd. Ale ja już sie nie mogę doczekać aż sie w końcu przytule do TZ w nocy a on do mnie... Teraz ja sie tule do rogala albo zarzucę stopę czasem a on do mnie ma zakaz bo jak zarzuci swoją rękę to mi naciska na brzuch. W ogóle sie tez niedotykalscy zrobiłam ostatnio i szkoda mi go. Dlatego tez nie wyobrażam sobie nie odbudować tej "więzi" po porodzie tylko jeszcze wyrzucić go na kanapę i spac z dzieckiem? Nigdy... Moi sąsiedzi śpią osobno ale to dlatego ze kolo chrapie a ona kiedyś zakładała stopery no ale teraz przy dziecku nie może. Dla mnie to jest totalna katastrofa dla związku.

no właśnie powiem więcej: mam drugą koleżankę w pracy, która ma 8 letniego synka. Tak, śpi z nim a mąż też osobno u mnie to chyba jakaś moda na to i ona się dziwi że im się nie układa, w dodatku chciałaby drugie dziecko ciekawe kiedy je spłodzą, jak w dzień praca a w nocy z dzieckiem śpi

Napisane przez superhuman

Pospalam zjadłam teraz szykuje sie na spacer z psem i będę czekać na TZ i mecz

ja też czekam na TŻ i mecz

Napisane przez superhuman

Moja koleżanka z pracy dzisiaj urodziła w nocy dziewczynkę 53cm 3500g i chyba idealnie w termin bo z tego co kojarzę to miała na 30.06

Brawo dla koleżanki Podobno tylko 5 % dzieci rodzi się idealnie w terminie

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez wiewioreczka

wodę morską do nosa też kupiłam marimer.

już mi zostały ostatki z wyprawki do zakupienia ale coś od 3 tygodni nie mogę się zebrać,
zostało mi:
-wanienka i stojak
-elektroniczna niania
- w końcu kupić wybrany fotelik do auta
- prześcieradła do łóżeczka
- stanik do karmienia (na razie mam jeden)
- cienki szlafrok/sweterek
- małe kosmetyki (mam na razie tylko mały żel pod prysznic)
- komoda i przewijak

także niby niedużo ale trochę tego zostało.

To już ładnie, prawie wszystko

Nam dzisiaj przyszedł fotelik jeszcze koszule i stanik dla mnie i już

[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

zgadzam się..my też mamy w swoich szufladach bieliźnianych takie organizery.. dla córy tez chciałam narazie na skarpetki i spodenki, bo reszta wisi na wieszakach,ale te w sam raz były za wysokie..


super, że Jasio tak się rozruszał...

pytałam o te ruchy, ponieważ u mnie podczas ostatnich dwóch dni były właśnie same wypychania/przemieszczania i takie spokojne..sporadycznie kuksańce i kopniaki..do tego doszły do tego jakieś drapania..tzn Mała nie smyrała całą piąstką tylko jakby palcami..mega dziwne..ale dziś wróciło do normy,więc myślę,że była jakos inaczej ułożona i tyle..
Virginia - pewnie,że dobrze,że Tija napisała o tym,ze teraz ruchy mogą być inne,rzadsze,sama z resztą pytałam Ja jako ekspertkę o to i jestem mega wdzięczna za odpowiedź..jednak jesli któraś z mam się zaniepokoi aktywnością dziecka to moim zdaniem najlepszą decyzją jest udać się na Ip bądź do lekarza,zeby sprawdzić co się dzieje - ufać własnej intuicji a nie teorii.. i dla mnie to nie jest przesada,ale troska..

Zgadzam się

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez Babygirl1990

Mówiła że mąż trzymał ją za rękę i wbijała mu paznokcie z bólu. Najadła się strachu, bo była przekonana że tak jak piszesz nie będzie nic czuła oprócz lekkiego dyskomfortu i szarpania.
Gadałam o tym z siostrą która miała cc i była bardzo zdziwiona, powiedziała mi dosłownie to co Ty napisałas.
Swoją drogą fajnie że mąż mógł być przy niej podczas cc, myslałam że to nie ma tak.

Asicuha, dostałaś przepis na milky waya? polecam, myślę że jest pyszny i niespecjalnie pracochłonny

Nie wiedziałam, że mąż może być przy cc

Mogę prosić o przepis na milkyway ????

[Talantea]

Napisane przez Fantasmagori

Chętnie

bo jestem leniuszkiem hihi

wizyta ok, wszystko w normie, hemoglobina już też

czytałam wątek w poczekalni i tak mi narobiłyście ochoty na kaktusa że wracając musiałam wejść do sklepu i kupić mniam mniam

a przed lekarzem weszłam do koleżanki, ma roczne dziecko. I tak jak piszecie o komentarzach o cc czy o karmieniu piersią to ja usłyszałam że nie będę dobrą matką bo...uwaga...nie chcę spać z dzieckiem no rzeczywiście, straszne. Dziecko będzie spało w łóżeczku a nie tak jak u niej - mąż precz na kanapę a ona w łóżku z dzieckiem. Bo dziecko potrzebuje bliskości.
Super. Liczyłam na miło spędzony czas a tylko się wkurzyłam

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Żeby nie było - ja nie mam nic do tego, jak ktoś tak woli to proszę bardzo. No ale krytykować mnie bo wolę inaczej oczywiście nie wiadomo, może i tak nam będzie wygodniej że będzie tak jak u niej. Ale póki co zakładam że zrobimy po naszemu i nie spodziewałam się że to oznaka bycia złymi rodzicami

to ci walneła komentarz pff

Napisane przez wiewioreczka

piernikja też kupiłam te podkłady na łóżko, z canpola, położna w sr polecała i mówiła że to na początek super bo łóżko się nie brudzi a jak się nie wykorzyta wszystkich to zostają dla dzidziusia.

wodę morską do nosa też kupiłam marimer.

już mi zostały ostatki z wyprawki do zakupienia ale coś od 3 tygodni nie mogę się zebrać,
zostało mi:
-wanienka i stojak
-elektroniczna niania
- w końcu kupić wybrany fotelik do auta
- prześcieradła do łóżeczka
- stanik do karmienia (na razie mam jeden)
- cienki szlafrok/sweterek
- małe kosmetyki (mam na razie tylko mały żel pod prysznic)
- komoda i przewijak

także niby niedużo ale trochę tego zostało.

superhuman - wszystkiego najlepszego z okazji imienin !

