Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[sara 85]

wina z brzoskwiń to ja też nie piłam

robie na razie te brzoskwinie w syropie, mam już chyba z 15 słoików takich dużych.

Dziewczyny proszę o przepisy na buraczki

[Baobabek]

Napisane przez izazula

Bao mam nadzieję że nie meblujesz sama tylko leżysz i paluszkiem kierujesz.
Liczę na zdjęcie całości

no ba tż ma mnie juz dość, tzn. mojego dyrygowania mówi, że mu ciągle coś wymyślam do roboty

Napisane przez ania p

Jak czytam że u Ciebie są zalecane , a Twoje dziewczyny na bank miały gorszą odporność niż dzieci urodzone o czasie to tym bardziej skłania mnie to do szczepień . Bo myślę że lekarze przy wcześniaku nie potrzebnie by nie ryzykowali . Zresztą w wielu krajach to są normalne szczepienia z kalendarza .






Ja moją drącą się i wymuszającą Olę wynoszę do jej pokoju i zostawiam u niej na łóżku . Może sama z niego wyjść i przyjść jak się uspokoi . Musisz znaleźć swój sposób.

ja też tak myślę skoro tacy specjaliści jak u POP (dla mnie to cudotwórcy) podają te szczepionki wcześniakom to ja tym bardziej jestem za szczepieniem własnych dzieci
Co do drugiego - my kubusia zaprowadzamy do pokoju, on siada na dywanie każe sobie zamknąć drzwi, wyje tam, a jak skończy to przychodzi - wyplewiłam u tż tekst"bo pójdziesz do swojego pokoju..."

Napisane przez mloda1989

moj mlody przedwczoraj 3 razy zwymiotował i do tego goraczka byla.. wczoraj juz tylko goraczka a dzis jak nowo narodzony... ale do rzeczy bylismy u lekarza - byla jakas inna na zastpestwo.... wymylila nam ze podejrzewa u mlodego jakas chorowe zakazna powiazana z wezlami chlonnymi i dala skierowania do szpitala na badanie - ewidentnie chciala nas sie pozbyc.... nim pojechalismy do szpitala zadzwonilismy do lekarki, ktora do nas na prywatne wizyty przychodzila i ona tez w tamym szpitalu pracuje... stwierdziala ze nie ma sensu robic tych badan bo jesli nawet jest na to chory to wynik wyjdzie ujemny bo przeciwciala sie po 2 tyg od rozpoczecia choroby ujawniaja.... no i dzisiaj do nas przyjechala na wizyte... z mlodym ok.... wezly chlonne sa wyczuwalne, ale to stare- tzn nie powiekszyly sie teraz.... nic mu nie dolega ale kazala zrobic morfologie i mocz....

ale zapytalam tez o szczepienie o ospe - babka jak polecala mi pneumoki i teraz menigo tak o rota nie wyraza sie dobrze... mowi ze do osby tez nie byla przekonana poki pewien artykul nie trafil w jej rece a mianowice byla mowa tam o tym... ze jak zachorujemy na ospe na koncowkach nerwow pozostaje wirus ktory moze wywolac polpasca - podobno dosc nieprzyjemna choroba.... a gdy sie zaszczepimy na ospe wtedy tego wirusa w nas nie ma.... sama nie wiem jak z ta ospa...

ja nad ospą nadal sie zastanawiam nei wiem co zrobić na meningo nie szczepię

Napisane przez pl_madzia

No wiesz wina z brzoskwiń jeszcze nie piłam(tylko taki żart bo mrowak jak coś radzimy to tylko wino)
Rób słoiki, takie kompoty, w zimie szybko zejdą do ciast i same w sobie. Nic innego raczej z brzoskwini nie zrobisz. Moja teściowa przetworow zawsze wszelakich ma pełno, ale z brzoskwini tylko kompoty, ewentualnie jakieś mieszanki brzoskwinia +dynia ale to mi nie smakuje

Wczoraj z dziećmi byłam na koncercie. Kark mozna było sobie skręcić, bo jak jednego na oku miałam to starszy na hulajnodze bez pozwolenia w miasto ruszałDzieciako m kupiłam jedną ale wielką watę cuktowa taką dwukolorową, to chwile co razem na dupach siedzieli.
Erwin do domu wrócił tak brudny że najchętniej całego po czubek glowy w ciuchach do wanny bym wsadziła. Ale o dziwo jeszcze śpi

Jak Wasze dzieci z sikaniem nocnymMój praktycznie co noc około 1lub 2 budzi się na siku, i strasznie dużo sika, choć przed snem zawsze idzie się załatwić. Przeszkadza to troche, bo jednak muszę tz obudzić żeby go wysadził, bo on śpi jak zabity, a potem mam problem z zaśnięciem. Nie mogę mu ograniczyć picia, bo on ogólnie malo pijący(około 200-300 ml na dzień)
izz z tą fotą fryzury moze pomyśle, tylko z moimi kompleksami to ciężko będzie

Kubuś sika po mleku jescze (pije po kapaniu) i spokojnie do 8ej rano wytrzymuje ze 2 razy go tż wysadzał po 5ej rano jak do pracy wstawał - bo go obudził, więc mały chciał

[monka23]

Agasoss i co zdobylas naklejke wczoraj ? i witaj .

