Z różnymi trenerami ćwiczymy, o świetną formę walczymy

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez stokrotenka18

Ja schudłam 12kg i nikt sam z siebie nie powiedział że schudłam może tego nie widać, a ubrania się kurczą na tyle w praniu że jednak spadają mimo wszytsko, co jest grane że tego nie widać porównania robię i widzę efekt, ale nikt sam z siebie właśnie nie mówił że schudłam

Hm może zazdroszczą? Według mnie to najważniejsze abyś Ty sama widziała efekt i czuła się dobrze we własnym ciele. No ale nie ukrywajmy że komplementy potrafią dać ogromnego kopa do dalszego działania

A jak było jeszcze ciepło i wskakiwałaś w bikini, to też zdawali się nie zauważać różnicy tych 12kg?

[stokrotenka18]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Hm może zazdroszczą? Według mnie to najważniejsze abyś Ty sama widziała efekt i czuła się dobrze we własnym ciele. No ale nie ukrywajmy że komplementy potrafią dać ogromnego kopa do dalszego działania

A jak było jeszcze ciepło i wskakiwałaś w bikini, to też zdawali się nie zauważać różnicy tych 12kg?

TŻ mnie przykrywał W sensie tyłek tak, bo ja dużo nad pupą pracowałam
no właśnie, jakby tak ktoś miłe słówko szepnął że schudłam czy coś to by moja dumka urosła ale no cóż oglądam swoje zdjecie i stwierdzam narcystycznie że są efekty Szkoda, że teraz czasu nie mam

Dzięki

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez stokrotenka18

TŻ mnie przykrywał W sensie tyłek tak, bo ja dużo nad pupą pracowałam
no właśnie, jakby tak ktoś miłe słówko szepnął że schudłam czy coś to by moja dumka urosła ale no cóż oglądam swoje zdjecie i stwierdzam narcystycznie że są efekty Szkoda, że teraz czasu nie mam

Dzięki

Gorzej jakby tych efektów nie było widać. My kobietki jesteśmy dość krytyczne względem swojej figury, więc jeśli Ty sama zauważasz różnicę, to musi być dobrze! A jeśli nadal masz wątpliwości - zawsze możesz się pochwalić porównaniem na zdjęciach i my pomożemy ocenić

U mnie też będzie ciężko z czasem - zwłaszcza dzisiaj i jutro. Ale jak uda mi się wygospodarować chwilkę na ćwiczenia, to na pewno zyska na tym moja motywacja A może by tak w sobotę na basen po szkole...

[_Shiloh_]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Ojejku strasznie współczuję
Więc w oczach bliskich osiągnęłaś cel A Ty sama jesteś zadowolona, czy zamierzasz dalej pracować nad swoim ciałkiem?

Nadal mam zamiar ćwiczyć, chce wyrzeźbic ładnie całe ciało.

[Mya_93]

Matko.. Dziewczyny, mam takie zakwasy! Wczoraj robiłam Metamorfozę, dziś dzień drugi. Chce dobić do tych 21 dni i zobaczyć obiecane efekty.
Powiem Wam, że po brzuchu widzę, że coś spada, ale nogi? Masakra.. Nie mogę na nie i ten cellulit patrzeć. Czy któraś z Was też ma ten problem i posiada jakieś rady?

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez Mya_93

Matko.. Dziewczyny, mam takie zakwasy! Wczoraj robiłam Metamorfozę, dziś dzień drugi. Chce dobić do tych 21 dni i zobaczyć obiecane efekty.
Powiem Wam, że po brzuchu widzę, że coś spada, ale nogi? Masakra.. Nie mogę na nie i ten cellulit patrzeć. Czy któraś z Was też ma ten problem i posiada jakieś rady?

Systematyczność kluczem do sukcesu. Powodzenia !

