Sposoby na przyśpieszenie porostu włosów - część VI

[greige]

Napisane przez sylkas

u mnie Capitavit dopiero czeka na swoją kolej ale ja nie mam zamiaru nakładać go na włosy właśnie ze względu na ten alkohol, na długość lepiej dawać Jantar albo jakieś inne psikadełko, ja sobie dzisiaj rozcieńczyłam w wodzie trochę żelu aloesowego, troszkę jantara(jantaru?) + 9 kropli olejku lawendowego ...taki eksperyment trochę

Ja też robię autorskie mieszanki, chyba dlatego, że za dużo mam tych wszystkich dobrodziejstw, a wszystkich chciałabym używać Zaraz nałożę sobie na włosy maskę zrobioną na bazie Isany, z olejami kokosowym i rycynowym w większej ilości, z dodatkiem olejku rozmarynowego i lawendowego, i z wodą brzozową, żeby mi to wszystko nie stężało (zrobiłam tę maskę już ze 3 tygodnie temu i teraz wykorzystam jej drugą połowę)

Napisane przez czarnaaa33

Jak Wy odżywianiu to i ja wtrące swe trzy grosze. Otóż jak już pisałam, na mój porost i wygląd kłaków bardzo wpływa duża ilość spożywanego białka w jak najczystszej postaci. Kiedy byłam na dukanie/juz tez pisałam/ włosy miałam piękne i nie leciały nawet na jesień. Teraz zdrowo sie odzywiam, zbilansowane odzywianie-jem owoce i warzywa w sporych ilościach-szczególnie warzywa. Wody piję ok 3 litrów dziennie-primavera lub kranówka/u nas nawet lepsza od mineralki/, herbata zielona, czerwona, pokrzywa . Kawę pije jedną-rano. Wysypiam się, stresów zbytnio nie mam. Ale....jem teraz mało białka. No i włosy lecą i sa w kiepskiej kondycji........
Moje odzywianie to dla niektórych masakra-noszę własne jedzenie w pojemnikach bo:
-nie jem smażonego,
-nie jem soli,
-nie jem wieprzowiny oprócz chudej szynki
-nie jem olei rafinowanych /tylko lniany lub zimnotłoczone /
-kasze jem gryczane,
-makarony jem pełnoziarniste
Ot-po prostu ortodoksja totalna....

Zazdroszczę Ci tego zdrowego żarcia i silnej woli. Ja sobie ciągle obiecuję, że... nawet szkoda pisać, bo mam mnóstwo złych nawyków, m.in. picie dużej ilości kawy i niepicie (wcale!) wody

[fortepianistka]

Ja jestem wegetarianką od 8 lat, chociaż jem w miarę zdrowo to nie jest jakieś mega restrykcyjne, za mało było w tym od lat białka, teraz jest już lepiej, ale nie wiem czy ma to wpływ na moje włosy.
Z tym że ogólnie dyskusja czy jedzenie ma wpływ na włosy - oczywiście.
Moja mama mówi zebym ten miód czy rzepę lepiej jadła, bo wpłynie wtedy na całe ciało ;p

A powiecie mi jak dokładnie robicie ten aloes na skalp ? Czy po tym myjecie włosy (czyli wcierka tylko na noc albo kilka godzin przed myciem) czy to nie ma wpływu np na przetłuszczanie czy wygląd? Czy rozwadniacie to, bo wycisnełam jedną gałązke i było niedużo i bardziej żelu. Mama mówi ze aloes musi postać dobę w lodówce żeby dostał najlepszych właściwości.

