Planujemy zajść w ciążę w 2008 roku część II

[asienka240]

PRECIOUS brałam cilest przez prawei dwa lata a przez dwa miesiace potem ten Steridil czy cos... no a potem odłozyłam


A jutra juz sie mogę się doczekać

[gabriellao0]

Dziewczynki
kiedy mi sie spóźni? Kiedy ja będę mogła zrobić test ciążowy z nadzieją, że się udało? Bo jak narazie to zrobiłam ze 100 testów ale żaden nie był spowodowany spóźnioną @ tylko ciekawością itd.
Ja też chce mieć już fasolkę

[alkamor]

Napisane przez gabriellao0

WIECIE DLACZEGO KOBIETY OGLĄDAJĄ NA ME 2008 TYLKO MECZE PORTUGALI?

oto odpowiedź

O mein Gott!!! Jakie ciacha

Ja miałam mieć w piątek wolne + weekend cały a tu chyba nic z tego bo będę musiała jutro iść do pracy.Dzwoniła koleżanka, że dziewczynie która miała przyjść jutro zmarła teściowa:/ jutro będę ciacha na imieninki robić

U mnie dzisiaj 27 dc. I tak naprawdę żadnych objawów ani na @ ani na fasolkę Ale w to żebym w tym miesiącu zafasolkowała nie wierzę w zasadzie bo musze przyznać, że mój TŻ się strasznie opier..... w tym miesiącu i staranek bardzo mało

[blondynkapoznan]

Napisane przez gabriellao0

WIECIE DLACZEGO KOBIETY OGLĄDAJĄ NA ME 2008 TYLKO MECZE PORTUGALI?

oto odpowiedź

fajowi sa pomimo ze wole blondynow

[olivka_7]

kurcze znów się nie udało zacytować

[dafreen]

Napisane przez gabriellao0

WIECIE DLACZEGO KOBIETY OGLĄDAJĄ NA ME 2008 TYLKO MECZE PORTUGALI?

oto odpowiedź

ta już teraz rozumiem moje wieczne uwielbienie piłki nożnej ... podświadomość wiedziała... to o te CIACHA chodzi a nie o piłkę

gabi-zobaczysz słonko, żew tym mieisącu będziemy testowały, poprzedni Ci odpuściłam, ale w tym już absolutnie nie... pod przewodnictwem madziowego monitoringu, seksimy się i fasolkujemy!!!

olivka-masz świetnego lekarza i w tym cyklu jestem pewna, Twoja cierpliwość zostanie wynagrodzona małym orzeszkiem...a może nawet dwoma

a nasza szefowa razem z blondynką to myśle będzie potwierdzeniem, że jak się nie myśli tyle o fasolinkach i odpuszcz na chwilę to one same do nas przychodzą, czego sobie i Wam wszystkim życze z całego serducha

[alkamor]

właśnie się poryczałam jak bóbr!!!W ogóle pokłóciłam się wczoraj wieczorem po powrocie z pracy mężem.Za karę kanapki sobie robił rano!!! A teraz popłakałam się bo zajrzałam do kalendarzyka cyklu na kompie i co ?? On mi wmawia, że on się stara???Dziewczyny jak się można starać o dziecko kochając się 6 razy w miesiącu????Bo on nigdy nie ma siły bo zmęczony!!Ja rozumiem, że ma prawo być zmęczony ale nie co dzień!!!Jak kiedyś rozmawiałam z siostrą i mi powiedziała, że jak oni się starali to w czasie kiedy przychodziły te dni to robili to codziennie to mój małżonek powiedział, że nie ma sprawy też tak możemy zrobić.A teraz co??jak mu to przypomniałam to powiedział żebym nie przesadzała.Nam się nigdy nie uda......napisałam mu właśnie sms-a jaki to on wspaniałomyślny!!!Jak tak dalej pójdzie to chyba nie będzie sensu pisać na forum.Bo jak się można starać bez starania?? Czy on nie wie, że dzieci nie przynosi bocian???????Mam juz dość!!!!!

