Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-08-22, 08:55   #1711
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez Amoura Pokaż wiadomość
Mam pytanie do korzystających z Wizzaira bo jakis dziwny jest

Chcialam sie odprawic online, podalam dane i wsio... liczylam na to ze bede miala takie swistki do wydrukowania jak w Ryanairze ale nic takiego nie ma... Czyli mam rozumiec ze ide do bramek, sprawdzaja mnie a przy wejsciu do samolotu podaje tylko numer rezerwacji czy jak? nie chce zeby sie potem okazalo ze jednak cos trzeba miec i zebym sie niepotrzebnie stresowala... bo stersow mi nie potrzeba dodatkowo- juz sie lotem stresuje bo nie lubie latac
powinnas miec cos do wydrukowania... moze zadzwon do nich is ie zapytaj... jak juz podasz wsyzstkie dane i zatwierdzisz to powinno byc "wydrukuj".... moze sprobuj odprawic sie online ponownie, a jak nie to zadzwon do nich
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-23, 11:24   #1712
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Mój chłopak leciał ostatnio z wizzairem i jedyne czego potrzebował na lotnisku to jego numer rezerwacji i dokument. Nawet tego numeru przy sobie nie miał, więc poszedł do okienka wizzaira i mu podali. Więc żadnych problemów nie powinno być. To nie ryanair
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-23, 12:26   #1713
thordis_nanna
Raczkowanie
 
Avatar thordis_nanna
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 154
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Z wizzair latałam wiele razy, numeru rezerwacji nigdy ode mnie nie chcieli, wystarczył paszport.
thordis_nanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-23, 15:23   #1714
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

ale to nie jest numer rezerwacji ale karta pokladowa ktora kazdy musi miec, niewazne czym leci... ewentualnie moga wydrukowac przy odprawie na lotniku ale sporo to kosztuje... a jak sie zrobi odprawe online to nie trzeba placic
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-23, 21:55   #1715
Amoura
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 1 310
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Udalo sie wydrukowalam karte pokladowa i spakowalam sie i jade na podboj Paryzewa
troche humor mi psuje fakt ze chyba farba mi zle odrosty chwycila i sa jasniejsze ale licze na to ze jak wyschna to nie bedzie sie to tak rzucalo w oczy
Amoura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-23, 21:59   #1716
emanko
Wtajemniczenie
 
Avatar emanko
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z lubelskiego krzesła :)
Wiadomości: 2 726
Wyślij wiadomość przez ICQ do emanko GG do emanko Wyślij wiadomość przez MSN do emanko Send a message via Skype™ to emanko
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez Amoura Pokaż wiadomość
Udalo sie wydrukowalam karte pokladowa i spakowalam sie i jade na podboj Paryzewa
troche humor mi psuje fakt ze chyba farba mi zle odrosty chwycila i sa jasniejsze ale licze na to ze jak wyschna to nie bedzie sie to tak rzucalo w oczy

Bon voyage Marta

Mam nadzieje, że spodoba Ci się Paryżewo
, ale....wracaj do nas .
A co do włosów to...nie martw się, może mimo wszystko będzie very gut
__________________
my
emanko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-23, 22:41   #1717
Kukulka89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 73
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Dziewczyny!
Bardzo dużo sie ostatnio u mnie zmienilo.
Dalej spotykałam się z X/
Udawałam, ze nic nie wiem.
W końcu, on sam pokazał mi swój telefon, wiadomosci na fejsie, skype, zarzucił mi, ze mu nie ufam i chciał to zaufanie odbudować.
Przepraszał mnie, ja oczywiście mu wybaczyłam, bo jestem w niego zapatrzona jak w obraz.
Wszystko było ok, spotykaliśmy sie, na niedziele bylismy umówieni na spacer i potem na pójście do znajomych.

