Ostatnio testowałam... - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-07-03, 08:15   #1711
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Ostatnio testowałam...

Letnią wersję Innocenta testuję właśnie. Summer czy Flash czy jak mu tam, ma tych wesji nazw kilka.
W zasadzie to nie wiem po co powstał, bo do klasyka jest bardzo podobny. Za bardzo. Tak bardzo, że nie widzę sensu zakupu i jego i klasyka.
Ale ładny oczywiście. Jakby bardziej kwiatowy, bardziej wibrujący, na początku lżejszy, potem identyczny.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 08:15   #1712
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
Dot.: Ostatnio testowałam...

Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 08:15   #1713
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 515
Dot.: Ostatnio testowałam...

Baby Doll- nastawiłam się na słodki, soczysty lekko grejpfrutowy zapach, a tymczasem...słodycz jakaś taka kwaśna, zero grejpfruta, słowem megarozczarowanie. Dla mnie jest to zapach(przepraszam za wyrażenie) starej pudernicy ciężki, mdły.Oj nie...
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 12:30   #1714
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dorwałam świeżo przybyłego od Bjeaty próbasa Coco Mademoiselle EDT i zlałam się nim natychmiast...
oj tak Ten zapach to początkowa, pozbawiona tak ostrego pazura, tej drapieżnej nuty, pierwsza faza wersji EDP. Opcja letnia CM rzekłabym.
Kocham już je obie.

Edit.
Dodam po wielu godzinach z tym zapachem, że wcale nie jest tak słaby, na zgięciu łokcia mam go już 9 godzin.
I podsumowując mogę powiedzieć, że jest lżejszą wersją edp, bez nuty pudrowej i bez lepkiej słodyczy The Parfum. Bardziej wytrawna, z nutą świeżości, rzeczywiście wiosenno-letnia. Mniam.
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2007-07-03 o 20:27
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 18:23   #1715
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dolce Gabbana Light Blue męskie , z blotterka. wejście bardzo soczyste ,świeże, lekko zielone. bardzo piękne. Dawno nie wąchalam w perfumach tak soczytej nuty. Po jakiejs pół godzinie do głosu dochodzi zmysłowy rozmaryn z lekko pierzną nutką w tle.
Czekam na ostatnią fazę
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 18:36   #1716
Nea75
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 120
Wyślij wiadomość przez MSN do Nea75 Send a message via Skype™ to Nea75
Dot.: Ostatnio testowałam...

Wlasnie przed chwila mialam nieszczescie przetestowac L'Air Du Temps i o zgrozo chyba nigdy nie wachalam nic tak duszacego smierdzacego i przywodzacego na mysl stechlizne... wracalam trzymajac nadgarstek za oknem zamochodu a jak wrocilam to nie pomoglo zadne, najdokladniesze nawet szorowanie - pozbylam sie tego koszmaru dopiero po spryskaniu sie Cristobalem... nigdy wiecej L'Air Du Temps
Nea75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 20:47   #1717
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam...

Ja dzis testowalam April violets po raz 2. - fiolki to nie dla mnie, chyba, ze we flakoniku
Poza tym jakas lawende rowniez Yardleya dorwalam - nietrwala, lekko meska i troche pod Avon podchodzi.

Czekam na nowosci.
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-07-03, 21:00   #1718
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Ostatnio testowałam...

W międzyczasie zapatrzenia (zawąchania ) w Coco M. edt, potestowałam FdB... Nie... tego mieć nie będziemy i wąchać też nie chcemy więcej
Kadzidło, kadzidło, drewno, kadzidło... fajny zapach na kadzidełko do zapalenia na imprezie, nie na perfumy.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 21:07   #1719
_Bjeata_
Zadomowienie
 
Avatar _Bjeata_
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Silesia City
Wiadomości: 1 792
GG do _Bjeata_
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
W potestowałam FdB... Nie... tego mieć nie będziemy i wąchać też nie chcemy więcej
Kadzidło, kadzidło, drewno, kadzidło... fajny zapach na kadzidełko do zapalenia na imprezie, nie na perfumy.

ha ha ha, mówiłam, uprzedzałam, oddawaj


a ja po ostatnich testach............ wpadłam w sidła " chcę, muszę to mieć
__________________

"Tęsknota, słowo zużyte,
Otwarło mi swoją dal...
Jak różne są rzeczy ukryte
W króciutkim wyrazie: żal."




