![]() |
#1711 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Biri, zwyczajnie się wzruszyłaś.
![]() Ja czasami też tak mam, że idąc ulicą, czy będąc w jakimś miejscu łzy w oczach stają, bo przypominam sobie, że kiedyś z nim tam byłam, że byliśmy radośni i na tamtą chwilę szczęśliwi. To boli najbardziej, że mężczyzna, którego kochało się tak mocno, całą sobą nie podzielił tego uczucia, odechciało mu się, odkochał się. ![]() Idę dalej, wiem, co mam robić, chcę kochać i być kochana, ale noszę w sobie jeszcze nie do końca wygasłe poczucie niespełnienia z tamtym facetem. Chociaż właśnie może los nasz się wtedy wypełnił i zakończyło się wszystko...Nie zawsze historie znajdują swój happy end.
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! |
![]() ![]() |
![]() |
#1712 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
I myślę że chociażby dlatego jest mi dużo łatwiej niż Wam... ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1713 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Mnie też takie wspominki nie trafiają się codziennie. Czasem tylko łapię się na tym. Sprawy nie ułatwia fakt, że on mieszka tuż niedaleko mnie, że wyglądając przez okno, widzę jego drogę. Biri, ja też jestem pewna, że on jest historią, bo to skończone raz na zawsze. Zastanawiam się jednak, jak on to przeżył. Czy w ogóle przeżył? Czy wręcz skakał do góry z radości, że mnie juz nie ma obok, że nie zawracam już mu głowy. Jakkolwiek by nie było, podejrzewam, że teraz beze mnie to dopiero jest szczęśliwy!
Ja też postaram się budować swoje szczęście. ![]()
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! |
![]() ![]() |
![]() |
#1714 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Kochane... dziekuje wam za slowa wsparcia, kiedy bardzo ich potrzebowalam..
Choc nie odezwalam sie od razu, czytalam wasze posty, ktore na prawde podniosly mnie na duchu.. Dziekuje, iuvenilis, biri, madziu, agus, kajku moj... Jestescie cudowne.. ![]() ![]() Dziekuje.... Sprawa z rodzicami trwa. Wielkim pocieszeniem sa dla mnie siostra i brat, ktorzy dzwonia codziennie na skypie. A to wszystko to dopiero wierzcholek gory lodowej... ![]() NIe potrafie sie postawic jednoznacznie po ktorejs ze stron, choc wiem, ze ojciec przegial. Moj brat i siostra sa gotowi zeznawac przeciwko niemu. Tylko ja nie moge podjac zadnej decyzji, jestem z ojcem bardzo zwiazana, mimo wielu przykrosci jakie wyrzadzil mojej mamie.. I jest jej bardzo przykro, ze jedynie ja nie postawilam sie 100% po jej stronie.... ![]() To prawda, co napisalas biri : Cytat:
** Madziu, ja mu napisalam. Dwa zdania doslownie, ale bardzo dobitnie. Na poczatku nie zorientuje sie o co chodzi, bo nie rozmawiamy ze soba przeciez codziennie, ale gdy minie troche czasu i zobaczy, ze na gg sie nie pojawiam (skasowalam tamten swoj numer), ze na skypie sie nie da ze mna polaczyc, to zrozumie... Zreszta tydzien wczesniej wywinal mi podobny numer.. napisalam mu wtedy wszystko, co sadze, jak bardzo sie zawiodlam, ze nie patrze juz na niego w kategoriach faceta, ale jak na czlowieka, i nawet tym ludzkim czlowiekiem nie potrafi byc.. Wiec tym razem uwazalam, ze slowa juz sa zbedne. Zreszta, on sam nie wiem, czy w ogole cos do niego dociera. Zyje w swoim swiecie, pisze te swoje powiesci, opowiadania, ma wene tworcza, tworzy w nocy, a spi za dnia, nie liczy sie z niczyim zdaniem... nie byl taki kiedys, ale dzis mysle (wiem), ze sra na wszystko, co mysla o nim ludzie, ma to gleboko gdzies. I wie, ze jest na tym swiecie sam. I jego przeznaczenie. Napisal mi kiedys za Sapkowskim: "Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza : jednym z nich jestem ja, a drugim smierc, ktora