Edytowane przez Kukulka89
Czas edycji: 2011-06-28 o 18:55
Kukulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-27, 14:39   #1718
naatalia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Ateny
Wiadomości: 403
GG do naatalia
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

ANESSA- wielkie, przeogromne gratulejszyn!!! cieszs sie bardzo waszym szczesciem zdawaj realcje jak najczesciej

my powrocililismy wczoraj z wyspy...fajnych 10 dni pod namiotem choc oczywiscie nie obeszlo sie bez spiec...ale gory, wodospady, slonce, morze mi wszystko wynagrodzily, nie dalam sobie zepsuc nastroju
straszny byl powrot do goracych i smierdzacych aten....fuuuuuj...no ale coz, trzeba sie wziac za robote zeby jak najszybciej stad zniknac
naatalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-30, 10:15   #1719
Mary80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 16
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

witam wszystkie dziewczyny
kurczę, ale żałuję, że dopiero teraz zdecydowałam się na wizaż
może gdybym tu wcześniej zajrzała, dostałabym wsparcie od innych wizażanek w podobnej sytuacji, może byłoby mi łatwiej, no ale napiszę jak to jest ze mną:
jestem (jeszcze) w związku z irlandczykiem, mieszkamy oczywiście w irlandii
właśnie zastanawiam nad rozstaniem z nim, bo jendak życie w obcej kulturze (o ile o takiej można w ogóle mówić ) jest dość... trudne;
z moim facetem jestem już ponad 5 lat
przez 3 pierwsze lata byłam w nim tak zakochana, że poszłabym za nim w ogień; kompletnie nie myślałam o sobie, tylko o nas, o tym, by być razem;
potem zaczęłam dostrzegać, że będąc z nim nie spełniam się kompletnie w innych sferach życia, a właściwie kompletnie je zaniedbuję; to prowadziło do coraz większej i większej frustracji; on nie rozumiał moich rozterek, mojego niezadowolenia, Polak by pewnie zrozumiał;
teraz zastanawiam się nad odejściem, ponieważ widzę, że życie z nim strasznie mnie ogranicza, mieszkamy w miejscu gdzie nie ma dla mnie możliwości; poza tym kompletnie nie odnajduję się w środowisku, z którego on pochodzi; miałam głupia nadzieję, że może się przyzwyczaję, że może coś się zmieni, że może to przez język; teraz widzę, że nie
że on i ja (i jego otoczenie) to kompletnie dwa różne światy i ja w jego świecie nigdy nie będę do końca szczęśliwa
nie wiem właściwie po co to piszę w tym wątku
może mam nadzieję, że przeczyta to ktoś, kto jest/był w podobnej sytuacji;
nie jestem też pewna, czy moje wątpliwości co do mojego uczucia do niego, nie są spowodowane właśnie okolicznościami zewnętrznymi, że się tak wyrażę; że może nadal go kocham, ale właśnie to, że nie dogaduję się z jego rodziną, znajomymi, że nie mam pracy, powoduje, że po prostu nie wiem
a może to nie wina zewnętrznych okoliczności, tylko tego, że jednak mamy bardzo różne poglądy na temat wielu spraw, nie wiem już sama jak to jest...
chyba jednak odejdę od niego i zobaczę co się stanie, bo jak na razie życiem tutaj z nim jestem totalnie zmęczona

sorry, że tak długo i takie nudy
Mary80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-30, 10:51   #1720
thordis_nanna
Raczkowanie
 
Avatar thordis_nanna
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 154
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

A musicie mieszkać w Irlandii? Jeśli źle się tam czujesz może warto rozważyć zmianę miejsca zamieszkania (jeśli faktycznie to jest powodem waszych problemów).
thordis_nanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-30, 13:45   #1721
Mary80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 16
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

thordis_nanna, nie ma innej opcji, mój facet nie wyobraża sobie życia nigdzie indziej, poza tym jest uwiązany tutaj
Mary80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-31, 11:20   #1722
thordis_nanna
Raczkowanie
 