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------



ale bez sensu argument
też mam taką kuzynkę która wygoniła męża z łóżka na kanapę i z dzidziusiem śpi sama, ale na szczęście oszczędza mi uwag na temat tego co jest słuszne a co nie.

oj moj TZ by sie nie dal wyrzucic w wygodnego łózka a ja nawet bym nie chciala zeby spał osobno. Jakos sobie tego nie wyobrazam
Po to kupilam chicco crib zeby nie bylo takiego problemu.

Napisane przez superhuman

A ja nie lubię kaktosow tzn nie lubię tej skorki zielonej :P fuj




Organizery fajne ma ikea ja zakupiłam tez do szuflad




A te koszule to do porodu czy one sa do karmienia? Śliczne sa może tez sobie zamówię. Szukałam ostatnio na all i nic mi sie nie podobalo.




za wizyte i :pała: dla koleżanki. Ja sobie nie wyobrażam spac z dzieckiem. I tak domyślam sie, ze cieżko bedxie je "wyprowadzić" do swojego pokoju zależy ile będziemy jeszcze tu mieszkać itd. Ale ja już sie nie mogę doczekać aż sie w końcu przytule do TZ w nocy a on do mnie... Teraz ja sie tule do rogala albo zarzucę stopę czasem a on do mnie ma zakaz bo jak zarzuci swoją rękę to mi naciska na brzuch. W ogóle sie tez niedotykalscy zrobiłam ostatnio i szkoda mi go. Dlatego tez nie wyobrażam sobie nie odbudować tej "więzi" po porodzie tylko jeszcze wyrzucić go na kanapę i spac z dzieckiem? Nigdy... Moi sąsiedzi śpią osobno ale to dlatego ze kolo chrapie a ona kiedyś zakładała stopery no ale teraz przy dziecku nie może. Dla mnie to jest totalna katastrofa dla związku.

Pospalam zjadłam teraz szykuje sie na spacer z psem i będę czekać na TZ i mecz

Moja koleżanka z pracy dzisiaj urodziła w nocy dziewczynkę 53cm 3500g i chyba idealnie w termin bo z tego co kojarzę to miała na 30.06



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Moj sie smieje, bo dostaje kopniaki zeby nie sciskac mosci pana jak mi zarzuca reke na brzuch

Wróciłam. Pomacała mi brzuch i stwierdziła, ze jest głowa do dołu ciesze sie okropecznie. Obgadała ze mna plan porodu, nic nowego w sumie. Powiedziala, ze po normalnym porodzie zostaje sie okolo 6 godzin w szpitalu, po cc dwa dni.
Powiedziala, ze moge brac gaviscon na moja smoczą zgage, chyba rzeczywiscie jak znow bedzie zle to wezme.

[iweczka]

Napisane przez Fantasmagori

a przed lekarzem weszłam do koleżanki, ma roczne dziecko. I tak jak piszecie o komentarzach o cc czy o karmieniu piersią to ja usłyszałam że nie będę dobrą matką bo...uwaga...nie chcę spać z dzieckiem no rzeczywiście, straszne. Dziecko będzie spało w łóżeczku a nie tak jak u niej - mąż precz na kanapę a ona w łóżku z dzieckiem. Bo dziecko potrzebuje bliskości.
Super. Liczyłam na miło spędzony czas a tylko się wkurzyłam

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Żeby nie było - ja nie mam nic do tego, jak ktoś tak woli to proszę bardzo. No ale krytykować mnie bo wolę inaczej oczywiście nie wiadomo, może i tak nam będzie wygodniej że będzie tak jak u niej. Ale póki co zakładam że zrobimy po naszemu i nie spodziewałam się że to oznaka bycia złymi rodzicami

Ale wymyśliła
Nie przejmuj się, złotych rad będą jeszcze miliony

Napisane przez wiewioreczka

wodę morską do nosa też kupiłam marimer.

już mi zostały ostatki z wyprawki do zakupienia ale coś od 3 tygodni nie mogę się zebrać,
zostało mi:
-wanienka i stojak
-elektroniczna niania
- w końcu kupić wybrany fotelik do auta
- prześcieradła do łóżeczka
- stanik do karmienia (na razie mam jeden)
- cienki szlafrok/sweterek
- małe kosmetyki (mam na razie tylko mały żel pod prysznic)
- komoda i przewijak

także niby niedużo ale trochę tego zostało.

superhuman - wszystkiego najlepszego z okazji imienin ![COLOR="Silver"]

Ja też szukam niani elektronicznej, jak coś Ci wpadnie w oko daj znać

[Fantasmagori]

Napisane przez iweczka

Nie wiedziałam, że mąż może być przy cc

Mogę prosić o przepis na milkyway ????

W niektórych szpitalach może szkoda że w moim nie, ale liczę na sn

dziewczyny a po co jest ta woda morska?

[superhuman]

Napisane przez Fantasmagori

ona jest najlepsza w tym lodzie




no właśnie powiem więcej: mam drugą koleżankę w pracy, która ma 8 letniego synka. Tak, śpi z nim a mąż też osobno u mnie to chyba jakaś moda na to i ona się dziwi że im się nie układa, w dodatku chciałaby drugie dziecko ciekawe kiedy je spłodzą, jak w dzień praca a w nocy z dzieckiem śpi



ja też czekam na TŻ i mecz


Brawo dla koleżanki Podobno tylko 5 % dzieci rodzi się idealnie w terminie

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------


To już ładnie, prawie wszystko

Nam dzisiaj przyszedł fotelik jeszcze koszule i stanik dla mnie i już

przecież to jest niezdrowe!! Takie relacje... W takim wieku? To tak jak 5 letnie dziecko karmić piersią... To chyba lekkie przegięcie. No ale nic nam do tego. Wiadomo, każdy musi przeżyć swoje życie po swojemu ja spałam od samego początku w swoim pokoju w swoim łóżeczku. Teraz nie ma takiej możliwości ale to lepiej bo pewnie bym schizowala i biegała co chwile (mama mi mówiła ze z lusterkiem chodziła sprawdzać czy oddycham ) ale jak już podrośnie maluch to trzeba bedzie go ewakuować bo pózniej bedxie kłopot oduczyć.