Na początku lata z przerażeniem zauważyłam, że po wewnętrznej stronie moich ud zaczął się pojawiać cellulit a sama skóra przy chodzeniu w szortach uroczo się trzęsła Odkąd zaczęłam pić ok 2 l wody dziennie, jeść więcej warzyw i w ostatnim czasie troszkę ćwiczyć - cellulit się zmniejszył i jest mniej widoczny Ostatnio zainwestowałam również w balsam antycellulitowy od Eveline i na chwilę obecną jestem zadowolona. Mam nadzieję że zlikwiduje problem w 100% w połączeniu z odpowiednią dietą i ćwiczeniami

Może i na Ciebie poskutkują te sposoby.

[xMayx]

Napisane przez Mya_93

Powiem Wam, że po brzuchu widzę, że coś spada, ale nogi? Masakra.. Nie mogę na nie i ten cellulit patrzeć. Czy któraś z Was też ma ten problem i posiada jakieś rady?

Próbowałaś domowego peelingu z kawy? Nawet u mnie działa cuda, a jestem ciężkim przypadkiem

Opuszczam Was na weekend. Za godzinę jadę do swojej lepszej połowy i coś wczoraj mówił, że chciałby w sobotę strzelić trening Czarno to widzę

Miłego weekendu

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

Opuszczam Was na weekend. Za godzinę jadę do swojej lepszej połowy i coś wczoraj mówił, że chciałby w sobotę strzelić trening Czarno to widzę

Miłego weekendu

Oj na pewno sobie poradzisz Tobie również wspaniałego weekendu! Grzeczna bądź

[Mya_93]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Systematyczność kluczem do sukcesu. Powodzenia !

Na początku lata z przerażeniem zauważyłam, że po wewnętrznej stronie moich ud zaczął się pojawiać cellulit a sama skóra przy chodzeniu w szortach uroczo się trzęsła Odkąd zaczęłam pić ok 2 l wody dziennie, jeść więcej warzyw i w ostatnim czasie troszkę ćwiczyć - cellulit się zmniejszył i jest mniej widoczny Ostatnio zainwestowałam również w balsam antycellulitowy od Eveline i na chwilę obecną jestem zadowolona. Mam nadzieję że zlikwiduje problem w 100% w połączeniu z odpowiednią dietą i ćwiczeniami

Może i na Ciebie poskutkują te sposoby.

Kupię sobie ten balsam, a wody pije dużo. Tylko nad jedzeniem popracować

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez xMayx

Próbowałaś domowego peelingu z kawy? Nawet u mnie działa cuda, a jestem ciężkim przypadkiem

Opuszczam Was na weekend. Za godzinę jadę do swojej lepszej połowy i coś wczoraj mówił, że chciałby w sobotę strzelić trening Czarno to widzę

Miłego weekendu

Próbowałam i stosowalam, chociaż na razie mam jakiś drogeryjny.

A może jakieś ćwiczenia?

Udanego weekendu!


Ja też się w końcu dziś z moim widzę i miałam nadzieję na małe conieco, ale mam taaaakie zakwasy, haha.

[neska22]

hejka dziewczyny!
mogę dołączyć?
liczę, że z Wami będzie raźniej
długo nie mogłam się zmobilizować do ćwiczeń...albo ćwiczyłam bardzo niesystematycznie. Naoglądałam się tyle tych metamorfoz na profilu Ewy Ch., że stwierdziłam, ze skoro inne kobitki mogą, to ja też...
więc kupiłam piłkę i postanowiłam najpierw wziąć się za Metamorfozę 21 dni...
dzisiaj zaliczyłam trzeci dzień..ale dotarłam tylko do 33 minuty bo przeziębiona jestem i lekko sił brakuje....
chciałabym dotrwać do końca i przez te 21 dni zauważyć jakieś pozytywne zmiany...potem mam zamiar zwiekszyc jeszcze swoją aktywność z innymi ćwiczeniami bo do zrzucenia jakies 10 kg co najmniej...najlepiej 15

[aguniaaaaa041986]

Ja od dzisiaj metamorfozę będę robiła tylko piłki nie mam

[Mya_93]

