* Dzieciaczki Wiosna- Lato 2006 * cz. III

[parapet]

ciekawe czy jeszcze są szczepionki. wybieram się do lekarza w tym tygodniu, mam nadzieję nas zaszczepić

chłop z urodzin zadowolony. Tort wyszedł jak najbardziej. Sama wciągnęłam dwa kawałki uwielbiam torty chociaż muszę przyznać, że impreza w środku tygodnia jest mega wyczynem. Ciężko zgrać wszystkich, a o energii ich po całym dniu funkcjonowania lepiej nie wspominać. Ogólnie miło i dalej jestem zdania, że urodziny fajnie jest obchodzić w dniu, w którym wypadają

[MONIKA1850]

Justyna wspolczuje palca wiem co to za bol,nie raz sobie uciachalam i to przewaznie zawsze na ten sam pada,wskazujacy z lewej reki

Monka tak robie w poniedzialek bo wtedy mam dostac @ no chyba ze go dostane to nieale mam cyci straaaasznie napompowane,przed okresem tez mi nabrzmiewaja ale chyba nie az takno ale poczekamy zobaczymy,niby nie chcialam ale powoli zaczynam sie przyzwyczajac do dzidziusia w brzusiu

[MONIKA1850]

Ej no co jest????

Co tak cicho???was też dopadła grypa???u nas maluchy chore,Daria i Bartosz zlapali jakiegos paskudnego wirusa

Chcialam sie zapytac czy ktoras z was podaje dzieciom tran norweski?kupilam dzis zachecona pozytywnymi opiniami w necie-zobaczymy,ale maluchy troche sie krzywia mimo tego ze ma owocowy smak smakuje paskudnie

[parapet]

Monika, dokładnie ten sam palec! ale ładnie się goi, więc nie rozpaczam

Udało się. Zaszczepiliśmy się. I to w pełni przepisowo, bo pani doktor nas osłuchała i oglądnęła dokładnie. Nie bolało

Z dobrych wiadomości: po odstawieniu evry pięknie mi się cholesterol unormował. Jadłam tak jak zawsze, czyli wychodzi na to, że mojej codziennej diecie nie można nic zarzucić. Niestety, biust jest mizerny i jestem pryszczata jak nastolata. Jeden przysycha, następny wychodzi

Magda, jak twoje nowe piękności domowe

[monka23]

leb mi peka

Zancia bylas zapisywac malego do szkoly? ja bylam wczoraj po formularz i wchodze do domu a tam list z consila zeby dziecko zarejestrowac on line, dostalas taki list? Nie pamietam co tam pisalo, ale czas chyba jest do stycznia i chyba 3 szkoly trzeba wybrac , znaczy sie mozna , ja wybieram jedna. Mial do katolickiej chodzic , ale pojdzie do zwyklej. Wiecej nie mamy, reszta po wioskach , tez moze do nich isc, ale wole miec go na miejscu . A i moj maly od stycznia bedzie chodzil na popoludnie do przedszkola , skonczy o 12 swoje i albo go odbieraja i lunch je tam albo ja go zabiera do domu , zje i wraca na 13 do 15,30. Nie wiem jak to u was wyglada, ale babka mowi ze rok przed szkola przyzwyaczajaja dzieci do siedzenia w szkole do tej 15-16. Placic bede z lunchem 10f ,a bez chyba 6 f za dzien , nie pamietam. .

Teraz nie wiem czy puscic go na lunch tam i niech sie uczy jest z dziecmi , czy wogole bedzie chcial jesc ich jedzenie czy dac mu cos w pudelku i tez niech tam je, a my odbierzemy go dopiero o tej 15,30 . Pasowalo by mi to, nie wiem jak jemu , bedziemy musieli sprobowac. w sumie musi sie w koncu przyzwyczajac do samodzielnosci .

Takim o to sposobem moj maly idzie do szkoly w styczniu 2011 roku , jakbedzie mial 4 i pol . Zancia twoj maly pojdzie chyba szybciej, o ile sie nie myle , czyli bedzie mial 4. Daj znac co i jak bom ciekawa jak to u was wyglada .

