Październikowe PM :)

[astlk]

tak czytam i czytam wasze wpisy.. przygotowania u was wra... a u mnie wszystko stoi i czeka az wroce do Polski.. :/ moj kochany sie rozchorowal.. chyba sie od was zarazil (SSR juz wyleczona?) :P wyslalam go wiec dzis do lekarza niech mu cos przepisze.. do wesela 2 tygodnie to musi sie wyleczyc..


U mnie odmawiania ciag dalszy.. co jeden to wolnego w pracy dostac nie moze... na dzien dzisiejszy mam 42 osoby.. z 55 jakie zaprosilismy..

niunka22 140 butelek na 60 osob? 2 bytelki na glowe? Nie za duzo?

ja mam 50 butelek na 40 osob doroslych.. i zastanawiam sie czy nie za duzo.. bo u mnie duzo osob nie pije wodki.. Ale dokupuje jeszcze wino, Baileys (to taki irlandzki likier, dla tych co jeszcze nie probowali)

SSR co do Twoich obraczek.. zawsze jakis problem musi byc.. A gdybys poszla do innego zlotnika to moze dalo by sie blad jeszcze przed slubem naprawic...?

ja nie wiem dlaczego ludzie nie moga zrobic czegos raz a porzadnie.. Moja obraczka wyszla o rozmiar za mala.. tzn pasuje, choc nie wchodzi za lekko.. a prosilam by kobieta zrobila w takim samym rozmiarze jak moj pierscionek zareczynowy.. mierzyla 5 razy a i tak jest o rozmiar mniejsza.. pasuje na lewa reke na prawa juz nie wejdzie..
U nas problem jest taki ze w kosciele powinnismy zalozyc je na prawe dlonie, a pozniej chcielismy nosic na lewej jako ze i w irlandii (gdzie teraz mieszkamy) i w czechach (gdzie bede mieszkac) nosi sie na lewej..


Dziewczyny majace slub juz 2 i 3 pazdziernika jak emocje?
Wielkie odliczanie? Nerwy?? jeszcze tylko kilka dni... :P

donata1987 przykro mi z powodu Twojej babci..

[astlk]

a tu moje obraczki.. ja chcialam z bialego zlota.. moj kochany chcial grawerowane.. i wyszly takie..

i moje buty.. ecru.. w trakcie "rozchadzania".. sasiedzi pod nami maja mnie juz pewnie dosc sluchajac ciaglego stukania.. i zastanawiaja sie co za wariatka chodzi w butach na obcasach po domu.. ale przeciez nie bede umierac na wlasnym weselu z powodu ciasnych butow.. :P

[kasiuha]

Napisane przez judith8

a co do pierwszego tanca to u nas idea jest inna, my zzrobimy kilka krokow i potem reszta dolacza i nie tanczymy w koleczko tylko kazdy szaleje na parkiecie

ciekawa propozycja. my też nie mamy nic specjalnego na pierwszy taniec przygotowanego i ani ja ani mój tż do najlepszych tancerzy nie należymy...
tylko jak dobrze rozwiązać to technicznie?? poza poproszeniem znajomych żeby dołączyli do tańca, to może jeszcze poprosić orkiestrę, żeby coś pomiędzy śpiewniem powiedzieli?

Napisane przez SSR

Wiecie co, mega problem wystąpił na obraczkach na grawerze jest błąd zamaist literki U jest V, wk......... mnie to, bo niby taki polecany złotnik a taką manianę odwalił. Znajomi co mi go polecili to mówią, zeby mu tych obrączek przed slubem nie dawać, bo zostaniemy bez, no i racja, ileż można człowieka zwodzić?

SSR a tak mocno się ten błąd w oczy rzuca?
denerwująca jest taka niekompetencja. ale może warto zostawić tak jak jest, ze względu na to, że może nie miec obrączek na czas, a potem będziecie mieć co opowiadać... może to nie jest zbyt pocieszające, bo płaciłaś za obrączki i masz prawo wymagać takich jakie zamwiałaś...

Napisane przez niunka22

Dziewczynki...stresujecie sie już?...bo ja chyba zaczynam... jak mysle o weselu to az mi w brzuchu jeździ... Boje sie że pomyle sie na przysiedze w kosciele....ze nieładnie wyjdzie pierwszy taniec...wogóle mam juz taka schize ze wogóle pod wpływem stresu nie bede umiała tańczyć....najlepsza tancerka nie jestem i sie obawiam tego wszystkiego.... chyba dopiero po oczepiach stres mi przejdzie... albo jak troszke wypije

niunka też się tym najbardziej stresuje, że pierwszy taniec nie wyjdzie. a ostatnio przysięgą.

Napisane przez judith8

zapomnialam zdac relacje z tego jak moja swiadowa angazuje sie w slub - po pierwszej przymiarce na ktorej byl moj tz i mama, moja mama kazala mi przeslac zdjecia jakie zrobil moj tz na maila mojej siostrze i bedzie jej tlumaczyc ze ma pilnowac w trakcie mszy zeby tren byl ladnei rozlozony itd. wyobrazacie sobie
a na drugiej przymiarce bedzie ze mna tz bo ktos musi wiedziec jak tren podczepic

bardzo ciekawie się Twoja świadkowa angażuje.

