| 
|||||||
| Notka | 
 | 
	
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. | 
![]()  | 
	
	
| 
		 | 
	Narzędzia | 
| 
			
			 | 
		#1711 | |
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-08 
				Lokalizacja: Poznan 
				
				
					Wiadomości: 2 649
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
 Gosiu - serdecznie gratuluje! I jak szybciutko Ci poszlo z porodem! ![]() Alamig - sliczna z Ciebie brzuchatka Ja chyba zabiore sie dzisiaj za reszte porzadkow - wysprzatam dol, bo co mam robic ![]() A jak mi sil starczy to na bieznie jeszcze wejde! ![]() Lena, dziekuje! 
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1712 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2010-08 
				Lokalizacja: Wawa 
				
				
					Wiadomości: 3 187
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			 gosia przecudny Twój Eryczek! 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	  Gratulacje jeszcze raz! 
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1713 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-01 
				
				
				
					Wiadomości: 1 472
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Hej dziewczynki...melduje się jeszcze w dwupaku  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Desia o my biedne ![]()   Ja po śniadanku lecę na długi spacer, potem wymyśle jakies sprzątanie a wieczorem Tż będzie małego wypędzał ![]() Cziqua synuś słodziaczek Alamig ślicznie wyglądasz Gosia jaki słodki kurczaczek  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1714 | ||||
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
 Ja pewnie też będę musiała mm dokarmiać... Mieliśmy ciężką noc   myślę, że mała się nie najada ![]() Obudziła się o 23.30 zmiana pampka, jedzenie i o 24.00 już spała przy piersi a odłożona do łóżeczka oczywiście sobie leżała i coś marudziła, znów przystawiłam 3 min i śpi, więc bez sensu... Odłożyliśmy i do 1.30 nie spała. Potem pobudka 3.30 podobny schemat i do prawie 5.00 nie spała. Kolejna pobudka 6.30 i to samo Cytat: 
	
 Cytat: 
	
   mnie wczoraj bolała strasznie głowa... Ale dziś w Warszawie piękna pogoda. Alamig za Ciebie też trzymam kciuki   no i za Kulkaaga i Flower ![]() Cytat: 
	
 Dzień dobry jak już pisałam wyżej ciężka noc za mną, choć nie było aż tak tragicznie, bo mała nam nie wyła w niebogłosy, ale z tym jedzeniem to słabo   Za godzinkę jak się ogarnę to śmigamy na spacerek ![]() Miłego dnia mamuśki i brzuchatki nasze kochane A i lecę na mejla skoro są nowości  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Razem, 19.12.04 Zaręczona, 1.01.11 Córeczka Laura, ur. 22.03.12 ![]() Będziemy ślubować 31.08.13 ![]() Edytowane przez evvcia_ Czas edycji: 2012-04-21 o 10:51 Powód: zapomniałam dodać fotki - skleroza ;)  | 
||||
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1715 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2004-11 
				
				
				
					Wiadomości: 4 923
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Cześc 
		
		
		
		
		
		
			![]() GRATULACJE!!!! dla Juliczki i Gosi   Cziqua   Synek przystojniak jak sie patrzy![]() My wczoraj byliśmy na dłuuugim spacerku   wcisnęłam sie w spodnie sprzed ciąży  hihi...i sobie w nich poszłam  nadal mam 5kg nadwagi ale co tam...jakoś zleci![]() Zjadłam dziś mandarynkę...heh zobaczymy czy mały odczuje? Kostke czekolady też zjadłam kilka razy i 'odpukać   " na razie Mały ma się OK![]() Idę na e-mail...szybko zobaczę nowości    wrzuce może zdjęcie brzuszka po ciąży...robione z dwa tyg temu!   Miłego dnia  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła" Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie...  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1716 | 
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Gosia2612 Eryczek jaki maluszek kochany  
		
		
		
		
		
		
			![]() Alamig kwitnąco wyglądasz   i kącik dla maluszka jaki stylowy ![]() Claudia no rośnie Ci mężczyzna   Aguśka dopiero odnalazłam dodane przez Ciebie fotki (nie wiem czemu nie pojawiają się w najnowszych   ). Śliczne Twoje synulki   a "mały" to rzeczywiście prawie kopia "dużego"   chociaż Szymonek bardziej do Ciebie podobny, a Filip do taty - tak jakoś mi się wydaje  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Razem, 19.12.04 Zaręczona, 1.01.11 Córeczka Laura, ur. 22.03.12 ![]() Będziemy ślubować 31.08.13 ![]()  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1717 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2010-08 
				Lokalizacja: Wawa 
				
