Prezerwatywy - naprawdę SKUTECZNA metoda antykoncepcji ;)

[Arya90]

Napisane przez karolinuuusia

dzwonili do mnie właśnie z przychodni, przed świętami pobierali mi cytologię i na czystość pochwy, chyba coś jest nie tak, bo położna dzwoniła żeby zapisać mnie na wizytę do lekarza, boję się rok temu miałam grupę II i zaburzoną florę, ciekawe co teraz...

może to nic poważnego. też miałam kiedyś II gr, a rok później już I, więc wcale to nie musi oznaczać zaraz czegoś bardzo poważnego. Może to tylko jakieś zapalenie i musi Ci lekarz coś na to zapisać.
Kiedy idziesz na wizytę? Daj znać co wyszło.

raita wiedziałam, że wujek będzie. Wysłałam go do Ciebie
Ja mojego właśnie pożegnałam. teraz bym chciała na Tż się rzucić, ale póki co brak okazji. Może na początku roku się pojawi.

Anusia na pewno nie jesteś w ciąży skoro z gumą było ok wszystko. Głowa do góry. Po odstawieniu tabsów cuda się z @ dzieją. Sama to przechodzę, więc myślę, że nie masz się czym martwić

[wontrubka]

Czeeeść dziewczynki! wróciłam właśnie ze świętowania u TŻ'a było cudownie, wujaszek mnie nie zaskoczył i zdążyliśmy jeszcze poszaleć, także bez gumeczki wujaszek powinien być już tuż tuż, lada dzień. Dzisiaj 28 dc., ale jestem cierpliwa, bo w zeszłym cyklu też się spóźnił!

Raita, gratulacje z powodu wujka też tak zawsze mówię, jak długo na niego czekam, że nie będę narzekać, że mnie coś boli, tylko dzielnie i z uśmiechem na ustach to zniosę

karolinuuusia, nie martw się na zapas! Też mam II, ciągle jakieś infekcje, ale lekarz powiedział, że to normalne u kobiet aktywnie współżyjących daj znać, co Ci powiedział. Na pewno będzie wszystko OK!

[Akcila]

A ja muszę odebrać cytologię, nie miałam możliwości w grudniu najpierw złamany ząb, później referaty i tak zleciało..- na szczęście nikt nie dzwonił więc chyba wszystko ok. Denerwuje mnie to że muszę najpierw matkę prosić żeby mi podbiła książeczkę i dopiero później mogę pójść na nfz. Niby wchodzi ten elektroniczny, ale jakoś się boje że będę jako nieubezpieczona i znowu latania. W niedziele wracam na stancję i wymęczę TŻ-eta ( będzie 4 dzień okresu więc lajcik)

[_St0kr0tka]

Ech, u mnie 28 dzień cyklu. Czuję że już wujek powinien być, ale on się jakoś do mnie nie spieszy. Póki co się nie spóźnia więc nie panikuję, ale mógłby już się pojawić. Jak zacznę schizować to liczę na słowa otuchy od Was, bo to pomaga

[baby montana]

na mnie dzisiaj znów w Naturze sprzedawczyni patrzyła się jak na wariatkę....w listopadzie kupowałam 6 dużych opakowań Unimil Skyn, dzisiaj 4....cóż...

[karolinuuusia]

Napisane przez Arya90

może to nic poważnego. też miałam kiedyś II gr, a rok później już I, więc wcale to nie musi oznaczać zaraz czegoś bardzo poważnego. Może to tylko jakieś zapalenie i musi Ci lekarz coś na to zapisać.
Kiedy idziesz na wizytę? Daj znać co wyszło.

Zapisałam się na 8 stycznia, bo wcześniej nie dam rady, przestraszyłam się, też miałam częste infekcje potem na rok spokój i znów miałam już 2-3 w ciągu 3 miesięcy, ale wtedy byłam u lekarza na kontroli po infekcji i nic nie stwierdził więc pobrał cytologię. Nie wytrzymam do tego czasu nigdy z wynikami do mnie nie dzwonili, próbowałam wypytać, ale babka nie chciała mi nic powiedzieć

[Lady Audrey]

Napisane przez baby montana

na mnie dzisiaj znów w Naturze sprzedawczyni patrzyła się jak na wariatkę....w listopadzie kupowałam 6 dużych opakowań Unimil Skyn, dzisiaj 4....cóż...

Czy jak na wariatkę to nie wiem...może zazdrościła?

