![]() |
#1711 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Simona, dobrze kojarzę... to ty miałas iśc do neurologa?
|
![]() ![]() |
![]() |
#1712 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Kasiu, Anitko, malgogaj, Marti, Kamilko, dziekuje za mile slowa w imieniu swoim i Tamarki
![]() schatzsi, po wizycie u ortopedy- IIb nie jest prawidlowe - powinno byc Ia. Niestety za duzo mi nie powiedzial. W kazdym razie dla okreslenia stanu bioderek wazniejsza jest ta terminologia Ia, IIb itd, katy alfa i beta mniej. Tamarka ma gorsze lewe bioderko- zerknij na parametry ktore podawalam tych katow. Na dzien dzisiejszy zalecenie to szerokie pieluchowanie na noc, i po 10 tyg zycia do kontroli i ponownego usg. Przy II b chyba byloby wskazane uzycie ,,poduszki Frijki" ale nie ma tak malych rozmiarow jak dla Tamary. Przy kolejnej wizycie ten ortopeda sprawdzi czy trzeba bedzie zastosowac ta poduszke. Byc moze wystarczy pieluchowanie. Elu, zglupialam z plesniawka calkiem. Tamara ma caly jezyczek ,,oblozony" bialym nalotem jak przy anginie. Nie ma plam tylko ,,po calosci". Co do gazika z afftinem i cembionem to wyprobuje ale marne szanse bo moj Cwany Kocur nie da nabrac na takie numery. Na razie daje cembion w kropelkach i przemylam kilka razy afftinem ale niedokladnie bo sie nie dalo. A do neurologa to owszem ja. Mamy skierowanie od pediatry w rejonie ze wzg na obciazony wywiad okoloporodowy- skurcze w ciazy i szew na szyjce oraz cc. Jak juz pisalam idziemy na wizyte 26. Adriano, podajesz Lakcid?????? A nie Lacidofil na kupy???? sofh, ja kropelki tez bezposrednio do buzki albo w mleku, ale Lacidofil mam w proszku wiec musze jakos rozpuscic. A Ty masz w kropelkach???Niestety nie wiem jak dawkowac a na ulotce nie ma. Wsypalam pol ampulki do mojego mleka ale Tamara tym plula. |
![]() ![]() |
![]() |
#1713 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Biały nalot na języku to normalnie resztki mleczka. Należy je usuwać np. gazikiem nasączonym przegotowaną wodą. Nawinąć na palec i wypędzlować w buźce. Taki nie usuwany nalot może być przyczyną pleśniawek.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1714 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Anitko,Kasiu, Olif, sliczne slodziarskie dzieciaczki.
Kasiu, jak Ty robisz te fotki ze takie ,,profesjonalne" wychodza? Widze ze macie z TZ zaciecie w robieniu fotek, ale macie jakis super turbo wypasiony aparat czy to kwestia talentu? Czy z canonem ixus 800 IS jest szansa na ladne fotki? Moje sa jakies ciemne i rozmazane buuuuuuuuuuuu dzisiejsza Tamara: fotka ,,lezaca" na poduszce sprzed kilku minut. 1 minutowa ladna minka, a tak marudzenie i co chwile cycek w obrotach. |
![]() ![]() |
![]() |
#1715 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Cytat:
Teraz Tamara od godz marudzi i poplakuje, ciagle cycek i na rece u mnie, no i wlasnie teraz wali ogromna kupe az jeczy bidulka. Spadam bo bedzie mycie kupy i kapanko. malgogaj, podaj dawkowanie infacolu dokladne prosze |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1716 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Cytat:
Simona o to samo chciałam się Kasi spytać. Głównie jaki ma aparat. Ja mam Panasonic FZ5, kosztował spooro ale jakoś moje fotki takie se mimo stabilizatora obrazu i innym bajerom! Na dodatek jak pisałam ostatnio wywołałm jakieś 300zdjęć w "nie dla idiotów" i jak odebrałam to się załamałam bo w komputerze zdjęcia jasne, ładne, kolory nasycone a na wywołanych jakieś ponure. Nawet zaległe z wakacji pomimo słonecznej aury jakieś takie "sztormowe" wyszły...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1717 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