I trzecia sprawa, bo mnie tak naszło...Nikt z was nie zastanawiał się nad przedłużeniem włosów u fryzjera, aby spokojnie zapuszczać swoje włosy ale jednocześnie mieć już "sztuczną" wymarzoną długość? Bo kumpela mnie skłoniła do rozważań, bo będzie sobie przedłużała. Wiem, że to sztuczne i chyba całkiem paskudne, ale napiszcie co o tym myślicie

[greige]

Napisane przez fortepianistka

I trzecia sprawa, bo mnie tak naszło...Nikt z was nie zastanawiał się nad przedłużeniem włosów u fryzjera, aby spokojnie zapuszczać swoje włosy ale jednocześnie mieć już "sztuczną" wymarzoną długość? Bo kumpela mnie skłoniła do rozważań, bo będzie sobie przedłużała. Wiem, że to sztuczne i chyba całkiem paskudne, ale napiszcie co o tym myślicie

Ja sobie przedłużyłam włosy 2 razy w życiu. Za pierwszym razem samą grzywkę i przód, żeby z zapuszczanych z krótkich włosów mieć foremnego boba. Po 3 dniach sama powyrywałam sobie te dodatkowe pasma. Na szczęście było ich niewiele. Drugi raz naszło mnie latem tego roku, kiedy wybierałam się na wesele brata. Przedłużyłam sobie cały tył w środę, a w piątek, przed samym wyjazdem, wzywałam o świcie fryzjerkę, żeby mi wszystko ściągnęła z głowy. To była masakra. Ja czułam, że to cudze włosy, na dodatek nie chciały się układać, tylko zbijały się w pasemka, zgrzewy wbijały mi się w głowę (w pierwszym i drugim przypadku). Normalnie płakałam fryzjerce do telefonu, żeby mnie uratowała.

Bardzo żałuję, że wtedy nie uparłam się przy taśmach, których po prostu w tym salonie nie mieli, i dałam się namówić na keratynowe zgrzewy. Ale strasznie chciałam mieć długie włosy

Zapłaciłam w promocji chyba z 600 zł, a potem jeszcze ok. 120 wydałam na ściąganie. Interes życia to nie był Odradzam!

[Patrysia007]

Napisane przez fortepianistka

Ja jestem wegetarianką od 8 lat, chociaż jem w miarę zdrowo to nie jest jakieś mega restrykcyjne, za mało było w tym od lat białka, teraz jest już lepiej, ale nie wiem czy ma to wpływ na moje włosy.
Z tym że ogólnie dyskusja czy jedzenie ma wpływ na włosy - oczywiście.
Moja mama mówi zebym ten miód czy rzepę lepiej jadła, bo wpłynie wtedy na całe ciało ;p

A powiecie mi jak dokładnie robicie ten aloes na skalp ? Czy po tym myjecie włosy (czyli wcierka tylko na noc albo kilka godzin przed myciem) czy to nie ma wpływu np na przetłuszczanie czy wygląd? Czy rozwadniacie to, bo wycisnełam jedną gałązke i było niedużo i bardziej żelu. Mama mówi ze aloes musi postać dobę w lodówce żeby dostał najlepszych właściwości.

I trzecia sprawa, bo mnie tak naszło...Nikt z was nie zastanawiał się nad przedłużeniem włosów u fryzjera, aby spokojnie zapuszczać swoje włosy ale jednocześnie mieć już "sztuczną" wymarzoną długość? Bo kumpela mnie skłoniła do rozważań, bo będzie sobie przedłużała. Wiem, że to sztuczne i chyba całkiem paskudne, ale napiszcie co o tym myślicie

Ja kupiłam sobie clip-iny i byłam zadowolona. Jak dobrze dopasuje się kolor, starannie założy i będzie o nie dbać to wyglądają naprawdę exstra. Niestety mam rude farbowane włosy, farba mi się wypłukuje bardzo szybko, żeby je nosić musiałabym częściej farbować co jest bez sensu Ale moja siostra ma ciemne i mogłaby je nosić cały czas, tylko że jednak trzeba poświęcić te 15min. na założenie, a co zrobić jak się nie chce?