Madzia mój siak jeszcze w nocy, było ze juz wytrztmywal .


Libra poka no te torby, torebki bo ciekawa jestem co tam towarzysz,

Nataszka i co wybralas juz kiecke? Ta trzecia to mega krótka chyba co , jak juz wybierzesz to sie pokaz

Bao fajne imię , zwłaszcza zdrobnienie mi sie podoba Pati .

Ania właśnie w Uk te szczepienia są podstawowe ( pneumo i meningo) , darmowe . Leki na receptę za darmo dla dzieci i kobiet w ciąży , super sprawa , zwłaszcza jak komuś sie nie przelewa , nie trzeba sie martwić czy leki kupić dla dziecka czy jedzenie .


My dzisiaj na chrzciny idziemy, ja sie chyba w kiecke muszę ubrać a mam nogi nie ogólne bo zapuszczam na wosk , bo mam w poniedziałek i nie wiem co teraz zrobić , muszę zaraz w szafie jakiś outfit skompletować.

[blistex]

Napisane przez izazula

Bao mam nadzieję że nie meblujesz sama tylko leżysz i paluszkiem kierujesz.
Liczę na zdjęcie całości

Drcron Julka jest bardzo wysoka jak nie na swój wiek . czy ja dobrze widzę pomalowane paznokcie ?
Laleczki niczego sobie choć wymagają wykończenia.

Nataszka nie mogę się wypowiadać w temacie sukienek bo one zupełnie nie są w moim typie. Przychylam się do opinii że lepiej by wyglądały na Tobie i można by ocenić która lepsza.

Madzia pokaż się w nowych włosach. Mój fryzjer znowu się odwlekł ale sama sobie jestem winna

Agasoss niedawno pisałyśmy o buntach naszych dzieci. Zresztą ten temat wraca jak bumerang co jakis czas. Osobiście jestem zdania że im ja jestem spokojniejsza tym moje dziecko jest spokojniejsze. Do tego żelazna konsekwencja. I tak łatwo nie jest.

tak to pomalowane paznokcie, wiem, ze to niezdrowe, ale nie używałam do zmywania zmywacza po prostu czekam, aż samo zejdzie w kąpieli. Jak wróciłam do domu to Julia już miała pomalowane pazurki

Napisane przez libra777

AGASOSS witaj , ja też jestem mamą lutową ,miałam być marcowa ale mały się pospieszył
Nie przejmuj się tym że pójdzie do przedszkola i będzie robić burdy ,być może nie będzie ,dzieci często w szkole się zachowują zupełnie inaczej niż w domu.
Każda z nas czasem traci nerwy ,same musimy nad sobą pracować ,z buźkami dobry pomysł
Drcron fajne lalki ,w końcu coś pokazalaś
ja też kupuję materiały w lumpkach albo np. jakieś koszule męskie w fajny deseń czy inne rzeczy z których mogę coś uszyć.
Ja na swoim koncie mam dopiero 1 lalkę ,reszta w planach ,na razie zachorowałam na szycie toreb ,torebek
Julka duza pannica
Nataszka nie pomoge ,sukienki nie w moim stylu,te z cekinami to moim zdaniem bardziej sylwestrowe czy karnawalowe.
Ale Ci doradziłyśmy każdej się inna podoba a niektórym żadna
Madzia ja też stoję przed trudnym wyborem wystroju łazienki ,mniej więcej wiem co chcę ale co gdzie to nie wiem

Ja staram się nie czytać w necie o chorobach czy jakichś powikłaniach nie chcę sie nie potrzebnie nakręcać.Przed szczepieniami tylko radziłam się lekarza powiedział szczepić i to dla mnie wystarczyło.

jakie torby szyjesz? pochwal się ja jeszcze szyję pokrowce na iphony i ipady z filcu i takie male torebki na dokumenty zarzucane przez ramię
o męskich koszulach nie pomyślałam ja często też kupuje jakieś duże bluzki, czy sukienki w ciekawych kolorach takie xxxl

Napisane przez monka23

Agasoss i co zdobylas naklejke wczoraj ? i witaj .

Madzia mój siak jeszcze w nocy, było ze juz wytrztmywal .


Libra poka no te torby, torebki bo ciekawa jestem co tam towarzysz,

Nataszka i co wybralas juz kiecke? Ta trzecia to mega krótka chyba co , jak juz wybierzesz to sie pokaz

Bao fajne imię , zwłaszcza zdrobnienie mi sie podoba Pati .

Ania właśnie w Uk te szczepienia są podstawowe ( pneumo i meningo) , darmowe . Leki na receptę za darmo dla dzieci i kobiet w ciąży , super sprawa , zwłaszcza jak komuś sie nie przelewa , nie trzeba sie martwić czy leki kupić dla dziecka czy jedzenie .


