Nasz świat BDSM - cz. II

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez patiasym

Jestem urzeczona talentem tego perkusisty
http://www.idigitaltimes.com/article...drum-video.htm

ja moge byc tym bębnem

Napisane przez slaaave13

U nas bywało, że codziennie, co drugi dzień, co trzeci, co tydzień, czasem dwa razy dziennie, więc różnie bywa, ale ja też to baaardzo lubię wręcz uwielbiam! nie wiem jak mogłam kiedyś tego nie lubić (ale to było z ex a z nim nic nie było fajnie )

uuuuuuu ja wolę nie próbować ! ale gratuluje odwagi

bo to twoja 2 połowka

[patiasym]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;44926047]ja moge byc tym bębnem[/QUOTE]
ciekawe, czy gdyby ściągnęły majtki zdołałby się skupić na grze

Ryczę z bólu i śmiechu no i dobrze mi tak, zasłużyłam. Bo przeholowałam - na filmie, który znacie były tanie "szampany" z plastykowymi korkami. A myśmy kupiły porządne wino musujące z naturalnym korkiem, pewnie kilka razy cięższym. No i jest różnica. Będzie krwiak jak ta lala. Dobrze, że tylko jeden - kilkanaście takich i byłaby miazga zamiast dupy. No, ale to przecież sama przyjemność

[axella]

Napisane przez patiasym

ciekawe, czy gdyby ściągnęły majtki zdołałby się skupić na grze

Ryczę z bólu i śmiechu no i dobrze mi tak, zasłużyłam. Bo przeholowałam - na filmie, który znacie były tanie "szampany" z plastykowymi korkami. A myśmy kupiły porządne wino musujące z naturalnym korkiem, pewnie kilka razy cięższym. No i jest różnica. Będzie krwiak jak ta lala. Dobrze, że tylko jeden - kilkanaście takich i byłaby miazga zamiast dupy. No, ale to przecież sama przyjemność

Auuuuaaaa korek ciezka rzecz..
No ale skoro przyjemność


U nas dzisiaj wanilia. PIERWSZA w calym związku.. Nigdy nie wyjdę ze zdumienia nad Samcami, którzy potrafią byc czulsi niż nie jeden 'zwykły' facet.. Perfekcyjnie

Dostaje swira na jego punkcie.. Zapach, dotyk, każdy szept.. Czuje się jak uzależniona, kazdy klaps w przelocie, kazde jego polozenie dloni na policzku... Reka we wlosach.. Na codzien to zwykle gesty a w glowie masa wspomnien gdy zmieniam się w jego zabawke, ktorej zadaniem jest dac mu przyjemnosc..

Najgorzej ze z dnia na dzień chce go mocniej, bardziej, intensywniej..
Przenigdy nie bylam tak zakochana i podniecona non stop jedna osoba..

Nie lubię byc az tak zalezna od drugiej osoby.. Hm.. Co teraz?

Zarżnąć czy zerżnąć oto jest pytanie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[slaaave13]

Axella ja tez sie tak czuje .. I nie wiem czy to dobre uczucie

aneszna ja tez chcialabym byc bębnem!

Pati, jak będzie krwiak na dupce to obowiązkowo musisz sie nam nim pochwalic

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez patiasym

ciekawe, czy gdyby ściągnęły majtki zdołałby się skupić na grze

Ryczę z bólu i śmiechu no i dobrze mi tak, zasłużyłam. Bo przeholowałam - na filmie, który znacie były tanie "szampany" z plastykowymi korkami. A myśmy kupiły porządne wino musujące z naturalnym korkiem, pewnie kilka razy cięższym. No i jest różnica. Będzie krwiak jak ta lala. Dobrze, że tylko jeden - kilkanaście takich i byłaby miazga zamiast dupy. No, ale to przecież sama przyjemność

widze ze Ci się szampanik spodobał

Napisane przez slaaave13

Axella ja tez sie tak czuje .. I nie wiem czy to dobre uczucie

wg mnie dobre ale jak niezależna osoba nie dam się nigdy tak zniewolić, dla mnie to zabawa nic więcej.