hej hej
![]() dziewczyny w imieniu mojego prezesa dzieki za mile w jego strone slowa ![]() Wasze gwiazdy sa piekne,Olif,Kasi i Kocurek wizazowy ![]() Wlansie dzis dorwalam mleczko bebeki 1 i wkrecilam synka,rozni sie troche smakiem od nan 1 maly oczywiscie nie chcial,ale teraz juz porzadnie zglodnial i zalapal butle ![]() ![]() dzis nieziemsko bolala mnie glowa a na dodatek pelna chata ludzi przez caly dzien..wieczorem lyknelam paracetamol i troszke przeszlo ,maz zajal sie wybitnie dlugo synem teraz go karmi,az milo ![]() ![]() dostalam tez probki(dwie pieluszki)z jakiejs stronki,kiedys jak bylysmy na stycznoiwkach Jaga podawala stronke i dopiero dzis doszly dwie pieluszki huggies z czego newborn juz za male ![]() poza tym byla dzis polozna,bo cos pokrecilam wypelniajac deklaracje do nfz i wysyla mnie tez do gina,a najlepsze jst to,ze do wczoraj mialam rozrzedzona krew jakby koniec(naiwna bylam)a dzis chlusnelo konkretniej i typowo miesiackzowo.w sobnote po obronie rusze do gina.. z innych tematow walkujemy temat chrzcin.Macius ma teraz jakies 60cm i zastasnawiam sie jak smignie do swiat,czytalam,ze dzieci rosna 1cm na tydzien..mamy chrzestna meza siostre,kogos innego sobie nie wyobrazam ![]() ![]() moja mama i tesciowa powiedzialy,ze pomoga,bo zrobimy jednak impre u nas w domku,myslalam o jakiejs restauracji,ale skonczylo sie na chacie,w groanie dziadkowioe,chrzestni i rodzice.. nie wiem jaki stroj kupic..mysle o ocieplanym ,bo w swieta to kwiecien,ale roznie swieta wygladaly dotychczas od pelnej wiosny do zimy:/wiec moze macie jakas wprawe mamy doswiadczone,prosze o rade.. myslalam o takim stroju.. http://www.hindianka.pl/sklep/produc...oducts_id/4063
__________________
![]() ![]() http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png |
![]() ![]() |
![]() |
#1718 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Hej dziewczyny.
Dzieciaczki przeslodziutkie, wszyskie bez wyjątku a Tamarka jak zwykle super fryz ma ![]() Simona dziękuje za odpowiedz,ja i tak dalej nic nie wiem bo Colin ma jedno biodro Ia a drugi Ia|Ib Kamilko nie daj sobie wmówić winy,to się zdaza nawet u dzieci którym co chwilke zmienia się pampersy.A z tż to powiem tyle że szkoda mi Cię bardzo(może jakoś uda mi się Cię na gg dorwać) jeżeli nie na tydzien zostawić mu mała to napewno na jeden cały dzien np w weekend.A z teściową i bratową to ja już bym nie była dla nich miła i powiedziała co mam na języku. Dziewczyny apropo zdjęc to chyba jednak nie kwestia sprzętu tylko fotografa ![]() Bo ja mam super sprzęt (profesjonalny) a zdjęcia nie koniecznie ładnie mi wychodzą.Mi jeszcze jak mi ale tz to juz wogle zdjcia nie umie zrobic. A w temacie pieluchy i nocne przewijanie to ja mówie niet,nie przewijam Colina w nocy bo nie ma to sensu,nawet rano jego pielucha jest ledwo co obsikana. A co do karmień to ja też tak nie koniecznie umiem przy ludziach karmić,jakoś się krepuje i wychodze do innego pokoju na karmienie.W innych miejscach niz w domu nie karmilam,ale jeżeli bym musiała to bym się spytla czy moge skozystac z innego pomieszczenia.A co tu dopiero mowic o karmieniu w parku na lawce lub innym miejscu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1719 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Simona- ta noc była lepsza, (pobudka o 3 , o 4,30 poszła spać, potem o 7 i o 10 - spała do 12, więc się wyspałam) dziś byłam z małą na dłuugim spacerze, i wymęczyłam ją wieczorem, nie pozwoliłam zasnąć. Zobaczymy, czy to coś da. Być może to rzeczywiście kryzys laktacyjny.
