Offtopowe zapuszczanie cz. V

[Benek23]

Napisane przez motylek1007

zwłaszcza z dziurawym butem

Eh... nie zazdroszczę...

Napisane przez blondyna789

hehe dokładnie - lepiej nie wiedzieć
ja pierdziele, ale dziś masakryczny dzień.. w pracy rozpiździel... znaczy się - zatrudniają nową laskę od 1.10 -> znaczy, że po stażu tu nie zostanę szkoda, bo atmosfera jest miła i fajna praca... no cóż... przynajmniej się oswoję z myślą o szukaniu następnego stażu :sciana:

Hehe - lepiej żyć w słodkiej nieświadomości, jeśli chodzi o nowe kosmetyki

Ej, dziewczyny, nie marudźcie tak, bo i mi się zaraz ta beznadzieja udzieli...

[blondyna789]

dzięki nie no łamię się jakoś strasznie, ale fajnie by było gdybym została
w ogóle dziś dzieje się taki sajgon w pracy, że nikt nic nie ogarnia. przychodzi nowa laska od czwartku to raz. drugą przesuwają do innego wydziału, ktoś tam też gdzieś idzie.. a wszystko wychodzi dziś i nikt nie wie o co kaman... w dodatku moja przyjaciółka ma jakieś problemy i pilnie potrzebuje się spotkać. no cyrk na kółkach...

[motylek1007]

mam dzis zly dzien od rana, a w pracy zabrali mi czajnik elektryczny, bo komus tam sie popsuł, ale CO MNIE TO OBCHODZI ze komus sie popsul czajnik?
jak mi sie popsuje komp to ide do kogos i biore?

[19agusia91]

Dziewczyny, trochę więcej optymizmu tu poproszę!



Szukam kozaków i płaszcza na allegro, na zimę, ale jeszcze chyba nic nie ma. Kozaki płaskie to dla sprzedawców takie na 3cm obcasie Mam w sumie, takie płaskie wciągane saszki z zeszłego roku. Ładne są, ale strasznie niewygodnie się je zakłada, no i tylko do rurek pasują. Nie kupiłabym takich, ale jako, ze dostałam od cioci, całkiem nowiutkie, założyłam na stopę, a one tak super grzeją

[blondyna789]

dziwne metody u Was stosują... pójdź i też zabierz komuś.. albo idź do tego, co Ci zabrał i mu odbierz z powrotem

[asiulka123]

U mnie dokładnie to samo Szczególnie jeśli chodzi o pracę. Zmiany, zmiany, zmiany i oczywiście na gorsze. Zwolnienia, przesunięcia, redukcja etatów. Ze szkołą też nie najlepiej, ale do niej nie mam już siły .

Miałam napisać więcej o oleju z pestek winogron, ale wczoraj nawet nie myślałam o włosach. Otóż, olej z pestek winogron wypadł lepiej niż się spodziewałam Włosy gładkie, ale nie obciążone. Zaryzykuję stwierdzenie, że jest nawet lepszy od oleju rycynowego. Po oleju rycynowym zdarza się i to nie rzadko, że przez pewien czas troszkę puszą mi się włosy. Po tym oleju nic takiego nie miało miejsca. Chociaż fakt, to dopiero pierwsze zastosowanie. Mam wrażenie, że oliwa z oliwek i olej z pestek winogron działają na mnie lepiej niż rycynowy Ale rycynowy uratował moje włosy wtedy, gdy nie były w najlepszym stanie. Teraz gdy są już zdrowe może nie potrzeba mi tak ciężkiego oleju? A może już przyzwyczaiły się do niego?

[motylek1007]

Napisane przez 19agusia91

Dziewczyny, trochę więcej optymizmu tu poproszę!

ciezko z tym u mnie ostatnio

Napisane przez blondyna789

dziwne metody u Was stosują... pójdź i też zabierz komuś.. albo idź do tego, co Ci zabrał i mu odbierz z powrotem

poszlam i zabralam "swoj" czajnik, nie bede biegala z góry na dól po herbate. Niech sobie kupią jak popsuli. Co to w ogole jest ze zabieraja mi czajnik????

mi sie zacina myszka, to pojde zaraz i komus zabiore hm?