				
					Wiadomości: 3 187
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Opis poroduJ 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
		
			Dzień przed TYM dniem byłam na ktg, gdzie usłyszałam od pielęgniarki, która była przy badania że „porodu to z tego nie będzie” a lekarz stwierdził z zapisu, że nie ma skurczy, zapis prawidłowy . Tego dnia miałam od razu załatwic pobranie krwi i zanieść mocz, ale z niewyspania zapomniałam.. Tak więc stwierdziliśmy z mężem że pojedziemy na te badania następnego dnia, z samego rana . Wieczorem źle się czułam, miałam jechać z mężem do Jego rodziców, spotkać się z ciocią która akurat przyjechała z daleka, ale nie miałam siły – źle się czułam, było mi niedobrze, miałam dreszcze, myślałam, że znów się przeziębiłam! Poleżałam trochę, wzięłam kąpiel i w sumie kładąc się do łóżka czułam się już lepiej. Przez noc pamiętam że dość mocno bolało mnie podbrzusze, ale działo się już tak wcześniej, więc nie było to nic podejrzanego. Obudziłam się po 5 na kolejne tej nocy siusiu i wszystko było ok. Położyłam się z powrotem. O 6.10 zadzwonił budzik, wstałam z łóżka i poczułam że coś ciepłego ze mnie leci! W pierwszej chwili myślałam, że może zwieracze pęcherza mi puściły   no ale było tego za dużo. Krzyknęłam do męża że coś ze mnie płynie, na co mój mąż spokojnie: „To co – rodzimy?” (chyba jednak był w szoku, bo nie pamięta tego). Poleciałam do łazienki zalewając po drodze całą podłogę, weszłam do wanny i wzięłam prysznic. Nadal leciały mi wody, były czyste, ciepłe i takie jakby delikatnie maziste. Zaczęły się delikatne skurcze, ale znośne.Zaczęliśmy się szykować do szpitala, miałam wrażenie że jestem w ogóle nie przygotowana do porodu (niby torba spakowana, ale nie przygotowałam ubrań dla siebie na wyjście, łóżeczko nie „ubrane”, wózek nie przyniesiony z piwnicy (dzień wcześniej planowaliśmy to zrobić, żeby nauczyć się jego obsługi, ale w końcu stwierdziliśmy że zrobimy to w kolejnych dniach) i w ogóle jakoś tak wszystko nagle.. Byłam oszołomiona.. Jadąc do szpitala uświadomiłam sobie, że prawdopodobnie dziś będę miała swoje Maleństwo! Na Izbie przyjęć byliśmy koło 8 a tam w korytarzu tyyyle osób, ale nie rodzących więc władowałam się do pokoju lekarskiego i mówię że odeszły mi wody i że mam gbs (moja ginka kazała mi o tym od razu wspomnieć). Wzięli mnie na ktg, potem wypełnianie kwitów, zmierzyli obwód brzucha (zmniejszył się po odejściu wód!), szerokość miednicy tym cyrklem itd. Lekarka zbadała mi rozwarcie, stwierdziła że to dopiero początek – 0,5 cm!.. No to ja już wizja że będę rodzic 20 godzin.. Zaprowadzili mnie na górę na blok porodowy, mąż mi gdzieś zginął po drodze, a miał moje wszystkie rzeczy łącznie z telefonem.. Położna zaprowadziła mnie na salę, a zaraz za nią wchodzi gromada ludzi.. Jakaś babeczka mówi że spokojnie, oni zaraz wyjdą ale akurat trafiłam na obchód. Położyłam się na łóżko, zbadał mnie lekarz i mówi że 3 cm rozwarcia (ta kobitka na IP chyba niedokładnie mnie zbadała, bo raczej niemożliwe by wjazd windą mi rozwarcie zwiększył   ) i że pierworódka to pewnie koło 16 urodzę. Mąż w końcu się odnalazł, całe szczęście, bo przez te kilkanaście minut gdy Go nie było czułam się mega osamotniona. Przyszła jakaś pani zrobić mi lewatywkę, poszło sprawnie. Zaczęły mnie męczyć już mega bolesne skurcze, monitor ktg pokazywał coraz wyższe wartości (rekordowy który zdążyliśmy