Napisane przez donata1987

Widzę, że przygotowania idą u was do przodu. U nas wszystko stanęło w miejscu... Babcia zmarła Dzisiaj był pogrzeb.
Mam nadzieję, że wszyscy się pozbierają i jakoś to będzie. Ale mamy pecha

donata to straszne, tak w "przedzień" ślubu. bardzo mi przykro.
moja babcia miała stan przedzawałowy i wylądowała w szpitalu...

Napisane przez astlk

Dziewczyny majace slub juz 2 i 3 pazdziernika jak emocje?
Wielkie odliczanie? Nerwy?? jeszcze tylko kilka dni... :P

astlk oj ja to mam dużego nerwa.

a swoją drogą to nie wiedziałam, że w innych krajach inaczej nosi się obrączki ślubne.

[judith8]

astlk cieawe masz te obraczki, ja jeszcze takich nei widzialam, to jakis wasz projekt?
ja tez w butach dzielnei chodze, tylko tz mnie meczy zebym po 22.00 nie chodzila bo jest cisza nocna

kasiuha u nas zespol raczej nic nie powie, chociaz moze - sama nie wiem, my zrobimy podstep i namowimy rodzine i znajomych dzisiaj tz stwierdzil ze zastanowi sie jeszcze nad skaldami 'ktos mnie pokochal' czy jakos tak
co do swiadkowej-siostry mojej to mnei dzisiaj zabila, od czsu jak wiadomo o slubie wie ze nei chcemy kwiatow tylko powiesci do poczytania i prosimy o jakas klasyke bo z tego co wychodzi na biezaco to kupujemy wszystko co nas interesuje az nie nadazamy z czytaniem - i ona dzwoni do mnie ze nie ma czasu i kupi mi poezje no tak powiesc, poezja co za roznica

donata przykro mi, moja babcia tez odeszla - pisalam o tym, ciesz sie swoim slubem i pamietaj ze babcia napewno nie chcialaby bys sie smucila

[niunka22]

Napisane przez astlk

niunka22 140 butelek na 60 osob? 2 bytelki na glowe? Nie za duzo?

Ale w tą wódke sa jeszcze wliczone bramy..a bede ich miała sporo i mój Tżcik też, oczepiny na pewno pójdzie sporawo...i poprawiny dla 15 osób...no może 20. wiec myśle że akurat wystarczy a jak zostanie to przeciez sie nie zmarnuje

[kasiuha]

Napisane przez judith8

co do swiadkowej-siostry mojej to mnei dzisiaj zabila, od czsu jak wiadomo o slubie wie ze nei chcemy kwiatow tylko powiesci do poczytania i prosimy o jakas klasyke bo z tego co wychodzi na biezaco to kupujemy wszystko co nas interesuje az nie nadazamy z czytaniem - i ona dzwoni do mnie ze nie ma czasu i kupi mi poezje no tak powiesc, poezja co za roznica

rewelacyjna ta Twoja świadkowa judith. a Ty widzisz jakąś różnicę między powieścią a poezją przecież ona prawie niezauważalna jest

a ja pochwalę się swoimi podziękowaniami dla gości. oczywiście opakowania robię samodzielnie. w środku znajduje się jak wcześniej wspominałam raffaello i jest wklejony wierszyk, że dziękujemy za życzenia i za przybycie, nasze imiona i data. a winietek jednak nie robię. część rodziny (której zresztą nie chciałam widzieć, ale zapraszałam "bo tak trzeba") nie przychodzi, więc straciły dla mnie sens. zostaje sama najbliższa rodzina i oni sami się usadzą

dziewczyny z 3 i jak tam? ostatni tydzień został

[kasiuha]

nie załączyło mi plików także jeszcze raz to te podziękowania

[loulou]

hejka wszystkim
ksiądz nas odpytywał głównie z tego, np.co to jest msza, krzyż, sakramenty itp.....udawał mega mądrego, a że my niby nic nie wiedzący- wkurzał się jak mu dobrze odpowiadaliśmy- zwłaszcza mój TŻ
no i wreszcie zdjęcia
obrączki- mój Tatuś powiedział żebyśmy sobie kupili cieńsze do użytku codziennego
buciki- delikatne, obcas- jak dla mnie nie za wysoki i są wygodne- kolorystycznie też pasują do sukni-a miałam problem ponieważ mam suknię koloru śmietany..
Biustonosik- zdecydowałam się na bardotkę- i wg niej mam dekolt- spodu, ponieważ na wierzchu będzie muślin, więc "świecić" biustem nie będę do tego majteczki- z takim samym wzorkiem na górze- przy gumce, a tak to są gładkie
a co do koszów dla rodziców- tak kwiatki plus jakaś buteleczka lepszego trunku.... do tego- na allegro widziałam fajne statuetki z podziękowaniami- szklane... może się zdecydujemy

[kania_jaw]