Milego weekendu.

[magdawikp]

u nas ze szkoła nie ma problemu - są dwie i to publiczne

Parapet - moje nowe piękności Grześ ma sie dobrze, bardzo zarłoczny jest - musze go dokarmiać, niby nie je wiele robionego ale jednak, mieliśmy kilka dni problemów z koleczka ale ucichło (tfu aby nie zapeszyć), Iza się "porpwiła" - rozrabia, ale da się znieść, no czasem krzyknę - ona tego nie lubi, ale jest lepiej, z jedzeniem tez nawet apetyt ma wielki jak na nią, wszystko by jadła, nie mam szans aby zjeść kanapkę bo mi zabiera, na spanie to zaczeliśmy jej ograniczać, bo to nie jest zdrowe tak sie najeść i położyć spać
generalnie dzieciaki są zdrowi - tzn. Iza ma suchy kaszel ale odstawiłam zyrtek, i ona twierdzi,że ja skora swędzi i kaszle, może to od tego - zobaczę, mały ma katarek mały ale jednak, ściągam mu go i tyle - mam nadzieję że się nic nie rozwinie

[gosiula]

Puk ,puk -jest tu ktoś ?.
Melduję się ,po powrocie ze zwolnienia.
Oczywiście Nina była chora.Poszła dziś do przedszkola ,ale nie wiem czy to było rozsądne.
Albo ja weźmie porządnie ,albo przewalczy.
Znowu miała zawalone gardło.Poza tym nic nie było słychać ,ale kaszel nie do końca jej ustąpił.

Skończyłam podawać jej bronchovaxom .Kurcze -jak Oskar był mały to go nawet nie szczepiłam na grype i nie było problemu ,a przy Nince bardziej sie boję różnych powikłań.

Dziewczyny -niedawno zapisywałyśmy dzieci do przedszkola ,a Wy juz o szkołach mówicie .

Nie wiem ,czy ogląda któraś serial PRZYSTAŃ na jedynce.
Serial słabiutki ,ale kręcony w Giżycku -moim rodzinnym mieście. Niewiele co prawda widac - w zasadzie sam Niegocin.

[MONIKA1850]

Ale tu cisza.....

No i tym razem sie nie udalo odrazu-dostalam @,tz zawiedzionyja mam okropny dzien a raczej jego poczatek.

Gosiula ogladalam jeden odcinek-beznadzieja

Wczoraj za to ogladalm serial na jedynce"dom nad rozlewiskiem"i chyba bede go ogladac dalej bo nawet fajny jest

U nas paskudna pogoda,zimno i leje deszcz brrr...

[Doridee]

Cześć laski

Ala też zaliczyła choróbsko w tamtym tygodniu... Ja zaczęłam pracę, a ta sie rozłożyła, tego baliśmy sie najbardziej. No i tatuś musiał iść na L-4 Kaszel jeszcze sie jej utrzymuje, ale poszła już dzis do przedszkola. Okropne są te infekcje Ja też cały tydzień kichałam i kaszlałam, na szczęście obyło się bez leków cięższego kalibru

Mam nauki co niemiara, matko, nie zdawałam sobie sprawy, że praca optyka jest taka skomplikowana No ale chyba się nauczę Najgorsze, ze po powrocie do domu każdą chwilkę poświęcam Ali (teraz akurat ogląda bajkę ), nim zaśnie wybija ok. 22.00 a ja jestem juz tak padnięta ze zasypiam nad ksiażką

Monika no to trzymam kciuki aby udało sie przy kolejnym strzale No i podziwiam

Gosiula w Olsztynie prawie epidemia grypy, bardzo dużo dzieci choruje... Podawałam Ali ten Rybomunyl, ale chyba niewiele dał, choruje jak zwykle Bronchovaxom to też szczepionka na odporność??
Serialu nie oglądałam

Edycia jak tam praca?? Wiadomo juz coś?