zarejestrować tego dnia to 127!). Położna zapytała się czy chcę znieczulenie, nie mogłam się zdecydować, ale czułam się coraz gorzej więc poprosiłam. Anestezjolog był na cesarce, więc podała mi najpierw coś dożylnie, ale nie działało. Poszłam pod prysznic, ale zaraz spod niego wróciłam bo „przyszło” znieczulenie. Założyli mi cewnik, cała się trzęsłam, podali znieczulenie, zaczęło mnie usztywniać w pośladkach, nogach, ale skurcze były nadal tak samo boleśnie odczuwalne! Anestezjolog znów przyszedł, stwierdził, że jestem chyba odporna na poprzedni lek i podał drugi (jakąś mieszankę z Tramalem, położna zaczęła się śmiać że ze mnie niezła narkomanka   w ogóle świetna z niej kobitka, cały czas podnosiła na duchu, sypała kawałami i wspierała nas niesamowicie, także super mi się trafiło!Znieczulenie zaczęło działać, czułam nadal skurcze, ale już dałam radę nad nimi zapanować. Niestety zaczęło mnie mdlić, ale nie mogłam wciąż zwymiotować, mąż cały czas miskę mi podsuwał, ale plułam tylko śliną. Rozwarcie postępowało (czas leciał mi naprawdę dość szybko). W pewnym momencie weszła położna zbadała mnie i mówi 9 cm (dodała jeszcze że dzidzia ma włoski na główce!), ja w szoku, że to już niedługo! Kazała podnieść się z łóżka (najpierw sprawdziliśmy czy w ogóle ustanę na nogach, miałam trochę jak z waty, ale dałam radę) i oprzeć na ramionach męża, podczas skurczów delikatnie przeć zginając kolana, a między skurczami kręcić biodrami. I wtedy znów zaczęłam czuc rozrywający ból, zrobiło mi się wręcz słabo i czułam się jak naćpana (nigdy tyle leków na raz nie miałam podanych!), dalej mnie mdliło. Mój mąż stwierdził, że chyba odpływam..! W końcu zwymiotowałam, zrobiło mi się lżej. Położyłam się znów do łóżka, mąż obserwował monitor ktg i mówi – „No chyba się zaczyna”- skurcz 127, trwał koło minuty.. Wtedy weszła położna już wiedziała, że przechodzimy do II okresu porodu (mają monitoring ktg na takich telewizorach gdzieś tam u siebie). Parło mi się ciężko, bolało jak nie wiem, znieczulenie już zeszło, a nie mogli mi podać kolejnej dawki, było za późno. I w sumie niewiele pamiętam już z tej całej akcji   Położna instruowała mnie co robić, kiedy przeć, jak długo- mobilizowała mnie niesamowicie. Zaczęli się schodzić ludzie – lekarze, pielęgniarki. Parłam ile sił, i cały czas podobno powtarzałam, że nie dam już rady! Miałam wrażenie że nigdy nie urodzę (w książeczce zdrowia Kaji jest napisane że II okres porodu trwał 20 minut, ale mi się wydawał wiecznością!). Ktoś powiedział, że trzeba się pospieszyć, bo małej spada tętno, przy skurczach lekarz zaczął mi pomagać napierając na brzuch (bolało jak cholera), ale po kilku następnych skurczach w końcu o 14.05 pojawiła się Kajunia. Położyli mi Ją na brzuszku, byłam w taki szoku, że nie pamiętałam potem co mówiłam! Podobno cały czas powtarzałam „Moja córeńka” i martwiłam się dlaczego nie płacze. Zaczęła delikatnie tylko kwilić, charczeć, była sina. Mąż przeciął pępowinę. Zabrali Ją na bok do badania. Po chwili urodziłam łożysko. Okazało się że coś tam zostało jeszcze i lekarz (też jajcarz) mówi – „No to teraz pogłaszczę Panią po brzuszku.. od środka”  , niestety mega nieprzyjemny był to zabieg. Potem zszywanie (zostałam podczas porodu, czego nawet nie czułam, a oprócz tego pękłam), położna pochyliła się nade mną i mówi „Spoko, ten lekarz za***iście szyje”  A ja wciąż patrzyłam co z Kają