[Benek23]

Napisane przez motylek1007

Co to w ogole jest ze zabieraja mi czajnik????

Nie nooo... niepoważne...

[blondyna789]

asiulka123, ja się z rycynowym nie polubiłam.. włosy miałam po nim jeszcze gorsze - sztywne i tępe..
19agusi91, ja od kilku dni siedzę na all i szukam sweterków, spodni i innych dupereli po pierwsze, bo mi się marzą pewne 2 sweterosy, a po drugie z nudów - a nóż coś fajnego się trafi w okazyjnej cenie

[motylek1007]

gdyby byl moj szef, nie byloby takich akcji

kusicie tym olejem z pestek winogron........

ja ciuchow nie kupuje, chociaz troche czarnych by mi przydało, bo mam malo

[blondyna789]

ja wczoraj godzinę goliłam mój czarny sweterek uh ale wygląda troszkę lepiej
motylku, jak masz biedronkę pod ręką to ten z pestek winogron kosztuje 12,99 zł za litr.. więc nie ma co ukrywać - opłaca się

[motylek1007]

Napisane przez blondyna789

motylku, jak masz biedronkę pod ręką to ten z pestek winogron kosztuje 12,99 zł za litr.. więc nie ma co ukrywać - opłaca się

mam biedronkę

czy to promocja, czy on normalnie tyle kosztuje? bo najpierw wolałabym zuzyc Himalaye i kokosa

[19agusia91]

Napisane przez blondyna789

asiulka123, ja się z rycynowym nie polubiłam.. włosy miałam po nim jeszcze gorsze - sztywne i tępe..
19agusi91, ja od kilku dni siedzę na all i szukam sweterków, spodni i innych dupereli po pierwsze, bo mi się marzą pewne 2 sweterosy, a po drugie z nudów - a nóż coś fajnego się trafi w okazyjnej cenie

Ja za tydzień jadę do mojego super lumpa, będzie miała dostawę towaru Naprawdę, ten sklep jest super, bardzo malutki, mało ubrań, ale większość z metkami. Posegregowane są ładnie, osobno tuniczki, bluzki z krótkim, bluzki z długim, spodnie, staniki itp, wszystko poukładane kolorami. Starszy towar w dwóch koszach, po 10zł za kilogram i po 20 zł za kilogram. Ostatnio z tego kosza wybrałam sobie chyba 10 bluzek, takich typowo letnich. Teraz właśnie mówiła, ze będzie miała dużo sweterków, dlatego zostawiłam sobie swoje 140 zł i może coś kupię. Znaczy, na pewno coś kupię. Ostatnio nawet dała nam 20 zł rabatu


Zastanawiam się, może mi pomożecie. Lepiej kupić http://www.allegro.pl/item748928406_...w.html#gallery
komplet siedmiu tomów, czy
http://www.allegro.pl/item751083461_...e.html#gallery

ale niestety tylko 6 tomów..
Planuję prezent na gwiazdkę, dla TŻ

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Mama pozwoliła mi umyć włosy ! Stan mojego zdrowia dużo się nei zmienił, ale juz chyba miała dosyć mojego szudrania się po głowie

[blondyna789]