My dzisiaj na chrzciny idziemy, ja sie chyba w kiecke muszę ubrać a mam nogi nie ogólne bo zapuszczam na wosk , bo mam w poniedziałek i nie wiem co teraz zrobić , muszę zaraz w szafie jakiś outfit skompletować.

Monka idź w nieogolonych nogach może nikt nie zauważy różnicy

[AGASOSS]

Buzka byla neutralna,bo nerwa rano mialam,ale wieczorem bylo super. W sklepie Tosia super zachowanie i obyło sie bez krzyków, bo i jam spokojną byla. I jakie to bylo mile :-

teraz jedziemy na dzialeczke,słoneczko,base nik z woda dla Mlodej, a my ze starym w grządki. Czyli relaks. I Wam życzę słonecznego dnia, a na temat buzki dziesiejszej pewnie wieczorkiem ;-)

[monka23]

Napisane przez blistex

Monka idź w nieogolonych nogach może nikt nie zauważy różnicy

Ostatnio na kulkach widziałam chlopczyka 3 letniego Z pomalowanymi paznokciami

W nieogolonych pójdę wyjścia nie ma, ale muszę coś innego ubrać

Napisane przez AGASOSS

Buzka byla neutralna,bo nerwa rano mialam,ale wieczorem bylo super. W sklepie Tosia super zachowanie i obyło sie bez krzyków, bo i jam spokojną byla. I jakie to bylo mile :-

teraz jedziemy na dzialeczke,słoneczko,base nik z woda dla Mlodej, a my ze starym w grządki. Czyli relaks. I Wam życzę słonecznego dnia, a na temat buzki dziesiejszej pewnie wieczorkiem ;-)

Miałam pytać co w szkole robisz? Z dziećmi pracujesz? Jaki przedzial wiekowy ? Denerwujesz sie tam tez? Hehe Dzieciaki potrafią wyprowadzić z równowagi jak tam sobie radzisz czy stres do domu przynosisz i na małej sie to odbija , w sensie ze tracisz szybko spokój, opanowanie .

[lindsley]

Napisane przez sara 85

wina z brzoskwiń to ja też nie piłam

robie na razie te brzoskwinie w syropie, mam już chyba z 15 słoików takich dużych.

Dziewczyny proszę o przepisy na buraczki

Ja w tym roku będę buraczki u mamy robić, jak robię sama to zawsze się psują, nie mam do tego ręki chyba

Z brzoskwiń robiłam dżemy. U mnie drzewo jakieś chore i brzoskwinie zanim dojrzeją to psują się na drzewie Do tego schnie, i łamie się...

[P0P70]

Ja dzisiaj robię knedle ze sliwkami. Pierwszy raz w życiu. Ciekawe czy wyjdą. Oczywiście Tz jest sceptyczny.

[blistex]

Napisane przez P0P70

Ja dzisiaj robię knedle ze sliwkami. Pierwszy raz w życiu. Ciekawe czy wyjdą. Oczywiście Tz jest sceptyczny.

ja też mam dzisiaj knedle, ale mamusia moja robi ja uwielbiam knedle

Mloda wysłałam ci wiadomość na fejsa, wejdź przeczytaj bo to ważne juz skończyłam robić

[lindsley]

Napisane przez P0P70

Ja dzisiaj robię knedle ze sliwkami. Pierwszy raz w życiu. Ciekawe czy wyjdą. Oczywiście Tz jest sceptyczny.

O super pomysł... Czemu ja zapomniałam o knedlach a śliwek mam jeszcze sporo. Zrobię... tylko muszę się zastanowić kiedy

A co z gruszkami? Jeszcze trochę i mnie gruszki zasypią Niech no zaczną dojrzewać to Asiulkowi trochę zawiozę - mówiła że lubi

[nataszka25]

Napisane przez pl_madzia

Jak Wasze dzieci z sikaniem nocnymMój praktycznie co noc około 1lub 2 budzi się na siku, i strasznie dużo sika, choć przed snem zawsze idzie się załatwić. Przeszkadza to troche, bo jednak muszę tz obudzić żeby go wysadził, bo on śpi jak zabity, a potem mam problem z zaśnięciem. Nie mogę mu ograniczyć picia, bo on ogólnie malo pijący(około 200-300 ml na dzień)

izz z tą fotą fryzury moze pomyśle, tylko z moimi kompleksami to ciężko będzie

moja zazwyczaj cala noc wytrzymuje ale dzis np w nocy o 4, to juz w sumie rano wola mama sikuuuu i polecialam, wsadzilam ja na nocnik i poszla spac. A mala pije bardzo duzooo, kurcze tylko 300 ml? to jest szklanka dobra, bardzo malo pije, nie wiem czy to dobrze czy nie??

Napisane przez monka23

Agasoss i co zdobylas naklejke wczoraj ? i witaj .

Madzia mój siak jeszcze w nocy, było ze juz wytrztmywal .


Libra poka no te torby, torebki bo ciekawa jestem co tam towarzysz,

Nataszka i co wybralas juz kiecke? Ta trzecia to mega krótka chyba co , jak juz wybierzesz to sie pokaz

Bao fajne imię , zwłaszcza zdrobnienie mi sie podoba Pati .