_Bjeata_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 21:54   #1720
maja79
Wtajemniczenie
 
Avatar maja79
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
Dot.: Ostatnio testowałam...

Ja testuję próbeczki od Eenax (). Na razie żadnych szczegółow nie zdradzam poza jednym. Moje pierwsze wrażenie z...

Bulgari Black - Jestem w totalnym szoku . Wszędzie słyszałam, że to męski zapach, palone gumy, kuźnia McLarena - więc spodziewałam się czegoś dymnego, chłodnego, kadzidlanego może (coś w typie Nu albo Black Cashmere) - a na pewno nie słodkiego . Tymczasem Black to słodziak całą gębą! Sama wanilia! Od początku coś mi niesamowicie przypominał. Mówię sobie - znam to przecież. To niemożliwe, bo nigdy nie wąchałam Black. I już wiem - to nuta główna z innego unisexa: Gaultier 2 . Black nie jest tak intensywny, ani tak trwały (niestety juz przygasł mi na skórze) ale to ta sama nuta!
Szczerze mówiąc bardziej podoba mi się od G2 - intensywność Gaultier 2 wręcz zabija, a Black jest piekny. Ma to co podobało mi sie w G2 w udoskonalonej formie...

Nie, ja po prostu w to nie wierzę... chyba mam omamy węchowe... Muszę przetestować go znowu o normalnej godzinie, a nie w nocy przed snem...

Edytowane przez maja79
Czas edycji: 2007-07-06 o 13:11
maja79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-03, 22:16   #1721
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez ropuszka Pokaż wiadomość
Ja dzis testowalam April violets po raz 2. - fiolki to nie dla mnie, chyba, ze we flakoniku
Poza tym jakas lawende rowniez Yardleya dorwalam - nietrwala, lekko meska i troche pod Avon podchodzi.

Czekam na nowosci.
Pisząc flakonik masz namyśłi wazonik ?
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-04, 10:23   #1722
Nevada87
Wtajemniczenie
 
Avatar Nevada87
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 081
GG do Nevada87
Smile Dot.: Ostatnio testowałam...

Il Profumo Chocolat ( z własnej 50ml flaszki) - zdecydowana kopia Angela TM
Wielbicielom tego zapachu na pewno się spodoba, zapach jest jeszcze mocniejszy od Angela, z czasem jednak trochę łagodnieje i się zmienia...
Dalsza część ,,recenzji'' po dogłębnych testach
__________________
Nevada87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-06, 12:58   #1723
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam...

Trochę się tego nazbierało od ostatniego razu Jedne testy były dogłębne (kilka dni), inne pobieżne.