Napisane przez motylek1007

mam biedronkę

czy to promocja, czy on normalnie tyle kosztuje? bo najpierw wolałabym zuzyc Himalaye i kokosa

wydaje mi się, że to cena regularna

Napisane przez 19agusia91

Ja za tydzień jadę do mojego super lumpa, będzie miała dostawę towaru Naprawdę, ten sklep jest super, bardzo malutki, mało ubrań, ale większość z metkami. Posegregowane są ładnie, osobno tuniczki, bluzki z krótkim, bluzki z długim, spodnie, staniki itp, wszystko poukładane kolorami. Starszy towar w dwóch koszach, po 10zł za kilogram i po 20 zł za kilogram. Ostatnio z tego kosza wybrałam sobie chyba 10 bluzek, takich typowo letnich. Teraz właśnie mówiła, ze będzie miała dużo sweterków, dlatego zostawiłam sobie swoje 140 zł i może coś kupię. Znaczy, na pewno coś kupię. Ostatnio nawet dała nam 20 zł rabatu


Zastanawiam się, może mi pomożecie. Lepiej kupić http://www.allegro.pl/item748928406_...w.html#gallery
komplet siedmiu tomów, czy
http://www.allegro.pl/item751083461_...e.html#gallery

ale niestety tylko 6 tomów..
Planuję prezent na gwiazdkę, dla TŻ

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Mama pozwoliła mi umyć włosy ! Stan mojego zdrowia dużo się nei zmienił, ale juz chyba miała dosyć mojego szudrania się po głowie

że ja nie mam takiego super lumpka kiedyś miałam taki na osiedlu , to moja mama zawsze coś fajnego wykukała i kupiła i zawsze dobrych marek

[19agusia91]

Napisane przez blondyna789

wydaje mi się, że to cena regularna

że ja nie mam takiego super lumpka kiedyś miałam taki na osiedlu , to moja mama zawsze coś fajnego wykukała i kupiła i zawsze dobrych marek

Tutaj właśnie też, wszystko firmowe i w ogóle, miodzio, nawet nie mają specyficznego zapachu


Siedzę z petrole i lorysem na głowie

W ogóle, widziałyście te nowe opakowanie produktów IF? Super

[motylek1007]

Napisane przez blondyna789

wydaje mi się, że to cena regularna

to poczekam az zuzyje co mam. Nie wiem czy słyszeliscie ze ida podwyżki wszystkiego ZNOWU (zywnosc, benzyna, gaz i prąd), po nowym roku kolejna bedzie

[19agusia91]

Słyszałam, niestety . Kryzys dopiero do nas dojdzie, ponoć.

[blondyna789]

czytałam dziś na onecie, że przybędzie 400 tys. bezrobotnych....
to dopiero masakra.

[motylek1007]

ja co roku widze podwyżki, czy kryzys byl czy nie. Dobija mnie to wszystko po prostu

[19agusia91]

Ja wczoraj tak z mamą rozmawiałam, ze bez sensu jest w tym kraju. Jeśli chce sie założyć rodzinę, to najlepiej dopiero po studiach, z dzieckiem poczekać do 30, bo za co wychowywać i utrzymywać rodzinę? Chciałabym zostać mamą za 4-5 lat, ale pewnie tak nie stanie się, bo z co? Oczywiście, można iść do pracy na studiach, ale tzreba byłoby mieć studia zaoczne, a to też kosztuje..

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

A niestety, moich rodziców nie będzie stać na to, żeby opłacać i studia zaoczne. Teraz jest ciężko, nie wiem, co będzie, gdy jeszcze wyjadę. Chciałabym juz pracować, a nei jak taki pasożyt. Odciążyć ich trochę, bo i tak mjaą sporo problemów na głowie.
Swoją drogą, pierwsze miesiace na studiach to bedzie coś strasznego. Strasznie będę tęsknić za domem. Mam super rodziców, świetny kontakt z nimi, naprawdę ciężko mi bedzie przyzywczaić się do widzenia z nimi raz na miesiąc.

