Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

[Aredhel125]

A ja nikogo nie mam i muszę sobie radzić sama W zasadzie to sobie radzę, tylko nie chce mi się za każdym razem siadać na czymś. Muszę spróbować na łóżku i usiąść na poduszce takiej piankowej, może to coś poprawi, bo do tej pory najlepiej jak siadałam na czymś twardym, że się tak wyrażę Może jak stopniowo będę coś zmieniać to to coś da.

[Smerfetka696969]

Napisane przez Aredhel125

A ja nikogo nie mam i muszę sobie radzić sama W zasadzie to sobie radzę, tylko nie chce mi się za każdym razem siadać na czymś. Muszę spróbować na łóżku i usiąść na poduszce takiej piankowej, może to coś poprawi, bo do tej pory najlepiej jak siadałam na czymś twardym, że się tak wyrażę Może jak stopniowo będę coś zmieniać to to coś da.

Pomogła bym Ci haha -_-

No właśnie stopniowo zmieniaj na coś miękkiego i może to coś da w sumie nie wiem nigdy o takim przypadku nie słyszalam :P

[Vaanessaa]

Napisane przez Smerfetka696969

Oj kurde nie pomogę ja z kolei orgazmu z TŻ nie miałam a jestem z nim 4 lata(mija w czerwcu o ile minie xd) za to sama jak się bawię(masażem do lechtaczki) to czasem dojdę aż do wytrysku

Ah ciężko z tym orgazmem.. Z Tż współżyje od roku i nigdy nie miałam orgazmu ale było bardzo przyjemnie mimo to. Za to ostatnio coś się ruszyło i to jest prawie TO Także kochane próbujcie, próbujcie, praktyka!

[Smerfetka696969]

Napisane przez Vaanessaa

Ah ciężko z tym orgazmem.. Z Tż współżyje od roku i nigdy nie miałam orgazmu ale było bardzo przyjemnie mimo to. Za to ostatnio coś się ruszyło i to jest prawie TO Także kochane próbujcie, próbujcie, praktyka!

Przyjdzie i na mnie pora wreszcie

Owszem jest przyjemnie jest, ale właśnie to jeszcze nie TO :p

[Vaanessaa]

Napisane przez Smerfetka696969

Przyjdzie i na mnie pora wreszcie

Owszem jest przyjemnie jest, ale właśnie to jeszcze nie TO :p

Na pewno w końcu przyjdzie, ja też nadal czekam na to całkowite "uniesienie" i mam nadzieję że czas oczekiwania nie będzie zbyt długi

[Aredhel125]

Napisane przez Smerfetka696969

Pomogła bym Ci haha -_-

No właśnie stopniowo zmieniaj na coś miękkiego i może to coś da w sumie nie wiem nigdy o takim przypadku nie słyszalam :P

Ja kiedyś tu na wizazu przeczytałam, że jednej dziewczynie udawało się tylko wtedy jak leżała na boku i ocierała o pościel, nic więcej. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, dla mnie to trochę dziwne.

[Frezja__]

Napisane przez Aredhel125

Ja kiedyś tu na wizazu przeczytałam, że jednej dziewczynie udawało się tylko wtedy jak leżała na boku i ocierała o pościel, nic więcej. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, dla mnie to trochę dziwne.

Ja mam tak jak Ty. Kiedy się masturbowałam musiałam mieć silny ucisk na łechtaczkę. Inaczej nie sprawiało mi to przyjemności

[Disnejova]

A ja nadal nie mam zastanawiam się że to tkwi w psychice od cały orgazm.... bo czy tż pobudza łechtaczkę wszystko nadal co? sucho jak Sahara , myślę teraz nad czymś jak mnie rozgrzać zimny lód jestem hahah . Ale załamana jestem bo kłócimy sie przez to , rzecz jasna seks jest dla mnie bardzo ważny. Co moge zrobić ? jakie pozycje techniczki wykorzystujecie? . Czuje dyskomfort bo zawsze jestem lekko nawilżona tylko tyle , nawet w trakcie wspołżycia jakbym nie czuła go w środku zmieniam pozycje kombinacje , ostrzej nic... co jest nie tak?

[kagje]

hej, dla mnie prawdziwa przyjemność zaczyna się w momencie, kiedy mój partner stymuluje palcami moją łechtaczkę i ociera główką penisa wejście do pochwy, a kiedy jestem już prawie przy wielkim O -wsuwa penisa do środka i zostaje wyściskany wewnątrz
dzięki temu szybciej dochodzę i jest dużo przyjemniej, może jest to jakaś taktyka dla królowej lodu?