Avatar thordis_nanna
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 154
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Hmm, on też jest w związku z obcokrajowcem w takiej sytuacji "niewyobrażanie sobie życia nigdzie indziej" nie wygląda fajnie. Lepiej z nim serio porozmawiaj o swoim złym samopoczuciu i braku możliwości znalezienia pracy, tak się chyba nie da żyć - bez zajęcia, bez znajomych, bez przyjaciół. Nie możecie spróbować np. w Australii? Tam jest teraz całe mnóstwo Irlandczyków, powinien sie tam dobrze czuć, a o pracę byłoby Ci łatwiej.
thordis_nanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-31, 22:16   #1723
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez Mary80 Pokaż wiadomość
witam wszystkie dziewczyny
kurczę, ale żałuję, że dopiero teraz zdecydowałam się na wizaż
może gdybym tu wcześniej zajrzała, dostałabym wsparcie od innych wizażanek w podobnej sytuacji, może byłoby mi łatwiej, no ale napiszę jak to jest ze mną:
jestem (jeszcze) w związku z irlandczykiem, mieszkamy oczywiście w irlandii
właśnie zastanawiam nad rozstaniem z nim, bo jendak życie w obcej kulturze (o ile o takiej można w ogóle mówić ) jest dość... trudne;
z moim facetem jestem już ponad 5 lat
przez 3 pierwsze lata byłam w nim tak zakochana, że poszłabym za nim w ogień; kompletnie nie myślałam o sobie, tylko o nas, o tym, by być razem;
potem zaczęłam dostrzegać, że będąc z nim nie spełniam się kompletnie w innych sferach życia, a właściwie kompletnie je zaniedbuję; to prowadziło do coraz większej i większej frustracji; on nie rozumiał moich rozterek, mojego niezadowolenia, Polak by pewnie zrozumiał;
teraz zastanawiam się nad odejściem, ponieważ widzę, że życie z nim strasznie mnie ogranicza, mieszkamy w miejscu gdzie nie ma dla mnie możliwości; poza tym kompletnie nie odnajduję się w środowisku, z którego on pochodzi; miałam głupia nadzieję, że może się przyzwyczaję, że może coś się zmieni, że może to przez język; teraz widzę, że nie
że on i ja (i jego otoczenie) to kompletnie dwa różne światy i ja w jego świecie nigdy nie będę do końca szczęśliwa
nie wiem właściwie po co to piszę w tym wątku
może mam nadzieję, że przeczyta to ktoś, kto jest/był w podobnej sytuacji;
nie jestem też pewna, czy moje wątpliwości co do mojego uczucia do niego, nie są spowodowane właśnie okolicznościami zewnętrznymi, że się tak wyrażę; że może nadal go kocham, ale właśnie to, że nie dogaduję się z jego rodziną, znajomymi, że nie mam pracy, powoduje, że po prostu nie wiem
a może to nie wina zewnętrznych okoliczności, tylko tego, że jednak mamy bardzo różne poglądy na temat wielu spraw, nie wiem już sama jak to jest...
chyba jednak odejdę od niego i zobaczę co się stanie, bo jak na razie życiem tutaj z nim jestem totalnie zmęczona

sorry, że tak długo i takie nudy
Wiesz co, 5 lat to bardzo długo. Coś musiało miedzy ami być naprawdę wyjątkowego skoro tak długo jesteście razem. Nie wiem w jakim jesteście wieku, ale podejrzewam, że w miare dojrzali i zdrowo myślący z was ludzie. Związek to dawanie z siebie tego co najlepsze, czasem poświęcenie, ale MUSI być obustronne, inaczej to nie ma sensu. Porozmawiaj z TŻem, może on nie wie o Twoich rozsterkach? Zanim zerwiesz zaproponuj mu zmianę sytacji, miejsca zamieszkania.
Ja i mój TŻ przez 1. rok mieszkaliśmy w Polsce (oddzielnie, w innych miastach) potem wyjechaliśmy do Szkocji .TŻ potrzebował oddechu od polskojęzycznego otoczenia. Dla mnie to byla trudna decyzja, bo też nie wyobrażałam sobie życia na obczyźnie, ale założenie było takie, że nie jest to na zawsze, tylko na jakiś czas. Za rok wracamy do Polski, bierzemy ślub. Jak nam się uda zostaniemy w Polsce, jak nie to mamy do wybory UK, RPA... Zobaczymy. Byle razem - to nasze motto
Powodzenia! wierzę, że łączy was coś ważnego, skoro jesteście razem tak długo
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-01, 12:10   #1724
Mary80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 16
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