[motylek1007]

Napisane przez 19agusia91

Ja wczoraj tak z mamą rozmawiałam, ze bez sensu jest w tym kraju. Jeśli chce sie założyć rodzinę, to najlepiej dopiero po studiach, z dzieckiem poczekać do 30, bo za co wychowywać i utrzymywać rodzinę? Chciałabym zostać mamą za 4-5 lat, ale pewnie tak nie stanie się, bo z co?

dokladnie. Teraz mam kredyt na glowie na mieszkanie. Jak sie przeprowadzę musze policzyc remonty, kupic meble itp. oczywiscie wszystko nie od razu bo skad brac kase?
jak sie urządze jako tako bede po 30tce
nie wiem w ogole czy bedzie mnie stac na dziecko, jak dowalaja ciagle te podwyżki.

juz sie boje co wymysli dermatolog jak do niej pojde, pewnie znowu steryd i ma spokoj ze mna na miesiac
smarowalam sie olejkiem tamanu i mi pomagal, ale sie skonczyl. Zamowilabym nowy, ale skad mam brac kase? samego mi sie nie oplaca zamawiac, zwlaszcza ze konczą mi sie juz rzeczy z BU,wrzuce kilka do koszyka i powstaje suma za duza

[asiulka123]

Napisane przez blondyna789

wydaje mi się, że to cena regularna

dokładnie, ja ostatnio płaciłam 12,95 zł

Napisane przez blondyna789

czytałam dziś na onecie, że przybędzie 400 tys. bezrobotnych....
to dopiero masakra.

Ja widzę po swoim środowisku co się dzieje i szczerze mówiąc mam już dość. A to dopiero początek...

Napisane przez 19agusia91

Ja wczoraj tak z mamą rozmawiałam, ze bez sensu jest w tym kraju. Jeśli chce sie założyć rodzinę, to najlepiej dopiero po studiach, z dzieckiem poczekać do 30, bo za co wychowywać i utrzymywać rodzinę? Chciałabym zostać mamą za 4-5 lat, ale pewnie tak nie stanie się, bo z co? Oczywiście, można iść do pracy na studiach, ale tzreba byłoby mieć studia zaoczne, a to też kosztuje..

Wczoraj z koleżankami też stwierdziłyśmy, że życie w tym kraju jest bez sensu a za granicę też nie ma po co uciekać. Nas tam nie chcą bo odbieramy pracę tamtejszym a tam też chyba nie jest za wesoło jeśli chodzi o pracę. Dzisiaj z mamą stwierdziłam, że nie ma nawet sensu studiować Umowę o pracę trudno dostać bo to nieopłacalne dla pracodawcy. Co w tym kraju ma w takim razie sens?

[motylek1007]

a teraz dodatkowo nie muzą podpisywac umowy o pracę na czas nieokreslony i moga w nieskonczonosc przedłuzac np o rok.
Kobiety w ciazy i na macierzysnkim tez juz moga zwalniać - super

[19agusia91]

Jeśli wezmę ślub z moim mężczyzną w wieku 30 lat, to będziemy juz ze sobą "chodzić" 14 lat.

Niech mi teraz Kościół powie, jak tu zachować czystość przedmałżeńską

[blondyna789]

Napisane przez 19agusia91

A niestety, moich rodziców nie będzie stać na to, żeby opłacać i studia zaoczne. Teraz jest ciężko, nie wiem, co będzie, gdy jeszcze wyjadę. Chciałabym juz pracować, a nei jak taki pasożyt. Odciążyć ich trochę, bo i tak mjaą sporo problemów na głowie.
Swoją drogą, pierwsze miesiace na studiach to bedzie coś strasznego. Strasznie będę tęsknić za domem. Mam super rodziców, świetny kontakt z nimi, naprawdę ciężko mi bedzie przyzywczaić się do widzenia z nimi raz na miesiąc.

hm.. zawsze będąc na dziennych też możesz dorwać jakąś studencką pracę ja przez 2 lata byłam barmanką i miałam naprawdę dobrą kasę miesięcznie, a pracowałam po 3 dni w tyg, głównie weekendy wbrew pozorom na studiach człowiek ma więcej możliwości dorobienia niż po...

