Mamy wrześniowe 2019 ❤ cz. 2

[Kasia2204]

Napisane przez viva91

Te najpopularniejsze np. BoboVita, Hipp czy Nestle, ale za każdym razem trzeba czytać skład, bo jedna kaszka ma tylko i wyłącznie zboża w składzie + witaminy, a druga z tej samej serii ma cukier, sztuczne aromaty i inne nieprzyjemne rzeczy.
Np. ta ze zbożami i mikroelementami: https://www.rossmann.pl/Produkt/Kasz...-g,106755,8485
i też Nestle, ale skład mniej fajny: https://www.rossmann.pl/Produkt/Kasz...-g,147688,8485

I takie przykłady można znaleźć w produktach każdej firmy.

Słoiczka z solą w składzie bym nie kupiła. Wczoraj była u nas teściowa, chciała dać małemu rosół, odezwałam się, że nie, bo jest doprawiony solą i chili - nie widziała problemu

Eh te teściowe moja stwierdziła że mały jej nie lubi bo co go wzięła to buczał nie dziwię się bo jej perfum ja nie mogłam znieść będąc dwa metry od niej. Mały miał fazę na spanie po poludniu budził się na 20 minut i znowu spać to też jej się nie podobało. I już zapowiada że będzie dawać słodycze małemu i strasznie krytykuje swoją córkę bo stara się żeby jej dzieci nie jadły słodyczy i według teściowej jak gdzieś pójdą to się rzucają na wszystko co słodkie bo w domu tego nie mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I jeszcze wybrała chrzestnych a synek jej posłuchał...

[Laura Rose]

Napisane przez kamila1011

W ciągu dnia śpi 3x30min zazwyczaj. Wózek chusta niee. Chociaż teraz daje radę w wózku bez płaczu 20 minut ale rzadko zasypia. Samochód jak zmęczony to zaśnie na max 30 minut. Noszenie na rękach też nie za długo ogólnie to jedna wielka maruda ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kogoś mi to przypomina

Napisane przez schaboszczak

Dzieki za pomoc

Mlody odkryl ostatnio, ze noszony na rekach moze sie rozgladac. Wczesniej jak oparl o mnir glowe to tak ja trzymal i nie patrzyl nawet jak cos robilam, np. wyciagalam kolorowe kubki czy cos, nic go nie ruszalo. A teraz sie odgina calymi plecami jak do siadu, glowa mu lata na wszystkie strony (podloga najciekawsza), ledwo go moge utrzymac. Jak mi lezy na kolanach to tez juz glowy nie opiera tylko cala klatke piersiowa podrywa i drze glowe przed siebie w powietrzu. Mam nadzieje, ze wie co robi, juz ma prawie pol roku, niektore dzieci zaczynaja siadac w tym wieku, wiec kregoslup juz chyba jest gotowy na takie szalenstwa..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój to odkrył przy urodzeniu. Nie było etapu, żeby położył na noszącym głowę. Na kolanach też świruje od zawsze...

Napisane przez viva91

Będę monotematyczna, ale masakra... Mój coraz więcej czasu bawi się sam. Nie mogę się doczekać aż będzie sam siedział, wtedy wygodniej będzie mu się bawić. Na spacery zabieram książkę, idę na ławkę, mały śpi w wózku, a ja czytam

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Co rozumiesz przez SAM? Bo już nie wiem, czy ja źle rozumuję czy co
Też czekam na siadanie
Spacer, książka, ławka, spanie, brzmi jak wycieczka w kosmos

Napisane przez viva91

Mój robi brzuszki...
Nie no, oczywiście, że nie robi, ale leżąc na plecach podnosi głowę na kilka cm, bo chce usiąść (w najbardziej niewygodny sposób). Równocześnie podnosi nogi, no brzuszki i nożyce na raz, śmieję się, że zaraz będzie miał kaloryfer na brzuchu

Rozglądanie się będąc noszonym na rękach odkrył już jakiś czas temu, też mi trudno go otrzymać jak wierci się we wszystkie strony
Też już rzadko siedzi oparty o mnie, chyba że przed spaniem, inaczej odrywa plecy, ale asekuruję go dłonią na brzuszku, bo inaczej by się złożył w przód. Także siedzenie coraz bliżej, ale jeszcze nie teraz. Fizjo mówiła, że "zdrowo" jest, kiedy dziecko siedzi mając min. 6 miesięcy.