Napisane przez iweczka

Zgadzam się

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------





Nie wiedziałam, że mąż może być przy cc



Mogę prosić o przepis na milkyway ????

No właśnie? ze przy SN to normalnie ale przy CC mógł być?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pati0090]

Napisane przez tija93

Warto mieć, zwłaszcza w domu, bo w szpitalu raczej dają takie podkłady jednorazowe na łóżko. Coś takiego: Przyda się przy wietrzeniu krocza by nie zabrudzić pościeli. Jak coś zostanie to dla dziecka się wykorzysta Ja nie szalałam z ilością i wzięłam paczkę 5 sztuk.

ja też biorę paczkę tych podkładów (tzn jeden podkład wyjęłam do auta w razie gdyby mi wody odchodziły by tż auta nie zalać

[kasia_ruda]

Co do kosmetyków, to ja nie biorę małych opakowań. Z poprzedniego porodu mój super patent to płyn do higieny intymnej facelle. Wg mojej koleżanki (fryzjerki, która zna się na składach kosmetyków) ma on super skład i można się nim myc od góry do dołu łącznie z włosami. Włosów co prawda nim nie myłam(za krótko byłam w szpitalu, żeby zdążyć ) ale używałam do mycia całego ciała (teraz z tesztą też to robię, bo odstawiłam żele zapachowe szukając przyczyny swędzenia).


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[pati0090]

w netto od 4 lipca
może komuś się przyda

[Fantasmagori]

tata może być przy cc np. w Zabrzu

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez pati0090

w netto od 4 lipca
może komuś się przyda

o, muszę rodzicom pokazać bo oni chcą wanienkę kupić

[kasia_ruda]

Napisane przez Fantasmagori

W niektórych szpitalach może szkoda że w moim nie, ale liczę na sn

dziewczyny a po co jest ta woda morska?

Do nawilżania i oczyszczania noska. Noworodki na początku często mają sapkę, brzmi dla rodzica trochę jak katar/ zapchany nos. Często mają też takie suche glutki, które utrudniają im oddychanie, sól pomaga je wyciagnąć (pryskasz solą, czekasz chwilę i odciągasz fridą). My np używamy soli jako elementu codziennej higieny wieczornej, bo to też wypłukuje alergeny z nosa.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

U nas w szpitalu nie można być przy cc, ale tata może sobie patrzeć przez szybkę.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Fantasmagori]

Napisane przez kasia_ruda

Do nawilżania i oczyszczania noska. Noworodki na początku często mają sapkę, brzmi dla rodzica trochę jak katar/ zapchany nos. Często mają też takie suche glutki, które utrudniają im oddychanie, sól pomaga je wyciagnąć (pryskasz solą, czekasz chwilę i odciągasz fridą). My np używamy soli jako elementu codziennej higieny wieczornej, bo to też wypłukuje alergeny z nosa.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

U nas w szpitalu nie można być przy cc, ale tata może sobie patrzeć przez szybkę.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

aha dziękuję czyli kolejna pozycja na listę Czy ta lista kiedyś się kończy?

[pati0090]

Napisane przez Fantasmagori

o, muszę rodzicom pokazać bo oni chcą wanienkę kupić

ja też muszę wanienkę kupić (pojade zobaczyć tą szarą), a siostra chce dla synka ten kibelek za 19,99 zł

[florencee]

Napisane przez pati0090

śliczny i zgrabny

Dzięki.

Napisane przez Piernik Torunski

pomyślności
za 32t0d
ja współczuje niespokojnych nóg.. tez czasem mi się to zdarza..choć nieczęsto i nie jakoś bardzo nasilone,ale i tak denerwuje..


bobbi brown ma fajny produkt do brwi.. o to mi chodzi:
http://allegro.pl/bobbi-brown-natura...989023593.html
tylko ja biorę kolor najjaśniejszy i można kupić w lepszej cenie

Wygląda fajnie, jak będzie okazja to sobie gdzieś go przetestuję.

Ech te niespokojne nogi, na początku jeszcze działał Aspargin, żelazo, a teraz to nie wiem co na to polecać.

Napisane przez Kasmina

Też czuje że brzuch mi się obniżył już bym chciała tulić Bartusia
Mam wózek!! Jest piękny

Poka wózek.

Też chcę tulić synusia.

Napisane przez Babygirl1990

hej w 33+0
jak powiedziałam szwagierce, że planuję zacząć pakować torbę do szpitala to śmiała się że tak wcześnie, że przecież jeszcze 1,5 miesiąca

Dziękuję
Florencee, ale malutko przybrałaś.. Ja już mam +9. Po urodzeniu będziesz miała mniej na wadze niż przed... nieźle Wczoraj patrzyłam na swój brzuch i myślę że jest już ogromniasty.
Dzięki za odp. odnośnie staników. Też myślę o zakupie tego z Babyono. Może masz rację odnośnie kompromisu, można znaleźć i dobre strony tego pomysłu
Nie wiem właśnie o co chodziło z tymi znieczuleniami i w sumie to jest trochę niepokojące..


Mówiła że mąż trzymał ją za rękę i wbijała mu paznokcie z bólu. Najadła się strachu, bo była przekonana że tak jak piszesz nie będzie nic czuła oprócz lekkiego dyskomfortu i szarpania.
Gadałam o tym z siostrą która miała cc i była bardzo zdziwiona, powiedziała mi dosłownie to co Ty napisałas.
Swoją drogą fajnie że mąż mógł być przy niej podczas cc, myslałam że to nie ma tak.
Koleżanka do jakichś panikar raczej nie należy.. ajj nie wiem co o tym myśleć.
Powiedziała ze moze dali jej słabsze znieczulenie ( ) i że może dzięki temu tak szybko wstała po zabiegu.. Nie wiem, naprawdę nie wiem.


Nie chciałam nastraszyć dzięki za odp. odnośnie staników
Ja w sumie nastawiam się na coś strasznego, najwyżej będę później pozytywnie zaskoczona.
aa jeszcze odnośnie cc, to nie masz pewności u ilu osób obecnych na sr skończy się cesarką, bo domyślam się że nie tylko u Ciebie, więc nie bierz do głowy

Brawa za nowy tydzień.

