Polecamy:

zakonna · 2015-12-17, 19:00

Magdua, właśnie o tym myślałam, że nawet jak pójdę, to będę pracownikiem do doopy. Ale mój TŻ mnie wkurvił, bo gada, że powinnam iść do pracy. Wolne jutro załatwiłam "na lewo", pokątnie. Głowna harpia nie wie, że mnie nie będzie.

**201604190934** · 2015-12-17, 19:12

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

oooo, gach zapytał jaki noszę rozmiar pierścionka

sama bym Ci dała najpiękniejszy pod sło0ńcem, ale boję się Twojego gacha

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Cytat:

Napisane przez kawa_zmlekiem

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=839937

stupid nie może tam iść, bo są tam wizażanki, które srały ślubem, a teraz hejtują wszystkie zaręczone

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Cytat:

Napisane przez zakonna

PRZEPRASZAM, ŻE SIĘ WCINAM W WĄTEK, ale potrzebuję pilnej porady. Napisałam na innych wątkach, ale mały odzew, a ja tak bardzo potrzebuję jakiejś porady.
Wklejam post główny
POTRZEBUJĘ PILNEJ RADY, na teraz, na już.
Tofi miał dzisiaj atak, wet (na podstawie mojego opisu) określił to jako mały atak padaczkowy. Psu nagle zaczęła się trząść tylna noga, drgania mięśni, zachwiał się i dostał rozbieżnego zeza. Minęło po dwóch minutach. To było dzisiaj przed 18.
Badał go wet tylko tak ogólnie, pojechaliśmy od razu. Badania krwi do zrobienia jutro. W tej chwili pies jest w stanie dobrym. Wet mówi, że prawdopobieństwo kolejnego ataku do jutra jest znikome.
Nie wiem co mam robić, iść jutro do pracy? Wtedy nie byłoby mnie w domu od 8 do 13. O 13 pojechalibyśmy na badania. Psy byłyby same w domu przez te kilka godzin. Wstępnie załatwiłam sobie wolne, ale to bardzo nie na rękę pracodawcy.
Co byście zrobiły na moim miejscu? Poszły do pracy czy siedziały z psem do czasy wizyty u weta?
Generalnie jestem w szoku i wpadłam w histerię. Tak strasznie się boję.

hmmm nie linczujcie, ale ...poszłabym do pracy, tym bardziej że pies już po wizycie

(mówię jako była opiekunka-14lat-psa z padaczką)

**201712071518** · 2015-12-17, 19:12

Cytat:

Napisane przez zakonna

Magdua, właśnie o tym myślałam, że nawet jak pójdę, to będę pracownikiem do doopy. Ale mój TŻ mnie wkurvił, bo gada, że powinnam iść do pracy. Wolne jutro załatwiłam "na lewo", pokątnie. Głowna harpia nie wie, że mnie nie będzie.

Ja bym zostala.
I tak sie na pracy nie skupisz.
Nie wiadomo na jakim podlozu byl ten atak, i czy sie powtorzy. A jak sie powtorzy moze byc silniejszy.

zakonna · 2015-12-17, 19:14

Właśnie o to chodzi, że to nie jest padaczka jako taka, niestety. W tym wieku ataki padaczkowe mają jakieś podłoże innej choroby.
Dzięki za rady.

I am Rock · 2015-12-17, 19:15

Cytat:

Napisane przez GoyaLi

Gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości, do czego dąży PiS

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...tml#Czolka3Img

Ja mam niemalże stany lekowe przed wiadomościami.
Aż by się chciało zapytać, jakich czasów dożyliśmy?
Ktoś to już określił - komuna w najgorszym wydaniu i Kaczyński z władzą absolutną niczym pierwszy sekretarz.

**201604190934** · 2015-12-17, 19:16

Cytat:

Napisane przez zakonna

Właśnie o to chodzi, że to nie jest padaczka jako taka, niestety. W tym wieku ataki padaczkowe mają jakieś podłoże innej choroby.
Dzięki za rady.

aaaaa! to bym została
(bo zrozumiałam, że to padaczka...a mogłam wiele pominąć, bo piję porto)

**201712071518** · 2015-12-17, 19:18

Cytat:

Napisane przez harleyka

Kupowanie pietscionkow zaręczynowych, choć zaręczyn nie przyjmujesz? Eeeee

Nie byly kupione jako stricte zareczynowe. Po prostu jako biżuteria.