[zancia03]

Hejka

Monka co do szkoły to ja jeszcze nie zapisywałam Oskara Narazie chodzi do przedszkola 3 razy w tyg.
wtorek 9-11.30 + 11.30-12.30 lunch club
środa 9-15 w tym lunch w tych samych godz. co we wtorek
czwartek 9-11.30
U mnie jest tak że to Tz wszystkim się zajmuje, prowadzi i odbiera małego a co za tym idzie ona rozmawia z paniami. Ja pracuje od 8-17 wiec nie mam mozliwości narazie zorientować się sama.
Jak będę wiedziała coś więcej to dam znać


Monika trzymam kciuki za następny cykl

Doridee wiem coś o takim zmeczeniu Dzis wyjatkowo siedze dluzej bo po obiadku zdrzemnełam się na moment Fajnie, że zaczełaś nową pracę życzę powodzenia!
A i jeszcze fajniej że możesz się czegoś dodatkowego nauczyć, a może nawet doszkolić sie w nastepnym zawodzie.


Trzymajcie się dziwczyny!
I zdrówka dla wszystkich chorowitków

[monka23]

Zancia a gdzie pracujesz? tam gdzie kiedys? czy to cos nowego bo sie zgubilam . Caly dzien w plecy w sumie wracasz to juz ciemno . Moj tz tez malego zawozi i przywozi i raz pojechal go odebrac to mu babki w przedszkolu powiedzialy zebysmy szli malego do szkoly zapisac , ze juz czas. W liscie pisze ze moj maly urodzil sie miedzy 1.09.05 a 31.08.06 wiec zaczyna szkole w Devon w roku szkolnym 2010/2011. Niech twoj tz zapyta sie w przedszkolu co i jak a najlepiej bylo by jakby podszedl do szkoly gdzie chcecie malego zapisac i powiedzial ze chce dac go na liste i wtedy mu wszystko powiedza, zeby potem problemow nie bylo . Nie wiem tylko czemu wam nie przyslali listu w koncu nasze chlopaki sa w tym samym wieku , moze inaczej u was hrabstwo, counsil dziala

Doridee nauczysz sie nauczysz , pewnie to troche czasu potrwa ale to normalne.

Monika moj maly pije tran .

Maly mi troche kaszle wiec go do szkoly nie puscilam zeby nie zarazil innych i bardziej sie nie rozchorowal.

[edytcia]

monka no nieźle już szkoła. Rosną nasze dzieciaki. Myśmy osanio byli na sklepach i tż zobaczył takie małe staniczki bawełniane w atlanticu i mówi nooo niedługo się zacznie

Doridee ja w domu dalej. Popadnę w depresję jak pracy nie znajdę - już mnie zbiera na samą myśl.
Dasz redę na pewno w pracy, teraz się pouczysz, a potem już będziesz specjalistka


Od zeszłego tygodnia Zosia w domu Kaszle. A zaczęło się od zapalenia spojówek - nie chodziła 4 dni - potem tydzień chodziła i teraz znów już tydzień nie chodziła i jeszcze chyba do końca tego tygodnia posiedzi w domu.
Pogoda do kitu, wolałabym, żeby przymroziło, to może te choróbska by się skończyły.

[Doridee]

Żanciu moja praca w miarę lekka jest, ale tak czy siak wieczorem jestem padaka. A tylko wtedy mam czas żeby sie pouczyć. Do końca miesiaca muszę opanować dwie ksiażki: optykę i fizykę (dział o świetle). Jak się utrzymam w tej pracy to będę musiała pójść do szkoły, ale to w przyszłym roku Zawód jako taki jest niezły, jest teraz popyt na optyków, dużo salonów sie otwiera wiec o pracę nie powinno być trudno A jak połączę to z wizażem to już w ogóle
No właśnie, przypomnij gdzie teraz pracujesz? Skończyłaś ten kurs strzyżenia piesków? Jest praca? U nas koleś otworzył ostatnio taki salon dla psów, ale czy ma klientów - nie wiem

Monka pytałaś mnie ostatnio o pędzle - niestety nie używałam Mam tego Kozłowskiego i jestem zadowolona, w zupełności mi wystarcza, zarówno jakościowo jak ilościowo

Monika Ala też pije tran - cytrynowy Mollers, niedawno zaczęła drugą butlę. Zawsze dostaje cos słodkiego wiec nie ma większego problemu z piciem

Edycia pewnie wkrótce cos sobie znajdziesz Ale wiem, ze lekko nie jest. Ja też nie wiem czy mi przedłużą umowę..