Jestem bardzo zmeczona, spadam do łóżka
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
![]() ![]() |
![]() |
#1720 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 332
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Simono,dopiero teraz zauwazyłam jak Tamarka jest do ciebie podobna ,normalnie skóra zdjęta z ciebie .
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1721 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Anitko nie wiem jaka będzie pogoda w kwietniu ale myślę, ze ten strój będzie dobry. No i jeśli weźmiesz na 68cm to napewno powinien być OK. Ja chrzczę w tę sobotę bo następny termin w moim kościele to była Wilekanoć - a wtedy zawsze jedziemy na rodzinny zlot do mojej babci w twoje okolice i nie wyobrażam sobie inaczej. Tak więc na gwałtu rety szukałam ubranka i kupiłam taki jak poniżej. Jest cieplutki i myślę, że nawet ładne. A w domku to przebiorę ją w jakąś sukienusię. Robię małe chrzciny-10 podstawowych osób. Nie kręcą mnie duuże imprezy, to kłopot i dla mnie i dla dziecka bo właściwie ktoś inny musiałby za mnie siedziec w kuchni. No i nie dysponuję aż takim mieszkaniem. A restauracja brzmi tak chłodno, nierodzinnie i nie ma tam warunków na kilkugodzinny pobyt z maluszkiem.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1722 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Anulka ja tylko raz trafiłam na babe od której kupiłam jak sądziłam nowe grzechotki takie welurowe na rączkę - miały być na prezent jakieś 2 lata temu dla kolezanki maluszka. Jak przyszły to się okazało, ze metki poobcinane i ewidentnie obślinione przez dziecko były. Napisałam do baby a ona mi taka jazdę zrobiła, ze szok! Nie pozostałam jej dłużna i bardzo długo "bojkotowałam jej aukcje" informując wszystkich licytujących cokolwiek u niej - jaka to oszustka!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1723 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Simona, Kocurek sliczniutki
![]() Ja infacol podawałam przed każdym karmieniem na początku, ale według mnie to było za dużo, bo Olafek nie miał strasznych kolek tylko problem z kupą. Tak dawałam ze 3 dni.Potem 4 razy na dobe a teraz 2 góra 3. Szczególnie na noc, bo Olaf rano kupuje. Ale ja miałam dzisiaj przejscia z Olafem. Nie chciał spać. Rano pospał 1,5 godziny, potem 30 min i do wieczora la fiesta! Moze z 15 min sie jeszcze zdrzemnął!. W koncu zasnął ze mną w łózku około 19 i wstał o 22, Myslałam ze juz nie zasnie ale 23h30 poszedł lulu. A jesli chodzi o stój na chrzciny to mi sie nie podobają takie białe wdzianka....ja to bym ubrała Olafka w jakieś fajne modne ubranko. Tylko jakie? Kiedyś szukałam czegoś z moja siostrą dla jej synka i była straszna lipa i skończyło sie na białym wdzianku. |
![]() ![]() |
![]() |
#1724 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
ja wlasnie probuje po claym dniu wyciagnac cos ze swoich cyckow na piatek dla syncia,ale udalo mi sie dopiero 40ml niewiele,ale zawsze cos podje mojego..jestem tak padnieta,a ten łobuziak jeszcze nie śpi brzęczy sobie w łóżeczku..
