Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.

[mansikkaa]

ale pewnie szybciej rok akademicki skończysz i będziesz mieć przerwę pomiedzy semestrami

[AgataBm180]

Heeej

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Cytruskowa6

Ja dopiero ostatnio stwierdziłam, że w miarę znośnie wyglądam w sukienkach i spódniczkach

Ja też Hej

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Cytruskowa6

Ja w święta mam wszystko gdzieś i nie robię nic

Ja sobie zlałam już w ten weekend wszystko-poniedziałek,wtorek i środa to dni,które decydują o moich ocenach. Na poniedziałek jestem kompletnie nieprzygotowana,na wtorek też,a to sporo materiału. Może chociaż na środę się przygotuję.

[AgataBm180]

witam nową szerokobiodrzastą !

Ja mam dosyć! ten tydzień mi tak zleciał, że ja nie pamiętam co ja robiłam przez ostatnie dnie. Normalnie na nic nie mam czasu wszystko się na raz skumulowało... dobrze, że za niedługo trochę się wyciszy. Moje wstawanie po 3 nad ranem do pracy to też nie miód na mój organizm.. ale kawa to dobra przyjaciółka.

Ostatnio na uczelni mam same zajęcia praktyczne, więc plus jest taki, że w ten weekend przynajmniej zostałam wymasowana i wypielęgnowana kosmetyczna wiedza paruje mi już z mózgu, teraz czas to wszystko utrwalić!

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Cytruskowa6

Słucham głównie rapu

Kogo?

Ostatnio leżałam w szpitalu specjalistycznym,na sali z dziewczyna,która miała 12 lat i się zgadałyśmy,a ona mi wyleciała z takimi dość ulicznymi rapsami Ja też czasem takich słucham,no ale

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

O tą oglądałam w sklepie,ale nie mierzyłam http://www.reserved.com/pl/pl/woman/...-33x/yfl-dress na trzecim zdjęciu jest bez tej dziwnej bluzki białej.

[Cytruskowa6]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Kogo?

Ostatnio leżałam w szpitalu specjalistycznym,na sali z dziewczyna,która miała 12 lat i się zgadałyśmy,a ona mi wyleciała z takimi dość ulicznymi rapsami Ja też czasem takich słucham,no ale

Paluch, Kali, Fokus, Mes i Kaen

No bo wiesz, takie teraz modne

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Cytruskowa6

Paluch, Kali, Fokus, Mes i Kaen

No bo wiesz, takie teraz modne

Oglądam sobie właśnie wywiady z Mesem Płynnie się wypowiada, zwykle wie co chce powiedzieć Ale się zszokował jak się dowiedział, że istnieje imię Olimpia

[AgataBm180]

[Cytruskowa6]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Oglądam sobie właśnie wywiady z Mesem Płynnie się wypowiada, zwykle wie co chce powiedzieć Ale się zszokował jak się dowiedział, że istnieje imię Olimpia

Bo to dość ogarnięta bestia i całkiem przystojna

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Cytruskowa6

Bo to dość ogarnięta bestia i całkiem przystojna

Wyrobił się,jak tak się patrzy na jego stare zdjęcia to nie był taki przystojny. Zresztą podobnie z Pezetem,chociaż Pezet chyba znowu wygląda coraz gorzej,przynajmniej mi się mniej podoba z tą swoją brodą i wąsami.

Właśnie z tym ogarnięciem mam sprzeczne uczucia,bo raz mówi mądrze,a drugi raz wywala z takim krzesłem,że spadam z krzesła. W jednym wywiadzie porównał zdradę do kobiecych humorów
Ale oprócz tego mówi sensownie,za to ostatnio oglądałam też wywiad z Eldo i według mnie kreuje się tylko na takiego ąę,omija temat i nie patrzy rozmówcy w oczy. No i wypowiada się o wiele mniej płynnie.

[Cytruskowa6]

Mes ma swoje odpały, na przykład na temat aborcji Ale i tak jest ładny A Pezeta kijem nie tknęłabym, fuj

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Cytruskowa6

Mes ma swoje odpały, na przykład na temat aborcji Ale i tak jest ładny A Pezeta kijem nie tknęłabym, fuj

A co powiedział na temat aborcji? Pezet jak był u Wojewódzkiego to dobrze wyglądał,w teledysku do Supergirl też,ale teraz dużo gorzej,nie służy mu odstawienie używek

[Cytruskowa6]

Napisane przez Niedopowiedzenia

A co powiedział na temat aborcji? Pezet jak był u Wojewódzkiego to dobrze wyglądał,w teledysku do Supergirl też,ale teraz dużo gorzej,nie służy mu odstawienie używek

Miał taki wers "dziś też usunąłbym to dziecko na pewno" Mi tam Pezio się nigdy nie podobał

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Cytruskowa6

Miał taki wers "dziś też usunąłbym to dziecko na pewno" Mi tam Pezio się nigdy nie podobał

Ja nie mam nic przeciwko aborcji,ale swoją drogą to dość duży ekshibicjonizm w tekstach przejawia. W końcu to nie dotyczy tylko jego,ale też partnerki,która była w ciąży. Zawsze właśnie mnie to dziwi. Czym innym jest jednak pisanie o kumplu, których ma się wielu, a czym innym o ojcu, który wie, że o niego chodzi czy tam o dziewczynie,chyba,że miał wiele takich z którymi wpadł.