thordis_nanna, on pochodzi z bardzo konserwatywnego i staroświeckiego środowiska, którego po prostu nie znoszę; ja mam podejście podobne jak ty, on niestety nie; bardzo by chciał być ze mną, przynajmniej tak mi mówi, ale pod warunkiem pozostania tu, gdzie jesteśmy; wydaje mi się, że jego rodzina wywiera na niego ogromny wpływ, mimo tego, że nic wprost nie mówią, ale oczekują od niego niewychylania się, posłuszeństwa, kultywowania tradycji itd. i to nie tylko starsi, ale i rodzeństwo, normalnie porażka
Ashyshqa, no właśnie, obustronne poświęcanie się, czego w tym wypadku nie ma; ja musiałam się do wielu, bardzo dziwnych i śmiesznych jak dla mnie, rzeczy przyzwyczaić, zrezygnować z wielu też, no i nie dostaję w zamian tyle samo, nie ma tej równowagi; a trwałam tak długo, bo rzeczywiście było między nami 'coś' wyjątkowego, mamy podobne typy osobowości, rozumiemy się, odbieramy świat w podobny sposób (do pewnego stopnia), ale koniec końców zawsze musiało być na jego warunkach, myślałam, że jednak jest to chłopak bardziej otwarty, a może po prostu nie mam tej siły, żeby go przekonać, on jest silniejszy ode mnie i gdyby miał trochę bardziej stawiającą na swoim dziewczynę, podporządkowałby się, ja nigdy nie naciskałam aż tak bardzo, chciałam, żeby wychodziło naturalnie, bo nie lubię nikogo do niczego zmuszać (no i sama nie lubię być do niczego zmuszana)
Mary80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-01, 13:50   #1725
thordis_nanna
Raczkowanie
 
Avatar thordis_nanna
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 154
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Jego rodziny i środowiska nie zmienisz, z własnego doświadczenia wiem, jak silne są irlandzkie więzy rodzinne Na czym polegają wywierane na Twojego faceta naciski?
Jesteście razem pięć lat - cały czas mu ustępowałaś i "podporządkowywałaś się"? Jeśli tak, to on może nie mieć zielonego pojęcia, że coś jest nie tak. Do tej pory Ci to nie przeszkadzało?
Gdzie dokładnie mieszkacie?
Na forum "Emigrantki" jest kilka wątków dziewczyn z Irlandii, może któraś mieszka w Twojej okolicy - jeśli brak Ci znajomych, to to może być jakieś rozwiązanie.
thordis_nanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-01, 18:43   #1726
Amoura
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 1 310
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez thordis_nanna Pokaż wiadomość
Jego rodziny i środowiska nie zmienisz, z własnego doświadczenia wiem, jak silne są irlandzkie więzy rodzinne Na czym polegają wywierane na Twojego faceta naciski?
Jesteście razem pięć lat - cały czas mu ustępowałaś i "podporządkowywałaś się"? Jeśli tak, to on może nie mieć zielonego pojęcia, że coś jest nie tak. Do tej pory Ci to nie przeszkadzało?
Gdzie dokładnie mieszkacie?
Na forum "Emigrantki" jest kilka wątków dziewczyn z Irlandii, może któraś mieszka w Twojej okolicy - jeśli brak Ci znajomych, to to może być jakieś rozwiązanie.
w moim poprzednm zwiazku tez tak bylo z tym ze zanim zdazylam zmienic to, exTZ ze mna zerwal

