My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II

[karolca]

Napisane przez roxi1980

Jeśli masz czas - rzuć okiem na poniższe linki - to nie jakieś konkrety (do zakupu od razu), ale potencjalne typy (?) - zawsze coś obce oko dojrzy...

http://moto.allegro.pl/ford-mondeo-1-8-td-enduro-i1265023479.html
http://moto.allegro.pl/zadbane-renault-megane-1-4-z-1996-roku-i1277327388.html
http://otomoto.pl/volkswagen-passat-klima-elektryka-wspomaganie-C15528133.html
http://otomoto.pl/ford-galaxy-C14357223.html
http://otomoto.pl/opel-vectra-okazja-C15548776.html

obejrzałabym jedynie mondeo.
megane - bardzo słaby silnik, jak już to 1,6 100 KM (lub coś takiego, bo jest jeszcze 90 KM, ale one szły wyłacznie na rynek niemiecki)
passat po pierwsze nie jest od pierwszego właściciela tylko już rok jest w kraju (choćby termin ubezpieczenia i przeglądu), i ma na pewno duzo większy przebieg (zdradza to kierownica, wytarta, passaty są na to odporne). wersja poliftowa z początku produkcji więc na pewno będzie awaryjna.
ford galaxy ogólnie nie polecam, drogie częsci, trudno dostępne, szczególnie do diesla
opel - niedawno rejestrowany, poza tym w ogłoszeniu "pilne" zdradza, że być może auto stoi w komisie lub coś z nim nie tak.

[Lucy1111]

Karolca podziwiam za tak ogromną wiedzę na temat samochodów!
dla mnie to czarna magia. Ledwo rozróżniam modele

skorzystam więc i zapytam Ciebie o opinię na temat opon zimowych. Zastanawiamy się, czy inwestować w nowe, mając na uwadze zmianę auta za ok 2 lata. Używane? Ceny nie są aż takie niskie, lepiej więc dołożyć do nowych. Ech

[karolca]

Napisane przez Lucy1111

Karolca podziwiam za tak ogromną wiedzę na temat samochodów!
dla mnie to czarna magia. Ledwo rozróżniam modele

skorzystam więc i zapytam Ciebie o opinię na temat opon zimowych. Zastanawiamy się, czy inwestować w nowe, mając na uwadze zmianę auta za ok 2 lata. Używane? Ceny nie są aż takie niskie, lepiej więc dołożyć do nowych. Ech

e-tam
jeśli chodzi o opony to wszystko zależy w jakim stanie masz obecne. Jeśli nadają się na dwa sezony to raczej nie warto zmieniać na nowe, używanych bym nie kupiła. Dobre, w przystępnej (JESZCZE) cenie jest dębica frigo 2. Chociaż w ciągu miesiaca cena podskoczyła o 20 zł na sztuce! (ja już kupiłam, bo moje nie nadawały się w ogóle do używania).
Polecam serwis oponeo.pl opony wprost do domu za darmo zawsze u nich kupuję i jestem zadowolona

[roxi1980]

Napisane przez karolca

obejrzałabym jedynie mondeo.
megane - bardzo słaby silnik, jak już to 1,6 100 KM (lub coś takiego, bo jest jeszcze 90 KM, ale one szły wyłacznie na rynek niemiecki)
passat po pierwsze nie jest od pierwszego właściciela tylko już rok jest w kraju (choćby termin ubezpieczenia i przeglądu), i ma na pewno duzo większy przebieg (zdradza to kierownica, wytarta, passaty są na to odporne). wersja poliftowa z początku produkcji więc na pewno będzie awaryjna.
ford galaxy ogólnie nie polecam, drogie częsci, trudno dostępne, szczególnie do diesla
opel - niedawno rejestrowany, poza tym w ogłoszeniu "pilne" zdradza, że być może auto stoi w komisie lub coś z nim nie tak.

dzięki nasze Ty guru motoryzacyjne Twoje rady są bardzo cenne i na pewno wyciągnę z nich naukę na przyszłość

[Maxiorrrrr]

Oczywiście opony na zimę z minimum 4 milimetrowym bieżnikiem

[karolca]

Napisane przez roxi1980

dzięki nasze Ty guru motoryzacyjne Twoje rady są bardzo cenne i na pewno wyciągnę z nich naukę na przyszłość

jakie guru. kompletny laik jak na razie. ale TŻ wymaga ode mnie wiedzy więc uwaznie słucham i uczę się

[Lucy1111]