Napisane przez motylek1007

dokladnie. Teraz mam kredyt na glowie na mieszkanie. Jak sie przeprowadzę musze policzyc remonty, kupic meble itp. oczywiscie wszystko nie od razu bo skad brac kase?
jak sie urządze jako tako bede po 30tce
nie wiem w ogole czy bedzie mnie stac na dziecko, jak dowalaja ciagle te podwyżki.

ja nie wiem czy doczekam się tego pięknego dnia gdy dostanę kredyt teraz o kredyty coraz trudniej, więc już nawet przestałam marzyć. Tż chce żebyśmy zamieszkali razem, ale ja w nosie mam taki biznes żeby mieszkać na wynajętym i całą wypłatę wydawać na opłaty.. wolałabym przez rok jakieś oszczędności odłożyć. oczywiście najpierw muszę mieć pracę. generalnie wszystko mnie wkurza.. a ostatnio najbardziej beztroska Tż-a. jest naiwny jak cholera, ktoś mu wciska ciemnotę, a on się podnieca, że się opłaca... to ponarzekałam

Napisane przez asiulka123

Ja widzę po swoim środowisku co się dzieje i szczerze mówiąc mam już dość. A to dopiero początek...

Wczoraj z koleżankami też stwierdziłyśmy, że życie w tym kraju jest bez sensu a za granicę też nie ma po co uciekać. Nas tam nie chcą bo odbieramy pracę tamtejszym a tam też chyba nie jest za wesoło jeśli chodzi o pracę. Dzisiaj z mamą stwierdziłam, że nie ma nawet sensu studiować Umowę o pracę trudno dostać bo to nieopłacalne dla pracodawcy. Co w tym kraju ma w takim razie sens?

nie jest lekko. ale bez studiów to i tak tylko robota fizyczna, więc dupa do kwadratu. no chyba, że się ma plecy... ale jak się ma plecy, to nie ma się czym martwić....

e no, może zmienimy temat?

[asiulka123]

po 25 latach pracy też mogą zwolnić, nawet rok czy dwa przed emeryturą (znam taki przypadek)

ja osobiście nie widzę dla siebie przyszłości ani tu ani gdzie indziej

ale staram się zbytnio nie dołować
masz rację, zmieńmy temat

[19agusia91]

Napisane przez blondyna789

hm.. zawsze będąc na dziennych też możesz dorwać jakąś studencką pracę ja przez 2 lata byłam barmanką i miałam naprawdę dobrą kasę miesięcznie, a pracowałam po 3 dni w tyg, głównie weekendy wbrew pozorom na studiach człowiek ma więcej możliwości dorobienia niż po...

ja nie wiem czy doczekam się tego pięknego dnia gdy dostanę kredyt teraz o kredyty coraz trudniej, więc już nawet przestałam marzyć. Tż chce żebyśmy zamieszkali razem, ale ja w nosie mam taki biznes żeby mieszkać na wynajętym i całą wypłatę wydawać na opłaty.. wolałabym przez rok jakieś oszczędności odłożyć. oczywiście najpierw muszę mieć pracę. generalnie wszystko mnie wkurza.. a ostatnio najbardziej beztroska Tż-a. jest naiwny jak cholera, ktoś mu wciska ciemnotę, a on się podnieca, że się opłaca... to ponarzekałam

nie jest lekko. ale bez studiów to i tak tylko robota fizyczna, więc dupa do kwadratu. no chyba, że się ma plecy... ale jak się ma plecy, to nie ma się czym martwić....

e no, może zmienimy temat?

Mogłabym udzielać korepetycji z chemii,na poziomie liceum
U mnie z mieszkaniem z TŻ trochę inna sprawa, bo i tak akademika nie dostaniemy (jesteśmy za bogaci na niego), a mieszkać gdzieś tzreba podczas studiowania.