idzie za mna krok w krok.". Wiem, ze niewiele jest osob, ktore potrafia go zrozumiec, dotrzec do niego i do jego zagmatwanej duszy. Ja sie staralam, bylam przy nim ZAWSZE, gdy tego potrzebowal. ZAWSZE. Tyle razy, mimo naszego rozstania, wyciagalam reke, pomagalam mu, zalatwialam za niego sprawy, pocieszalam, wysluchiwalam, dodawalam odwagi i wiary w siebie... Powiedzial mi kiedys : "To dziwne. Nikt nie wierzy we mnie tak jak Ty." Bo wiem, ze nikt. Zawsze bylam, kiedy tylko mnie potrzebowal, kiedy tylko chcial sie wygadac. Kiedy bylo zle, zawsze wiedzial, gdzie sie zwrocic. Kiedy wszystko sie wali, zawsze wiedzial, gdzie zadzwonic. Kiedy wszystko tracilo sens, zawsze wiedzial, kto go pocieszy i powie mu, ze wciaz wierzy... Mam taka dzika, okropna nadzieje, ze bedzie mu kiedys przykro. Kiedys, kiedy po raz kolejny bedzie mnie potrzebowal, a mnie juz teraz nie bedzie. Moze zrozumie. Moze. A moze nie. I powie sobie to, co powtarza mi zawsze : "kazdy sie kiedys od Ciebie odwroci, wiec nie licz na nikogo. TO tylko kwestia czasu". Usmiechnie sie tym swoim szyderczym usmiechem, znow pomysli jaki swiat jest okrutny, a ludzie podli i przelknie to. Zamiast zastanowic sie, czy mozna cos Z SIEBIE dac.. Ale trudno. To juz w tym momencie jest jego zycie. I musi sobie radzic ze wszystkim sam, dokladnie tak, jak ja nie moglam liczyc na niego. Neysa, kazdy ma inny sposob na rozstanie. Ty potrafilas sie zaprzec i powiedziec sobie : koniec. Skasowac wszystko, urwac. Ja, po spedzeniu kilku lat z tym czlowiekiem w jednym domu, a znajac go od ponad 10, nie potrafilam inaczej.. Udawac, ze go nie znam, ze to nie istnialo, ze sie nie znamy. Dlatego utrzymywalismy jeszcze kontakt, bo oboje go potrzebowalismy. Pozostac ludzmi. Przyznac sie, ze nam nie wyszlo, ze widocznie nie jestesmy dla siebie stworzeni jako para, ale przeciez laczy nas duzo wiecej niz kilkulatni zwiazek. Znamy sie od dziecka. Musze Ci powiedziec, ze tak nam bylo latwiej. Az w koncu nadszedl ten czas, kiedy musimy stwierdzic, ze kazde z nas musi zaczac samodzielne zycie. TIME TO GROW...* Nie zamartwiaj sie, ze narazie nie potrafisz jeszcze calkowicie zaangazowac sie w nowy zwiazek. Na to wszystko potrzeba czasu.. Nie win sie, za glupie mysli, za opory, za zwatpienia.. bo to calkowicie normalne. A czas pokaze... moze to wlasnie ten, tylko musisz to odkryc, przekonac sie sama z czasem, kiedy ta milosc zaburzy wszystkie niepewnosci i opory bojacego sie serca po ostatnim zawodzie... Albo i nie. I okaze sie, ze ten facet, jest tylko kolejna jakas historia, ktora pomaga ci sie uleczyc, i dzieki niej doleczysz sie do konca. I nie ma w tym nic zlego. TO nie jest zadne wykorzystywanie. Ja to zrozumialam po przeczytanie koncowych rozdzialow ksiazki. Najwazniejsze, ze jest lepiej, ze idziesz do przodu, ze jezeli jeszcze zdarza Ci sie wracac wspomnieniami, to sa one coraz slabsze, a te ataki trwajaz coraz krocej, coraz szybciej sie z nich podnoscisz. I tak jak napisala Biri, placz..placz pomaga, oczyszcza. A potem wez sie w garsc. Ciesze sie widzac jak silna jestes, ze potrafisz sobie powiedziec, ze to juz historia, ze to juz przeszlosc. Mi na to potrzeba bylo duzo, duzo wiecej czasu. A teraz on buduje swoje szczescie - niech buduje! Ty tez je zbudujesz...! ![]() Na koniec, Kajus.... Po prostu wielkie DZIEKUJE... ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#1715 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Jowisia-ja myślę,że on kiedyś pożałuje.