Madness perfumy - nie mam już EdP, żeby zrobić porównanie, ale polegając na mojej pamięci, stwierdzam że perfumy są bardziej drzewne niż EdP. Czyli wychodzi nam drzewna, dymna i mroczna róża Jest pięknie, ale chyba bardziej przypadło mi do serca EdP (więcej słodyczy). Perfumy trwałością nieco rozczarowują.
Ange ou Demon - ładne, słodko-rześkie, ale coś mocno denerwującego mają w sobie. Ciekawe i na pewno mogą się podobać. Trwałość na plus.
Red Jeans - okropne, sztuczne owoce, gorzkie i bez wyrazu. Nieudany rozwodniony kompot z porzeczek.
Fire - ładny, owocowy, słodki zapach, naprawdę może się podobać. W stylu Amor Amor (miałam z nim tylko raz do czynienia, ale podobieństwo czuję), jak już wiele razy słyszałam/czytałam. Wszystko byłoby pięknie, ale okropnie rozbolała mnie głowa (dwa dni mnie trzymało ), co mi się baaardzo rzadko zdarza. Trwałość mizerna.
Sicily - kolejna porażka w ciemno D&G jest już u mnie skreślony, produkuje zapachy zupełnie nie w moim stylu, jakieś dziwadełka (no, LB bym nawet zniosła). Przed tą wpadką jeszcze się łudziłam, że Sicily będzie inne. Uhm, jasne Całość niby ładna, niby stonowana, miodowa, ale sztuczna i wybija się na pierwszy plan coś tak okropnie gryzącego (stawiam na kapryfolium), że nie mogę ich znieść w pobliżu nawet. Próbowałam dwa razy i dwa razy zmywałam.
Brit Red - nareszcie coś przyjemnego Zaczyna go przepyszny rabarbar. Bjeata czuła w nim ciasto z rabarbarem i rzeczywiście jest to trafne porównanie. Niestety ulotnił się szybko, ale sprawdzę jeszcze, bo może to przypadek.
Addict - czyżby moja nowa miłość? Nie mogłam przestać go wąchać. Wanilia i cynamon. Mocny, słodki, kilerowaty, niejednego może udusić. Mi jednak bardzo przypasował, widzę wiele okazji kiedy chciałabym go użyć. Nie widziałam wielu perfum w takim kolorze, gęsty brąz. Trwałość bardzo dobra.
Insolence - jeden z dwóch wyraźnie fiołkowych zapachów które miałam ostatnio okazję testować. Okazuje się, że fiołki to nie jest to, co lubię. W Insolence fiołki czuję długo, do tego pudrowość. Nieco mnie zemdliły, choć nie słodyczą. Nie wyobrażam sobie noszenia ich na szyi, mogłabym tego nie przeżyć
Gaultier 2 - czyli co za dużo to niezdrowo. Tutaj akurat jest niezdrowa dawka wanilii, niczym nie przełamanej, ani nie podbitej dla dodania smaczku. Jak dla mnie mdląco. I nie wyobrażam sobie mężczyzny w obłoczku Gaultier 2, chyba że drag queen
Amour - piękny. Spokojny, błogi, ciepły, otulający, upajający. Wanilia, drzewa, dymek. Zakochałam się najpierw w reklamie (film), a teraz wpadam w zapach. Szkoda, że trwałość nienajlepsza, inaczej już bym go bardzo chciała. Jednak nietrwałość zawsze u mnie kosztuje minus jedną gwiazdkę.
Le monde est beau - bardzo wiernie oddany (ta goryczka, jakby pestki w nim były), kwaśno - gorzki, ale tylko grejfrut. Niewiele więcej poza nim jest w tym zapachu. Trwałość średnia.
Nina - przesłodzona, aż gryzie ta słodycz. Coś jak marnej jakości owocowy lizak. Dużo cukru, dużo owoców, mało subtelności. Zmyłam czym prędzej.
Violette Menthe - czyli drugie testowane fiołki. Zapach wiernie oddaje nazwę: dominują tu fiołki i mięta. Jak dla mnie zbyt metalicznie i chłodno to wypada.
Far Away - a miało być tak pięknie Z koreczka wszystko pięknie pachnie, a po aplikacji na skórę dusi i przeszkadza. Nic z tego nie będzie. Oczywiście strzał w ciemno
Indian summer - pamiętałam z dawnych czasów, kiedy używała go moja ciocia. Ja nigdy nie testowałam na sobie. Z koreczka pachniał cudownie znajomo. A na mnie wszystko co ładne, intrygujące i zaczepne uciekło i została nudna, ciepła kompozycja. Nie umiem strzelać w ciemno i obiecuję, że już nie będę próbować.
Lou Lou Blue i Lou Lou - próbowałam, ale ta sztuczna słodkość zupełnie do mnie nie pasuje. W Blue dodatkowo dochodzi ostre amaretto. Może rozboleć głowa.
Apparition - słodko, malinowo-truskawkowo. Mdlące i gryzące w nos słodyczą (jak Nina). Przesadzone.
Jil - jakieś bez wyrazu. Sander rozczarowuje (tylko nr 4 jest jakieś).
Magie Noire - szypr, ale dość przystępny. Mogłabym się do niego przekonać, ale po co?
Clea - początek bardzo babciny, przypomina szypr z dużą ilością mydła (dość ordynarnego). Po jakichś dwóch godzinach bardzo się zmienia, rozkwita i oczarowuje. Dalej jest mydło, ale już elegancko i z klasą. Pasuje do dojrzałej, pewnej siebie kobiety. Dobra trwałość.
Shafali - ładny, ciepły, uroczy. Ale mam nieodparte wrażenie, że pachnie perfumami z niezbyt wysokiej półki.
Diesel ++ - mleko, migdały i mydliny/proszek do prania. Początek dość sztuczny, potem jest lepiej, ale niestety ciągle nie apetycznie. Zbyt blisko skóry.
Always - początek całkiem przyjemny: rośliny, zieloność i kwiaty w tle. Niestety po jakimś czasie do głosu dochodzi lilia i już mi się nie podoba. Trwałość jak na Avon dobra.
Touch of pink - dziewczęcy, ładny, słodko-lekki. Nic oryginalnego.
Birmane - początek ciepły i owocowy (bardzo dojrzałe mango, brzoskwinia). Potem niestety zbyt dużo goryczy, a mniej słodko-owocowo. I ujawnia się mydlinowa nutka. Szkoda, że w tym kierunku rozkwitają. Trwałość dobra.
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-06, 14:16   #1724
jennifer777
Wtajemniczenie
 