Napisane przez axella

Dostaje swira na jego punkcie.. Zapach, dotyk, każdy szept.. Czuje się jak uzależniona, kazdy klaps w przelocie, kazde jego polozenie dloni na policzku... Reka we wlosach.. Na codzien to zwykle gesty a w glowie masa wspomnien gdy zmieniam się w jego zabawke, ktorej zadaniem jest dac mu przyjemnosc..

Najgorzej ze z dnia na dzień chce go mocniej, bardziej, intensywniej..
Przenigdy nie bylam tak zakochana i podniecona non stop jedna osoba..

Nie lubię byc az tak zalezna od drugiej osoby.. Hm.. Co teraz?

Zarżnąć czy zerżnąć oto jest pytanie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

szacun.

Ja z rana na francuskim byłam, Pan w łożku śpi jeszcze

[patiasym]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;44936971]jak niezależna osoba nie dam się nigdy tak zniewolić, dla mnie to zabawa nic więcej[/QUOTE]
i tak trzymać! axella, też popieram zdanie aneszny
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;44936971]Ja z rana na francuskim byłam, Pan w łożku śpi jeszcze[/QUOTE]
Poranny francuski zabrzmiał mi dwuznacznie

[slaaave13]

Dla mnie tez poranny francuski zabrzmial dwuznacznie... Albo nawet dopiero po chwili dotarło do mnie ze chodzilo o lekcje języka?

[kikunga]

Napisane przez axella

Auuuuaaaa korek ciezka rzecz..
No ale skoro przyjemność


U nas dzisiaj wanilia. PIERWSZA w calym związku.. Nigdy nie wyjdę ze zdumienia nad Samcami, którzy potrafią byc czulsi niż nie jeden 'zwykły' facet.. Perfekcyjnie

Dostaje swira na jego punkcie.. Zapach, dotyk, każdy szept.. Czuje się jak uzależniona, kazdy klaps w przelocie, kazde jego polozenie dloni na policzku... Reka we wlosach.. Na codzien to zwykle gesty a w glowie masa wspomnien gdy zmieniam się w jego zabawke, ktorej zadaniem jest dac mu przyjemnosc..

Najgorzej ze z dnia na dzień chce go mocniej, bardziej, intensywniej..
Przenigdy nie bylam tak zakochana i podniecona non stop jedna osoba..

Nie lubię byc az tak zalezna od drugiej osoby.. Hm.. Co teraz?

Zarżnąć czy zerżnąć oto jest pytanie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja tak mam od samego początku wąchałam swoje ubrania po spotkaniach nawet.
Dla mnie to fajne akurat z każdym dniem kochać mocniej.


[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;44936971]widze ze Ci się szampanik spodobał

wg mnie dobre ale jak niezależna osoba nie dam się nigdy tak zniewolić, dla mnie to zabawa nic więcej.

szacun.

Ja z rana na francuskim byłam, Pan w łożku śpi jeszcze[/QUOTE]

Dla Ciebie zabawa dla mnie całe życie

Napisane przez patiasym

i tak trzymać! axella, też popieram zdanie aneszny

Poranny francuski zabrzmiał mi dwuznacznie

Miałam to samo napisać

Wczoraj po ponad tygodniowej przerwie zerżnął mnie tak cudnie kocham anal.
Zamoczyłam Mu łóżko jak dochodziłam po raz kolejny tak się lało ze mnie.

[axella]

Napisane przez kikunga

Ja tak mam od samego początku wąchałam swoje ubrania po spotkaniach nawet.
Dla mnie to fajne akurat z każdym dniem kochać mocniej.




Dla Ciebie zabawa dla mnie całe życie




Miałam to samo napisać

Wczoraj po ponad tygodniowej przerwie zerżnął mnie tak cudnie kocham anal.
Zamoczyłam Mu łóżko jak dochodziłam po raz kolejny tak się lało ze mnie.