Niski przyrost wagi jest jakimś plusem cukrzycy - chociaż mnie straszą lekarze, że jest za niski i nie wiem co powiedzą na moje kiepskie postępy w tym zakresie.

Dziwne z tym znieczuleniem... U nas też partner nie może być przy CC, szkoda, jakby co to zawsze fajniej.

Napisane przez Fantasmagori

Chętnie

bo jestem leniuszkiem hihi

wizyta ok, wszystko w normie, hemoglobina już też

czytałam wątek w poczekalni i tak mi narobiłyście ochoty na kaktusa że wracając musiałam wejść do sklepu i kupić mniam mniam

a przed lekarzem weszłam do koleżanki, ma roczne dziecko. I tak jak piszecie o komentarzach o cc czy o karmieniu piersią to ja usłyszałam że nie będę dobrą matką bo...uwaga...nie chcę spać z dzieckiem no rzeczywiście, straszne. Dziecko będzie spało w łóżeczku a nie tak jak u niej - mąż precz na kanapę a ona w łóżku z dzieckiem. Bo dziecko potrzebuje bliskości.
Super. Liczyłam na miło spędzony czas a tylko się wkurzyłam

Żeby nie było - ja nie mam nic do tego, jak ktoś tak woli to proszę bardzo. No ale krytykować mnie bo wolę inaczej oczywiście nie wiadomo, może i tak nam będzie wygodniej że będzie tak jak u niej. Ale póki co zakładam że zrobimy po naszemu i nie spodziewałam się że to oznaka bycia złymi rodzicami

Super, że na wizycie ok i masz dobre wyniki hemoglobiny.

Z tym spaniem z dzieckiem w jednym łóżku niech sobie mówi co chce, z różnych względów jest to taki sobie pomysł - czemu rozdzielać się z mężem (nie każdy ma miejsce na 2 osoby i 1 malutką, ja uważam że nie mam - a można też nie mieć osobnego łóżka dla męża)? Po co bać się, że dziecko zapląta się w kołdrę czy poduszkę i dojdzie do groźnej sytuacji? Ktoś posiadający choć trochę miejsca w mieszkaniu i wolne środki na zakup prostego łóżeczka/kołyski raczej pójdzie w zapewnienie odrębnego miejsca spania. A argument o dobrej matce jest słaaaby. :P

Napisane przez Talantea

Wróciłam. Pomacała mi brzuch i stwierdziła, ze jest głowa do dołu ciesze sie okropecznie. Obgadała ze mna plan porodu, nic nowego w sumie. Powiedziala, ze po normalnym porodzie zostaje sie okolo 6 godzin w szpitalu, po cc dwa dni.
Powiedziala, ze moge brac gaviscon na moja smoczą zgage, chyba rzeczywiscie jak znow bedzie zle to wezme.

To świetnie, że już główka wycelowana w dół.
Krótkie te pobyty w szpitalu.

[Talantea]

Napisane przez florencee

To świetnie, że już główka wycelowana w dół.
Krótkie te pobyty w szpitalu.

Jak nic sie nie dzieje i maluch jest ok to nie trzymaja dlugo

[Fantasmagori]

Napisane przez pati0090

ja też muszę wanienkę kupić (pojade zobaczyć tą szarą), a siostra chce dla synka ten kibelek za 19,99 zł

kibelek właśnie świetny taki miniaturowy

[Babygirl1990]

Napisane przez superhuman

A te koszule to do porodu czy one sa do karmienia? Śliczne sa może tez sobie zamówię. Szukałam ostatnio na all i nic mi sie nie podobalo.

Biala na pewno do karmienia się nadaje, a szara nie wiem. Może Znowuzapomnialam podpowie, bo kupila

Napisane przez florencee

Brawa za nowy tydzień.

Niski przyrost wagi jest jakimś plusem cukrzycy - chociaż mnie straszą lekarze, że jest za niski i nie wiem co powiedzą na moje kiepskie postępy w tym zakresie.

Dziwne z tym znieczuleniem... U nas też partner nie może być przy CC, szkoda, jakby co to zawsze fajniej.

Dla Was również brawa lepiej chyba za mało przytyć niż za dużo, jeśli oczywiście maleństwo idę dobrze rozwija

Iweczka przejdę do kompa i wkleje przepis

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez asicuha

Zapodaj przepis na milky way
Tez bym cos upiekla, ale pomyslu brak :/

http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/milky-way-40

Biszkopt:
Mąki daję o 1 łyżkę więcej niż w przepisie (1 szkl+1 łyżka = 180g)
Dodaję 7 łyżek oliwy
Biszkopt piekę w 190 stopniach przez 40min.

Aaa i odkryłam że dobrze jest po przekrojeniu nasączyć biszkopt gorzką herbatą, bo inaczej wychodzi za suchy.

Masa:
ja daję trochę mniej mleka w proszku.. nie wiem czy korzystasz z wagi kuchennej, jeśli tak to 260-270g u mnie jest idealnie
Zamiast margaryny daję masło, ilość bez zmian

Polewę
posypuje delikatnie wiórkami kokosowymi

I to na tyle

[Piernik Torunski]

Napisane przez Babygirl1990

hej w 33+0
jak powiedziałam szwagierce, że planuję zacząć pakować torbę do szpitala to śmiała się że tak wcześnie, że przecież jeszcze 1,5 miesiąca


Pierniku, również mam sine wokół pępka..

za 33t0d..coraz bezpieczniej dla dzieciaczków..

no ja to wczoraj się przeraziłam, bo to był duży obszar..ale miałam wczoraj pod wieczór trochę spięty brzuch,więc to pewnie pogorszyło sytuację..

Napisane przez Świniaczek

Pierniku, ja ostatnio tez mam takie drapanie w brzuchu, ze cholery dostaje momentami A nieprzyjemne to ze szkoda gadac. Uwielbiam to przeciaganie sie Mlodego gdzies na dole i do gory brzucha jednoczesnie czuje wtedy jaki juz byk sie zrobil, ale to drapanie to zlooo...



U was tez taki zaduch niosacy burze? Bo u nas wszystkie okoliczne wiochy i miasta juz po birzach/ulewach, a nas pewnie zbowu minie. W zeszlym roku co przeszly te wichury to nasza wioche minely A w tym roku mijaja nas deszcze.