Avatar jennifer777
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 346
Dot.: Ostatnio testowałam...

A ja dzisiaj testowala Glow after dark J.lo zapach bardzo przyjemny! i dlugo utrzymuje sie na skorze.
Testowalam rowniez Versace WOman w rozowym kartoniku- jak dla mnie swietne, slodki zapach i atrakcyjna cena;-)
__________________
bruised but never broken
jennifer777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-06, 14:28   #1725
pieńkowa_dama
Zadomowienie
 
Avatar pieńkowa_dama
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Twin Peaks
Wiadomości: 1 149
Dot.: Ostatnio testowałam...

Ostatnio testowałam Gaiac Micallef'a. Mimo, że nie jestem entuzjastką słodkich zapachów, Gaiac mnie bardzo ujął. Może własnie tym, że to nie jest taka cukrowana słodycz. A to wszystko za sprawą drzewa gajakowego. Tworzy się swoista drzewna słodycz. Gaiac kojarzy mi się z Fumerie Turque. Nie jest to może jakiś wyrafinowany zapach, ale bardzo mnie ciągnie do niego. Cały czas wracam do próbki. Idealny na niższe temperatury.
pieńkowa_dama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-09, 14:25   #1726
pannaNikt
Raczkowanie
 
Avatar pannaNikt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 498
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dziś testowałam Hypnotic Poison i Tendre Poison. HP bardziej mi się spodobało (chociaż TP też ma jakiś urok... ), ale strasznie szybko uleciało Czy istnieje w ogóle w przyrodzie wersja edp
pannaNikt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-09, 14:30   #1727
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez pannaNikt Pokaż wiadomość
Dziś testowałam Hypnotic Poison i Tendre Poison. HP bardziej mi się spodobało (chociaż TP też ma jakiś urok... ), ale strasznie szybko uleciało Czy istnieje w ogóle w przyrodzie wersja edp
Nie - jesli by istniala to pewnie by porazala nosy. Nie wiem jak na tobie ale na mnie edt jest upiornie trwale...