Ania właśnie w Uk te szczepienia są podstawowe ( pneumo i meningo) , darmowe . Leki na receptę za darmo dla dzieci i kobiet w ciąży , super sprawa , zwłaszcza jak komuś sie nie przelewa , nie trzeba sie martwić czy leki kupić dla dziecka czy jedzenie .


My dzisiaj na chrzciny idziemy, ja sie chyba w kiecke muszę ubrać a mam nogi nie ogólne bo zapuszczam na wosk , bo mam w poniedziałek i nie wiem co teraz zrobić , muszę zaraz w szafie jakiś outfit skompletować.

spodnie zakladaj!! ile placisz tam za depilacje nog? pytam bo sama wykonuje i ciekawa jestem
ja dzis na dzialeczce, mala spi a ja sie wygrzewam

[Baobabek]

ej no gdzie was wywiało??? ja tu leżę całymi dniami i nawet nie ma z kim pogadać...ostatni post po 13ej Madziwnia, Asiulek - a wy gdzie jesteście???Daria??

[P0P70]

Teraz ja jestem tu sama.

[dusiaka]

I dla odmiany teraz ja samotnie sobie tu siedzę

[ania p]

No i jak pusto .

Byliśmy w jankach w ikea na zakupach i tak w sumie dzionek mi przeleciał .
wracając widziałam jak pali się hotel
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kra...lu,271670.html
w życiu czegoś takiego nie widziałam
jechaliśmy godzinę wcześniej to jeszcze nic się nie działo .
Ludzie zamiast puścić straż to sobie foty komórkami z aut robili

[libra777]

Napisane przez sara 85

Libra masz dobry przepis na buraczki?
moja mama robiła kilka razy i większość się popsuła,nie wiem dlaczego

co moge zrobić z brzoskwiń? zrobiłam w syropie i dżem.
Mamy tyle brzoskwin w tym roku i takie duże, już nie wiem co z nich robić. Nawet w sklepie chyba nie ma takich dużych

agasoss mysle że jak ty będziesz spokojniejsza to mała też. Ja staram się nie krzyczeć, to Zosia też nie krzyczy itd.

mam jest w tym poscie https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...7&postcount=16

Napisane przez pl_madzia

Jak Wasze dzieci z sikaniem nocnymMój praktycznie co noc około 1lub 2 budzi się na siku, i strasznie dużo sika, choć przed snem zawsze idzie się załatwić. Przeszkadza to troche, bo jednak muszę tz obudzić żeby go wysadził, bo on śpi jak zabity, a potem mam problem z zaśnięciem. Nie mogę mu ograniczyć picia, bo on ogólnie malo pijący(około 200-300 ml na dzień)

izz z tą fotą fryzury moze pomyśle, tylko z moimi kompleksami to ciężko będzie

no własnie ja tez muszę wysadzac miedzy 24a 1 bo inaczej się zsika i z powrotem zakładam jednak pampka bo jak 2 razy łóżko przebierałam w nocy to podziękowałam cerata byla materac ocalał ale reszta do przebrania.
Ja też picia nie ograniczam ,tak myślę że może już później jesienia nie będzie tyle pił to lepiej pójdzie.

Napisane przez sara 85

wina z brzoskwiń to ja też nie piłam

robie na razie te brzoskwinie w syropie, mam już chyba z 15 słoików takich dużych.

Dziewczyny proszę o przepisy na buraczki

a ja piłam no może nie był to napój bogów ale dobre.
Sara 15 ? to rób dalej jak będziesz miała 50 to powiesz stop, zejdzie wam to w zimie a nawet może na drugi rok zostac ,może być tak że w przyszłym roku brzoskwiń nie będzie ,a brzoskwinie z syropu to do ciasta dodasz czy w galaretce zrobisz albo tak zjesz

Napisane przez monka23

Libra poka no te torby, torebki bo ciekawa jestem co tam towarzysz,

mam tylko kilka zdjęć w albumie ,siedze na mlodego kompie bo mój w naprawie to nie mam więcej.
Torby to u mnie duże ja muszę wszystko zmieścić cos w tym stylu różne kolory ,teraz też zaczęłam szyć takie sztywne z gąbka tapicerską w środku i moja lalka https://plus.google.com/u/0/photos/1...33267171631921

Napisane przez blistex

jakie torby szyjesz? pochwal się ja jeszcze szyję pokrowce na iphony i ipady z filcu i takie male torebki na dokumenty zarzucane przez ramię
o męskich koszulach nie pomyślałam ja często też kupuje jakieś duże bluzki, czy sukienki w ciekawych kolorach takie xxxl

ja ostatnio trafiłam świetne sukienki dziewczęce w drobniutką krateczkę kupiłam aż 7 sztuk zazwyczaj te ubrania co ja biorę na materiały to nikt ich do noszenia nie kupuje ,materiały do patschworków są drogie a tak za parę groszy mozna szapnąc
z filcu to na razie robiłam tylko aplikacje

Napisane przez lindsley

Ja w tym roku będę buraczki u mamy robić, jak robię sama to zawsze się psują, nie mam do tego ręki chyba