Napisane przez karolca

e-tam
jeśli chodzi o opony to wszystko zależy w jakim stanie masz obecne. Jeśli nadają się na dwa sezony to raczej nie warto zmieniać na nowe, używanych bym nie kupiła. Dobre, w przystępnej (JESZCZE) cenie jest dębica frigo 2. Chociaż w ciągu miesiaca cena podskoczyła o 20 zł na sztuce! (ja już kupiłam, bo moje nie nadawały się w ogóle do używania).
Polecam serwis oponeo.pl opony wprost do domu za darmo zawsze u nich kupuję i jestem zadowolona

Obecne, letnie opony są w fatalnym stanie - czas je zmienić. Zimowych natomiast w ogóle nie mamy.
O serwisie oponeo.pl słyszałam Rozważamy zakup właśnie tam.

[karolca]

Napisane przez Lucy1111

Obecne, letnie opony są w fatalnym stanie - czas je zmienić. Zimowych natomiast w ogóle nie mamy.
O serwisie oponeo.pl słyszałam Rozważamy zakup właśnie tam.

jak trzeba kupić, to trzeba kupić. Nie polecam całorocznych, te to jakaś pomyłka jak jest choćby trochę śniegu... o lodzie nie wspominam i większych mrozach. dębica frigo 2 to dobry kompromis w stosunku jakość-cena.

[Maxiorrrrr]

Napisane przez karolca

jak trzeba kupić, to trzeba kupić. Nie polecam całorocznych, te to jakaś pomyłka jak jest choćby trochę śniegu... o lodzie nie wspominam i większych mrozach. dębica frigo 2 to dobry kompromis w stosunku jakość-cena.

Ja jeździłem na całorocznych zeszłą zimę całą, po prostu trzeba jeździć z głową, umiejętnie operować gazem, a na lodzie każda opona sie ślizga bo lód jest ślizgi

[roxi1980]

Napisane przez karolca

jakie guru. kompletny laik jak na razie. ale TŻ wymaga ode mnie wiedzy więc uwaznie słucham i uczę się

w stosunku do mnie - GURU - proszę mi nie odbierać miana "komletnego laika"
ja owszem znam modele aut, wiem co to pojemność skokowa silnika czy skrót TDI, ale Twojej wiedzy nie dorastam do pięt.... a lepsi od Ciebie, cóż, zawsze się znajdą

[karolca]

Napisane przez Maxiorrrrr

Ja jeździłem na całorocznych zeszłą zimę całą, po prostu trzeba jeździć z głową, umiejętnie operować gazem, a na lodzie każda opona sie ślizga bo lód jest ślizgi

proszę... ty chyba na prawdę nie wiesz jak zachowuje się opona całoroczna w zwykłym błocie chyba. Sama mam nawet porównanie, że nawet droga opona Michelina może nie dać rady na świeżym śniegu i skutecznie uniemożliwia podjazd pod niewielkie wzniesienie (opona zimowa, nowa - 500 zł sztuka!!).

Poza tym opona całoroczna niezbyt dobrze radzi sobie w koleinach z wodą. To dopiero jest jazda po lodzie. Natomiast dobra letnia nie ma z tym większego problemu. I nie mówię o szalonej jeździe na złamanie karku tylko o normlanym przemieszczaniu się. I nie wiem co tak wkółko pieprzysz to jeździe z głową, że niby jak jeździć bez niej
Tak, jak z kierowcy dupa to i najlepsze opony nie dadzą rady, ale nawet mistrz kierownicy będzie miał trudności z oponami do dupy.

[isa666]

Napisane przez karolca

e-tam
jeśli chodzi o opony to wszystko zależy w jakim stanie masz obecne. Jeśli nadają się na dwa sezony to raczej nie warto zmieniać na nowe, używanych bym nie kupiła. Dobre, w przystępnej (JESZCZE) cenie jest dębica frigo 2. Chociaż w ciągu miesiaca cena podskoczyła o 20 zł na sztuce! (ja już kupiłam, bo moje nie nadawały się w ogóle do używania).
Polecam serwis oponeo.pl opony wprost do domu za darmo zawsze u nich kupuję i jestem zadowolona

O, ja z tego serwisu zamawiałam moje zimówki I właśnie Dębicę Frigo

Jezusie jaka mgła była rano jak jechałam do pracy Widoczność wynosiła na pewno mniej niż 100 m, czułam się jakbym jechała na oślep.