Nat
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-09, 14:59   #1728
joasiak1
Zakorzenienie
 
Avatar joasiak1
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 6 744
GG do joasiak1
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent Pokaż wiadomość
Nie - jesli by istniala to pewnie by porazala nosy. Nie wiem jak na tobie ale na mnie edt jest upiornie trwale...

Nat
Na mnie też było nie do zdarcia
joasiak1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-09, 18:36   #1729
secco
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 201
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Insolence - jeden z dwóch wyraźnie fiołkowych zapachów które miałam ostatnio okazję testować. Okazuje się, że fiołki to nie jest to, co lubię. W Insolence fiołki czuję długo, do tego pudrowość. Nieco mnie zemdliły, choć nie słodyczą. Nie wyobrażam sobie noszenia ich na szyi, mogłabym tego nie przeżyć .
Agniesko,widzę,że mamy podobne odczucia jeśli chodzi o fiołki.Co do Insolence swoją opinię juz wyraziłam wcześniej,absolutnie nie dla mnie.No i drugie podejście,czyli Angel Violette,także nieudane.Mam więc pewnośc-unikać ich w perfumach(co ciekawe, w naturze lubię


Cytat:
Napisane przez pieńkowa_dama Pokaż wiadomość
Ostatnio testowałam Gaiac Micallef'a. Mimo, że nie jestem entuzjastką słodkich zapachów, Gaiac mnie bardzo ujął. Może własnie tym, że to nie jest taka cukrowana słodycz. A to wszystko za sprawą drzewa gajakowego. Tworzy się swoista drzewna słodycz. Gaiac kojarzy mi się z Fumerie Turque. Nie jest to może jakiś wyrafinowany zapach, ale bardzo mnie ciągnie do niego. Cały czas wracam do próbki. Idealny na niższe temperatury.
Gaiac,moja miłość.Odkąd dostałam próbkę od Dobrej Duszy,marzę,że kiedyś zdobędę cały flakonik.Zawładnąl mną całkowicie i podstępnie.
Może kiedys zagości u mnie na stałe?Jak dobrze jest marzyc.
secco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-09, 20:37   #1730
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Ostatnio testowałam...

Moje ostatnie testy zapachow L'Artisan:
  • Piment Brulant - bardzo ladnie, ostro przyprawiona czekolada. Zapach w sumie nie jest zbyt skomplikowany, ale bardzo przyjemny dla mojego nosa. Moge sobie dokladnie wyobrazic, ze taka czekolada kiedys byla uwazana za afrodyzjak
  • Poivre Piquant - Delikatne kwiaty w asyscie delikatnego pieprzu. Takim kwiatkom zdecydowanie mowie tak! Wedlug mnie wspanialy zapach na lato.
W sumie nie pogardzilabym jakimis malymi objetosciami tych zapachow , bo sa naprawde warte uwagi.

Edytowane przez mariolasl
Czas edycji: 2007-07-09 o 21:46 Powód: literowki
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-09, 21:57   #1731
SoBeautiful
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 391
Dot.: Ostatnio testowałam...

D&G - The One... a to niespodzianka....nigdy bym nie przypuszczała że będzie się tak ładnie rozwijał... Początkowe nuty świetne - owocowe,świeże,z znutką goryczy. Następne nuty bardzo słodkie,a nawet duszące,ale pachną...elegancją Końcowe nuty - ta wanilia jest przepiękna!!

Jednym słowem - czuję,że muszę go mieć
SoBeautiful jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-10, 10:27   #1732
pannaNikt
Raczkowanie
 
Avatar pannaNikt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 498
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez d'ou vient le vent Pokaż wiadomość
Nie - jesli by istniala to pewnie by porazala nosy. Nie wiem jak na tobie ale na mnie edt jest upiornie trwale...

Nat
Cytat:
Napisane przez joasiak1 Pokaż wiadomość
Na mnie też było nie do zdarcia

No to sama nie wiem... może to ten upał W takim razie jeszcze potestuję
pannaNikt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-10, 21:15   #1733
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam...