[wontrubka]

Napisane przez _St0kr0tka

Ech, u mnie 28 dzień cyklu. Czuję że już wujek powinien być, ale on się jakoś do mnie nie spieszy. Póki co się nie spóźnia więc nie panikuję, ale mógłby już się pojawić. Jak zacznę schizować to liczę na słowa otuchy od Was, bo to pomaga

u mnie 29 i czysto.. ale czuję każdą komórką ciała i każdym pryszczem na twarzy, że się zbliża czekamy razem

Napisane przez baby montana

na mnie dzisiaj znów w Naturze sprzedawczyni patrzyła się jak na wariatkę....w listopadzie kupowałam 6 dużych opakowań Unimil Skyn, dzisiaj 4....cóż...

na pewno zazdrościła!

[Mariatta]

Napisane przez Lady Audrey

Czy jak na wariatkę to nie wiem...może zazdrościła?

To samo chciałam napisać

[_St0kr0tka]

Wontrubko, jak tam? U mnie już wujaszek pierwsze ślady zostawia :P Póki co jakoś nieśmiało, ale dobrze że zaczyna się rozkręcać. A ja już zaczynałam się martwić i PRAWIE sobie obiecałam że nigdy więcej bez

[raita]

A mój wujaszek to tak się rozkręcił, że od wczoraj południa prawie z łóżka nie wychodzę, ciagle jadę na przeciwbólowych, a każdy ruch jest taką męczarnią, że aż mi łzy lecą.
Miałam nie narzekać, ale w takim przypadku?

[karolinuuusia]

dziś jest mój 28dc i od wczoraj pobolewa mnie brzuch, więc czekam z niecierpliwością na wujaszka

[xXMalinowaLadyXx]

Napisane przez _St0kr0tka

Wontrubko, jak tam? U mnie już wujaszek pierwsze ślady zostawia :P Póki co jakoś nieśmiało, ale dobrze że zaczyna się rozkręcać. A ja już zaczynałam się martwić i PRAWIE sobie obiecałam że nigdy więcej bez

uffff dobrze, że jeszcze nie zaczęłaś tych obietnic bo później by było

Napisane przez raita

A mój wujaszek to tak się rozkręcił, że od wczoraj południa prawie z łóżka nie wychodzę, ciagle jadę na przeciwbólowych, a każdy ruch jest taką męczarnią, że aż mi łzy lecą.
Miałam nie narzekać, ale w takim przypadku?

witaj w klubie....tzn u mnie już teraz faza SPOX ale było ostro

Napisane przez karolinuuusia

dziś jest mój 28dc i od wczoraj pobolewa mnie brzuch, więc czekam z niecierpliwością na wujaszka

zaraz przyjdzie....mój już w sumie mógłby się pakować więc chętnie odeślę

P.S. Zna ktoś jakiś sklep gdzie można kupić figurki z czekolady?? Bo tak szukam w necie ale same internetowe widzę, a potrzebuję takiego hmmm namacalnego

[OoDestinyoO]

U mnie niedługo wujaszek będzie się żegnać więc do kogo wysłać ?

[lolak1]

Ja jestem najlepszym przykładem na to że prezerwatywy nie działają zawsze :P

[KinkyGirl]

Napisane przez lolak1

Ja jestem najlepszym przykładem na to że prezerwatywy nie działają zawsze :P

pękła?

[raita]

Napisane przez lolak1

Ja jestem najlepszym przykładem na to że prezerwatywy nie działają zawsze :P

to znaczy? ;p

[OoDestinyoO]

Napisane przez lolak1

Ja jestem najlepszym przykładem na to że prezerwatywy nie działają zawsze :P

Rozwiń swoją wypowiedź albo nie siej paniki na wątku.

[balletoevs]

Mogę poczekać z wami na wujaszka? Bardzo się stresuję ewentualną ciążą, a TŻ za granicą - wraca dopiero w środę i nie ma mnie kto nawet uspokajać. Jeszcze mam trochę czasu do okresu (jeśli dobrze określiłam owulację) ale widzę u siebie wszystkie objawy ciąży O niczym innym nie myślę, ciągle czytam różne fora i panikuje.

[OoDestinyoO]

Napisane przez balletoevs

Mogę poczekać z wami na wujaszka? Bardzo się stresuję ewentualną ciążą, a TŻ za granicą - wraca dopiero w środę i nie ma mnie kto nawet uspokajać. Jeszcze mam trochę czasu do okresu (jeśli dobrze określiłam owulację) ale widzę u siebie wszystkie objawy ciąży O niczym innym nie myślę, ciągle czytam różne fora i panikuje.

A były niebezpieczne sytuacje typu zsunięcie/pęknięcie albo stosunek bez zabezpieczenia że tak się martwisz?