Wrocilam z Paryzewa pokochalam miasto od pierwszego wejrzenia. Kiedy wreszcie dotarlismy do miasta po kilkugodzinnym opoznieniu, znajomy zrobil nam mini wycieczke objazdowa po Paryzu- ciezko sie nie zakochac w miescie nocą! Bylo super, pozwiedzala, upajalam sie przepysznym winkiem i jablecznikiem i jestem mega zadowolona
Amoura jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-02, 09:36   #1727
Mary80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 16
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

przez pierwsze trzy lata mieszkaliśmy w innej miejscowości z ludźmi z Polski, więc było trochę inaczej; po dwóch latach przeprowadziliśmy się do domu, oczywiście obok domu mamusi, który mój facet kupił parę lat wcześniej; wszyscy Polacy odradzali mi przeprowadzkę na to zadupie, mówili, że przeprowadzając się w to miejsce dostanę kota, no i mieli rację;
nie było tak, że się cały czas podporządkowywałam, mówiłam mu, co mi się nie podoba, co bym chciała zmienić, itd., on obiecywał, że się postara, że będzie inaczej, ale nic z tego nie wychodziło; grał na uczuciach, za każdym razem, jak chciałam odejść, płakał, mówił, że tak strasznie mnie kocha, że jestem dla niego wszystkim i różne tego typu rzeczy, więc zostawałam z nadzieją, że może się coś zmieni;
ale on nie rozumiał, lub nie chciał zrozumieć, nie rozumiał np., że w weekend chciałabym gdzieś z nim pojechać, on miał obowiązki, których niby to nie mógł zostawić, pracował praktycznie przez cały czas, nie pamiętam, żeby miał wolną sobotę,
jak udało mi się go przekonać do jakiegoś wyjazdu, zaraz były telefony od jego brata z pytaniami gdzie jest i wyrzutami, że się włóczy nie wiadomo gdzie, popieprzone po prostu, na jego brata w ogóle mam uczulenie, nieznoszę gościa;
ogólnie rodzina mojego faceta jest bardzo kontrolująca, lubiąca wszystko wiedzieć, itd., głównie od strony ojca (który umarł parę lat temu) - ale kontrolę przejęli wujkowie, oj generalnie to straszne klimaty;
strasznie przeszkadzało mieszkanie obok jego rodziny, to, że matka mogła wparować do domu w każdej chwili, każdego dnia i to bez pukania; poza tym wpieprzała się w wystrój domu, tzn. przynosiła jakieś idiotyczne obrazki, zdjęcia rodziny, figurki jakieś ; a ja nie mogłam nic zrobić, bo przecież bym ją uraziła, gdybym to wszystko pochowała;
nie dogadywałam się z nikim z jego rodzeństwa, oprócz brata ma jeszcze trzy siostry; według nich byłam wirdeo, bo siedząc w domu nie mam włączonego telewizora, no i lubię czytać książki; nie miałam o czym z tymi ludźmi rozmawiać, mój facet z całego tego towarzystwa, był najbardziej rozgarnięty, zresztą nie byłabym z nim, gdyby był taki jak reszta;
teraz już wiem, że jedynym wyjściem jest odejście, bo w takich klimatach nie wyobrażam sobie życia, posiadania dzieci, nigdy nie byłabym tu szczęśliwa

thordis_nanna, też byłaś/jesteś z Irolem? możesz napisać jak to u Ciebie wygląda(ło), jeśli to nie narusza twojej prywatności

Amoura, wrrrr , nie dość, że się podporządkowywałaś i ustępowałaś, to jeszcze cię na koniec rzucił, ja bym chyba mojemu poważną krzywdę zrobiła, w podobnej sytuacji

Edytowane przez Mary80
Czas edycji: 2010-09-02 o 11:26
Mary80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-02, 11:33   #1728
giovannina
Raczkowanie
 
Avatar giovannina
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wyspy
Wiadomości: 284
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

czesc Mary80,
dawno sie nie udzielalam na forum ale twoj list mnie zmotywowal do odpisania.