Witam
dopisuję się do listy 10 październik 2009

[Marlen85]

Cześć Dziewczynki
Ostatnio nie udzielam się na forum, ale systematycznie Was podczytuję Ze spraw bieżących to mamy opłaconego organistę i zamówioną skrzypaczkę-nawet nie zdziera , bierze 130 zł. za 3 utwory. Polecił nham ją nasz organista. W sobotę zapakowaliśmy prezenty dla rodziców i zmarnowaliśmy chyba z 10 metrów paieru, ale to szczegól Zakupiliśmy świece i wstążki do dekoracji samochodów. Czekam na kolejną przymiqarkę i mam nadzieję że w tym tygodniu się do mnie odezwą, bo 24 ślub. Już mam stresa, a co dopiero jak zostanie tydzień. Z tego wszystkiego zostawiłam portfel w sklepie, ale na szczęście mi go oddano-dobrze że u naszej znajomej. Zostało nam jeszcze zamówić bukiety ślubne i wiązanki na podziękowania.
A tak pozatym to bez zmian....

[hipka80]

dziewczyny, odebrałam suknie. co myslicie?(mówicie, chociaz i tak nie ma odwrotu) chyba na dole sie kiepsko układa? tzn tak na wysokosci kolan?przynajmniej na zdjeciu z przodu?

[loulou]

Napisane przez hipka80

dziewczyny, odebrałam suknie. co myslicie?

moim skromnym zdaniem, jest jak najbardziej OK
dobrze się układa.
Jak to moja kuzynka powtarza mi wkoło- musisz mieć dobrze założoną halkę z kołem- na odpowiedniej wysokości , poprawione wszystkie falbany itp pod suknią i suknia musi być 1,5 cm nad ziemią i będzie oki.
Śliczna sukieneczka

[SSR]

Napisane przez donata1987

Widzę, że przygotowania idą u was do przodu. U nas wszystko stanęło w miejscu... Babcia zmarła Dzisiaj był pogrzeb.
Mam nadzieję, że wszyscy się pozbierają i jakoś to będzie. Ale mamy pecha

Wszystko wróci do normy, zresztą babcia na pewno by chciała, abyś szlała na własnym weselu a nie się smuciła

Napisane przez astlk

(SSR juz wyleczona?)
SSR co do Twoich obraczek.. zawsze jakis problem musi byc.. A gdybys poszla do innego zlotnika to moze dalo by sie blad jeszcze przed slubem naprawic...?
Dziewczyny majace slub juz 2 i 3 pazdziernika jak emocje?
Wielkie odliczanie? Nerwy?? jeszcze tylko kilka dni... :P

Wyleczona tak prawie, ale gardło wczoraj na naszym panieńsko-kawalerskim zdarłam ze śmiechu oczywiście
No z tymi obrączkami to niefajna sprawa, mam nadzieję, ze sie jakoś dogadamy, a jak nie to niech mi odliczy z ceny (bo jeszcze nie płaciliśmy) grawer i zaniosę do kogoś innego. Trzeba by pocztątek graweru wymazać i napisac jeszcze raz, może się da.
Co do nerwów to ja się nie przejmuję,wkurza mnie tylko to, ze tak duzo jeszcze do zrobienia a tak mało czasu

Napisane przez astlk

a tu moje obraczki.. ja chcialam z bialego zlota.. moj kochany chcial grawerowane.. i wyszly takie..
i moje buty.. ecru..

ciekawe te obrączki, a i butki fajne

Napisane przez kasiuha

SSR a tak mocno się ten błąd w oczy rzuca?
denerwująca jest taka niekompetencja. ale może warto zostawić tak jak jest, ze względu na to, że może nie miec obrączek na czas, a potem będziecie mieć co opowiadać... może to nie jest zbyt pocieszające, bo płaciłaś za obrączki i masz prawo wymagać takich jakie zamwiałaś...

No rzuca się w oczy bo jest inna litera, zamiast U jest V i to jest pierwsza litera wyrazu, więc głupio wygląda. Ale jeszcze nie płaciłam za nie więc mam nadzieję, ze jakoś ten problem rozwiązemy

Napisane przez judith8

co do swiadkowej-siostry mojej to mnei dzisiaj zabila, od czsu jak wiadomo o slubie wie ze nei chcemy kwiatow tylko powiesci do poczytania i prosimy o jakas klasyke bo z tego co wychodzi na biezaco to kupujemy wszystko co nas interesuje az nie nadazamy z czytaniem - i ona dzwoni do mnie ze nie ma czasu i kupi mi poezje no tak powiesc, poezja co za roznica

No rewelacja, ja bym ją chyba udusiła Kurczątko mamy tyle spraw na głowie a tu jeszcze trzeba się świadkami przejmować. Szkoda, ze Ci atlasu geograficznego nie kupi i pwie, ze ksiązka to książka.
Na na moją nie narzekam, wczoraj dziewczyny zostaly poinstruowane, ze mają dac ludziom płatki do sypania, że mają mówić o wspólnym zdjęciu i mnóstwo rzeczy o których ja nie bedę pamiętac to one juz są uczulone, ma nadzieję że wyjdzie wszystko ok

Napisane przez kasiuha

a ja pochwalę się swoimi podziękowaniami dla gości. oczywiście opakowania robię samodzielnie. w środku znajduje się jak wcześniej wspominałam raffaello i jest wklejony wierszyk, że dziękujemy za życzenia i za przybycie, nasze imiona i data. a winietek jednak nie robię. część rodziny (której zresztą nie chciałam widzieć, ale zapraszałam "bo tak trzeba") nie przychodzi, więc straciły dla mnie sens. zostaje sama najbliższa rodzina i oni sami się usadzą

Fajne, a masz jakoś salę w brązach strojoną? albo czerwieniach?