A co do zaręczyn-to nie tak, ze wyskakiwal mi z kolacja/przyklekiem i pytal czy za niego wyjde.
Tylko wychodzilo to zawsze w rozmowie na temat przyszlosci.
a moje odmowy to nie byly fochy "nie wyjde za Ciebie bo blablabla", raczej byla to kwestia wyjasnienia pewnych spraw przeszkod zawodowych i osobistych zarowno z mojej jak i jego strony.
I tyle.
Za starzy oboje jestesmy, zeby sobie jakies sceny urzadzac.
Z "prawdziwego" pierscionka to podejrzewam, ze bardziej by sie moja babcia ucieszyla

**6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5** · 2015-12-17, 19:18

Błogosławione łono i piersi, które ssałeś. Amen.

**201712071518** · 2015-12-17, 19:19

Cytat:

Napisane przez mjos

aaaaa! to bym została
(bo zrozumiałam, że to padaczka...a mogłam wiele pominąć, bo piję porto)

No jak pies ma zdiagnozowana padaczke i ustawione leki to luzik. Najgorzej jak nie wiadomo co sie dzieje.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;53837050]Błogosławione łono i piersi, które ssałeś. Amen.

[/QUOTE]
Nie przy kolacji

**201604130936** · 2015-12-17, 19:20

No to jak przeszkody zawodowe czy osobiste to chyba wie czy ustaly czy nie. Chyba, że za każdym razem pojawiały się inne. Nie sądzę też, żeby sceny były tylko dla 20 latków, tu akurat niech każdy ma jak chce, niezależnie od peselu.

zakonna · 2015-12-17, 19:21

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

No jak pies ma zdiagnozowana padaczke i ustawione leki to luzik. Najgorzej jak nie wiadomo co sie dzieje.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Nie przy kolacji

właśnie nie wiadomo co się dzieje.
Stupid, co ja mam zrobić ze sobą żeby nie oszaleć ze zmartwienia do jutra, do czasu wizyty u weta?

**201604190934** · 2015-12-17, 19:24

Cytat:

Napisane przez zakonna

właśnie nie wiadomo co się dzieje.
Stupid, co ja mam zrobić ze sobą żeby nie oszaleć ze zmartwienia do jutra, do czasu wizyty u weta?

zakonna ja nie stupid, ale... w dniu ataku mój pies zawsze był przylepą-może i ty zrób się przylepą do swojego(aby dać mu wsparcie i zmniejszyć lęk)

**201712071518** · 2015-12-17, 19:30

Cytat:

Napisane przez mjos

zakonna ja nie stupid, ale... w dniu ataku mój pies zawsze był przylepą-może i ty zrób się przylepą do swojego(aby dać mu wsparcie i zmniejszyć lęk)

Roznie sie psy zachowuja przed atakiem-nie bede pisac jak sie zachowywaly psy przyjaciolki i moj bo tylko sobie bedziesz wkrecac.
Najlepsza rada to pewnie "zachowuj sie normalnie" bo psy wyczuwaja negatywne emocje i napiecie i to je niepokoi, ale wiem, ze to zadna rada.

**201604190934** · 2015-12-17, 19:38

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

Roznie sie psy zachowuja przed atakiem-nie bede pisac jak sie zachowywaly psy przyjaciolki i moj bo tylko sobie bedziesz wkrecac.
Najlepsza rada to pewnie "zachowuj sie normalnie" bo psy wyczuwaja negatywne emocje i napiecie i to je niepokoi, ale wiem, ze to zadna rada.

własnie o tym myślałam kiedy przeczytałam pytanie zakonnej

ciężko tak doradzić

**201712071518** · 2015-12-17, 19:39

Cytat:

Napisane przez harleyka

No to jak przeszkody zawodowe czy osobiste to chyba wie czy ustaly czy nie. Chyba, że za każdym razem pojawiały się inne. Nie sądzę też, żeby sceny były tylko dla 20 latków, tu akurat niech każdy ma jak chce, niezależnie od peselu.

Nie rozumiem o co Ci chodzi.
to chyba normalne, ze w zwiazku-zwlaszcza takim, ktory ewoluowal od friends with benefits rozmawia sie o oczekiwaniach i perspektywach.
A one moga sie zmienic chociazby np z powodu wypadku i zlamania kregoslupa ktory unieruchamia na rok. A slub moze byc bardziej kwestia uregulowania spraw prawnych i finansowych niz fancy ceremonia.