[Cytruskowa6]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Ja nie mam nic przeciwko aborcji,ale swoją drogą to dość duży ekshibicjonizm w tekstach przejawia. W końcu to nie dotyczy tylko jego,ale też partnerki,która była w ciąży. Zawsze właśnie mnie to dziwi. Czym innym jest jednak pisanie o kumplu, których ma się wielu, a czym innym o ojcu, który wie, że o niego chodzi czy tam o dziewczynie,chyba,że miał wiele takich z którymi wpadł.

Ja mam, bo skoro ktoś potrafił dziecko zrobić, to niech potrafi też urodzić. Nikt im nie każe wychowywać, można oddać do domu dziecka, ale niech nie zabijają.

W sumie kto Go tam wie, ma sporo kawałków w których opowiada o swoim dość rozwiązłym życiu

[201705121341]

Napisane przez Cytruskowa6

Ja mam, bo skoro ktoś potrafił dziecko zrobić, to niech potrafi też urodzić. Nikt im nie każe wychowywać, można oddać do domu dziecka, ale niech nie zabijają.

W sumie kto Go tam wie, ma sporo kawałków w których opowiada o swoim dość rozwiązłym życiu

Przypomnij mi ile masz lat?

[lanavera]

Napisane przez whiteglove

Przypomnij mi ile masz lat?

A co to ma do rzeczy? Ja mam 24 i też jestem przeciwko aborcji. I też wcale nie ze względów religijnych.

[mansikkaa]

Ja jestem za aborcja jeżeli poród zagraża życiu matki lub dziecko urodzi się bardzo chore. Ale dla własnego widzimisia to nie. Jest dużo par które nie mogą mieć dziecka i z chcecia by adoptowali male dziecko

[Cytruskowa6]

Napisane przez whiteglove

Przypomnij mi ile masz lat?

18, a co to ma do rzeczy?

[201705121341]

Napisane przez Cytruskowa6

18, a co to ma do rzeczy?

Bo zauważyłam że zwykle młode dziewczyny są przeciwne aborcji i poglądy im się przestawiają gdy zaczynają współżyć i żyć samodzielnie - nagle wizja dziecka już nie jest taka ciekawa gdy w każdej chwili można zajść w ciążę. Ja jestem za aborcją w każdym przypadku ponieważ uważam że kobieta ma mieć prawo do decydowania o własnym ciele A żadna antykoncepcja nie jest skuteczna w stu procentach.

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

[Yuki no hana]

Napisane przez whiteglove

Bo zauważyłam że zwykle młode dziewczyny są przeciwne aborcji i poglądy im się przestawiają gdy zaczynają współżyć i żyć samodzielnie - nagle wizja dziecka już nie jest taka ciekawa gdy w każdej chwili można zajść w ciążę. Ja jestem za aborcją w każdym przypadku ponieważ uważam że kobieta ma mieć prawo do decydowania o własnym ciele A żadna antykoncepcja nie jest skuteczna w stu procentach.

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

A ja zauważyłam, że za aborcją są z reguły ci którzy nie lubią dzieci.
I co z tego?

Uważam, że każdy ma prawo do życia i każdy powinien ponosić konsekwencje swoich czynów.

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

A co do młodych dziewcząt to spotykam się raczej z odwrotny podejściem niż ty.

[201705121341]

Napisane przez Yuki no hana

A ja zauważyłam, że za aborcją są z reguły ci którzy nie lubią dzieci.
I co z tego?

Uważam, że każdy ma prawo do życia i każdy powinien ponosić konsekwencje swoich czynów.

No i nic :P Nie gadajmy o aborcji bo się zaraz wszystkie poklocimy

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

[lanavera]

Napisane przez whiteglove

Bo zauważyłam że zwykle młode dziewczyny są przeciwne aborcji i poglądy im się przestawiają gdy zaczynają współżyć i żyć samodzielnie - nagle wizja dziecka już nie jest taka ciekawa gdy w każdej chwili można zajść w ciążę. Ja jestem za aborcją w każdym przypadku ponieważ uważam że kobieta ma mieć prawo do decydowania o własnym ciele A żadna antykoncepcja nie jest skuteczna w stu procentach.

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

Ja wspolzyje od 8 lat (bynajmniej nie z jednym :-D ) i dalej jestem przeciwko. Dla mnie morderstwo to morderstwo, nie ma dla mnie różnicy, czy odbywa się 'na dworze' czy pod warstwą skóry i macicy. Skoro nie wolno zabijać kogoś kto ma roczek, ani takiego co ma 70 lat, to takiego całkiem małego w ciele matki też nie. No i nie mogę się zgodzić że decyzja o aborcji to 'decydowanie o własnym ciele' - twoje ciało jest twoje, a ciało dziecka jest ciałem dziecka. Nosisz je i żywisz, ale to nie jest rzecz która jest twoja własnością. Bo idąc tym tropem to każda matka mogłaby zabić swoje dziecko bo takie ma widzimisię, bo przecież 'że mnie wyszło, z mojego ciała, więc jest moje i mogę z nim robić co chcę'. No nie bardzo. Inaczej nie byłoby afery z mamą Madzi i wielu innych...