Napisane przez neska22

hejka dziewczyny!
mogę dołączyć?
liczę, że z Wami będzie raźniej
długo nie mogłam się zmobilizować do ćwiczeń...albo ćwiczyłam bardzo niesystematycznie. Naoglądałam się tyle tych metamorfoz na profilu Ewy Ch., że stwierdziłam, ze skoro inne kobitki mogą, to ja też...
więc kupiłam piłkę i postanowiłam najpierw wziąć się za Metamorfozę 21 dni...
dzisiaj zaliczyłam trzeci dzień..ale dotarłam tylko do 33 minuty bo przeziębiona jestem i lekko sił brakuje....
chciałabym dotrwać do końca i przez te 21 dni zauważyć jakieś pozytywne zmiany...potem mam zamiar zwiekszyc jeszcze swoją aktywność z innymi ćwiczeniami bo do zrzucenia jakies 10 kg co najmniej...najlepiej 15

Powodzenia

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja od dzisiaj metamorfozę będę robiła tylko piłki nie mam

Ja też nie mam i to nie szkodzi, są wersje bez piłki pokazywane. No i do większości używam takiej małej, zawsze coś.

[neska22]

Napisane przez Mya_93

Powodzenia

nie dziękuję

czwarty dzień metamorfozy za mną.... zmasakrowałam się: D

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez neska22

hejka dziewczyny!
mogę dołączyć?
liczę, że z Wami będzie raźniej
długo nie mogłam się zmobilizować do ćwiczeń...albo ćwiczyłam bardzo niesystematycznie. Naoglądałam się tyle tych metamorfoz na profilu Ewy Ch., że stwierdziłam, ze skoro inne kobitki mogą, to ja też...
więc kupiłam piłkę i postanowiłam najpierw wziąć się za Metamorfozę 21 dni...
dzisiaj zaliczyłam trzeci dzień..ale dotarłam tylko do 33 minuty bo przeziębiona jestem i lekko sił brakuje....
chciałabym dotrwać do końca i przez te 21 dni zauważyć jakieś pozytywne zmiany...potem mam zamiar zwiekszyc jeszcze swoją aktywność z innymi ćwiczeniami bo do zrzucenia jakies 10 kg co najmniej...najlepiej 15

Witam i życzę wytrwałości! Niech Ci ćwiczenia lekkimi będą.

Ja za to w ostatnich dniach przechodzę na etap klimatyzowania się do jesiennych warunków. Za nic nie mogę się wyspać, ciągle mi zimno, dzień jakiś za krótki... Jeszcze do tego szkoła i zbliżający się okres Jutro planuję się zmotywować chociaż do 40minut basenu, a w poniedziałek wrócić do ćwiczeń. Błagam pomóżcie

[_Shiloh_]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja od dzisiaj metamorfozę będę robiła tylko piłki nie mam

Bez piłki tez się fajnie ćwiczy ten trening.

[neska22]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Witam i życzę wytrwałości! Niech Ci ćwiczenia lekkimi będą.

Ja za to w ostatnich dniach przechodzę na etap klimatyzowania się do jesiennych warunków. Za nic nie mogę się wyspać, ciągle mi zimno, dzień jakiś za krótki... Jeszcze do tego szkoła i zbliżający się okres Jutro planuję się zmotywować chociaż do 40minut basenu, a w poniedziałek wrócić do ćwiczeń. Błagam pomóżcie

spinaj tyłeczek i do ćwiczeń!!!
ja jestem przeziębiona ale się nie poddaję
tak sobie myślę za każdym razem, jak będzie wyglądało moje ciało po miesiącu-dwóch ćwiczeń...i np. na sylwestra , o wiośnie nie wspominając

dzisiaj już poćwiczyłąm... wieczorem jeszcze zamierzam na rowerku stacjonarnym pocwczyc

[Mya_93]

Napisane przez neska22

spinaj tyłeczek i do ćwiczeń!!!
ja jestem przeziębiona ale się nie poddaję
tak sobie myślę za każdym razem, jak będzie wyglądało moje ciało po miesiącu-dwóch ćwiczeń...i np. na sylwestra , o wiośnie nie wspominając

dzisiaj już poćwiczyłąm... wieczorem jeszcze zamierzam na rowerku stacjonarnym pocwczyc

I takie podejście mi się podoba!