[olivka_7]

kurczę dalej próbuję- sorki za bezsensowne posty

[olivka_7]

nie udało mi się wielozacytować i się poddaję może kiedyś dojdę do wprawy.Robiłam tak że naciskałam koło każdej wiad na którą chciałam odpowiedzieć i na końcu odp przy ostatniej i cytowała się tylko ostatnia ale ze mnie blondyna

Zanka205 dzięki za podtrzymywanie na duchu, dodaje mi to sił

domi7ks mam nadzieję że moje pęcherzyki popękają i że wreszcie zostanę szczęśliwą mamusią
ewccik trzymaj dalej kciukasy to na pewno pomoże

anna1593 gin nic mi nie mówił o bliźniakach ale na pewno by mnie to nie zmartwiło na czym polega takie nacięcie i czy to jest bolesne boję się jak nie wiem co. Czy po tym od razu wraca się do domu i do pracy czy jest konieczność pójścia na zwolnienie?

Aliszcze opuścić was na pewno nie opuszczę ale chętnie dołączę do dodatkowego wątku

gabriellao0 zapewniam Cię że jak mój pęcherzyk pęknie to z krzesła spadniesz

madziwnia ja byłam u mojego gin na początku starań i powiedział mi że jeśli po 6 mies nie będę w ciąży mam się zgłosić do niego, no to się zgłosiłam, kazał jeszcze miesiąc poczekać i potem w 8 cyklu dostałam clostilbegyt.

dafreen na pewno byłabym w szoku jakby się udało i to podwójnie

[passionfruit]

6ty dzień bez @. Wczoraj nie miałam czasu na zrobienie testu. Czasem mam uczucie, że zaraz @ przyjdzie, a czasem kłują mnie jajniki, czasem delikatnie mnie mdli.
Może serio bede mogła wysłąć Wam fluidki.

A...i jeszcze nie mogę przełknąc kanapek w pracy. Są kompletnie bez smaku. A głodna jestem aż mi w brzuchu burczy.

[dafreen]

Napisane przez alkamor

właśnie się poryczałam jak bóbr!!!W ogóle pokłóciłam się wczoraj wieczorem po powrocie z pracy mężem.Za karę kanapki sobie robił rano!!! A teraz popłakałam się bo zajrzałam do kalendarzyka cyklu na kompie i co ?? On mi wmawia, że on się stara???Dziewczyny jak się można starać o dziecko kochając się 6 razy w miesiącu????Bo on nigdy nie ma siły bo zmęczony!!Ja rozumiem, że ma prawo być zmęczony ale nie co dzień!!!Jak kiedyś rozmawiałam z siostrą i mi powiedziała, że jak oni się starali to w czasie kiedy przychodziły te dni to robili to codziennie to mój małżonek powiedział, że nie ma sprawy też tak możemy zrobić.A teraz co??jak mu to przypomniałam to powiedział żebym nie przesadzała.Nam się nigdy nie uda......napisałam mu właśnie sms-a jaki to on wspaniałomyślny!!!Jak tak dalej pójdzie to chyba nie będzie sensu pisać na forum.Bo jak się można starać bez starania?? Czy on nie wie, że dzieci nie przynosi bocian???????Mam juz dość!!!!!

alkamor nie wolna Ci się załamywać i poddawać, uda się... myślę, że nerwy nic nie dadzą... stres nie wpływa dobrze ani na Ciebie ani na męża, musicie porozmawiać na spokojnie, wyjaśnić wszystko, wytłumacz mu to jeszcze raz... ja wiem, że to brzmi może banalnie, ale naprawdę najbardziej ze wszystkiego to jest nam potrzebny spokój i czyste relacje z bliskimi...
ja też czasem czuję, że mój B mniczym sie nie przejmuje, nie myśli co zrobić żeby pomóc nam i mnie z fasolką... ostatnio poryczałam się w samochodzie, bo kompletnie nie słucha tego co mówię...ale coś tam chyba dociera mimo wszystko bo kazał mi dzis rano po starankach leżeć z nogami do góry, mimo że do owulki jeszcze parę ładnych dni...