Serio, co takiego się zmienia w momencie porodu, że już go zabić nie można, poza tym, że z wychodzi na zewnątrz? Bo już jest człowiekiem? A godzinę przed porodem jeszcze nie był? (wiem że aborcji się nie robi godzinę przed porodem oczywiście, chodzi mi tylko o uchwycenie faktu człowieczeństwa). Narządy akurat rozwijają się już bardzo wcześnie, aborcji nie dokonuje się na zlepku komórek. Te dzieci/płody mają ręce i nogi, serce...
Reasumując uważam, że przerwanie życia bardzo małego człowieka, którego nie widać, bo jest ukryte pod warstwą skóry, pozostaje morderstwem. To jakby kogoś przykryć kołdrą i zadźgać nożem - no przecież nie widać...
Ja rozumiem, że czasem sytuacje są trudne, zagrożenie życia, gwałt... Nie wiem co bym zrobila w takiej sytuacji, niemniej uważam że powinno się nazywać rzeczy po imieniu, a to małe dziecko niczym sobie nie zasłużyło na śmierć.

Nie chcę tu żadnej z was usilnie przekonywać do swojej racji, ani rozpoczynać krucjaty, chciałam tylko przedstawić swoje stanowisko bo jest to sprawa, która mi podnosi ciśnienie. Strasznie nie lubię jak ktoś próbuje sprzedać g*wno w złotym papierku, a mam wrażenie że z aborcją tak właśnie jest. Jakby jakąś matka po urodzeniu ukręciła swojemu niemowlakowi głowę, to jest okrutną morderczynią, ale jak zrobi to parę miesięcy wcześniej przy pomocy lekarza i pod warstwą własnej skóry, to już spoko.

Dziecko nie jest niczyją własnością.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Ja dopuszczam możliwość aborcji jedynie w przypadku gdyby ciąża miała być wynikiem gwałtu, lub gdyby dziecko miało się urodzić bardzo chore. W innych przypadkach wykluczam taką możliwość.

[Cytruskowa6]

Napisane przez whiteglove

Bo zauważyłam że zwykle młode dziewczyny są przeciwne aborcji i poglądy im się przestawiają gdy zaczynają współżyć i żyć samodzielnie - nagle wizja dziecka już nie jest taka ciekawa gdy w każdej chwili można zajść w ciążę. Ja jestem za aborcją w każdym przypadku ponieważ uważam że kobieta ma mieć prawo do decydowania o własnym ciele A żadna antykoncepcja nie jest skuteczna w stu procentach.

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

A tu Cię zdziwię, bo o ile nie cierpię dzieciorów, tak nadal uważam, że to morderstwo. Owszem, kobieta ma prawo decydowania o własnym ciele, ale podstawowym sposobem jest antykoncepcja. Chcesz mieć dziecko - nie używasz, nie chcesz - używasz, a jeśli chcesz mieć większą pewność, to łączysz dwie metody.

[lanavera]

Napisane przez Cytruskowa6

A tu Cię zdziwię, bo o ile nie cierpię dzieciorów, tak nadal uważam, że to morderstwo. Owszem, kobieta ma prawo decydowania o własnym ciele, ale podstawowym sposobem jest antykoncepcja. Chcesz mieć dziecko - nie używasz, nie chcesz - używasz, a jeśli chcesz mieć większą pewność, to łączysz dwie metody.

Jednak zawsze jest pewne ryzyko, nawet przy 5 metodach naraz :-P dlatego uważam, że jeśli się współżyje, trzeba być przygotowanym na taką ewentualność. Choć ja przyznaje się bez bicia ze nie zawsze o tym myślałam ;-) ale gdyby coś takiego się stało, nawet z partnerem w koniecznie stałym związku, to choć zadowolona bym nie była, to bym życiu nie wpadła na to, żeby zabić bogu ducha winne dziecko i to jeszcze w moim własnym ciele ;-)

[mansikkaa]

100 procentowa ochrona przed ciąża to szklanka wody

[Cytruskowa6]

Lanavera, pewnie, że trzeba i metody nie są w 100% bezpieczne, ale jeśli ktoś chce czuć się pewniej, to niech stosuje po kilka. Już lepiej oddać dziecko, niż zabić.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Jak można nie lubić dzieci.

Ti ti titi tititititititi... tu tu tu.

Chyba się zacznę rozglądać za jakimś reproduktorem z dobrą pulą genów, mimo, że planowałam mieć dzieci najwcześniej gdzieś tak w okolicach 32-35 roku życia. Chyba się starzeję i mój zegar biologiczny zaczyna dawać o sobie znać.

[Cytruskowa6]

A tititititi malutki, to ja robię na widok pieska, kotka, ewentualnie innego zwierzaczka