[sylkas]

Napisane przez czarnaaa33

Jak Wy odżywianiu to i ja wtrące swe trzy grosze. Otóż jak już pisałam, na mój porost i wygląd kłaków bardzo wpływa duża ilość spożywanego białka w jak najczystszej postaci. Kiedy byłam na dukanie/juz tez pisałam/ włosy miałam piękne i nie leciały nawet na jesień. Teraz zdrowo sie odzywiam, zbilansowane odzywianie-jem owoce i warzywa w sporych ilościach-szczególnie warzywa. Wody piję ok 3 litrów dziennie-primavera lub kranówka/u nas nawet lepsza od mineralki/, herbata zielona, czerwona, pokrzywa . Kawę pije jedną-rano. Wysypiam się, stresów zbytnio nie mam. Ale....jem teraz mało białka. No i włosy lecą i sa w kiepskiej kondycji........
Moje odzywianie to dla niektórych masakra-noszę własne jedzenie w pojemnikach bo:
-nie jem smażonego,
-nie jem soli,
-nie jem wieprzowiny oprócz chudej szynki
-nie jem olei rafinowanych /tylko lniany lub zimnotłoczone /
-kasze jem gryczane,
-makarony jem pełnoziarniste
Ot-po prostu ortodoksja totalna....

oficjalnie zostałaś moim bogiem od odżywiania się, zawsze mi się marzyło właśnie takie ortodoksyjne żywienie i do tego mieć jeszcze swój własny ogródek (na balkonie w bloku ) i mieć swoje warzywka i zioła ...no tylko, że ja bym jednak dopisała do tej listy jeszcze dużo białka, uwielbiam nabiał wszelaki ...a serki wiejskie...mmmmniam


co do przedłużania włosów...nie wiem czy powinnam się wypowiadać, ja po prostu nie cierpię niczego co jest sztuczne (poza jedzeniem jak widać ) czy to włosy, czy paznokcie, czy rzęsy, nawet pomalowane brwi mi się nie podobają bo to widać że są pomalowane - z bliska to jakaś tragedia normalnie (mówię tu o malowaniu brwi cieniem albo kredką czyli tak naprawdę malowanie skóry pomiędzy włoskami, przyciemnienie brwi jakimś żelem to już co innego o ile faktycznie przyciemnia się same włoski a nie skórę pod nimi). Przepraszam jeśli któraś z Was maluje brwi i poczuła się urażona. Wy maniakalnie dbacie o włosy co automatycznie czyni z Was super babki nie ważne czy z pomalowanymi brwiami czy nie

[magdaavon]

no to i ja sie wypowiem o doczepianych wlosach. Sama nie mialam - szkoda mi na to pieniazkow Ale mialam znajoma ktora sobie to zrobila. Swoje ma krecone, a doczepiane byly proste - wygladalo to paskudnie! na noc zaplatala sobie warkocza zeby te wlosy jakos wygladaly, ale tak naprawde nie wygladaly! z daleka bylo widac ze to sztuczne. Poza tym bardzo zniszczyły się przez to doczepianie(?) jej naturalne włosy. Wiec ja jestem na nie!
Owszem jeśli wygląda to naturalnie i kolor jest super dobrany, to całkiem fajnie to wygląda - w sklepie obok mojego domu pracuje taka młoda kobieta, ma doczepiane włosy i z daleka wygląda to super bo nic nie widać i kolor idealny, ale jak patrze z bliska to normalnie widać na głowie te taśmy czy co to tam jest. To już wygląda okropnie niestety. Także ja jestem za natura

[la figa]

o nie, dzis zauwazylam, ze od mojego masazera i od intensywnego masazu mam strupki na skorze glowy

[Marti11]

Napisane przez Marti11

Witam Was! Jestem tutaj nowa. Niedawno poszłam do fryzjerki i poprosiłam ją o podcięcie końcówek, i podcięła mi ok 7cm i obrzydliwie wycieniowała, przez co mi się bardzo przerzedziły i od tego czasu postanowiłam zapuszczać włosy i jak najdłużej nie ścinać ;D dlatego mam do Was, jako do doświadczonych pytanie, otóż jakich kosmetyków do pielęgnacji używać? Chodzi mi o całą serię od szamponu, przez odżywki, maski , jakieś serum, płukanki itp. Czy może pić jakieś herbatki, ziółka, wcierać różne olejki itp. Na razie postanowiłam ich nie suszyć, nie prostować, kręcić . Oby mi się udało wytrzymać, szczególnie z tym nie suszeniem .. Chcę oczywiście aby mi włoski szybko urosły były zdrowe, mocne, gęste, grube... hmm, marzenie więc błagam piszcie! Włosy mam do mniej więcej łopatek, są gładkie (to mój plus ). No to tyle. Z góry dziękuję za odpowiedzi

Hej Widzę, że nikt nawet nie spojrzał na moje pytanie... więc może teraz ktoś odpowie??