A poza tym szaleje na macie. Np. tutaj leżał na plecach pod stojakiem (stojak był na środku). Jak widać już tak nie jest
[/url]

Ten stojak nie przewraca się? Nasz podtrzymujemy hantlami, ale muszę wymienić na cięższe, bo 1.5kg na stronę to nie dość i wszystko wędruje...

Napisane przez Kasia2204

Eh te teściowe moja stwierdziła że mały jej nie lubi bo co go wzięła to buczał nie dziwię się bo jej perfum ja nie mogłam znieść będąc dwa metry od niej. Mały miał fazę na spanie po poludniu budził się na 20 minut i znowu spać to też jej się nie podobało. I już zapowiada że będzie dawać słodycze małemu i strasznie krytykuje swoją córkę bo stara się żeby jej dzieci nie jadły słodyczy i według teściowej jak gdzieś pójdą to się rzucają na wszystko co słodkie bo w domu tego nie mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I jeszcze wybrała chrzestnych a synek jej posłuchał...

A to moja teściowa doceniła mojego bobasa Powiedziała, że jest szybki i marudny, ma niesamowity czujnik czasu wbudowany, że jest uparty i nie da się z nim wygrać. Zresztą, wszyscy po choć krótkim kontakcie mi to mówią A parę miesięcy temu było, że wszystkie dzieci tak mają. Dziecko to samo, zachowanie też, ale postrzegane jest inaczej nagle

Wam wybrała chrzestnych?

A i mój syn nigdy nie jest cicho (chyba że śpi), to podobno nietypowe. Rzeczywiście wasze maluchy mają okresy, gdy nie wydają z siebie dźwięków?

[viva91]

Napisane przez Laura Rose

Co rozumiesz przez SAM? Bo już nie wiem, czy ja źle rozumuję czy co

No kładę go na matę, obkładam zabawkami, stojak nad nim i... idę sobie robić coś, a on się bawi Albo wsadzam go w bujak, zabawka w łapki i dziecka nie ma.

Napisane przez Laura Rose

Ten stojak nie przewraca się? Nasz podtrzymujemy hantlami, ale muszę wymienić na cięższe, bo 1.5kg na stronę to nie dość i wszystko wędruje...

Nie przewrócił się nigdy, jedynie mały jest w stanie go teraz przesunąć.

[travis]

Ja podaje warzywne papki ella kitchen nie wiem czy to jest w pl ale tam jest samo warzywo plus woda, koniec skladu.

To na pierwsze dwa tyg kiedy podaje odrobine doalownie bo nie oplaca sie gotowac 20g

Kleik ryzowy lubi ale chce tez dawac kasze jaglana tylko taka kasze trzeba gotiwac na mleku, i jak tu robic jedna porcje, co na 100ml mleka!?
No nie wiem jak to ogarne....

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Juncia]

Napisane przez Laura Rose

A i mój syn nigdy nie jest cicho (chyba że śpi), to podobno nietypowe. Rzeczywiście wasze maluchy mają okresy, gdy nie wydają z siebie dźwięków?

moja jest z tych cichszych dzieci. Może nie w ostatnie kilka dni, bo teraz ma niestety okres marudzenia, więc prawie ciągle są jęki.

Co do kaszek to polecane są także kaszki Czary Mamy.

[schaboszczak]

Napisane przez Kasia2204

Eh te teściowe moja stwierdziła że mały jej nie lubi bo co go wzięła to buczał nie dziwię się bo jej perfum ja nie mogłam znieść będąc dwa metry od niej. Mały miał fazę na spanie po poludniu budził się na 20 minut i znowu spać to też jej się nie podobało. I już zapowiada że będzie dawać słodycze małemu i strasznie krytykuje swoją córkę bo stara się żeby jej dzieci nie jadły słodyczy i według teściowej jak gdzieś pójdą to się rzucają na wszystko co słodkie bo w domu tego nie mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I jeszcze wybrała chrzestnych a synek jej posłuchał...