robią. Słyszałam jak mówią że wcześniaczek. Za chwilę lekarka odwróciła się i powiedziała, że Kaja w pierwszej minucie dostaje 9 pkt, w drugiej 10. Że pojawiły się duszności i zabierają Ją grzać. Że będzie decyzja co dalej ok. 16. Poprosiłam, żeby położyli mi Ją jeszcze na chwilę, bo nawet buźki jeszcze dokładnie nie widziałam. Głaskałam moje szczęście i tuliłam tylko chwilę. Potem zostałam z mężem. Powiedział, że byłam mega dzielna, w ogóle nie krzyczałam (zaraz po moim porodzie słyszeliśmy potworne krzyki z innej sali, przerażające wręcz, mąż stwerdził, że dobrze, że nie słyszałam tego przed urodzeniem   ) Położyli mi lód na ranę i zrobiło mi się trochę lepiej. Ale byłam potwornie zmęczona. Wysłałam męża żeby sprawdził co u Kaji, o 16 dalej nic nie było wiadomo, bo lekarz był na cesarce. Położna zaproponowała po jakimś czasie prysznic, potem przyniosła kolację. O 18 powiedzieli, że Kajcia zostanie na noc pod grzejnikiem. Położna zabrała mnie na położnictwo do mojej sali, ale po drodze odwiedziłam jeszcze moją Córcię. Wydawała mi się taką chudzinką.. Co było dalej to już wiecie, najgorsze były prawie 3 pierwsze doby, kiedy Kaji ze mną nie było. Chodziłam do niej kiedy mogłam, ale byłam strasznie słaba, a Ona dość daleko. Zanosiłam Jej ściągniętą ręką siarę (miałam tego niewiele, ale walczyłam o każdą kropelkę). Potem przenieśli Małą na położnictwo do punktu noworodków, tam leżała w "ciepłym łóżeczku", a potem to łóżeczko przenieśli do mojego pokoju i wtedy byłam już mega szczęśliwa, że Kaja jest blisko. Każdy dzień przynosił nowe jakieś informacje, pojawiła się żółtaczka, najpierw naświetlali Ją w łóżeczku lampą jednostronną, potem przenieśli do inkubatora. Mała strasznie męczyła się w tych maszynach, płakusiała, wiergała się, ale w końcu mogłam Ją wyjąc stamtąd i następnego dnia po pozytywnych wynikach bilirubiny i moczu (miała pobierany ze względu na problem z nereczką, który wykryli na usg brzuszka – kolejne moje załamanie) zapadła decyzja ze wychodzimy po tygodniu pobytu w szpitalu do domku! Ogólnie jestem baaardzo zadowolona z opieki (większość pielęgniarek okazało się super pomocnymi, kochanymi babeczkami, były oczywiście wyjątki, także wśród położnych, ale ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona). Świetna opieka laktacyjna! I wsparcie przy Maluszkach. Warunki w szpitalu były świetne, wszystko nowiutkie, nowoczesne, czyściutkie (sale porodowe wszystkie pojedyncze z łazienkami, oddane do użytku 2 lata temu, oddział położniczy oddany z miesiąc temu, w pokojach wygodne sterowane łóżka, grzejniki nad przewijakami, łazienka itd..). Przede wszystkim jestem ogromnie zadowolona z mojego kochanego Męża! Spisał się niesamowicie – podczas porodu, jak i całego pobytu w szpitalu. Był dla mnie niesamowitym wsparciem, opiekował się nami, przyjeżdżał dwa razy dziennie, pomagał mi z Kają. Podczas porodu mobilizował mnie i „uśmierzał” ból wsparciem. Nie wyobrażam sobie tego wszystkiego bez Niego!!! Mam wrażenie że cała ta sytuacja jeszcze bardziej nas zbliżyła.. ![]() Jestem ogromnie szczęśliwa mając taką Rodzinkę   A dzień porodu.. rzeczywiście jest to chyba najbardziej niesamowity dzień w życiu kobiety! Edytowane przez lena_mi Czas edycji: 2012-04-21 o 11:18  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1718 | ||
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2010-02 
				Lokalizacja: Bytom 
				