Z brzoskwiń robiłam dżemy. U mnie drzewo jakieś chore i brzoskwinie zanim dojrzeją to psują się na drzewie Do tego schnie, i łamie się...

bo brzoskwinie trzeba pryskać niestety i to w styczniu chyba zanim zaczną krążyć soki w drzewie

Napisane przez P0P70

Ja dzisiaj robię knedle ze sliwkami. Pierwszy raz w życiu. Ciekawe czy wyjdą. Oczywiście Tz jest sceptyczny.

mmmm uwielbiam

Napisane przez lindsley

O super pomysł... Czemu ja zapomniałam o knedlach a śliwek mam jeszcze sporo. Zrobię... tylko muszę się zastanowić kiedy

A co z gruszkami? Jeszcze trochę i mnie gruszki zasypią Niech no zaczną dojrzewać to Asiulkowi trochę zawiozę - mówiła że lubi

ja mam borówki w zamrażarce i będę robić dżem z gruszek i borówek

Napisane przez dusiaka

I dla odmiany teraz ja samotnie sobie tu siedzę

ale masz śliczne dzieci

[P0P70]

Dusiaczku- ale masz przystojnego syna.

Knedle mi nawet wyszły. Ojadlam się śliwek i teraz moje dziecko ma biegunkę. Chyba śliweczki jej zaszkodziły.

[libra777]

PoP to nie wiedziałas że po śliwkach swistucha jest

Dziewczyny czy kupowala któraś z was dywan SHAGGY?
czy one maja faktycznie takie kolory zywe jak na zdjęciach i czy jakosciowo jest w miarę czy jak ręcznik frotte ?

[monka23]

Napisane przez nataszka25

spodnie zakladaj!! ile placisz tam za depilacje nog? pytam bo sama wykonuje i ciekawa jestem
ja dzis na dzialeczce, mala spi a ja sie wygrzewam

Z tego co pamietam to 27 f , ale pachy i całe nogi .
Robisz w domu? Masz sprzęt? Poka jaki? Sobie samej tez robisz? Łatwo dojść do wprawy?

Powiedz mi jeszcze czy brwi tez regulujesz i czym? Bo mnie interesuje metoda nitka.

Napisane przez dusiaka

I dla odmiany teraz ja samotnie sobie tu siedzę

No ooo Nom jest na czym oko zawiesić hehe , pomaga młody przy małej? Bawi czasem?
Super mała w tych okularach hehe


Libra w życiu bym takich nie zrobiła beztalencie ze mnie , dla ciebie , jak łapka naprawisz to dawaj fotki . Tez lubię duże.
Ostatnio miałam pytać o torebkę , która ma Dygant w filmie prawo Agaty, taka czarna i mega wielka , kij wie co to za firma , a świetna była . Takiej szukam.


Ja nigdy nie robiłam knedli ze sliwkami , ale to juz po wakacjach zrobię, albo jutro jak poczytam jak to sie robi .

Pop zaszkodzić nie zaszkodziły , mała sie oczyści , raz na ruski rok dobrze mieć Srake

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Z tego co pamietam to 27 f , ale pachy i całe nogi .
Robisz w domu? Masz sprzęt? Poka jaki? Sobie samej tez robisz? Łatwo dojść do wprawy?

Powiedz mi jeszcze czy brwi tez regulujesz i czym? Bo mnie interesuje metoda nitka.



No ooo Nom jest na czym oko zawiesić hehe , pomaga młody przy małej? Bawi czasem?
Super mała w tych okularach hehe


Libra w życiu bym takich nie zrobiła beztalencie ze mnie , dla ciebie , jak łapka naprawisz to dawaj fotki . Tez lubię duże.
Ostatnio miałam pytać o torebkę , która ma Dygant w filmie prawo Agaty, taka czarna i mega wielka , kij wie co to za firma , a świetna była . Takiej szukam.


Ja nigdy nie robiłam knedli ze sliwkami , ale to juz po wakacjach zrobię, albo jutro jak poczytam jak to sie robi .

Pop zaszkodzić nie zaszkodziły , mała sie oczyści , raz na ruski rok dobrze mieć Srake

wiesz samemu sobie mozna, latwo dojsc do wprawy ale mysle ze najlepiej jak robi to ktos, tak jakos łatwiej :pociągnąc"
ja brwi robie woskiem i peseta, no o tej nitce slyszalam, ale jeszcze nie robilam musze wyprobowac.
robie depielacje calego ciala woskownicą.