Też już zapowiedzielismy, że żadnego dawania słodyczy, wszystko ma przez nas przechodzić i bedziemy "dozować". G.. prawda, że się te dzieci rzucaja na slodkie poza domem, znam kilkoro dzieci całkowicie nienauczonych jeść słodyczy. Rzucają to się na owoce A batonikow nie kupują, bo zwyczajnie im to nie smakuje, jak się takie rzeczy je "od święta", to smakuja jak przeslodzony ulepek.

Ogólnie też mamy ambicje karmić zdrowo, bez słoiczków itd., póki co zbieram informacje i oszalec można. Teraz poczytałam o kaszkach, niby do ukonczenia roku należy robić je tylko na wodzie, żadnego mleka. Tak ze wszystkim, zaraz sie okazuje, ze trzeba doczytac, kombinować. Wkurza mnie jeszcze to, że co jakis czas z badań wychodzi coś innego i i tak się może okazać, że robiło się źle. Ja byłam karmiona mlekiem modyfikowanym, bo 30 lat temu przekonywano, że dorównuje naturalnemu (e: oczywiście żyje i nie chodzi o to, że się czepiam sztucznego, ale dzisiaj każdy już wie, że mleko matki jest obiektywnie najlepsze). Ostatnio sie dowiedzialam, ze w Niemczech i kilku stanach USA zakazuje sie USG 4D, bo wykazano jego szkodliwy wpływ na płód, a u nas hula dalej i przekonuje się, że nie ma efektów ubocznych...

[Juncia]

Dlatego nie dajmy się zwariować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[schaboszczak]

Nie daje, ale to nie wyklucza tego, zeby sie starac i dowiadywac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

A czemu kaszki nie na mleku? Ja robię na mm.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Juncia]

Pewnie. Nawet trzeba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[schaboszczak]

Napisane przez viva91

A czemu kaszki nie na mleku? Ja robię na mm.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Jak normalnie karmisz mm to nie wiem co wtedy, pewnie jest ok Jak dziecko jest na mleku matki, to zaleca sie, zeby nie dawac juz ani mm ani krowiego do 1r.z. U nas jeszcze poki co wylacznie cyc, wiec doczytam i jak nie stwierdze, ze to jednak nie ma sensu, to bedziemy robic na wodzie. Troche sie obawiam, czy to bedzie wystarczajaco bogate w skladniki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

A jakieś mleko migdałowe czy coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia2204]

Napisane przez schaboszczak

Też już zapowiedzielismy, że żadnego dawania słodyczy, wszystko ma przez nas przechodzić i bedziemy "dozować". G.. prawda, że się te dzieci rzucaja na slodkie poza domem, znam kilkoro dzieci całkowicie nienauczonych jeść słodyczy. Rzucają to się na owoce A batonikow nie kupują, bo zwyczajnie im to nie smakuje, jak się takie rzeczy je "od święta", to smakuja jak przeslodzony ulepek.

Ogólnie też mamy ambicje karmić zdrowo, bez słoiczków itd., póki co zbieram informacje i oszalec można. Teraz poczytałam o kaszkach, niby do ukonczenia roku należy robić je tylko na wodzie, żadnego mleka. Tak ze wszystkim, zaraz sie okazuje, ze trzeba doczytac, kombinować. Wkurza mnie jeszcze to, że co jakis czas z badań wychodzi coś innego i i tak się może okazać, że robiło się źle. Ja byłam karmiona mlekiem modyfikowanym, bo 30 lat temu przekonywano, że dorównuje naturalnemu (e: oczywiście żyje i nie chodzi o to, że się czepiam sztucznego, ale dzisiaj każdy już wie, że mleko matki jest obiektywnie najlepsze). Ostatnio sie dowiedzialam, ze w Niemczech i kilku stanach USA zakazuje sie USG 4D, bo wykazano jego szkodliwy wpływ na płód, a u nas hula dalej i przekonuje się, że nie ma efektów ubocznych...