[Maxiorrrrr]

Napisane przez karolca

proszę... ty chyba na prawdę nie wiesz jak zachowuje się opona całoroczna w zwykłym błocie chyba. Sama mam nawet porównanie, że nawet droga opona Michelina może nie dać rady na świeżym śniegu i skutecznie uniemożliwia podjazd pod niewielkie wzniesienie (opona zimowa, nowa - 500 zł sztuka!!).

Poza tym opona całoroczna niezbyt dobrze radzi sobie w koleinach z wodą. To dopiero jest jazda po lodzie. Natomiast dobra letnia nie ma z tym większego problemu. I nie mówię o szalonej jeździe na złamanie karku tylko o normlanym przemieszczaniu się. I nie wiem co tak wkółko pieprzysz to jeździe z głową, że niby jak jeździć bez niej
Tak, jak z kierowcy dupa to i najlepsze opony nie dadzą rady, ale nawet mistrz kierownicy będzie miał trudności z oponami do dupy.

Ale to piszesz z doświadczenia o całorocznych czy po prostu dla samego pisania żeby zaświecić zauważ że ja z doświadczenia
pięćset złoty za sztukę ? no fajnie jak lubisz za komplet opon dawać dwa tysiące to ok, ja jeździłem za 99zł za sztukę i też żyję, zresztą jak większość chyba.
Dębica Frigo jedynka jechałem na wzniesieniu na długiej drodze parkingu, zaspy miejscami do kolan, kontry kiera i wjechałem bez problemu, na lodzie niestety gorzej ( jak ze wszystkimi)
Może rzeczywiście jesteś kiepska jeśli nie potrafisz jechać spokojnie autem ? po kupnie auta (było na letnich niestety) spokojnie dojechałem do domu w lutym zeszłego roku (-15 stopni, śnieg 10cm).
Nie musisz przeklinać, zauważ że inni tego nie robią, troszkę kultury łyknij

[Papiszynka]

Napisane przez roxi1980

Papiszynka... a skąd Ty dokładniej jesteś? Oglądałaś też allegro i inne stronki?
http://moto.allegro.pl/citroen-c2-1-4-hdi-klima-i1264395868.html
http://otomoto.pl/citroen-c2-1-4-hdi-klima-okazja-C15396487.html
http://otomoto.pl/citroen-c2-v-t-r-1-4-h-d-i-wyjazdy-C10800378.html
ja się dotąd skupiałam głównie na przeszukiwaniu gratki, a jest przecież tyle innych baz ogłoszeń...
My też powoli szukamy, ale chyba nadal nie bardzo wiemy czego Bo tak, jak nam się podoba, to np. silnik nie taki, jak bagażnik ok, to klimy brak albo co gorsza wspomagania. Niestety przy takiej kasie jaką dysponujemy cuda się nie znajdzie, doskonale o tym wiem... nie chciałabym też zaliczyć wtopy pod tytułem auto za 6000 - spalanie 15l/100

Macie jakieś doświadczenia z "reno" scenic? jest ładny do obejrzenia, ale deko mnie przeraża silnik 2,0 beznzyna - poza tym wszystkie nasze wymagania spełnia... Chodzą też za nami Bravy, Focus, Polo Classic, no i w dalszym ciągu Vectra...

Ja z Gdyni, najchętniej to wiadomo, chciałabym auto z pomorskiego. Mieliśmy jechać do Włocławka, ale sie okazało, że auto było wyciągnięte z rowu miało wymieniane drzwi i błotnik dobrze że chociaż nie ściemniaja przez telefon te co wkleiłaś, to ten z Kwidzyna bity, zresztą TŻ wyczytał żeby białego w ogóle nie kupować, bo to najczęściej jakiś złom malowany na nowo. Reszta poniżej 2006r, ale to nie jest mój wymóg, ja bym kupiła starszego Seata Arose albo VW Lupo i miała gdzieś Mam poprostu takie wytyczne i takiego muszę szukać jest fajna C2 w Gdyni, ale benzyna, ja chce diesla no i czerwony
Ja głownie właśnie allegro i otomoto przeglądam, tam jest najwięcej ogłoszeń.

Napisane przez karolca

a ja chcę mitsubishi lancera sportback
albo audi a8
albo audi tt

ewentualnie zadowolę się najnowszym renault megane grandtour

Aaah no jakbym sobie miała kupić taki, jaki faktycznie mi się podoba, to zdecydowanie Scirocco albo nowy Leon, lub tańsza Ibizka

[Maxiorrrrr]

Papiszynka a nie macie jakieś znajomka co by wam autko z Niemiec sprowadził ? jak zaufane źródło to można brać, tym bardziej że diesla chcecie

[Papiszynka]

No niestety właśnie nie możnaby jakoś na własną rękę spróbować, ale to za dużo zabawy...