**6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5** · 2015-12-17, 19:39

Ile kosztuje wynajęcie w NY małego czegoś do mieszkania?
Bo jak facet miał 30000 rocznie to miesięcznie daje 2500 na życie.

http://facet.interia.pl/obyczaje/sty...ch,nId,1936818

zakonna · 2015-12-17, 19:40

Ja wiedziałam od tygodnia, że coś jest nie tak, pies się zachowywał odrobinę inaczej niż zwykle. To takie bardzo subtelne zmiany. I miałam niestety rację, że coś się dzieje.

**201604130936** · 2015-12-17, 19:40

Gdzie napisałam że to fancy ceremonia, albo nawet wspomniałam o czymś takim? Ot zwyczajnie się dziwię, to chyba normalne, zwłaszcza w temacie, który ewoluował od dziwnych ludzkich zachowań i poglądów, sama przyznasz, że 5-6 prób zaręczyn to nie jest coś co zdarza się w każdym związku. Mówię jak to wygląda z boku, nie chcesz takich uwag to nie pisz o takich osobistych rzeczach w internecie

**201604190934** · 2015-12-17, 19:41

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;53837327]Ile kosztuje wynajęcie w NY małego czegoś do mieszkania?
Bo jak facet miał 30000 rocznie to miesięcznie daje 2500 na życie.

http://facet.interia.pl/obyczaje/sty...ch,nId,1936818[/QUOTE]

zapytaj jamestown
teraz jest specjalistką od USA

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Cytat:

Napisane przez zakonna

Ja wiedziałam od tygodnia, że coś jest nie tak, pies się zachowywał odrobinę inaczej niż zwykle. To takie bardzo subtelne zmiany. I miałam niestety rację, że coś się dzieje.

zakonna nie wiem jak Cię wesprzeć, wiem jak się boisz, ale żadne moje słowa Ci nie pomogą
trzymam kciuki za Was

zakonna · 2015-12-17, 19:43

Dziewczyny, dziękuję za dobre słowa i przepraszam, że tak się wepchałam w wątek.

Ale wy tu zawsze ruch macie

nawet jak na innych wątkach cisza i zastój panuje.

**201604190934** · 2015-12-17, 19:44

to moje kochanie z adopcji

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Cytat:

Napisane przez zakonna

Dziewczyny, dziękuję za dobre słowa i przepraszam, że tak się wepchałam w wątek.

Ale wy tu zawsze ruch macie

nawet jak na innych wątkach cisza i zastój panuje.

głuptasie!! zdrowie Twojego psa ważniejsze niż wszystko

zakonna · 2015-12-17, 19:45

Czy on myśli, że jest kotem? W pudełku śpi.

magyarparaszt · 2015-12-17, 19:46

jaka dupka kudłata <3

**6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5** · 2015-12-17, 19:48

Zakonna,

za psa.

Mjos, czy to pudełko po pizzy?

**201604190934** · 2015-12-17, 19:49

Cytat:

Napisane przez zakonna

Czy on myśli, że jest kotem? W pudełku śpi.

no ona była taka "szukająca kąta"(13! lat była w schronisku)
żeby nie było, zobaczcie jakie miała łóżko(chociaż i tak ze mną spała)

Maguda_ · 2015-12-17, 19:56

Niech mnie ktoś przytulu, proszę, tak bardzo sobie nie radzę, siedzę i ryczę jak bóbr od 15, nie mam już siły na łzy ani by robić cokolwiek innego.

Mjos, fajna psinka ;-)

zakonna · 2015-12-17, 19:57

Cytat:

Napisane przez Maguda_

Niech mnie ktoś przytulu, proszę, tak bardzo sobie nie radzę, siedzę i ryczę jak bóbr od 15, nie mam już siły na łzy ani by robić cokolwiek innego.

Mjos, fajna psinka ;-)

niestety, ale mogę tylko wirtualnie, popłaczemy razem. Co się stało u Ciebie??

**201604200942** · 2015-12-17, 19:58

Cytat:

Napisane przez Maguda_

Niech mnie ktoś przytulu, proszę, tak bardzo sobie nie radzę, siedzę i ryczę jak bóbr od 15, nie mam już siły na łzy ani by robić cokolwiek innego.

Mjos, fajna psinka ;-)

Ja Cie moge przytulic i zostac zamiast isc do pracy

Maguda_ · 2015-12-17, 19:59

Cytat:

Napisane przez zakonna

niestety, ale mogę tylko wirtualnie, popłaczemy razem. Co się stało u Ciebie??