Ja nie mogę zrozumieć dlaczego moi rodzice akceptują wszystko co mówię a teściowa zawsze musi wiedzieć lepiej i swoje trzy grosze dorzucić. Ja jeśli chodzi o jedzenie to jestem przewrazliwiona bo mam w bliskiej rodzinie przypadek gdzie dziewczyna ma chorobę pęcherza spowodowaną antybiotykami które są pakowane w mieso. Jest jednym z najstarszych przypadków teraz pojawiła się cała lawina dzieci które na to chorują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

W uk mowia ze od 6miesoaca kaszki mozna na krowim. Do picia nie ale kaszki itp to ok


Ja poki co robilam kleik ale to na moim bo raptem 20ml

Wczoraj popoludne bez drzemki od 2, masakra taka maruda ze myslalam wyjsc i drzwiami trzasnac. Noc w miare ale juz widze ze dzis znow bedzie trudnym dzieckiem bo je po 40-60ml na pprcje tak jak wczoraj. Normalnie jadal 120-150 aod wczoraj tak dziwnie



Sent from my I3312 using Tapatalk

[schaboszczak]

Napisane przez Juncia

A jakieś mleko migdałowe czy coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Generalnie zadne niby.

Napisane przez Kasia2204

Ja nie mogę zrozumieć dlaczego moi rodzice akceptują wszystko co mówię a teściowa zawsze musi wiedzieć lepiej i swoje trzy grosze dorzucić. Ja jeśli chodzi o jedzenie to jestem przewrazliwiona bo mam w bliskiej rodzinie przypadek gdzie dziewczyna ma chorobę pęcherza spowodowaną antybiotykami które są pakowane w mieso. Jest jednym z najstarszych przypadków teraz pojawiła się cała lawina dzieci które na to chorują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My tez juz moze przewrazliwieni, ale w dzisiejszym swiecie NIE DA sie zabezpieczyc dziecka przed syfem w jedzeniu, dlatego próbujemy ile mozemy, zwlaszcza kiedy jest taki malenki, kazda proba wyrobienia dobrych nawykow czy podania mozliwie najzdrowszej zywnosci jest dla nas wazna. Ale z dokladnie tego samego powodu wielu rodzicow odpuszcza i tez to rozumiem.
Tesciowej juz nie mam, pewnie tez byloby goraco, bo jej pokolenie ominela calkowicie jakakolwiek swiadomosc na temat zdrowego zywienia i robilo mi sie slabo jak patrzylam ile slodyczy pakuje we wnuki.

Napisane przez travis

W uk mowia ze od 6miesoaca kaszki mozna na krowim. Do picia nie ale kaszki itp to ok


Ja poki co robilam kleik ale to na moim bo raptem 20ml

Wczoraj popoludne bez drzemki od 2, masakra taka maruda ze myslalam wyjsc i drzwiami trzasnac. Noc w miare ale juz widze ze dzis znow bedzie trudnym dzieckiem bo je po 40-60ml na pprcje tak jak wczoraj. Normalnie jadal 120-150 aod wczoraj tak dziwnie



Sent from my I3312 using Tapatalk

A to tez jest glupie, ze jeszcze kazdy kraj ma swoje zalecenia i badz tu madrym Dlatego moze za duzo czasem zglebiam, ale wole wiedziec wiecej niz mniej i juz na wlasnego czuja oceniac co olewac a czym sie przejac.
I jak Ci wyszlo na swoim mleku? Pisza, ze wszystko rozpuszcza i np kaszki na nim nadaja sie do wypicia po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila1011]

Z tego co ja wiem krowie od 1 roku życia. Migdałowe itp. oprócz ryżowego od 6 miesięcy. Zresztą migdałowe to nie mleko tylko napój co do słoików to nie uważam, że są niezdrowe. Lepsze one niż marchewka z niewiadomego pochodzenia z toną nawozów.
Tak jak Juncia pisze.. Nie dajmy się zwariować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez schaboszczak