[_cornelia_]

Napisane przez greige

Zazdroszczę Ci tego zdrowego żarcia i silnej woli. Ja sobie ciągle obiecuję, że... nawet szkoda pisać, bo mam mnóstwo złych nawyków, m.in. picie dużej ilości kawy i niepicie (wcale!) wody

ja też. nie rozumiem jak można ją pić. fuj ;p i białka też mało jem. jogurty, serki, twarożki. owoce może ze 3 razy w miesiącu ;/

Napisane przez Marti11

Hej Widzę, że nikt nawet nie spojrzał na moje pytanie... więc może teraz ktoś odpowie??

cały wątek jest o tym nikt ci nie poda gotowych produktów chociażby z tego względu, że na każdego działa co innego. Musisz pocztać opinie i zdecydować sama

[la figa]

Napisane przez _cornelia_

ja też. nie rozumiem jak można ją pić. fuj ;p i białka też mało jem. jogurty, serki, twarożki. owoce może ze 3 razy w miesiącu ;/

moze to glupio zabrzmi, ale woda ma smak. i moze jesli woda z jednej firmy ci nie pasuje, to z innej bedzie dla ciebie idealna? chodzi przede wszystkim o zawartosc minaralow. wody z duza iloscia sodu sa niedobre, lepsze sa te niskosodowe moze taka sprobuj?

[_cornelia_]

Napisane przez la figa

moze to glupio zabrzmi, ale woda ma smak. i moze jesli woda z jednej firmy ci nie pasuje, to z innej bedzie dla ciebie idealna? chodzi przede wszystkim o zawartosc minaralow. wody z duza iloscia sodu sa niedobre, lepsze sa te niskosodowe moze taka sprobuj?

wiem koleżanki zawsze mówiły, że ta nie dobra, bo np. za słona. ale mnie jakoś w ogóle nie pasuje i jak są sytuacje, gdy do picia jest tylko woda a chce mi się pić, to piję tylko tyle, żeby zamoczyć usta. jakoś nie potrafię się do żadnej przekonać. nawet te owocowe mnie nie do końca przekonują

[pszczola2000]

Napisane przez _cornelia_

wiem koleżanki zawsze mówiły, że ta nie dobra, bo np. za słona. ale mnie jakoś w ogóle nie pasuje i jak są sytuacje, gdy do picia jest tylko woda a chce mi się pić, to piję tylko tyle, żeby zamoczyć usta. jakoś nie potrafię się do żadnej przekonać. nawet te owocowe mnie nie do końca przekonują

mam to samo, albo pytam kogos czy mas sok rozcienczany ;p

[sylvi300]

Napisane przez _cornelia_

wiem koleżanki zawsze mówiły, że ta nie dobra, bo np. za słona. ale mnie jakoś w ogóle nie pasuje i jak są sytuacje, gdy do picia jest tylko woda a chce mi się pić, to piję tylko tyle, żeby zamoczyć usta. jakoś nie potrafię się do żadnej przekonać. nawet te owocowe mnie nie do końca przekonują

te owocowe to nie są wody tylko napoje :P ja piję tylko wodę niegazowaną, czasem soki, ale rzadko

[czarnaaa33]

Jak pisałam o białku to nie miałam na myśli nabiału-to nie jest czyste białko /no chudy twaróg łowicki-tak/. Chodzi o jak najczystsza postać białka: gotowane piersi kurczaka i indyka-obciągniete z tłuszczu, białko kurze, śledź/pozbawiony soli/, tuńczyk w sosie własnym ..../sorry ale jestem maniakalną dukanką))/

[201802141209]

Treść usunięta

[_cornelia_]

trochę poszłam w jedną stronę z tym białkiem.
ale też raż byłam na diecie, co raz tylko węgle, raz tylko białko lub się mieszało w jakiejś proporcji. i z białka jadłam tylko pierś z kurczaka i jajecznice, bo nie mogłam nic innego dla siebie znaleźć. nie muszę mowić, że długo nie wytrzymałam ;p