[olivka_7]

Napisane przez syla39

Po swoim przykladzie wiem ze objawy ciazowe sa prawie identyczne jak na @ i sama wmawialam sobie wiele razy ciaze. Mialam wszystko, zawroty glawy, mdlosci itp a jak naprawde zaszlam w ciaze to czulam sie swietnie. mialam tylko bardziej a nawet bardzo bolace piersi i sutki (ktore mnie nigdy nie bola na okres) i podwyzszona temp no i bolacy brzuch ale jak na okres wiec po tym akurat ciezko poznac. A propos piersi to nie wiem czy wszystkie tak maja ale moje byly bardzo twarde jak silikony.
W tym miesiacu nie mialam objawow na okres. Piersi nie bolaly. nawet nie urosly, a brzych bolal na gorze a nie na dole jak zawsze. Dziwny ten nasz kobiecy organizm. Mowi sie ze kobieta zmienna jest, jej organizm chyba tez.
Powodzenia z zalatwieniem wszystkich spraw w urzedach.





Rany Olivka ile ty sie musisz nachodzic i namyslec zeby miec fasolke. Dlaczego jedni musza sie tyle nacierpiec a inni maja tyle szczescia? Przeciez "robienie" dzidzi powinno dawac radosc, szczescie a nie byc tylko "planem" czy "obowiazkiem". Nie wiem czy to dobrze ujelam bo brakuje mi tego jednego slowa ktore by to okreslilo. Wiem jedno, starania nie daja radosci.
Wierze ze ci sie uda, nam wszystkim musi sie udac.
Buziaki. Trzymam kciuki.

Oooo. walsnie slysze jak twoj pecherzyk peka, ale narobilas halasu...

no fakt muszę się nachodzić nakłuć tyłka ale nie jestem przecież jedyną taką kobietą jak sobie pomyślę że takich ja ja jest masa
Mi staranka na razie sprawiają przyjemność i oby tak było dalej, nie powiem nieraz jestem zmęczona i mi się nie chce, ale jak już przyjdzie co do czego to jest fajnie...

[dafreen]

olivka, tylko się cieszyć z podwójnego szczęścia , moja siostra ma bliźniaki: chłopca i dziewczynkę, a potem jeszcze jednego chłopca i jeszcze jednego chłopca.... chyba drużyne do kosza zakłada...
a ja w poniedziałek dowiedziałam się że moja kolezanka jest w ciąży... nie planowanej i szczęśliwa nie jest z tego powodu... nie bardzo chciała mieć dzieci, a już napewno nie teraz... staram się jak mogę pokazać jej dobre strony tej sytucji, żeby zaczęła cieszyć się ciążą i dzidziusiem

[dafreen]

co do staranek to chyba tak po prostu jest, że raz mamy większą raz mniejszą ochotę... ja sama wiem, że jak wracam zmęczona wieczorem i B też ledwo zipie to nie bardzo nam się chce cokolwiek, ale nadrabiamy rano albo w weekend... i jakoś idzie, czasem jedno drugie namawia i choć ochota może nie zawielka i sił brakuje to w efekcie jest bardzo miło
a teraz jeszcze się okazało, że B w terminie mojej teoretycznej owulki wyjeżdża na szkolenie i bądź tu babo mądra i rób dzieci

[olivka_7]

Napisane przez dafreen

olivka, tylko się cieszyć z podwójnego szczęścia , moja siostra ma bliźniaki: chłopca i dziewczynkę, a potem jeszcze jednego chłopca i jeszcze jednego chłopca.... chyba drużyne do kosza zakłada...
a ja w poniedziałek dowiedziałam się że moja kolezanka jest w ciąży... nie planowanej i szczęśliwa nie jest z tego powodu... nie bardzo chciała mieć dzieci, a już napewno nie teraz... staram się jak mogę pokazać jej dobre strony tej sytucji, żeby zaczęła cieszyć się ciążą i dzidziusiem

to dobrze że tak się starasz ją nastawić psychicznie
a ja się trochę chyba rozpędziłam z tym planowaniem, nie wiadomo w ogóle czy wyjdzie a ja już się napaliłam muszę chyba rzystopować, jutro znów idę do ginekologa na kolejne USG

[olivka_7]

sorki dubel

[olivka_7]