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez dusiaka

I dla odmiany teraz ja samotnie sobie tu siedzę

super pciechy

[megi-megi]

Dusiaka - ale masz syna Oj, ja na Twoim miejscu poważnie bym z nim o antykoncepcji porozmawiała, bo kto wie, jak się potoczy wakacyjna miłość

[Baobabek]

Napisane przez libra777

PoP to nie wiedziałas że po śliwkach swistucha jest

Dziewczyny czy kupowala któraś z was dywan SHAGGY?
czy one maja faktycznie takie kolory zywe jak na zdjęciach i czy jakosciowo jest w miarę czy jak ręcznik frotte ?

ja mam jeden shaggy ale w kolorach kakao/brąz ciemny/krem - niech go szlag - odkurzyć nie idzie i pełno syfu w środku moja siostra kupiła teraz 2 dywany shaggy jeden latte a drugi różowy - ten różowy na aukcji wyglądał na taki wściekły i taki chciała, a przyszła taka łagodna landrynka

[AGASOSS]

Witam wszystkich słonecznie. U mnie na termometrze już ponad 50 st
Miałam wczoraj zajrzeć,ale na działce nam zeszło do 18:30, później zakupy, a że rodzice wpadli w odwiedziny (z noclegiem), więc już kompa nie odpalałam.


BAO co do ospy, Tośka załapała ją w wieku 2 m-cy i już nie szczepiłam, a o menigo -zapomniałam. Generalnie szliśmy "5-ką" 5w1 czy coś takiego.

MADZIA, LIBRA co do siusiania, to ja mam ustawiony budzik na 1:30 w nocy (kiedyś miałam na 2:00) i wysadzam Tośkę na śpiocha. Kilka razy przespała całe noce, ale ostatnio znowu się zsikała w wyrko, więc wolę się budzić i ją wysadzać. A co do picia- Tośka bardzo dużo pije i już się zastanawiam czy to dobrze. potrafi 500 ml na raz wypić Na wieczór daję jej samą wodę, ale zawsze łyka musi wziąć. Z tego co piszecie, Wasze dzieciaczki pija mało. Może powinnam spytać lekarza?

MONKA pracuję w gimnazjum i uczę angielskiego, no a jak jest w gimnazjach teraz, wszyscy wiedzą. Uwielbiam swoją pracę i twierdzę,że jest młodzieży z którą można wiele zrobić, ale tej wymagającej młodzieży jest więcej. Niestety, a może stety, nie potrafię wychodząc ze szkoły zostawić wszystko w szkole. Do tego jestem wychowawcą, od września już klasy III, a problemy dzieciaki mają, oj mają. I rzeczywiście często przenoszę wszystko do domu i odbija się to na Tosi. nawet zaczęłam swego czasu łykać sobie neopersen

ANIA a widzisz, o nagrodzie za buźki zapomniałam, tak się staram żeby była buźka była uśmiechnięta. Ale powiem, szczerze,że daję radę i ostatnio dwa dni bez złości

ANECZKKAA Tosia to istne srebernko. wszędzie jej pełno, taka kobitka z jajami. Nie wiem tylko jak to się przekształci na życie przedszkolne, zobaczymy

A za wczoraj dostałam buźkę

[AGASOSS]

Tak wczoraj Tosia zasnęła w hamaku

[Baobabek]

Napisane przez AGASOSS

Witam wszystkich słonecznie. U mnie na termometrze już ponad 50 st
Miałam wczoraj zajrzeć,ale na działce nam zeszło do 18:30, później zakupy, a że rodzice wpadli w odwiedziny (z noclegiem), więc już kompa nie odpalałam.


BAO co do ospy, Tośka załapała ją w wieku 2 m-cy i już nie szczepiłam, a o menigo -zapomniałam. Generalnie szliśmy "5-ką" 5w1 czy coś takiego.

MADZIA, LIBRA co do siusiania, to ja mam ustawiony budzik na 1:30 w nocy (kiedyś miałam na 2:00) i wysadzam Tośkę na śpiocha. Kilka razy przespała całe noce, ale ostatnio znowu się zsikała w wyrko, więc wolę się budzić i ją wysadzać. A co do picia- Tośka bardzo dużo pije i już się zastanawiam czy to dobrze. potrafi 500 ml na raz wypić Na wieczór daję jej samą wodę, ale zawsze łyka musi wziąć. Z tego co piszecie, Wasze dzieciaczki pija mało. Może powinnam spytać lekarza?

MONKA pracuję w gimnazjum i uczę angielskiego, no a jak jest w gimnazjach teraz, wszyscy wiedzą. Uwielbiam swoją pracę i twierdzę,że jest młodzieży z którą można wiele zrobić, ale tej wymagającej młodzieży jest więcej. Niestety, a może stety, nie potrafię wychodząc ze szkoły zostawić wszystko w szkole. Do tego jestem wychowawcą, od września już klasy III, a problemy dzieciaki mają, oj mają. I rzeczywiście często przenoszę wszystko do domu i odbija się to na Tosi. nawet zaczęłam swego czasu łykać sobie neopersen

ANIA a widzisz, o nagrodzie za buźki zapomniałam, tak się staram żeby była buźka była uśmiechnięta. Ale powiem, szczerze,że daję radę i ostatnio dwa dni bez złości

ANECZKKAA Tosia to istne srebernko. wszędzie jej pełno, taka kobitka z jajami. Nie wiem tylko jak to się przekształci na życie przedszkolne, zobaczymy