Że z całą mocą dojdzie do niego jak jest,co stracił.Ciężko mu będzie to znieśc,ale...dobrze mu tak(wiem,ze jestem okrutna ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1716 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Ja doskonale rozumiem, co chcesz powiedziec. Tyle, ze... jestem przekonana, ze... ze to wlasnie teraz Do Mnie wraca. Ze zasluzylam na to. Ale juz niewazne. Czuje, ze jak bumerang wraca zlo, ktore kiedys wyrzadzilam i przyjmuje je z pokora. Potrafie je przelknac. Bo mi sie nalezy. I podnosze sie. I ide dalej. Trudno mi to wam wytlumaczyc, ale czuje, ze rachunki zostaly wyrownane. Leczylam sie (w przenosni i doslownie) z ciezkich, przytlaczajacych wyrzutow sumienia kiedys. Wydawalo mi sie, ze jestem Zlym czlowiekiem. Bo bylam. Powiedziano mi : teraz czyn dobro. Mozesz sie odkupic. Wiec odkupilam. Przez rok znosilam dzielnie, zaciskalam zeby, dawalam tyle dobra, ile zla kiedys wyrzadzilam. Czuje, ze rachunki wyrownane. Ze odkupilam moje wyrzuty sumienia. I zycze mu powodzenia dalej. Nie czuje juz nienawisci. Nalezalo mi sie. Nalezalo mu sie. Nalezalo nam sie. Czas rozpoczac od nowa. ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#1717 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Cóż... to nie jedyny facet na ziemi. Co do aerobików i siłowni to uwielbiam to ![]() ![]() Neysa to nic dziwnego że myślisz o nim, o tym jak on to znosi. W końcu kiedyś był dla Ciebie kimś najważniejszym. Też się czasem nad tym zastanawiam. Wiem że jest mu też ciężko, ale należy skupić się na sobie a nie na kimś kto z nas zrezygnował. Jowisiu być może rzeczywiście to była kara za jakieś tam grzeszki przeszłości. Bardzo surowa kara, która już się kończy, dobiega końca. Masz przed sobą teraz biała, czystą kartkę i tylko od Ciebie zależy jak ją zapiszesz. Przeszłością na pewno nie należy marnować na niej cennego miejsca, bo przecież przyszłość będzie taka piękna. Najgorsze już za nami dziewczyny. To rozstanie nie było naszą winą, bo wina leży zawsze po obu stronach. Przebolałyśmy, przecierpiałyśmy i opłakałyśmy naszą stratę. Nie ma co rozmyslać a czy może gdybym wtedy zachowała się inaczej to dalej byśmy byli razem. Po co? Było, minęło. Liczy się chwila obecna. Czas się wziąć w garść i zacząć żyć przyszłościa. Buziaki ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1718 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Zaczynasz od nowa ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1719 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Biri, masz absolutną rację!
![]() ![]() Jowisiu, sprawa z rodzicami jest trudna ![]() ![]() ![]() ![]() Jowiś, dziekuję za mądre słowa. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() P.S. Jowisiu, co do tego bumerangu...Wiesz, może tkwi tu jakaś prawda...Chyba zwróciło mi się to, co sama dawno temu zrobiłam. ![]() ![]() ![]()
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! Edytowane przez neysa Czas edycji: 2006-05-17 o 22:44 |
![]() ![]() |
![]() |
#1720 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Wiecie co?? Wryło mnie własnie w fotel... wlazłam na starą pocztę, której nie używam od 5 miesiecy a tam wiadomość od brata mojego exa o takiej treści:
Cytat:
Dzewczyny, jestem w szoku, naprawde niewiem co myslec... Piotruś ma 18 lat, fakt rozmawialismy czesto, traktowałam go troche jak młodszego brata ale, niegdy bym nie pomyslała ze on mnie za przyjaciela uważa, niewiem chyba mu odpisze, tylko co?? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1721 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 366
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() To zaskakujące, jak ważną jesteś dla niego osobą i to, że życzy Ci naprawdę tylko i wyłącznie szczęścia.. sądzę że powinnać to docenić i podziękować mu za to ![]() pozdrawiam i napisz co mu odpisałaś! ![]()
__________________
...