Piła któraś z Was yerba mate??? Zachęcona pozytywnymi opiniami (głównie działaniem pobudzajacym), zakupiłam większą ilość w sprawdzonym sklepie internetowym. Piję, ale co to za paskudztwo, fuuuj!! Mam nadzieję, ze sie przyzwyczaję

[zancia03]

Monka muszę powiedzieć Tztowi aby zapytał o tę szkołe. Na pewno zapiszemy go do tej do której właśnie chodzi Ciekawi mnie czy u nas jest inaczej niż u Was. Przy najbliższej okazji zapytam koleżanek, które mają starsze dzieci, jak to u nich wyglądało.

Oskar też pije tran. Podaje go razem z kaszą raz dziennie. To już druga butelka i zaraz będzie następna potrzebna.

A ja pracuję ciągle przy produkcji materacy do łóżek, szyję. Z tą pracą to tak wygląda, że co jakiś czas mnie odsyłają a później ponownie chcą abym wróciła - niestety tak wygląda praca przez agencję pracy

Doridee kurs strzyżenia skończyłam i niestety na tym się zakończyło Praca i pięniądze za nia są bardzo dobre, ale tutaj to najlepiej swój własny salonikotworzyć a na to to ja jeszcze za cieniutka jestem
Moja siostra miala u nas w mieście (w Ełku) salon i pracy przy pieskach co nie miara. Swietny biznes o ile jest się w nim dobrym.

[edytcia]

Doridee też kiedyś miałam fazę na yerba mate, ale NA SZCZĘŚCIE kupiłam tylko jedno opakowanie. Fuj - nie smakuje mi

[gosiula]

Doridee- masz do yerby specjalny sprzęt do picia? bo to sie pije przez rurkę .Zresztą inaczej sie nie da . Tyle tego pływa.

Zaspałam dzisiaj do pracy .MAm na siódmą i wstałam punkt siódma. Jeszcze Nine do przedszkola i byłam 7.30 w robocie.
Nie jest źle.

We wtorek zadzwoniła pani z przedszkola z info ,że Ninka ma biegunkę .Nieźle sie wystraszyłam ,ale w sumie to nic jej groźnego nie było.Najszybciej to jeszcze reakacja po antybiotyku.

[monka23]

Doridee ja nie pilam tej smacznej herbatki haha . Przypomina mi sie cos wlasnie z tymi pedzlami, nie dostalas ich czasem od tz-ta? Ja juz zdecydowalam sie na chanela, zaczelam kupowac, ale babka mowi w sklepie zebym poczekala bo w tamtym roku byl swiateczny komplet i moze w tym tez bedzie, ale jeszcze nic nie wie. A powiedz mi gdzie trzymasz pedzle w tych torbach np od kozlowskiego ( fajne sa) czy w pojemnikach na zewnatrz, chyba w pojemikach co? co ile myjesz pedzle? zwlaszcza ten do podkladu . Moje stare sa juz tak dojechane ze glowa boli.

Zancia no popytaj co i jak Ja jutro smigam zaniesc formularze.

Moj maly dzis dal popis, wstal dzis przed 7 ( nie pamietam kiedy on o tej godzienie wstal, 2 lata temu?), z wyra sie zwalil i do okna napiera ,oswiadcza wszem i wobec , ze juz jest dzien. Wczoraj mial dzien dziecka i tz kupil mu helikopter na pilot i motor na akumulator,taki byl podjarany ze spac nie mogl i kurka szybciej niz kury wstal Co do helikoptera to juz go nie ma , tz dzis swirowal na podworku i gdzies odlecial zostal tylko pilot

Edycia hehe niech sie tz jeszcze nie martwi jakies 10 lat zostalo takze nie jest zle.