Napisane przez dafreen

co do staranek to chyba tak po prostu jest, że raz mamy większą raz mniejszą ochotę... ja sama wiem, że jak wracam zmęczona wieczorem i B też ledwo zipie to nie bardzo nam się chce cokolwiek, ale nadrabiamy rano albo w weekend... i jakoś idzie, czasem jedno drugie namawia i choć ochota może nie zawielka i sił brakuje to w efekcie jest bardzo miło
a teraz jeszcze się okazało, że B w terminie mojej teoretycznej owulki wyjeżdża na szkolenie i bądź tu babo mądra i rób dzieci

no to faktycznie jak tu dzieci robić

[Kathi75]

alkamor to u mnie jest to samo 6 razy dokladnie 6 razy w tym 3 przed owu a jesden w teakcie wiec jak juz wczesniej pisalam jak zajde to cud bedzie
Wczesniej to kazal mi lezec zeby plemniczki dotarly gdzie trzeba nogi zadzierac hehe a teraz nic szybki sex nad ranem i tale tego ech ja juz mam dosc
Jeszce do @ poczekam do gina pojde i jak badania beda oki to sobie odpuszcze moze po prostu nie ma dla mnie drugiej duszyczki w planach hmm moze tylko jedno dziecko mi pisane

[dafreen]

olivka-wyjdzie, wyjdzie już niedługo zobaczysz piękne dwie kreseczki na teście

a mojego B wykorzystam przed wyjazdem i do powrotu będę z nogami w górze leżeć ...

[domi7ks]

OPCJE WIELOCYTOWANIA!


Wciskamy taki znaczek: " który znajduje się pomiedzy cytuj a odp. Oczywiście tylko w tych postach, które chcemy zacytować. Ma on sie zapalic na kolor czerwony. Gdy juz to zrobimy dajemy normalnie odpowiedz i gotowe


Alkamor staraj sie byc niedostepna dla męża, może tym sposobem zaciągniesz go do łoża

[alkamor]

domi właśnie się nad tym też zastanawiałam.tyle, że to nie jest takie proste bo ja w odróżnieniu od niego STARAM SIę ZE WSZYSTKICH SIł O DZIDZIUSIA!!!i wiem, że bociany go nie przyniosą!!!

kathi No ja jak policzyłam to byłam przerażona!!co to jest 6 razy kiedy człowiek chce mieć fasolkę??Jestem przerażona i zdruzgotana.Z całą pewnością musimy porozmawiać!!

[blondynkapoznan]

kobietki test negatywny mowiłam że tak bedzie

[Aliszcze]

Nie załamywać mi się tu dziewczyny postawami naszych mężczyzn!! Zobaczycie, że jak już zafasolkujemy to będą tacy dumni jak pawie, jakby to była ich wielka zasługa ale my wiemy swoje

Mój mąż nie ociąga się jeśli chodzi o starania, jednak też mam wrażenie, że inaczej, "lżej" do tego podchodzi. No ale przynajmniej jest jakaś równowaga, ja ryczę, on pociesza i przytuli

Madzia, jutro rano zrób test, to uwierzę

[domi7ks]

Napisane przez alkamor

domi właśnie się nad tym też zastanawiałam.tyle, że to nie jest takie proste bo ja w odróżnieniu od niego STARAM SIę ZE WSZYSTKICH SIł O DZIDZIUSIA!!!i wiem, że bociany go nie przyniosą!!!

kathi No ja jak policzyłam to byłam przerażona!!co to jest 6 razy kiedy człowiek chce mieć fasolkę??Jestem przerażona i zdruzgotana.Z całą pewnością musimy porozmawiać!!