żeby nie było offtopu, przez 2 dni nakładałam rzepę i na razie nie zadziałała ani na plus ani na minus (chyba, że zapachem). Mam ich 8, czyli będzie na 16 porcji. raż będę rzepę raz aloes dawać

[magdaavon]

Huraaaa! Wypadlo mi o wiele mniej wlosow po ostatnim myciu i w ogole w ciągu calego dnia Tylko teraz nie wiem czego to zasluga bo juz pare razy zastosowalam biovaxa, jantara no i wczoraj capitavit - i właśnie wczoraj podczas mycia wypadło o polowe mniej włosów niż zwykle jak ja się ciesze teraz tylko porządek z końcówkami muszę zrobić, bo już troszkę się rozdwoiły, ale przemierzam się żeby sama podciąć, chociaż mam cieniowane włosy hmm... może jakies wskazówki?

[Miss Transept]

Napisane przez czarnaaa33

Jak pisałam o białku to nie miałam na myśli nabiału-to nie jest czyste białko /no chudy twaróg łowicki-tak/. Chodzi o jak najczystsza postać białka: gotowane piersi kurczaka i indyka-obciągniete z tłuszczu, białko kurze, śledź/pozbawiony soli/, tuńczyk w sosie własnym ..../sorry ale jestem maniakalną dukanką))/

I tu właśnie widac, że dla każdego co innego dobre Na mnie diety białkowe działają fatalnie. Nie ma uniwersalnej dobrej diety dla każdego.

Chyba wypróbuję żel aloesowy, nie mogę w ogóle zahamowac tego wypadania po rzepie.

[vouge13]

Właśnie przeżywałam załamanie moimi kudłami. Zanim będą jakoś znośnie, ZNOŚNIE wyglądać to minie minimum 3 miesiące :/ Załamka.

[sylkas]

Napisane przez vouge13

Właśnie przeżywałam załamanie moimi kudłami. Zanim będą jakoś znośnie, ZNOŚNIE wyglądać to minie minimum 3 miesiące :/ Załamka.

3 miesiące? ja swoim daję 3 lata no tylko że po tych 3 latach mają być piękne bo jak nie...

[Shawtty]

Dopiero dzis zauważyłam. Jakiś czas temu używałam sporo wcierek i mam atak babyhair.

[Aneta94Eg]

Napisane przez Shawtty

Dopiero dzis zauważyłam. Jakiś czas temu używałam sporo wcierek i mam atak babyhair.

A co to za emotikonka?
Ja bym się cieszyła na twoim miejscu kochana

[sylkas]

Napisane przez Shawtty

Dopiero dzis zauważyłam. Jakiś czas temu używałam sporo wcierek i mam atak babyhair.

<--------

dokładnie, trzeba się cieszyć ! no chyba że masz już i tak (za)grube włosy i większa objętość nie jest Ci potrzebna

[Gofrzyca]

Napisane przez Shawtty

Dopiero dzis zauważyłam. Jakiś czas temu używałam sporo wcierek i mam atak babyhair.

u mnie też wychodzą przy czole
I ogólnie na czubku głowy je mam i jak mam świeżo umyte włosy, wygładzone to wyglądają jak antenki ściągające obcych

[sylvi300]

Napisane przez Aneta94Eg

A co to za emotikonka?
Ja bym się cieszyła na twoim miejscu kochana

ja tez :P

[magdalenka_87]

Napisane przez ston3d

Pewnie, higiena życia jest ważna, ale geny są najważniejsze moim zdaniem. Jak się ma genetycznie dobre włosy, to nieważne co się je, zawsze będą one ładniejsze niż osoba która ma cienkie, liche włoski i prowadzi super tryb życia... Niestety.