Napisane przez loulou

hejka wszystkim
ksiądz nas odpytywał głównie z tego, np.co to jest msza, krzyż, sakramenty itp.....udawał mega mądrego, a że my niby nic nie wiedzący- wkurzał się jak mu dobrze odpowiadaliśmy- zwłaszcza mój
obrączki- mój Tatuś powiedział żebyśmy sobie kupili cieńsze do użytku codziennego
buciki- delikatne, obcas- jak dla mnie nie za wysoki i są wygodne- kolorystycznie też pasują do sukni-a miałam problem ponieważ mam suknię koloru śmietany..
Biustonosik- zdecydowałam się na bardotkę- i wg niej mam dekolt- spodu, ponieważ na wierzchu będzie muślin, więc "świecić" biustem nie będę do tego majteczki- z takim samym wzorkiem na górze- przy gumce, a tak to są gładkie

Wszystko fajne, mam takie same obraczki, a jaką macie szerokośc?

Napisane przez kania_jaw

Witam
dopisuję się do listy 10 październik 2009

Helloł, powiedz coś o sobie, skąd jesteś, na ile osób weselicho i jak tam przygotowania?

Napisane przez Marlen85

Cześć Dziewczynki
Ostatnio nie udzielam się na forum, ale systematycznie Was podczytuję Ze spraw bieżących to mamy opłaconego organistę i zamówioną skrzypaczkę-nawet nie zdziera , bierze 130 zł. za 3 utwory. Polecił nham ją nasz organista. W sobotę zapakowaliśmy prezenty dla rodziców i zmarnowaliśmy chyba z 10 metrów paieru, ale to szczegól Zakupiliśmy świece i wstążki do dekoracji samochodów. Czekam na kolejną przymiqarkę i mam nadzieję że w tym tygodniu się do mnie odezwą, bo 24 ślub. Już mam stresa, a co dopiero jak zostanie tydzień. Z tego wszystkiego zostawiłam portfel w sklepie, ale na szczęście mi go oddano-dobrze że u naszej znajomej. Zostało nam jeszcze zamówić bukiety ślubne i wiązanki na podziękowania.
A tak pozatym to bez zmian....

Nic się nie stresuj, jak ja bym chciała być na Twoim miejscu, zeby to jeszcze było tak daleko do slubu U mnie doba od dzisiaj zmiania swoje godziny i bedzie miała chyba 48 zamiast 24h, ja chyba w ogóle nie będę chodzić spac, tyle jeszcze tego do zrobienia
I co z tym pakowaniem, dlaczego 10m papieru?

Napisane przez hipka80

dziewczyny, odebrałam suknie. co myslicie?(mówicie, chociaz i tak nie ma odwrotu) chyba na dole sie kiepsko układa? tzn tak na wysokosci kolan?przynajmniej na zdjeciu z przodu?

Wow, wiesz co ja tam nic nie widzę, a tak w ogóel to nie będziesz przecież stała jak manekin, tylko będziesz tańczyć, chodzić a wtedy kiecka całkiem inaczej sie układa Wrzuć na luz bo jest z Twoją kieca wszystko ok

[hipka80]

SSR - co Ty jeszcze musisz zrobić ze tak mało czasu masz? jeszcze całe 4 dni
loulou - fajne brączki;-))
judith - jak Ty sie czujesz?

[futrzakowa]

możecie mnie dopisać na 17tego

[SSR]