[aljaka]

oezu nadrobiłam
u nas masakra mało czasu,

• Ala zła bo do przedszkola nie poszła od poniedziałku, kaszel ma ciągle...
• Piotrek właśnie zakończył anginę, nie było źle, ale antybiotyk dostał, bu
• Kot wybił sobie kła dolnego i nie chciał oddać
• i niestety teściowa...wciąż żyje

ale nic to, ja szukam pracy i opiekunki
i obrabiam zdjęcia ciuszków, trza to sprzedać na allegro, bo się nie mieszczę w szafie
buziaki dla wszystkich .... idę na herbatkę

[magdawikp]

Aljaka właśnie dostałąm przesyłkę i bradzo ale to bardzo Ci dziękuję - kobieto ile tego jest, jesteś pewna, ze mam Ci nie płacić? mam pytanie co do herbatki - jest na laktację?
a u Piotrusia już angina - taki mały, to się męczył

Iza też dziś w domu została bo własnie kaszle już od ponad tygodnia i byliśmy wczoraj u pediatry - mamy już czwarty syrop (może ten zadziała) ale mam takze dawać bactrim, na szczęście oskrzela i płuca czyste, ona nawet nie ma kataru tylko ten kaszel
Grześ waży 4 kg - przytył od wyjścia ze szpitala 640

[aljaka]

Magda super że już doszła...herbatka na laktację, czeska jakaś, bardzo fajna (ja sab simplex z jakiejś czeskiej apteki zamawiałam, bo tam tani jak barszcz) niech ci służy kochana!
Piotruś, no biedny.... chociaż muszę przyznać ze razem z Alą mają do chorób stosunek z letka olewczy....bardziej na nim wrażenie ząbki robią
Ala była dziś u lekarki, i ta powiedziała że pojęcia nie ma z czego ten kaszel, co to za ustrojstwo......jak za parę dni nie przejdzie to antybiotyk no po prostu kaszle jak gruźlik.

[magdawikp]

u nas ten kaszel to wirusowa infekcja - ale tyle czasu ją trzyma
antybiotyk bez stanu zapalnego? to dziwne, bo może być bez potrzeby, a stosujecie syropy? bo Izę jeszcze mam nacierać

[aljaka]

u nas już od tygodnia syropy pulmex, i inne. Antybiotyk...to ostateczność, a dla mnie, zło zło zło
ale nic nie mówię...dzisiaj jak ręką odjął.....cisza

[magdawikp]

nam wczoraj pediatra powiedziała, ze ten kaszel to trzy tygodnie - u nas jest prawie już dwa

[Sniezynka21]

Gosiu z okazji urodzin zycze Ci wszystkiego najlepszego, duzo zdrowia, szczescia oraz spelnienia wszystkich marzen

[magdawikp]

Gosia 100 LAT!!!!!!!!!

[Sniezynka21]

Cisza tutaj, jak nie wiem, wiec chyba pora cos skrobnac

Olivia byla 2 tygodnie chora. Przez pierwszy tydzien goraczkowala codziennie, temp. dochodzila do 41 °C !! Pojechalismy z nia na badania, zrobili USG, EKG, mocz, krew wszystko co bylo mozliwe i nic nie wykazalo ( na szczescie ) Doktor przepisal cala mase lekarstw i pomoglo. Mowil, ze jak goraczka nie chce spadac to trzeba namoczyc recznik w wodzie z octem i klasc na nogi, bo ocet wyciaga temperature.... W pokoju nie wiecej jak 16-17 °C i tak tez mamy. Od tego czasu zero kaszlu, kataru, nic...

Bylismy w sobote z TZetem na dyskotece Ale bylo swietnie, dawno sie tak nie wyszalalam. Do dzieci przyjechala moja siostra i je pilnowala ( one juz spaly )

Sarenka za niecale 2 tygodnie bedzie miala Roczek !! Nic nie szykuje, tylko kawe i ciasto... Bedzie chodzila do przedszkola to wtedy bede robila KinderParty... a tak poki co wystarczy kawa i ciacho.

Wogole to ona daje mi tak popalic, ze glowa mala. Wszedzie chce wejsc, wszystko miec, wszystko zniszczyc... Zaczyna powoli stawiac pierwsze kroki, wiec same wiecie jak to jest, z oka nie mozna jej stracic. Je tak duzo, ze nie dlugo bedzie wieksza od Olivii W sumie OLivia ma 15 kg, a Sarenka 10 Mam nadzieje, ze wszystko wylata

To chyba wszystko....