Dla mnie i zabawa.. I życie.. I milosc..
Codziennie kochac mocniej. Mocniej pozadac.
Mocniej uzalezniac sie fizycznie i psychicznie..
Nie spoko nie placze jak go noe ma albo gdy trzeba pogadac zamiast sie miziac.. Tak bardzo mi się to podoba

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulinika]

Napisane przez axella

Dla mnie i zabawa.. I życie.. I milosc..
Codziennie kochac mocniej. Mocniej pozadac.
Mocniej uzalezniac sie fizycznie i psychicznie..
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas jest identycznie tylko wlasnie po 6 latach niby uczucie znika a u nas z dnia na dzien rosnie. Jak to ostatnio kolezance mowilam dopelniamy sie w ok 80-90% a reszta kazdy ma swoje sprawy, zajecia itp. Tzn zyc nam bez siebie ciezko ale teraz z taka praca jak on ma naprawde malo sie widzimy, no ale kochamy sie mocno. Chociaz nie raz bym mu krzywde zrobila patelnia, pewnie on mi tez ale tak sie dzieje jak dwa uparte osly sie wiaza ze soba

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez kikunga

Ja tak mam od samego początku wąchałam swoje ubrania po spotkaniach nawet.
Dla mnie to fajne akurat z każdym dniem kochać mocniej.

Ja za to wacham jego ale to moj fetysz

Napisane przez kikunga

Dla Ciebie zabawa dla mnie całe życie

Ale tez i trzeba miec wlasne zycie. Wszystko nie moze sie krecic wokol partnera bo potem przychodza pretensje ze osiadl na laurach i juz sie nie stara . Trzeba miec tez troche wlasnego zycia

[another_way]

Napisane przez paulinika

Ale tez i trzeba miec wlasne zycie. Wszystko nie moze sie krecic wokol partnera bo potem przychodza pretensje ze osiadl na laurach i juz sie nie stara . Trzeba miec tez troche wlasnego zycia

Dokładnie

Im więcej mam stresów i nauki, tym bardziej muszę się wyładować w łóżku

patiasym możesz podesłać w pw ten filmik z szampanem?

[kikunga]

Napisane przez axella

Dla mnie i zabawa.. I życie.. I milosc..
Codziennie kochac mocniej. Mocniej pozadac.
Mocniej uzalezniac sie fizycznie i psychicznie..
Nie spoko nie placze jak go noe ma albo gdy trzeba pogadac zamiast sie miziac.. Tak bardzo mi się to podoba

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

"Tworzycie codzienność dzieloną wspólnie" to powiedziała mi koleżanka gdy wytłumaczyłam Jej,że spędzanie czasu razem nie musi wiązać się z popadaniem w rutynę

Napisane przez paulinika

U nas jest identycznie tylko wlasnie po 6 latach niby uczucie znika a u nas z dnia na dzien rosnie. Jak to ostatnio kolezance mowilam dopelniamy sie w ok 80-90% a reszta kazdy ma swoje sprawy, zajecia itp. Tzn zyc nam bez siebie ciezko ale teraz z taka praca jak on ma naprawde malo sie widzimy, no ale kochamy sie mocno. Chociaz nie raz bym mu krzywde zrobila patelnia, pewnie on mi tez ale tak sie dzieje jak dwa uparte osly sie wiaza ze soba

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------



Ja za to wacham jego ale to moj fetysz


Ale tez i trzeba miec wlasne zycie. Wszystko nie moze sie krecic wokol partnera bo potem przychodza pretensje ze osiadl na laurach i juz sie nie stara . Trzeba miec tez troche wlasnego zycia

Zgadzam się z tym "całe życie" jako po prostu miłość,przyjaźń i chęć spędzenia go razem.

Napisane przez another_way

Dokładnie

Im więcej mam stresów i nauki, tym bardziej muszę się wyładować w łóżku

patiasym możesz podesłać w pw ten filmik z szampanem?

Ja mam ochotę niemal zawsze ale lubię się tak odstresować
Kiedy T. się wkurza na coś to wyciągam Jego sprzęt i pytam "i co już lepiej?" potem mi dziękuje,że odciągnęłam Jego myśli od czegoś.

[paulinika]

Kikunga no ok ale wiesz ja kocham mojego meza calym sercem i jesli musialabym za nim skoczyc do ognia bym skoczyla ale gdybysmy spedzali 24h wspolnie predzej czy pozniej poprostu przestalibysmy doceniac ten wspolny cenny czas.