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#1722 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
![]() Z tym bumerangiem, to ja tez mialam podobna sytuacje...Tylko myslalam, ze juz swoja cene za to zaplacilam... Jowisiu, trzymaj sie ![]() Wieeelki przytulas dla Ciebie Jowisiu ode mnie ![]() PS. Trzymam kciuki, zeby Barca skopala tylki tea-time-om z Arsenalu ![]() ![]()
__________________
Ich schenke Dir mein Herz, denn meine Hoffnung stirbt zuletzt... |
![]() ![]() |
![]() |
#1723 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Nigdy nie rezygnuj z celu, tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1724 | |||
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Iuv ![]() Napisałam do Piotrusia Sms'a że dziekuję za cudny mail, że sie wzruszyłam, że mi tez ich bardzo brakuje i że za niedługo napewno się spotkamy. Tak czuję, chciałabym bardzo pojechac do nich do domu, to była moja rodzina, przez tyle lat, wszystko sie teraz znów obudziło we mnie. Cytat:
![]() Cytat:
Ale wierze ze gdzies tam jest facet dla mnie i dla was, taki własnie mądry i wartościowy... wierze w to głeboko ![]() Dziewczyny!! Trzymajcie za mnie jutro kciuki od 9-13 mam dwie rozmowy w sprawie stazu i bardzo mi na nich zalezy!! Powinnam isc spac ale nie wiem co ubrać, nie wiem co mówić, nic niewiem, heh normalnie w szoku jeszcze jestem plus zdenerwowanie jutrzejszym dniem i chyba dzis nie zasne ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#1725 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 642
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1726 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Anuś, nie powstrzymuj w sobie łez, jestem pewna, że czas nas wyleczy, i będziemy mogly patrzeć w przeszłość bez smutku i łez ![]() ![]()
__________________
Nigdy nie rezygnuj z celu, tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1727 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 366
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
chwile smutku są naturalne i pomimo, że myślimy że one nas rozbijają jeszcze bardziej, to później okazuje się, że daje nam to więcej siły, by stawić czoła przeciwnościom losu! Łepek do góry, smutek minie i znów zaświeci słoneczko ![]() Co nas nie zabije, to nas wzmocni prawda? ![]()
__________________
...
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#1728 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: uroczysko
Wiadomości: 5 656
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Kajuś, trzymam za ciebie dzisiaj kciuki z całych sił i życzę powodzenia
![]() A ten mail, też bym sie wzruszyła, i zgodzę się że nie warto tak pozostawiać to bez odpowiedzi, ten chłopak wykazał się wielką dojrzałością, aż mnie to zadziwiło.... Cieszę się że mu odpisałaś ![]() Dziewczyny, chciałam Wam życzyć miłego dnia. Ostatnio mam mało czasu ale zaglądam tutaj do was i chociaż pobieżnie czytam, ale nadrobię zaległości obiecuję ![]()
__________________
Połam język ![]() Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1729 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Aniusiu,przeczytałam co piszesz i odpisuje,bo widze,że Twoja sytuacja najbardziej przypomina moją.Już minął miesiąc od rozstania z moim byłym,ale wcale mi nie przechodzi!Żyje sobie jakoś,ale nic mnie szczególnie nie cieszy.Ciągle myśle o nim, cokolwiek robie,to gdzieś w główce mam jego twarz.To tak boli, bo ja nie moge się pogodzić z rozstaniem. Najgorsze jest to,że ja wciąż mam nadzieje, że on do mnie wróci-żyje nadzieją, a nie wolnością i chęcią poznania kogoś nowego. Poznałaś chłopaka, ale nie umiesz być z nim w pełni szczęśliwa-rozumiem Cię bardzo dobrze. Nie wiem czy pamiętasz, ale gdy ja z moim byłym zerwałam-kiedyś na krótką chwile, to też pojawił się fajny chłopak-a ja go odtrąciłam bez skrupułów, bo były chciał wrócić.Byłam idiotką-dopiero teraz to wiem, ale i tak postąpiłabym znowu tak samo, bo to jego kocham! Dlatego rozumiem Cię Aniusiu.Jeżeli chodzi o Twój wyjazd, to bardzo dobry pomysł,bo wiesz, ja mojego byłego poznałam za granicą-w pracy.Też pojechałam zapomnieć o kimś innym i pojawił się on. Nawet nie wiem jak to się stało,że zakochałam się na zabój i zapomniałam całkiem o tamtym-po 3 miesiącach byłam już szczęśliwa-z nim
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1730 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Aniu! Pomysl z praca uwazam , podobnie, jak dziewczyny za dobre. Po prostu, jak czyms sie zajmiej, to nie bedziesz miala czasu na myslenie.