				
					Wiadomości: 755
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
 ja też chcę mieć tyle mleczka! ![]() Cytat: 
	
 tak wygląda każda nasza noc. Dlatego po kąpieli oprócz moich piersi Piotruś dostaje jeszcze mm i wypija czasem jeszcze 60ml a czasem nawet 100ml. Wtedy mam pewność że prześpi te 3 godziny ciągiem i w piersiach zdąży się naprodukować mleczko... resztę nocy jest na piersi i śpi max po 1,5 godziny. nad ranem zazwyczaj też go biorę już do siebie i przysypiam karmiąc. A tak w ogóle to gratulacje dla kolejnych mamuś!!! wczoraj miałam małego doła w nocy... Chodzę zazwyczaj spać razem z Małym po kąpieli bo wtedy śpi najdłużej jednym ciągiem, a wczoraj musiałam jescze przygotować trochę potraw na dziś bo mamy gości i poszłam spać trochę później. Mąż zazwyczaj chodzi spać o 2-3 w nocy i wczoraj akurat jak przyszedł do łóżka to skończyłam karmić i odłożyłam Piotrusia do łóżeczka, a tż zaczął mnie "zaczepiać" tzn łaskotać szturchać żebym nie zasnęła tylko z nim pogadała Ja chcę wykorzystać każdą minutę snu Małego żeby się przespać a ten mi z tekstem - "no bo Ty się mną już tak nie interesujesz" no kurde! to nie on jest niewyspany i chodzi jak zombi! ![]() wkurzył mnie na maksa! Poza tym cały czas naciska na mnie i pyta kiedy będziemy mogli już się kochać, kiedy pójdę do lekarza sprawdzić czy już mogę itp... no to się wygadałam   sory za marudzenie 
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Karolina Nicpoń Fotografia kulinarna, reklamowa. Przepisy dla alergików. https://karolinanicpon.pl Potrzebujesz sesji produktów czy dań? Daj znać! kontakt@karolinanicpon.pl  | 
||
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1719 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-01 
				
				
				
					Wiadomości: 1 472
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Lenka dziękuje Ci za ten opis...taki piękny i wzruszający... 
		
		
		
		
		
		
		
	Podczas czytania zaczął mnie krzyż napierdzielać..ała....moż e coś się w końcu zacznie...chyba jednak sama na spacerek się nie wybieram...  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1720 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2010-08 
				Lokalizacja: Wawa 
				
				
					Wiadomości: 3 187
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Mam nadzieję,że nie zanudziłam długim opisem.. 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1721 | |||
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2010-06 
				Lokalizacja: Nordrhein Westfalen 
				
				
					Wiadomości: 9 332
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
   Cytat: 
	
 Julka obudzila sie chwile prze 00:00 wiec ja przebralam, nakarmilam i spac. Zasnela bez wiekszych problemow ale ... obudzila sie o 1.30 i nie spala do 3   potem pobudka o 5.30 sliczny Juz niedlugo sloneczko, juz niedlugo   dasz rade!Cytat: 
	
   zazdroszcze okrutnie   no i Tymek sliczny wzruszajacy... bylas naprawde dzielna! Gosiu, Eryczek przeslodki 
				__________________ 
		
		
		
		
	07.03.2012, 20:35 3270g, 47 cm  | 
|||
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1722 | |
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-08 
				Lokalizacja: Poznan 
				
				
					Wiadomości: 2 649
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
 ![]() No ale najwazniejsze ze juz po wszystkim i jestescie juz w domu! Sms od Nowaken : " Hej, my nadal w szpitalu. Ania od wczoraj ma fototerapie do 20 godziny dzisiaj. Jutro juz prawdopodobnie wyjdziemy ale juz sie nie nastawiam bo wczoraj sie zalamalam. Pozdrowienia dla Was wszystkich" Ide brac sie za robote, moze w koncu urodze  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1723 | ||
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-04 
				Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet 
				
				
					Wiadomości: 30 736
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
 Cytat: 
	
 ![]() Obudziła się na chwilę po niecałych 3 godzinach, ale przed przystawieniem jej do piersi postanowiłam najpierw załatwić swoją potrzebę... wracam do pokoju, a Ewelinka spi. To już jej nie budziłam. No i o 6 musiałam ją budzić, bo na śpiąco w ogóle nie chciała ssać. A! Wczoraj po kilku dniach przerwy w zajmowaniu się córką, mąż wziął ją na ręce poprzytulać ją abym mogła się ogarnąć przed spaniem i sam zauważył różnicę w zachowaniu malutkiej. Chętniej się rozgląda, dłużej skupia wzrok, śledzi ruch. po popołudniowym karmieniu zostawię moją dwójkę w domu a sama pojadę wreszcie kupić sobie buty  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj.  | 
||
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1724 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-09 
				Lokalizacja: Gliwice 
				