Enviado desde mi iPhone :-*

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez slaaave13

Dla mnie tez poranny francuski zabrzmial dwuznacznie... Albo nawet dopiero po chwili dotarło do mnie ze chodzilo o lekcje języka?

Qui

Napisane przez another_way

Dokładnie

Im więcej mam stresów i nauki, tym bardziej muszę się wyładować w łóżku

patiasym możesz podesłać w pw ten filmik z szampanem?

nie radzę tu wklejać.

[kikunga]

Napisane przez paulinika

Kikunga no ok ale wiesz ja kocham mojego meza calym sercem i jesli musialabym za nim skoczyc do ognia bym skoczyla ale gdybysmy spedzali 24h wspolnie predzej czy pozniej poprostu przestalibysmy doceniac ten wspolny cenny czas.

Enviado desde mi iPhone :-*

Tak,to fajne czekać aż któreś wróci ze szkoły/pracy
Jedno mnie tylko czasem martwi,że tyle się uczę i niemal Go ignoruję siedząc w jednym pokoju a potem tylko się przymilam by zabawiać się/uprawiać seks.No ale staram się uczyć razem,rozmawiać w trakcie i tak spędzamy tygodnie
Lubię to gdy już oboje zmęczeni zaczynamy się dotykać i nakręcać,ten ogień między Nami chciałabym tylko częściej się kochać ale nie umiemy tak spokojnie,powoli itd. także jak jest po pracy to wiem,że to już duży wysiłek.

[slaaave13]

ja to jestem zła jak osa ... i chyba długo będę

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez slaaave13

ja to jestem zła jak osa ... I chyba długo będę

what?

[slaaave13]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;44950053]what?[/QUOTE]
szkoda klawiature męczyć Aneszna, brakuje mi pewnych elementów bdsm w łóżku, ale z lenistwem osoby która powinna być górą chyba nie wygram ... już nawet nie o bdsm chodzi a o głupią minetkę nawet której niesamowicie pragnę, a w tym roku miałam jedną, która trwała może 3 minuty i nawet nie sprawiła mi przyjemności takiej jakbym chciała, choćbym prosiła gadała to nic .. już nie mówię o kolejnej niespełnionej obietnicy .. ale olewam to już chyba

[201803090921]

Heloł!

Widzę, że debatujecie o relacjach między Wami, a "drugimi połówkami"
U nas chyba podstawą jest mega przyjaźń, miłość i wzajemna fascynacja - tak, że na pierwszym spotkaniu dałam się skuć kajdankami
Do dziś sama nie wiem co to było - bo albo bardzo durna odwaga, albo takie zaufanie, z jakim nie miałam wcześniej do czynienia.

[Margot45]

Napisane przez axella

Dla mnie i zabawa.. I życie.. I milosc..
Codziennie kochac mocniej. Mocniej pozadac.
Mocniej uzalezniac sie fizycznie i psychicznie..
Nie spoko nie placze jak go noe ma albo gdy trzeba pogadac zamiast sie miziac.. Tak bardzo mi się to podoba

Przerażające.

[Elena1603]

Napisane przez Sziket

Heloł!


Do dziś sama nie wiem co to było - bo albo bardzo durna odwaga, albo takie zaufanie, z jakim nie miałam wcześniej do czynienia.

Najprawdopodobniej ogromna chęć!

Ja często dochodzę do wniosku, że mam w życiu o wiele więcej szczęścia niż rozumu i czasami boję się co się wydarzy jak się szczęście skończy.
Bo wszystkie zasady poznawania w internecie itd są świetne.... do czasu aż nie pragnie się tak bardzo, że zapomina się o nich wszystkich.

Chociaż nie jest to tak naprawdę do naśladowania

Ale super, że się tak świetnie układa w oparciu o przyjaźń i zaufanie.

[axella]

Napisane przez Margot45

Przerażające.