ja pije hebratke hipp na laktacje i walcze z laktatorem,az sie spocilam,a przed chwila wyszlam z pod prysznica.. Malgogaj ja tez chcialam cos fajniejszego dorwac bardzije zadziornego i kolorowego,co by jeszcze wykorzystac,chocby blekitnego,ale jedyny stroj to ten ktory mi8 sie podobal z tych bialych eskich,reszta jakas atlasowa.. no inc jeszcze chwile posciagam pokarmi spac marze o tej blogiej chwili ![]()
__________________
![]() ![]() http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png |
![]() ![]() |
![]() |
#1725 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
wlasnie sobiue troszeczke poklepalam piersi i pomasowalam i efekt tkai,ze przez doslownie chwile dolalam kolejne 40ml
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1726 |
Rzabbocop
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Anitko ja jak czasem nie mogłam ściągnąć to robiłam sobie jakieś 10-15 minut przerwy, w tym czasie coś ciepłego do picia, jakaś przekąska, ulubiona muzyka i szło ładnie
![]() Wieczorem, to ogólnie trudno ściągnąć, najlepiej idzie rano Dziewczyny nie mogę się napatrzeć na fotki dzieciaczków ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1727 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Cytat:
![]() ![]() Podstawa to robić zdjęcia w dziennym, dobrym świetle, w przeciwnym razie są ciemne, nawet robione niezłym sprzętem. Nie robię zdjęć wieczorem, w ogóle nie używam lampy błyskowej, bo efekt jest marny mimo możliwości aparatu. Jeśli podobają się Wam nasze zdjęcia, zapraszam do naszych galerii: http://www.postdigital.nl/berlin/ http://www.postdigital.nl/kolonia/ http://www.postdigital.nl/walbrzych/ http://www.studiokabk.nl/lodz http://www.postdigital.nl/francja/ http://www.postdigital.nl/luksemburg/ Już kiedyś podawałam linki na forum ciążowym. Pierwsze dwie wycieczki były jeszcze z aparatem analogowym. W przygotowaniu album z naszego pobytu w Lizbonie z Niną w brzuchu, zdjęcia są przepiękne, ale nie mamy czasu na poskładanie tego w sensowną całość i napisanie komentarzy. Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2007-02-22 o 08:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1728 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Kasiu zdjęcia rewelacyjne-macie talent zarówno Ty jak i Twój mąż
![]() ![]() ![]() dziewczyny powiedzcie mi czy brałyście po porodzie żelazo? mi lekarka kazała do 6 tygodni po porodzie brać, ale mnie się wydaje że synuś ma przez to problemy z kupką ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1729 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Nie pomogę chyba, bo mnie tutaj nie kazano nic brać po porodzie, ale może dlatego, że hemoglobinę w ciąży miałam b. dobrą? Biorę sama zestaw witamin dla świeżo upieczonych mam, jest w składzie żelazo, ale może mniej niż w Twoim preparacie? Żelazo ma rzeczywiście wpływ na sprawy kupkowe, więc może spróbuj odstawić na tydzień i obserwuj synka? Przez tydzień przecież nic się Tobie nie stanie, a znajdziesz odpowiedź.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1730 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Kasiu zdjęcia śliczne no i ja tam wykrywam jednak talent a nie magie sprzętu
![]() Bo z dobrym sprzętem a brakiem wiedzy i talentu to jednak zdjęcia nie są fajne(wiem to po sobie) Garnuszki ja brałam żelazo właśnie 6 tyg po porodzie,mały nie miał problemów z kupkami ale po pewnym czsie (ok 5 tyg )zaczoł robić zielone kupki,odstawiłam żelazo i kupki wróciły do normy.Myśle że oprócz o dziecko warto też zadbać o swoje zdrówko i jednak łykać to żelazo(zwłaszcza że lekarka zaleciła). |
![]() ![]() |
![]() |
#1731 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Dodam jeszcze że moja położna się upiera że branie żelaza przez matke nie ma wpływu na kupki u dziecka
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1732 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 352
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Kasiu, zdjęcia super, szczególnie te czarno - białe z analogówki, ale reszta też!! Ja mam wśród znajomych kilka osób zajmujących się dosyć profesjonalnie fotografią i chyba uda się do nich na jakieś podstawowe nauki