[Aredhel125]

Napisane przez Frezja__

Ja mam tak jak Ty. Kiedy się masturbowałam musiałam mieć silny ucisk na łechtaczkę. Inaczej nie sprawiało mi to przyjemności

Mnie to zaczyna trochę frustrować szczerze mówiąc. Ale też musiałaś siedzieć, czy jakoś inaczej Ci się udawało?

[Frezja__]

Napisane przez Aredhel125

Mnie to zaczyna trochę frustrować szczerze mówiąc. Ale też musiałaś siedzieć, czy jakoś inaczej Ci się udawało?

Leżałam na brzuchu i wnętrze dłoni na łechtaczce (ale nie udawało, bo i tak nie dochodziłam xD)

[Aredhel125]

Napisane przez Frezja__

Leżałam na brzuchu i wnętrze dłoni na łechtaczce (ale nie udawało, bo i tak nie dochodziłam xD)

O to ja sobie też wypróbuję taki sposób. A nóż sie uda

[allisonn]

Dziewczyny, jestem 5 lat w związku z moim mężczyzną. Niestety nigdy nie miałam orgazmu. Ja już sama nie wiem chyba coś ze mną jest nie tak. Zaspokajam się sama bo już po prostu przestałam wierzyć w to, że kiedykolwiek osiągnę orgazm z moim narzeczonym. Wcześniej nie uważałam tego za jakiś wielki problem, nigdy, ponieważ układa nam się naprawdę dobrze, bardzo mi się podoba, jest przystojny, inteligentny jednak jeśli chodzi o łóżko to muszę to napisać... kompletna klapa. Seks jest mechaniczny, nie ma gry wstępnej, on tego nie lubi... może ja go do tego przyzwyczaiłam? Nie wiem sama, jednak dopiero teraz gdy mam 28 lat naprawdę czuję, że potrzebuję czegoś więcej, namiętności. Rozmawiam z moim partnerem o tym. On nie widzi problemu, zawsze jest zaspokojony i uważa, że to ze mną coś jest nie tak. Wcześniejsze partnerki dochodziły bez problemu. Jest moim narzeczonym tak jak wspominałam i mamy w planach ślub obawiam się tego, ponieważ zaczyna być po prostu sfrustrowana... A najgorsze w tym wszystkim jest to, że zaczynam fantazjować o innych mężczyznach. Tak bardzo brakuje mi adoracji...komplementów na temat wyglądu od mojego partnera już nie słyszę, sama muszę wypytywać czy mu się podobam...

[201607040946]

Napisane przez allisonn

Dziewczyny, jestem 5 lat w związku z moim mężczyzną. Niestety nigdy nie miałam orgazmu. Ja już sama nie wiem chyba coś ze mną jest nie tak. Zaspokajam się sama bo już po prostu przestałam wierzyć w to, że kiedykolwiek osiągnę orgazm z moim narzeczonym. Wcześniej nie uważałam tego za jakiś wielki problem, nigdy, ponieważ układa nam się naprawdę dobrze, bardzo mi się podoba, jest przystojny, inteligentny jednak jeśli chodzi o łóżko to muszę to napisać... kompletna klapa. Seks jest mechaniczny, nie ma gry wstępnej, on tego nie lubi... może ja go do tego przyzwyczaiłam? Nie wiem sama, jednak dopiero teraz gdy mam 28 lat naprawdę czuję, że potrzebuję czegoś więcej, namiętności. Rozmawiam z moim partnerem o tym. On nie widzi problemu, zawsze jest zaspokojony i uważa, że to ze mną coś jest nie tak. Wcześniejsze partnerki dochodziły bez problemu. Jest moim narzeczonym tak jak wspominałam i mamy w planach ślub obawiam się tego, ponieważ zaczyna być po prostu sfrustrowana... A najgorsze w tym wszystkim jest to, że zaczynam fantazjować o innych mężczyznach. Tak bardzo brakuje mi adoracji...komplementów na temat wyglądu od mojego partnera już nie słyszę, sama muszę wypytywać czy mu się podobam...

Zmiana faceta.

[allisonn]

Napisane przez kaguya

Zmiana faceta.

Myślę, że problem może tkwić we mnie nie w nim... Jestem osobą zamkniętą w sobie a jednocześnie kochającą seks.

[201607040946]

Napisane przez allisonn

Myślę, że problem może tkwić we mnie nie w nim... Jestem osobą zamkniętą w sobie a jednocześnie kochającą seks.

Przeczytaj to, co o nim napisałaś

[aKatia]

Napisane przez allisonn

Myślę, że problem może tkwić we mnie nie w nim... Jestem osobą zamkniętą w sobie a jednocześnie kochającą seks.