Dzisiaj znowu mamy tlok, cory Tza i siostrzeniec wygnalam ich wszystkich z psem na spacer Ja staram sie nie lazic za duzo, bo odnosze wrazenie jakbym Gabrysia miala zaraz zgubic Schizuje, wiem, ale mam takie glupie wrazenie, gdzies tam uciska jak chodze i w efekcie moj ruch jest ograniczony prawie do zera

no to drapanie to było nieprzyjemne..i bardzo dziwne..
u nas fajne powietrze,burze przeszły tez bokiem,ale orzeźwienie zahaczyło..
ale ten ucisk to tylko dzisiaj czy od dłuższego czasu?

Napisane przez Fantasmagori

wizyta ok, wszystko w normie, hemoglobina już też

ale szczegółów to niewiele

Napisane przez wiewioreczka

już mi zostały ostatki z wyprawki do zakupienia ale coś od 3 tygodni nie mogę się zebrać,
zostało mi:
-wanienka i stojak
-elektroniczna niania
- w końcu kupić wybrany fotelik do auta
- prześcieradła do łóżeczka
- stanik do karmienia (na razie mam jeden)
- cienki szlafrok/sweterek
- małe kosmetyki (mam na razie tylko mały żel pod prysznic)
- komoda i przewijak

u mnie też już niewiele do dokupienia..dziś zamówiłam nawilżacz powietrza, chusteczki nawilżane, płatki kosmetyczne, dla siebie akcesoria poporodowe, skarpetki dla Małej..chciałam jeszcze stanik do karmienia ale nie ma mojego rozmiaru..

Napisane przez Talantea

Wróciłam. Pomacała mi brzuch i stwierdziła, ze jest głowa do dołu ciesze sie okropecznie. Obgadała ze mna plan porodu, nic nowego w sumie. Powiedziala, ze po normalnym porodzie zostaje sie okolo 6 godzin w szpitalu, po cc dwa dni.
Powiedziala, ze moge brac gaviscon na moja smoczą zgage, chyba rzeczywiscie jak znow bedzie zle to wezme.

fajnie, że synek się ustawił do wyjścia..

Napisane przez Fantasmagori

dziewczyny a po co jest ta woda morska?

do czyszczenia i nawilżenia śluzówki noska..

[Talantea]

a wlasnie, powiedziala mi tez, ze jak cos to mam mm zakupic bo oni nie zapewniają w szpitalu. chyba trzeba bedzie sie za czyms oglądnąc bo jak kp nie bedzie mi wychodzić to maluch bedzie biedny

[Fantasmagori]

Napisane przez Piernik Torunski

ale szczegółów to niewiele

do czyszczenia i nawilżenia śluzówki noska..

bo i niewiele więcej usłyszałam od lekarza jak powiedział że wszystko ok to już nie wnikałam

hm muszę kupić tę wodę

[asicuha]

Napisane przez Babygirl1990

hej w 33+0
jak powiedziałam szwagierce, że planuję zacząć pakować torbę do szpitala to śmiała się że tak wcześnie, że przecież jeszcze 1,5 miesiąca

tak jak moja koleżanka właśnie...


Dziękuję
Florencee, ale malutko przybrałaś.. Ja już mam +9. Po urodzeniu będziesz miała mniej na wadze niż przed... nieźle Wczoraj patrzyłam na swój brzuch i myślę że jest już ogromniasty.
Dzięki za odp. odnośnie staników. Też myślę o zakupie tego z Babyono. Może masz rację odnośnie kompromisu, można znaleźć i dobre strony tego pomysłu
Nie wiem właśnie o co chodziło z tymi znieczuleniami i w sumie to jest trochę niepokojące..


Mówiła że mąż trzymał ją za rękę i wbijała mu paznokcie z bólu. Najadła się strachu, bo była przekonana że tak jak piszesz nie będzie nic czuła oprócz lekkiego dyskomfortu i szarpania.
Gadałam o tym z siostrą która miała cc i była bardzo zdziwiona, powiedziała mi dosłownie to co Ty napisałas.
Swoją drogą fajnie że mąż mógł być przy niej podczas cc, myslałam że to nie ma tak.
Koleżanka do jakichś panikar raczej nie należy.. ajj nie wiem co o tym myśleć.
Powiedziała ze moze dali jej słabsze znieczulenie ( ) i że może dzięki temu tak szybko wstała po zabiegu.. Nie wiem, naprawdę nie wiem.


Nie chciałam nastraszyć dzięki za odp. odnośnie staników
Ja w sumie nastawiam się na coś strasznego, najwyżej będę później pozytywnie zaskoczona.
aa jeszcze odnośnie cc, to nie masz pewności u ilu osób obecnych na sr skończy się cesarką, bo domyślam się że nie tylko u Ciebie, więc nie bierz do głowy

Dzięki za odp. odnośnie staników
Porównanie do flagi i alarmu strzał w dziesiątkę


Ty to zawsze czyms zaskoczysz... facet zajmujący się zawodowo paznokciami - no nieźle też w sumie nie wiem czy będę karmić piersią, ale mam nadzieję ze tak, a dobre nastawienie to połowa sukcesu siary w każdym razie ni widu ni słychu póki co.

Wyznawcy sroki - niezłe, niezłe U nas mają być upały w sobotę, ale jak już się zdeklarowaliśmy to pójdziemy. Kupiłam sukienkę w outlecie za całe 59zł. Wczoraj odebrałam od krawcowej, bo zwężałam górę (sukienka w rozmiarze XL ), a Ty wiesz już w czym pójdziesz?




Dziewczyny, wielkie dla Was. Pięęęękne brzuszki, każdy inny, ale każdy PIĘKNY!!