Generalnie zadne niby.My tez juz moze przewrazliwieni, ale w dzisiejszym swiecie NIE DA sie zabezpieczyc dziecka przed syfem w jedzeniu, dlatego próbujemy ile mozemy, zwlaszcza kiedy jest taki malenki, kazda proba wyrobienia dobrych nawykow czy podania mozliwie najzdrowszej zywnosci jest dla nas wazna. Ale z dokladnie tego samego powodu wielu rodzicow odpuszcza i tez to rozumiem.
Tesciowej juz nie mam, pewnie tez byloby goraco, bo jej pokolenie ominela calkowicie jakakolwiek swiadomosc na temat zdrowego zywienia i robilo mi sie slabo jak patrzylam ile slodyczy pakuje we wnuki.A to tez jest glupie, ze jeszcze kazdy kraj ma swoje zalecenia i badz tu madrym Dlatego moze za duzo czasem zglebiam, ale wole wiedziec wiecej niz mniej i juz na wlasnego czuja oceniac co olewac a czym sie przejac.
I jak Ci wyszlo na swoim mleku? Pisza, ze wszystko rozpuszcza i np kaszki na nim nadaja sie do wypicia po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyszlo ok ale trzeba zjesc w 10 min bo potem faktycznie wodniste sie robi a nie wiedzialam czemu, dziekuje!

Sent from my I3312 using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez kamila1011

Z tego co ja wiem krowie od 1 roku życia. Migdałowe itp. oprócz ryżowego od 6 miesięcy. Zresztą migdałowe to nie mleko tylko napój co do słoików to nie uważam, że są niezdrowe. Lepsze one niż marchewka z niewiadomego pochodzenia z toną nawozów.
Tak jak Juncia pisze.. Nie dajmy się zwariować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widzisz w uk tez mowia ze krowie do picia od 1rz ale juz platki, kaszki, kleiki itp mozna ba krowim od 6mz
Tak samo od 6mz mozna dawac nieprzegotowana wode z kranu

Sent from my I3312 using Tapatalk

[travis]

I tu pisze ze mozna id 7mc nie do pocia ale jako podstawa innych danScreenshot_20200225-093532.jpg

Sent from my I3312 using Tapatalk

[schaboszczak]

Napisane przez kamila1011

Z tego co ja wiem krowie od 1 roku życia. Migdałowe itp. oprócz ryżowego od 6 miesięcy. Zresztą migdałowe to nie mleko tylko napój co do słoików to nie uważam, że są niezdrowe. Lepsze one niż marchewka z niewiadomego pochodzenia z toną nawozów.
Tak jak Juncia pisze.. Nie dajmy się zwariować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale jak juz ktos sie decyduje nie uzywac gotowych sloiczkow to wiadomo ze nie po to, zeby robic przecier z pierwszej lepszej marchewki ze spozywczaka. Zwariowac sie nie ma co dawac, ale nie widze nic przesadnego w swiadomosci i dyskutowaniu o tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez schaboszczak

No ale jak juz ktos sie decyduje nie uzywac gotowych sloiczkow to wiadomo ze nie po to, zeby robic przecier z pierwszej lepszej marchewki ze spozywczaka. Zwariowac sie nie ma co dawac, ale nie widze nic przesadnego w swiadomosci i dyskutowaniu o tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak tylko np ja nie mam skad wziasc marchewki zeby miec pewnosci ze bez nawozu itp

W pl inaczej bo rodzice maja gospodarstwo i wszelkie mozliwe warzywa i owoce a tu polegam na tym co pisze na opakowaniu


Myslalam zeby kupic malutkie sliiczki i te przeciery powekowac w sensie zrobic kg marchwi i zeobic z tego 10 sloiczkow chyba leosze to niz mrozic? Bo zamrazarka to i tak przepelnuona mlekiem

Sent from my I3312 using Tapatalk

[schaboszczak]

Napisane przez travis

No tak tylko np ja nie mam skad wziasc marchewki zeby miec pewnosci ze bez nawozu itp

W pl inaczej bo rodzice maja gospodarstwo i wszelkie mozliwe warzywa i owoce a tu polegam na tym co pisze na opakowaniu