[raita]

Napisane przez balletoevs

Mogę poczekać z wami na wujaszka? Bardzo się stresuję ewentualną ciążą, a TŻ za granicą - wraca dopiero w środę i nie ma mnie kto nawet uspokajać. Jeszcze mam trochę czasu do okresu (jeśli dobrze określiłam owulację) ale widzę u siebie wszystkie objawy ciąży O niczym innym nie myślę, ciągle czytam różne fora i panikuje.

No właśnie, jaka była u Ciebie sytuacja?
Bo ja też niedawno panikowałam na tym wątku, że ciąża, że objawy i też czytałam na necie... A tu prosze, wujaszek przyszedł i szaleję
Dam Ci dobrą radę, żebyś nie czytała tych bredni na internecie, bo Ci się w głowie pomiesza.

[balletoevs]

Nie było, ani stosunku bez zabezpieczenia ani pęknięcia gumki, nawet finiszu we mnie czy sekundę po wyjściu nie było.. tylko męczy mnie preejakulat, że jakoś mógł dostać się nieopatrznie, np. na zewnątrz prezerwatywy jak ją zakładałam i nieszczęście gotowe + raz TŻ skończył u mnie na brzuchu. Potem wytarł to chusteczką a ja poszłam się umyć i teraz wkręcam sobie, że plemniki z wodą mogły jakoś spłynąć... Chociaż woda powinna je zabijać
Generalnie moim największym zmartwieniem jest to, że na piersiach pojawiły się spore żyłki a wszędzie trąbią, że to objaw ciąży + pobolewa mnie podbrzusze, jajniki, wręcz tak "rwie". Gdzie ktoś nie napisał o tych żyłkach, to potem zaraz kilka dni później, że test pozytywny.

[karolinuuusia]

Napisane przez OoDestinyoO

U mnie niedługo wujaszek będzie się żegnać więc do kogo wysłać ?

wyślij go do mnie ja odstawiłam tabsy i czekam na mój pierwszy normalny okres, niby ryzykownych sytuacji nie było, wszystko w gumce, ale jednak mam schizy lekkie, bo powinien już być

[raita]

Napisane przez balletoevs

Nie było, ani stosunku bez zabezpieczenia ani pęknięcia gumki, nawet finiszu we mnie czy sekundę po wyjściu nie było.. tylko męczy mnie preejakulat, że jakoś mógł dostać się nieopatrznie, np. na zewnątrz prezerwatywy jak ją zakładałam i nieszczęście gotowe + raz TŻ skończył u mnie na brzuchu. Potem wytarł to chusteczką a ja poszłam się umyć i teraz wkręcam sobie, że plemniki z wodą mogły jakoś spłynąć... Chociaż woda powinna je zabijać
Generalnie moim największym zmartwieniem jest to, że na piersiach pojawiły się spore żyłki a wszędzie trąbią, że to objaw ciąży + pobolewa mnie podbrzusze, jajniki, wręcz tak "rwie". Gdzie ktoś nie napisał o tych żyłkach, to potem zaraz kilka dni później, że test pozytywny.

NIE MASZ SIĘ CZYM PRZEJMOWAĆ W OGÓLE!
Plemniki na pewno nie przeżyły wraz z wodą i nie spłynęły do Twoich dróg rodnych, to po raz.
Po dwa, z preejakulat nie ma plemników zdolnych do zapłodnienia, chyba, że te zostały z poprzedniego wytrysku, ale to wystarczy, żeby facet się wysiusiał i już to wszystko z cewki zostanie wypłukane.
Po trzy, gumka nie pękła, nie było wytrysku w Tobie, to jak?
W sumie to Cię rozumiem, bo sama miałam schizy, że jakoś nastąpiło to niepokalane poczęcie i tu Cię pocieszę...
Też się naczytałam o tych żyłkach=żyłki na piersiach mam, w ciąży na bank nie jestem raz to sobie nawet wkręciłam poranne mdłości. Bolały mnie jajniki, częściej chodziłam do toalety= na internecie to stuprocentowe objawy ciąży.

Nie czytaj tyle, bo zwariujesz. Wejdź sobie na pierwszą lepszą chorobę w google i zobaczysz, że co najmniej trzy objawy znajdziesz u siebie.
WYLUZUJ i czekaj na wujaszka

[balletoevs]

Dzięki za pocieczenie Wstyd mi za siebie - dwa medycznie kierunki studiuje a panikuje jak gimnazjalistka.Niby tak to sobie tłumaczę, nawet czytałam angielski opis tych badań nad preejakulatem z 2011 i tam było jasne opisane, że plemniki przed wytryskiem się dostają. Trzeba czekać, nie ma wyboru. Tylko, że ja na 90% nie miałam tych żyłek wcześniej na piersiach, a już napewno nie tak intensywne i w takich ilościach Od ostatniej miesiączki współżyłam tylko raz i mniej więcej 1,5 dnia po stosunku o nich przeczytałam i natychmiast poszłam zobaczyć czy mam - były. Tak zakładając nawet hipotetyczne zapłodnienie i czas kiedy by do niego doszło, to chyba 1,5 po stosunku to za wcześnie na coś takiego?