BUZIAKI

[monka23]

Gosia sto lat sto lat .

Sniezynka uu dobrze ze juz macie chorubsko za soba. Moj maly rastamanek kaszle od tygodnia , nie chodzi do przedszkola od poniedzialku , ale jutro juz go daje. W sumie to tylko z rana przykaszle a w dzien cisza, cos siedzi w powietrzu. Kurcze fajowo, disco , ja pojde na wiosne ladna perspektywa . Ty a jak tam twoj sprzet do nakluwania czy co to bylo na celulit? Ja dalej szukam zabiegu endermologi i kuzwa do jasnej ciasnej nie moge znalezc . Aaaa najwazniejsze wklej fotki dziewczynek. Cos ci kg nie spadaja, czemu? cwiczysz dalej ? jak interwaly? Wolno idzie co? najgorsza jest koncowka , jesuuu jak mnie to dobijalo.

[Sniezynka21]

Monka i dobrze, ze nie puszczasz malego do przedszkola, niech do konca sie wyleczy Zdjecia musze najpierw porobic dziewczynkom, musze przyznac, ze zaniedbalam to ostatnio !! Olivia ma kupe zdjec, jak byla maluska, a Sarenka zaledwie kilka... Jutro pocykam im troche fotek i powklejam
Waga spada ( zawsze zapomne tutaj aktualizowac podpis ) ale wolno, to prawda !! Im blizej konca tym ciezej. Tak mi sie po cichu marzy do 4 stycznia miec 59,5 kg i wtedy bede miala rowne 30 kg, ktore zrzucilam Ale powoli... mam jeszcze kunsek czasu
Tego MSN ROLLER zawsze zapomne !! Czasami go uzywam, ale musze sie wziac do porzadku za to...

Dzisiaj przenioslam Sarenke do jej pokoju, i nareszcie sypialnia jest tylko dla nas heheh

Monka a ile Ty wazysz ???? Moze i Ty nam Kartalka pokazesz co ???

[Iwona6]

Hej dziewczyny!!!
Nie piszę, bo ani czasu ani specjalnie weny na pisanie, ale czasem wpadam i podczytuję...z chęcią...
Marysia super w przedszkolu, bawi się świetnie, jej pani jest anglistką więc łapie dużo słówek angielskich, śpiewa a przynajmniej próbuje, hehe...na razie rapuje....
Od dzisiaj jestem na zwolnieniu na nią, bo ma zapalenie ucha, wyje.....ale jak podczytałam wszystkie przechodzicie to samo....

Pozdrawiam Iwona

Madziu gratuluję narodzin synka....a Gosię ściskam serdecznie

[magdawikp]

Dzięki Iwonka
ale mogłabyś częściej się odezwać

Iza przestałą kaszleć w nocy, uff, juz jej sie odrywa, niby nie ma dużo tego kaszlu ale jednak, twierdzi, ze jej się nudzi w domu, bo nie ma sie z kim bawić i chce do przedszkola , może w czwartek ja dam, ale to zobaczymy
Grześ miewa przeboje kolkowe, na szczęście nie co dziennie
i stwierdziłam, ze jest większym przytulaskiem niż Iza - wszystko byle u mnie na rękach, TŻta ręce działają na niego jak płachta na byka - potrafi dać taki koncert, a jak ja go wezmę jest szczęśliwy
choć podejrzewam, że TŻ trzyma go inaczej niż ja i w tym problem, mały ma już swoje ulubione pozycje
generalnie nie moge sie dostosować, choć idzie mi to lepiej, i mogłaby by byc jeszcze ładna pogoda, bo mało z nim wychodzę, a dziś siąpi, więc wolę ich nie brać na dwor

Snieżynka dyskoteka ale Wam fajowo - ja nie mam co marzyć - moje teściowa raczej 2 się nie zajmie, no moze za rok
dziś się jeszcze nie wazyłam - ciekawe czy znowu mi kg spadł