Chcialam Ci powiedziec ze jestem z Irlandczykiem 3 lata ( w tym 2 mieszkamy razem), znam ponadto 3 pary polsko - irlandzkie i wszystkie sa zadowolone, tzn. podejscie dziewczat do zwiazku jets zdrowe, faceci ich nie ograniczaja, wszystkie pary mieszkaj z dala od rodzicoww wynajetych domkach lub mieszkaniach.

naturalnie kazdy zwiazek jest inny i nie znam tajemnic alkowy ale dziewczyny nie narzekaja ani na inna mentalnosc ani na zaborczosc czy nadopiekunczosc rodzicow.
wszyscy mieszkamy w co. galway wiec jest tez gdzie wyjsc i sie z kim spotkac.
kazda z nas jest niezalezna , am auto, pare kolezanek, zainteresowania (gym, ksiazki, spacery)
ja tez uwielbiam czytac tak jak ty

pragne ci powiedziec ze sama wiesz najlepiej czy jestes w stanie wytrzymac w takim zwiazku i otoczeniu (rodzice, zadupie, mentalnosc) cale zycie, to co cie teraz drazni nie przestanie ci przeszkadzac tylko cie doprowadzi do furii za pare lat, gdy bedziesz miala dziecko a tesciowa bedzie ci uczyc jak sie nim zajmowac.

ja bylam kiedys w zwiaku z wlochem, ta milosc nie przetrwala gdyz musialabym sie dostosowac do zycia na zadupiu (cudna wioska nad morzem notabene), zycia glownie na jego koszt i/lub pracy w rodzinnym biznesie;
niedoszli tesciowe byli cudnymi ludzmi ale zaglaskaliby mnie na smierc i czulam sie jak w zlotej klatce zwiazana konwenansami i jednoliltoscia zycia, co wypada co nie wypada w tak malej spolecznosci

dlatego mowie ze milosc to no.1 ale aby mogla rozkwiac musi byc odpowiednie podloze!!
jestem teraz szczesliwa narzeczona moja Irlandczyka i zycze kazdemu takiego dojrzalego partnera.
trzymam za ciebie kciuki i nie daj sie pochowaz za zycia w tej wiosce ani tlamsic, musisz sie zbuntowac bo inaczej dostaniesz dola.

pozdrawiam i 3 mam kciuki za poprawe sytuacji, moze twoj man zgodzi sie na przeniesienie do duzego miasta i tam zacznienei od nowa zdala od wplywow rodziny!

Edytowane przez giovannina
Czas edycji: 2010-09-02 o 11:35
giovannina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-02, 13:28   #1729
thordis_nanna
Raczkowanie
 
Avatar thordis_nanna
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 154
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez Mary80 Pokaż wiadomość

thordis_nanna, też byłaś/jesteś z Irolem? możesz napisać jak to u Ciebie wygląda(ło), jeśli to nie narusza twojej prywatności
Tak, jestem w związku z Irlandczykiem, znamy się trzy lata, od roku mieszkamy razem w Polsce (choć prawdopodobnie przeprowadzimy się za granicę za kilka miesięcy), w przyszłym roku planujemy ślub. Z jego rodziną nie mam problemów - może dlatego, że są daleko ale znam jego rodziców, siostry i dalszych krewnych dość dobrze i mam z nimi dobre stosunki (szczególnie z jedną z sióstr). Oboje (tzn. ja i mój narzeczony) mamy bardzo silne, dominujące charaktery co czasami powoduje konflikty, ale nie trwają one długo. Jesli chcesz wiedzieć coś więcej to pytaj.

W Twoim przypadku problemem chyba nie jest narodowość, tylko problem nadmiernego/nieodpowiedniego wpływu rodziny oraz środowiska, w jakim się znalazłaś i którego nie akceptujesz.
thordis_nanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-02, 19:31   #1730
Mary80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 16
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

no to Wam zazdroszczę dziewczyny
u mnie jest właśnie jak u Ciebie z tym Włochem giovannina, dlatego kończę to, bo nie ma to sensu
i dokładnie tak samo jak Ty,
czuję się tu jak w zlotej klatce zwiazana konwenansami i jednoliltoscia zycia, co wypada co nie wypada w tak malej spolecznosci a niedoszła teściowa, ciotki i babka również chciałyby zagłaskać mnie na śmierć

thordis_nanna, masz rację, nie narodowość, ale środowisko jest problemem

no nic, dzięki wielkie dziewczyny za odpowiedzi; mam nadzieję, że dam sobie radę po odejściu
Mary80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-06, 09:26   #1731
marronelle
Wtajemniczenie
 
Avatar marronelle
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Witam mieszadełka Mogę się do Was wprosić??
__________________


"Nie płacz w liście

nie pisz że los ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno."