A za wczoraj dostałam buźkę

ja też uczę w szkole j.ang. ale nigdy nie przenosiłam problemów ze szkoly do domu i na odwrót z domu do pracy musisz to jakoś oddzielić też jestem wychowawcą, ale nigdy zachowania/problemy z uczniami czy rodzicami nie miały wpływu na moje relacje z dzieckiem - nigdy nie byłam przy nim zła czy coś bo w szkole mi coś nie spasowało jedyny minus jaki staram się u siebie wyplewić to stawianie wymagan swojemu dziecku - chciałabym, zeby był mądry, bystry, zdolny itd. jak niektóre moje dzieci w szkole ale walczę z tym i idzie mi super

[AGASOSS]

Staram się to oddzielić, ale ciężko idzie. Ja po prostu, po powrocie do domu często myślę o tym co się działo w pracy, a to radzę się mojego Tytusa czy i jak by postąpił w danej sytuacji . generalnie rozmawiamy i dopytujemy jak w pracy nam minął dzień. Jak mnie ktoś wyprowadzi z równowagi - muszę się komuś wygadać, już tak mam. Ja w ogóle jestem gaduła. Co nie zmienia faktu,że nie może się to odbijać na Antośce, fakt

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Muszę zmykać - kolejny problem: Tośka przestała jeść, bardzo mało je. Teraz idę nakłonić , aby zjadła śniadanie. Jemy wszyscy wspólnie przy stole, ale na nią to nie działa. Kanapeczki nie, jogurt nie. Trzyma się w wadze 12,4

[evitka21]

Agasoss, witamy
fajna ta tośka na hamaku .
Po mojemu jeśli to jej zachowanie nie jest odzwierciedleniem twojego (a z opisu tak to wygląda), to po mojemu przedszkole ją ma szanse naprostować nieco, bo przed obcymi dzieci czują większy respekt

Napisane przez pl_madzia

Jak Wasze dzieci z sikaniem nocnymMój praktycznie co noc około 1lub 2 budzi się na siku, i strasznie dużo sika, choć przed snem zawsze idzie się załatwić. Przeszkadza to troche, bo jednak muszę tz obudzić żeby go wysadził, bo on śpi jak zabity, a potem mam problem z zaśnięciem. Nie mogę mu ograniczyć picia, bo on ogólnie malo pijący(około 200-300 ml na dzień)

nie wytrzymam z tobą

Moja sika w nocy cały czas, śpi z pieluchą. Czasem się budzi na siku, ale bardzo, bardzo rzadko (w sumie nie pamiętam kiedy ostatnio).
Wysadzać jej na śpiocha, ani budzić na siku nie zamierzam

Napisane przez monka23

Ostatnio na kulkach widziałam chlopczyka 3 letniego Z pomalowanymi paznokciami

ja też takiego widziałam i na nogach też miał "piękny"żarówiasty różyk

[izazula]

Witajcie

My wczoraj cały dzień spędziliśmy poza domem (większość dnia). Rano się dziecię obudziło takie dość ciepłe ale nie gorące, temp. brak. Mieliśmy w planie wycieczkę a Zosia jęczała że chce poleżeć ale w końcu dała się przekonać na ciuchcię i wodę. Niestety trzeba było słuchać dziecka i siedzieć na dupie w domu. Nie podobało jej się od samego początku, ani rower w drodze na pociąg, ani jazda ciuchcią ( wąskotorówka) ani siedzenie i zabawa nad jeziorkiem. Stwierdziliśmy że czas wracać do domu bo się tylko męczy. Przy okazji ubierania wyszło że jest dość ciepła. Marudziła całą drogę a jazda była długa niestety, robiliśmy przystanki i jakoś przetrwała. Jak już byliśmy w domu to zmierzyłam gorączkę i nie była obiecująca . Zasnęła na nocniku więc zaniosłam na łóżko założyłam pieluchę i spala sobie. Gorączka rosła wiec dałam lek, zwymiotowała i ona i łóżko były do przebrania. Na szczęście temp. spadła. W nocy był jeszcze jedna akcja z temp. i pobudka o 4-tej. Zasnęliśmy o 6-tej i pospaliśmy jeszcze trochę. Dziecko obudziło się zupełnie inne, żadnej gorączki, wymiotów, marudzenia czy podobnych. Mam nadzieję że to była tylko chwilowa niedyspozycja.

A babcia znaczy moja mama zawsze powtarza "słuchaj dziecka a dobrze na tym wyjdziesz". Nie posłuchałam i mam za swoje.

Sara ja nie robię przetworów ale może spróbuj zrobic nalewkę. Piłam z brzoskwiń kiedyś i była przepyszna

Libra piękne rzeczy . Ja też kiedyś różne cuda robiłam ale nigdy nie były takie ładne. Trochę żałuję że zarzuciłam no i przydałby się fajny sprzęt.

drcron to za paznokcie

Madzia daj spokój z kompleksami .