![]() Simonko, daję małemu Lakcid, ale pewnie to mniej więcej to samo co Lacidofil. Kamilko, nie przejmuj się, Tymek też miał problemy z drogami moczowymi, dostał antybiotyki (tyle, że w zastrzykach) i wszystko minęło. To naprawdę nie Twoja wina i nie daj sobie tego wmówić!! Wracając do karmienia piersią, już myślałam, że jestem jakaś dziwna, bo wcale nie uważam tego za przyjemność, ani tym bardziej za wygodę. Tak samo jak niektóre z Was czuję się brudna (a raczej cała lepkpa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1733 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
dzięki za komplementy ws. zdjęć- ja też uważam, że dobry aparat analogowy robi lepsze zdjęcia niż nawet b.dobry cyfrowy. Kusi, żeby czasem wrócić do starych metod, tylko jedno odstręcza- konieczność wywoływania, brak możliwości kasowania itd.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1734 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Adriana nie dam sobie nic wmowic, narazie tez nikt nic nie sugeruje, bo widza, ze bardzo sie przejelam choroba Malej. A ile Twoj Tymek mial tygodni jak dostal ten antybiotyk, pamietasz moze co to byl za antybiotyk i jakd dlugo trwala seria??
Siostra mnie nastraszyla, ze jak Tosia tak wczesnie juz antybiotyk dostala, to potem ciagle bedzie musiala brac. Z tego czego sie na studiach nauczylam o antybiotykach, to nie musi wcale tak byc, ale moze. A z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jak mnie dopadnie bol gardla to zawsze sie konczy antybiotykiem (ale to wina tego, ze zarazilam sie bardzo opornym szczepem na laboratorium). Przede wszystkim musze byc dobrej mysli!! Duzo spacerow, nie przegrzewanie, ale i nie wychladzanie, swieze powietrze i Tosia napewno odporna bedzie. Przylaczam sie do pochwal dla Kasi w zawiazku z profesjonalnymi zdjeciami. I zgadzam sie z tym, ze aparat moze i ma cos do powiedzenia, ale wiecej zalezy od talentu. Ja mam Canona 350D i zdjecia moglybyc duzo lepsze. Fakt, ze jakos po wywolaniu i nawet na monitorze jest imponujaca, ale ogolnie ujecia sa chyba raczej do bani. Jenym slowem nawet profesonalny aparat nie zastapi telentu ![]() A tak do do Kasi jeszcze to ona ma super aparat w profesjonalnych rekach, stad takie zdjecia!! Schatzsi, Simona ale czemu Wy marudzicie, przeciez Wasze fotki sa bardzo fajne. Jak model jest fotogeniczny i slodki to kazde zdjecie jest dobre!! |
![]() ![]() |
![]() |
#1735 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Podzielam wasze zdanie na temat karmienia piersią. Zdecydowanie bardziej wygodna dla mnie jest butla, jak to pisala Kasia zamiącham i juz
![]() Gdyby nie korzysci plynace z karmienia piersia i tej "wiezi emocjonalnej" jaka sie buduje miedzy matka a dzieckiem przy cycu to juz dawno przestawilabym sie na butelkowego NANa. Oszczedzilabym sobie plam z mleka na wszystkim, lepkiej skory, a przede wszystkim bolu jaki czasem czuje jak mala gryzie sutki. Ostatnio garnuszki pisala co jej sie nie przydalo z rzeczy ktore kupila. Ja sie dolączę do krytyki nożyczek dla niemowląt canpola - bezuzyteczny koszmar. Zawiodl mnie tez stanik do karmienia. I tak musze zadrzeć caly do gory jak karmie bo inaczej zalewa mi sie od spodu mlekiem, poza tym piersi mi tylko wyjdzie z niego tylko kawalek i malej jest niewygodnie ssać. Jesli chodzi o zdjęcia to fotografia to moja pasja, marzę o tym zeby robic naprawde dobre fotki. Kocham analogi i uwazam ze nie sztuka jest zrobic zdjecie cyfrowka bo latwo je potem obrobic np w Picasie, ale wlasnie analogiem, gdzie nie mozna juz wingerowac w obraz. Ja aparat mam w miarę dobry to cyfrowy Nikon Coolpix S4, i nim pstrykam zdjecia małej ale tak jak wczesniej pisala Kasia zeby wyszly zdjecia z cyfrowki musi byc dobre oswietlenie, w przeciwnym razie fotki wyjdą zblurowane. |
![]() ![]() |
![]() |
#1736 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Olfi popieram, ze sztuka jest zrobic dobre zdjecie analogiem!! Tylko, ze w dzisiejszych ''szybkich'' czasach, analog to juz naprawde zajecie dla profesjonalistow. Tak jak pisze Kasia - to cale wywolywanie i brak mozliwosci kasowania.