Napisane przez hipka80

SSR - co Ty jeszcze musisz zrobić ze tak mało czasu masz? jeszcze całe 4 dni

Co ja jeszcze muszę robić?
Dziś: przenieść rzeczy do nowego lokum, powiązać jeszcze wstążeczki na pudełkach(podziękowania), załatwić urlop, dzwonić do zespołu, żeby im powiedzieć, ze tydzień temu był pogrzeb i żeby niektórych osób na siłę nie ciągneli, umówić się na jazdę próbną naszym retro, iśc zamówić menu na obiad w drugi dzień, kupić cukierki czekoladowe, ciastka i słodycze na nagrody dla dzieci, flaszki na trzaskanie, kołdrę (bo w nowym lokum nie będziemy mieli pod czym spać)
Jutro: odebrac ciasto od cukierni, roznosić sąsiadom, sprzatać mieszkanie, uczyć się 1 tańca, dogadac się z kwiaciarnia o strojenie koscioła i robienie koszy.
pojutrze: drukować winietki,jechać na salę rozłozyć winietki i dopilnować dekoracji, zawieźć alkohol, napoje na salę, naszykowac zdjęcia do filmu, Czwartek: trzaskanie szkła, impra na klatce do nocy, naszykować kosmetyczkę, koperty z kasą, naszykować do zdjęć jakieś fanty, naciąć trzcin do dekoracji wejścia przed salą,
A w piatek to: zawieźć na sale deski serów,a raczej produkty do tych desek, odebrać kiecę, zawieźć na noclegi napoje, kawę itp. , uekorować klatkę, iść na pazury i w końcu mozn przyjmowac gosci i odwozić ich na noclegi i mozna będzie iść spać A do tego pracuję do 15.15 w domu jestem koło 16 i o wszystko muszę jakoś pogodzić.

Napisane przez futrzakowa

możecie mnie dopisać na 17tego

Heloł, musisz napisać prywatną wiadomość do Judith to ona Cię wciągnie na listę na początku wątku.

[hipka80]

no to faktycznie masz tego troche
nie martw sie Kochana, zdążysz na 100000000%
a pracujesz do piatku? nie bierzesz urlopu chociaz na jeden dzień przed ślubem?

[SSR]

Napisane przez hipka80

no to faktycznie masz tego troche
nie martw sie Kochana, zdążysz na 100000000%
a pracujesz do piatku? nie bierzesz urlopu chociaz na jeden dzień przed ślubem?

biorę piątek wolny przed i poniedzialek po

A i wyrwałam się z roboty, kupiłam wstążeczki brakujące i świecę do ślubu, znów coś odfajkowane

[Marlen85]

[QUOTE=SSR;14475793]

Nic się nie stresuj, jak ja bym chciała być na Twoim miejscu, zeby to jeszcze było tak daleko do slubu U mnie doba od dzisiaj zmiania swoje godziny i bedzie miała chyba 48 zamiast 24h, ja chyba w ogóle nie będę chodzić spac, tyle jeszcze tego do zrobienia
I co z tym pakowaniem, dlaczego 10m papieru?

Prezenty zapakowane, ale jakoś za klażdym razem brzydko nam to wszystko wychodziło. Mój TŻ sie wkurzył i powiedział, że najważniejsze jest to co na wierchu a pod spód prezentu i tak nikt nie bedzie zaglądał, więc zostało tak jak jest Kurcze ten czas lesci jak oszalały, tyle jeszcze spraw do załatwienia a czasu niewiele...Ale że ze mnie leń to już inna sprawa

[lady1980]

Cześć dziewczynki,

Jak tam macie stresik? Pytam szczególnie o te które mają slub za tydzien. Jejku, kiedy to zleciało!

Hipka, sukienka jest spoko, wiec sie nie stresuj. Tak to jest z tymi kieckami na kolach. Ja mam pojutdrze przymiarkę, wiec zobaczę, jak u mnie będzie to wygladalo.
Powiedzcie mi co zrobicie z trenem w kosciele. Bo nie sposób w tym chodzic, a jak tu isc w kosciele do komunii z tym trenem...

SSR, niech Ci zmienia ten grawer, spartolił wiec neich weźmie odpowiedzialność za to. Daj mu dwa dni, w koncu płaciłas za to.


Judith, ja bym zrobila chociaz podstawowe badania, bo to nienormalne, ze tak czesto mdlejesz, no chyba że zawsze tak przechodzisz choroby.

Donata, wyrazy wspólczucia. Kurcze, jakis pech tutaj panuje. Ciagle ktoś komus umiera. Ja sobie nei wyobrazam tego, nie wiem co bym z weselem zrobila

astlk, obrączki bardzo oryginalne, nie widzialam jeszcze takich.

Loulou, butki spoko, ja mialam ten sam problem, bo tez mam sukienkę w kolorze smietany i mialam problem zeby znalezc buty. Kurcze, zastanawiam sie czy bedzie pasowala biala podeszwa, bo taką mam. Kupilam je tak od biedy, bo naprawde nie moglam nic znalezc w tym kolorze, tym bardziej ze ja musze miec zakryte, bo mam stopy brzydkie i w takim kroju jak ty masz wygladam zle.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