Nie ma gry wstępnej, nie masz orgazmu i facet nie widzi problemu w tym że jesteś niezaspokojona i coraz bardziej sfrustrowana. Jedyny problem z tobą jest taki, że to znosisz i co gorsze masz zamiar wpakować się w małżeństwo z tym gościem. Jeżeli chcesz już do końca życia mieć kiepski seks z samolubnym facetem to my cię nie powstrzymamy.

[allisonn]

Napisane przez kaguya

Przeczytaj to, co o nim napisałaś

Napisałam, że nie lubi gry wstępnej bo tak się składa, że jak mnie pieścił to nie sprawiało mi to przyjemności. On to widział i za każdym razem po prostu odpuszczał....jestem dziwna ale nie lubię tego. Nie wie, czy to kwestia partnera czy może coś ze mną nie tak. Nie lubię jak mnie tam nawet dotyka. Mówię poważnie. W ogóle nie sprawia mi to przyjemności a nawet mnie drażni i czasami boli...

[aKatia]

Napisane przez allisonn

Napisałam, że nie lubi gry wstępnej bo tak się składa, że jak mnie pieścił to nie sprawiało mi to przyjemności. On to widział i za każdym razem po prostu odpuszczał....jestem dziwna ale nie lubię tego. Nie wie, czy to kwestia partnera czy może coś ze mną nie tak. Nie lubię jak mnie tam nawet dotyka. Mówię poważnie. W ogóle nie sprawia mi to przyjemności a nawet mnie drażni i czasami boli...

Gra wstepna to nie tylko smyranie łechtaczki do bólu. Serio.

[allisonn]

Napisane przez aKatia

Gra wstepna to nie tylko smyranie łechtaczki do bólu. Serio.

No właśnie a u nas w łóżku tak to wygląda. Moj partner nie potrafi mnie inaczej rozgrzać. Kończy się to zwykle tak samo, mojego zadowolenia zero. Seks jest słaby ale mieszkamy razem, żyje nam się dobrze ze sobą ale po tych 5 latach odczuwam po prostu niedosyt, na prawdę nie wiem co to znaczy dojść z mężczyzną. Mając 22 lata poznałam go i było to mój pierwszy poważny związek. Cały czas siebie za to obwiniam ponieważ wydaje mi się, że wszystko siedzi w mojej głowie.. nie potrafię się oddać tej chwili i całkiem odpłynąć...

[Dalien]

Napisane przez allisonn

Dziewczyny, jestem 5 lat w związku z moim mężczyzną. Niestety nigdy nie miałam orgazmu. Ja już sama nie wiem chyba coś ze mną jest nie tak. Zaspokajam się sama bo już po prostu przestałam wierzyć w to, że kiedykolwiek osiągnę orgazm z moim narzeczonym. Wcześniej nie uważałam tego za jakiś wielki problem, nigdy, ponieważ układa nam się naprawdę dobrze, bardzo mi się podoba, jest przystojny, inteligentny jednak jeśli chodzi o łóżko to muszę to napisać... kompletna klapa. Seks jest mechaniczny, nie ma gry wstępnej, on tego nie lubi... może ja go do tego przyzwyczaiłam? Nie wiem sama, jednak dopiero teraz gdy mam 28 lat naprawdę czuję, że potrzebuję czegoś więcej, namiętności. Rozmawiam z moim partnerem o tym. On nie widzi problemu, zawsze jest zaspokojony i uważa, że to ze mną coś jest nie tak. Wcześniejsze partnerki dochodziły bez problemu. Jest moim narzeczonym tak jak wspominałam i mamy w planach ślub obawiam się tego, ponieważ zaczyna być po prostu sfrustrowana... A najgorsze w tym wszystkim jest to, że zaczynam fantazjować o innych mężczyznach. Tak bardzo brakuje mi adoracji...komplementów na temat wyglądu od mojego partnera już nie słyszę, sama muszę wypytywać czy mu się podobam...

Kochana kobietko zastanów się czy Ty na pewno chcesz związać się na stałe z mężczyzną, który nie interesuje się Tobą i Twoimi potrzebami i jeszcze uważa, że to coś z Tobą jest nie tak... uwierz to nie jest dobry pomysł, przerabiałam już coś takiego. Oczywiście nie chce Ci na siłę powiedzieć "rzuć go, znajdź innego" bo to Ty sama musisz tego chcieć. Ale nie może być tak , że Ty czujesz się sfrustrowana tym wszystkim a on obarcza winą tylko Ciebie. Ale skoro chcesz jeszcze próbować to porozmawiaj z nim np. żeby spróbował Cię w ramach gry wstępnej rozgrzać ustami? Stwórzcie miły nastrój i spróbujcie (oboje) oddać się chwili.