Wczoraj przetestowałam na moim mężu (na sobie nie miałam odwagi) Avignon. Już z fiolki dobiegał do mnie zapach kadzidła zupełnie jak z kościoła. Na skórze poczułam zapach lasu iglastego, palonego ogniska i kościelnego kadzidła. Całość bardzo piękna, mroczna i mimo wszystko pogańska Naprawdę piękny zapach, ale... Niestety kolejne kadzidło, od którego dostaję mdłości i boli mnie głowa. Czułam Avignon w całym domu, bardzo intensywny. Piękny, ale tylko do wąchania od czasu do czasu, dla mnie nie do noszenia.
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-11, 19:22   #1734
neonka28
Zakorzenienie
 
Avatar neonka28
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
Dot.: Ostatnio testowałam...

Polazlam do Douglasa a tam na półeczce z nowościami buteleczki proste lekko staroświeckie po ok.460zl. 8 rodzajow zapachów Gardenia, Mandarine, Vanilia i Ambre d'Or i inne .

Oto one Il Profumo


http://www.luckyscent.com/shop/detail.asp?itemid=28903

Mandarynka tkwi na ręce, typowa czysta mandaryna reszta na bloterkach , strasznie trwale, niezmienne ale czemu takie drogie.
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie
Mieszkam w Elfolandii
neonka28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-11, 20:14   #1735
maja79
Wtajemniczenie
 
Avatar maja79
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dziękuję Eenax za próbeczki

Le Baiser du Dragon - z pytaniem czy mam do niego wrócić... Chyba jednak ten zapach odszedł już w moja przeszłość zapachową. Co prawda po powąchaniu początku wróciły wspomnienia z poprzedniej jesieni (kocham tą drzewną surową nutę początkową - cudnie komponuje sie z chłodnym powietrzem - gdybyż taki Smok był do końca ). Potem jednak zapach się wysłodził i ta końcówka to juz nie jest to, co do mnie pasuje. Może sie narażę , ale chyba już teraz zbyt grzeczna i klasyczna ona dla mnie. Gdyby było dalej tak jak na początku - wróciłabym

Must EDT - z pytaniem czy nadal go chcę kupić. Tak . Jest bardzo gorący, miękki, cudnie rozgrzewający... waniliowy, ale taki nie wprost. Kojarzy mi się co już pisałam wiele razy - z Addictem. zastanawiam sie czy jest sens mieć oba ... pomyślę o tym na jesień

Pure Poison - z pytaniem czy chcę do niego wrócić. Tak. Pozbyłam się go wiosną, ale jest na prawdę przyjemny, kremowy, milusi... Ten jaśmin w PP jest cudny. Chciałabym mieć jakiegoś maluszka.

CdG Kyoto - nareszcie poznałam ostatniego pięcioraczka. Miałam co do niego wielkie nadzieje.. Straszna szkoda. Jest delikatny, podobny w stylu do Ouarzazate - ale mając na sobie wczoraj Ouarzazate, Zagorsk i Kyoto stwierdziłam z całą stanowczością, że pachnie na mnie ... mydłem . To go niestety skreśliło z listy. A tak się fajnie zapowiadał... Niestety gdy coś budzi we mnie takie skojarzenia juz na wstępie to ...

Ouazarzate - po raz kolejny... Cudo, pisałam o nim wiecęj ostatnio. Pod wszystkim się jeszcze raz podpisuję . Dodam tylko, że już wiem na 100%, że z piątki CdG chciałabym Ouazarzate i Jailsaimer. Są najpiękniejsze

Zagorsk - kolejny test niestety potwierdził moje przypuszczenia. Zagorsk nie jest dla mnie . Zbyt zimny i kościelny. I trochę monotematyczny na mojej skórze. Czuję sosnę i kościelne (chrzescijańskie) kadzidło. Ani jedno, ani drugie mnie nie przekonuje do noszenia.