[karolca]

Napisane przez Maxiorrrrr

Ale to piszesz z doświadczenia o całorocznych czy po prostu dla samego pisania żeby zaświecić zauważ że ja z doświadczenia

Nie, no wyssałam to sobie z palca. Jakbym nie wiedziała jak zachowuje się opona całoroczna, to nie pisałabym o tym nic.

pięćset złoty za sztukę ? no fajnie jak lubisz za komplet opon dawać dwa tysiące to ok, ja jeździłem za 99zł za sztukę i też żyję, zresztą jak większość chyba.

Tylko dwie :P dwie dostałam w normalnej cenie, a że zima zaskoczyła mnie na wygnanowie na początku października to trzeba było się ratować. Na szczęście oponki szybko znalazły nowy dom.

Dębica Frigo jedynka jechałem na wzniesieniu na długiej drodze parkingu, zaspy miejscami do kolan, kontry kiera i wjechałem bez problemu, na lodzie niestety gorzej ( jak ze wszystkimi)
Może rzeczywiście jesteś kiepska jeśli nie potrafisz jechać spokojnie autem ? po kupnie auta (było na letnich niestety) spokojnie dojechałem do domu w lutym zeszłego roku (-15 stopni, śnieg 10cm).
Nie musisz przeklinać, zauważ że inni tego nie robią, troszkę kultury łyknij

Widzisz, frigo to opony zimowe a nie całoroczne, a to jest różnica. Ubiegłej zimy miałam opony na ostatni raz, zimowe i absolutnie nie narzekałam na nie.
Kiepska? Że niby w czym? Kto jak kto, ale spokojna jazda doprowadza czasem do szału mojego męża A w trasie to ja jechać 50 na godzinę nie potrafię (chyba, że warunki są tak fatalne, że trzeba wolniej). Nie jestem mistrzem kierownicy, ale fajtłapą też nie
Pieprzenie ma różne znaczenie, do przeklinania mu daleko

[PannaCola]

Scirocco jest piękne

A co do jeżdżenia zimą to mój TŻ całą zeszłą zimę przejeździł na letnich

[karolca]

ja na moich letnich nie odważyłabym się jeździć zimą. ale na przyszły sezon je zmieniam, więc będzie git.

Auto mi znowu nawala na gazie strzela, pewnie mam do wymiany świece i kable WN

[Lucy1111]

Nam też znowu coś nawala. Puka i charczy z tyłu po prawej stronie. Prawdopodobnie sprzęgło. W sobotę wizyta u mechanika. Ech, i znowu kasa do wydania

Co do letnich opon... Zeszłą zimę przejeździliśmy na letnich - to było jedno wielkie nieporozumienie. W lutym jadąc na koncert do Łodzi wpadliśmy w poślizg i wylądowaliśmy w zaspie. Ledwo uszliśmy cało. Obiecałam sobie, że już nigdy nie pozwolę na taką bezmyślność jaką jest jazda na letnich oponach.

[karolca]

mam przebicie na kablach, sprawdzone organoleptycznie. Kable i świece do wymiany. Ehhh... kolejny wydatek.

[Papiszynka]

Czesc dziewczyny
Wczoraj wieczorem znalazłam śliczne Clio III w dieselku, z tego co wyczytałam jest bardzo ekonomiczny. Ludzie piszą że na jednym baku (55l) przejeżdżają 1300km także póki co czekam aż TŻ zadzwoni, mnie niestety ludzie nie traktują poważnie, wystarczy że usłyszą kobiecy głos i ściemniają, a że ja się nie znam to nie wiem o co pytać i nawet kolor ma idealny, grafit-metallic jedyne co mi w nim nie pasuje, to fakt że ma 5 drzwi, wiem wiem że to bardziej uniwersalne, ale mi się jakoś podobają bardziej 3drzwiowe samochody przydałoby mi się jeszcze w październiku kupić autko

[PannaCola]

No to Papiszynko , daj znać jak już TŻ będzie po rozmowie

A ja wczoraj znów byłam autem na uczelni TŻ powiedział,że jest ze mnie dumny,bo nie dość,że w ogóle odważyłam się pojechać to jeszcze zaparkowałam tyłem
A tak poza tym to zaobserwowałam mega akcję zakładania blokad na koła przez straż miejską...Jakaś plaga...