[aKatia]

Napisane przez allisonn

No właśnie a u nas w łóżku tak to wygląda. Moj partner nie potrafi mnie inaczej rozgrzać. Kończy się to zwykle tak samo, mojego zadowolenia zero. Seks jest słaby ale mieszkamy razem, żyje nam się dobrze ze sobą ale po tych 5 latach odczuwam po prostu niedosyt, na prawdę nie wiem co to znaczy dojść z mężczyzną. Mając 22 lata poznałam go i było to mój pierwszy poważny związek. Cały czas siebie za to obwiniam ponieważ wydaje mi się, że wszystko siedzi w mojej głowie.. nie potrafię się oddać tej chwili i całkiem odpłynąć...

Mogę tylko szczerze powiedzieć że bardzo mi ciebie szkoda. Tak nie powinna wyglądać gra wstępna, tak nie powinien wyglądać seks. Nic dziwnego że nie lubisz gry wstępnej ani nie sprawia ci przyjemności jeżeli pierwszą rzeczą która on robi jest wkładanie ci rąk w majtki. Dotykanie łechtaczki kiedy kobieta nie jest podniecona może być bolesne. Jeżeli rozmawiacie i on nie widzi problemu to jest strasznym kutasem. Normalnemu człowiekowi zależy na przyjemności partnera, a nie tylko swojej. Rzuć go teraz póki jeszcze nie było ślubu i będzie ci łatwiej. Na pewno znajdziesz fajnego faceta dla którego twoje potrzeby będą ważne.

[trams]

Też mam problem z facetem. Bardzo się kochamy, ale żar namiętności jakby wysechł w ostatnich czasach. Polega to na tym, że seks uprawiamy sporadycznie, a jak już coś się dzieje, to szybko i raczej na odwal. U mnie głód na seks utrzymuje się raczej na stałym poziomie, problem jest chyba w nim. Nie wiem z czego to wynika?

[krissojka]

Pogadajcie. po prostu powiedz mu o co chodzi, zobacz jak zareaguje, czy przyniesie to zmiany.

[Marika989]

Napisane przez Smerfetka696969

Oj kurde nie pomogę ja z kolei orgazmu z TŻ nie miałam a jestem z nim 4 lata(mija w czerwcu o ile minie xd) za to sama jak się bawię(masażem do lechtaczki) to czasem dojdę aż do wytrysku

Mi z moim mija 4 lata w maju i miałam z nim orgazm 1-2 razy. Co nie zmienia faktu że jest bardzo przyjemnie i lubię go z nim uprawiać. Miłość

[ramona28]

Napisane przez trams

Też mam problem z facetem. Bardzo się kochamy, ale żar namiętności jakby wysechł w ostatnich czasach. Polega to na tym, że seks uprawiamy sporadycznie, a jak już coś się dzieje, to szybko i raczej na odwal. U mnie głód na seks utrzymuje się raczej na stałym poziomie, problem jest chyba w nim. Nie wiem z czego to wynika?

Może jest zestresowany? Albo nieodpowiednio się odżywia czy też nie uprawia sportu? U facetów z wiekiem ochota na seks się zmniejsza ale jeśli facet jest jeszcze młody to nie jest to normalne ;/ MOże powinien zacząc przyjmwać jakieś witaminy ? Jest wiele srodków. Cum on, potency therapy... rozmawiałaś z nim o tym?

[BettyBooSekspertka]

Wiele kobiet potrzebuje dodatkowej stymulacji łechtaczki, by osiągnąć orgazm. Tak już jest : ) dlatego powstało też tyle rozwiązań, mających ułatwić nam szczytowanie. Na pewno nie jesteśmy z tym same i bez wyjścia Najłatwiej pokazać mężczyźnie, jak powinien pieścić łechtaczkę, bo każda z nas ma własne preferencje. Jeżeli sobie z tym nie radzi, a także, kiedy zwyczajnie mamy ochotę na pieszczotę naprawdę dobrą, warto zastanowić się nad kupnem masażera łechtaczkowego. Taki mały gadżet możemy stosować także w trakcie stosunku.

Aby ułatwić kochankom wspólną grę powstały też wibratory dla par, które stymulują punkt G, łechtaczkę i penisa jednocześnie. Taki gadżet po prostu umieszcza się w środku i nie zajmuje się nim w trakcie seksu - wystarczy sterować pilotem lub aplikacją w telefonie.

xxxx

[werka90r]

Kobitki powiedzcie mi jak to jest u Was? Bo ja jeśli kocham sie z moim chłopakiem i nie stymuluje dodatkowo łechtaczki nie mam orgazmu! Czy Wam wystarcza sama penetracja???

[margarynka76]

Z tobą wszystko wporzadku. Spruboj skupić się na partnerze podczas stosunku.

Samsung galaxy A3

[201607040946]

Gdzie ankieta?