Pierniku, również mam sine wokół pępka..
Asicuha, dostałaś przepis na milky waya? polecam, myślę że jest pyszny i niespecjalnie pracochłonny

Tak, ale zdjecie cos mnie nie zachecislo do zrobienia :P ale skor9 tak zachwalasz, to chyba zrobie, moze na niedziele

Napisane przez Fantasmagori

Chętnie

bo jestem leniuszkiem hihi

wizyta ok, wszystko w normie, hemoglobina już też

czytałam wątek w poczekalni i tak mi narobiłyście ochoty na kaktusa że wracając musiałam wejść do sklepu i kupić mniam mniam

a przed lekarzem weszłam do koleżanki, ma roczne dziecko. I tak jak piszecie o komentarzach o cc czy o karmieniu piersią to ja usłyszałam że nie będę dobrą matką bo...uwaga...nie chcę spać z dzieckiem no rzeczywiście, straszne. Dziecko będzie spało w łóżeczku a nie tak jak u niej - mąż precz na kanapę a ona w łóżku z dzieckiem. Bo dziecko potrzebuje bliskości.
Super. Liczyłam na miło spędzony czas a tylko się wkurzyłam

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Żeby nie było - ja nie mam nic do tego, jak ktoś tak woli to proszę bardzo. No ale krytykować mnie bo wolę inaczej oczywiście nie wiadomo, może i tak nam będzie wygodniej że będzie tak jak u niej. Ale póki co zakładam że zrobimy po naszemu i nie spodziewałam się że to oznaka bycia złymi rodzicami

Kaktusy ptszne sa
A co do kolezanki to jakas masakra. My mamy duze lozko, wiec mozliwe ze czasem mala bedzue z nami spala, ale na pewno Tz nie wysle na kanape! Uwielbiam nocne tulaski

Napisane przez superhuman

A ja nie lubię kaktosow tzn nie lubię tej skorki zielonej :P fu

Organizery fajne ma ikea ja zakupiłam tez do szuflad

A te koszule to do porodu czy one sa do karmienia? Śliczne sa może tez sobie zamówię. Szukałam ostatnio na all i nic mi sie nie podobalo.

za wizyte i :pała: dla koleżanki. Ja sobie nie wyobrażam spac z dzieckiem. I tak domyślam sie, ze cieżko bedxie je "wyprowadzić" do swojego pokoju zależy ile będziemy jeszcze tu mieszkać itd. Ale ja już sie nie mogę doczekać aż sie w końcu przytule do TZ w nocy a on do mnie... Teraz ja sie tule do rogala albo zarzucę stopę czasem a on do mnie ma zakaz bo jak zarzuci swoją rękę to mi naciska na brzuch. W ogóle sie tez niedotykalscy zrobiłam ostatnio i szkoda mi go. Dlatego tez nie wyobrażam sobie nie odbudować tej "więzi" po porodzie tylko jeszcze wyrzucić go na kanapę i spac z dzieckiem? Nigdy... Moi sąsiedzi śpią osobno ale to dlatego ze kolo chrapie a ona kiedyś zakładała stopery no ale teraz przy dziecku nie może. Dla mnie to jest totalna katastrofa dla związku.

Pospalam zjadłam teraz szykuje sie na spacer z psem i będę czekać na TZ i mecz

Moja koleżanka z pracy dzisiaj urodziła w nocy dziewczynkę 53cm 3500g i chyba idealnie w termin bo z tego co kojarzę to miała na 30.06



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ta polewa jest najlepsza!

Pospalam dzis znowu w dzien.
Chyba winna jest ta herbata z lisci malin, bo dotychczas nie moglam spac w dzien :P

[zonamojegomeza]

Napisane przez Fantasmagori

Chętnie

bo jestem leniuszkiem hihi

wizyta ok, wszystko w normie, hemoglobina już też

czytałam wątek w poczekalni i tak mi narobiłyście ochoty na kaktusa że wracając musiałam wejść do sklepu i kupić mniam mniam

a przed lekarzem weszłam do koleżanki, ma roczne dziecko. I tak jak piszecie o komentarzach o cc czy o karmieniu piersią to ja usłyszałam że nie będę dobrą matką bo...uwaga...nie chcę spać z dzieckiem no rzeczywiście, straszne. Dziecko będzie spało w łóżeczku a nie tak jak u niej - mąż precz na kanapę a ona w łóżku z dzieckiem. Bo dziecko potrzebuje bliskości.
Super. Liczyłam na miło spędzony czas a tylko się wkurzyłam

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Żeby nie było - ja nie mam nic do tego, jak ktoś tak woli to proszę bardzo. No ale krytykować mnie bo wolę inaczej oczywiście nie wiadomo, może i tak nam będzie wygodniej że będzie tak jak u niej. Ale póki co zakładam że zrobimy po naszemu i nie spodziewałam się że to oznaka bycia złymi rodzicami

Argument tak głupi że ręce opadają.
To mogę powiedzieć, że zła matka to taka która dziecku nie kupi bluzki z traktorkiem. Paranoja

[Fantasmagori]

No mówię Wam, pogłupieli niektórzy z tym ocenianiem kto jest dobrą mamą a kto nie niech podejdzie do jakiejś palaczki czy pijaczki w ciąży i jej powie że jest niedobrą matką jak jest taka mądra

[TinkerrBell]

Napisane przez Talantea

o wlasnie, ja mam problemy z chodzeniem bo brzuch strasznie ciagnie i zaczyna bolec po 10 minutach chodzenia :/ mam pas ciazowy, ale chyba za maly rozmiar bo rzep nie trzyma. Strasznie frustrujące/

Przyznam się, że ciężko dziś było. Często mi się brzuch spinał, więc przerw było sporo. Ale już siedzę wygodnie na kanapie i oczekuję na mecz Udało mi się nawet w Polskim sklepie dorwać Warkę 0%

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Przyznam się, że ciężko dziś było. Często mi się brzuch spinał, więc przerw było sporo. Ale już siedzę wygodnie na kanapie i oczekuję na mecz Udało mi się nawet w Polskim sklepie dorwać Warkę 0%

Ja w homebargain kupuje radlery 0%, jak TZ pije piwo to ja sącze "ratlerka"
Mi dzisiaj udało sie upchnąc stary rower za 10 funtów jak sie ciesze, ze go sie pozbyłam. Juz dawno miala to zrobic. Mam jeszcze jeden, ale biore go ze soba.

Przyszlo dwóch kolesi, jeden z nich polak drugi chyba włoch.
Pytał sie ile juz w uk jestem i sie po domu rozglądał przez chwile i mówi, no 7 lat to mozna sie urzadzic wtf? czyzby zazdroscił ?
na szczescie szybko rower wzieli i pojechali.

Cisza na forum, poszli wszyscy mecz oglądac. Ja dzisiaj w domu na noc sama. TZ w robocie. Nastepny tydzien sama , tym razem bedzie tam od Poniedziałku az do Piątku. Pff zanudze sie tak przez cały tydzien
Na szczescie jak mi wyjma pessar, to TZ bedzie jezdzil na poprzednie miejsce pracy zeby byc blizej domu jakby cos mialo sie dziac.