a u nas, tz nadal garnituru nie ma. Wkurzylam sie bo mielismy dzisiaj jechac pdrzed kursem tanca, a on znowu jakies projekty do pracy konczy i dupa. Na poprawiny nic nie znalazlam. Mamy jeszcze miesiąc wiec mam nadzieje ze sie uda ogarnac.
bylam w weekend na próbnej fryzurze i załamka. Wszyscy mnie wysmieli, lącznie z krawcową ktora mi boelrko pdrzerabia i z florystką.
Zmienilam fryzjerkę i za tydzien mam kolejna fryzurę slubna.
Co do makijazu, to jutro będzie mnie malowac kolezanka, ktora skonczyla szkolę wizazu. Rezygnuje z popdrzedniej kosmetyczki, tym bardziej, ze napisałam do niej maila, a ona od dwoch tygodni nie odpisuje.
Samochodu do slubu tez nie mamy, u florystki nic nie zalatwiłam, bo zostawilam w jakiejs drogerii wszyskie zdjecia odnosnie bukietów, wystroju samochodu itp, a drogerię zamkneli o 13 i dupa. Na codzień nie mieszkam w rodzinnym miescie, wiec za tydzien znowu musze tam jechac i od początku zalatwiać.
Wkurza mnie to, ze ludzie nie dzwonią z potwierdzeniami. Tym bardziej ze mamy wesele na ok 160 osob i muszeę ich rozplanować jesli chodzi o noclegi.
Udało mi się zalatwić ksiedza, którego sobie upatrzyłam, zeby nam dał slub.
I to tyle z nowosci.
acha, moj tz najprawdopodobniej nie bedzie mial kawalerskiego, bo ostro sobie przeskrobał. Dwa tygodnie temu w piątek wyszedł na piwo i wrocił dopiero w sobotę wieczorem. całą noc i caly dzien hrabiego nie bylo, wiec zagotowałam sie niezle. Ja mam tydzien przed slubem i jestem mile zaskoczona, bo moje kolezanki wzieły sprawy w swoje ręce i organizują mi wieczór. Będzie nas ok 15, wiec moze być fajnie. Poza tym zadzwonił moj znajomy, który nalezy do jakiegos kólka motocykowego i zapropoował, ze załatwi ekipę, która przewiezie nas po warszawie motorami w moj wieczor. Wiec zapowiada się oryginalnie.

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

SSR, jaka swiecę? Ja to nie mam pojecia co i jak jesli o takie rzeczy chodzi. Kto niesie swiecę? i po co ona jest?

[niunka22]

Czesc dziewczyny!
Jejku już tak blisko do ślubu a ja już nie wiem czy o wszystkim pamietam....
Wogóle to nie wiem jak mam zrobić z ustawieniem stołow....Mam 2 sale na jednej sie je a na drugiej sie tańczy....tylko one sa w miare duże wiec jak ja mam 60 osób na weselu to na sali gdzie sie tanczy to bedzie garstka ludzi. Nie wiem czy nie próbowac ustawic stołow na tej sali co sie tanczy,ale znowu jak ustawie stoły na tej sali co sie tanczy to nie wiem czy nie bedzie za ciasno... dobija mnie to
A to moja biżu do sukni. Na żywo wygląda o wiele lepiej i sie ładnie błyszczy.

[kasiuha]

Napisane przez kania_jaw

Witam
dopisuję się do listy 10 październik 2009

Napisane przez futrzakowa

możecie mnie dopisać na 17tego

witamy serdecznie i zapraszamy do wymieniania doświadczeń!

Napisane przez SSR

Fajne, a masz jakoś salę w brązach strojoną? albo czerwieniach?

SSR tak sala jest strojona w brązy i łososiowe kolory. a ta wstążeczka to w zasadzie jest taka pomarańczowa, na zdjęciu chyba bardziej wpada w czerwień.


Wczoraj wieczorem się bardzo zdenerwowałam, bo zadzwonił wujek i mówi, że jego córki nie przyjadą, chociaż z jedną to nie wiadomo, bo ona to może w ostatniej chwili postanowić. jak w ostatniej chwili można postanawiać o jechaniu na ślub i wesele przez pół Polski? i jak można tak nie myśleć, że ktoś przecież musi podać liczbę gości....
I tak z wesele prawie 70 osobowego, robi się 50os. ;/

[niunka22]

Napisane przez kasiuha

Wczoraj wieczorem się bardzo zdenerwowałam, bo zadzwonił wujek i mówi, że jego córki nie przyjadą, chociaż z jedną to nie wiadomo, bo ona to może w ostatniej chwili postanowić. jak w ostatniej chwili można postanawiać o jechaniu na ślub i wesele przez pół Polski? i jak można tak nie myśleć, że ktoś przecież musi podać liczbę gości....
I tak z wesele prawie 70 osobowego, robi się 50os. ;/

To My mamy podobna sytuacje...miało być 80 osób a jak narazie jest 59 i jeszcze nie dostałam odpowiedzi od 2 par....wiec jak oni nie przyjda bedzie 55 masakra i to najblizsza rodzina mojego Tżcika odmowiła...siostra mamy z rodzina, chrzestny itd. Juz nic nie chce mi sie mowic.

[judith8]

cos mi wizaz dzisiaj szwankuje

kasiuha masz racje ja wymyslam, zrobmy tqak jak SSR proponowala - atlas geograficzny , bardzo ladne podziekowania podziwiam bo ja ani talentu ani czasu i poszlam na latwizne - zamowilam na allegro

SSR troche tego masz, ale dasz rade

loulou bardzo mi sie podoba zdjecie jak wasze obraczki sa jedna w druiej, suuuper to wyglada, bielizna tez bardzo ladna

kania_jaw dopisalam cie do kalendarza, teraz musisz nadgonic i cos o sobie napisac, jak przygotowania itd.