Przeszczęśliwa!
marronelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-06, 18:59   #1732
naatalia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Ateny
Wiadomości: 403
GG do naatalia
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
Witam mieszadełka Mogę się do Was wprosić??
jasne pod jednym warunkiem... "spowiedz" kto?kiedy?gdzie?jak?
zebysmy wszystkie wiedzialy ci jest grane
naatalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-06, 19:17   #1733
marronelle
Wtajemniczenie
 
Avatar marronelle
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez naatalia Pokaż wiadomość
jasne pod jednym warunkiem... "spowiedz" kto?kiedy?gdzie?jak?
zebysmy wszystkie wiedzialy ci jest grane
o, jak miło
... więc... ostatni raz u spowiedzi byłam...
Od 3 miesięcy szczęśliwa mężatka francuskiego wielbiciela polskiego piwa Przeprowadziłam się do Francji, pomału odnajduję się w tutejszym świecie. Więcej grzechów nie pamiętam Proszę pytać jakby co
__________________


"Nie płacz w liście

nie pisz że los ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno."



Przeszczęśliwa!
marronelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-06, 20:19   #1734
naatalia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Ateny
Wiadomości: 403
GG do naatalia
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
o, jak miło
... więc... ostatni raz u spowiedzi byłam...
Od 3 miesięcy szczęśliwa mężatka francuskiego wielbiciela polskiego piwa Przeprowadziłam się do Francji, pomału odnajduję się w tutejszym świecie. Więcej grzechów nie pamiętam Proszę pytać jakby co
hehehe fajnie zabrzmialo a jak sie poznaliscie?

a gdzie reszta zamieszanych i odmieszanych i tych w trakcie mieszania? jeszcze kobitki z wakacji nie wrocilyscie?
naatalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-07, 16:01   #1735
marronelle
Wtajemniczenie
 
Avatar marronelle
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez naatalia Pokaż wiadomość
hehehe fajnie zabrzmialo a jak sie poznaliscie?

a gdzie reszta zamieszanych i odmieszanych i tych w trakcie mieszania? jeszcze kobitki z wakacji nie wrocilyscie?
Jak się poznaliśmy... to bardzo skomplikowane, ale w największym skrócie mogę powiedzieć, że przez internet. Całkowitym przypadkiem, on nie wiedział, że jestem z Polski, dopiero po kilku mailach się zorientował Jednak się nie przestraszył, wręcz przeciwnie! I po kilku dniach przyleciał. Spotkaliśmy się, trafiła nas strzała amora i tak już jesteśmy ze sobą od prawie 3 lat, a od czerwca już jako mąż i żona

Strasznie tu jakoś cicho... Może jak postawię dobre winko to się rozkręcicie?
__________________


"Nie płacz w liście

nie pisz że los ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno."



Przeszczęśliwa!
marronelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-07, 21:50   #1736
naatalia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Ateny
Wiadomości: 403
GG do naatalia
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
Jak się poznaliśmy... to bardzo skomplikowane, ale w największym skrócie mogę powiedzieć, że przez internet. Całkowitym przypadkiem, on nie wiedział, że jestem z Polski, dopiero po kilku mailach się zorientował Jednak się nie przestraszył, wręcz przeciwnie! I po kilku dniach przyleciał. Spotkaliśmy się, trafiła nas strzała amora i tak już jesteśmy ze sobą od prawie 3 lat, a od czerwca już jako mąż i żona

Strasznie tu jakoś cicho... Może jak postawię dobre winko to się rozkręcicie?