[TinkerrBell]

Napisane przez florencee

Może też bym sobie zrobiła hennę, hmm.
Kiedyś myślałam o takich 1:1, chciałam sobie na ślub zrobić, ale nie wiedziałam jak by współpracowały z okularami. :P

U mnie tak brzuchol wygląda.

Ja mam ładne swoje rzęsy i się raz pokusiłam na te 1:1 - efekt jak wypadają jest straszny. Zbytnio z okularami one nie współpracują...
Wolę wydać więcej kasy na jakiś porządny tusz do rzęs.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez virginia

To takie jakby chrusty/faworki ułożone w stosik (mrowisko), posypane makiem i rodzynkami i polane miodem.

za Wasze wizyty!

Mam podobne zdania co do cc, chociaż jest część kobiet, która nie ma żadnych wskazań do cc a z wygody decyduje się na cc właśnie - ja niestety nie mam nawet wyboru, muszę cc ale gdybym miała to na pewno nie rezygnowałabym z sn.
Ja natomiast sama na sobie doświadczyłam parcia na KP i poczucia, że jak nie karmisz to najwyraźniej nie chcesz dla swojego dziecka dobrze. I tu znowu zaznaczę, że bardzo zależało i zależy mi na KP, jednak sama się przekonałam, że nie zawsze i nie dla każdego jest to takie proste i naturalne a z widokiem wniebowziętej mamy, która przy piersi trzyma uśmiechniętego dzidziusia ma często bardzo mało wspólnego.
A propo's wczoraj rozmawiałam o tym z TŻetem, któremu chyba też się chyba wydaje to oczywiste i naturalne. Na początek powiedziałam mu 'po pierwsze to ty w ogóle na ten temat nie powinieneś się wypowiadać'..... bo rzeczywiście facetom najłatwiej się mądrzyć (choć on w sumie nie mówił nic w złej wierze, zapewniał tylko, że teraz on będzie obok, że będzie mi podawał dziecko, pomagał przystawiać itd).


za kolejny tydzień!
Dobrze, że napisałaś dziewczynom o tych ruchach bo jeszcze niektóre zaniepokojone na IP by jechały . Chociaż moja Kasieńka potrafi jeszcze takiego kopa zasadzić, że się skręcam...
Które części ciała? Chyba paznokcie



za 35!


Teraz to pewnie takie lekkie, z owocami. A Ty jakie lubisz to może coś wymyślimy?


We we, teraz to pojechałaś, wielki phi!


Ja ostatnią miałam w 32tc i kazała przyjść jeszcze normalnie, czyli po miesiącu. Jak będzie później, zobaczymy.


Daj Ty spokój kobito, brzuszek super!


Moje też już kilka dni leży ale w taką gorączkę nie myślę się za nie zabierać...


a czemu nie?


Następna chudzinka, brzuszek miodzio!!!

Aha, któraś z Was pisała o swoich humorkach i najeżdżaniu na TŻeta, ja też swojemu dałam wczoraj popalić, tak się nakręciłam, że aż go odesłałam z powrotem do mamusi , a potem w sumie zastanawiałam się o co mi poszło... . A najlepsze było wieczorem - TŻet wrócił z pracy a mnie/nas jeszcze nie było w domu, zaczął do mnie wydzwaniać, pisać smsy a ja nie odbierałam trochę jeszcze z focha, poza tym akurat jechałam autem. Jak podjechałam pod blok to TŻet aż zleciał na dół do nas, wyściskał mnie i powiedział, żeby więcej mu tak nie robić bo on się martwił, że coś się stało.


Zmykam na kursy w hospicjum, dziś ostatnie wreszcie a potem po córę i nad jezioro z babcią .

Ja dziś też tłumaczyłam całe to KP TŻetowi. Przy okazji zakupu butelek i takich tam pierdołek do karmienia. I tłumaczę mu, że to będzie czas, w którym będę go potrzebować, bo może być tak, że ssak będzie wisiał 24h na dobę a ja będę korzystała z każdej jego drzemki by pospać. A jego odpowiedź brzmiała "jakbym tego nie robił". Oczywiście mi bardzo pomaga, ale jednak nadal w domu głównie robię ja. On też ma swoje obowiązki, ale może się tak zdarzyć, że będzie musiał na chwilę przejąć i moje. Nie wiem czy to było dla niego zrozumiałe

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez iweczka

Ale upał



Prawidłowo
Mój tak gada od ponad 5 lat



też obstawiam chłopca u Ciebie



Talia....hmmm,
jakieś wcięcie jest, ale nieco wyżej



Dzięki , mam nadzieje że dojdzie szybko do siebie


Dzięki



Dzięki

virginia, olej komentarze, masz wskazanie do cc i tyle

Mi non stop wszyscy obwieszczają "będziesz miała cc, przecież 1 już miałaś, to musisz mieć"

Jest mnóstwo kobiet które mają SN po 2 CC i mają się dobrze i żyją. Dlaczego jedno CC miałoby być wskazaniem do drugiego. (przy zdrowej ciąży oczywiście)

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez Fantasmagori

Chętnie

bo jestem leniuszkiem hihi

wizyta ok, wszystko w normie, hemoglobina już też

czytałam wątek w poczekalni i tak mi narobiłyście ochoty na kaktusa że wracając musiałam wejść do sklepu i kupić mniam mniam

a przed lekarzem weszłam do koleżanki, ma roczne dziecko. I tak jak piszecie o komentarzach o cc czy o karmieniu piersią to ja usłyszałam że nie będę dobrą matką bo...uwaga...nie chcę spać z dzieckiem no rzeczywiście, straszne. Dziecko będzie spało w łóżeczku a nie tak jak u niej - mąż precz na kanapę a ona w łóżku z dzieckiem. Bo dziecko potrzebuje bliskości.
Super. Liczyłam na miło spędzony czas a tylko się wkurzyłam

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Żeby nie było - ja nie mam nic do tego, jak ktoś tak woli to proszę bardzo. No ale krytykować mnie bo wolę inaczej oczywiście nie wiadomo, może i tak nam będzie wygodniej że będzie tak jak u niej. Ale póki co zakładam że zrobimy po naszemu i nie spodziewałam się że to oznaka bycia złymi rodzicami

Wiem, że w pl cosleeping jest bardzo popularny zwłaszcza wśród grup rodzicielstwa bliskości. Ale tutaj np nie polecają przez pierwszych kilka miesięcy - głównie ze względu na śmierć łóżeczkową. Ale za to bardzo naciskają na spanie w tym samym pomieszczeniu.