				
					Wiadomości: 9 251
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Lana super opis porodu  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	![]() My dziś będziemy mieć gości. Ciekawe jak Andrea zareaguje  . Nie spała mała Małpica od 9.30-12.00 po karmieniu jej się nie chciało a później wrzeszczała. Nawet nie wiem dlaczego. Najedzona, sucha...chciała pewnie pogadać trochę. Moja mama jak zwykle uspała ją na rękach...wprost cudownie...później będę musiała ją ciągle nosić  .
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1725 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-04 
				Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet 
				
				
					Wiadomości: 30 736
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Tikki, noworodka ciężko jest przyzwyczaić do takiego usypiania, sama wiem, że Ewelinka czasem chce być mocno przytulona i dopiero wtedy zaśnie. Czasem zasypia na ramieniu zaraz po odbiciu, czasem zasypia w minutę po odłożeniu do kołyski, czasem trzeba ją pokołysać w kołysce, czasem zaśnie sama z siebie po kilku minutach i małym marudzeniu. Czasem muszę pogłaskać ją po główce lub po plecach, czasem zasypia jak pomasuję jej brzuszek (tak lekko pogłaszczę). Naprawdę, nie ma reguły. 
		
		
		
		
		
		
			Czasem muszę wsadzić małego małpiszonka do wózka o powozić po mieszkaniu. Jeśli chodzi o pępek. Mój też jest rozciągnięty, do tego zrobił się czarny. Aby było zabawnie po porodzie pokazała mi się ciemna kreska na brzuchu  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj.  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1726 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2010-06 
				Lokalizacja: Nordrhein Westfalen 
				
				
					Wiadomości: 9 332
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Dziewczyny a udaje Wam sie wymyc szyjki maluszkow? Julka caly czas ma barki do szyjki przywolane(jak cos sie przy niej robi) i jak jej chce umyc to mocno wlasnie chowa ta szyjke, nawet podczas kapieli - a brudna najbardziej wlasnie tam, bo jak sie uleje to wiadomo ze po szyi leci i az mi dziecko smierdzi  
		
		
		
		
		
		
			---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- Cytat: 
	
 zazdroszcze ... moja skora calkiem stracila swoja jedrnosc - jest porozciagana, popekana i w ogole okropna 
				__________________ 
		
		
		
		
	07.03.2012, 20:35 3270g, 47 cm  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1727 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2010-08 
				Lokalizacja: Wawa 
				
				
					Wiadomości: 3 187
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1728 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-04 
				Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet 
				
				
					Wiadomości: 30 736
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Emigra, spróbuj może umyć szyjkę jak córeczka leży zrelaksowana (może wcześniej jakiś masaż) i wtedy ciepłą, wilgotną myjką. Mi na szczęście udaje się dokładnie umyć szyjkę podczas kąpieli, ale z racji na jej liczne podbródki i fałdki jest to trudne  
		
		
		
		
		
		
			  A ona uwielbia się kręcić na wszystkie strony, czasem korzystam z pomocy chusteczek nawilżanych aby w ciągu dnia obmyć jakiś brud po karmieniu.Zamiast mąki ziemniaczanej stosuję zasypkę J&J po kąpieli - szyja, pachy. 
				__________________ 
		
		
		
		
	♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj.  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1729 | ||
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2010-08 
				Lokalizacja: Wawa 
				
				
					Wiadomości: 3 187
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
 Ja jeszcze nie zdecydowałam się na mm, czekam na jakies ważenie, mam nadzieję,że mała nie traci na wadze, ale jak się okaże że tak to pewnie będę musiała dokarmiac. Zadzwonię jeszcze wcześniej do pielęgniarki laktacyjnej ze szpitala, dała mi do siebie numer, super kobietka. Może coś doradzi. Tżtowi może wytłumacz jak to wszystko wygląda z Twojej strony. Wypędź dołki   Głowa do góry!---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ---------- Cytat: 
	
 ![]() sama się popłakałam pisząc to.. Tak mi się wszystko przypomniało..  | 
||
		 
		
		 
	 | 
	
	
Okazje i pomysĹy na prezent
| 
			
			 | 
		#1730 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2010-06 
				Lokalizacja: Nordrhein Westfalen 
				
				
					Wiadomości: 9 332
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
 
				__________________ 
		
		
		
		
	07.03.2012, 20:35 3270g, 47 cm  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1731 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2010-08 
				Lokalizacja: Wawa 
				