A co do bylego i nowych facetow...Nie czuj sie winna, ze nie potrafisz rozpoczac nowego zwiazku i przez to byc moze odtracasz innych, fajnych facetow. To normalne, bo zostalas zraniona, teraz cierpisz i najwazniejsze jest to, zebys w tej chwili to Ty czula sie dobrze, a nie zaden facet, nawet najlepszy. Troche egoizmu: zdrowego, czy mniej zdrowego! Tym razem postaw na siebie, bo jak znam zycie, to przez caly czas trwania zwiazku robilas wszystko, ze by Twojemu facetowi bylo dobrze. Teraz zrob inaczej- niech Tobie bedzie dobrze. A z tym facetem badz szczera po prostu. Musi zrozumiec, ze nie jestes jeszcze gotowa na nowe zwiazki i masz do tego prawo ![]()
__________________
Ich schenke Dir mein Herz, denn meine Hoffnung stirbt zuletzt... |
![]() ![]() |
![]() |
#1731 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 642
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1732 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Aniusiu
![]() Ty jesteś już tego bardzo bliska, co mnie bardzo cieszy. Najważniejsze to zacząć myśleć o sobie. Bądź egoistką, trzeba. Ty jesteś najważniejsza i tak jak powiedział mi kolega na siłowni w nic nie warto inwestować tak jak w siebie, bo nic innego nie jest tego warte ![]() Ja wczoraj miałam marny humor to poszłam na siłownię. Ćwiczyłam 2,5h i gdyby nie to że musiałam już iść, bo zbliżała się godzina emisji W11 ![]() ![]() Miłego dnia Dziewczyny, całuję i przytulam ![]() A tak żebyście się pośmiały to napiszę Wam co zrobiłam wczoraj na siłowni ![]() Założyłam ciężarki na nogi i poszłam łazić po bieżni. Miałam na sobie słuchawki i słuchałam muzyki. W którymś momencie leciałą Celine Dion to zamkęłam oczy. Nie minęła chwila a poczułam jak tracę równowagę i nim otworzyłam oczy już leżałam na podłodze ![]() ![]() Nie zamykajcie oczu na bieżni!! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1733 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Biri Ty moja kochana *******o
![]() A ja zaczynam bac sie sesji ![]() PS. Barca dokopala Arsenalowi ![]() ![]() ![]()
__________________
Ich schenke Dir mein Herz, denn meine Hoffnung stirbt zuletzt... |
![]() ![]() |
![]() |
#1734 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Nie wiedziałam, że słowo P I E R D O Ł A to wulgaryzm
![]() ![]() ![]()
__________________
Ich schenke Dir mein Herz, denn meine Hoffnung stirbt zuletzt... |
![]() ![]() |
![]() |
#1735 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1736 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() W ogóle ściskam was wszystkie, dziewczynki, dawno nie zaglądałam i nie pisałam, ale jak będę miała czas... ![]()
__________________
30 Day Shred: done! ![]() Ripped in 30: done! ![]() Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1737 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
30 minut temu, prawie 30 minut temu rozstałam się z chłopakiem,największą miłością mojego życia, pierwszą myślałam, że jedyną. Najpierw przytulanki i film a potem "niechce z Tobą być, tak będzie lepiej zostańmy przyjaciółmi" 2 lata to co budowałam runęło. Jeszcze to do mnie nie dotarło, mam nadzieje, że się nieobrazicie jak któregoś wieczora - bo to zawsze mam wieczorem - przyjdzie mi na zwierzenia tutaj
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1738 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Trzymaj sie dzielnie!! Jeśli przeczytałaś cały wątek to wiesz, że niektóre dziewczyny już sobie poradziły, niektóre już sa znów zakochane... daj sobie czas... daj czasowi czas... Ściskam Cie mocno!! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1739 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Orchidea, jest dokładnie tak jak napisała Kajuś.
![]() ![]() ![]()
__________________
Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie- to czuję, że jestem When I'm in your arms, nothing seems to matter! |
![]() ![]() |
![]() |
#1740 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 642
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:48.