Myslalam zeby kupic malutkie sliiczki i te przeciery powekowac w sensie zrobic kg marchwi i zeobic z tego 10 sloiczkow chyba leosze to niz mrozic? Bo zamrazarka to i tak przepelnuona mlekiem

Sent from my I3312 using Tapatalk

No ale tez przeciez nikt Cie tu na to nie namawia ani nie krytykuje jesli robisz inaczej. Tez nie mamy rodzicow na gospodarstwach, jakos kombinujemy, bo tak wybralismy, chcesz czy musisz inaczej, tez ok. Chyba, ze jest jakas lista tematow zakazanych na forum. Mnie by niejedna matka zjadla za to, ze nie chodzimy dzien w dzien na spacer (trafilam raz na wyjatkowa zazarta dyskusje na ten temat ), no i trudno a akurat temat jedzenia jest dla mnie istotny.

Nastawiamy sie na mrozenie, mamy jakies tam specjalne pojemniczki juz, ale w sumie dobra mysl z tym wekowaniem. Na pewno szybciej podgrzac glodomorowi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia2204]

Może niepotrzebnie poruszyłam temat słoiczków chodziło mi tylko o to że nie wszystkie mają dobre składy tak samo jak kaszki i wiadomo że słoiczki są lepsze niż marchewka z marketu która nawet nie ma zapachu marchewki tylko trocin. I też na pewno nie raz będę dawać słoiczki. Ciekawe ile czasu takie wekowane jedzonko może postać? Może warto spróbować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

Napisane przez schaboszczak

No ale jak juz ktos sie decyduje nie uzywac gotowych sloiczkow to wiadomo ze nie po to, zeby robic przecier z pierwszej lepszej marchewki ze spozywczaka. Zwariowac sie nie ma co dawac, ale nie widze nic przesadnego w swiadomosci i dyskutowaniu o tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chcę sama gotować, ale szczerze mówiąc to nie wiem skąd brać żywność..

Travis, moja też ostatnio je na raty. Tylko w nocy normalna porcje wypija bez problemu. Możliwe że w ciągu dnia źle trafiam z propozycją mleka.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila1011]

Nikt tutaj nikogo nie krytykuje i każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Nie ma zakazanych tematów i nie zauważyłam żeby któraś miała pretensje bo ktoś myśli inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Ale ja nie mam pretensji i moja wypowiedz nie byla skierowana przeciwko nikomu, tyko stwierdzilam ogolny fakt

Sent from my I3312 using Tapatalk

[schaboszczak]

Spoko spoko. No ja tez nie twierdze, ze nigdy w zyciu nie siegne po sloiczek, chocby w ramach "a dzis mi sie nie chce".

A w ogole. Z tym zarciem to mam pie**olca no i oczywiscie w ciazy tez bylam spieta i ani ciasteczka ani czpisa ani gotowej zupki itd. A juz pisalam ile moje dziecko wazylo. Tak ze jestem swiadoma, ze wszystko jest kwestia szczescia i naprawde jestem ostatnia do spinania tyłka, ze ktos cos zaniedbuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia2204]

Dziś pierwszy test spacerówki która była w zestawie z wózkiem. Nie wiem czy to normalne ale pozycja pół leżąca jest tak beznadziejna że mały się co chwilę zsuwai w ogóle zajmuje już całą długość tej spacerówki więc jak będzie siedział to chyba będzie głową dotykał daszku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila1011]

Napisane przez Kasia2204

Dziś pierwszy test spacerówki która była w zestawie z wózkiem. Nie wiem czy to normalne ale pozycja pół leżąca jest tak beznadziejna że mały się co chwilę zsuwai w ogóle zajmuje już całą długość tej spacerówki więc jak będzie siedział to chyba będzie głową dotykał daszku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jaki macie wózek? My niedługo też się przesiadamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia2204]

Napisane przez kamila1011

A jaki macie wózek? My niedługo też się przesiadamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Milu Kids starlet

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez travis

W uk mowia ze od 6miesoaca kaszki mozna na krowim. Do picia nie ale kaszki itp to ok

Na jakimś blogu dot. rozszerzania diety to samo przeczytalam