				
					Wiadomości: 3 187
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Mała super brzuszek! A Syncio jaki przystojny! 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	  śliczny!Desia uściskaj smsowo od nas Nowaken, niech wraca do nas szybko i nie martwi się, choc dokładnie wiem co czuje! Ale już niedługo będzie w domku ze swoim maluszkiem i będzie pięknie! ---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- Cytat: 
	
 Suchą skórkę ma na przegubach dłoni i troszkę na brzuszku i tam smaruję czasem bepanthenem. Dziewczyny, a jakpielęgnowałyście pępęk to przy każdym przewijaniu psikałyście Octaniseptem, czy też innym preparatem? Czy rzadziej?  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1732 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-04 
				Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet 
				
				
					Wiadomości: 30 736
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
 Pępek psikam octaniseptem raz dziennie, wcześniej 2 razy miałam to robić, bo był lekki stan zapalny. 
				__________________ 
		
		
		
		
	♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj.  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1733 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			wkońcu znalazłam chwile   - istny szok z tym dzieckiem tak mało śpi ![]() mieliśmy dzisiaj jechać do teściów, ale nie dałam rady więc pojedziemy za tydzień ![]() pokarmu mam już sporo a nie chce doprowadzić do tego co było wcześniej czyli totalny nawał i piersi jak kamienie. daje maluchowi ile mogę, a jak śpi a ja czuję że są twarde to spuszczam mleko do zlewu   nie wiem czemu, ale boję się odciągać żeby nie było mega produkcji jak wcześniej.a Wy co robicie z odciągniętym pokarmem? ---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ---------- Cytat: 
	
 ![]() wogóle zwisa ten brzuch jest taki dziwny obrzydliwy ![]() ---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ---------- co do kąpieli pediatra każe kąpać maluszki codziennie, a co do pępka kazał nam psikać ocnisetem przy każdym przewijaniu, położna mówiła tak samo.  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1734 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-10 
				
				
				
					Wiadomości: 3 222
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Hej, 
		
		
		
		
		
		
		
	Lenka wzruszylam się   dla TŻ ![]() ![]()  klask  i: i dla Ciebie  ![]() ![]()  klask  i: i dla Kajuni ![]() ![]()  klask  i:Ja psikałam pępek w dzień jak mi się przypomniało, tak raz dziennie przy zmianie pieluchy, a wieczorem obowiązkowo i wtedy tak dokładnie czyściłam, parę razy posmarowałam fioletem ( pioktanina ) ale chyba to było zbędne, sam octenisept daję radę ( a propos zamówiłam sobie octenisept 250 ml , bo stwierdzam ,że to zaj....czy środek jest, na ranki , przeteracia dla Niny, do odkażanie przy pobieraniu moczu itd.) Małej niczym nie smaruje, ale Ona skórkę ma ok, tylko w ziai kąpie i tyle. Do tyłka bepanhten , zamówiłam właśnie 10 tubek   termin ważności 2014 hihihi,aaaa i mam jeszcze oilatum maść czy krem, smarowałam trochę buźkę.Mam pytanie do Mam obżartuszków , które karmią cycem , a czasem podają ściagnięte mleko, ile podajecie na jedno posiedzenie?  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1735 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			lena super opis porodu  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	  ![]() Mała Tymonek jest śliczny, a jakie ma włoski   a Tobie zazdroszczę brzuszka ja też chcę mieć taki   miałaś jakieś rozstępy na brzuchu w ciąży? gosia ślicznego masz Synka ![]() alamig wyglądasz cudnie ![]() claudia śliczny Fabianek ![]() julliczka super wyglądasz ![]() evvcia śliczną masz córeczke i bardzo ładnie wyglądasz ![]() Asika cudowną masz córeczke ![]() 88natka Olivka jest przesłodka ![]() Flowerbombka ślicznie wyglądasz i super kącik maluszka  
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1736 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2010-08 
				Lokalizacja: Wawa 
				
				
					Wiadomości: 3 187
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			 konia a myjesz włoski czymś dodatkowo? bo po tej ziajce mała ma fajna skórke, ale włoski takie przyklapnięte..
		