Marlen85 super okazyjnie z ta skrzypaczka, my za organiste, spiewaczke ktora spiewa w operze bydgoskiej i gra na flecie placimy 550pln plus 100pln dla organisty ktory jest etatowy w parafii gdzie bierzey slub - pol roku go nie bylo, a teraz sie pojawil ech

hipka wymyslasz suknia jest piekna i super ze wkleilas zdjecia bo pamietam katalogowe i zastanawialam sie jak wyglada w realu, jak bedziesz chodzic to sie bedzie inaczej ukladac i nie zwrocisz uwagi na to ze wydaje ci sie ze sie zle uklada, mi sie wydaje ze moja jest zbyt strojna i ze gruba w niej wygladam, ale widze ze nie tylko ja swiruje halke masz na kole czy tiulowa?
lepiej, dzisiaj juz bylam w pracy, nadal smarcze i kaszle ale jest o niebo lepiej, zreszta musze pochodzic do prac do srody w przyszlym tygodniu bo musze zrobic place i zatrudniamy nowych pracownikow i musze sie tym zajac, byle do 7 pazdziernika

futrzakowa dopisalam i tak jak kania_jaw musisz teraz nadrobic i cos naam o sobie napisac

lady ja juz lepiej, generalnie troche zmeczona jestem ale to dlatego ze dopiero po pracy mialam czas cos zjesc, generalnie juz nie mdleje, to przez chorobe i antybiotyki
butow i tak nie widac wiec sie nie martw, a jak migna to i tak bedzie widac but a nikt nie zdazy zwrocic uwagi na podeszwe
ja na twoim miejscu zaczelam dzwonic do gosci jezeli czasu malo zostalo i niech sie okreslaja
co do twojego tz to moj jak uslyszal to powiedzial cytuje 'o ku*** i nic jej nie powiedzial gdzie jest' i tutaj nastapil mega szok, zmyj mu gowe porzadnie za to - to juz moja rada
przejazd motocyklami

kasiuha, niunka nie martwcie sie, juz nie ma sensu, kogo nie bedzie to jego strata i to dobry test dla rodziny - kto bedzie a kto nie i co wymysli

[lady1980]

Napisane przez judith8

lady ja juz lepiej, generalnie troche zmeczona jestem ale to dlatego ze dopiero po pracy mialam czas cos zjesc, generalnie juz nie mdleje, to przez chorobe i antybiotyki
butow i tak nie widac wiec sie nie martw, a jak migna to i tak bedzie widac but a nikt nie zdazy zwrocic uwagi na podeszwe
ja na twoim miejscu zaczelam dzwonic do gosci jezeli czasu malo zostalo i niech sie okreslaja
co do twojego tz to moj jak uslyszal to powiedzial cytuje 'o ku*** i nic jej nie powiedzial gdzie jest' i tutaj nastapil mega szok, zmyj mu gowe porzadnie za to - to juz moja rada
przejazd motocyklami

Judith, musze w koncu porobić te zdjecia butów i wstawić tu, tylko ciągle nie pamiętam żeby nowe baterie do aparatu kupić.
A co do tz, to mnie ostro zapienił, głowę mu zmyłam razy 10. Do tego zrobiłam awanture, że chyba pół bloku slyszało. Wyszedł na piwo z dwoma kolegami z bylej pracy i z jakims kolegą, który specjalnie w tym celu przyjechał z Olsztyna. Trzy godziny po wyjsciu z domu, juz tak popili, że jak dzwoniłam, to cięzko bylo mi się z nim porozumieć. Potem z knajpy przeniesli sie do hotelu tam gdzie spał ten kolega z Olsztyna, no bo przeciez "moj wspanialomyslny tz-cik" nie mogł biednego kolegi samego zostawić, skoro tamten specjalnie przyjechał do warszawy. Rano jak się obudzili, to dzwonil w stresie, zeby sie wytlumaczyc i......... zapytał mnie czy może tego kolegę przyprowadzić do domu, bo pozostałych dwóch sie zmyło a on przeciez biednego kolegi nei moze samego zostawić, a kierowca z olsztyna po niego jeszcze nie przyjechal. Powiedziałam mu wiec, ze zapraszam, ale jak przyjdą, to dopiero dam im obu popalić (a ja potrafię, oj potrafię ). Tz sie przestraszył i powiedzial ze poczeka z kolegą w hotelu, dopóki tamtego kierowca nie odbierze. Ręce mi opadły.
Jak wrocił hrabia do domu, to zadzwonilam do jego matki i powiedzialam o wszyskim. Zrobilam to bo wiedzialam, że boi się jej jak diabeł swieconej wody, choć nie popieram wywlekania brudów przy rodzicach . Mamusia tak mu nagadała, ze poweidzial, ze kawalerskiego już nie zrobi.

Ja sobie na panieńskim odbije, zresztą dziewczyny mi nie odpuszczą

A tak swoja drogą, to moj tz się usmiał z kolei z tego jak mu powiedzialam, że macie 6 kotów. On nie cierpi kotów i powiedział, ze chyba by zawału dostał, jakby tyle kotów sie do niego łasiło, albo wygrzewało przy laptopie Jeszce powiedzialam, ze chodza z ochraniaczami zeby sie nie drapały, to tak go to rozbawiło, ze pól wieczoru sie smial.