Jesli chodzi o karmienie piersia to mam podobne zdanie, tez mnie to czasami dobija, no i fakt, ze moje piersi w zaden stanik sie juz nie mieszcza i prawie do pasa je mam. Plus butli jest tez taki, ze dzieciaczek dluzej spi. Ja zawsze na noc daje Tosi butelke. Wczoraj po butelce przespala 4 godziny, po piersi budzila sie co 1,5. W nocy daje jej piers, bo tak jest mi troche wygodniej. Dzisiaj wstawalam do niej 4 razy, ale moze to przez ta chorobe. No i w sumie dobrze, bo musi duzo pic i sikac!! Jakos to przecierpie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1737 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Co do aparatu...to my podobno tez mamy jakis niezly ale jak ja robie zdjecia i jeszcze potem zmniejsze bo rozdzielczosc wieksza...to naprawde mam wrazenie ze dobrze ze nie wybralam zawodu fotografa..
__________________
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1738 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 352
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Kamilko, on miał wtedy niecały miesiąc. Antybiotyk (nazwy niestety nie pamiętam) dostawał dwa razy dziennie przez 10 dni. Myślę, że podawanie antybiotyku takiemu małemu dziecku na pewno nie jest do końca obojętne, ale czasami po prostu trzeba i już. Z tego co mówił mój lekarz, z antybiotykami jest tak, że jeśli dzieci (dorośli z resztą też) często i czasami zbyt pochopnie mają je przepisane, wtedy udoparniają się i potrzeba coraz silniejszych lekarstw. Nie wiem czy to jest prawda. Sama dosyć rzadko biorę antybiotyki, najczęściej właśnie na problemy z drogami moczowymi, które niestety mam od dzieciństwa :/.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1739 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Cytat:
![]() A ja myslę coby założyć Jasiowi bezrękawnik-coś podobnoego na tej aukcji: http://www.mininiebo.pl/nowosci.php?...2&kol=1&kat=-1 widziałam w Wójciku, kremowy+cappuccino, tylko nie wiem co dalej??? Brązowe spodnie .... nie bardzo... Zdjęcia dzisiejszego poranka: |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1740 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7
Wielkie dzięki Daria!!!!