Tak. Zdecydowanie.
Ale nam to pasuje.
Nie zastanawiam się tylko czerpie pełnymi garściami

Jestem w trakcie opakowania tabsow anty i krwawie nie wiem o co chodzi. To ani nowe tabletki ani nic.. A mialo być tak pieknie.. A tu dupa.. Dosłownie i w przenośni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Margot45]

Napisane przez axella

Tak. Zdecydowanie.
Ale nam to pasuje.
Nie zastanawiam się tylko czerpie pełnymi garściami

To czerp, skoro Wam to odpowiada i oby Wam potrwało jak najdłużej.
Ja tylko wyraziłam swoją subiektywną opinię.

[patiasym]

Napisane przez Margot45

Ja tylko wyraziłam swoją subiektywną opinię.

Twoja subiektywna opinia bardzo mi przypada do gustu

[paulinika]

Witam sie grzeje sie pod kolderka bom chora

Enviado desde mi iPhone :-*

[patiasym]

Napisane przez paulinika

Witam sie grzeje sie pod kolderka bom chora

Ja chyba tez

[azbra]

Napisane przez paulinika

Witam sie grzeje sie pod kolderka bom chora

bidulko ... znowu

ja czekam na piateczek ... ciekawe co Pan maz wymysli

[Margot45]

Napisane przez paulinika

Witam sie grzeje sie pod kolderka bom chora

Enviado desde mi iPhone :-*

Napisane przez patiasym

Ja chyba tez

Dziewczyny, nie dajcie się choróbskom!

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez slaaave13

szkoda klawiature męczyć Aneszna, brakuje mi pewnych elementów bdsm w łóżku, ale z lenistwem osoby która powinna być górą chyba nie wygram ... już nawet nie o bdsm chodzi a o głupią minetkę nawet której niesamowicie pragnę, a w tym roku miałam jedną, która trwała może 3 minuty i nawet nie sprawiła mi przyjemności takiej jakbym chciała, choćbym prosiła gadała to nic .. już nie mówię o kolejnej niespełnionej obietnicy .. ale olewam to już chyba

coz, wiesz co o tym mysle.

Ty jesteś w stanie spelnic WSZYSTKIE jego rozkazy.

Właściwie to ma ten Pan wygodnie (pod ''namiotem''BDSM ma posłuszną chetną suczkę zakochaną po uszy).

Ale prawdziwy Pan z ktorym tworzy sie do tego związek, ma na uwadze jej potrzeby, prośby.

A tak to tylko wygodny układ (dla 1 strony).

Napisane przez Sziket

Heloł!

Widzę, że debatujecie o relacjach między Wami, a "drugimi połówkami"
U nas chyba podstawą jest mega przyjaźń, miłość i wzajemna fascynacja - tak, że na pierwszym spotkaniu dałam się skuć kajdankami
Do dziś sama nie wiem co to było - bo albo bardzo durna odwaga, albo takie zaufanie, z jakim nie miałam wcześniej do czynienia.

Napisane przez Margot45

Przerażające.

Napisane przez patiasym

Twoja subiektywna opinia bardzo mi przypada do gustu

mi też.

Napisane przez paulinika

Witam sie grzeje sie pod kolderka bom chora

Enviado desde mi iPhone :-*

co Ci jest

[patiasym]

Napisane przez Margot45

Dziewczyny, nie dajcie się choróbskom!

Dzięki.. na razie nic mnie nie boli, mam tylko temperature

aneszna, o ile się nie mylę Twoje fetysze z większą liczbą masterów świadczą o Twojej prawdziwej nature. I ja, która już pogodziłam się z swoim poliamoryzmem mówię Tobie: w układzie 1 na 1 nie wytrzymasz. U mnie w pewnym momencie sprawa stała się prosta: otwieram związek, albo go kończę. Co nie oznacza, że nie mogę przeżywać ogromnej romantycznej miłości (w której tkwię obecnie po uszy), ale nie wykluczam też relacji erotycznych z innymi. Przyjaźń, serdeczne kumpelstwo i cytując klasyka "atmosfera wzajemnego zaufania" to chyba to, na czym głównie powinno nam zależeć. A miłość jest oczywiście najważniejsza, ale w moim wypadku nie może być zachłanna. Mam się czuć kochana i sama kochać, ale bez uzależnienia. Od takich osób i sytuacji uciekam gdzie pieprz rośnie