[neska22]

Napisane przez Mya_93

I takie podejście mi się podoba!

obiecałam sobie, że tym razem się nie poddam

dzisiaj piąty dzień....

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez neska22

spinaj tyłeczek i do ćwiczeń!!!
ja jestem przeziębiona ale się nie poddaję
tak sobie myślę za każdym razem, jak będzie wyglądało moje ciało po miesiącu-dwóch ćwiczeń...i np. na sylwestra , o wiośnie nie wspominając

dzisiaj już poćwiczyłąm... wieczorem jeszcze zamierzam na rowerku stacjonarnym pocwczyc

Dziękuję za motywacyjnego kopa
Moja duszyczka jednak została ocalona. Co prawda nie było basenu, bo TŻ potrzebował auta, ale za to poskakałam sobie w domowym zaciszu. Najpierw 10min tabaty z nieco irytującą dziewczyną w różowym topie, następnie 10min sprawdzonego Dance Cardio a na sam koniec prawie 30minut z Bipasha Basu. Jestem z siebie dumna, że jednak udało mi się ruszyć. Chociaż nie wiem czy uzyskam jakiś efekt ćwiczeń po tym weekendowym obżarstwie. Ale to i tak lepiej niż jakbym nie zrobiła nic Dobranoc

[Mya_93]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Dziękuję za motywacyjnego kopa
Moja duszyczka jednak została ocalona. Co prawda nie było basenu, bo TŻ potrzebował auta, ale za to poskakałam sobie w domowym zaciszu. Najpierw 10min tabaty z nieco irytującą dziewczyną w różowym topie, następnie 10min sprawdzonego Dance Cardio a na sam koniec prawie 30minut z Bipasha Basu. Jestem z siebie dumna, że jednak udało mi się ruszyć. Chociaż nie wiem czy uzyskam jakiś efekt ćwiczeń po tym weekendowym obżarstwie. Ale to i tak lepiej niż jakbym nie zrobiła nic Dobranoc

Dokładnie tak! Brawo

[xMayx]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Dziękuję za motywacyjnego kopa
Moja duszyczka jednak została ocalona. Co prawda nie było basenu, bo TŻ potrzebował auta, ale za to poskakałam sobie w domowym zaciszu. Najpierw 10min tabaty z nieco irytującą dziewczyną w różowym topie, następnie 10min sprawdzonego Dance Cardio a na sam koniec prawie 30minut z Bipasha Basu. Jestem z siebie dumna, że jednak udało mi się ruszyć. Chociaż nie wiem czy uzyskam jakiś efekt ćwiczeń po tym weekendowym obżarstwie. Ale to i tak lepiej niż jakbym nie zrobiła nic Dobranoc

Hahahaha, widzę, że komuś się spodobało

Wróciłam wczoraj wieczorem. Byłam tak zmęczona, że nawet nie chciało mi się laptopa włączać Jestem właśnie po Skalpelu (wyzwanie) i biegnę zająć się ciałem i włosami
Mam pytanie: co zwykle jecie po treningu?

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez Mya_93

Dokładnie tak! Brawo

Dziękuję

Napisane przez xMayx

Hahahaha, widzę, że komuś się spodobało

Wróciłam wczoraj wieczorem. Byłam tak zmęczona, że nawet nie chciało mi się laptopa włączać

Mam pytanie: co zwykle jecie po treningu?