[baby montana]

Napisane przez balletoevs

Dzięki za pocieczenie Wstyd mi za siebie - dwa medycznie kierunki studiuje a panikuje jak gimnazjalistka.Niby tak to sobie tłumaczę, nawet czytałam angielski opis tych badań nad preejakulatem z 2011 i tam było jasne opisane, że plemniki przed wytryskiem się dostają. Trzeba czekać, nie ma wyboru. Tylko, że ja na 90% nie miałam tych żyłek wcześniej na piersiach, a już napewno nie tak intensywne i w takich ilościach Od ostatniej miesiączki współżyłam tylko raz i mniej więcej 1,5 dnia po stosunku o nich przeczytałam i natychmiast poszłam zobaczyć czy mam - były. Tak zakładając nawet hipotetyczne zapłodnienie i czas kiedy by do niego doszło, to chyba 1,5 po stosunku to za wcześnie na coś takiego?

jeśli 1.5 dnia po stosunku miałaś żyłki to wyluzuj - w takim czasie jeszcze nie dojdzie do zapłodnienia.

[OoDestinyoO]

Napisane przez karolinuuusia

wyślij go do mnie ja odstawiłam tabsy i czekam na mój pierwszy normalny okres, niby ryzykownych sytuacji nie było, wszystko w gumce, ale jednak mam schizy lekkie, bo powinien już być

W Nowy rok wysyłam go do Ciebie chętnie już dziś bym go wysłała ale jak to wujaszek lubi umilać życie tym razem w sylwestra

[raita]

Napisane przez balletoevs

Dzięki za pocieczenie Wstyd mi za siebie - dwa medycznie kierunki studiuje a panikuje jak gimnazjalistka.Niby tak to sobie tłumaczę, nawet czytałam angielski opis tych badań nad preejakulatem z 2011 i tam było jasne opisane, że plemniki przed wytryskiem się dostają. Trzeba czekać, nie ma wyboru. Tylko, że ja na 90% nie miałam tych żyłek wcześniej na piersiach, a już napewno nie tak intensywne i w takich ilościach Od ostatniej miesiączki współżyłam tylko raz i mniej więcej 1,5 dnia po stosunku o nich przeczytałam i natychmiast poszłam zobaczyć czy mam - były. Tak zakładając nawet hipotetyczne zapłodnienie i czas kiedy by do niego doszło, to chyba 1,5 po stosunku to za wcześnie na coś takiego?

1,5 dnia po stosunku nie ma możliwości, aby widoczne były jakiekolwiek objawy. Panikujesz, a umysł płata Ci psikusy, bo człowiek sobie dużo potrafi wmówić

[wontrubka]

Napisane przez _St0kr0tka

Wontrubko, jak tam? U mnie już wujaszek pierwsze ślady zostawia :P Póki co jakoś nieśmiało, ale dobrze że zaczyna się rozkręcać. A ja już zaczynałam się martwić i PRAWIE sobie obiecałam że nigdy więcej bez

my girl!

Napisane przez raita

A mój wujaszek to tak się rozkręcił, że od wczoraj południa prawie z łóżka nie wychodzę, ciagle jadę na przeciwbólowych, a każdy ruch jest taką męczarnią, że aż mi łzy lecą.
Miałam nie narzekać, ale w takim przypadku?

Ja też już wujaszkuję od wczoraj. I też baaardzo boli ale jestem dzielna i mam nadzieję, że jutro już nie będzie takiego armagedonu i będę mogła spokojnie przeżyć sylwestra bez nospowo-ibupromowej diety ....

A trollem się nie przejmujcie, to jego pierwszy post Chyba, że odezwie się jeszcze, żeby zasiać w nas panikę i zepsuć atmosferę. W co wątpię

[raita]

Napisane przez wontrubka

Ja też już wujaszkuję od wczoraj. I też baaardzo boli ale jestem dzielna i mam nadzieję, że jutro już nie będzie takiego armagedonu i będę mogła spokojnie przeżyć sylwestra bez nospowo-ibupromowej diety ....

No, mój sylwester to i tak narazie wielka niewiadoma, bo mój TŻ jest takim dzieckiem w tych kwestiach... Jestem wściekła na niego
Czasami to już nie mam siły na ten cały związek