Co do sikania nocnego to Zosia sporo sika również w nocy dlatego nie mam odwagi jeszcze kłaść jej bez pieluchy bo czasem zawoła, czasem usłyszę a czasem nie i jest posikana. Nie ograniczę też picia bo to nieludzkie (dla mnie). Obie pijemy sporo i sporo sikamy. Ja też w nocy kilka razy potrafię wstać.

dusiaka synek całkiem, całkiem chłopak
Ola wygląda na dużo starszą

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

agasoss Tośka super wygląda

Napisane przez evitka21

Moja sika w nocy cały czas, śpi z pieluchą. Czasem się budzi na siku, ale bardzo, bardzo rzadko (w sumie nie pamiętam kiedy ostatnio).
Wysadzać jej na śpiocha, ani budzić na siku nie zamierzam

Raz chciałam wysadzić to mi taką syrenę włączyła że więcej tego nie zrobię

[Baobabek]

Napisane przez izazula

Witajcie

My wczoraj cały dzień spędziliśmy poza domem (większość dnia). Rano się dziecię obudziło takie dość ciepłe ale nie gorące, temp. brak. Mieliśmy w planie wycieczkę a Zosia jęczała że chce poleżeć ale w końcu dała się przekonać na ciuchcię i wodę. Niestety trzeba było słuchać dziecka i siedzieć na dupie w domu. Nie podobało jej się od samego początku, ani rower w drodze na pociąg, ani jazda ciuchcią ( wąskotorówka) ani siedzenie i zabawa nad jeziorkiem. Stwierdziliśmy że czas wracać do domu bo się tylko męczy. Przy okazji ubierania wyszło że jest dość ciepła. Marudziła całą drogę a jazda była długa niestety, robiliśmy przystanki i jakoś przetrwała. Jak już byliśmy w domu to zmierzyłam gorączkę i nie była obiecująca . Zasnęła na nocniku więc zaniosłam na łóżko założyłam pieluchę i spala sobie. Gorączka rosła wiec dałam lek, zwymiotowała i ona i łóżko były do przebrania. Na szczęście temp. spadła. W nocy był jeszcze jedna akcja z temp. i pobudka o 4-tej. Zasnęliśmy o 6-tej i pospaliśmy jeszcze trochę. Dziecko obudziło się zupełnie inne, żadnej gorączki, wymiotów, marudzenia czy podobnych. Mam nadzieję że to była tylko chwilowa niedyspozycja.

A babcia znaczy moja mama zawsze powtarza "słuchaj dziecka a dobrze na tym wyjdziesz". Nie posłuchałam i mam za swoje.

Sara ja nie robię przetworów ale może spróbuj zrobic nalewkę. Piłam z brzoskwiń kiedyś i była przepyszna

Libra piękne rzeczy . Ja też kiedyś różne cuda robiłam ale nigdy nie były takie ładne. Trochę żałuję że zarzuciłam no i przydałby się fajny sprzęt.

drcron to za paznokcie

Madzia daj spokój z kompleksami .

Co do sikania nocnego to Zosia sporo sika również w nocy dlatego nie mam odwagi jeszcze kłaść jej bez pieluchy bo czasem zawoła, czasem usłyszę a czasem nie i jest posikana. Nie ograniczę też picia bo to nieludzkie (dla mnie). Obie pijemy sporo i sporo sikamy. Ja też w nocy kilka razy potrafię wstać.

dusiaka synek całkiem, całkiem chłopak
Ola wygląda na dużo starszą

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

agasoss Tośka super wygląda



Raz chciałam wysadzić to mi taką syrenę włączyła że więcej tego nie zrobię

oj to mieliście "wycieczkę" może coś jej zaszkodziło, albo się poprostu przegrzała w taki upał oby się już nie powtórzyło
Swoją drogą, zobaczcie, mój jako chyba ostatni odpieuchowywany był - -trwało to 2-3 dni i od razu na kibelek i zero sikania w nocy - ja to jednak skuteczna jestem tfu tfu coby nei zapeszyć...a i chwalę się że i z gadaniem jest o wiele lepiej...zdań nadal ni widu ni słychu ale pojedynczych słów już ma multum a jego ulubione: pasi i lipa i padłybyście ze śmiechu jak on tych dwóch słów w odpowiednich sytuacjach używa, posikać się idzie ze śmiechu
My już po rosole, tż kotlety smaży (u nas dziś obiad z prl-u schabowe, ziemniaki i mizeria - a ja i tak uwielbiam tradycyjną polską kuchnię), siostra już mi regał z ikei wiezie, brokuła na ścianę i jeszcze jedną wiszącą półkę do kubusia

[izazula]

Jeszcze takie spostrzeżenie z naszej wycieczki. Ludzie naprawdę nie mają rozumu jeśli chodzi o wyczyny dzieci . Masakra.
Dzieciaki biegają po torach, nad wodą puszczają dzieciaki samopas i dopiero jak dłużej osobnika nie widać to jest krzyk "gdzie on, jest ?". Do tego picie różnego rodzaju alkoholi Później jest zdziwienie że a to się utopił, a to pociąg przejechał i wiele, wiele innych

Bao to super z pieluchą.
Ta pielucha to czasem potrafi nieźle wkurzyć ale nie jest aż tak źle. No i ja zawsze sobie tłumaczę ze lepiej jak mi dziecko często sika niż jak powstrzymuje.