A ty judith, dbaj o siebie i sie wysypiaj, zreszta reszta dziewczyn też, bo jak czytam o tych waszych chorobach, to przerazona jestem, ze tyle diabelstwa może sie przyczepić....

[ramena]

Witajcie

Dawno mnie nie było ale tyle spraw na głowie...
Dziewczyny z 3. 10 o boże to już w tę sobotę !!! 3mam za was kciuki o liczę na fotki ze slubu, jestem niezwykle ciekawa jak pięknie będziecie wyglądać. Także nie opuszczajcie od razu forum ale podzielcie się z resztą wrażeniami
Ja dopiero 17 październik , czy ktoś jeszcze slubuje w tym terminie??

Ostatnio z TŻ wybraliśmy naszą podróż poślubna (wklejam zdjęcie) -
Egipt- Club Farana, może któraś z Was tam była albo wybiera się w tym samym terminie ? Już nie mogę się doczekać....

[ania120kg]

Hej Dziewczyny mam już małego stresa !
I jakoś mi tak serce drży jak pomyślę o tych z was co 3 ślubują, ja mam w ten dzień panieński i na pewno za was toast wypijemy z dziewuchami!!!

Hipka suknia układa się bardzo ładnie i ekstra wypracowała ci talię możesz czuć się w niej najpiękniejszą panna młodą bo prezentuje się pięknie!

Ja też bym oddała te obrączki do poprawki, kurcze co to ma być!

Policzyliśmy z tż, że z nami, orkiestrą, kamerzystą i fotografem będzie 85 osób nieźle bo myśleliśmy, że z 60 jak ludzie zaczęli nam odmawiać!

[hipka80]

dzieki dziewczynkizobaczym y jak to bedzie w całości wyglądało
lady nie dziwie sie, ze TŻ sie przestraszył - nie łatwe jest zycie ze skorpionem
judith - ciesze sie, ze juz lepiej - ja tez odliczam dni do urlopu - jeszcze dzisiaj i jutro
qrcze pogody to za dobrej nie zapowiadają

lady - ja tren podepne po kościele. Komunie ksiadz da nam na naszych miejscach, wiec luz;-)))
a w razie czego świadkowa pomoże - w końcu od tego jest;-)
mysmy wreszcie zamkneli liste gości - z zespołem i fotografami są 72 osoby w tym 3 dzieci.

[Marlen85]

[QUOTE=judith8;14487735]cos mi wizaz dzisiaj szwankuje

Marlen85 super okazyjnie z ta skrzypaczka, my za organiste, spiewaczke ktora spiewa w operze bydgoskiej i gra na flecie placimy 550pln plus 100pln dla organisty ktory jest etatowy w parafii gdzie bierzey slub - pol roku go nie bylo, a teraz sie pojawil ech


Kurcze ale dużo płacicie za oprawę w kościele U nas całość wyniesie 280 zł i uważam, że jest ok. Ale fajnie macie z tą śpiewaczkąNa pewno pięknie to wszystko wyjdzie i warte będzie swojej ceny

[lady1980]

Napisane przez niunka22

To My mamy podobna sytuacje...miało być 80 osób a jak narazie jest 59 i jeszcze nie dostałam odpowiedzi od 2 par....wiec jak oni nie przyjda bedzie 55 masakra i to najblizsza rodzina mojego Tżcika odmowiła...siostra mamy z rodzina, chrzestny itd. Juz nic nie chce mi sie mowic.

Niunka, rozumiem Cie jak najbardziej. U tz, tez sporo osób odmawia, ale co najlepsze, ze nie raczą zadzwonić i my musimy obdzwaniac ludzi i jeszcze slyszymy, ze sie namyslają
U mnie prawie 100% gosci będzie, nie mam potwierdzenia od 2 par, ale reszta mile mnie zaskoczyla.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

[QUOTE=Marlen85;14492946]

Napisane przez judith8

cos mi wizaz dzisiaj szwankuje

Napisane przez judith8

Marlen85 super okazyjnie z ta skrzypaczka, my za organiste, spiewaczke ktora spiewa w operze bydgoskiej i gra na flecie placimy 550pln plus 100pln dla organisty ktory jest etatowy w parafii gdzie bierzey slub - pol roku go nie bylo, a teraz sie pojawil ech


Kurcze ale dużo płacicie za oprawę w kościele U nas całość wyniesie 280 zł i uważam, że jest ok. Ale fajnie macie z tą śpiewaczkąNa pewno pięknie to wszystko wyjdzie i warte będzie swojej ceny

Nam skrzypaczka krzyknęła tez 500 zl, ale nie zdecydowalismy się, bo bałam sie ze jak zacznie grac ckliwe melodie, to będę płakała w kosciele. Siostra cioteczna tz, będzie nam spiewac i grac, a organista swoją drogą