chociaż uważam, że dieta ma znaczenie, to z tymi genami zgadzam się w 100%-przykład mam w rodzinie, moja siostra zawsze miała grube i gęste włosy i nawet kiedy regularnie (czasami nawet co 2tyg) je rozjaśniała i były spalone, łamliwe i bardzo zniszczone (po myciu wyglądały jak mop) to jak je wyprostowała to wyglądały lepiej niż moje cieniasy z tym że jej były sztywne w dotyku i (ponieważ się kruszyły) wyglądały jak krzywo ścięte

Napisane przez fortepianistka

I trzecia sprawa, bo mnie tak naszło...Nikt z was nie zastanawiał się nad przedłużeniem włosów u fryzjera, aby spokojnie zapuszczać swoje włosy ale jednocześnie mieć już "sztuczną" wymarzoną długość? Bo kumpela mnie skłoniła do rozważań, bo będzie sobie przedłużała. Wiem, że to sztuczne i chyba całkiem paskudne, ale napiszcie co o tym myślicie

nawet jakby ktoś chciał mi to zrobić za darmo to bym nie chciała, mi się wydaje, że to jednak niszczy włosy, nie znam się na tym, bo się tym nie interesuje za bardzo, ale dla mnie tak jak tipsy niszczą paznokcie tak przedłużanie włosy, może lepiej kupić sobie te clip-in? nie trzeba cały czas nosić, nie obciąża to tak włosów, a kto Cię zna i tak będzie wiedział, że są sztuczne czy to przedłużane czy clip-in

Napisane przez czarnaaa33

Jak pisałam o białku to nie miałam na myśli nabiału-to nie jest czyste białko /no chudy twaróg łowicki-tak/. Chodzi o jak najczystsza postać białka: gotowane piersi kurczaka i indyka-obciągniete z tłuszczu, białko kurze, śledź/pozbawiony soli/, tuńczyk w sosie własnym ..../sorry ale jestem maniakalną dukanką))/

a ogólnie byłaś zadowolona z tej diety? dużo na niej schudłaś?

Napisane przez Shawtty

Dopiero dzis zauważyłam. Jakiś czas temu używałam sporo wcierek i mam atak babyhair.

gratuluję jak ja bym się cieszyła gdyby pojawiły się na mojej główce czego używałaś??


wczoraj byłam na mieście, planowałam m.in. kupić rzodkiew, ale kompletnie zapomniałam może dzisiaj dam radę, oby była, bo chociaż trochę się boję to chciałabym spróbować, znając mnie jak będzie mnie tak piekło jak niektóre z was opisują to spanikuję i zmyję od razu no ale zobaczymy jak to będzie

jeszcze mi się przypomniało że moja siostra też ma babyhair na linii czoła i u niej wygląda to jak bardzo króciutka grzywka (to druga siostra-mam dwie)

[Shawtty]

Napisane przez Aneta94Eg

A co to za emotikonka?
Ja bym się cieszyła na twoim miejscu kochana

Napisane przez sylvi300

ja tez :P

Napisane przez sylkas

<--------

dokładnie, trzeba się cieszyć ! no chyba że masz już i tak (za)grube włosy i większa objętość nie jest Ci potrzebna

ciężko mi czesać włosy, tzn. nie plączą się, ale musze je podpinać pasmami najpierw, żeby dobrze był rozczesane. Nie chce mieć gęstych włosów przesadnie

Napisane przez Gofrzyca

u mnie też wychodzą przy czole
I ogólnie na czubku głowy je mam i jak mam świeżo umyte włosy, wygładzone to wyglądają jak antenki ściągające obcych

Śmiesznie wyglądają sterczą

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez magdalenka_87

c

gratuluję jak ja bym się cieszyła gdyby pojawiły się na mojej główce czego używałaś??

Nic zjawiskowego - woda brzozowa/pokrzywowa, Seboravit, Seboradin, nafta. A teraz czekają na mnie ampułki Joanna. Szkoda, że to na porost nie idzie, a w gęstość...

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez sylkas

3 miesiące? ja swoim daję 3 lata no tylko że po tych 3 latach mają być piękne bo jak nie...

Ty już masz piękne włosy.