Oj tak Mam nadzieję, że po jakimś czasie spodoba się również widok w lustrze

Ależ Cię TŻ wymęczył

Wiem, że to chyba niezbyt zdrowo, ale przeważnie nic. Jakoś już nie mam ochoty jeść na noc - ćwiczę ok 19-20 więc zanim skończę i wezmę prysznic to już przychodzi pora na spanie.

[xMayx]

Napisane przez StonkaaZiemniaczana

Oj tak Mam nadzieję, że po jakimś czasie spodoba się również widok w lustrze

Ależ Cię TŻ wymęczył

Wiem, że to chyba niezbyt zdrowo, ale przeważnie nic. Jakoś już nie mam ochoty jeść na noc - ćwiczę ok 19-20 więc zanim skończę i wezmę prysznic to już przychodzi pora na spanie.

Oby, oby!


Wymęczył, ale ja go również. Samo gotowanie obiadu dostarcza nam rozrywki - wystarczy że jedno zaczepi drugie i zaczyna się gonitwa po całym mieszkaniu

No tak, jeśli się ćwiczy wieczorem, to pewnie się nie chce.. Przeważnie ćwiczę rano póki mogę. Gdzieś czytałam, że powinno się zjeść węglowodany?

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

Oby, oby!


Wymęczył, ale ja go również. Samo gotowanie obiadu dostarcza nam rozrywki - wystarczy że jedno zaczepi drugie i zaczyna się gonitwa po całym mieszkaniu

No tak, jeśli się ćwiczy wieczorem, to pewnie się nie chce.. Przeważnie ćwiczę rano póki mogę. Gdzieś czytałam, że powinno się zjeść węglowodany?

Hehe można zatem stwierdzić, że ćwiczyłaś nawet w weekend!

Gdzieś słyszałam że żeby mięśnie lepiej się regenerowały po wysiłku najlepiej jest zjeść coś o wysokim indeksie glikemicznym oraz coś co zawiera białko. Ale ile w tym prawdy to jeszcze nie sprawdzałam...

[neska22]

hejo

ja też ćwiczę raczej wieczorami i potem nic nie jem ale powinno się zjeść posiłek białkowy (jeśli chce się chudnąć)
węgle to chyba jak się masę robi na siłce ale pewności nie mam

ja właśnie pół godzinki z mężem w siatkówkę pograłam i zaraz idę robić właściwy trening... czekam tylko aż tz się ogarnie, żeby juniorem się zająć bo inaczej mi młody przeszkadza w ćwiczeniach

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez neska22

hejo

ja też ćwiczę raczej wieczorami i potem nic nie jem ale powinno się zjeść posiłek białkowy (jeśli chce się chudnąć)
węgle to chyba jak się masę robi na siłce ale pewności nie mam

ja właśnie pół godzinki z mężem w siatkówkę pograłam i zaraz idę robić właściwy trening... czekam tylko aż tz się ogarnie, żeby juniorem się zająć bo inaczej mi młody przeszkadza w ćwiczeniach

Też mi się wydaje ze jak się ćwiczy wieczorem to później tylko bialko

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Też mi się wydaje ze jak się ćwiczy wieczorem to później tylko bialko

U mnie dzisiaj padło na arbuza Jestem po turbo wyzwaniu z Ewą. I tak mnie skręcało z głodu, że musiałam coś zjeść. Niby tylko 30minut ale nieźle daje w kość. Teraz jeszcze tylko popracować trochę i spać

[xMayx]

O, ooo, w sumie białko ma większy sens Dzięki dziewczyny, jesteście fantastyczne

Muszę powiedzieć, że zakwasy w pośladkach to moje ulubione zakwasy Dzisiaj znowu czeka mnie bieganie po mieście. Coś za często jestem na uczelni jak na wciąż trwające wakacje

Turbo wyzwania chyba jeszcze nie przerabiałam. Może jutro się skuszę?