[karolca]

Napisane przez Papiszynka

Czesc dziewczyny
Wczoraj wieczorem znalazłam śliczne Clio III w dieselku, z tego co wyczytałam jest bardzo ekonomiczny. Ludzie piszą że na jednym baku (55l) przejeżdżają 1300km także póki co czekam aż TŻ zadzwoni, mnie niestety ludzie nie traktują poważnie, wystarczy że usłyszą kobiecy głos i ściemniają, a że ja się nie znam to nie wiem o co pytać i nawet kolor ma idealny, grafit-metallic jedyne co mi w nim nie pasuje, to fakt że ma 5 drzwi, wiem wiem że to bardziej uniwersalne, ale mi się jakoś podobają bardziej 3drzwiowe samochody przydałoby mi się jeszcze w październiku kupić autko

chyba clio II po lifcie (trójkątne lampy).
Szczerze? 5-drzwiowe jest tylko minimalnie większe, ale praktyczniejsze! Silnik 1,5 dCi. Typowa jednostka napędowa. a tą ekonomicznością to nie wiem, mam octavię z silnikiem 1.9 i na zbiorniku 50 litrów potrafi bez problemu zrobić 1300-1500 km. Samochód dwa razy tak duży, mocy ma, że ho ho i do tego pali tyle co nic.

Jeśli chcesz znać opinie znawców kijanek, polecam zapytać na forum http://forum.klubclio.pl/

[Papiszynka]

Nie wiem czy II po lifcie, w każdym ogłoszeniu jest określany jako III a ja się nie znam II jest dla mnie okropnie brzydkie, to nowe już całkiem ładne co do ekonomicznosci, to dla mnie zawsze dużo bardziej ekonomicznie niż benzyna standardowo chyba diesel pali ok 5l/100, chociaz niektórzy się chwalą, że w trasie poniżej 4 chodzi konkretnie o to http://otomoto.pl/renault-clio-1-5dc...C15460645.html więc chyba jednak III

No a co do auta, to ponoć miał kolizję z rowerzystą bezwypadkowy, nie? podobno miał wymienianą jedynie szybę, i ma jakieś wgniecenie na błotniku, którego ja się dopatrzeć nie mogę na tych zdjęciach, no ale ponoć tylko ta szyba była wymieniana. W książce ma wbite 76tys km, wiec przebieg raczej oryginalny. No podoba mi się, mimo tej kolizji TŻ jutro kołuje miernik lakieru, ale chyba nie zdążymy go jutro obejrzeć, bo na 13 jedziemy na ślub

[Lucy1111]

A ja przeszłam chrzest bojowy! Ok. 40 minut temu zostałam zatrzymana.....do rutynowej kontroli drogowej! Wracałam sobie z pracy, powolutku, elegancko, prawym pasem, aż tu nagle ciach! czerwony lizak przed moim nosem Myślę sobie Matko Boska, za szybko??
Na szczęście młodzi sierżanci sprawdzali tylko dokumenty moje i Tż, gaśnicę i trójkąt.
Dobrze, że było ciemno, bo ze zdenerwowania zrobiłam się czerwona jak burak...

[karolca]

Napisane przez Lucy1111

A ja przeszłam chrzest bojowy! Ok. 40 minut temu zostałam zatrzymana.....do rutynowej kontroli drogowej! Wracałam sobie z pracy, powolutku, elegancko, prawym pasem, aż tu nagle ciach! czerwony lizak przed moim nosem Myślę sobie Matko Boska, za szybko??
Na szczęście młodzi sierżanci sprawdzali tylko dokumenty moje i Tż, gaśnicę i trójkąt.
Dobrze, że było ciemno, bo ze zdenerwowania zrobiłam się czerwona jak burak...

Ja jeszcze tyle szczęścia nie miałam, chociaż jakiś czas temu na osiedlu stali, ale jechałam z dość głośną muzyką - nightwisha włączyłam, tylko się obejrzeli

[PannaCola]

No ja wracałam od TŻ'a któregoś razu w obstawie policji. Bo akurat mecz był... No i w duchu modliłam się żebym wyhamowała na żółtym świetle
No i dziś też za mną jechali... Co za stres

[karolca]

Ja na szczęście nie mam takich przygód.

Autko po wymianie świec, kabli i regulacji gazu, wymianie filterka śmiga aż miło

[Lucy1111]

W ostatnim czasie mieliśmy jeszcze dwie kontrole (w tym jedną na Śląsku, ale to przez niedziałające światło).
A dziś panowie policjanci tak powoli i skrupulatnie spisywali nasze dane, że mój Tż prawie spóźnił się na nockę