[sylkas]

Shawtty dziękuję ...jak ja bym sobie życzyła, żeby one od tych wszystkich komplementów tak z dnia na dzień na prawdę stały się piękne... a nie tylko na zdjęciach

jak wiadomo wszystkim obecnym tu wizażankom masaż skalpu jest niezwykle przydatny w naszej walce o szybszy przyrost włosów, nasuwa mi się tylko jedno pytanie: czy ten taki metalowy "masażer" spisze się tak samo dobrze jak nasze (bądź nie nasze) palce ? i czy długość jednorazowego masażu MUSI mieć powiedzmy te 5 min? bo mnie się szczerze mówiąc odechciewa już tak po 1 minucie ...i zastanawiam się czy wykonując 5 razy dziennie 1-minutowy masaż to będzie to samo jakbym wykonała jednorazowo 5-minutowy masaż

[czarnaaa33]

Napisane przez magdalenka_87

chociaż uważam, że dieta ma znaczenie, to z tymi genami zgadzam się w 100%-przykład mam w rodzinie, moja siostra zawsze miała grube i gęste włosy i nawet kiedy regularnie (czasami nawet co 2tyg) je rozjaśniała i były spalone, łamliwe i bardzo zniszczone (po myciu wyglądały jak mop) to jak je wyprostowała to wyglądały lepiej niż moje cieniasy z tym że jej były sztywne w dotyku i (ponieważ się kruszyły) wyglądały jak krzywo ścięte


nawet jakby ktoś chciał mi to zrobić za darmo to bym nie chciała, mi się wydaje, że to jednak niszczy włosy, nie znam się na tym, bo się tym nie interesuje za bardzo, ale dla mnie tak jak tipsy niszczą paznokcie tak przedłużanie włosy, może lepiej kupić sobie te clip-in? nie trzeba cały czas nosić, nie obciąża to tak włosów, a kto Cię zna i tak będzie wiedział, że są sztuczne czy to przedłużane czy clip-in


a ogólnie byłaś zadowolona z tej diety? dużo na niej schudłaś?


gratuluję jak ja bym się cieszyła gdyby pojawiły się na mojej główce czego używałaś??


wczoraj byłam na mieście, planowałam m.in. kupić rzodkiew, ale kompletnie zapomniałam może dzisiaj dam radę, oby była, bo chociaż trochę się boję to chciałabym spróbować, znając mnie jak będzie mnie tak piekło jak niektóre z was opisują to spanikuję i zmyję od razu no ale zobaczymy jak to będzie

jeszcze mi się przypomniało że moja siostra też ma babyhair na linii czoła i u niej wygląda to jak bardzo króciutka grzywka (to druga siostra-mam dwie)

Kochana-przed dukankiem zdrowie miałam kiepskie, nery fatalne i wogóle do piachu. Po wyniki badań rewelka-jak nastolatka zdrowa oczywiście....tylko poleciało mi za dużo tych kg -BMI miałam 17/teraz przytyłam 5kg i jest ok/. Ale ogólnie schudłam na białku-25kg, a wcześniej na swoim zdrowym żarełku też 25kg/ W sumie 50kg/. Ta fotka to ja przed i po))

A co by offtopa nie było....ufarbowałam wczoraj kłaki i mam znowu czarna/kolor farby mahoniowy jasny kasztan/. No i dziś znowu kupiłam seboradin niger lotion.....

[Shawtty]

Napisane przez czarnaaa33

Kochana-przed dukankiem zdrowie miałam kiepskie, nery fatalne i wogóle do piachu. Po wyniki badań rewelka-jak nastolatka zdrowa oczywiście....tylko poleciało mi za dużo tych kg -BMI miałam 17/teraz przytyłam 5kg i jest ok/. Ale ogólnie schudłam na białku-25kg, a wcześniej na swoim zdrowym żarełku też 25kg/ W sumie 50kg/. Ta fotka to ja przed i po))

A co by offtopa nie było....ufarbowałam wczoraj kłaki i mam znowu czarna/kolor farby mahoniowy jasny kasztan/. No i dziś znowu kupiłam seboradin niger lotion.....

Jesteś NIESAMOWITA. Możesz być wzorem, że jednak można wieeele osiągnąć!