[alarunka]

Witam wszystkie Panie

Wczoraj zaczęłam swoją przygodę z Ewą i mam do Was kilka pytań, mam nadzieję, że pomożecie mi choć trochę w wytrwałości Zaczęłam od skalpela, ale na YT znalazłam Skalpel Wyzwanie, ponoć jest jeszcze Skalpel II, czym one się od siebie różnią? Który program wybrać na początek, jeśli wcześniej nie miałam w ogóle styczności z aktywnością fizyczną? Czy efekty wg Was są zadowalające? Kiedy najlepiej ćwiczyć z Ewką?

Serdecznie Was pozdrawiam

[StonkaaZiemniaczana]

Napisane przez xMayx

Muszę powiedzieć, że zakwasy w pośladkach to moje ulubione zakwasy Dzisiaj znowu czeka mnie bieganie po mieście. Coś za często jestem na uczelni jak na wciąż trwające wakacje

Turbo wyzwania chyba jeszcze nie przerabiałam. Może jutro się skuszę?

Ja dzisiaj takowe odczuwam - właśnie po turbo wyzwaniu - polecam

U mnie dzisiaj będzie spokojnie - odpoczywam po wczorajszym więc może tylko leciutkie rozciąganie. Należy mi się, bo do drugiej siedziałam nad tłumaczeniem umowy do pracy Jestem nieprzytomna Kaaaawy....

Napisane przez alarunka

Witam wszystkie Panie

Wczoraj zaczęłam swoją przygodę z Ewą i mam do Was kilka pytań, mam nadzieję, że pomożecie mi choć trochę w wytrwałości Zaczęłam od skalpela, ale na YT znalazłam Skalpel Wyzwanie, ponoć jest jeszcze Skalpel II, czym one się od siebie różnią? Który program wybrać na początek, jeśli wcześniej nie miałam w ogóle styczności z aktywnością fizyczną? Czy efekty wg Was są zadowalające? Kiedy najlepiej ćwiczyć z Ewką?

Serdecznie Was pozdrawiam

Witamy szanowną koleżankę Nasze grono się powiększa Osobiście nie robiłam jeszcze wyzwania ze Skalpelem ale na podstawie turbo spalania/wyzwania mogę powiedzieć że jedno od drugiego różni się sposobem wykonywania ćwiczeń. Wyzwanie jest rozliczane na serie między którymi wykonujemy coś w rodzaju kardio - podskoki etc. Więc myślę, że ze skalpelem może być podobnie A skalpel II z tego co wiem wprowadza ćwiczenia z krzesłem. Sądzę że na początek fajnie sprawdzi się ekstra figura, skalpel, secret - to są takie lżejsze programy. Jak tylko będziesz czuła niedosyt możesz zawsze próbować pójść o kroczek dalej do Killera oraz różnych wersji Turbo. Pamiętaj tylko, żeby się nie przetrenowywać i zacząć np od 3 treningów w tygodniu - w granicach swoich możliwości - w ten sposób unikniesz zniechęcenia spowodowanego zmęczeniem mięśni Lepiej powoli a do celu, niż po tygodniu sobie odpuścić. Poradzę Ci również to, co mi poradzono na początku mojej przygody tutaj - nie trzymaj się kurczowo jednego trenera - miksuj zestawy, szukaj nowych ćwiczeń i baw się tym Każda forma aktywności jest dobra.

Co do efektów, to po dwóch tygodniach ćwiczeń (średnio 4x w tyg) już odczuwam pewne zmiany. Brzuch stał się nieco bardziej płaski, pośladki troszkę się napięły i przede wszystkim mam więcej energii do wykonywania kolejnych ćwiczeń. Jeśli do treningów dołożysz również zdrowe odżywianie, to pierwsze efekty zaczniesz odczuwać dość szybko, natomiast na te wizualne trzeba poczekać troszkę dłużej.
A pora? To zależy od tego jaki masz tryb dnia - mi najbardziej pasuje ćwiczenie wieczorami, przed snem bo wtedy akurat mam chwilę dla siebie po dniu w pracy.

Trzymamy kciuki i czekamy na relacje na bieżąco