[TinkerrBell]

Napisane przez superhuman

przecież to jest niezdrowe!! Takie relacje... W takim wieku? To tak jak 5 letnie dziecko karmić piersią... To chyba lekkie przegięcie. No ale nic nam do tego. Wiadomo, każdy musi przeżyć swoje życie po swojemu ja spałam od samego początku w swoim pokoju w swoim łóżeczku. Teraz nie ma takiej możliwości ale to lepiej bo pewnie bym schizowala i biegała co chwile (mama mi mówiła ze z lusterkiem chodziła sprawdzać czy oddycham ) ale jak już podrośnie maluch to trzeba bedzie go ewakuować bo pózniej bedxie kłopot oduczyć.





No właśnie? ze przy SN to normalnie ale przy CC mógł być?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Myślę, że niezdrowe to jest dopiero wtedy, kiedy nie jest dobre dla wszystkich - czyli np mąż przez to musi spać w innym pokoju.
Moja młoda jak się przeprowadziliśmy tutaj, często z nami spała a miała już 7 lat, ale zgoda była nas wszystkich. Teraz jej pozwalam spać ze mną tylko jak TŻ idzie do pracy bo ona zajmuje większość i tak dużego łóżka)) Fajnie jest tak rano się obudzić i mieć wtuloną słodką główkę w Ciebie bez względu na to ile ma lat

Myślę, że ważne też jest by dziecko również wiedziało, że w swoim pokoju może czuć się też bezpieczne i tam wygodnie spać.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez Talantea

Jak nic sie nie dzieje i maluch jest ok to nie trzymaja dlugo

Ale na drugi dzień też przychodzi położna do domu jak u mnie?

Myślę, że przy zdrowej ciąży fajnie jest wyjść szybciej i dochodzić do siebie we własnym łóżku.
Dla mnie marzeniem był zawsze poród domowy. W zasadzie po porodzie od razu jesteś u siebie.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez Talantea

a wlasnie, powiedziala mi tez, ze jak cos to mam mm zakupic bo oni nie zapewniają w szpitalu. chyba trzeba bedzie sie za czyms oglądnąc bo jak kp nie bedzie mi wychodzić to maluch bedzie biedny

O patrz, a ja nic nie wiem na ten temat? Ale nie kupię MM tak czy inaczej. Już mam pełną mleczarnię więc stawiam na to, że będzie ok.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez Talantea

Ja w homebargain kupuje radlery 0%, jak TZ pije piwo to ja sącze "ratlerka"
Mi dzisiaj udało sie upchnąc stary rower za 10 funtów jak sie ciesze, ze go sie pozbyłam. Juz dawno miala to zrobic. Mam jeszcze jeden, ale biore go ze soba.

Przyszlo dwóch kolesi, jeden z nich polak drugi chyba włoch.
Pytał sie ile juz w uk jestem i sie po domu rozglądał przez chwile i mówi, no 7 lat to mozna sie urzadzic wtf? czyzby zazdroscił ?
na szczescie szybko rower wzieli i pojechali.

Cisza na forum, poszli wszyscy mecz oglądac. Ja dzisiaj w domu na noc sama. TZ w robocie. Nastepny tydzien sama , tym razem bedzie tam od Poniedziałku az do Piątku. Pff zanudze sie tak przez cały tydzien
Na szczescie jak mi wyjma pessar, to TZ bedzie jezdzil na poprzednie miejsce pracy zeby byc blizej domu jakby cos mialo sie dziac.

Mój też od poniedziałku nocki Szkoda, że tak blisko a tak daleko, mogybyśmy się gdzieś zawsze w jakiejś sympatycznej kawiarni ugościć

[Talantea]

Napisane przez TinkerrBell

Myślę, że niezdrowe to jest dopiero wtedy, kiedy nie jest dobre dla wszystkich - czyli np mąż przez to musi spać w innym pokoju.
Moja młoda jak się przeprowadziliśmy tutaj, często z nami spała a miała już 7 lat, ale zgoda była nas wszystkich. Teraz jej pozwalam spać ze mną tylko jak TŻ idzie do pracy bo ona zajmuje większość i tak dużego łóżka)) Fajnie jest tak rano się obudzić i mieć wtuloną słodką główkę w Ciebie bez względu na to ile ma lat

Myślę, że ważne też jest by dziecko również wiedziało, że w swoim pokoju może czuć się też bezpieczne i tam wygodnie spać.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------




Ale na drugi dzień też przychodzi położna do domu jak u mnie?

Myślę, że przy zdrowej ciąży fajnie jest wyjść szybciej i dochodzić do siebie we własnym łóżku.
Dla mnie marzeniem był zawsze poród domowy. W zasadzie po porodzie od razu jesteś u siebie.

w sumie tego mi nie powiedziala, a ja nie spytalam. dopytam jak przyjdzie na wizyte domową 7 lipca.
ja tez chcialabym domowy poród , ale TZ sie nie zgodzi, za bardzo sie boi ze beda komplikacje. dla swietego spokoju jednak bedzie szpital. moze przy nastepnym dziecku, fajnie by było. Na pewno czułabym sie bardziej spokojnie.

Ja wole kupic mm chociaz np taka gotowa buteleczke z aptamil.

Fajnie by było gdybysmy mieszkali blizej no coz, pogodzilam sie z ta moja samotnoscia, dobrze, ze moge jeszcze gdzies wychodzic bo tak calkiem w domu to kicha.

[wiewioreczka]

Napisane przez iweczka

Ale wymyśliła
Nie przejmuj się, złotych rad będą jeszcze miliony



Ja też szukam niani elektronicznej, jak coś Ci wpadnie w oko daj znać

ja jeszcze nic nie mam na oku niestety, myślę, że jak pójdę do sklepu kupić fotelik to od razu podpytam w sklepie co mają do polecenia.