		 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1737 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2004-11 
				
				
				
					Wiadomości: 4 923
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Na szczęście rozstępy mnie nie dopadły...w sumie chyba ani jednego nie mam, wiem, ze to duże szczęście.......ale już wiem, że moje piersi będą tragiczne!!!!!!!!  
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
	"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła" Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie...  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1738 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2011-02 
				
				
				
					Wiadomości: 3 353
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			
			
			Hej  
		
		
		
		
		
		
		
	Dzieki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie kawy Moniahan wiem, ze herbata to tez nic dobrego w duzych ilosciach, a ja tak jak Flower lubie mocna earl grey, wiec wiecej bede pic owocowych po prostu. julliczka GRATULACJE!!! lena_mi   za opis porodu ![]() cziqua sliczny synek ![]() mag_99 moja corcia tez ma chyba tradzik niemowlecy, ma takie drobne krosteczki, ktore czasem bledna i sa niewidoczne. Wczoraj byla u nas pielegniarka i mowila ze to od mojego mleka-ale nie wiem co konkretnie miala na mysli. Czytalam w internecie, ze moze to byc reakcja na hormony matki, wiec moze o to jej chodzilo, ale te krostki pasuja mi tez do tradziku o ktorym czytalam. Nie wiem co z tym robic, ale chyba nie wiele sie da, nie drapie wiec chyba jej to nie swedzi... Co do wizyty jeszcze, pytalam pielegniarke o te wieczorne placze malej, no i stwierdzila kolke, od wczoraj bierzemy kropelki, chyba troche pomagaja. A poza tym malutka przybrala przez ostatni tydzien 205g ![]() Nie pamietam ktora dziewczyna pytala o pepek... tak ja mam dziure zamiast niego   jest rozciagniety i to owlosienie co na duzym brzuszku bylo praktycznie niewidoczne to teraz mnie straszy   pewnie z czasem wypadna te czarne wlosiska ![]() Mi zostalo jeszcze 6kg do wagi sprzed ciazy, ale moglabym wygladac nawet tak jak teraz, no moze ujelabym z ud po kilogramie i z brzucha troche skory   Zdjecia nie mam, ale zrobie jutro 4 tyg po porodzie ![]() Gosia a Ty wczoraj rodzilas, dzis na forum to sie nazywa szybki powrot do rzeczywistosci   WYSZLAM RODZIC ZARAZ WRACAM...?   Czekamy na opis porodu, bardzo jestem ciekawa ![]() Moja corcia dzis prawie caly czas na rekach, odlozylam ja 15min temu ciekawe na jak dlugo... Nie wiem co mam z nia robic jak nie je i nie spi... dziewczyny czym zajmujecie swoje dzieci? Jak ma dobry humor to sobie rozmawiamy, smieje sie wtedy do mnie- cudowny to jest czas   Bo na rekach to ona moze caly czas, ale chcialabym jej poszerzac horyzonty ![]() Na spacery to my prawie nie chodzimy... codziennie u nas pada albo wieje   Boje sie, ze przeziebie...Ide na maila ---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ---------- Cytat: 
	
  
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1739 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2006-10 
				
				
				
					Wiadomości: 3 222
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
  , ale póxniej jak Ninę zaczęłam myć zelami do kąpieli nivea to zawsze głowę spłukiwałam czystą wodą
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
| 
			
			 | 
		#1740 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
				
			
			
	 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012
				
			 
			Cytat: 
	
 moje również będą tragiczne jak zaniechałam laktacje była z Nimi totalna katastrofa  
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
![]()  | 
	
	
		
 
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
 | 
| 
 | 
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:51.
                








 Ja po śniadanku lecę na długi spacer, potem wymyśle jakies sprzątanie a wieczorem Tż będzie małego wypędzał 
 więc albo mam za mało pokarmu, albo on się rozleniwił i nie ssie 




 chociaż Szymonek bardziej do Ciebie podobny, a Filip do taty - tak jakoś mi się wydaje 
 no ale było tego za dużo. Krzyknęłam do męża że coś ze mnie płynie, na co mój mąż spokojnie: „To co – rodzimy?” (chyba jednak był w szoku, bo nie pamięta tego). Poleciałam do łazienki zalewając po drodze całą podłogę, weszłam do wanny i wzięłam prysznic. Nadal leciały mi wody, były czyste, ciepłe i takie jakby delikatnie maziste. Zaczęły się delikatne skurcze, ale znośne.





 
 potem pobudka o 5.30 

klask  i: i dla Ciebie  
 Bo na rekach to ona moze caly czas, ale chcialabym jej poszerzac horyzonty 