Moja mama ma nowotwór, poszła do ortopedy, wyszła od onkologa, cholernie freakuję

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Cytat:

Napisane przez SamaraMorganx

Ja Cie moge przytulic i zostac zamiast isc do pracy

No to chooo, mam pizzę guilty pleasure ;-)

**201712071518** · 2015-12-17, 20:00

Cytat:

Napisane przez zakonna

Dziewczyny, dziękuję za dobre słowa i przepraszam, że tak się wepchałam w wątek.

Ale wy tu zawsze ruch macie

nawet jak na innych wątkach cisza i zastój panuje.

Moge Ci tylko poradzic, zebys jakos przesadnie nie rozczulala sie nad psem. Wiesz, to co mowia, zeby nie robic jak pies np sie boi burzy a ktos nad nim tiuta i "ci pieseczku, wiem, ze sie boisz, no nie boj sie itp". Wiesz o co chodzi-poglebia to w psie poczucie, ze cos sie zlego dzieje.
Czy wet zalecil mu podawanie wit b6 poprawiajacej przewodnictwo nerwowe?

2015-12-17, 19:00	#1711
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! Magdua, właśnie o tym myślałam, że nawet jak pójdę, to będę pracownikiem do doopy. Ale mój TŻ mnie wkurvił, bo gada, że powinnam iść do pracy. Wolne jutro załatwiłam "na lewo", pokątnie. Głowna harpia nie wie, że mnie nie będzie. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-12-17, 19:14	#1714
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! Właśnie o to chodzi, że to nie jest padaczka jako taka, niestety. W tym wieku ataki padaczkowe mają jakieś podłoże innej choroby. Dzięki za rady. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-12-17, 19:18	#1718
6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 12 697	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! Błogosławione łono i piersi, które ssałeś. Amen.

2015-12-17, 19:20	#1720
201604130936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 16 501	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! No to jak przeszkody zawodowe czy osobiste to chyba wie czy ustaly czy nie. Chyba, że za każdym razem pojawiały się inne. Nie sądzę też, żeby sceny były tylko dla 20 latków, tu akurat niech każdy ma jak chce, niezależnie od peselu.

2015-12-17, 19:39	#1726
6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 12 697	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! Ile kosztuje wynajęcie w NY małego czegoś do mieszkania? Bo jak facet miał 30000 rocznie to miesięcznie daje 2500 na życie. http://facet.interia.pl/obyczaje/sty...ch,nId,1936818

2015-12-17, 19:40	#1727
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! Ja wiedziałam od tygodnia, że coś jest nie tak, pies się zachowywał odrobinę inaczej niż zwykle. To takie bardzo subtelne zmiany. I miałam niestety rację, że coś się dzieje. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-12-17, 19:40	#1728
201604130936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 16 501	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! Gdzie napisałam że to fancy ceremonia, albo nawet wspomniałam o czymś takim? Ot zwyczajnie się dziwię, to chyba normalne, zwłaszcza w temacie, który ewoluował od dziwnych ludzkich zachowań i poglądów, sama przyznasz, że 5-6 prób zaręczyn to nie jest coś co zdarza się w każdym związku. Mówię jak to wygląda z boku, nie chcesz takich uwag to nie pisz o takich osobistych rzeczach w internecie Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2015-12-17 o 19:44

2015-12-17, 19:43	#1730
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! Dziewczyny, dziękuję za dobre słowa i przepraszam, że tak się wepchałam w wątek. Ale wy tu zawsze ruch macie nawet jak na innych wątkach cisza i zastój panuje. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-12-17, 19:45	#1732
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! Czy on myśli, że jest kotem? W pudełku śpi. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-12-17, 19:46	#1733
magyarparaszt Ha ha ha ha ha Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Mur. Wiadomości: 7 547	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! jaka dupka kudłata <3 __________________ mięsem tylko rzucam

2015-12-17, 19:48	#1734
6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 12 697	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! Zakonna, za psa. Mjos, czy to pudełko po pizzy?

2015-12-17, 19:56	#1736
Maguda_ Kawaii strona mocy Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 9 963	Dot.: 48 zdziwionych gości czyli Loloo Wielkie Wesele! Niech mnie ktoś przytulu, proszę, tak bardzo sobie nie radzę, siedzę i ryczę jak bóbr od 15, nie mam już siły na łzy ani by robić cokolwiek innego. Mjos, fajna psinka ;-)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)