[motylek1007]

Napisane przez 19agusia91

Jeśli wezmę ślub z moim mężczyzną w wieku 30 lat, to będziemy juz ze sobą "chodzić" 14 lat.

załuje ze TZ nie poznalam wczesniej, juz dawno bylibysmy po slubie i na swoim

Napisane przez 19agusia91

Niech mi teraz Kościół powie, jak tu zachować czystość przedmałżeńską

a ja znam przypadek dziewczyny (znam ja od podstawówki, mamy blizszy i dalszy kontakt) ktora zaczela chodzic z chlopakiem w wieku 14 lat i od zawsze wiedziala ze chce czystosc zachowac do slubu. Byla z nim 6 lat i nic z sexu czy "zabaw" nie bylo. Dodam ze facet byl 10 lat starszy
byla nawet data slubu ale nie wyszlo
potem byl nastepny facet, tez zero sexu (rowniez poczynania w strone slubu byly)
trzeci facet oswiadczyl sie po 2 m-cach znajomosci, slub byl po roku, sexu tez nie bylo nic przed
dzis sa małżeństwem a zwiazek jest IDEALNY - nigdy zadnych kłotni, ZAWSZE sie zgadzaja, on ja obsypuje prezentami bez okazji itp

zreszta Asia zawsze miala szczescie do oswiadczyn, nie to co ja


a na temat kosciola sie juz nie wypowiem, bo widze co odprawiali na pogrzebach

[19agusia91]

Ale jest różnica w byciu razem 6 lat i czekaniu do ślubu,a byciu razem 14 lat i czekaniu do ślubu Też zawsze chciałam poczekać z tym do ślubu, ale nie ma co ukrywać, ciągnie człowieka do drugiej ukochanej osoby

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Chociaż na dzień dzisiejszy nadal jestem zdania, ze poczekamy do śłubu ale przez następne 12 lat może mi się zmienić

[motylek1007]

Napisane przez blondyna789

ja nie wiem czy doczekam się tego pięknego dnia gdy dostanę kredyt teraz o kredyty coraz trudniej, więc już nawet przestałam marzyć. Tż chce żebyśmy zamieszkali razem, ale ja w nosie mam taki biznes żeby mieszkać na wynajętym i całą wypłatę wydawać na opłaty.. wolałabym przez rok jakieś oszczędności odłożyć.

tez bym nie chciala wynajmowac, dlatego teraz mieszkamy u mnie w domu. Zal mi wyrzucac kase za sam wynajem
ciesze sie ze udalo mi sie zaoszczedzic parenascie tysiecy przez wiele lat, ale ja juz znana z oszczedzania jestem jak bylam na stazu, mieszkalam z rodzicami, odkladalam cale wyplaty plus jak wplynela kasa z urzodzin czy cos a nie mialam nic na oku to tez odkladalam, Mam jeszcze kase z mojej 18tki
dobrze ze mam zapewniona ta kase na mieszkanie, uffff

Napisane przez asiulka123

po 25 latach pracy też mogą zwolnić, nawet rok czy dwa przed emeryturą (znam taki przypadek)

jasne, znam przypadek ze komys brakowal TYDZIEN to emerytury i go zwolnili ale jak ma sie stala prace to cięzej zwolnic (chociaz jak ktos chce zawsze sie uda), i latwiej uzyskac kredyt, plus nie ma tego strachu co bedzie za rok.


zabrali mi czajnik na amen bo jestem najnizsza stazem i gó....ich obchodzi ze nie mam w czym zrobic sobie herbaty
jak KIEDYS kupia im nowy, to mi ten stary oddzadzą
jestem wk......

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez 19agusia91

Ale jest różnica w byciu razem 6 lat i czekaniu do ślubu,a byciu razem 14 lat i czekaniu do ślubu

jest róznica, ale ja i tak nie wyobrazam sobie mimo wszystko, jak zdrowy męzczyzna i zdrowa kobieta moga 6 lat wytrzymac bez sexu, spiac razem np na wakacjach - mimo wszystko