oooo odwazny, ze do ciebie przylecial tak hop siup super cale szczescie, ze istnieje internet, duzo mieszadelek "powstalo" dzieki niemu

dawaj winko dawaj ja jakies greckie znajde
tutaj wlasnie albo cicho albo nie idzie nadazyc z czytaniem...jak to mowia kobieta zmienna jest, a ze tu same babeczki to sie zmienia jak w kalejdoskopie
naatalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-07, 21:55   #1737
emanko
Wtajemniczenie
 
Avatar emanko
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z lubelskiego krzesła :)
Wiadomości: 2 726
Wyślij wiadomość przez ICQ do emanko GG do emanko Wyślij wiadomość przez MSN do emanko Send a message via Skype™ to emanko
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez naatalia Pokaż wiadomość
oooo odwazny, ze do ciebie przylecial tak hop siup super cale szczescie, ze istnieje internet, duzo mieszadelek "powstalo" dzieki niemu

dawaj winko dawaj ja jakies greckie znajde
tutaj wlasnie albo cicho albo nie idzie nadazyc z czytaniem...jak to mowia kobieta zmienna jest, a ze tu same babeczki to sie zmienia jak w kalejdoskopie
greckie i francuskie?? to ja się już odzywam
na wino to ja zawsze chętna
no ale faktycznie...coś mało dziewczyn się odzywa i..nie ma co nadrabiać część mieszadełek powstało ale...niektóre nie przetrwały, ale...niektóre zmieniły obcokrajowca na krajowca i...trochę im dziwnie pisać więc milczą bo nie wiedzą czy powinny
__________________
my
emanko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-07, 22:14   #1738
naatalia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Ateny
Wiadomości: 403
GG do naatalia
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez emanko Pokaż wiadomość
greckie i francuskie?? to ja się już odzywam
na wino to ja zawsze chętna
no ale faktycznie...coś mało dziewczyn się odzywa i..nie ma co nadrabiać część mieszadełek powstało ale...niektóre nie przetrwały, ale...niektóre zmieniły obcokrajowca na krajowca i..
.trochę im dziwnie pisać więc milczą bo nie wiedzą czy powinny

ja wiedzialam, ze emanko sie odezwie takie przeczucie mialam
jak my francuskie wino z greckim pomieszamy to bedzie taaaaaaka glowa
ty tutaj nie kombinuj, juz milion razy powiedziane bylo, ze i terazniejsz i byle i przyszle i niedoszle mieszadelka sa mile widziane
naatalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-07, 22:37   #1739
emanko
Wtajemniczenie
 
Avatar emanko
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z lubelskiego krzesła :)
Wiadomości: 2 726
Wyślij wiadomość przez ICQ do emanko GG do emanko Wyślij wiadomość przez MSN do emanko Send a message via Skype™ to emanko
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez naatalia Pokaż wiadomość
ja wiedzialam, ze emanko sie odezwie takie przeczucie mialam
bo emanko zawsze sie odzywa jak mowa jest o winie greckim

jak my francuskie wino z greckim pomieszamy to bedzie taaaaaaka glowa
e tam....z głową będzie wszystko kala
ty tutaj nie kombinuj, juz milion razy powiedziane bylo, ze i terazniejsz i byle i przyszle i niedoszle mieszadelka sa mile widziane
nie kombinuje - przecież znasz mnie
__________________
my
emanko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-07, 23:02   #1740
magda1302
Zadomowienie
 
Avatar magda1302
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gdańsk/Ateny
Wiadomości: 1 670
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem IV- czyli mieszadelkowych historii ciag dalszy

Cytat:
Napisane przez naatalia Pokaż wiadomość
ja wiedzialam, ze emanko sie odezwie takie przeczucie mialam
jak my francuskie wino z greckim pomieszamy to bedzie taaaaaaka glowa
ty tutaj nie kombinuj, juz milion razy powiedziane bylo, ze i terazniejsz i byle i przyszle i niedoszle mieszadelka sa mile widziane
o o greckie to i ja mam pod ręką. z resztą nawet jak nie mam to wystarczy do sklepu skoczyć
magda1302 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-18 08:27:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.