Może zacznij sie do niego dobierac poprostu a jak nie będzie chciał to weź go siłą

Napisane przez blondynkapoznan

kobietki test negatywny mowiłam że tak bedzie

póki nie ma @, nie wszystko stracone

Napisane przez Aliszcze

Nie załamywać mi się tu dziewczyny postawami naszych mężczyzn!! Zobaczycie, że jak już zafasolkujemy to będą tacy dumni jak pawie, jakby to była ich wielka zasługa ale my wiemy swoje

Mój mąż nie ociąga się jeśli chodzi o starania, jednak też mam wrażenie, że inaczej, "lżej" do tego podchodzi. No ale przynajmniej jest jakaś równowaga, ja ryczę, on pociesza i przytuli

Madzia, jutro rano zrób test, to uwierzę:P

my swoje wiemy, mąż sie ociąga, a obok mnóstwo sąsiadów młodych

[blondynkapoznan]

Napisane przez Aliszcze

Madzia, jutro rano zrób test, to uwierzę

testu już 2 raz nie bede robic bo po co???
nie chce sie nakrecac ale wiedzialam ze bedzie jedna kreska.
Powiedzcie jak miala dostac w niedz 15.06 to chyba powinien byc wiarygodny????
kurcze dzwonilam do gina i bedzie dopiero po 5 lipca nie wiem co teraz zrobic co ze starankami poczekac jeszcze np tydzien czy poszukac jakiegos gina np na jutro.Nie chce aby ten cykl znowu przepadl
Moj TŻ tez sie zbytnio nie przejmuje ale faceci chyba tacy sa.

[alkamor]

Napisane przez domi7ks

Może zacznij sie do niego dobierac poprostu a jak nie będzie chciał to weź go siłą

Kiedyś też miałam taką sytuację, że się z deczka ociągał a ja starałam się zrobić wszystko żeby jednak zmienić jego zdanie...tyle, że a dobre to niestety nie wyszło bo tylko się pokłóciliśmy i poszliśmy obrażeni spać.....jak on mnie czasami wkur..... to lepiej nie mówić....po prostu brak mi do niego słów. Ja nie wiem czy to ogólnie to męskie towarzycho takie nierozumne i popieprzone czy tylko ja mam taki wybrakowany egzemplarz.Czasem to mam ochotę go tak wychłostać albo odpalić .Nie żebym była jakąś sadystką

[Aliszcze]

Napisane przez domi7ks

my swoje wiemy, mąż sie ociąga, a obok mnóstwo sąsiadów młodych

nie to sugerowałam ale może taka opcja zmieniłaby nastawienie męża Alkamor i zachęciłaby go do większych starań

[alkamor]

Napisane przez Aliszcze

nie to sugerowałam ale może taka opcja zmieniłaby nastawienie męża Alkamor i zachęciłaby go do większych starań

problem w tym, że u mnie sąsiedzi to same stare dziadki :/

[blondynkapoznan]

ja mojemu jak sie ociagal sie zapytalam czy tylko mi zalazy na dziecku czy jemu tez.Najwazniejsza jest szczera rozmowa

[domi7ks]

Napisane przez alkamor

Kiedyś też miałam taką sytuację, że się z deczka ociągał a ja starałam się zrobić wszystko żeby jednak zmienić jego zdanie...tyle, że a dobre to niestety nie wyszło bo tylko się pokłóciliśmy i poszliśmy obrażeni spać.....jak on mnie czasami wkur..... to lepiej nie mówić....po prostu brak mi do niego słów. Ja nie wiem czy to ogólnie to męskie towarzycho takie nierozumne i popieprzone czy tylko ja mam taki wybrakowany egzemplarz.Czasem to mam ochotę go tak wychłostać albo odpalić .Nie żebym była jakąś sadystką

Jesli Twój Tż mam ciężka prace, ciągle to samo, przychodzi zmęczony, to poprostu nie chce mu się i nie ma siły. To akurat jest normalne. Ale żeby tak ciągle?nawet w nocy mógły Cie budzic na małe co nieco czasem....ehh Jedynie co teraz według mnie możesz zrobic, to pogadać z nim "czule" o jego braku checi. A potem olać i czekać aż to on zacznie robić pierwszy krok. Ja jeszcze dodatkowo przy okazji kusiłabym bielizna i zahowaniem, niby przypadkiem
A może jakieś winko przygotuj kiedys po jego przyjściu z pracy, ubierz sie ładnie i seksownie. Może tak go rozochocisz, że bedzie miał ochote na wiecej i więcej
Jeszcze przyszło mi przez mysl, że on nie chce., bo mysli, że robisz to tylko ze względu na zajście w ciąże a nie z czystej przyjemności?