Napewno wypróbuję te kropelki !!!! Dam cynk jak u nas poszło . Jestem tu od niedawna ,więc nieobyta jestem. Chciałam Ci podziękować na prywatnej ,ale coś pokićkałam . Jeszcze tyle nauki przed nami ![]() Pozdrawiam!!! A tak dla ogółu coś na pocieszenie -bardzo mądre ![]() Mieli rację! no dobra, mieli rację, wszyscy posiadacze dzieci, nasi rodzice i nasze ciotki, panie ze szkoły rodzenia i wszyscy życzliwi doradcy-wróżbici. Kupa jest dominującym problemem dla młodych rodziców. Oczywiście nie ich własna, tylko dziecka. Do głowy by mi nie przyszło, że kupie można poświęcać tyle czasu i uwagi. Nasz syn najpierw robił ją z radosną regularnością, potem nagle przestał. Zrazu przerwa w dostarczaniu kupy trwała jeden dzień, potem trzy, nareszcie siódmego dnia skorzystaliśmy z usług zaprzyjaźnionej pani pediatry, która wprawnie postawiła diagnozę i odgazowała nasze dziecko za pomocą specjalnej rurki i fachowych chwytów. Potem otrzymaliśmy receptę na lekarstwo, które miało skoordynować perystaltykę jelit naszego maleństwa. Lekarstwo zdobyłem w siódmej aptece i z miną zwycięzcy przywiozłem do domu. - Cześć, skarbie, zrobił kupę!? -Spytałem swą kochaną żonę w progu. Dziś uświadamiam sobie, że przynajmniej od trzech miesięcy w ten sposób witam się z Ewą, tak rozpoczynamy nasze rozmowy telefoniczne. Nie zapomnę chwili, gdy powiedziałem w pracy, że muszę zadzwonić do żony, po czym odruchowo rzuciłem w słuchawkę: "Witaj, skarbie, no i jak, była kupa?" I zobaczyłem wokół siebie tuzin rozdziawionych ze, zdziwienia paszcz. Lekarstwo zostało kupione, po czym pediatra z przychodni rejonowej orzekł, że dziecko po zaaplikowaniu specyfiku będzie mieć gazy, zaparcia i niechybnie pęknie. Przyjaciółka żony, szczęśliwa mama dziecka o pięć miesięcy starszego niż nasz Maciuś, poinformowała nas, że jej córka nie robiła kupy przez dwa tygodnie, a ona nie robiła z tego tragedii. Niezawodna teściowa przypomniała sobie, że przed laty był wspaniały specyfik pod nazwą "proszek troisty" i świetnie działał na kupę. Po objechaniu połowy aptek w Krakowie znalazłem taką, która zaoferowała się specjalnie dla mnie sprowadzić proszek troisty. Sprowadzili!!! Wygląd opakowania sugerował, że rąbnęli to z muzeum medycyny. Z kolei nasza zaprzyjaźniona lekarka ostrzegła, że proszek troisty przenicuje dziecku kiszki na lewą stronę i doprowadzi do gwałtownych wzdęć. Przerażeni, wyrzuciliśmy zdobyty z narażeniem życia proszek i przećwiczyliśmy picie przez karmiącą mamę wszystkich kupo- pędnych herbatek i ziół. Po czym moja gruntownie przeczyszczona żona zagroziła, że jeszcze jeden napar i wyskoczy z okna. Potem okazało się, że moja żona powinna jeść różne rzeczy, których nie je, ale kiedy je zacznie jeść, to Maciek zacznie robić kupę bez pomocy światowej farmakologii. Inni życzliwi dodali, że jeśli żona nie będzie jeść dosłownie wszystkiego, z kwaśnymi, ostrymi i gorzkimi potrawami włącznie, dziecko z pewnością nie zrobi kupy, bo nie będzie miało bodźca. Bliski desperacji, wyrwałem z półki prastarą książkę pt. "Poradnik dla rodziców", wydaną w początkach lat 60-tych ubiegłego wieku. " Każde dziecko jest inne" - przeczytałem we wstępie. Dobra, a nie mogłoby przynajmniej jedno być takie samo jak moje? To by mi wielce ułatwiło zadanie. Rad nierad, nakarmiłem Ewę salcesonem, kiełbasą myśliwską, pleśniowym serem i krakersami, podając jej do tego puchar czerwonego wytrawnego wina. Synkowi daliśmy łyżeczkę soku z jabłuszek. Kupa ukazała się nazajutrz. Bez użycia medykamentów. Każde dziecko jest inne. Dziecko naszych przyjaciół zaczęło robić kupę po wędzonej rybie, pożartej przez karmiącą matkę z dodatkiem białego wytrawnego wina. Ale zaczęło robić tę kupę dopiero na trzeci dzień po uczcie. "Oczywiście, że dopiero na trzeci" - powiedziała Ewa. "Wybrali nieodpowiedni rocznik wina!" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:13.