/ Angel - również kolejny test... Jest piękny, ale jakiś taki zbyt gładki. Na pewno nie must have. Innocent ma zdecydowanie większego pazurka i to on jest moim faworytem z angelowej rodzinki. A jeśli juz coś bardziej w typie Angela to ja wymieram męski A*men . Łudząco podobny, choć jakby bardziej dopracowany - szczerze mówiąc A*mena to wziełabym od razu . Ta lawenda i czekolada
maja79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-15, 09:12   #1736
smerfeta01
Zakorzenienie
 
Avatar smerfeta01
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
Dot.: Ostatnio testowałam...

Liberte Cacharel - niestety na mnie pachnie ciężko, jak woda kolońska zmieszana z jakimś piżmem bleh...
smerfeta01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-15, 10:06   #1737
Biała Dama
Zakorzenienie
 
Avatar Biała Dama
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 294
Dot.: Ostatnio testowałam...

ostatnio testowałam Samsarę - test nie wyszedł pomyślnie, nie lubię zapachów, które są ulotne i mało wyczuwalne...
Biała Dama jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-07-16, 15:43   #1738
violarozalinda
Raczkowanie
 
Avatar violarozalinda
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 37
Dot.: Ostatnio testowałam...

Wczoraj na wolnocłówce same litowanki
Emerald Dream Estee Lauder: z początku taki morsko-ozonowy(podobny do Coolwatera)potem wietrzeje
Benghal Lancome:same owocki,zero jakichkolwiek "indyjskich przypraw,zero charakteru(ubiegłoroczny Tropique był o wiele lepszy)
Tropical Green Tea Elizabeth Arden-początek owocowy(wyczuwam litchee za którym nie przepadam),reszta jak w klasyku
Mediterraen Elizabeth Arden(będzie w stałej sprzedarzy):następny w kategorii kwiatowo-owocowej,bardzo nietrwały,pozbawiony jakichkolwiek śródziemnomorskich akcentów

czyli nędza panie,nędza
__________________
"Film mówi o tych momentach w życiu,które co prawda,są wspaniałe,lecz nie trwają zbyt długo.Zmieniają jednak Ciebie i całe Twoje życie"
Sofia Coppola o "Lost in translation"
violarozalinda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-16, 22:48   #1739
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Ostatnio testowałam...

Poza całym asortymentem Guerrilla Store (o którym pisałam już na "zdobyczach") testowałam:

L de Lolita Lempicka - okrutny, mdły ulep bez jaj. Wybaczcie. Moja skóra wysładza zapachy i to, co zrobiło się z tych perfum było bardziej mulące, niż aromat do ciasta saute.

Addict - łomatko! I ja tego tak strasznie pragnęłam? Może to był zły dzień, ale zapach jest po prostu nijaki. Muszę do niego podejść jeszcze raz, bo to niemożliwe, by był taki, jakim mi się dziś zdawał.
Tulipankę za dobre rady będę na rękach nosić (jeśli mi pozwoli).

Słonika Kenzo - tu przyznaję, zapach interesujący i z osobowością. W sam raz kobiecy,w sam raz egzotyczny i w sam raz niezwykły. Ani za słodki, ani za ostry. Przyznaję jednak, że po wszelkich Harrissach, Jaisalmerach, Guerrillach i Odourach jego wspomnienie jest bardzo blade (wcale nie w sensie, że nie pamiętam).

Edytowane przez Sabbath
Czas edycji: 2007-07-17 o 00:55 Powód: literówka w nazwie
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-07-17, 00:53   #1740
Lipglossjunkie
Zakorzenienie
 
Avatar Lipglossjunkie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 8 241
GG do Lipglossjunkie
Dot.: Ostatnio testowałam...

L'EAU PAR KENZO - Bardzo odswiezajacy, pachnie mi swieza herbatka z cytryna Nie pogardzilabym flakonikiem . Minus - strasznie nietrwaly
__________________
Cute Overload
" Nie oczekuj zrozumienia, chowaj głębiej te rachunki! "
Guarana

Lipglossjunkie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.